Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 02, 2024, 03:06:50


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Doświadczenia paranormaine i weryfikowanie ich ;)  (Przeczytany 14412 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #25 : Wrzesień 27, 2009, 11:38:10 »

Cytuj
ni ktokolwiek inny pozbawi dostępu do informacji, lecz sam informator, który ich nie przekaże.
PHIRIOORI, jeżeli podjąłeś się zadania przekazania pewnych informacji, które mają na celu poszerzenie świadomości u niektórych, to tylko Ty jesteś odpowiedzialny za wykonanie tego zadania.

Sprawa jest BARDZO PROSTA.
jesli się czegoś PODJĄŁEM - to na swoich warunkach.

nie musze tego robić tutaj. I wierz mi że nie ograniczam się do tego forum.

Świat jest duży - nie musze rzucac pereł przed wieprze. Bo daleko mi do syzyfa.. duzo dalej niż może wyglądać..  Mrugnięcie Przy całym szacunku dla Grona Wspaniałych osób tutaj!

Skoro wieprze i tak nic nie słyszą i nie widzą.. mozemy porozmawiać w innym otoczeniu
niż breja ich wierzgających kopyt.



Z informacji, które podaję.. na starcie korzysta około 260-300 tysięcy odwiedzających dziennie.
(bezpośrednio zewnetrznie). A jest jeszcze wewnętrzny przekaz Uśmiech

Prezentacja równoległych  statystyk mniej znanego portalu jest zamierzona. Nie jedyny.
Manipulowane  jest wyjście tylko z jednej mojej klawiatury Duży uśmiech Lubię patrzeć do czego doprowadza ICH próżne poczucie ilościowej większości. I kontroli. Niech śnia swój slodki sen.
bo na podstawie tych zachowań predefiniowana jest planeta pobytu i dojrzewania tych dusz. Te, które ciągną w dół - zostaną pociągnięte od dołu Mrugnięcie
O ile wogóle zachowane zostanie ich kontinuum.
I ja sobie to studiuję ..jak ta predefinicja funkcjonuje. Praca poznawcza - bardzo pouczająca!

Wiesz gdzie mnie znaleźć - jesli masz niedosyt mojej wiedzy.
Masz szanse na zniżki lub nawet darmowy abonament.

Ja postanowiłem jakis czas temu mniej się tu udzielać  w związku z panującymi normami komunikacji... ale na zasadzie inercji.. jeszcze mnie widać tu więcej niż mnie tu jest







« Ostatnia zmiana: Wrzesień 27, 2009, 12:03:12 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #26 : Wrzesień 27, 2009, 12:27:00 »

Cytat: PHIRIOORI
Masz szanse na zniżki lub nawet darmowy abonament.

A ja naiwnie sądziłam, że we Wszechświecie WIEDZA jest za darmo. Choć na tej planecie trzeba płacić …
Dzięki za szanse na zniżki, ale głównym ogranicznikiem jest zbyt techniczny język. Myślę, że nie tylko dla mnie.
Większość przekazu odbierać muszę intuicyjnie …  Uśmiech
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #27 : Wrzesień 27, 2009, 12:52:40 »

prośba do moda, by ten tu offtop : od postu 59 przenieść do wątku
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3577.0

Cytuj
A ja naiwnie sądziłam, że we Wszechświecie WIEDZA jest za darmo. Choć na tej planecie trzeba płacić …
ja też. Ale mialem paranormalne doświadczenie!

..i okazało się..

że trzeba płacić! To taki język WYRAŻANIA SZACUNKU dla cudzej pracy.
Choć wielu bierze za nie swoją robotę.. pszczoły miód zrobiły - a kto inkasuje?

