Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 19, 2024, 05:49:38


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: 2.0 Nassim Haramein - Od Makro do Mikro, Jednolite Pole [FILM]  (Przeczytany 15465 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Leszek
Gość
« : Październik 18, 2009, 22:17:56 »

Polecam 1,2,3 i 8... Mrugnięcie

Druga część wykładu Nassima Harameina nosi tytuł "Od Makro do Mikro, Jednolite pole"
Rozpoczynając od meksykańskich piramid i "czworościanu w kuli" poprzez "równowagę  wektorową" Buckminster Fullera, Nassim pokazuje w jaki sposób doszedł do swego odkrycia geometrii Struktury Próżni i w jaki sposób łączy się ona z wirującą dynamiką czasoprzestrzeni, która odpowiada za kosmiczne cykle.
Dlaczego jednak "geometria próżni" pasuje do niektórych "kręgów" pozostawionych przez kogoś w zbożu? I dlaczego - jak okaże się w części III wykładu -  pasuje też do wzoru "Kwiatu Życia" wypalonego 10 tys. lat temu na ścianie świątyni Ozyrysa w Abydos? 
No i znów powraca pytanie - czy faktycznie żyjemy w czarnej dziurze?


Przekroczyć Horyzont Zdarzeń II 1/9 [PL]
<a href="http://www.youtube.com/v/goSRONBr7DM&amp;hl=pl&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/goSRONBr7DM&amp;hl=pl&amp;fs=1</a>
cz.2/9
<a href="http://www.youtube.com/v/6mb8Q6cOGkk&amp;hl=pl&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/6mb8Q6cOGkk&amp;hl=pl&amp;fs=1</a>
cz.3/9
<a href="http://www.youtube.com/v/zgff-N3O2yo&amp;hl=pl&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/zgff-N3O2yo&amp;hl=pl&amp;fs=1</a>
cz.4/9
<a href="http://www.youtube.com/v/HwAWR3lDXYQ&amp;hl=pl&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/HwAWR3lDXYQ&amp;hl=pl&amp;fs=1</a>
cz.5/9
<a href="http://www.youtube.com/v/uzl2aHeBj2I&amp;hl=pl&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/uzl2aHeBj2I&amp;hl=pl&amp;fs=1</a>
cz.6/9
<a href="http://www.youtube.com/v/Mfn4eLYxqNk&amp;hl=pl&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/Mfn4eLYxqNk&amp;hl=pl&amp;fs=1</a>
cz.7/9
<a href="http://www.youtube.com/v/mL1EBxCIGZo&amp;hl=pl&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/mL1EBxCIGZo&amp;hl=pl&amp;fs=1</a>
cz.8/9
<a href="http://www.youtube.com/v/D2aWy4K04eM&amp;hl=pl&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/D2aWy4K04eM&amp;hl=pl&amp;fs=1</a>
cz.9/9
<a href="http://www.youtube.com/v/FSw-Gl0eIIg&amp;hl=pl&amp;fs=1" target="_blank">http://www.youtube.com/v/FSw-Gl0eIIg&amp;hl=pl&amp;fs=1</a>

LISTA ODTWARZANIA:
http://www.youtube.com/view_play_list?p=55DBC83C16DAF538

WERSJA z "wklepanymi" NAPISAMI PL w FORMACIE *. AVI
 2.0 Crossing the Event Horizon - Od Makro do Mikro, Jednolite Pole [PL]

http://rapidshare.com/files/295763004/2.0_Crossing_the_Event_Horizon_-_From_Micro_to_Macro_-_Unifying_the_Field__PL_.part1.rar
http://rapidshare.com/files/295763427/2.0_Crossing_the_Event_Horizon_-_From_Micro_to_Macro_-_Unifying_the_Field__PL_.part2.rar
http://rapidshare.com/files/295752037/2.0_Crossing_the_Event_Horizon_-_From_Micro_to_Macro_-_Unifying_the_Field__PL_.part3.rar


