Niezależne Forum Projektu Cheops

Rozwój duchowy => Ezoteryka => Wątek zaczęty przez: Dariusz Styczeń 31, 2010, 14:45:10



Tytuł: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Styczeń 31, 2010, 14:45:10
Przykład tak dziwnego zjawiska, który zamieszczam poniżej, jest dość leciwy, jednak do dziś nie rozwiązany. Sam czytałem o tym przynajmniej ze 30 lat temu, jednak książka z której dowiedziałem się o tym po raz pierwszy, przepadła mi gdzieś.
Oto ów dziw:

DIABEŁ Z DEWONU

Devonshire, Anglia
8 lutego 1855 roku
godzina 07:00 GMT


Zima tego roku była sroga tak na Wyspach Brytyjskich, jak i w całej Europie, która trapiła straszliwie jej mieszkańców tak, że wydawało im się, że Bóg miłosierny odwrócił od nich swą twarz. Wskutek silnych mrozów pękały drzewa , więzły dostawy żywności do ludzkich siedzib, zaś w lasach na ludzi czatowały drapieżniki. To, co się stało tego ranka, kiedy słońce oświetliło śniegi, które poszlakowały ślady kopytek, spowodowało nielichą panikę i niewysłowioną grozę z powodu odwiedzin samego diabła in persona, przy czym wystraszeni ludzie nawet nie wiedzieli, jak bardzo udało im się przybliżyć do prawdy, o czym dalej.
Tajemnicze odciski, które pojawiły się na powierzchni cienkiej pokrywy śnieżnej, wyraźnie różniły się od odcisków kopytek i kopyt innych znanych ludziom zwierząt. Podobne były one do odcisków oślich kopytek o długości 10 cm, szerokości 7 cm i odległe były od siebie o 20 cm. To, co było najciekawsze i zarazem najdziwniejsze, to to, że ślady te biegły w idealnej linii prostej i na pewno nie zostawił ich czworonóg, a istota dwunożna. Wszystkie odciski miały tą samą wielkość i wyglądały, jakby ktoś zrobił je rozżarzonym żelazem – śnieg wewnątrz śladu nie był wgnieciony ciężarem ciała istoty, ale jakby go stamtąd odparowano i to tak szybko, że nie stopniał!
To nieznane „coś” przeszło w idealnej linii prostej po polach, przez płoty i dachy domów a także kopy siana o wysokości powyżej 3 m, i wszędzie tam pozostawiło jakby wypalone w śniegu ślady. Co ciekawsze – przeszkody terenowe nie wpłynęły w najmniejszym stopniu na długość kroku – wynosiła ona zawsze 20 cm! W pewnym przypadku widziano te ślady na rynnie pewnego domu w Whitycombe Raleigh, zaś w Marley wiodły one po parapecie okiennym na wysokości pierwszego piętra!
Oczywiście można po prostu wyśmiać cały problem i zlekceważyć go, ale należałoby się poważnie zastanowić – naszym zdaniem – nad tą zagadką. A jest nad czym, bo ślady te ciągnęły się na znacznych przestrzeniach i sumaryczna odległość pokonana przez to nieznane „coś” wynosiła ponad 160 km. Zagadką tedy pozostaje, kto czy co pozostawiło swe ślady na tak rozległym terenie, a na dobitkę pokonało ujście rzeki o szerokości 3 km!

Diabeł odwiedził Devonshire.

Jak już mamy opisywać wydarzenia, które rozegrały się przed 147 laty, to musimy sięgnąć do świadectw naocznych świadków tych wydarzeń, które opublikowały ówczesne gazety – vide il. 1.

http://www.sm.fki.pl/Lesniakiewicz/Z-Archiwum-H&X-jtx.doc


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: janneth Styczeń 31, 2010, 15:53:40
20-centymetrowej odległości ślady świadczą o czymś jeszcze poza tym, że była to istota dwunożna. Człowiek stawia o wiele większe kroki mimo, że ma przecież też dwie nogi. Zakładając, że nikt sobie nie wystrugał kopyt z drewna i nie zostawiał nimi śladów, gdzie popadło, to taka istota musiała mieć krótkie nogi. Im krótsze tym bliżej stawiane, chociaż druga hipoteza powinna być taka - im cięższy, tym bliżej będzie stawiał kroki. W opisie jednak jest napisane, że śnieg nie był mocno ugnieciony, nie mamy więc powodu przypuszczać, że to coś było ciężkie.
Zważając jednak na to, jak dawno miało miejsce to wydarzenie i że wszyscy naoczni świadkowie już nie żyją, nie uda się już raczej wyjaśnić tej zagadki. Uważam, że mogła to być mistyfikacja.


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Styczeń 31, 2010, 17:14:40
Tak. Zauważ jednak, że śnieg w ogóle nie był ugnieciony a wyparowany, i to w sposób nie pozostawiający nawet śladów topnienia. Ta istota musiała mieć niesamowicie gorące łapy. ;) Druga sprawa, ślady biegły idealnie prosto na ogromnej powierzchni, poprzez dachy, stogi itd.. Gdyby była to mistyfikacja, to byłyby widoczne jakieś poboczne ślady kogoś kto tej mistyfikacji dokonał.

Edit:

W dalszej części tego doniesienia czytamy:

...
Dalsze dochodzenie w tej sprawie doprowadziło Sangstera do czegoś jeszcze dziwniejszego – otóż jeden z członków ekspedycji Rossa – niejaki Clark Perry po odejściu z Royal Navy – osiadł na stałe w Teingmouth w jednej z nadmorskich miejscowości Devonshire. Sangster dotarł do jego papierów i ku swemu zdumieniu znalazł w nich dagerotyp przedstawiający Clarka Perry’ego trzymającego w ręku jakiś zagadkowy duży kulisty przedmiot. Druga taka metalowa kula znajdowała się w skrzynce, którą przywiózł on z Kerguelenów. I co się okazało? Okazało się, że Ross celowo przemilczał znalezienie tych metalowych kul – wyszło poza tym także i to, że Ross i jego marynarze wcale nie tylko  znaleźli ślady dziwnych kopytek – jak opisywał to korespondent „Illustrated London News” - ale dwie tajemnicze metalowe kule. Jedna z nich była cała, zaś druga rozbita na kawałki. Co więcej – ślady te zaczynały się właśnie od szczątków rozbitej kuli i zmierzały wprost ku skałom. Perry nie miał wątpliwości, że kule spadły z nieba i miał paskudne uczucie, że cały czas jego i innych załogantów śledzą jakieś ciekawe oczy... Tuż przed odpłynięciem do Hobart, Perry zdecydował się zabrać obie kule ze sobą. Jednakże zabobonni marynarze woleli nie mieć przedmiotów z innego świata na pokładzie i Perry zszedł z nimi w Hobart na Tasmanii, a potem zabrał ze sobą do Anglii, gdzie osiadł w Teingmouth, gdzie złożył tajemnicze pamiątki do piwnicy, gdzie w spokoju przeleżały 13 lat, do dnia 3 lutego 1855 roku. Jak opisuje to Richard Nolane, krytycznego wieczoru Perry wrócił do domu z „kamratami z mokrej ćwierci” i pod wpływem wypitego alkoholu postanowili oni otworzyć tajemniczą kulę. Wraz z pięcioma czy sześcioma kumplami zaczęli walić młotem po jej powierzchni. Po jakimś dziesiątym uderzeniu, z kuli rozległo się skrzypienie i na jej powierzchni pojawiła się szczelina. Perry momentalnie wytrzeźwiał, odprawił kamratów i poszedł spać. Kiedy wstał rano i zabrał się do pracy to stwierdził, że szczelina się poszerzyła i można było przypuszczać, że się zaraz otworzy. Rękopis Perry’ego skończył się na dacie 7 lutego 1855 roku nagłym stwierdzeniem, że kulę wrzuci do morza na plaży w Teingmouth, a weekend spędzi u swego przyjaciela mieszkającego na drugim brzegu rzeki Exte.

Istota spoza naszego świata?...
...

http://www.sm.fki.pl/Lesniakiewicz/Z-Archiwum-H&X-jtx.doc
Od podtytułu: DIABEŁ Z DEWONU


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: janneth Styczeń 31, 2010, 17:42:39
Możemy uznać, że był to diabeł albo jakieś inne mitologiczne stworzenie, a możemy też tropem ewolucji stwierdzić, że ślady świadczyły o obecności stworzenia, którego istnienia po dziś dzień nie możemy potwierdzić.
Na początku jak przeczytałam zamieszczony przez Ciebie krótki opis, pomyślałam sobie że pewnie doszło do jakiejś zbrodni, a że to był XIX wiek, ludzie wierzyli w różne bestie, to zbrodniarz postanowił właśnie w taki sposób przenieść ewentualne podejrzenia na stworzenie rodem z piekła. Taka kiedyś była mentalność, ludzie byli bardziej łatwowierni niż są dzisiaj.
Dopiero teraz przeczytałam całość, do jakiej zamieściłeś linka. I co się okazuje? Zmarł tej nocy jakiś facet dokładnie w miejscu, gdzie kończyły się ślady (tam za rzeką). Może... Może... Tym bardziej, że przyczyna śmierci (wysnuta jednak prawdopodobnie przez znachorów, nie lekarzy) traktowała o zatrzymaniu akcji serca wskutek... Wzruszenia bądź co bardziej racjonalne - silnych emocji, a takie najczęściej wywołuje strach.
Ja też o diable z Dewonu czytałam już dość dawno. Pamiętam tą opowieść, ale nie była jedną z najciekawszych w książce, w któej to znalazłam. I też ni bubu nie mogę sobie przypomnieć tytułu (czarna okładka, gruba książka, tak gruba że strony wylatywały nieuporządkowane). Nie przypomnę sobie ani tytułu ani autora, ale wiele ciekawych zagadek w niej było poruszanych... Offtopuję.


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: jeremiasz Luty 01, 2010, 11:20:02
Dla mnie najbardziej niewyjaśnionym zjawiskiem jest to, że rośnie zwykła trawa.
I tylko nie mówcie, ze biolodzy wiedzą dlaczego ona rośnie. Nie, nie wiedzą.
Gdyby wiedzieli -  sami potrafiliby stworzyć życie.

pozdrawiam




Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 01, 2010, 11:27:49
Jeremiaszu,
naukowcy "zapomnieli" jak się tworzy życie tylko na czas pobytu na Ziemi :)
Normalnie, czyli w czasie pełnego połączenia z duszą tworzymy WSZYSTKO...



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Luty 01, 2010, 11:49:46
Jednym z wyjaśnień diabła z devonshire znajdziemy tutaj:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Spring_Heeled_Jack

To oczywiście mistyfikacja jak kręgi zbożowe ale nierozsądne osóbki znajdą w tym swoją pożywkę :P


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Luty 01, 2010, 12:13:07
tak się zastanawiam-
ilość kręgów jaka pojawiła się na całym świecie jest delikatnie mówiąc dość duża, nie bardzo rozumiem komu by chciało się robić mistyfikacje na taką skale i po co???
no chyba że ma to przykryć/odwrócić uwagę od czegoś o wiele bardziej interesującego/ważnego..

Pozdr. :D


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 01, 2010, 12:18:28
Jeremiaszu,
naukowcy "zapomnieli" jak się tworzy życie tylko na czas pobytu na Ziemi :)
Normalnie, czyli w czasie pełnego połączenia z duszą tworzymy WSZYSTKO...



Pozdrawiam - Thotal :)

Tworzyc i Stworzyc to nie to samo. Zaden naukowiec nie nauczy sie STWARZANIA ani na ziemi ani poza nia. To jest DAR , ktory otrzyma kazdy , kto osiagnie proces rozwoju osobistego ( duchowego) rowny STWORCY. Poki co mozna tylko odtwarzac , kopiowac , przetwarzac , i tworzyc z otrzymanego materialu ( rowniez genetycznego) ale nie STWARZAC.
Stworzenie mozna obserwowac , kazden najmniejszy jego elemet jest dzielem STWORCY , ktory jest , byl i bedzie tylko JEDEN TAKI ( tu trzeba brac pod uwage jego moc energetyczna oraz osobowosc , indywidualnosc , ktorej nikt nigdy nie osiagnie takiej jaka On posiada) , a nie sama mozliwosc stwarzania , ktora niektorzy beda mogli osiagnac, chociaz jest otworzona jako mozliwosc dla wszystkich.

To jeszcze dluga droga , na ktorej warto ogladac rodzace sie zycie i sluchac dzwiekow piekna , ktora obdarowalo nas ono i w szumie drzew i w spiewie ptakow.
Warto zachwycas sie pieknem barw i cala gama zapachow miast wylewac na siebie drogie butelki perfum.. , ktore skutecznie tlumia nasze zmysly powonienia.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: east Luty 01, 2010, 17:59:26
Cytuj
Zaden naukowiec nie nauczy sie STWARZANIA ani na ziemi ani poza nia. To jest DAR , ktory otrzyma kazdy , kto osiagnie proces rozwoju osobistego ( duchowego) rowny STWORCY.

Podobno wszystko już zostało STWORZONE, tylko nie zostało jeszcze przejawione. W takim razie ani naukowcy, ani nikt niczego nie stwarza, a tylko to wydobywa z kwantowego pola możliwości .  Jeśli rozumiem intencje Jeremiasza, to odnosi się on do przestrzeni, w której nie istnieje czas, a więc każda dusza otrzyma to, co sobie pomyśli natychmiast.
Bardzo mi się podoba pogląd że jesteśmy Bogiem. Jesteśmy zatem i stwórcą , ale na obecnym etapie rozwoju brakuje nam dostępu do pewnych możliwości. Roślina też jest na swój sposób doskonała, ale prawa jazdy sobie nie zrobi ;)

Piszesz Kiaro, że stwarzanie to jest dar, który otrzyma kazdy kto osiągnie określony stopień rozwoju. Pisząc "każdy" masz na myśli naszą prawdziwą, świadomą istotę, którą zawsze jesteśmy , czy istotę zwaną człowiekiem ( ciało, ego, umysł, dusza ) którą tutaj i teraz jesteśmy ? Bo to jest różnica.
Człowiek na wózku inwalidzkim też teoretycznie może pobić światowy rekord na bieżni, ale z całą pewnością nie na nogach. Chociaż w "podrasowanym" wózku mógłby się pościgać z najlepszymi ;)



Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 02, 2010, 00:49:07
Kiedy osiagniemy rozwoj stworcow , nasz swiat ze wszystkimi niedoskonalosciami  i ograniczeniami , ktore tworzy materia energii , juz istnial nie bedzie. Bo nie bedzie juz takiej potrzeby, ta szkola zycia , ktora daje nam ziemska egzystecja "zostanie zamknieta".
Stworca jest wstanie mysla stworzyc sobie kazde cialo , jakie tylko chce, przez jakie chce poznawac kontakt z materia.
Czlowiek w takiej formie , jaka znamy z naszej rzeczywistosci pozostanie we wspomnieniach , jak  nasze dziecinstwo.
Czlowiek nowej generacji to juz posiadacz przeksztalconego ciala subatomowo, sam bedzie potrafil regenerowac i leczyc swoje niedoskonalosci materji.

Cala ta ewolucja polega na zgromadzeniu w sobie odpowiedniej ilosci energii , ktora pozwoli nam na transformacje, czasami mamy momety szczesliwosci , gdy czujemy wewnetrzna raosc i niesamowite zadowolenie , ale jeszcze nie potrafimy utrzymac takich stanow zbyt dlugo.
Dla jednych bedzie to lekcja bywania w takich stanach , dla innych utrzymywania ich dluzej , a dla jeszcze innych juz zycie w nich.
Jak wiesz nie wszyscy idziemy w tym samym tepie i nie wszyscy jestesmy duszami o takich samych poziomach rozwojowych.
Wchodzac w przestrzen o nowych mozliwosciach nie wszyscy bedziemy zyli idetycznie, ale ci bardziej emanujacy milosc beda inspirowali do rozwoju tych mniej emanujacych. Tak bylo zawsze i tak bedzie nadal, bo zycie to chociaz te same zdarzenia dla wszystkich , to jednak wieloaspektowosc ich odkrywania i przezywania. I to jest naprawde piekne  , ze w jednym kolorze mozna dostrzec wielosc odcieni zaleznie od oswietlania go przez swiatlo.

