Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 05, 2024, 23:55:19


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 [11] 12 13 14 15 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Magazyn Ekspresu Reporterów - sekta En-ki  (Przeczytany 172598 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
east
Gość
« Odpowiedz #250 : Wrzesień 28, 2009, 10:11:25 »

Poszukiwacz zawsze będzie "naiwniakiem", gdyż ciągle poszukuje własnej prawdy. Jest stale "w dodze do Ixtlan " - jak pewien Indianin w opowieści Carlosa Castanedy.
To cena jaką się płaci za "bycie w drodze". Poszukiwacze i naiwniacy ciągle przesuwamją granice niemożliwego i nieprawdopodobnego, ale nie czynią tego Ci, którzy swoją prawdę już znaleźli.
W końcu każdy " prawdziwy poszukiwacz" porzuca skostniałe lub kłamliwe idee , albo je przekształca, transformuje i otrzymuje coś nowego - i tak bez końca...
 
Niedoceniana jest moc  "poszukiwaczy"  Mrugnięcie
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #251 : Wrzesień 28, 2009, 14:35:07 »

Dziwi mnie także jak taki każdy ezoteryk w mig rozpracuje każdy spisek, wie kto za czym stoi, widzi rzeczywistość jako siec intryg w których się połapuje błyskawicznie (vide teorie spiskowe) ale jak przychodzi do bajek wtłaczanych przez starsze panie to jakoś mózg zaczyna cierpieć na temporalny zanik czy co? ;P
Zapisane
Jason
Gość
« Odpowiedz #252 : Wrzesień 28, 2009, 22:09:08 »

mi wyskakuje info aby wplacic oplate techniczną jak chce obejrzec... moze dlatego, ze jestem za granicą?
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #253 : Wrzesień 28, 2009, 22:46:42 »

Mówiłem Ci już,że dałeś się zmanipulować.
Wiele rzeczy mówisz, bardzo rzadko jesteś w stanie poprzeć je czymś konkretn

W tego typu reportażach pokazuje się gorącą sensację z ostatnich chwil.
A tu reportaż oparty na sesji sprzed pół roku.
Więc jak w koncu - sprzed pół roku czy z ostatnich chwil.

Co oni robili z tym materiałem przez pół roku?Nie wiedzieli co z tym zrobić.
Sesja odbyła się pół roku temu, a kiedy odbyła się ostatnia - bite 3 miesiące temu, przedostatnia... tak, bite pół roku temu. Więc nie przesadzałbym tak bardzo z tą dezaktualizacją - wszak w sumie jednak bazują na najnowszym materiale.
Nie wiemy również kiedy umówili się na "masaż".

Ile wart jest ten reportaż,gdy nawet nie poinformowano w nim,jaki cel ma PCh i wspierana fundacja?
Jak rozumiem ostatecznym i głównym celem jest umieszczenie mumii w sarkofagu - tak? Skoro tak oburza Cię "nierzetelność' i "zatajanie" informacji przez reporterów to czy mógłbys wskazać mi w statucie DŚ zapis który jasno o tym mówi? Może nie zamieścili go bo po rzetelnym sięgnięciu do statusu - nie znaleźli tam takiego zapisu. Pch przedstawia się jako misja ratowania świata a a nie archeologiczna, prawda? No chyba, że we wszystkich sesjach łgali z tym.

Głównym argumentem w naszej dyskusji jest argument stary,jak forum,że ja nie mam argumentów.
Prosiłem Cię juz kilka bądź kilkanaście razy - wskaż mi konkretnie te Twoje RZECZOWE argumenty, no wskaż. Nie zasłaniaj się ucieczkami "już pisałem", "znajdź sobie" - bo autentycznie nie potrafię, więc mi pomóż je dostrzec. Dlaczego to taki kłopot dla Ciebie? Czy dlatego, że po prostu nie masz co przedstawić?

Celem reportażu było zapewne udowodnienie pewnej tezy zawartej w tytule - że DŚ/Pch nosi znamiona sekty. Dlatego w KOMENTARZU do ZAPREZENTOWANYCH MATERIAŁÓW starano się tego dowieść. Nie dyskutuje w tym momencie na temat zaprezentowanej interpretacji lecz monotonnie i uparcie proszę o wyjaśnienie WYPOWIEDZIANYCH słów przez Łobos.