Napisy 'luzem' PL:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=416.0
« Ostatnia zmiana: Październik 21, 2009, 10:01:58 wysłane przez Leszek » Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #1 : Październik 19, 2009, 09:28:18 »

Dziękuję pięknie za napisy Uśmiech

718'
Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #2 : Październik 19, 2009, 11:57:46 »

Dziękuję pięknie za napisy Uśmiech

718'

Proszę bardzo,
sprawdź czy napisy do 2.0 pasują do tej wersji filmu 2.0 z mininovej - czy pod koniec filmu rozjeżdżają się?
Nie mam juz tej wersji...
Zapisane
Trel
Gość
« Odpowiedz #3 : Październik 19, 2009, 12:46:25 »

Wielkie dzieki Leszek z niecierpliwoscią czekam na 3 częśc :-).
Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #4 : Październik 19, 2009, 12:57:45 »

a ja na 4.1  Duży uśmiech

Leszek, po prostu GOOD JOB!

718'
« Ostatnia zmiana: Październik 19, 2009, 12:57:58 wysłane przez Kapłan 718 » Zapisane
Agawa
Gość
« Odpowiedz #5 : Październik 20, 2009, 17:24:55 »

w tych okolicznościach moja prośba jest nieco niedorzeczna  Duży uśmiech
wykłady są moim zdaniem genialne, a że nie korzystam zbyt często z rapida
nie mam tam 'premium', ciekawe czy jest szansa że ktoś w dalszej lub bliższej przyszłości
wrzuci pliki 'niedorapida' ;]]

Haramein, jako jeden z nielicznych ludzi na świecie brzmi dla mnie o tyle przekonująco
że spokojnie mogłabym go nazwać prorokiem
jednak geniusz jego polega na tym, że on te wszystkie prawdy generuje i przerabia w swojej głowie
do tego stopnia, że sam sobą swoje teorie i obliczenia końcowe może nazwać Horyzontem Zdarzeń

w dodatku wykład jest przyjazny w odbiorze i w pozytywny sposób ZMUSZA do MYŚLENIA
jeszcze raz dzięki za tłumaczenie, pzdr
Zapisane
blekitnyadam
Gość
« Odpowiedz #6 : Październik 20, 2009, 17:30:18 »

Jak bym miał takiego nauczyciela w szkole to bym nie poprzestał na zawodówce Smutny
Zapisane
Mobius
Gość
« Odpowiedz #7 : Październik 20, 2009, 18:04:40 »

Witam Leszek, dziękuję za pracę jaką włożyliście w tłumaczenie tego bardzo ciekawego materiału Uśmiech

Mam mały problem z ściągnięciem drugiej części z rapida,wyskakuje mi błąd "nieoczekiwany koniec archiwum" ściągnąłem całość drugi raz ale wyskakuje to samo,czy może komuś z użytkowników udało się rozpakować archiwum?
Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #8 : Październik 20, 2009, 19:22:00 »


w dodatku wykład jest przyjazny w odbiorze i w pozytywny sposób ZMUSZA do MYŚLENIA

Fakt. Gość posiada szeroką wyobraźnię i umiejętność wyciągania logicznych wniosków.
Niemniej w moim wypadku namieszał mi sporo w głowie.
Teorię oprogramowanej próżni jako jednorodnego kwantowego pola przerabiałem już wiele razy.
I w tym momencie w jego teorii, którą nazwał bym próbą unifikacji, czego nie dokonał Einstein brakło mi kilku podstawowych elementów, albo się ich poprostu nie - dopatrzyłem.

 1. bilansu energii (bilans zerowy energii, czyli tzw.TERAZ )
 2. ruch i spoczynek energii.
Czyli rozpędzona energia bilansując swój potencjał wraca do poziomu swej osobliwości ( czyli próżni) i cały wszechświat popostu znika (brak ruchu)
 3. I jak powiedział Pan Einstein w swojej teorii względności - Wszystko zależy od częstotliwości.
No, ale może w następnych wykładach to będzię, więc niepotrzebnie uprzedzam fakty.