To Duch - Energia przesyla czastke siebie by doswiadczala wcielajac sie w materie , i to Duch - Energia zbiera cala wiedze tworzac z niej swoja indywidualnosc. Czlowiek , jest tylko jednym z wielu mgnien spojrzenia Ducha - Energii na temat w ktorym chce osiagnac wiedze. To piekne i niepowtarzalne przezycie dla Ducha - Energii , ale to jeszcze nie czas na wydzielenie z siebie tysiecy drobnych iskierek , ktore stana sie indywidualnosciami siejacymi zycie w kosmosie, czyli stana sie Stworcami.
Taki czas nastapi , do tego dazymy jako Energie uwolnione ( znaczy to tyle , ze nie muszace wchodzic we wcielenia by posiadac moc energetyczna pozwalajaca nam na eksploracje kosmosu w najdalszych zakatkach) , taki czas rowniez nastapi.

Tak wiec nie Czlowiek jako taki jest celem naszego ostatecznego rozwoju, a Energia , jej potecjal , oraz indywidualnosc.
Natomiast wybor ksztaltu i wygladu ciala materialnego przez , ktore zechce doswiadczac jest kwestia indywidualnego ( powiedzmy gustu), wazne jest by jej rozwoj duchowy - uczuciowy i energetyczny poziom osiagnol kryteria wyznaczone przez Stworce.
My ludzie bardzo przywiazujemy sie do wygladu ciala materialnego , ono naprawde nie jest najwazniejsze, ludzie rowniez maja rozne upodobania w swoich ubiorach. A nasze cialo tak naprawde jest ubiorem dla naszej Energii.
Wazne jest to co emanuje przez to cialo , dobro , milosc i prawosc.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 02, 2010, 01:43:04
Potencjał energetyczny, który "wysyłamy" do ciała fizycznego jest bardzo mały...
Niekiedy wynosi to zaledwie 15 %
Zaawansowane dusze dzielą się na kilka równoległych doświadczeń, ale zwsze czerpią wspólnego źródła.
Słowa Jezusa, że "najmniejszy będzie wyniesiony" potwierdza tą teorię, bo nie wiesz "kogo" masz przed sobą, czy utrapiony bolączkami żebrak ma ze sobą 10% swojego całkowitego potencjału, czy 50%.
Czasami przybieramy postacie małointeligentnych, czasem kulawych, czasem zadufanych w sobie...  to wszystko jest gra, ciągła gra w teatrze zwykłego, prozaicznego życia.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Kiara Luty 02, 2010, 01:54:21
Potecjal energetyczny z ktorego moze korzystac wcielona wen dusza jest zalezny od jej rozwoju energetycznego w caloksztalcie energii.
Natomiast cialo materialne , ktore wybiera do kolejnego doswiadczenia nie swiadczy o jej rozwoju. Nawet aura widziana przez ludzi jest tylko i wylacznie czescia prawdziwej aury tej Energii. To "fragmet"  dotyczacy danego wcielenia , zdarza sie bardzo rzadko ludziom zobaczyc aure prawdziwa Energii.

Wszyscy czerpiemy energie do istnienia z tego samego zrodla , ale nie wszyscy potrafia  w pelni korzystac z jej naturalnego potecjalu.
Niektorzy wykorzystuja innych do obnizania go by mogli juz z nizszego korzystac dla siebie.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Luty 02, 2010, 08:36:17
Tak przyglądam się cierpliwie i zastanawiam, czy ockniecie się i przestaniecie bałaganić, czy pociąć ten wątek i zrobić porządek?
Chyba że mi pokarzecie co wspólnego mają wasze dywagacje z dziwnymi i niewyjaśnionymi zjawiskami.


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: arteq Luty 02, 2010, 10:40:36
O przepraszam, ostatnie wypowiedzi są jak najbardziej na temat - czyli: conajmniej niewyjaśnione [nawet nie proszę o bardziej precyzyjne wyjasnienia] i dziwne w treści [brak możliwości potwierdzenia].

Zapytam także gdzie Jezus powiedział "najmniejszy będzie wyniesiony" - nie spotkałem się z tymi słowami - jezeli je wypowiedział to chciałbym poznac w jakich okolicznościach [chyba, że to przekręcone "ostatni będą pierwszymi"]. I jakie są sposoby pomiaru, że możemy okreslić: czerpie 10% bądź np. 45%?


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: chanell Luty 04, 2010, 23:24:32
Teleskop Hubble’a wykrył tajemniczy, przypominający statek kosmiczny obiekt

http://gadzetomania.pl/2010/02/03/teleskop-hubblea-wykryl-tajemniczy-przypominajacy-statek-kosmiczny-obiekt/


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Betti Luty 05, 2010, 10:03:02
Tajemnicze zmiany na powierzchni Plutona

Orbitalny teleskop Hubble wykrył, że powierzchnia jednego z najbardziej odległych od Słońca ciał Układu Słonecznego - Plutona zmienia kolor a znajdujące się na powierzchni pola azotowego lodu zmieniają kształt.
Zdjęcia wykonane przez Hubble'a wykazały, że powierzchnia Plutona jest obecnie o ok. 20-30 proc. bardziej czerwona niż w ciągu poprzednich dziesięcioleci.

Na zdjęciach widać też, że pola lodowe złożone z zestalonego azotu w jednych rejonach zanikają a w innych rozszerzają się, przy czym na półkuli północnej stają się jaśniejsze, a na południowej ciemniejsze.
 Zdaniem astronomów powierzchnia Plutona, który w 2006 r. stracił status "pełnoprawnej" planety ze względu na jego niewielkie rozmiary i został uznany za "planetę-karła", zmienia się w stopniu większym niż jakiegokolwiek innego ciała w Układzie Słonecznym. Jest to tym bardziej niezrozumiałe, że pory roku na Plutonie zmieniają się bardzo wolno - co ok.120 lat ziemskich. Pluton potrzebuje aż ponad 248 lat ziemskich aby wykonać jedno okrążenie wokół Słońca.

- Widok tych zmian, tak dużych i tak szybkich, jest nieco zaskakujący. To jest bez precedensu - powiedział astronom Marc Buie z Southwest Research Institute w Boulder, w stanie Kolorado.

Dodał, że w latach 1954-2000 Pluton fotografowany z Ziemi nie zmieniał koloru. Potem jednak zaczęły następować zmiany, które ustabilizowały się ok. roku 2002. Naukowiec powiedział, że wykrył te zmiany już wtedy, ale nie opublikował swojego odkrycia obawiając się, że popełnił pomyłkę lub, że zawiodła aparatura teleskopu.

Jednak wykonane w tym samym czasie zdjęcia satelity Plutona - Charona nie wykazały żadnych zmian i Buie zdecydował się na ujawnienie swych ustaleń.

Astronom powiedział, że można podać prawdopodobną przyczynę zmian, ale nie ich szybkość. Na Plutonie jest dużo metanu, który zawiera atomy węgla i wodoru. Wodór jest uwalniany przez strumienie zjonizowanych cząstek wysyłanych przez Słońce, tzw. wiatr słoneczny. Pozostaje węgiel, który nadaje otoczeniu czerwonawo czarny kolor.

Naukowcy nie potrafią też wyjaśnić zaskakujących zmian gęstości i obszaru pól azotowego lodu. Temperatura na Plutonie wynosi ok. minus 230 st. Celsjusza, przy czym na obszarach ciemniejszych jest o ok. 17 st. wyższa.

Bardzo długi okres obiegu Plutona wokół Słońca powoduje, że naukowcy nie wiedzą jakie panują na nim warunki gdy znajduje sie najdalej od Słońca. Ostatni taki okres nastąpił w 1870 r., czyli na kilkadziesiąt lat przed odkryciem Plutona.

źródło informacji: INTERIA.PL/PAP
http://fakty.interia.pl/nauka/news/tajemnicze-zmiany-na-powierzchni-plutona,1435019


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Luty 05, 2010, 12:11:41
(http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/7/8/Zdjecia_powierzchni_przez_3895364.jpg)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Enigma Luty 06, 2010, 15:33:31
Mam właśnie pożyczoną ciekawą książkę pt "Zjawiska nie wyjaśnione" Karl P. N. Shunker.

Dziwne zjawiska są tam uporządkowane geograficznie i spora część poświęcona jest domniemanym zwierzętom lub istotom. Opowieści zaczynają się od Anglii (i obejmują wszystkie kontynenty) relacjami mieszkańców o istnieniu czarnej pumy czy skrzydlatego kota  :D. A najlepsze, ze później te zwierzaki odnaleziono.

(http://www.paranormalium.pl/ilustracje/artykuly/skrzydlatykot.jpg)

http://www.paranormalium.pl/skrzydlaty-kot,151,24,artykul.html

Wspomniane jest także występowanie kręgów zbożowych. druk z 1678r zatyt "diabeł zniwiaż"

(http://mercuriuspoliticus.files.wordpress.com/2008/06/mowing-devil-title-page.gif)

Niestety, nie znalazłam polskiego odpowiednika o tym druku, ale za to można poczytac o autorze:

"Dr. Karl P.N. Shuker (http://pl.wikipedia.org/wiki/Karl_Shuker) (urodzony w 1959 roku) jest brytyjskim zoologiem. Pracuje jako niezależny autor i konsultant, specjalizując się w kryptozoologii, z czego jest znany w wielu krajach. Regularnie odbywa podróże zagraniczne, pojawia się często w programach radiowych i telewizyjnych. Michael Newton powiedział: "Shuker jest dzisiaj rozpoznawalny na całym świecie jako autor i naukowiec, którego przedmiotem zainteresowania są wszystkie aspekty zwierzęcego życia i niewyjaśnione fenomeny. Jawi się jako naukowy spadkobierca i kontynuator Bernarda Heuvelmansa."

strona oficjalna http://www.karlshuker.com/


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: kot Luty 06, 2010, 15:47:09
Koci anioł już myślałem. :) ;)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Luty 06, 2010, 21:00:07
http://www.national-geographic.pl/aktualnosci/pokaz/waz-ktory-polykal-krokodyle/

http://facet.interia.pl/news/swiadek-widzialem-ptaka-giganta,1155177


:)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Luty 06, 2010, 21:29:46
Cytuj
a tam uporządkowane geograficznie i spora część poświęcona jest domniemanym zwierzętom lub istotom

http://www.youtube.com/v/gY8BeKoK3dk&hl=pl_PL&fs=1&


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Enigma Luty 07, 2010, 00:30:06
Koci anioł już myślałem. :) ;)

no tak wyglada  :D



A wąż jak dobrze rozdziawi paszczęke, to i prosiaka potrafi połknąć.


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: kot Luty 07, 2010, 00:39:10
Kulturalny wąż - dzióbek robiąc pozywienie swe znajduje.

Mrówkę na ten przykład albo coś wąskiego szuka aby paszczy nie rozdziabiać.

 :) ;)



Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Betti Luty 07, 2010, 01:14:42
Hej siedze sobie wlasnie na nocce w szpitalu na poludniu europy  i tak naszlo mni na wyjzenie przez okno i co widze na troche pochmurnym niebie ,
wydaja sie gwiazdy niby normalne ,ale po dluzszym ogladaniu sa jakies dziwne podluzne jak widziwne z daleka cygara i jest ich duzo wiecej niz normalnie gwiazdozbiorow i pojedynczch gwiazd, poczulam sie troche dziwnie bo nawet na czesci nieba zachmurzonej sa dobrze widoczne .
Mam omamy czy co?


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Luty 07, 2010, 12:01:58
Cytat: Betti
Mam omamy czy co?

Noś ze sobą aparat fotogaficzny, nawet do pracy. Dzięki temu i Ty i my będziemy mieli większą ożliwość ocenienia, czy to omamy, czy może rzeczywiście jest coś na rzeczy.  ;)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Betti Luty 07, 2010, 14:48:32
Bede musiala bo to zobaczylam pierwszy raz w zyciu i nie bylo normalne .


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: janneth Luty 07, 2010, 15:07:49
Jeśli te "cygara" się ruszały, to na niestety na niewiele zda Ci się aparat. Z wolnej ręki nawet dobrym sprzętem nie uchwycisz tego, co się dzieje na niebie. Nawet gwiazdy wyjdą rozmazane, z przesunięciem. Trzeba by nastawić a aparacie jak najkrótszy czas robienia zdjęcia i niestety najlepiej jest aparat postawić na stojaku. Ręka zawsze się zatrzęsie. Może lepiej będzie jak spróbujesz zrobić film, choćby nawet krótki. Ja nie jestem specem od zdjęć i aparatów, raczej amatorem. Ale niejednokrotnie już fotografowałam niebo i wiem, że 90% takich materiałów można o kant stołu rozbić :(


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Betti Luty 10, 2010, 01:08:22
Natura wszechświata

http://wp.tv/catid,2204651,klip.html#wpPlayer


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Luty 14, 2010, 20:41:32
Wszystkie posty odnoszące się do sytuacji jaką opisał Thotal przeniosłem tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=63.0


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 14, 2010, 23:38:20
Ciekawostki z Chin

http://www.infra.org.pl/fenomen-ufo/ufo-wiat/887-chiny-powtorka-z-norwegii



Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: chanell Luty 15, 2010, 00:32:28
Cytuj
Ciekawostki z Chin

http://www.infra.org.pl/fenomen-ufo/ufo-wiat/887-chiny-powtorka-z-norwegii



Pozdrawiam - Thotal


Thotal :) ogladałeś otwarcie zimowej olimpiady w Vancouver ??? Po takich efektach spacjalnych nie powinnismy się dziwić że wystepują takie zjawiska na niebie :D


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Andtrax Skyaler Luty 15, 2010, 00:55:04
http://www.youtube.com/watch?v=3UU0dq5YVbs&feature=related


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Enigma Luty 16, 2010, 00:20:23
Te szkielety gigantów, są niesamowite. Nie sądzę aby było to mistyfikacja.


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Mobius Luty 16, 2010, 03:10:21
Czytałem w kilku portalach że jednak to mistyfikacja ,która zresztą wyszła na jaw.
To można poczytać coś na ten temat
http://www.ekumenizm.pl/article.php?story=20040706004909287
w google więcej informacji.


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Enigma Luty 17, 2010, 02:20:33
Ha :D ale jaki jest powód publikacji zdjeć?

"...próba wyjaśnienia, w jakim celu dokonano tego fałszerstwa. Po co New Nation, jedna z głównych agencji informacyjnych Bangladeszu wypuściła taki humbug? Odpowiedzi na to pytanie udziela Faith Freedom. Wcale nie chodzi o potwierdzenie prawd biblijnych, lecz koranicznych. Mahomet twierdził, że Bóg stworzył Adama na swoje podobieństwo – posiadającego 30 metrów wzrostu. Od czasu, gdy Adam postawił swą stopę na ziemi, kolejne pokolenia malały."

Czyli główny zatarg jest na linii wersja biblijna-wersja koraniczna. Ale przecież wersja biblijna wspomina o Synach Boga. A ze jeszcze Mahomet twierdził ze bóg miał 30m wzrostu, to nie słyszałam. Natomiast w wersji hinduskiej jest wzmianka, ze obecnie ludzkość 'maleje' bądź wzrost ludzi kurczy się. Wszystkie te trzy przypadki mówią o tym samym, dlaczego wiec ktoś chciałby zaprzeczać?