Dla ułatwienie i przejrzystości w punktach:
1. Czy negujesz którekolwiek z wypowiedzianych przez Łobos słów zaprezentowanych w materiale?
2. Jak pogodzić głoszenie miłości i deklarowanej troski o ludzi przez Łobos/samcia ze słowami nakazującymi zablokować konto lub nawet się rozwieść jeżeli małżonek nie chce dawać pieniędzy? Dlaczego w imię pieniędzy rozbija ludziom życie?
3. Jakim prawem nakazuje odstawić pewną dawkę lekarstw i zastąpić je preparatem Pch? Jakie Łobos ma kwalifikacje do tego?
4. Czy uważasz za odpowiedzialne i uczciwe nakazywanie zażywania ludziom "lekarstwa" które nie zostało przebadane klinicznie?
5. Czy uważasz 25000$ za uczciwą cenę za "naszyjnik"? Czy jeżeli sprzedałbym Ci go za 19000$ uznałbyś to za okazję?
6. Dlaczego Łobos podważa własne słowa aby ratować skórę? "byc może źle się wyraziłam" - a wcześniej mówiła bez zająknięcia.
7. Czy etycznym jest wyciąganie od ludzi WSZYSTKICH oszczędności, bez rozpoznania ich stanu - zadeklarowane 5000 osczedności przez reporterów?

Proszę o konkretne odpowiedzi na zadane pytania, argumenty mile widziane. Jeżeli masz znowu uciekać i rozmywać to w ogóle się nie wypowiadaj na mój post.
Zapisane
Sobek
Gość
« Odpowiedz #254 : Wrzesień 29, 2009, 09:50:24 »

Czesc Artku, moze ja postaram sie odpowiedzieć na Twoje pytania. Mam nadzieje, ze tym razem nie zostawisz bez odpowiedzi posta skierowanego w Twoją strone

1. Czy negujesz którekolwiek z wypowiedzianych przez Łobos słów zaprezentowanych w materiale?
Nie neguję, ale mam świadomość tego, że MOGŁY zostać zmanipulowane... Akurat forma reportażu bardzo Ci pasowała, więc zanik twojego obiektywizmu względem wypowiedzianych słów Pani Łobos jest uzasadniony


2. Jak pogodzić głoszenie miłości i deklarowanej troski o ludzi przez Łobos/samcia ze słowami nakazującymi zablokować konto lub nawet się rozwieść jeżeli małżonek nie chce dawać pieniędzy? Dlaczego w imię pieniędzy rozbija ludziom życie?
Jak już napisałem wcześniej bylem aż cztery razy na "masażu" u Pani Lucyny oraz przeczytałem większość sesji ze strony. Konfrontując to co usłyszałem osobiście od Samuela z blokowaniem kont, to bardzo gryzie się to we mnie i stawia moją osobę w obronie Enkiego. Jednak jestem świadomy, że Samuel może rożne rzeczy opowiadać różnym osobom, a czy Ty masz ta świadomość?


3. Jakim prawem nakazuje odstawić pewną dawkę lekarstw i zastąpić je preparatem Pch? Jakie Łobos ma kwalifikacje do tego?
Przykro mi to stwierdzić, ale chyba miałeś naprawdę ciężkie dzieciństwo, skoro nie potrafisz rozróżnić nakazu od sugestii.. A tak poza tym to w reportażu dziennikarka pojechała na Śląsk po ten niby preparat, preparat składał się z jakiś soli mineralnych i kosztował 30pln. Z mojej wiedzy(a mogę się mylić) Suplement Ki jest produkowany w Warszawie, składa się ze sproszkowanego złota i kosztuje dużo więcej jak 30pln...


4. Czy uważasz za odpowiedzialne i uczciwe nakazywanie zażywania ludziom "lekarstwa" które nie zostało przebadane klinicznie?
To znalazlen na stronie producenta preparatu:
Producentem „Suplementu Ki“ będzie Laboratorium Pierwiastków Śladowych w Warszawie. W tej chwili trwa proces rejestracji tego specyfiku jako suplementu żywieniowego.
masz tu linka:
http://www.analizawlosa.com.pl/strona.php?37575
Wiec jak widzisz tym razem to ja udowodniłem Twoją nierzetelność w opieraniu się na FAKTACH.
Jeżeli preparat został zarejestrowany, to oznacza że nie wiele różni się od tych suplementów, które łykam chodząc na siłkę.