« Ostatnia zmiana: Październik 20, 2009, 19:22:41 wysłane przez Silver » Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #9 : Październik 20, 2009, 20:10:15 »

Witam Leszek, dziękuję za pracę jaką włożyliście w tłumaczenie tego bardzo ciekawego materiału Uśmiech

Mam mały problem z ściągnięciem drugiej części z rapida,wyskakuje mi błąd "nieoczekiwany koniec archiwum" ściągnąłem całość drugi raz ale wyskakuje to samo,czy może komuś z użytkowników udało się rozpakować archiwum?
Dzięki za... Uśmiech i dzięki za info. Faktycznie jest błąd.
Nowe linki będą najpóźniej jutro do 11 rano!
Można też sprawdzić ok północy...

Pozdrawiam!
« Ostatnia zmiana: Październik 20, 2009, 20:12:37 wysłane przez Leszek » Zapisane
zigrin
Gość
« Odpowiedz #10 : Październik 20, 2009, 20:37:23 »

Witaj SilverUśmiech
Na mój chłopski rozum jest tak:

Ad1. Ogólny bilans energii zawsze wynosi zero. Dostrzeganie czarnych dziur, jest skupianiem się na tej połowie rzeczywistości, z której obserwujemy złudzenie jej nierównowagi dążącej do wyrównania z niewidocznym drugim "wewnętrznym" biegunem – na filmie był o tym przykład z nadymającym się balonikiem i kurczącymi się „w ukryciu” płucami sprawcy tego nadymania…  Mrugnięcie
Pytanie tylko, jak wygląda przeciwny aspekt czarnej dziury ?
- a może to sławny „Big Bang”… ?
Najciekawsze jest to, że pomijając wszelkie nasze złudzenia, to wszystko powinno dziać się w układzie zamkniętym (0)…

Ad2. Ruch energii jest właśnie ową pozorną nierównowagą przeciwnych aspektów, dążących do wyrównania. Wszystko co się w jakikolwiek sposób objawia, musi być w owym ruchu – choćby wydawało się stać w spoczynku…  Mrugnięcie

Ad3. Częstotliwość jest tylko jedną z miar ruchu posługującego się iluzją czasu…


Serdeczne dzięki dla Leszka i jego ekipy, za przetłumaczenie obu części. Z niecierpliwością czekamy na trzecią !  Uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #11 : Październik 20, 2009, 21:25:41 »

Panowie, a dlaczego niby ogólny bilans musi być zerowy ? czy ten gigantyczny ruch fraktalnych mini i maxi czarnych dziur byłby w ogóle możliwy, gdyby cały układ , nazwijmy go  - układ wszystkiego - był w równowadze ? Już dawno przestałoby się to wszystko kręcić.
Nassim zwraca na to uwagę odnosząc się do teorii o ciemnej materii. Nie twierdzi z całą stanowczością, że jej nie ma. Zauważa tylko, że cokolwiek jest określane nazwą "ciemna energia" , czymkolwiek jest, nie jest to tym, o czym myślą naukowcy, gdyż równania należałoby poprawić uwzględniając choćby tarcie.
Zatem istnienie równowagi owego ogólnego bilansu energetycznego do tej pory był warunkowany istnieniem ciemnej energii - to znaczy swoistego "równoważnika" dodanego tylko po to, aby obliczenia się mogły zgadzać.
Od wykładów Nassima może cudownie "ubędzie" kilkadziesiąt procent owej ciemnej energii, ale i tak pozostanie jakaś wielkość, którą znowu będziemy musieli zrównoważyć wyniki. Tylko powiedzcie mi DLACZEGO ?
Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #12 : Październik 20, 2009, 21:30:29 »

Witaj SilverUśmiech
Na mój chłopski rozum jest tak:

Ad1. Ogólny bilans energii zawsze wynosi zero. Dostrzeganie czarnych dziur, jest skupianiem się na tej połowie rzeczywistości, z której obserwujemy złudzenie jej nierównowagi dążącej do wyrównania z niewidocznym drugim "wewnętrznym" biegunem – na filmie był o tym przykład z nadymającym się balonikiem i kurczącymi się „w ukryciu” płucami sprawcy tego nadymania…  Mrugnięcie
Pytanie tylko, jak wygląda przeciwny aspekt czarnej dziury ?
- a może to sławny „Big Bang”… ?
Najciekawsze jest to, że pomijając wszelkie nasze złudzenia, to wszystko powinno dziać się w układzie zamkniętym (0)…

Ad2. Ruch energii jest właśnie ową pozorną nierównowagą przeciwnych aspektów, dążących do wyrównania. Wszystko co się w jakikolwiek sposób objawia, musi być w owym ruchu – choćby wydawało się stać w spoczynku…  Mrugnięcie

Ad3. Częstotliwość jest tylko jedną z miar ruchu posługującego się iluzją czasu…


Serdeczne dzięki dla Leszka i jego ekipy, za przetłumaczenie obu części. Z niecierpliwością czekamy na trzecią !  Uśmiech


Całkowicie  się z Tobą Zigrin zgadzam. Uśmiech
Jednak, aby nie utkwić w paradygmacie powiem tak :
jest to punk widzenia rzeczy. Jest taką interpretacją operatora wolnej woli,
ponieważ uznał on taki sposób postrzegania rzeczywistości za prawdziwy.
Czyli punktem odniesienia wszystkiego co JEST, jest punkt świadomości opertora dokonującego obserwacji.
Czyli nigdy nie powiem tak i nigdy nie powiem nie.
Kiedyś tu pisałem jak utknęła mi po zastrzyku grudka penicyliny w mózgu i zablokowała dopływ krwi do jakiejś części .
I oto świat zaczął mi się zupełnie inaczej jawić.
Wszystko co do tej pory stwierdziłem, że jest prawdziwe, stało się nieprawdziwe.
Pytanie. Który ''świat'' był prawdziwy. Ten pierwszy, ten znany i zaszufkadkowany, czy ten drugi.
Odpowiedź : żaden.
Bo żadnego świata, wszechświata nie ma.
To my jesteśmy tym światem.
Jesteśmy tą ''falą'' i ''cząstką''.
Ale.... to najlepiej spotkać się osobiście i pogadać.




« Ostatnia zmiana: Październik 20, 2009, 21:33:34 wysłane przez Silver » Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #13 : Październik 20, 2009, 22:28:56 »

Panowie, a dlaczego niby ogólny bilans musi być zerowy ?

East.Teraz co Ci napiszę to nieprawda, więc nie wierz.
Chodzi mi oto, aby nie imputować komuś do głowy jakichkolwiek jaśnieoświeconych i nieomylnych prawd.Więc może poszukuj odpowiedzi sam jak robi to Nassim.
Zauważ, że np.Majowie nie posługiwali się żadnym czasem, przestrzenią, energią, tylko zdarzeniem energii.
Co do bilansu zerowego. Zerowy nie oznacza zero.Oznacza bilans energetycznego potencjału, jako wynik działania energii.Czyli umowne ''Zero'' oznacza wszystko, oznacza bilans energii, oznacza równowagę energii.
Może lepiej to wytłumaczyć tak.Energie wszechświata rozpędzają się od plus nieskończoności, następnie robią zwrot i biegną do minus nieskończoności.Robiąc coś takiego w ten sposób dokonują  bilansu swego energetycznego potencjału.
Więc co oznacza bilans, czyli ten stan chwilowej równowagi, gdy energie przechodza przez (Zero). Oznacza poprostu wynik, wynik energetycznego potencjału energii.
Tak jak u księgowej w firmie.Bilans.. oznacza wynik jako suma i różnica lewej i prawej strony.
Inaczej Ci tego nie potrafię wytłumaczyć, bo coś tępo myślę ostatnio.
« Ostatnia zmiana: Październik 20, 2009, 23:10:10 wysłane przez Silver » Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #14 : Październik 21, 2009, 09:59:21 »

Mam mały problem z ściągnięciem drugiej części z rapida,wyskakuje mi błąd "nieoczekiwany koniec archiwum"

W pierwszym poście tego wątku zamieściłem już poprawiony link do części 2.0 wykładu w wersji *.AVI
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #15 : Październik 21, 2009, 13:42:40 »

cyt.