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Luty 17, 2010, 08:48:32
te szkielety nawiązują bezpośrednio do tego art.-
http://www.nibiru.pl/inne/69-czy-ludzie-pochodza-od-naczelnych.html


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 17, 2010, 09:04:25
Jeśli chodzi o kurczenie się ludzi, to mam wrażenie, że od pewnego czasu ten proces się odwraca i ludzie są coraz więksi.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Luty 17, 2010, 09:08:04
Człowiek, gdyby miał 11 metrów wzrostu nie mógłby chodzić więc nie rozumiem jakby mógł sobie funkcjonować (zdobywać pożywienie itd) ;P


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Thotal Luty 17, 2010, 09:26:48
Grawitacja, pole elektromagnetyczne Ziemi mają duży wpływ na wszystko co na niej żyje.
Kopaliny potwierdzają, że kiedyś paprocie były wielkości drzew itd. itp.
Jeśli zmieniają się warunki zmienia się WSZYSTKO, co w tych warunkach funkcjonuje.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Luty 17, 2010, 09:35:48
cha cha :P
paprocie były wielkie ale nie dlatego że grawitacja była inna :P


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Luty 17, 2010, 10:09:57
w/g naukowców trzmiel nie powinien latać,
a lata wbrew św. nauce ;D


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Luty 17, 2010, 10:16:18
wg jakich naukowców?? ;P


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Luty 17, 2010, 10:38:42
„Obliczyli mądrzy ludzie, że lot trzmiela to pomyłka:
mała zbyt powierzchnia skrzydeł, dla tak znacznej masy tyłka.”
I to prawda! Przez szereg lat nikt nie umiał wyjaśnić dlaczego trzmiel lata, choć nie powinien!
Dopiero całkiem niedawno rzecz cała się wyjaśniła. Zauważono że
wzdłuż krawędzi skrzydeł trzmiel posiada zgrubienia, które wibrując, wytwarzają dodatkową siłę nośną.

to świadczy tylko o tym że nauka to nie zbiór sztywnych poglądów prawdziwych raz na zawsze, ale to ewolucja w myśleniu
to co dziś wydaje się nie możliwe, jutro może zostać wytłumaczone nawet przez naukowców.


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Val Dee Luty 17, 2010, 11:09:53
Nauka to ciągły postęp :)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: east Luty 17, 2010, 12:32:44
(..)
wzdłuż krawędzi skrzydeł trzmiel posiada zgrubienia, które wibrując, wytwarzają dodatkową siłę nośną.
Jestem ciekaw w  jaki sposób oni ( naukowcy ) udowadniają ,że same wibrujące zgrubienia wytwarzają dodatkową siłę nośną ?
Czy wytłumaczeniem miałaby być tu częstotliwość machania skrzydłami ?
Na przykład częstotliwość ruchu skrzydeł trzmiela lub chrząszcza wynosi 100-250 Hz, a cieniutko zawodzącego komara aż 2200 Hz . Po co maleńkiemu komarowi taka częstotliwość ? Przecież jego masa jest dużo mniejsza od masy trzmiela, machającego "wolniej", a ważącego niczym czołg w porównaniu z komarem.

To można by skonstruować takie małe , wibrujące skrzydełka dla człowieka ??  heheh ;)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: arteq Luty 17, 2010, 12:41:24
Skonstruować by można, ale czy będziesz nimi w stanie machać z częstotliwością 100-250 Hz?  ;]


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: muszin Luty 18, 2010, 15:37:50
http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Szokujace-nagranie-ducha-Zobacz-film,wid,11552933,wiadomosc.html?ticaid=69aa8

Powiedziałbym że zwykłą podpucha, ale sponosrowe przez The Sun wiec nie wiem :D


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Luty 18, 2010, 16:02:41
http://wiadomosci.onet.pl/2130423,16,tajemniczy_obiekt_w_kosmosie_dla_niektorych_to_znak_konca_swiata,item.html


dzien oczyszczenia sie chyba zbliza..:)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: muszin Luty 18, 2010, 16:12:26
TO prawdopodobnie znak nadejścia Planety X ;)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Luty 18, 2010, 18:04:06
144 mln km znajduje sie czy sie zbliza? hm anologia ze 144 tys. mowilem ze pieczec raczej ma znaczenie...


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: muszin Luty 18, 2010, 19:03:33
Też to zauważyłem, ale w sumie właśnie 144 mln nie równa się 144 tysiącami :)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Luty 18, 2010, 19:35:24
no nie, ale napewno potrzebne jest 144 tys:)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Lucyna Luty 18, 2010, 19:54:23
http://wiadomosci.onet.pl/2130423,16,tajemniczy_obiekt_w_kosmosie_dla_niektorych_to_znak_konca_swiata,item.html


dzien oczyszczenia sie chyba zbliza..:)
Nareszcie! :)
Wszyscy na to czekaliśmy


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: janneth Luty 18, 2010, 20:09:51
Czekaliśmy... A właściwie to nie wszyscy, bo ja na przykład na nic nie czekam. Co ma być to będzie :)
Ale jeśli już mamy uznać, że coś się sprawdza, to o ile pamięć mnie nie zawodzi, to to miała być planeta! Czerwona!
A nie zlepek pyłu powstały w wyniku zderzenia dwóch asteroid (a taka jest wstępna hipoteza). A gdybym miała być jeszcze bardziej precyzyjna, to zakładając, że jest to rzeczywiście zderzenie dwóch asteroid, to nie oglądamy tego pokazu w czasie rzeczywistym, a jest to odległa przeszłość.


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Lucyna Luty 18, 2010, 20:19:21
To zderzenie jest zaledwie 144 milionów kilometrów z tąd czyli bliżej niż słońce od nas. Obraz rzeczywisty widziany z ziemi jest z przed ok. 8 miut.


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Agawa Luty 18, 2010, 21:05:03
ta wiadomość jest dość niesamowita ^-^


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: arteq Luty 18, 2010, 23:17:16
jest dosyć stara już


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: muszin Luty 19, 2010, 18:57:49
Czemu stara Arturze ? :) według daty zamieszczenia i informacji w tekście to maksymalnie 11 luty :)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Agawa Luty 19, 2010, 21:45:59
arteq chyba sobie żartuje ;)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: janneth Luty 19, 2010, 22:03:42
Nie żartuje sobie, ja też ją pamiętam jeszcze chyba ze stycznia. Nie wiem, gdzie była. Poszukam, ale nie obiecuję znaleźć. Nie mniej jednak - jeśli to Wam coś da - też widziałam ją już dużo wcześniej.

EDIT:
Podrzucam linki, jakie znalazłam:
2 luty - http://www.wykop.pl/ramka/294425/hubble-uchwycil-zderzenie-asteroid
2 luty - http://hubblesite.org/newscenter/archive/releases/2010/07/



Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: arteq Luty 19, 2010, 23:14:54
Z pewnością miałem styczność z tym info na necie wcześniej niż w lutym...


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: janneth Luty 19, 2010, 23:22:20
Z pewnością miałem styczność z tym info na necie wcześniej niż w lutym...

Możliwe, bo rejestracja zjawiska miała miejsce w dniach 25-29 stycznia.
http://lajt.onet.pl/wiadomosci/2124573,16,4,0,wiadomosc.html

I jeszcze raz podkreślam, że to co jest na obrazku nie jest planetą i nikt z szanownych naukowców jak do tej pory o takie stwierdzenie się nie pokusił.


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Luty 24, 2010, 15:46:00
to chyba prawdziwe zdjecia..

http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Przedziwna-chmura-tym-razem-nad-Meksykiem-Zobacz-film,wid,12013291,wiadomosc.html?_ticrsn=3&ticaid=59b38


http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Chmura-UFO-zawisla-nad-Rumunia,wid,11634230,wiadomosc.html

podobne jest do tego:)

http://img697.imageshack.us/content_round.php?page=done&l=img697/1340/kooroku.jpg&via=mupload


i troche do tego:)


http://img130.imageshack.us/i/ephesusichthys.jpg/


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Luty 25, 2010, 22:22:54
Thotal, Twego posta przeniosłem tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=203.msg55516#msg55516


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Lucyna Luty 25, 2010, 22:52:42
Z tymi chmurami to rzeczywiście niezwykłe. Wg mnie to chmura napotyka na drodze niewidoczny dla oka statek kosmiczny, który akurat znjaduję sie w tym miejscu tylko w osłonie niewidoczności. Chmury zderzając się z tym niewidocznym obiektem tworzą taką formę nie mogąc przez niego przepłynąć. Zapewne gdyby jakiś samolot próbował przelecieć przez tą formację chmur rozbił by się o ten statek kosmiczny.


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Piotr Luty 27, 2010, 12:30:50
tak jest Lucyna tak jak już wcześniej zapowiadali, że się pokażą ale to wiedzą ci którzy przekazów słuchają. A dla innych to są formacje chmur i kropka.
Przekazy np. Galaktyczna Federacja Światła 

To też jest napewno już znane
http://ifutures.pl/galaktyczna-federacja-wiat-t1717.html

Tutaj jeszcze orginał przekazu w telewizji!
http://www.youtube.com/watch?v=e8qeK9BAhsI&feature=PlayList&p=05CEAA982988A94C&playnext=1&playnext_from=PL&index=1

26 listopada jest 330. (w latach przestępnych 331.) dniem w kalendarzu gregoriańskim. Do końca roku pozostaje 35 dni.


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Nebulitos Luty 27, 2010, 13:06:12
Ludzie znowu jakaś paranoja o statkach kosmicznych i kosmitach. Ja już nie mogę z tymi bzdurami. Tu to wyjaśnili:


Chmura w chmurze
TwojaPogoda: www.twojapogoda.pl

(14.06.2009) - W grudniu 2003 roku mieszkańcy południowych regionów Stanów Zjednoczonych mogli obserwować niezwykłe chmury. Były one tak niespotykane, że rozpisywały się o nich lokalne gazety, mówiono też o nich w wieczornych wiadomościach. Zdjęcie, które zamieszczamy pod artykułem, ukazuje całe piękno i zagadkowość tych chmur. Niebo pokrywają chmury o nazwie cirrocumulus, które potocznie nazywane są barankami. W niektórych miejscach pojawiają się dziury w których znajduje się chmura pierzasta o nazwie cirrus. Nie jest to zjawisko naturalne, ponieważ żadne warunki atmosferyczne nie są w stanie tego dokonać. Ich źródłem jest człowiek, a dokładnie maszyna, którą zbudował - samolot. Nie każdy samolot potrafi jednak stworzyć tak niezwykłe chmury. Obłoki te muszą być silnie wychłodzone, a więc temperatura w nich musi przekraczać minus 30 stopni, a przy tym kropelki wody nie mogą zamarzać. Kiedy samolot pozostawi za sobą spaliny wchodzą one w kontakt z przechłodzonymi kroplami wody, które natychmiast zamarzają tworząc kryształki lodu, które pod wpływem ciężaru zaczynają opadać, ale nie docierają do powierzchni ziemi, ponieważ przy wysokiej temperaturze wyparowują. Tworzą one charakterystyczne koliste lub eliptyczne dziury w chmurach cirrocumulus, a wewnątrz tych dziur rodzi się chmura cirrus zbudowana z miniaturowych kryształków lodu. Kilka przykładów takich chmur burzowych zamieszczamy pod artykułem.

http://weatherthings.com/images/holepunch_large.jpg


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Piotr Luty 27, 2010, 15:03:29
Tak tylko że tutaj nie było dziury i to zostało! ;D
nad Moskwą
http://studio.wp.pl/i,UFO-nad-Moskwa,mid,788007,wideo.html (http://studio.wp.pl/i,UFO-nad-Moskwa,mid,788007,wideo.html)
w Rumunii
http://studio.wp.pl/i,UFO-nad-Rumunia,mid,802899,wideo.html (http://studio.wp.pl/i,UFO-nad-Rumunia,mid,802899,wideo.html)
nad Meksykiem
http://studio.wp.pl/i,Przedziwna-chmura-tym-razem-nad-Meksykiem,mid,907982,wideo.html (http://studio.wp.pl/i,Przedziwna-chmura-tym-razem-nad-Meksykiem,mid,907982,wideo.html)

to co nam Nebulitos  tam pokazał to śmiechu warte i nie to oczym mowa! ;D ;D ;D


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Nebulitos Luty 27, 2010, 17:24:50
To co pokazałem ja i to co Ty pokazałeś to identycznie to samo tylko z różnych perspektyw. Ta chmura się nazywa "punch cloud" jakbyś nie wiedział. Zobacz w googlach to się przekonasz. Więc przestań już pisać, że to nie to samo. Dziura też była i wszedzię ale tak jak napisałem z różnych kątów to różnie wygląda. Tak samo z czasem kiedy były robione nagrania. Owszem ciekawe zjawisko ale to nie ufo i nie kosmici. Jezuu ilu tu na tym forum się porobiło Naczelnych Apokaliptyków.

Proszę oto dowód: NOAA NASA zdjęcie satelitarne gdzie jest mnóstwo tych chmur tak samo jak smug po samolotach które to robią:
http://library.stmarytx.edu/acadlib/doc/displays/Pages/0701Weather/HoldPunchClouds.jpg


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Marzec 01, 2010, 20:03:33
http://czestochowa.gazeta.pl/czestochowa/1,35271,7610993,Pszczela_apokalipsa.html


http://www.wykop.pl/link/215466/biolodzy-obliczaja-ze-bez-pszczol-ludzkosc-przetrwa-najwyzej-10-lat

http://www.sfora.pl/Ludzkosc-bedzie-glodowac-bo-wymieraja-pszczoly-a2848


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: muszin Marzec 01, 2010, 20:07:48
mam nadzieję, że może polskie się dobrze trzymają :)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Marzec 01, 2010, 20:16:49
czytałem wcześniej o pszczółkach, a dziś na National Geographic było coś o Łososiach,-
podobno cała populacja tych ryb skurczyła się do 2-4% populacji oprócz Kamczatki, wypada ważne ogniwo w łańcuchu pokarmowym różnych zwierząt
nie wiadomo czy to wina ludzi i skażenia środowiska, ale to też nic dobrego nie wróży..


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: chanell Marzec 21, 2010, 14:31:42
Tęcza w kształcie bączka  ;D

http://img267.imageshack.us/img267/3326/dsci3689.jpg

http://img208.imageshack.us/img208/5484/dsci3690.jpg

http://img57.imageshack.us/img57/3601/dsci3696.jpg

i bączek na bezchmurnym niebie  ;)

http://img340.imageshack.us/img340/6482/dsci3713.jpg


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: arteq Marzec 21, 2010, 15:20:06
W pierwszym zdjęciu podejrzewam, że chodzi o załamanie/rozszczepienie słońca na pewnym odcinku szyby - szkło nie jest idealnie równej grubości.


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: chanell Marzec 21, 2010, 15:36:52
Arteq,sęk w tym że nie robiłam zdjecia przez szybę tylko wystawiłam reke przez okno. :D


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Elzbieta Marzec 21, 2010, 15:41:33
Chanell - Zdjecia sa sliczne.Milusiego dzionka -Ela
P.S.
Dzieki za linki


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: wiki Marzec 21, 2010, 16:07:59
Chanell piękne niezwykłe zdjęcia:))


Pozdrawiam serdecznie :)))))


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 21, 2010, 16:27:00
Chanell naprawde wspaniale sa te ujecia, arcyciekawe!
Powodzenia w nastepnych pieknych fotografiach.

Kiara :) :)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Marzec 21, 2010, 16:53:58
Zdjecia sa naprawde bardzo ciekawe. Powodzenia przy nastepnych.

Pozdrawiam Rafaela


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 21, 2010, 19:04:34
Tęczowe bączki są przepiękne . Niby nic takiego, ot rozszczepienie światla , a jednak ...


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Betti Marzec 25, 2010, 12:33:26
Pokaini - las, w którym dzieją się rzeczy niewytłumaczalne

Naukowcy choć bardzo by chcieli, nie potrafią wyjaśnić tego, co dzieje się w jednym z łotewskich lasów. W położonym nieopodal stolicy kraju miejscu dochodzi do rzeczy, które wymykają się próbom racjonalnego wytłumaczenia. Mowa o lesie Pokaini, w którym wciąż dochodzi do pogodowych anomalii; urządzenia odmawiają w nim posłuszeństwa; a odwiedzający go chorzy ludzie, wracają do zdrowia. Las znajduje się na terenie pagórkowatym - znajduje się w nim ok. 30 wzgórz. Porastają go głównie dęby, na których liście pojawiają się wyłącznie po jednej stronie. W związku z tym, że naukowcom wciąż nie udało się rozwikłać zagadkowych zjawisk mających miejsce na tym terenie, na jego temat pojawia się coraz więcej mniej lub bardziej dziwacznych teorii.
O lesie Pokaini zrobiło się głośno w roku 1996. Właśnie wtedy Ivan Viks - naukowiec z Rygi, który zajmował się badaniem różnych osobliwości w lesie, spotkał się dziennikarzami i opowiedział im o wynikach prowadzonego śledztwa. Wkrótce o tajemniczym miejscu zrobiło się głośno w całym kraju. Kiedy ludzie zaczęli dzielić się między sobą doświadczeniami związanymi z wizytą w Pokaini, Ivan Viks, który stał się inspiratorem debaty umarł na tajemniczą chorobę.
(http://2.bp.blogspot.com/_8Nnc0mE5IKQ/SuCH8ZYGsWI/AAAAAAAAAoU/-b-ba6qo2Oo/s400/pokaini.jpg)
Od tamtego czasu las stał się miejscem pielgrzymek dla wielu ludzi. Odwiedzają go nieuleczalnie chorzy, którzy chcą wrócić do zdrowia i zwykli turyści, którzy są zwyczajnie ciekawi miejsca i zachodzących w nim zjawisk. Zresztą warto podkreślić, że obecna w lesie energia działa w dwojaki sposób i nie tylko przywraca chorym zdrowie, ale także sprawia, że pełni sił witalnych ludzie zapadają nagle na tajemnicze i nieuleczalne choroby.