5. Czy uważasz 25000$ za uczciwą cenę za "naszyjnik"? Czy jeżeli sprzedałbym Ci go za 19000$ uznałbyś to za okazję?
hehehe, jeżeli cena faktyczna naszyjnika to 25k$ to 19k$ czyni cenę okazjonalną, 6k$ różnicy w tym przypadku daje ponad 20% ceny(nie chce mi się dokładnie liczyć).


6. Dlaczego Łobos podważa własne słowa aby ratować skórę? "byc może źle się wyraziłam" - a wcześniej mówiła bez zająknięcia.
Porównujesz słowa LŁ do słów Enkiego, które niestety mają te samo "ujście" czyli usta Pani Lucyny. Stwierdzenie "być może źle się wyraziłam" rzeczywiście było niefartowne, bo Lucyna próbowała bronić niestety nie swoich słów.


7. Czy etycznym jest wyciąganie od ludzi WSZYSTKICH oszczędności, bez rozpoznania ich stanu - zadeklarowane 5000 osczedności przez reporterów?
Każdy może zostać darczyńcą każdej fundacji na Ziemi, czy Ci się to podoba czy nie. Od takiej osoby zależy w jaką formę przyjmie i w jaki sposób to będzie robić. Jeżeli chcesz się doszukać w tym etyki, to proponuję Ci się zarejestrować na forum producentów oraz dystrybutorów automatów do gier hazardowych...


Proszę o konkretne odpowiedzi na zadane pytania, argumenty mile widziane. Jeżeli masz znowu uciekać i rozmywać to w ogóle się nie wypowiadaj na mój post.
Przyznam Ci się, że wyciągnąłeś wnioski z moich poprzednich postów. Zgodnie z moją SUGESTIĄ (a nie NAKAZEM Mrugnięcie ) nie zmieniłes swoich poglądów, ale TON w jakim się wypowiadasz.

Brawo dla Ciebie!!!  Afro

Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #255 : Wrzesień 29, 2009, 10:09:58 »

Hmmm, wprawdzie to bylo do Arteqa skierowane, jednak włącze się do dyskusji. Więc:

Cytuj
Nie neguję, ale mam świadomość tego, że MOGŁY zostać zmanipulowane... Akurat forma reportażu bardzo Ci pasowała, więc zanik twojego obiektywizmu względem wypowiedzianych słów Pani Łobos jest uzasadniony

Widzisz, w ten sposób myśląc dojdziemy do wniosku, że WSZYSTKO mogło zostać zmanipulowane. Przykładowo, relacje i zapisy z sesji moga być okrojone, wycinając np zdania, w ktorych En-ki nawoluje do masowego mordowania ludzi i gwałtów na nieletnich (oczywiście nie sugeruję, że tak JEST, ale że idąc takim tokiem rozumowania możemy sobie "wydumać" dosłownie wszystko).

Cytuj
Jak już napisałem wcześniej bylem aż cztery razy na "masażu" u Pani Lucyny oraz przeczytałem większość sesji ze strony. Konfrontując to co usłyszałem osobiście od Samuela z blokowaniem kont, to bardzo gryzie się to we mnie i stawia moją osobę w obronie Enkiego. Jednak jestem świadomy, że Samuel może rożne rzeczy opowiadać różnym osobom, a czy Ty masz ta świadomość?

A czy to cokolwiek zmienia? Istotne jest to, że PEWNYM osobom wciska do głowy takie właśnie rzeczy. To że nie wszystkim nie usprawiedliwia tego, że niektorym - OWSZEM.

Cytuj
Przykro mi to stwierdzić, ale chyba miałeś naprawdę ciężkie dzieciństwo, skoro nie potrafisz rozróżnić nakazu od sugestii..

