Moje pytanie i odpowiedź Samuela
Kapłan 718:
IWONA:
Bardzo dziękuję. Kolejne pytanie. Pytanie od Heliodora: Jak wiesz, zajmuję się od kilku lat analizą liczbową i kabalistyczną. Czy dobrze odczytałem drogi Samuelu, ze jesteś Parakletem, czyli - Pocieszycielem zapowiedzianym w Ewangelii św. Jana?
EN-KI:
I co mi z tego, że już od wielu lat staram się pocieszyć, staram się dotrzeć do serc ludzkich, staram się wyzwolić w ludziach miłość, proszę o miłość - co mi z tego? Na dzień dzisiejszy, jestem opiekunem Ziemi, taką dostałem rolę. Tylko - opiekunem Ziemi, wraz z mym bratem..., i starającymi się o to, żeby was obudzić z tego letargu. Słucham.
YYYYYYYYYY... co to za odpowiedź jest? nie poznaję Samuela!
Kapłan 718'
arteq:
Dla mnie odpowiedź jest jak najbardziej w stylu samcia/Lusi - czyli: zero konkretów, dużo lania wody i do tego nie na temat.
Dodatkowo w nieciekawym świetle stawia to "doniosłość, precyzję i wiarygodność" Twoich wyliczeń i "odkryć"...
Jednym słowem: wtopowy dublet.
Łowca:
Heliodorze czy dostanę autograf?
daniel1704:
dobrze ,ze nie było odwołania na sesje osobista
marek324:
"IWONA:
Bardzo dziękuję. Kolejne pytanie. Pytanie od Heliodora: Jak wiesz, zajmuję się od kilku lat analizą liczbową i kabalistyczną. Czy dobrze odczytałem drogi Samuelu, ze jesteś Parakletem, czyli - Pocieszycielem zapowiedzianym w Ewangelii św. Jana?
EN-KI:
I co mi z tego, że już od wielu lat staram się pocieszyć, staram się dotrzeć do serc ludzkich, staram się wyzwolić w ludziach miłość, proszę o miłość - co mi z tego? Na dzień dzisiejszy, jestem opiekunem Ziemi, taką dostałem rolę. Tylko - opiekunem Ziemi, wraz z mym bratem..., i starającymi się o to, żeby was obudzić z tego letargu. Słucham."
Kolejne wielkie objawienie guru projektu cheops. Aż ciśnie mi się na usta dosadne określenie, ale poprzestanę na przysłowiu: "głupich nie sieją, sami się rodzą." A kto choć trochę otarł się o logikę zadaje takie pytanie. To zupełnie tak samo jakby w słoneczny poranek zapytać się luci czy wieczorem też będzie pogodnie i słonecznie. Nawet gdyby nie miała kompletnie zielonego pojęcia o meteorologii, jak zapewnie o wielu innych rzeczach na które się wypowiada, to strzelając zupełnie w ciemno ma 50% szans na udzielenie trafnej odpowiedzi. Pytanie powinno brzmieć: jaka będzie pogoda wieczorem? A to już zupełnie inna bajka.
Oczywiście przytaczany przykład uprościłem do minimum, bo jak widzę rozsądne myślenie jest obce wilu wypowiadającym się tutaj osobom.
Nawigacja
[#] Następna strona