W Pokaini dochodzi do wielu fenomenów meteorologicznych. Niezależnie od sytuacji pogodowej w tej części Łotwy, w lesie zawsze panuje cudowna aura. Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że nawet kiedy pada deszcz albo śnieg, w Pokaini i tak zawsze jest pięknie. Obserwacje ludzi mieszkających w pobliżu lasu potwierdzają naukowcy.

Rosyjski serwis poinformował, że w lesie znajduje się także tzw. "dolina dusz". O tym, jak bardzo niesamowitym miejscem jest "dolina dusz" przekonali się ci, którzy wykonywali w niej zdjęcie. Na fotografiach można bowiem dostrzec świetliste kule, których nie da się wypatrzyć "gołym okiem".

Pasjonaci, którzy zajmują się badaniem zjawisk zachodzących w "dolinie dusz" uważają, że pojawiające się na zdjęciach obiekty niewiadomego pochodzenia mogą być inteligentne, bo pojawiają się np. w chwili, kiedy ktoś zaczyna medytować.

Kolejny "twardy orzech do zgryzienia" naukowcy mają z urządzeniami, które zwyczajnie się psują na terenie Pokaini. Mimo że w lesie nie zarejestrowano żadnych nieprawidłowości związanych z nadmiernym promieniowaniem, to narzędzia takie jak zegarki czy kompasy uszkadzają się tam masowo lub podają niewłaściwy pomiar.

Serwis pravda.ru poinformował, że już w połowie lat 70-tych las odwiedzili eksperci ze Stanów Zjednoczonych. Prof. Jim Hurtock poinformował wtedy, że należące do NASA satelity zarejestrowały w tej części Łotwy dziwną iluminację, której średnica wynosiła 350 kilometrów, a epicentrum znajdowało się właśnie w lesie Pokaini.
http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Pokaini-las-w-ktorym-dzieja-sie-rzeczy-niewytlumaczalne,wid,11621311,wiadomosc.html

(http://gorowo.pl/nieznany/wp-content/uploads/2009/10/forrest425.jpeg)
(http://img.geocaching.com/cache/13dd54b4-caa0-442d-ae3c-34a30c2a7454.jpg)
(http://y.delfi.lv/norm/1370/37493_hifPp3.jpeg)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: east Marzec 26, 2010, 01:06:50
Kochajmy takie miejsca bo to jest okno duszy naszej matki -Ziemi.
Nie musimy tam jeździć , ale kochać nie zaszkodzi. To przecież nasza wspólna matka. Natura.


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Sierpień 03, 2010, 17:49:55
"23 sierpnia 1914 zwycięstwo zdawało się być po stronie Niemców. Jeden z Brytyjczyków zmówił modlitwę, która sprawiła, że wśród zdumionych żołnierzy zaczęły pojawiać się widma łuczników. Przerażeni Niemcy ginęli dziesiątkami, rażeni gradem strzał"

Żołnierze z zaświatów
1 sie, 14:49   Lidia Kawecka  /  Onet.pl


(http://m.onet.pl/_m/506d53bebf53cc6b1e115711bc2d6dc8,34,29,0-490-1406-851-0.jpg)

Pojawiają się nagle. W miejscach dawnych bitew słychać odgłosy walki, szczęk broni i tętent kopyt. Tam, gdzie w przeszłości dochodziło do strasznych rzezi, widmowe armie wciąż toczą upiorną walkę, żeby nagle rozpłynąć się powietrzu z nadejściem porannej mgły.

Brzmi fantastycznie? Są w Polsce miejsca, w których takie rzeczy się zdarzają ponoć naprawdę.

Krzyk w środku nocy

...

1/4

http://przewodnik.onet.pl/dreszczyk/zolnierze-z-zaswiatow,1,3336741,artykul.html


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Sierpień 04, 2010, 16:50:59
Tęcza w kształcie bączka  ;D

http://img267.imageshack.us/img267/3326/dsci3689.jpg

http://img208.imageshack.us/img208/5484/dsci3690.jpg

http://img57.imageshack.us/img57/3601/dsci3696.jpg

i bączek na bezchmurnym niebie  ;)

http://img340.imageshack.us/img340/6482/dsci3713.jpg

Witaj chanell,
Nie ma tu NIC dziwnego. KAŻDE z tych fot jest najnormalniejsze pod słońcem ;)
..zwłaszcza gdy sie w nie celuje obiektywem.

poszukaj w necie - a zrozumiesz zjawisko OPTYCZNE, majce zwiazek z budwa obiektywu


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: chanell Sierpień 27, 2010, 23:09:57
Patomskij krater


Na terenie Jakucji, 200km od Irkucka, w głebokiej tajdze, jest krater -bardzo dziwny krater. Ma 100m wysokosci i usypany jest z kamieni , brak lawy wulkanicznej. Krater znajduje sie 5 dni drogi od najblizszych osad hodowców reniferów. Miały miejsce 4 ekspedycje naukowców, podczas wyprawy w roku 2006 przy podchodzeniu do podnóza krateru zmarł na atak serca jeden z uczestników. Dopiero w ostatniej wyprawie wynajeto smigłowiec do transportu sprzetu.
Miejscowi hodowcy reniferów nazywaja ten krater "Góra ognistego orła", renifery omijaja krater z daleka. Badania promieniowania tła wykaząły ze zblizajac sie do krateru to promieniowanie maleje do wysokosci 5-6 jednostek, podczas gdy w normalnym otoczeniu nawet w miastach wynosi 11-15.

Badania wykazały , ze las w rejonie krateru jest nadpalony , miało to miejsce około 20 lat temu, chociaz nie zanotowano pozarów tajgi jako takiej w tym rejonie.

Dopiero ostatnia ekspedycja zdecydowała sie wynajac firme kóra zawodowo zajmuje sie w Jakucji poszukiwanie złóż metali, minerałów itd, jak wiadomo w Jakucji wystepuje złoto, miedz, paltyna, diamenty itd. Firma ma renome i nikt nie podwaza jej ekspertyz bo ma trafeienia 100%, a sprzet jakim dysponuje jest w zakresie marzeń nawet geofizyków Akademii Nauk Rosji.

Badania geomagnetyczne krateru i ziemi wokół trwały kilka dni, ale wynik jest powalajacy. Otóż stwierdzono ze pod kraterem na głebokosci 100m pod powierzchnia gruntu jest przestrzenny przedmiot o duzej przenikalnosci magnetycznej , jest to przedmiot elipsoidalny o długosci około 600m.

Zawartosc zelaza w badanym przedmiocie wynosi 0% , zawartość innych metali znanych na Ziemi wynosi 0% . Co to jest zatem ?

Aktualnie badania i analizy sa przeprowadznae w Szwajcarii . Kształt stozka i analiza gazów (stwierdzono duzo metanu ) wykazuje ze przedmiot wbił sie w ziemie i wkrecał sie w jej głąb uwalniajac zawarty w ziemi metan, który wypływajac na powierzchnie utworzył charakterystyczny kształt krateru. WYkonano symulacje w laboratoriach biorac pod uwage pisek, zwir kamienie i okazłąo sie ze kształt krateru jest podobny,



więcej na stronach

patomskij krater http://kp.ru/daily/23746/55609/


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: barneyos Sierpień 28, 2010, 10:05:29
Elo !!

W linku poniżej można sobie pooglądać co wychodzi na zdjęciach ze Ślęży !!


http://www.przyszloscwprzeszlosci.fora.pl/sleza,20/tajemnice-slaskiego-olimpu,9-60.html



Tytuł: Chorzów, cztery tajemnicze postacie na drodze - 2007.03.03
Wiadomość wysłana przez: Torton Wrzesień 01, 2010, 18:14:35
   Przypadek ten pokazuje do jakich przeinaczeń dochodzi podczas przekazywania informacji poprzez znajomych i osoby trzecie. Nie są to zawinione przekształcenia informacji, ale w sposób naturalny każdy coś zrozumie inaczej, coś doda lub zinterpretuje i potem okazuje się, że szczegóły w całej historii się nie zgadzają. Często takie rozbieżności są potem brane pod uwagę jako dowód na to, że cała historia jest zmyślona. Tutaj jednak dotarłem do wiadomości z "pierwszej ręki" i mogę je przedstawić ze wszystkimi szczegółami...

Całość: http://www.wylatowo.org.pl/index.php?id_art=14

Mieszkam w Chorzowie i pierwszy raz o tym artykule przeczytałem na Nautilusie. Czy mogło coś się tam naprawdę wydarzyć? Trudno powiedzieć. Równie dobrze ktoś mógł dorobić historię, a naiwni ufolodzy jak zwykle to kupili.

A co Wy myślicie?


Scaliłam twój temat z dziwnymi zjawiskami. Nie było potrzeby tworzyć nowego. Janneth.


Tytuł: Odp: Chorzów, cztery tajemnicze postacie na drodze - 2007.03.03
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Wrzesień 02, 2010, 09:30:58
 

A co Wy myślicie?

Nie wierzę w tego typu bajki/opowiastki to zwykła ściema,a jeśli chodzi o "ufologów" z pokładu Nautilus to sam wiesz,są żałośni....
ostatni wymyślili sobie kolejną "przepowiednie"
http://www.nautilus.org.pl/?p=artykul&id=2186
pozostawię to bez komentarza.


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Thotal Wrzesień 06, 2010, 00:40:04
Kamil,
jeśli już coś skomentowałeś, nie podpisuj "bez komentaża", bo to tak brzmi jakbyś dziwne zjawiska dopasowywał do mało dziwnego siebie... ???


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: kamil771 Wrzesień 06, 2010, 16:42:27
                             "Cudowne" napisy na ciele niemowlęcia

Na ciele dziewięciomiesięcznego Alego Jakubowa ze wsi Krasno-Oktiabrskoje w Dagestanie od pierwszych dni życia pojawiają się i znikają cytaty z Koranu. Jak oznajmiła matka dziecka, Madina Jakubowa, napisy pojawiają się w poniedziałki i piątki, wtedy chłopczyk dostaje 40-stopniowej gorączki. Wersety są widoczne przez trzy dni, a potem znikają.

Imam lokalnego meczetu uważa, że te znaki to "sztandary Najwyższego".

- Cytaty z Koranu, które pojawiają się na ciele dziewięciomiesięcznego chłopca z Dagestanu, najprawdopodobniej powstają wskutek mechanicznego lub chemicznego oddziaływania na skórę - uważa przewodnicząca oddziałem naukowo- konsultacyjnym Instytutu Immunologii Federalnego Ministerstwa Opieki Zdrowotnej, Ludmiła Łuss. – Z medycznego punktu widzenia ten "cud" jest niemożliwy, nie posiada żadnych naukowych podstaw.

Według słów Łuss, najprawdopodobniej rodzice, aby przyciągnąć uwagę ludzi, sami nanoszą napisy na skórę chłopczyka. – Są takie środki, na przykład pieprz, sól lub różne preparaty medyczne, które, po naniesieniu na skórę, zwiększają jej przepuszczalność i rozszerzają naczynia krwionośne - oświadczyła lekarka. To może tłumaczyć fakt, że na skórze chłopczyka pojawiają się zaczerwienienia.

Łuss wzięła również pod uwagę chorobę skóry, która występuje u pięciu procent ludzkości. - U chorych przy każdym mechanicznym podrażnieniu skóry pojawiają się tak zwane blizny liniowe. Po skórze można "pisać" palcem lub dowolnym tępym przedmiotem. Takie rysunki mogą pojawiać się również u osób, które cierpią na dolegliwości żołądkowo-jelitowe - powiedziała Łuss.

http://wiadomosci.onet.pl/2218596,69,cudowne_napisy_na_ciele_niemowlecia,item.html


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: chanell Wrzesień 07, 2010, 19:15:15
to stara wiadomość i chyba już tu była zamieszczana


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: arteq Wrzesień 07, 2010, 22:23:14
Portale mają taką tendencję, że co chwila odgrzewają stare wiadomości sugerują, że są to nowinki. Stąd powtórki również na forum...


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Wrzesień 16, 2010, 20:10:52
Nawiedzony dom
wp.pl | dodane 2010-09-15 (00:36)

(http://i.wp.pl/a/f/jpeg/25334/wierchomla_550.jpeg)

Daleko na południu Polski, w niewielkiej wsi stał stary, drewniany dom. Mieszkańcy Wierchomli Wielkiej, bali się nawet do niego podchodzić. Mówili, że w nim straszy.

Na przedmieściach Nowego Sącza, powstał park etnograficzny. Ideą  jego powstania było zgromadzenie w jednym miejscu, oryginalnych budowli z czterech obszarów ziemi sądeckiej. Park przez kilka lat starał się pozyskać zabytkową budowlę z Wierchomli. Mieszkańcy, nie mieli nic przeciwko temu pomysłowi, tym bardziej, że od wielu lat, nikt nie chciał w tej chacie mieszkać. Dotychczasowi sąsiedzi mieli również nadzieję, że kiedy dom będzie rozłożony na części i zmieni swój adres, złe duchy opuszczą go. Nowi właściciele drewnianej chałupy nie wierzyli w przesądy i duchy.

Grupa złożona z historyków i budowlańców przetransportowała zabytkowy obiekt do Nowego Sącza. W kilka dni postawili chatę na nowo. Część etnografów odpowiedzialna za wystrój wnętrza, ustawiła w nim meble i dodatki z epoki, kiedy powstała. Bardzo ich zaskoczyło to, co zobaczyli, kiedy po kilku dniach otworzyli, zamknięty na cztery spusty domek.

Wszystkie sprzęty były poodsuwane od ścian, a niektóre drobne przedmioty leżały porozrzucane na ziemi. Pewnej nocy stróż, który pilnował obiektu zobaczył, że na progu chaty siedzi skulona, ciemna postać. Głowę podpierała rękami i pojękiwała. Kiedy strażnik podszedł do niej i odezwał się, postać zniknęła. Innym razem w nocy, z głębi domu było słychać dziwne stukoty, skrzypienie i dźwięk dzwoniących szyb.

Mieszkańcy Wierchomli twierdzą, że w domu zagnieździł się duch parobka. Biedaczysko pracował dla bogatego gospodarza i zakochał się w jego pięknej córce. Nie był godzien jej ręki, więc w rozpaczy powiesił się na strychu domu. Od tego dnia błąka się po chacie, jęczy i płacze.

Agata Gryska

http://polskajestfajna.wp.pl/kat,1026411,title,Nawiedzony-dom,wid,12667208,wiadomosc.html


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Wrzesień 16, 2010, 20:22:12
Post >Linda'y< przeniosłem tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=4297.0


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Grudzień 25, 2010, 21:58:37
Według niektórych, na całym świecie występują miejsca, w których dochodzi do koncentracji dziwnych wydarzeń. Cechuje je nie tylko zła sława, ale również największa ilość spotkań z UFO i innymi paranormalnymi zdarzeniami na metr kwadratowy.

Miejsca, gdzie dzieją się rzeczy niezwykłe

(http://i.wp.pl/a/f/jpeg/25627/000_APP2001020810636.jpeg)

W powieści braci Strugackich pt. "Piknik na skraju drogi" główną bohaterką jest Zona - miejsce jakby wycięte z naszej rzeczywistości, choć leżące tuż obok osiedli ludzkich. Do "Zony" wstęp mieli tylko nieliczni, był to obszar bardzo niebezpieczny, ale równocześnie dający tym, którzy się tam dostali możliwość zarobku i spełnienia marzeń. Oczywiście za wysoką cenę. W samej Rosji tajemniczych "anomalnych zon" jest bardzo dużo, choć nie dzieją się w nich rzeczy tak niezwykłe, jak w tej książkowej.