Widzisz, zauważ tylko, że ludzie, którzy jeżdżą na sesje osobiste i deklaruja jako PROBLEM to, że ich "druga połówka" nie zgadza się z tym, co sądzą/mówią/robią dla PCh, naprawdę muszą być już mocno indoktrynowani (skoro ważniejszy jest dla nich En-ki niż rodzina, i to nie PCH, a zdanie RODZINY jest dla nich problemem). W takim przypadku siła sugestii i nakazu są w zasadzie równe. W związku z czym też sugestia i nakaz są równoznaczne w takim wypadku.

Cytuj
Jeżeli preparat został zarejestrowany, to oznacza że nie wiele różni się od tych suplementów, które łykam chodząc na siłkę.

Tu naciągasz pewien fakt. To, że preparat został przebadany oznacza, że nie ma NEGATYWNYCH skutków dla zdrowia. Nie oznacza to jednak, że ma skutki POZYTYWNE. W związku z czym nakaz odłożenia leków (które mozliwe, że jakos podtrzymują zdrowie) na coś, co nie ma stwierdzonej SKUTECZNOŚCI LECZNICZEJ, nie jest już moralne.

Cytuj
hehehe, jeżeli cena faktyczna naszyjnika to 25k$ to 19k$ czyni cenę okazjonalną, 6k$ różnicy w tym przypadku daje ponad 20% ceny(nie chce mi się dokładnie liczyć).

Powiedzmy sobie szczerze - gdyby naszyjnik był faktycznie tyle wart, Lucyna dostałaby za niego tyle w pierwszej lepszej Desie czy od innego prywatnego kolekcjonera. Bez zniżania ceny. Chodzi wiec nie o to, że cena 19 tyś względem 25 tyś nie jest atrakcyjna, ale o to, że 19 tyś za taki naszyjnik to JUŻ przepłacenie, i to grubo.

Cytuj
Porównujesz słowa LŁ do słów Enkiego, które niestety mają te samo "ujście" czyli usta Pani Lucyny. Stwierdzenie "być może źle się wyraziłam" rzeczywiście było niefartowne, bo Lucyna próbowała bronić niestety nie swoich słów.

Ekhem...a nie zauważyłeś tutaj, że Lucyna sama "wpadła", potwierdzając, ze to ona, a nie En-ki mówi? W sytuacji zaskoczenia (czyli wtedy, gdy czlowiek nie ma czasu do namysłu) powiedziała o słowach (rzekomo) En-kiego: "Być może [JA] źle się wyraziłam". Co Ty na to? Czyżby też pomyłka, manipulacja etc?


Zapisane
Sobek
Gość
« Odpowiedz #256 : Wrzesień 29, 2009, 11:12:44 »

Widzisz, w ten sposób myśląc dojdziemy do wniosku, że WSZYSTKO mogło zostać zmanipulowane. Przykładowo, relacje i zapisy z sesji moga być okrojone, wycinając np zdania, w ktorych En-ki nawoluje do masowego mordowania ludzi i gwałtów na nieletnich (oczywiście nie sugeruję, że tak JEST, ale że idąc takim tokiem rozumowania możemy sobie "wydumać" dosłownie wszystko).
Widzisz, w ten sposób pokazaliśmy, ze racja jest jak ... - kazdy ma swoją. Przewagą dziennikarzy z reportażu było to, że to oni montowali materiał zgodnie ze swoim "widzimisie", wiec pytanie nad czym dumamy, nad forma reportażu czy nad formą przekazów


A czy to cokolwiek zmienia? Istotne jest to, że PEWNYM osobom wciska do głowy takie właśnie rzeczy. To że nie wszystkim nie usprawiedliwia tego, że niektorym - OWSZEM.
Problem polega na tym, że PEWNE osoby nie mają swojego zdania w tym wszystkim co sie dzieje i sami sobie pozwalają wcisnąć "do głowy takie właśnie rzeczy". Nie dzieje się to tylko na płaszczyźnie PCh, ale każdej dziedzinie naszego życia. To staram się uświadomić, podając przykład automatów do gier na kasę. Jakoś nikt z tego nie robi problemu, a przecież wystarczy spojrzeć na dochody tylko w Polsce - idące w milionach, jak nie w miliardach złotych, które (i tutaj mam całkowitą pewność) trafiają do rąk prywatych...