Wszystko co do tej pory stwierdziłem, że jest prawdziwe, stało się nieprawdziwe.
Pytanie. Który ''świat'' był prawdziwy. Ten pierwszy, ten znany i zaszufkadkowany, czy ten drugi.
Odpowiedź : żaden.
Bo żadnego świata, wszechświata nie ma.
To my jesteśmy tym światem.
Jesteśmy tą ''falą'' i ''cząstką''.
Ale.... to najlepiej spotkać się osobiście i pogadać.


dokladnie masz bardzo duzo racji.., wg obserwacji wszechswiat rozszerza sie z nadswietlna predkoscia (biarac pod uwage dostepne obserwacje) a zapewne z nieskonczona szybkoscia biarac pod uwage dalsze galaktyki, co to znaczy ze tak naprawde nic juz nie ma tylko my o tym nie wiemy..jednoczesnie tak dziala grawitacja wybiorczo w pewnych ukladach odniesienia mozna ja wylaczyc - galaktyki sa takim ukladem  i dlatego ta nieskonczona sila grawitacji ich nie niszczy..a ostatecznie my wybieramy jak widzimy rzeczywistosc czy widzimy 0 czy 1, a wszystko jest tym i tym w jednosci:)
Zapisane
zigrin
Gość
« Odpowiedz #16 : Październik 21, 2009, 16:27:36 »

Cytuj
Zauważ, że np.Majowie nie posługiwali się żadnym czasem, przestrzenią, energią, tylko zdarzeniem energii.
Co do bilansu zerowego. Zerowy nie oznacza zero.Oznacza bilans energetycznego potencjału, jako wynik działania energii.Czyli umowne ''Zero'' oznacza wszystko, oznacza bilans energii, oznacza równowagę energii.
Może lepiej to wytłumaczyć tak.Energie wszechświata rozpędzają się od plus nieskończoności, następnie robią zwrot i biegną do minus nieskończoności.Robiąc coś takiego w ten sposób dokonują  bilansu swego energetycznego potencjału.
Więc co oznacza bilans, czyli ten stan chwilowej równowagi, gdy energie przechodza przez (Zero). Oznacza poprostu wynik, wynik energetycznego potencjału energii.
Tak jak u księgowej w firmie.Bilans.. oznacza wynik jako suma i różnica lewej i prawej strony.

Moim zdaniem, głównym czynnikiem przeszkadzającym w prawidłowej ocenie zerowego bilansu jest czas. Odnośnie samego wytłumaczenia iluzji czasu nasunęła mi się pewna teoria związana właśnie z czarnymi dziurami, którą zamierzam tu przedstawić:

Obserwując wszystkie zjawiska mikro i makro świata, można dostrzec ciekawe zależności. Gdy obserwacji dokonujemy w małej skali, to często procesy zdają się przebiegać w przyspieszonym czasie. Obserwując ruch mrówek w odpowiednim powiększeniu, mamy wrażenie jakby ktoś przyśpieszył czas. Gdy zaś obserwujemy ruch zwierząt dużo większych od człowieka (np. słonia, albo wieloryba), to ich sposób poruszania wygląda na zwolniony - w stosunku do poruszania się człowieka. Obserwując obiekty nieporównanie większe od największych zwierząt, mamy nawet mylne wrażenie jakby w ogóle się nie poruszały (np. galaktyki). W najmniejszej osiągalnej teraz dla człowieka skali, składowe atomów poruszają się z tak niewyobrażalną dla nas prędkością, że orbity poruszających się elektronów, tworzą sfery wokół wnętrza atomów. Jak więc praktyka wskazuje, Największe iluzje czasowe powodują największe masy. Mniej chodzi tutaj o rozmiary gabarytowe, a więcej jej wagę. Wystarczy prześledzić zachowywanie się materii w pobliżu super masywnych czarnych dziur, by przekonać się o względności czasu.

Najśmieszniejsze jest to, że dowody na powstawanie wszelkich iluzji czasowych w czarnych dziurach cały czas dzieją się na naszych oczach, tylko tak się do nich przyzwyczailiśmy, że… przestaliśmy je dostrzegać.. :

Weźmy na przykład widok perspektywy:
Gdy obserwujemy drogę z lotu ptaka, patrząc pionowo w dół na tą drogę, to widzimy jej w miarę rzeczywiste proporcje. Gdy jednak staniemy na części tej drogi, to dalszy widok drogi widzimy zniekształcony przez perspektywę. Perspektywa pokazuje nam efekt zwężenia czarnej dziury i zniekształcenia przestrzeni wynikające z różnic czasu naszego dostępu do określonych miejsc – im większa różnica pomiędzy bliskim i dalekim widokiem, tym większy efekt perspektywy – niezależnie od skali. Zbieżność perspektywy pokazuje na każdym niemal kroku działanie efektu czasowego czarnej dziury. Z resztą, nie tylko perspektywa to pokazuje. Gdyby np. klepsydra nie posiadała w środku zwężenia. To po odwróceniu nie mierzyłaby upływu iluzji czasu – piasek przesypałby się bez wyczuwalnego opóźnienia. Wymagane opóźnienie przesypywania się piasku osiągnięte jest dzięki modelowi czarnej dziury w zwężeniu klepsydry…
W pobliżu osobliwości najbardziej masywnych czarnych dziur, powstaje niespotykany nigdzie indziej efekt „zaawansowanej perspektywy”, który rozrywa obiekty w drobny proch, zanim zostaną wciągnięte do punktu osobliwości… - słowo „zanim” ma w tym wypadku  szczególnie względne znaczenie…….

Z tego, co powyżej pokazałem wynikałoby, że bilans jednak zawsze wynosi ZERO. Wszelkie opóźnienia i inne iluzje czasowe są efektem ubocznym działania czarnych dziur i innych podobnych mechanizmów związanych z iluzją czasowego oporu energii/materii…   

Pozdrawiam
Zapisane
Lucyna
Gość
« Odpowiedz #17 : Październik 21, 2009, 17:55:16 »

Wszystko jest tak jak mówią mnichowie buddyjscy, wszystko jest wirem, który składa się z mniejszych wirów, a te z kolei z mniejszych.... Generalnie zagęszczenie energi w centrach jest tak duże, powodując na tyle wzrost grawitacji, że wokół której zaczyna krążyć rzadsza energia, wymieniając się poprzez siły coriolisa z tą zagęszczoną wewnątrz. Siła odśrodkowa jest tą poszukiwaną ujemną grawitacją. Im większa prędkość tym większa grawitacja, o czym świadczy wzrost grawitacji w centrum, gdzie prędkość jest największa.
Zapisane
Dry007
Gość
« Odpowiedz #18 : Październik 21, 2009, 18:06:47 »

Lucyno jeśli chodzi o filozofię buddyzmu to skłaniałbym się raczej do samej dharmy i jej aspektów.

pzd Maciej
Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #19 : Październik 21, 2009, 19:14:37 »


Z tego, co powyżej pokazałem wynikałoby, że bilans jednak zawsze wynosi ZERO. Wszelkie opóźnienia i inne iluzje czasowe są efektem ubocznym działania czarnych dziur i innych podobnych mechanizmów związanych z iluzją czasowego oporu energii/materii…  



Zigrin.
Napiszę krótko i na temat.Wiesz jak to widzę.Widzę to nijak.
I nie jest to aluzja wobec Ciebie, czy kogokolwiek, tylko ogólne zdanie na temat tego, że My  ''ludzie'' patrzymy sobie na ten świat przez ''dziurkę od klucza'' i chcemy mówić jaki on jest.
A więc widzimy za pomocą oczu zaledwie znikomy wycinek światła (300 - 700) angstrem i rozgrzebujemy ten ''świat''.
Ale gdybyś tylko spotkał człowieka, który ma otwarte ''trzecie oko'' i porusza się w świecie subtelnych energii to powiedział by Tobie i mnie, że opowiadamy głupoty.I miał by rację, ponieważ nauka już potwierdziła
to, że pojęcia czasu, przestrzeni, odziaływań energetycznych, zachowania cząstek, które w taki sposób definiujemy, są tylko wynikim naszego wewnętrznego oprogramowania, czyli są to tzw.funkcje mózgu, a są one dlatego takie, że takie jest nasze pole świadomości, czyli poprostu świadomość.
Już końcem lat pięć dziesiątych udowodniono iluzję czasu i przestrzeni i określono je jako fukcję mózgu.
Nie chce mi się już na ten temat nic więcej pisać (choć piszę) dotrzymując Wam tu towarzystwa, ale powiem, że mnie ta intelektualna zabawa ( o nazwie ciekawość) nie interesuje.
Przerabiałem te lekcje 10 -15 lat temu, studiowałem fizykę kwantową rogrzebywałem ten świat na kawałki  i wkońcu doszedłem do prawdziwego wniosku, że jestem osłem.
Nawet bym może gdzieś jeszcze znalazł w swoim domu detektor grawitacji, którego wymyśliłem w swojej niedojrzałej głowie kosztem setek nieprzespanych nocy.
A ponieważ doszedłem do wniosku, że dalej jestem osłem, tylko osłem, który coś więcej wie, więc -  plany się pozmieniały.
A plany się pozmieniały, gdy usłyszałem  w głębi swojej duszy, że MIŁOŚĆ jest najwyższą wartością we Wszechświecie i jest jedyną  ENERGIĄ, którą możesz wszystko tworzyć, budować, zmieniać przeznaczenie, zmieniać karmę itd. A co za tym idzie ma wpływ na wszystko to, co dzieje się na Ziemi i o to co dzieje we wszechświecie.
W obliczu nadchodzący zmian, które z minuty na minutę przyśpieszają, nie chcę podzielić losu Atlantydów, posiadających niezwykłą wiedzę i niezwykłe technologie, a których pogrzebały lodowce.Pogrzebały ich lodowce pomimo, że wiedzieli o tym 200- 300 lat wcześniej.
Ale nie mogli nic zrobić, dlatego, że zapomnieli o jednym.
Zapomnieli w tym intelektualno - technolgicznym zamroczeniu o doświadczeniu swojej prawdy, swojej ścieżki mocy, swojego świadectwa, które brzmi :
miłość i światło.
A miłość i światło każe mi dzisiaj myśleć i iść w kierunku przebudzenia, rozkwitu Nowej Świadomości, tworzenia Nowej Jakości życia fizycznego i duchowego.
Każe mi poszukiwać swojej misji, swojego celu, swojego przeznaczenia, które mogę zmieniać znając Klucze Życia.
A rozgrzebywania świata zostawiam naukowcom.Będą mieć zajęcie na następne 2000 lat.




 
« Ostatnia zmiana: Październik 21, 2009, 20:12:00 wysłane przez Silver » Zapisane
dczion
Gość
« Odpowiedz #20 : Październik 21, 2009, 20:09:55 »

Silver napisales tu wiele prawd , niezwykla podazasz droga godna do nasladowania .
Poprzez indywidualnosc kazdy wybiera wlasna droge i trzeba miec zawsze duzo wiary aby nigdy nie zabraklo sil gdzies taaam po drodze bo podobno wszystkie drogi prowadza ... Uśmiech

Pozdrawiam dczion
Zapisane
zigrin
Gość
« Odpowiedz #21 : Październik 21, 2009, 22:21:13 »

To ja też postaram się Silver napisać krótko i na temat:

Oczywiście, masz sporo racji, zwłaszcza na temat miłości – co od dawna potwierdzam krótkim podpisem pod każdym swoim postem…
Mam jednak wrażenie, że ostatnio próbujesz patrzeć na świat wyłącznie ogólnie i z wyższej perspektywy. Nie ma w tym żadnego grzechu, bo grzech nie istnieje w wyższej perspektywie…
Sęk w tym, że obierając wyłącznie ogólny ogląd sytuacji, bardzo łatwo zaniedbać wiele istotnych szczegółów, które powinien tym bardziej akceptować dany szerszy ogół (miłość = akceptacja). Miłość jest spoiwem w ogóle i w szczególe – chociaż, z perspektywy szczegółu najtrudniej to dostrzec. To tak jak z czarną dziurą. Widzimy co najwyżej połowę układu, a na samej granicy z drugą połówką… czary mary i materia sobie znika…  Duży uśmiech

Moim zdaniem, ważne jest jednak, aby nie dać się przekonać, iż początek świata powstał z niczego i koniec też zmierza (w jakimkolwiek szczególe) do niczego, tylko starać się jakoś powiązać jedno z drugim… - no, ale Ty chyba masz inne zdanie…  Mrugnięcie

Ogólne spojrzenie ma nie przeczyć szczegółom, tylko je wszystkie usprawiedliwić i zaakceptować…

Pozdrawiam w ogóle i w szczególe.  Uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #22 : Październik 21, 2009, 23:00:48 »

Cytuj
Ogólne spojrzenie ma nie przeczyć szczegółom, tylko je wszystkie usprawiedliwić i zaakceptować…

.. bo jeśli Wszechświat ma pozostać fraktalny to zarówno perspektywa Silvera jak i Zigrina jest słuszna. Obaj jesteście horyzontem zdarzeń.
Dziękuję Wam, ze mogę się od Was tyle nauczyć .
Zapisane
zigrin
Gość
« Odpowiedz #23 : Październik 22, 2009, 16:49:25 »

Cytuj
.. bo jeśli Wszechświat ma pozostać fraktalny to zarówno perspektywa Silvera jak i Zigrina jest słuszna. Obaj jesteście horyzontem zdarzeń.

Każdy ma rację - pod warunkiem, że to jest na pewno jego racja…

Cytuj
Dziękuję Wam, ze mogę się od Was tyle nauczyć .

Może… nie tyle nauczyć się, co pomóc dostrzec swoją rację... – i z wzajemnością...  Uśmiech

Pozdrawiam
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #24 : Październik 22, 2009, 21:51:19 »

Jeśli każdy człowiek jest centrum wszechświata, a wszyscy jesteśmy Jednym, to już sama świadomość tej nowej koncepcji zmienia wszystko, czego do tej pory ludzkość doświadczała.
W moim przekonaniu oznacza to, że każdy człowiek w pewnym sensie jest odpowiedzialny nie tylko za siebie, ale za wszystko , za cały wszechświat, którego centrum on sam stanowi. Zmiana siebie samego dodaje się lub odejmuje od sumy wszystkich innych centrów i tak tworzymy rzeczywistość. Osobiście, lokalnie, terytorialnie, globalnie ... kosmicznie ?
Przypomina to podłączanie się do wspólnych medytacji, z tym, że sens nie leży jakiejś zewnętrznej, wyimaginowanej wspólnej mantrze, lecz wewnątrz siebie, gdzie znajduje się dostęp do całej wspólnoty.
Zapisane
Strony: [1] 2 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.056 sekund z 16 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

truegaming travianek mixblackcity wolodyjowskiego life