Według niektórych, na całym świecie występują miejsca, w których dochodzi do koncentracji dziwnych wydarzeń. Cechuje je nie tylko zła sława, ale również największa ilość spotkań z UFO i innymi paranormalnymi zdarzeniami na metr kwadratowy.

1/10

...

http://niewiarygodne.pl/gid,12813471,img,12813568,kat,1017185,title,Miejsca-gdzie-dzieja-sie-rzeczy-niezwykle,galeriazdjecie.html


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Betti Styczeń 25, 2011, 21:29:28
Kobieta z lodu

Pochodząca ze Stanów Zjednoczonych Jean Hilliard reprezentuje na naszej liście skarbnicę zagadek świata medycyny. Tak naprawdę wielu komentatorów wciąż nie wie, do jakiej kategorii zaliczyć jej casus - niektórzy sugerują, że należy go rozpatrywać w kategorii cudów; zdaniem innych kwalifikuje się on do zjawisk paranormalnych; tymczasem racjonaliści stoją na straży stanowiska, że Jean Hilliard skrywa jakąś niezbadaną cechę ludzkiego ciała. Ale do rzeczy.

Pewnego mroźnego dnia 1980 r., mieszkającą w Minnesocie młoda kobieta została odnaleziona w śnieżnej zaspie przez swojego sąsiada. Była nieprzytomna i kompletnie zmarznięta. Jadąc wcześniej samochodem, prawdopodobnie straciła kontrolę nad pojazdem i wypadła z drogi. Karkołomna próba znalezienia przez nią pomocy skończyła się dramatycznie. W trakcie trzaskającego mrozu, Jean Hilliard straciła świadomość i całą noc przeleżała w śniegu.

Kobieta została odwieziona do szpitala, gdzie po wstępnej diagnozie lekarze nie dawali jej większych szans na przeżycie. Zdaniem świadków wyglądała tak, jakby przed chwilą ktoś wyciągnął ją z zamrażarki. Kończyny były tak zmarznięte, że nie można było ich zgiąć ani nimi poruszać, a na jej twarzy można było spostrzec lodową skorupę. Specjaliści uznali, że nawet jeśli kobiecie uda się przeżyć, będzie musiała przejść amputację wszystkich kończyn. Zastrzegli też, że długotrwały pobyt w tak ekstremalnych warunkach z pewnością wyrządził nieodwracalne szkody w jej mózgu.

Potem stało się jednak coś niewytłumaczalnego. Po dwóch godzinach, ku wielkiemu zdziwieniu lekarzy, Jean doznała poważnych konwulsji i odzyskała przytomność. Okazało się, że 19-latka znajduje się w doskonałej kondycji - zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Była jedynie zaskoczona całą sytuacją. Ślady odmrożeń w tempie błyskawicznym zniknęły z jej kończyn, a po kilkudziesięciu dniach Jean w pełni sił opuściła szpital.
http://niewiarygodne.pl/gid,13066210,img,13066453,kat,1017185,page,7,title,10-wielkich-zagadek-ludzkosci-ktore-wciaz-nie-zostaly-rozwiklane,galeriazdjecie.html


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: barneyos Styczeń 26, 2011, 09:18:45
Elo !!!

Nie chciałbym mieć takiej oziębłej kobity za żonę ! ;D :P


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Marzec 06, 2011, 13:25:41
Dzisiaj spadnie... galareta
20 sty, 11:16 Piotr Cielebiaś

(http://m.onet.pl/_m/a61c17c79a3d4d2dc842e27ff0b8a76a,10,1.jpg)

Bawiący się na podwórzu chłopcy z podczęstochowskiej Blachowni dostrzegli nad lasem dziwną, purpurową łunę, która niebawem zmieniła kolor na intensywnie niebieski. Jak się okazało, wkrótce na ziemię spadł dziwny, jaskrawo świecący obiekt. Kiedy chłopcy pobiegli w to miejsce okazało się, że na ziemi znajduje się spora gruda galaretowatej substancji emitującej fosforyzujące światło. Masa była jednak bardzo nietrwała i w kilkadziesiąt minut „ulotniła się”.

Martwe ptaki, żywe żaby, ryby, bryły lodu, „anielskie włosy”, krwawy deszcz lub cuchnąca „galareta” to tylko niektóre z rzeczy, które przy odrobinie „szczęścia” mogą spaść nam na głowę. Przypadki anomalnych opadów towarzyszą ludzkości od wieków, a dowodem tego są relacje prezentowane już przez starożytnych dziejopisarzy, których spadające z nieba ropuchy czy ryby nie dziwiły wcale mniej niż ludzi dwudziestego pierwszego wieku.

Padające żaby

O nietypowych opadach „zwierzęcego deszczu” wspominają już źródła starożytne. Ateneus pisze o deszczu ryb, który nękał przez kilka dni z rzędu okolice Cheronei. Z kolei Pliniusz Starszy donosi o wydarzeniach jeszcze dziwniejszych, a mianowicie opadach, w czasie których z chmur spadały… szczątki zwierząt.

Z relacjami o tego typu zdarzeniach mamy do czynienia dość regularnie, choć w przypadku fenomenu o nazwie „Lluvia de Peces” („Deszczu ryb”), który nawiedza departament Yoro w Hondurasie, nabiera to dosłownego znaczenia. Zjawisko to obserwowane jest tam corocznie od prawie wieku, zwykle między majem a lipcem. Z kolei jeden z ostatnich przypadków deszczy zwierząt na naszym kontynencie miał miejsce w 2010 r. na Węgrzech, kiedy w miejscowości Rakoczifalva (oddalonej o ok. 100 km od Budapesztu) z nieba dwukrotnie spadły żaby.

Przeczytaj więcej o deszczu żab

Oprócz nich z deszczem spadają także bezkręgowce, jak miało to miejsce w amerykańskim mieście Antioch, na które w 1885 r. spadła „ulewa” świerszczy. Inne nietypowe zdarzenie miało miejsce 13 marca 2006 roku w okolicach Krosna. Według relacji, razem ze śniegiem z nieba spadać miały żywe dżdżownice, gąsienice, muchy i pająki.

W 1886 r. okolice amerykańskiej miejscowości Big Flat nawiedził ulewny deszcz małych żabek, trzy lata później coś podobnego powtórzyło się nad Sacramento (tym razem z udziałem salamander) zaś w 1890 r. w Kearney „padało” krabami. Wśród innych stworzeń spadających razem z wodą lub gradem znajdowały się m.in. węże, meduzy i kałamarnice. Zdarzały się także przypadki, w których na ziemię spadały bryły lodu, z uwięzionymi w środku zwierzętami (jak w amerykańskim Dubuque w 1882 r.).

1/4

...

http://strefatajemnic.onet.pl/extra/dzisiaj-spadnie-galareta,1,4117402,artykul.html


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Wrzesień 17, 2011, 18:40:48
Maski zapomnienia: Twarze z Belmez
sobota, 17 września 2011 00:00

(http://infra.org.pl/images/stories/demo/ufo/fot8/belm103.JPG)

Pewnego letniego dnia w 1971 r. w domu Marii Gómez przy ul. Rodrigueza 5 w małym andaluzyjskim miasteczku Belmez de la Moraleda, na kamiennej ścianie w kuchni pojawiła się tajemnicza twarz – przypominający malunek „nadprzyrodzony” wizerunek, których wkrótce zaczęło przybywać. Niszczone wykwitały ponownie na kamieniach i betonowej posadzce Kiedy pod podłogą domu odkryto kości sugerujące, że stanął on na miejscu czyjegoś pochówku pojawiła się nadzieja, że tajemniczy fenomen ustanie. Tak się jednak nie stało, a twarze nękały rodzinę nawet po śmierci seniorki rodu, która według badaczy była medium, dzięki któremu tajemnicze wizerunki przybierały realną postać. Choć sceptycy widzieli w tym dość toporne oszustwo, parapsychologowie nazywali Belmez „najciekawszym wydarzeniem stulecia”, ale nigdy nie wysunęli określonych wniosków w tej sprawie…
____________________
Scott Corrales & Patricia Hervías

40 lat temu, 23 sierpnia 1971 r. po miasteczku Belmez de la Moraleda w południowej Hiszpanii niczym piorun przemknęła dziwna wieść o twarzach, które pojawiły się w kuchni domu przy ul. Rodrígueza 5, w którym mieszkała María Gómez Cámara i jej rodzina. Wkrótce wieść rozeszła się daleko poza granice miasteczka zagubionego w masywie Sierra Mágina i stała się zalążkiem jednej z najbardziej fascynujących historii z dziedziny parapsychologii. Przez kolejne dziesięciolecia tysiące ludzi pielgrzymowało do Belmez, aby podziwiać „Dom twarzy”. Na podłodze widać było ponad 20 groteskowych twarzy oraz ciało nagiej kobiety, które przypominały rysunki Picassa. Do tej pory zjawisko to pozostaje pozbawione wyjaśnień.

Pojawia się pierwsza twarz

(http://infra.org.pl/images/stories/FotoSerwis1/Fot16/gomes1.jpg)
Maria Gómez - gospodyni domu przy ul. Rodrigueza 5, w którym w 1971 r. pojawiły się twarze z Belmez. Według niektórych opinii, to jej nieświadome zdolności mediumistyczne tłumaczyły ich powstanie.

Pierwsza z twarzy pojawiła się na kamiennym piecu pani Gómez, w postaci plamy, która nie przyciągała zbyt wielkiej uwagi w domu, który zdążył popaść w ruinę. Wkrótce jego mieszkańcy zaczęli jednak dostrzegać w plamie twarz mężczyzny, którego wyrazistość rysów nieco ich przeraziła. Jedno z dzieci pani Gómez zdecydowało się zniszczyć straszny wizerunek, skuwając go kilofem i zasklepiając betonem.

Chaos zapanował w domu kiedy okazało się, że kilka tygodni później, na niedawno położonym tynku pojawiła się kolejna wyraźna twarz, którą wkrótce umieszczono za szybką a w celu jej udokumentowania wezwano miejscowego fotografa. Kolejne zdjęcia wykazywało, że dziwaczny wizerunek rozwijał się i wykazywał coraz większą ilość szczegółów, po czym zbladł i został wchłonięty przez okładzinę.

Zgodnie z relacją pani Gómez, w przypadku twarzy materializujących się w jej domu najpierw pojawiały się oczy, następnie nos, a dopiero potem szczegóły takie jak zarost, usta czy podbródek. Wszystkie pojawiały się powoli, z dnia na dzień, tworząc niekiedy wizerunki, jakich nie powstydziłby się malarz.

Sensacja wokół nich rozrosła się do tego stopnia, że musiała interweniować władza, a gospodyni domu sprzedająca zdjęcia z twarzami oskarżona została o mistyfikację w celach zarobkowych. Wraz z pojawieniem się zwolenników prawdziwości tego zjawiska, jak i sceptyków, zaistniało nawet zagrożenie bezpieczeństwa dla mieszkańców, a funkcjonariusze hiszpańskiej Guardia Civil stacjonowali w kuchni mając za zadanie baczyć, czy członkowie rodziny nie dopuszczają się oszustwa. Inni policjanci mieli za zadanie zniechęcać innych mieszkańców do odwiedzin „Domu twarzy”.

Dwaj strażnicy nie spodziewali się zapewne tego, co odkryli pewnego ranka, widząc nowe twarze w otoczeniu większej, wszystkie ukryte za grubą taflą ochronnego szkła. Ich relacja u przełożonych spowodowała zamieszanie, a historia o twarzach z Belmez trafiła na pierwsze strony gazet w Hiszpanii.

(http://infra.org.pl/images/stories/FotoSerwis1/Fot16/beliz1.JPG)
Wyblakły wizerunek długowłosej kobiety z Belmez. Jednym z argumentów przeciw prawdziwości tego zjawiska była kwestia pareidolii, a więc dopatrywania się znanych człowiekowi wzorów (głównie twarzy) w przypadkowych układach tła. W Belmez twarzy było jednak zbyt dużo...

Miejscowe władze zadecydowały, że jedynym sposobem na opanowanie sytuacji będzie pozbycie się wizerunków, poprzez usuniecie kamiennej płyty podłogowej, na której się pojawiały. Historycy odkryli wkrótce, że w XIX w. na miejscu, gdzie stał dom Gómezów mieścił się dom publiczny, którego właściciel mordował, jak mówiła legenda, dzieci prostytutek.

Ten brutalny fakt potwierdziło znalezisko pod kuchenną podłogą, gdzie odkryto znaczne składowisko ludzkich kości. Analiza kamienia nie wykazała jednak śladów farby, co pogrzebało wyjaśnienia sceptyków. Szczątki usunięto, a podłogę ułożono na nowo, jednak już kilka dni później pojawiło się na niej coś rodem z dzieł Poe’go lub Lovercrafta.

Na posadzce zaczęła formować się kolejna twarz. Migiel Pereira, syn właścicielki domu, był tak tym faktem przerażony, że postanowił ją skuć i wyrzucić. Efektem tego było pojawienie się kolejnej twarzy, tym razem w towarzystwie uśmiechniętego kobiecego oblicza. W ciągu następnych tygodni pojawiło się osiem innych wizerunków.

Badacze przybywają

(http://infra.org.pl/images/stories/FotoSerwis1/Fot16/belmez1.jpg)
German de Argumosa (1921-2007) -  pisarz i dziennikarz, jeden z prekursorów badań parapsychologicznych w Hiszpanii.

Incydent w Belmez zwrócił do tego czasu uwagę uczonych. Germán de Argumosa, który wplątał w badanie sprawy Hansa Bendera (słynnego niemieckiego parapsychologa, który nazwał sprawę „najbardziej znaczącym parapsychologicznym przypadkiem wieku”), odwiedził miasteczko w listopadzie 1971 r. wraz z grupą uczonych. Argumosa i jego ekipa sfotografowali Dom twarzy, dokonali pomiarów i byli świadkami zniszczenia jeszcze jednego z wizerunków. Pozbywanie się ich było syzyfową pracą i do połowy miesiąca nowe twarze zapełniły miejsca usuniętych, choć było od nich mniej wyraźne.

Burza opinii, która rozgorzała na temat wydarzeń w domu przy ul. Rodrígueza 5 była niemniej przerażająca niż to, co działo się wewnątrz. Cywilny zarządca prowincji Jaén, w którym leży Belmez, określił warunki pobytu ekipy badawczej żądając od de Argumosy raportu na temat tych wydarzeń. Jego wnioski mówiły, że przyczyną pojawiania się wizerunków był nikt inny jak pani Gómez, której trudna natura pasowała do profilu osób, przez które manifestuje się zjawisko poltergeista (niem. hałaśliwego ducha, choć samo zjawisko nie ma z zaświatami nic wspólnego). Ponura spuścizna tego miejsca dodawała sprawie kolorytu i być może w jakiś sposób wpłynęła na rozwój tych wydarzeń. Dla innych prości rolnicy nie byli w stanie oszukać naukowców na dłuższą metę.

Co ciekawe, nagrania EVP wykonane przez parapsychologów wskazywały na burzliwą przeszłość tego miejsca. Według relacji, na jednym z nich słychać było głos mówiący: „To brama do piekła”. Szczegółowa analiza nagrań towarzyszyła raportowi dla lokalnych władz. Miejscowa gazeta umieściła artykuł pt. „Twarze przemówiły”, a Rafael Alcalá – reporter dziennika z Jaén napisał relację, w której mówił o tym, że był świadkiem pojawienia się twarzy.

W 1972 r. hiszpański rząd postanowił zakończyć sprawę Belmez. Miejscowa gazeta otrzymała list wzywający burmistrza do ostatecznego rozprawienia się z kłopotliwą sytuacją pod groźbą uznania go przez lokalne struktury partyjne za człowieka nieodpowiedniego do pełnienia urzędu. Oczywiście całej sprawie ukręcono przysłowiowy „łeb” i przypomniano sobie o niej dopiero po latach. Manuel Carballal, badacz zjawisk niezwykłych, odwiedził Belmez stwierdzając: - Kiedy tam byłem, miałem możliwość obejrzenia zdjęć wykonanych przez Towarzystwo Parapsychologiczne pół roku wcześniej. Jeśli nałożymy na siebie zdjęcia twarzy z kolejnych lat zauważymy powolną ewolucję ich cech.

Nie wszyscy wierzyli jednak, że w Belmez dochodzi do fali zjawisk nadprzyrodzonych. Znany w Hiszpanii sceptyk, Félix Ares de Blas, wyraził opinię, wedle której to pani Gómez odpowiedzialna jest za wywołanie sensacji, która jednak wymknęła się spod kontroli. José Martínez Romero, autor jedynej napisanej na temat tego zjawiska książki (nie pokusił się o nią nawet de Argumosa) wierzył, że to co działo się w Belmez miało znamiona prawdziwości, jednak zainteresowanie pani Gómez sprawami finansowymi sprawiło, że utracił zainteresowanie tą sprawą.

(http://infra.org.pl/images/stories/FotoSerwis1/Fot16/belmez2.jpg)
Wizerunki z posadzki w Domu Twarzy przy ul. Rodrigueza 5 w Belmez. Jak widać, były one bardzo zróżnicowane.

W wywiadzie przeprowadzonym dla madryckiego radia, burmistrz Belmez, Donato Hervás wyjaśnił, że miejscowi przez lata nauczyli się żyć z tym dość niecodziennym zjawiskiem, uznając je za coś, czego nie da się uniknąć. Jak przyznał, dla wielu osób twierdzenie, że twarze były efektem działania oszustów, było niczym osobista uraza.

W latach 90-tych XX w. to senne hiszpańskie miasteczko stało się znane raz jeszcze. Pierwszym powodem było ożywienie się zainteresowania nowej generacji parapsychologów faktem, iż od czasu badań de Argumosy w Domu twarzy nie próbowano innych zabiegów dokumentacyjnych. Drugi powód wiązał się z faktem, iż wraz z biegiem lat, twarze stawały się coraz mniej wyraźne a wiele z nich zniknęło zupełnie.

Nawigując po innym wymiarze

W sierpniu 1995 r. w bibliotece w Belmez zorganizowano wystawę pt. „Nawigując po innych wymiarach”, na której znalazły się zdjęcia, informacje i dokumenty na temat manifestacji twarzy w domu pani Gómez. Organizatorem było Towarzystwo Parapsychologiczne z Puerto Real, które nadal interesowało się tą tajemnicą, a wystawa stanowiła „kompilację wydarzeń, analiz i twarzy, które pojawiały się w toku lat”. Sebastián Rodríguez – wydawca „Mundo Paranormal” zauważył, że przedsięwzięcie to miało niezwykły charakter, podobnie jak sama sprawa twarzy, która trwała przez lata i była dostępna dla każdego zwiedzającego, co stawiało ją jako unikat pośród innych paranormalnych fenomenów.

Choć z biegiem lat liczba wizerunków ustosunkowała się na poziomie jednocyfrowym, według Rodrígueza, „nawet gdyby pozostała tylko jedna twarz, Belmez byłoby warte badań”.

Coraz bledsze twarze oraz śmierć María Gómez w lutym 2004 r. nie oznaczały jednak końca tej historii, a wręcz przeciwnie, pojawiły się w niej nowe elementy, które zaskoczyły parapsychologów młodszej generacji. Wydawało się bowiem, że twarze wyemigrowały z ul. Rodrígueza do miejsca, gdzie pani Gómez spędziła swoje ostatnie lata. Patricia Hervías – badaczka zjawisk niezwykłych a także producent programu radiowego „Enigmas I Misteris”, miała możliwość odwiedzenia Belmez i przyjrzenia się ostatniej manifestacji twarzy.

Nowe twarze na nowy wiek

(http://infra.org.pl/images/stories/FotoSerwis1/fot15/belmez5.jpg)
Wizerunek kobiety w kącie Domu Twarzy

W chwili pojawienia się nowych twarzy w okolicach domu przy ul. 5 Rodríguez zgromadził się tłum zachęcony pogłoskami, że twarze są tak samo widoczne i „żywe” jak w latach 70-tych. Na ulicy Cervantesa, gdzie ostatnie lata życia spędzała pani Gómez, grupa badaczy z SEIP (Sociedad Española de Investigaciones Parapsícológicas, pol. Hiszpańskiego Towarzystwa Badań Parapsychologicznych) odkryła 21 nowych twarzy, na których od razu skoncentrowała się uwaga miejscowej społeczności.

Nowy Dom twarzy przy ul. Cervantesa jest przestrzenny, choć leciwy. Wizerunki pojawiły się na betonowej podłodze na trzecim piętrze i składały się z łatwo rozpoznawalnych wzorów o różnych rozmiarach. Felipa Gómez, siostrzenica Marii, ujawniła co stało się ze starym domem: - Stoi on pusty. To prawda, że jakiś czas temu wynajęto go grupie imigrantów, których badacze starają się zlokalizować. Według pogłosek, para ta zdolała wykonać kilka ciekawych zdjęć przy pomocy telefonu komórkowego. Na pierwszym widać twarz na białym t-shircie, na drugim na ścianie domu.

21 września 2004 r. na miejscu zjawił się Pedro Amorós z SEIP. – Zaczęliśmy szukać twarzy i nagle znaleźliśmy coś, co na nią wyglądało w jednym z rogów pokoju. Podekscytowani, skropiliśmy podłogę wodą i twarze zaczęły się pojawiać. Cztery godziny później, kiedy podłoga wyschła, twarze zaczęły żyć…- mówił.

Eksperci przez długi czas uważali, że wilgoć jest niezbędna w manifestacji twarzy z Belmez. W ich przypadku beton stanowi nośnik, zaś Maria Gómez dysponować miała „psychiczną energią” wzbudzającą pojawianie się twarzy. Problem pojawił się jednak, kiedy zabrakło domniemanego „medium”, a więc po śmierci pani Gómez.

Parapsychologowie nie byli pewni, co do wyjaśnień tego zjawiska. Jeden z nich, Lorenzo Fernández, przyznał: - Jeśli miałbym wysunąć jakieś wyjaśnienie, to przytoczę fakt, że María Gómez spędziła w tym domu [przy ul. Cervantesa] część swojej młodości – najbardziej traumatyczny okres w jej życiu. Jest możliwe, że doszło tu do swego rodzaju „impregnacji” miejsca.

(http://infra.org.pl/images/stories/FotoSerwis1/Fot16/nuevo.jpg)
Jedna z nowych męskich twarzy w domu przy ul. Cervantesa.

Luis Mariano Fernández, kolejny parapsycholog, zauważył: - Wśród słów, które María przekazała mi ze szpitalnego łóżka na dwa czy trzy dni przed zgonem, było zdanie: „Możecie zamknąć mnie w trumnie, zabrać z domu, ale moje twarze pozostaną ze mną.” Wygląda na to, że odeszła ona w stanie niepokoju…

Związek nowych twarzy z Belmez z María Gómez opierał się o jeszcze jeden fakt. 88 procent wizerunków był podobnych do niej. Warto dodać, że po jej śmierci dom przy ul. Rodrígueza, a więc pierwotne miejsce występowania fenomenu, został zamknięty dla mediów I badaczy. Powstały także plany zorganizowania w nim muzeum, jednak oferowana przez miasto cena nie zadowalała dużej rodziny medium, które według części opinii stało za materializowaniem twarzy nie z tego świata. Zaczęli oni także wysuwać roszczenia finansowe względem mediów i parapsychologów, którzy de facto nigdy nie wysunęli określonych wniosków względem zjawiska, które rozpoczęło się w 1971 roku.

Wydawało się jasne, że „nowe twarze z Belmez”, które ukazały się domu przy ul. Cervantesa próbowały odciągnąć uwagę od starego miejsca. Mañez Francisco – badacz z Walencji, wydał im negatywną opinię. Jak twierdził, nowe wizerunki powstały przy pomocy oleju i wody (poprzednie z ul. Rodrígueza miały być „namalowane” przy pomocy azotanu srebra). Wśród hipotez wyjaśniających powstanie wizerunków z Belmez wysunięto także możliwość użycia do ich preparowania środków oksydujących lub kwasów. Entuzjazm Amorósa i SEIP ostudziły hiszpańskie media, które sprawę „nowych twarzy z Belmez” ogłosiły nastawionym na zysk oszustwem.

Zobacz także:
► Skomentuj na INFRA FORUM (http://www.paranormalne.eu/forum/index.php?showtopic=7091)
► Eksperyment ze Scole: Obrazy z zaświatów (http://infra.org.pl/ycie-po-yciu/ycie-po-mierci/752-eksperyment-ze-scole-obrazy-z-zawiatow)
► Wizje z łoża śmierci (http://infra.org.pl/ycie-po-yciu/ycie-po-mierci/802-wizje-z-oa-mierci)
► Duchy: Skąd się biorą? (http://infra.org.pl/ycie-po-yciu/spotkania-z-duchami/840-duchy-skd-si-bior)
_____________________
Tłumaczenie i opracowanie: INFRA
Autor: Scott Corrales & Patricia Hervías
Źródło: Inexplicata

http://www.infra.org.pl/ycie-po-yciu/nawiedzone-miejsca/1152-maski-zapomnienia-twarze-z-belmez


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Listopad 02, 2011, 21:40:21
Diabeł z Ampoita
15 kwi 2011

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/04/devil.jpg)

Legenda Skał z Ampoita zawsze wzbudzała grozę wśród okolicznych mieszkańców. Na skałach bowiem ciąży przekleństwo a pod nimi mieszka Diabeł. Mimo reputacji ludzie żyli w cieniu tych skał od tysiącleci. Znaleziono tam nawet naczynia z Epoki Brązu. Najwyższy z trzech szczytów wznosi się na  44 m,  licząc od podnóża góry na płaskowyżu. Niełatwo wyjaśnić ich pochodzenie i to, w jaki sposób znalazły się właśnie w tym miejscu. Jakaś nieznana siła musiała je tu przynieść i rzucić na dno morskie miliony lat temu. Geolodzy mają poważny kłopot z naukowym wyjaśnieniem tego zjawiska.

Trzy Skały z prowincji Alba wciąż podtrzymują swoją mroczną legendę, bo każdego roku wielu turystów, którzy usiłują zdobyć niezbyt – wydawałoby się – trudne szczyty, odpada od skały, łamie sobie kości a czasem także skręca kark. George Murica spadł z 10 metrów i do dziś nie może zrozumieć, jaka siła kazała mu puścić liny i runąć w dół. Inny wytrawny alpinista, który śmiał się z legend i zabobonów, odpadł ze skały na wysokości 15 m. Przetrwał wypadek i kiedy po 2 miesiącach obudził się z comy, opowiedział, że miał wrażenie, że niewidzialna siła powoli, jeden po drugim, odrywa od skały jego palce….

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/04/Ampoita-2.jpg)

W miejscu tym trwa podobno nieustanna walka dobra ze złem. Czasem tryumfuje zło – lecz jest to zwycięstwo tymczasowe. Jedna z legend opisuje, że właśnie tutaj wielka grupa mnichów osaczyła Diabła. Diabeł zwrócił się do samego Szatana – władcy Piekieł – z prośbą, by go uratował. Szatan otworzył w ziemi szczelinę, przez którą Diabeł wymknął się z potrzasku i schronił się wprost w Piekle. Widzący to mnisi obawiali się jednak podążyć za nim i zaczęli modlić się tak żarliwie, że siła tej modlitwy uniosła gigantyczne głazy, którymi przywalono wrota piekieł. Obok kamieni zbudowano monastyr z którego mnisi pilnowali, czy nikt nie zechce usunąć kamieni i wypuścić Diabła na wolność. On też mozolnie pracuje nad tym, aby się wydostać. Ci, co zbyt długo przebywają wśród skał są w stanie usłyszeć zaklęcia Diabla wołającego o pomoc. Podobno nawet rozmyślanie o nim zbliża go o malł krok do wyjścia, dlatego ludzie mieszkający w okolicy kamieni nie lubią o nim rozmawiać, w obawie ze to może mu pomóc uciec z Piekła.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/04/Ampoita-1.jpg)

Ci naukowcy, którzy bardziej serio traktują legendę Skał z Ampoita, znaleźli wyjaśnienie dlaczego ludzie puszczają się lin podczas wspinaczki, lub słyszą glosy w swoich głowach, gdy zbyt dużo czasu spędzą wśród skał. Być może przyczyną tego jest zapach halucynogennych grzybów, które rosną w okolicy. 2 tys. lat temu w tym miejscu znajdowała się świątynia, która spełniała rolę lokalnej Pytii. Palono tam grzyby, by potem odurzać się ich dymem i w ten sposób uzyskiwać rozmaite wizje (kto wie – może nawet i przyszłości)

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/04/Ampoita-3.jpg)

Wokół skał rośnie doskonalej jakości trawa, ale żaden z okolicznych chłopów nie wypasa tam swojego bydła w obawie przed diabelskim przekleństwem. Zrobiła to raz jedna rodzina i wszyscy, którzy wypili mleko od karmionych przy kamieniach krów – zginęli w dramatycznych okolicznościach. Chłopca, który pasł krowy znaleziono martwego, wbitego do połowy w ziemię, tak jakby niewidzialna siła wciągała go do środka. To wydarzenie natychmiast stało się częścią ponurej legendy skał z Ampoita.

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2011/04/Romania.jpg)
http://romaniamegalitica.blogspot.com/

http://nowaatlantyda.com/2011/04/15/diabel-z-ampoita/


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Listopad 25, 2011, 18:22:04
Białoruś: Obserwacja „latającej postaci” w rejonie wilejskim
czwartek, 17 listopada 2011 00:00

(http://infra.org.pl/images/stories/demo/ufo/fot8/noid1.JPG)

27 października 2011 r. kilkoro mieszkańców wsi Owsianiki w rejonie wilejskim zaobserwowało dziwny powietrzny spektakl. Z nieba na pole powoli „opadała” czarna postać przypominająca człowieka. Choć wydarzenie odbiło się we wsi szerokim echem, nikt nie był na tyle odważny, żeby podejść do istoty. Co ciekawe, był to już drugi w tym roku incydent spotkania z „latającym humanoidem” na terenie Białorusi.
____________________
INFRA

O wydarzeniach, które miały miejsce 27 października we wsi Owsianiki (Овсяники) „Białorusjki Ufologiczeskij Komitet” poinformowany został przez redaktora W. Derużyńskiego. Na miejsce obserwacji „latającego człowieka” wydelegowana została grupa szybkiego reagowania o nazwie „Artefakt”.

Białoruscy badacze odnotowali na swej stronie: „Świadków wydarzenia było co najmniej czworo: Wierina Ludmiła Trifonowa, jej córka Andżela a także Natalia Awdiejewa z mężem. W początkowym wariancie ta historia wyglądała następująco: Andżela Wierina razem z sąsiadką z domu naprzeciw, przybiegły z wiadomością o tym, że z nieba na ziemię zstąpił „człowiek” bez jakichkolwiek przyrządów służących do latania.

Początkowo kobiety przyglądały się zjawisku, jednak potem ogarnął je strach (pomyślały, że może to „anioł” albo „diabeł”), i ukryły się w domu, skąd zadzwoniły do krewnych. Rozmowę przypadkowo usłyszał Siergiej Bałandin z Mińska i to on przekazał informację dziennikarzom.

30 października, trzy dni po wydarzeniu, białoruskim ufologom udało się dotrzeć na miejsce i przepytać mieszkańców Owsianików oraz sąsiedniej miejscowości Olkowiczi. Nie wiadomo z czym oni się zetknęli: samotnym spadochroniarzem, balonem meteorologicznym (swego czasu pojawiły się informacje, że dryfujący w powietrzu aerostat „Mir-2” uznawany był za UFO), z miłośnikiem mocnych wrażeń unoszącym się w powietrze z pomocą napędu rakietowego czy też przybyszem z innych światów. Należy dodać, że jest to już drugi taki przypadek w tym roku, a trzeci w ogóle zanotowany na Białorusi.

Jak można było się przekonać, relacja o „człowieku” było nieco przesadzona, chodziło raczej o obserwację zarysu sylwetki średniego wzrostu mężczyzny. Było około godziny 19. Postać powoli opuszczała się na pole (trwało to od dwudziestu minut do pół godziny), ale co z nią się stało po lądowaniu nie wiadomo – ludzie bali się podejść.