Widzisz, zauważ tylko, że ludzie, którzy jeżdżą na sesje osobiste i deklaruja jako PROBLEM to, że ich "druga połówka" nie zgadza się z tym, co sądzą/mówią/robią dla PCh, naprawdę muszą być już mocno indoktrynowani (skoro ważniejszy jest dla nich En-ki niż rodzina, i to nie PCH, a zdanie RODZINY jest dla nich problemem). W takim przypadku siła sugestii i nakazu są w zasadzie równe. W związku z czym też sugestia i nakaz są równoznaczne w takim wypadku.
Jest pewien sens i logika w Twoim argumencie, niekiedy pod wpływem emocji jak również używając technik socjologicznych, można wywołać pożądany efekt. Jednak chce jeszcze raz zauważyć, ze Enki jak również LŁ nie ukończyli studiów socjologicznych oraz będąc osobiście na "masażu" nie działał na mnie żaden "przekaz podprogowy" Mrugnięcie A co hierarchii ważności, do której sie odniosłeś, to wczoraj widziałem w sklepie babkę, która swoim ubiorem wskazywała na średio-zamożną, ale 50zł na totka puściła, bo jednak 40 000 000pln "rusza  wyobraźnią". Fajny argument zapodałeś, ale ja taki sam mogę znaleźć "bliżej mojego domu"(bo owy sklep mam na rogu)


Tu naciągasz pewien fakt. To, że preparat został przebadany oznacza, że nie ma NEGATYWNYCH skutków dla zdrowia. Nie oznacza to jednak, że ma skutki POZYTYWNE. W związku z czym nakaz odłożenia leków (które mozliwe, że jakos podtrzymują zdrowie) na coś, co nie ma stwierdzonej SKUTECZNOŚCI LECZNICZEJ, nie jest już moralne.
Poczytaj sobie na temat suplementu diety, który się nazywa HMB. Znajdziesz na jego temat identyczne opinie. Naukowo nic nie zostało potwierdzone, prócz tego, że nie działa NEGATYWNIE na organizm. A jednak ludzie go kupują i zarzywają Uśmiech Na forum znajdziesz opisy typu: "HMB na jednych ludzi działa, na inych nie działa" i jakoś nikt sobie nie zawraca głowy tym preparatem jak wy suplementem Ki.


Powiedzmy sobie szczerze - gdyby naszyjnik był faktycznie tyle wart, Lucyna dostałaby za niego tyle w pierwszej lepszej Desie czy od innego prywatnego kolekcjonera. Bez zniżania ceny. Chodzi wiec nie o to, że cena 19 tyś względem 25 tyś nie jest atrakcyjna, ale o to, że 19 tyś za taki naszyjnik to JUŻ przepłacenie, i to grubo.
Powiedzmy sobie szczeże - nie widziałeś tego naszyjnika, nie trzymałeś go w ręku i nie dałeś tego naszyjnika do wyceny... Więc dlaczego dyskutujesz na temat, w którym brakuje Ci wiedzy....Coś Ja nie mam pojęcia czy naszyjnik jest warty swojej ceny i szczerze mówiąc - nie interesuje mnie to!!!
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #257 : Wrzesień 29, 2009, 12:14:26 »

Widzisz, w ten sposób myśląc dojdziemy do wniosku, że WSZYSTKO mogło zostać zmanipulowane. Przykładowo, relacje i zapisy z sesji moga być okrojone, wycinając np zdania, w ktorych En-ki nawoluje do masowego mordowania ludzi i gwałtów na nieletnich (oczywiście nie sugeruję, że tak JEST, ale że idąc takim tokiem rozumowania możemy sobie "wydumać" dosłownie wszystko).
Widzisz, w ten sposób pokazaliśmy, ze racja jest jak ... - kazdy ma swoją. Przewagą dziennikarzy z reportażu było to, że to oni montowali materiał zgodnie ze swoim "widzimisie", wiec pytanie nad czym dumamy, nad forma reportażu czy nad formą przekazów

Tu jest mowa o samym reportażu, i jak ma się do reszty danych, ktore mamy. A to, co chcialem Ci wykazać, to to, że jeśli założylibyśmy, że wszystko może być zmanipulowane, to rozmowa na JAKIKOLWIEK temat nie miałaby najmniejszego sensu - bo zawsze "to moglo być zmanipulowane".