Cytuj
Dzięki za szanse na zniżki, ale głównym ogranicznikiem jest zbyt techniczny język.
Język określa odbiorców grono.. masz tu pewne pole do popisu i powodowania zmian
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 27, 2009, 12:58:37 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #28 : Październik 17, 2009, 13:30:52 »

w zwiazku z tą mysla ptaka< kontynuuje relację pewnych historii,
które przypomniały mi sie po wysłuchaniu audycji Barbary Choroszy:
projekt Camelot, cz.II (z drugiej sekwencji),
faktów,będacych rozwinięciem relacji podanej tutaj<:

to zaczynam rozwijać chronologicznie o wspomnianych wyżej doświadczeniach z roku 2009..
Ad.1.
Przypominają mi się dwie sytuacje odnośnie tej projekcji z zewnątrz:
Za każdym razem był to kontakt z.. jakbytonazwac.. z istotą/bytem,
podczas którego byt ów był bardzo 'agresywny magicznie' (to rodzaj niematerialnego ataku).
Jak to wygladało?
Otóż Energia ta wypuszczała takie energetyczne poruszające się bardzo szybko "macki",
które były ukierunkowane na cel ... cel w moim ciele fizycznym tj. na niefizyczny odpowiednik organów fizycznych.

I to były dwie akcje: je
a) jedna na serce,
b) druga na bardzo konkretne miejsce w mózgu*.

Ad1.a.
To był aprzedziwna rzecz, bo za tym działaniem kryła się jakaś intencja "zakotwiczenia" się "czegoś" w moim sercu, jak również ukierunkowanie na "manipulację (czy kontrolę) moim wewnętrznym czasem/rytmem.

I to było fizycznie odczuwalne.. ta energia. Co dziwne, otrzymałem wówczas szereg zapisów dezorientujących, w które ta energia była "ubrana".. była jakaś jazda aztecka z wyrywaniem serca (mojego serca). Ja pierwotnie pomymyślałem wówczas nawet, że to może feedback z pola jakichś "moich" onegdajszych uczynków.. Potem przyszła interpretacja o tym, ze azteckie przedstawienia są nieprawdą, w sensie że symbolicznie pokazują ten proces, który przechodziłem i ze tam chodziło o coś całkiem innego.   ..ale to było tak właśnie zrobione, żebym tak pomyślał.

Ad1.b.
I tutaj , zeby to przedstawić.. muszę zachaczyć o technologię opartą na kryształach, ale i optyce.
Nie wchodząc w szczegóły, znałem tą technologię dzięki doświadczeniu jeszcze wczesniejszemu(ale nie to jest celem niniejszej opowieści),
więc przygotowałem coś jakby duplikat mnie samego o sporym zagęszczeniu, i sprzęgałem duplikata - nie siebie... z tą technologią krystalo-optyczną. Była to postać stworzona jako projekcja mnie samego zbudowana z podstawowej substancji. nazywam to 'magiczny zwiadowca'.

I to była ta druga agresja wówczas.. ukierunkowana na coś co jest pomiedzy półkulami mózgowymi.. nie wiem dokladnie: przysadka lub szyszynka.

..i to coś.. ta Energia/byt.. równiez w formie macki.. również bardzo nagle i niespodziwanie wypusciło sie w to właśnie miejsce... i co ciekawe, tym razem nie po to by "się zakotwiczyć", ale wyjeść.. po prostu zeżreć te organy. To było niessamowite. I ciekawe również, że nie odróżniała projekcji(odbicia) od oryginału. Ja oniemiałem, gdy to zobaczyłem. To było, jak precyzyjna chirurgiczna operacja wycięcia przysadki/szyszynki.

Przy tym wszystkim nie było odczucia, że ta energia jest czymś żywym. Było to odbiór takie, że te działania sa raczej efektem paniki, próby ratowania 'czegoś' za wszelką cenę, kosztem mojego życia.
Ale to co miłobybyć uratowane - to nie życie... to jakiś program raczej. Jakiś sztuczny egregor.

Ta energia bywa obecna na forum. raczej jako gość - niż zarejestrowany użytkownik. Choć ma dostęp i do kilku zarejestrowanych użytkowników, przez których może działać niejako ponad ich wolą. oni nie wiedzą tego wówczas, że są narzędziem tylko.
« Ostatnia zmiana: Październik 17, 2009, 13:35:35 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
Strony: 1 [2] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 4.315 sekund z 17 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wrickenridge strefagier1 lolwfpolska hobbit doggis