Początkowo mąż Natalii Awdiejewej obserwował to powolnie rozgrywające się przedstawienie siedząc na traktorze, później jednak ludzie wpadli w przerażenie i pochowali się w domach. Spadochron, czy nawet zwykły worek na śmieci nad polem nie ma za co się zaczepić – nadajnik sieci komórkowej oraz linie wysokiego napięcia znajdują się w dużym oddaleniu. Co tak powoli i dokładnie osiadło na polu w tamten wieczór?

Praktycznie nie ma żadnego logicznego wytłumaczenia tego zdarzenia. Jedyne znajdujące się w okolicy lotnisko, które zresztą jest opuszczone, położone jest w odległości 80 km, w rejonie Liubani.

Według milicji z miejscowości Stieszyca, wkrótce w tym rejonie przeprowadzone zostaną ćwiczenia wojskowe, ale wątpliwym jest, aby rozpoczęto je wcześniej od próby wypuszczania bardzo powoli lądujących pojazdów lub spadochronów nowej konfiguracji, chociaż, oczywiście w zupełności tego wykluczyć nie można. Na polu znajdującym się za domami nie udało się odnaleźć żadnych śladów lądowania nietypowych obiektów. Wbrew temu czego oczekiwałoby wielu nie znaleziono też żadnych oznak „bliskiego spotkania z przybyszem z obcej planety”, najwyżej najzwyklejsze „ziemskie” ślady pozostawione przez krowy.

(http://infra.org.pl/images/stories/FotoSerwis1/Fot16/311011-let02.jpg)
Pole w Owsianikach, nad którym widziana była dziwna postać (za: Białoruski Komitet Ufologiczny).

Czy należy uznać całe zdarzenie za żart? Rodzinę, która pierwsza dostrzegła obiekt nad polem miejscowi milicjanci określili jako porządną, niepijącą i raczej nieskłonną do podobnych żartów. Także według słów Siergieja Bałandina, który mimowolnie stał się świadkiem rozmowy kobiet-świadków z krewnymi w Mińsku, w ich głosach usłyszeć można było przerażenie. Ponieważ Siergiej wykonuje zawód związany z aktorstwem, twierdzi, że odczułby sztuczność w tonie głosu, ale w tym przypadku był to autentyczny strach...

Napiszmy o dwóch wspomnianych wcześniej przypadkach. 28 lipca 2011 r. o świcie dwóch żołnierzy wojsk ochrony pogranicza obserwowało w obwodzie witebskim, w pobliżu jednostki wojskowej Borowka, lecącą nad brzegiem lasu podobną do człowieka istotę w różowym kombinezonie, mającą około 2 m. wzrostu. Lot odbywał się powoli wzdłuż wyrąbanej w lesie zakazanej strefy, następnie w odległości około 70 m. nastąpił ostry skręt i przyśpieszenie. Żołnierze przed objęciem posterunku przeszli badania medyczne. Byli trzeźwi. Ich relacje są identyczne. Według szczegółów ich opisu sylwetka przypominała kukłę, jednak poruszała się chaotycznie, dokonywała zwrotów i przyśpieszyła w stronę przeciwną do kierunku wiatru. Terytorium jednostki jest zamknięte dla osób postronnych tak więc nawet mogąca być prawdopodobną wersja o specjalnym kostiumie (tzw. Air Suit) wymaga dokładnego sprawdzenia. Kostium taki pozwala na unoszenie się w powietrzu jednak wątpliwym jest, aby można było w tak dużym stopniu przyśpieszać.

Inny przypadek obserwacji latającej humanoidalnej postaci miał miejsce w 1937 r., również w obwodzie witebskim, w pobliżu rzeki Ułoj. Młoda Ludmiła Fiedosowna zobaczyła dziwną istotę przypominającą człowieka, która bez spadochronu opuszczała się z nieba na ziemię. Wylądowała ona w odległości 1.5-2 m. od kobiety. Świadek ujrzała wtedy człekokształtną postać o wzroście 110-130 cm, atletycznej budowie, szerokich plecach i nieproporcjonalnie dużej głowie. Postać ubrana była w obcisły, ciemny strój a na głowie miała hełm oraz coś w rodzaju „okularów”. Jego dziwaczny widok to jeszcze nic w porównaniu z zachowaniem. Postać uśmiechnęła się, dotknęła trawy a następnie zamachała obydwiema rękami i zupełnie bezgłośnie wzbiła się z ogromną prędkością w powietrze. Na wysokości 50-100 m. istota ścisnęła się do wielkości kłębka i znikła.

Tymczasem obserwacja istoty nad polem w Owsianikach okazała się nie jedynym dziwnym zdarzeniem w tym miejscu. Wyszło na jaw, że 5-6 lat wcześniej we wsi pojawiły się pogłoski o czymś podobnym. Pozyskano także informację, iż w przeciągu ostatniego roku nad okolicznymi lasami obserwowano świecące kule, które mieniły się na żółto, zielono i czerwono. W kwestii ostatniego przypadku mieszkańcy wsi są podzieleni. Jedni twierdzą, że o kulach „każdy wie” i widywane są one bardzo często (co wskazuje, że są to obiekty konwencjonalne). Tymczasem inni mówią, że nigdy o czymś takim nie słyszeli. Z drugiej strony trudno białoruskich ufologów zaskoczyć opowieściami o świecących kulach w rejonie wilejskim, bowiem jakiś czas temu ilość relacji dotycząca takich obserwacji była po prostu ogromna. Widywano nawet „dwumetrowe kształty” świecące na jasnoczerwono. Natomiast później relacje z tego obszaru praktycznie przestały napływać. Albo strefa anomalna wygasła albo gazety po prostu straciły zainteresowanie podobnymi zjawiskami.” 1

Latające humanoidy w Polsce

(http://infra.org.pl/images/stories/FotoSerwis1/fot15/lasow2.JPG)
Rysunek humanoida widzianego między Pieńskiem a Lasowem (http://infra.org.pl/fenomen-ufo/ce-3/bliskie-spotkania-polska/1139-pocig-za-latajcym-humanoidem-na-dolnym-lsku-1969) w 1969 r.

Równie enigmatyczny charakter co obserwacja w Owsianikach miały incydenty odnotowywane w Polsce, gdzie względnie bliska odległość między świadkami a tymi istotami pozwalała na ich względnie dobre rozpoznanie. I tak w jednym z najbardziej enigmatycznych przypadków, który miał miejsce jesienią 2000 r. w miejscowości Koniewo (http://infra.org.pl/fenomen-ufo/ce-3/bliskie-spotkania-polska/461-latajcy-humanoid-w-koniewie)(warmińsko – mazurskie) dwaj młodzi ludzie obserwowali przelot dziwnej postaci, która sunęła nad ziemią w pozycji „na boku”, z głową zwróconą w ich stronę. Według relacji, istota mierzyła ok. 150-200 cm i posiadała długie włosy. Po ucieczce jednego ze świadków, drugi obserwował to zjawisko jeszcze przez kilkanaście sekund, słysząc następnie serię enigmatycznych odgłosów dochodzących z pobliskiego lasu, w którym istota zniknęła.

Równie intrygujący charakter miała obserwacja dokonana w marcu 2008 r. w Bornem-Sulinowie (http://infra.org.pl/fenomen-ufo/ce-3/bliskie-spotkania-polska/466-latajcy-humanoid-w-bornem-sulinowie-2008-) przez 71-letnią kobietę, która spacerując między ruinami poradzieckiej bazy wojskowej (w niewielkim oddaleniu od męża, który poszedł w drugą stronę), zauważyła przed sobą unoszącą się na niewielkiej wysokości półprzezroczystą sylwetkę, która sunęła w jej kierunku. Widoczne szczegóły jej wyglądu ograniczały się do zarysu postaci o wzroście ok. 2 m. Po chwili, gdy istota przelatywała tuż nad kobietą, nie wydając przy tym żadnych dźwięków, świadek poczuła rodzaj paraliżu. Humanoid zniknął wkrótce między drzewami.

W roku 2011 zgłoszony został niezwykle ciekawy przypadek niemal bezpośredniego kontaktu z unoszącą się nad ziemią istotą, do którego doszło między miejscowościami Pieńsk i Lasów (http://infra.org.pl/fenomen-ufo/ce-3/bliskie-spotkania-polska/1139-pocig-za-latajcym-humanoidem-na-dolnym-lsku-1969) na Dolnym Śląsku. W zdarzeniu, które miało miejsce jesienią 1969 r. brało udział 5 młodych mężczyzn, którzy widząc tuż obok dziwną postać, rzucili się za nią w pogoń. Istota, która emitowała błękitnawą łunę, oddaliła się od nich, wymijając zręcznie wszelkie przeszkody.

Do tej pory nie udało się w zadowalający sposób rozwiązać zagadki spotkań z latającymi humanoidami. Wysuwane w stosunku do niektórych wydarzeń wyjaśnienia obejmują m.in. obserwacje ludzi wyposażonych w rodzaj „osobistego napędu”, błędne rozpoznanie spadochroniarzy, balonów-zabawek lub złą identyfikację dużych ptaków. W przypadku spotkań o znacznie bliższym zasięgu, o satysfakcjonujące wyjaśnienia jest już znacznie trudnej.

Zobacz także:
► Skomentuj na INFRA FORUM (http://www.paranormalne.eu/forum/index.php?showtopic=7211)
► Latający humanoid w Koniewie (2000) (http://infra.org.pl/fenomen-ufo/ce-3/bliskie-spotkania-polska/461-latajcy-humanoid-w-koniewie)
► Latający humanoid w Bornem-Sulinowie (2008) (http://infra.org.pl/fenomen-ufo/ce-3/bliskie-spotkania-polska/466-latajcy-humanoid-w-bornem-sulinowie-2008-)
► ... i w Pieńsku-Lasowie (1969) (http://infra.org.pl/fenomen-ufo/ce-3/bliskie-spotkania-polska/1139-pocig-za-latajcym-humanoidem-na-dolnym-lsku-1969)
_____________________
Tłumaczenie i opracowanie: INFRA
Źródło: 1 Летающие люди со светящихся шаров? (http://www.ufo-com.net/publications/art-5221-letaushchie-ludi.html), Białoruski Komitet Ufologiczny, ufo-com.net

http://www.infra.org.pl/fenomen-ufo/ce-3/bliskie-spotkania-wiat/1182-biaoru-obserwacja-latajcej-postaci-w-rejonie-wilejskim


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Luty 05, 2012, 07:49:48
Dziwne zjawisko świetlne na Ukrainie
admin, sob., 2012-02-04 18:48

 Skala zjawiska:  lokalne
 
 http://kramarik.com.ua/index.php?newsid=10773#.TyFsDS75ZYA.mymailru

W znajdującej się na wschodzie Ukrainy miejscowości Kramatorsk zaobserwowano niezwykłe zjawisko świetlne. Nocą pojawiły się słupy światła.
(http://zmianynaziemi.pl/sites/default/files/imagecache/440na300/1327590157_1.jpg)

 

Meteorolodzy tłumaczą, że to normalne zjawisko towarzyszące silnym mrozom. Mimo to mieszkańcy w większości byli zaskoczeni. Wielu z nich przecierało oczy ze zdziwienia. Niektórych budzili domownicy.
(http://zmianynaziemi.pl/sites/default/files/imagecache/400naszerokosc/images/1327590174_2.jpg)


Słupy światła były połączone ze swoimi źródłami na ziemi. Efekt atmosferyczny zadziałał jak naturalne światłowody i wyciągnął światło na znaczne wysokości.
(http://zmianynaziemi.pl/sites/default/files/imagecache/400naszerokosc/images/1327590171_7.jpg)


Zjawisko przynosi również skojarzenia do teleportowania lub do zstąpienia aniołów. Rzeczywiście bardzo malownicze.

 
 Źródło:  http://kramarik.com.ua/index.php?newsid=10773#.TyFsDS75ZYA.mymailru
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/dziwne-zjawisko-swietlne-ukrainie

PS. nie/wyjaśnione, ale piękne, coraz więcej dziwnych zjawisk, i coraz mniej nas dziwią  :o 8) :D ;D


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Luty 19, 2012, 21:31:49
Kazachstan: Zagadkowe bryły z rzeki Ural
czwartek, 16 lutego 2012 00:00

(http://infra.org.pl/images/stories/demo/ufo/fot8/ural1a.JPG)

2 stycznia b.r. pobliżu wsi Rubieżka na rzece Ural leśnicy odkryli zagadkowe lodowe „pasmo” ułożone z symetrycznych brył. Przebiega ono przez ok. 100 m., a na jego środku znajdują się kawały lodu w kształcie prostopadłościanów lub trójkątów, które ważą po kilkaset kilogramów. Inne rozrzucone są w odległości kilkudziesięciu metrów od „epicentrum”. Mają one różną barwę i zawierają ślady piachu z dna rzeki. Co odpowiada za tak „nietypowe” zniszczenia?
____________________
A.Jumaszew, R. Uporow (fot.), Uralskaja Nedelja (http://www.uralskweek.kz/?p=5953&pid=1193)

Meteoryt lub inne nieznane zjawisko naturalne zaburzyło spokojny tryb życia mieszkańców wsi Rubieżka. Rankiem 12 stycznia 2012 r. miejscowy leśnik, Paweł Singilewcew, na środku rzeki Ural odkrył wyrzucone w górę ogromne bryły lodu o nienaturalnych kształtach.

Akim (szef miejscowej administracji) Nikołaj Sytnikow jest już zmęczony odpowiadaniem na pytania ze strony mieszkańców, dziennikarzy i przeróżnych urzędników.

- Kogo to już tu nie było. I ratownicy, i przedstawiciele Komitetu Obrony Narodowej, i policja, nie mówiąc już o dziennikarzach. Mam dosyć. Ja was tam nie zawiozę. Sami sobie znajdźcie drogę – powiedział dziennikarzom gazety „Uralskaja Niedielja”. – Zaraz narysuję mapę – dodał.

Mimo początkowej niechęci, Sytnikow miał coś do powiedzenia w sprawie incydentu; plan dojazdu rysował bardzo długo, opowiadając o szczegółach odkrycia.

(http://infra.org.pl/images/stories/FotoSerwis1/Fot17/ural2.jpg)
Na zagadkowe znalezisko jako pierwszy natrafił leśnik Singilewcew (fot. R.Uporow). Więcej zdjęć na stronie gazety Uralskaja Nedelja (http://www.uralskweek.kz/?p=5953&pid=1193).

- Jest u nas leśnik, Paweł Singilewcew. 12 stycznia rano robił obchód terenu. Jak opowiadał, kiedy wracał, postanowił pójść na skróty przez zamarzniętą rzekę Ural. Od razu jego uwagę zwróciły niezwykłe bryły lodu. Podszedł, obejrzał i zrozumiał, że musiało stać się coś niezwykłego. Kiedy tylko mi o tym opowiedział, poinformowałem specjalistów z Departamentu Sytuacji Nadzwyczajnych - zresztą taki mam obowiązek. Najbardziej w tym wszystkim zdumiewające było, że nikt niczego wcześniej nie widział ani nie słyszał. Tak jakby lód nocą załamał się sam z siebie – żadnych trzasków, uderzeń, eksplozji.

Jak mówi Sytnikow, od tego momentu najbardziej interesowała go przyczyna pojawienia się dziwnych brył oraz to czy nie stanowią one zagrożenia dla mieszkańców.

- Specjaliści z DSN przyjechali, pobrali próbki lodu, wody, gruntu a nawet zmierzyli poziom promieniowania dozymetrem. Wszystko było w normie. To mnie uspokoiło. Dla mnie przede wszystkim liczy się to, czy jesteśmy bezpieczni. Powiedzieli, że na wiosnę przeprowadzą szczegółowe badania dna rzeki i natychmiast dadzą mi znać jeśli coś znajdą”.

Na koniec rozmowy z dziennikarzami, akim przyznał, że mieszkańcy wsi z historii tej stworzyli już cała fantastyczną sagę. Ktoś rzekomo widział na swoim podwórku „zielone ludziki” a ktoś inny obserwował nocą jak nad wsią przelatuje ogromny, ognisty bolid.

Dziwności coraz więcej

(http://infra.org.pl/images/stories/FotoSerwis1/Fot17/ural3.jpg)
edna z licznych brył lodu znalezionych w Uralu (fot. R.Uporow, Uralskaja Nedelja).

Dziennikarze wkrótce się przekonali, że Nikolaj Sytnikow nie był najlepszym kartografem. W każdym razie, kierując się jego mapą przez kilka godzin krążyli samochodem po lesie, przemarzli i wielokrotnie zakopywali w śniegu jednak w końcu dotarli na brzeg rzeki Ural. Tam napotkali na czterech leśników, którzy od razu zrozumieli czego szukają i wskazali im kierunek. Zapytani czy wśród nich jest Paweł Singilewcew śmiejąc się odpowiedzieli, że ich kolega „nie wytrzymał brzemienia sławy, jaka na niego spłynęła i obecnie skontaktować się z nim nie można”. Dwa kilometry dalej żurnaliści w końcu znaleźli to czego szukali.

Powiedzieć, że to, co zobaczyli wyglądało dziwnie to jakby niczego nie powiedzieć. Przez sam środek rzeki przebiega pasmo czystego, niepokrytego śniegiem lodu o długości 100 m. i szerokości od 6 do 10 m. Na środku tego pasma znajduje się nagromadzenie lodowych brył. Bryły są solidne, na oko ważą 200-300 kg. Aby rozrzucić takie kawały lodu, a niektóre znajdują się kilkadziesiąt metrów od „epicentrum”, potrzebna jest eksplozja silnego materiału wybuchowego albo upadek czegoś ciężkiego, poruszającego się z dużą prędkością. Na niektórych bryłach widoczne są ślady czarnego piachu, tak jakby po przełamaniu lodu nastąpił rozbryzg wody z mułem z dna rzeki.

Bryły są różnego koloru – jedne są całkiem przeźroczyste a inne zupełnie czarne. Szczeliny na powierzchni lodu widziane są z odległości dziesiątków metrów od „epicentrum”, przy czym lód przełamywał się najwyraźniej według jakiegoś geometrycznego schematu – pod kątem prostym. Niektóre bryły mają formy prostokątów a inne trójkątów równobocznych. W tej chwili nie pozostaje nic innego jak oczekiwać na wyniki poszukiwań, które jak obiecał Nikołaj Sytnikow zostaną przeprowadzone na wiosnę, kiedy lód stopnieje.

Zobacz także:
► Skomentuj na INFRA FORUM (http://www.paranormalne.eu/forum/index.php?showtopic=7404)
► Kręgi lodowe (http://infra.org.pl/nauka/natura/601-krgi-lodowe)
► Zagadka Sobołcha (http://infra.org.pl/wiat-tajemnic/strefy-anomalne/1164-anomalnaja-rossija-syberyjskie-jezioro-bez-dna)
_____________________
Tłumaczenie i opracowanie: INFRA
Autor: A. Jumaszew, R.Uporow (fot.)
Źródło: Uralskaja Niedelja (http://www.uralskweek.kz/)
Zdjęcie w nagłówku: R.Uporow, Uralskaja Nedelja  (http://www.uralskweek.kz/)

http://www.infra.org.pl/nauka/natura/1227-zagadkowe-bryy-z-uralu


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Krons Luty 24, 2012, 11:47:44
(http://photos.nasza-klasa.pl/17347758/55/other/std/9c29f834cc.jpeg)

Powyżej: DOSKONAŁE Miasto-Widmo z czerwca 2011.

Nie wiem, czy to genialne fałszerstwo, czy prawdziwe zjawisko (stawiam, że częściowo tak)

ale to nie zmienia faktu, że powyższe ujęcia z kamery filmują budynki,
które...NIE istnieją w rzeczywistości!!!

Wraz z lampami, neonami, ulicami, ludźmi, samochodami -
stawiam to zjawisko jako NR 1 na świecie w kategorii niesamowitych, epickich, spektakularnych

Moim pierwszym artykułem na stronie było niesamowite zjawisko w Penglai w Chinach, w prowincji Shandong, gdzie tysiące ludzi obserwowało absolutnie najbardziej niezwykły miraż: jakiegoś bardzo wyraźnego miasta, w którym było widać poruszających się ludzi i samochody. Miało to miejsce w 2006 roku.

Oto zdjęcie tego mirażu z 2006: http://angelus-silesius.pl/articles/penglai/penglai_6.jpg

Około 16 czerwca 2011 znowu w tym mieście (sprzeczne informacje, ponieważ chodzi o inne miasto, mianowicie Huangshan na rzece Tunxi) wystąpiło to samo zjawisko - ale jest tak "odjechane" tak niezwykłe, wręcz paraliżująco perfekcyjne i spektakularne, że nawet mnie zaskoczyło swoją epickością.

Znowu to zjawisko pojawiło się po intensywnych deszczach we mgle i powietrzu, która podobno była cieplejsza od otoczenia i dlatego owo zjawisko wystąpiło. Jednak wcale NIE można przyjąć takiego wytłumaczenia, jak Państwo widzą na powyższych zdjęciach z kamer i poniżej na filmie uchwyconym kamerą - to zjawisko jest tak spektakularne, że to NIE może być zwykły miraż.

Co ciekawe, dziesiątki tysięcy ludzi obserwowało to zjawisko, turystów, miejscowych - a przechodzili obok niego jak obok niczego niezwykłego - w dobie telefonów komórkowych i kamer - tylko jeden film znajduje się jak na razie w internecie. Naukowcy, prasa - cisza, wzmianka ledwie widoczna gdzieś w chińskiej prasie.
Przecież to zjawisko, jakkolwiek by nie powstało, jest tak niezwykłe, że nauka powinna z urzędu wręcz się nim zająć.

Szokujący jest fakt, że ludzie opisują to zjawisko, jako najbardziej spektakularne w Penglai - poprzednie nie były aż tak wyraźne - tutaj jednak mamy dokładnie widoczne budynki, ulice, drzewa, światła - i tłumaczą sobie to jako...odbicie, refrakcje. Jednak nigdzie nie widziałem w tych relacjach, że owo zjawisko odbija ich własne miasto, lub znane miasto gdzieś z Chin (nawet, gdyby to był soczewkowy miraż innego istniejącego miasta, to nadal to zjawisko byłoby AMAZING)

ŹRÓDŁO: http://angelus-silesius.pl/articles/2011/penglai_mirage_2011.html
-----------------------------------------------------------------------------
Z mojego punktu widzenia zjawisko to bardzo pasuje do poniższego fragmentu pochodzącego ze Szmaragdowych Tablic Thota:

"Wiedzcie o tym,że cała zamieszkała przez was przestrzeń przeniknięta jest przez inne przestrzenie,które są tej samej wielkości jak wasza. One są splecione ze sobą przez rdzeń twojej materii,mimo to we własnej przestrzeni rozdzielone
W niegdysiejszym,już dawno zapomnianym czasie Ja Thot otworzyłem wrota i wdarłem się do innych przestrzeni. Dowiedziałem ,się o ukrytych tamże tajemnicach. W głębi esencji materii ukrytych jest wiele Misteriów.
Istnieje dziewięć splecionych ze sobą wymiarów,dziewięć przestrzenio-cykli,dziewięć wylotów świadomości i dziewięć światów w światach. Tak, istnieje też dziewięć Panów cykli ,którzy przychodzą z góry na dół.
Przestrzeń jest zapełniona ukrytymi istotami,gdyż jest ona przedzielona poprzez czas Szukaj klucza do czasoprzestrzeni a otworzysz wrota.Wiedz,że w rzeczy samej świadomość poprzez czasoprzestrzeń istnieje mimo,że ukryta jest przed naszą wiedzą. Jednak po wsze czasy istnieje i będzie istniała.
Kiedy już się uwolnisz od pet ciemności i będziesz poruszał
się w przestrzeni jako SŁOŃCE Światła,wiedz,że przestrzeń nie jest bezgraniczna,lecz jest ograniczona przez kąty i spirale. Wiedz o tym człecze, że wszystko co istnieje jest tylko aspektem większych rzeczy,tych które dopiero przyjdą. materia jest płynną i przepływa jak prąd, stale się zmieniając i płynąc od jednej rzeczy ku drugiej" 


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Luty 24, 2012, 12:27:46
"Wasi naukowcy nie mogą dokładnie zbadać przesunięcia osi Ziemi, ponieważ nie wiedzą, że jest to naturalny wynik jej orbitowania, które jest wzmacniane w ciągu około ostatnich siedmiu dekad przez ogromny wlew światła z odległych źródeł.  Ponieważ nie wiedzą, że planeta jest na drodze do Wzniesienia, są zadziwieni tym, co obserwują – naturalne zjawiska, ich zdaniem, nietypowe i “nowe” ciała astralne pojawiające się wewnątrz lub poza waszym systemem słonecznym.  Nie wiedzą, że ich obliczenia w latach świetlnych są bezużyteczne, ponieważ to, co uważają za “odległość” rzeczywiście są różnymi płaszczyznami energii.  Przy takich wielkich różnicach między ich wiedzą i uniwersalną rzeczywistością, wielu osobom w waszym środowisku naukowym będzie bardzo trudno przyjąć prawdy, które zostaną ujawnione."
http://krystal28.wordpress.com/2012/02/23/mateusz-01-lutego-2012/


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Kwiecień 03, 2012, 18:23:02
Poniższy artykuł nie należy do tych o "diabłach z Devonu", latających ludziach czy miastach widmach jednak porusza dość ciekawą i dziwną sprawę:

Złowrogie lasy
3 kwi 2012

(http://nowaatlantyda.com/wp-content/uploads/2012/04/obcy.jpg)

Setki a może nawet tysiące ludzi w USA zniknęło w tajemniczych okolicznościach podczas wędrówki, po jednym z wielu amerykańskich parków narodowych. Nikt nie zna prawdziwej liczby tych zaginionych, oficjalnie nikt też nie prowadzi listy takich zaginionych. Do tej pory policzono, że są ich setki, ale wiadomo już, że jest to zaledwie czubek góry lodowej. Jakby tego było mało, agencja, która stoi na straży tych parków ukrywa wszelką ewidencję na ten temat, lub po prostu utrudnia jej zdobycie. Nie tyle chodzi tu o ukrywanie faktów czy jakąś konspirację, ale organizacje te sprawiają wrażenie, jakby same nie chciały wiedzieć jaka jest prawdziwa skala zjawiska. David Paulides jest byłym policjantem (pracował w policji przez 20 lat), którego życiową pasją stał sie Bigfoot czego efektem są napisane przez niego dwie, świetne książki na ten temat. Badając przypadki związane z Bigfootem zdał on sobie sprawę, że w parkach narodowych zniknęła bez śladu całkiem spora gromadka turystów i że problem ten nigdy nie był powodem żadnego większego śledztwa: tak policji federalnej jak i władz parków narodowych. Paulides zaczął mozolnie sam zbierać takie dane i wydał je właśnie w postaci dwutomowej książki pt: “Missing 411” (Zagubieni 411). Pierwszy tom dotyczy Zachodniego Wybrzeża USA i Kanady, a drugi Wschodniego Wybrzeża USA. Przypadki zaginięcia osób bez śladu miały miejsce niemalże w każdym parku narodowym USA. Duża część tych zaginionych to dzieci. Zebranie tych danych w formie książki zajęło autorowi ponad 3 lata.
...

więcej:
http://nowaatlantyda.com/2012/04/03/zlowrogie-lasy/


Tytuł: Odp: Dziwne - niewyjaśnione zjawiska
Wiadomość wysłana przez: chanell Maj 23, 2012, 22:19:19
Azjatyckie trójkąty bermudzkie

(http://m.onet.pl/_m/950dca8df61eb6b550a754b779d37818,14,1.jpg)



Legendarny Trójkąt Bermudzki pochłonął dziesiątki statków i samolotów. Ale nie on jeden. Po całej Ziemi rozsiane są bowiem jego liczne odpowiedniki. Wiele z nich, w tym osławione Morze Diabła, znajduje się we Wschodniej Azji. O innych miejscach, w których znikają ludzie, takich jak jezioro Poyang czy Dolina Heizhu, w Europie mało kto słyszał…

5 grudnia 1945 r. u południowo-wschodnich wybrzeży USA zaginęło podczas ćwiczeń pięć wojskowych samolotów. Przepadł też wysłany za nimi ratunkowy PBM Mariner. Ten zagadkowy incydent odnowił zainteresowanie obszarem, który wkrótce nazwano Trójkątem Bermudzkim i który stał się synonimem miejsca bez powrotu.

Diabelskie wody w pobliżu Bermudów nie są jedynym obszarem na Ziemi, gdzie w bliżej nieokreślonych okolicznościach dochodzi do zaginięć ludzi i maszyn. Po drugiej stronie świata rozciąga się Morze Diabła – dalekowschodni odpowiednik Trójkąta Bermudzkiego. Mało kto jednak wie, że w głębi kontynentu, we wciąż tajemniczej Chińskiej Republice Ludowej, natknąć można się na dwie inne, prawie nikomu nieznane tego typu strefy.

Mroki jeziora Poyang

Gdy Chiny otworzyły się na świat wyszło na jaw, jak wiele różnego rodzaju dziwów kryją. Jedna z najbardziej niezwykłych historii dotyczy Poyang Hu – niegdyś największego słodkowodnego zbiornika w kraju (kurczącego się wskutek budowy Zapory Trzech Przełomów), ostoi ptactwa wodnego i jednocześnie miejsca krwawej bitwy z XIV stulecia. Walory historyczne i przyrodnicze przyćmiewa jednak czarna legenda jeziora. Według szacunków, w ostatnich dziesięcioleciach utonęło tam ponad 1600 ludzi. W 2010 r. media informowały, że uczeni z prowincji Jiangxi szykowali się do wyjaśnienia tajemnicy akwenu, który zyskał miano „chińskiego trójkąta bermudzkiego”.

Najniebezpieczniejsze miejsce na Poyang, zwane „Diabelskim rogiem” albo „Strefą śmierci”, leży w okolicach przybrzeżnej świątyni Laoye. Jak informował portal gazety People’s Daily, w ostatnich dekadach jezioro pochłonęło kilkadziesiąt łodzi i statków. 3 sierpnia 1985 r., w ciągu zaledwie jednego dnia przepadło tam ponoć aż kilkanaście jednostek!

Ludowa legenda głosi, że za tragedie odpowiada zamieszkujący jezioro monstrualny żółw. Inna mówi o wciągniętej pod wodę tamie czy japońskiej łodzi, która zaginęła na Poyang w 1945 r. Z ekipy wysłanych na pomoc nurków wrócił ponoć tylko jeden. Rozbitkowie, którym udało się ujść z życiem, często popadali w szaleństwo. Naukowcy zdołali jednak ustalić, że w okolicach świątyni Laoye przebiega długa na ok. dwa kilometry mielizna, która może wywoływać prądy i wiry doprowadzające do katastrof.

Dolina Heizhu


Za lądowy odpowiednik jeziora Poyang uznaje się Dolinę Heizhu (Dolinę Czarnego Bambusa) położoną w prowincji Syczuan w południowo-zachodnich Chinach. Słynie ona z dziewiczej przyrody i tendencji do występowania tam gęstych mgieł. Złą sławę zyskała, gdy zaczęto mówić o ginących tam bez wieści oddziałach żołnierzy i leśników. Według jednej z opowieści, w okresie Chińskiej Wojny Domowej przepadło tam 30 bojowników Kuomintangu. Nie wiadomo, czyją ofiarą padli, ale od nich rozpoczęła się makabryczna seria.

Rosyjski pisarz i badacz zjawisk niewyjaśnionych, Wadim Czernobrow, w książce „Paralelnyje miry” („Światy równoległe”, 2001) opisuje kilka zaginięć z lasów Heizhu. Przykładowo, w marcu 1966 r. zniknęła tam bez śladu grupa wojskowych kartografów. Dziesięć lat później nie wróciła część ekspedycji, w skład której wchodzili leśnicy. Ocaleni opowiadali rzekomo o gęstniejącej mgle, dziwnych odgłosach i utracie poczucia czasu.

Niedługo potem do miejsca, które zyskało miano „Doliny Śmierci” wysłano ekspedycję z ramienia Chińskiej Akademii Nauk, którą kierował niejaki Yan Yun. Uczeni obeszli terytorium, nie natrafiając na ślady zaginionych. Udało im się jednak ustalić, że miejscami występowały tam toksyczne opary – efekt procesów gnilnych niektórych gatunków roślin. Nie wiadomo czy mogło to przyczyniać się do tragedii wcześniejszych wypraw.
Autor: Piotr Cielebiaś Źródło: Onet.


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

griffonsslupsk sod febristh world-of-cats darmowefora