Cytuj
A czy to cokolwiek zmienia? Istotne jest to, że PEWNYM osobom wciska do głowy takie właśnie rzeczy. To że nie wszystkim nie usprawiedliwia tego, że niektorym - OWSZEM.
Problem polega na tym, że PEWNE osoby nie mają swojego zdania w tym wszystkim co sie dzieje i sami sobie pozwalają wcisnąć "do głowy takie właśnie rzeczy". Nie dzieje się to tylko na płaszczyźnie PCh, ale każdej dziedzinie naszego życia. To staram się uświadomić, podając przykład automatów do gier na kasę. Jakoś nikt z tego nie robi problemu, a przecież wystarczy spojrzeć na dochody tylko w Polsce - idące w milionach, jak nie w miliardach złotych, które (i tutaj mam całkowitą pewność) trafiają do rąk prywatych...

Owszem, dzieje się, jednak dostawcy automatów do gier nie kreują się na zbawców ludzkości, pełnych miłości, chcących uratować ukochany świat przed zagładą. Tu jest ta "drobna" różnica. Jeśli uznamy PCh za dochodową spółkę, to owszem, jako taka działa jak najbardziej fair. Ale jeśli uznamy PCH za pełną miłości grupe ratowania ludzkości - to przyznasz, że wymagania moralne muszą być nieco wieksze, i tu już PCH nie wygląda dobrze w świetle przytoczonych wypowiedzi Lucyny/En-ki.

Aby było też jasne, o co chodzi - przykładowo, jeśli pewien sprzedawca rząda lekko wyśróbowanej (leciutko, prawie wcale) ceny za swe towary, to jest to ok, zagranie marketingowe. Ale jesli nagle organizacja charytatywna zażądałaby zapłaty za każdy swój "dar", w dodatku dając wysoką cenę, byłoby to moralnie naganne.

Rozumiesz chyba różnicę.

Cytuj
Widzisz, zauważ tylko, że ludzie, którzy jeżdżą na sesje osobiste i deklaruja jako PROBLEM to, że ich "druga połówka" nie zgadza się z tym, co sądzą/mówią/robią dla PCh, naprawdę muszą być już mocno indoktrynowani (skoro ważniejszy jest dla nich En-ki niż rodzina, i to nie PCH, a zdanie RODZINY jest dla nich problemem). W takim przypadku siła sugestii i nakazu są w zasadzie równe. W związku z czym też sugestia i nakaz są równoznaczne w takim wypadku.
Jest pewien sens i logika w Twoim argumencie, niekiedy pod wpływem emocji jak również używając technik socjologicznych, można wywołać pożądany efekt. Jednak chce jeszcze raz zauważyć, ze Enki jak również LŁ nie ukończyli studiów socjologicznych oraz będąc osobiście na "masażu" nie działał na mnie żaden "przekaz podprogowy" Mrugnięcie

Co do nie ukończenia przez Lucynę studiów socjologicznych - widzisz, swego czasu interesowałem się wpływem na ludzi. Znałem sporo metod tego wpływu (choć obecnie raczej nie cenię ich stosowania). I stosowałem z powodzeniem. Mialem wtedy ze 14-15 lat. O studiach nawet nie myslałem.

Wiec nie ukończenie studiów niczego nie udowadnia.

A co do tego, że byłes pewien, że nie byłeś manipulowany - widzisz, własnie potęga manipulacji (jakiejkolwiek) polega na tym, że czlowiek jest święcie przekonany, że NIE BYŁ manipulowany Mrugnięcie (nie znaczy to, że BYŁEŚ - ale że samo w sobie Twoje stwierdzenie o pewności, że nie byłeś manipulowany, jest bezsensowne)

Cytuj
Tu naciągasz pewien fakt. To, że preparat został przebadany oznacza, że nie ma NEGATYWNYCH skutków dla zdrowia. Nie oznacza to jednak, że ma skutki POZYTYWNE. W związku z czym nakaz odłożenia leków (które mozliwe, że jakos podtrzymują zdrowie) na coś, co nie ma stwierdzonej SKUTECZNOŚCI LECZNICZEJ, nie jest już moralne.
Poczytaj sobie na temat suplementu diety, który się nazywa HMB. Znajdziesz na jego temat identyczne opinie. Naukowo nic nie zostało potwierdzone, prócz tego, że nie działa NEGATYWNIE na organizm. A jednak ludzie go kupują i zarzywają Uśmiech Na forum znajdziesz opisy typu: "HMB na jednych ludzi działa, na inych nie działa" i jakoś nikt sobie nie zawraca głowy tym preparatem jak wy suplementem Ki.

Analogicznie co we wcześniejszym przykładzie - preparat ten nie jest reklamowany jako cudowne remedium na wszystko, przy ktorym trzeba odstawiać wszystkie inne leki, który przetestowali starożytni, jest napojem bogów i w ogole.

Cóż, jeśli się roztacza świetlane wizje, to trzeba im sprostać - PCH tego nie robi (i to w żadnym zakresie).

Cytuj
Powiedzmy sobie szczerze - gdyby naszyjnik był faktycznie tyle wart, Lucyna dostałaby za niego tyle w pierwszej lepszej Desie czy od innego prywatnego kolekcjonera. Bez zniżania ceny. Chodzi wiec nie o to, że cena 19 tyś względem 25 tyś nie jest atrakcyjna, ale o to, że 19 tyś za taki naszyjnik to JUŻ przepłacenie, i to grubo.
Powiedzmy sobie szczeże - nie widziałeś tego naszyjnika, nie trzymałeś go w ręku i nie dałeś tego naszyjnika do wyceny... Więc dlaczego dyskutujesz na temat, w którym brakuje Ci wiedzy....Coś Ja nie mam pojęcia czy naszyjnik jest warty swojej ceny i szczerze mówiąc - nie interesuje mnie to!!!
[/quote]

Fakt, punkt dla Ciebie, zagalopowałem się - przepraszam.

Natomiast nie odpowiedziałes na ostatni punkt mojej wypowiedzi, mianowicie:

"Ekhem...a nie zauważyłeś tutaj, że Lucyna sama "wpadła", potwierdzając, ze to ona, a nie En-ki mówi? W sytuacji zaskoczenia (czyli wtedy, gdy czlowiek nie ma czasu do namysłu) powiedziała o słowach (rzekomo) En-kiego: "Być może [JA] źle się wyraziłam". Co Ty na to? Czyżby też pomyłka, manipulacja etc?"

Co na to powiesz?

Zapisane
kot
Gość
« Odpowiedz #258 : Wrzesień 29, 2009, 13:27:24 »

Dziewczyna na prywatnej sesji:" Na razie mamy oszczędności 5000 złotych ale będziemy zbierać dalej"

Osobiście mam wątpliwości,czy głos nie został dograny poza sesją-ale to juz inne zagadnienie.

CIĘCIE OBRAZU

Pani Lucyna:"wystarczy,wystarczy".

Manipulacja-po co było cięcie?Skończyła sie klisza?

En-Ki często odpowiada na pytania,gdy sa dlugie i treść pytania jest oczywista-przerywajac w stylu "wystarczy".

Inny przykład:

NARRATOR:"Pani Lucyna proponowała,byśmy dla ratowania Ziemii kupili kolię"(pokazują kolię)

CIĘCIE OBRAZU.

Dziewczyna:"To ile trzeba terez?"(inne ujęcie,kolii już nie widać)

Pani Lucyna:"25 tysięcy dolarów"

Manipulacja polega na tym,że narrator zasugerował pytanie o cenę kolii,gdy w następnym ujęciu dziewczyna pyta "to ile trzeba teraz"-pyta nie o cenę kolii,co jest zasugerowane,tylko o ilość srodków potrzebnych fundacji do rozpoczęcia wykopalisk.(po co dziewczyna użyła słowo TERAZ?)

Wiem,bo na sesji 101 w Warszawie była podana kwota 25 tys.USD jako niezbędne do rozpoczęcia prac.

O kolii również mówiono ale ceny nie podawano.

W tym reportażyku jest tego wiecej-wystarczy sie przyjrzeć. Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 29, 2009, 13:29:47 wysłane przez kot » Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz