Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 06, 2024, 11:37:19


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 [4] 5 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: EWA - synonim upadku człowieka? ...  (Przeczytany 44536 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #75 : Kwiecień 25, 2011, 15:59:25 »

Cytat: quetz
nie ma czegos takiego...

 Szok
A ktoś mówił, że jest? Mrugnięcie Duży uśmiech
Jeśli tak to kolejny naciągacz. Mrugnięcie

Cytuj
napewno chodzi o wyzwolenie sie z lekow

Oj tak, leki w większości przypadków bardziej szkodzą niż pomagają. Mrugnięcie

No dobra.
Tak, przy tej technologii już byłoby nam lżej, ale ...  Duży uśmiech
Jaki ten świat "piękny", prawda?  Niby wszytko służy polepszeniu naszego bytu, a tu "masz ci babo placek". Brutalna rzeczywistość. Okazuje się, że wciąż są "siły", które b. skutecznie uniemożliwiają nam właściwe wykorzystanie tych cudeniek techniki.

Cytuj
krysna "rzuc sie w wir bitwy a serce twe niech trwa wsrod kwieci lotosu.."
...
"Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka"

Kiedy wreszcie porzucisz te religijne odnośniki? Przyjrzyj się dokładniej tym formom, zwrotom.
Nie jestem krasomówcą i nie umiem ładnie ubrać tego w słowa, ale widzę w tych zwrotach manipulację. Być może jestem przewrażliwiony, ale to widzę. Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 25, 2011, 16:00:24 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #76 : Kwiecień 25, 2011, 16:26:15 »

to sa archetypy jezeli tak wolisz nie da sie tego uniknac..Uśmiech np jak z prorokiem Danielem i lwami,czy Jonaszem...jezeli chcesz byc wolny musisz wybrac wewnetrzna prawde i byc jej wierny ale widziec cala otaczajaca cie rzeczywistosc i wierzyc ze mozesz zmienic ja umyslem Uśmiech poprostu odrzucic to co zbedne Uśmiech ale zeby to mialo sens musisz to zrobic na planie fizycznym ale tez miec jakis cel i dostosowac sie do czegos odrozniac co jest dobre a co zle Uśmiech

http://zenforest.wordpress.com/2008/01/06/cztery-kroki-do-wolnosci/

http://zenforest.wordpress.com/2008/01/30/integracja-oddechem-uwolnienie-od-tlumienia/
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 25, 2011, 16:26:54 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #77 : Kwiecień 25, 2011, 17:25:09 »

 Duży uśmiech
No tak, słusznie, to akurat przeoczyłem.
I dzięki. Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 25, 2011, 17:27:35 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
east
Gość
« Odpowiedz #78 : Kwiecień 25, 2011, 20:28:36 »

poważnie- to jeżeli wszystko jest połączone,-
to nie ma czegoś takiego jak wina pojedyńczej osoby- wskazanie winnego, to tylko sposób na iluzoryczne uwolnienie własnego sumienia od poczucia winy, i tyle.
Wszystko jest ze sobą połączone i w ogóle nie ma czegoś takiego jak wina. To znaczy tak - możemy to w ten sposób postrzegać i nazywać, ale tak na prawdę to za tym stoi wyższy plan.
 Równie dobrze możesz powiedzieć, ze Twoja wina, moja wina , bo wszyscy jesteśmy elementem Jedności. Pytanie jest o to dlaczego zostaliśmy podzieleni i co te podziały utrzymuje. Po pierwsze -forma fizyczna. Po drugie sposób postrzegania rzeczywistości. Pierwsze otrzymujemy przez fakt urodzenia się, ale drugiego dopiero się uczymy. A raczej naucza się tego nas. Małe dzieci początkowo w ogóle nie mają tożsamości, ani poczucia odrębności, jakiegoś "ja". Nawet te dzieci, które potrafią mówić, często mówią o sobie jak o kimś obcym , w trzeciej osobie. W  miarę jak umysł dziecka zostaje NAUCZANY pojawia się granica pomiędzy "ja" oraz resztą świata.   
Ale rozdzielenie , tak czy inaczej, jest pozorne. Kiedy czas biologicznego życia mija to wracamy do Jedni. Wracamy do domu. I to się stanie tak czy inaczej, prędzej czy później więc strach przed śmiercią, chociaż naturalny dla ciała oraz umysłu, powinien być zrozumiany właściwie. Śmierć to tylko przejście, brama.
A po drodze tyle nas czeka wspaniałych odkryć jeszcze. Ludzki organizm potrafi sam się wyleczyć ze wszystkiego tylko potrzebuje do tego właściwych ..częstotliwości. Zawarte są one w postaci materialnej, w tym co spożywamy i w ten sposób są pobierane z otoczenia, ale jest jeszcze inna droga - bezpośrednia, której moglibyśmy nauczyć nasze umysły. Nauczyć je przynajmniej tego jak nie przeszkadzać.

quetz
Cytuj
bo religiach zawarta jest madrosc jak zyc w zgodzie ze soba i harmonia z natura...

Sądzę, ze ta mądrość jest zawarta w nas samych, ona przenika wszystko co istnieje, a jedyną kwestią jakiej potrzebujemy to zrozumieć jak się do niej dostroić. Religie to jeden z wielu sposobów o ile potraktujesz je, aby Tobie służyły, a nie po to, abyś to Ty im służył.
Ludzka prawdziwa Istota już jest doskonała. Czy potrafimy ją odnaleźć w sobie ? Odnaleźć w sobie dziecko, którym byliśmy przecież. To dziecko, o którym Jezus mówił, że ono wejdzie do królestwa. Bez ksiąg mądrych czy jakichś wtajemniczeń czy rytuałów. Królestwo jest tutaj, tylko my go jeszcze nie widzimy. Ale to się  wkrótce zmieni. Już się zmienia.
Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #79 : Maj 01, 2011, 14:52:38 »

Witaj east,
Cytuj
Odnaleźć w sobie dziecko, którym byliśmy przecież. To dziecko, o którym Jezus mówił, że ono wejdzie do królestwa. Bez ksiąg mądrych czy jakichś wtajemniczeń czy rytuałów. Królestwo jest tutaj, tylko my go jeszcze nie widzimy. Ale to się  wkrótce zmieni. Już się zmienia.
była o tym mowa 2000 lat temu. Od tej pory coś się jednak zmieniło. Wiem, wiem to jest tylko symbol.
I nie będziemy czekać aż zdziecinniejemy  aby ten próg osiągnąć.  Duży uśmiech
Bo mądrość dziecka bez tych ksiąg i rytuałów, no jak mamy osiagnac? Tylko poprzez nieustanna zmianę wiary w to, co jest nam dane postrzegać. Zmiana wiary jest punktem wyjscia do jakiejkolwiek zmiany w materii i w konsekwencji ducha. W tym sensie winą jest zawierzenie w przejaw A a nie w B.
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #80 : Maj 02, 2011, 10:33:36 »

O przemianie człowieka mądrze, celująco opowiada OSHO w książce WOLNOŚĆ.
Najwięcej ludzi (99%), to żyjący stadnie ( strukturach władzy, kościoła, ideologii, systemów) tzw "wielbłądy"
Nieznaczna część to "lwy", czyli wieczni buntownicy, wichrzyciele, ludzie wprowadzający nowe trendy, niezależne umysły.
Trzeci typ to "dziecko", są niezwykle rzadko spotykani, doświadczyli w swej wędrówce wszystkie poprzednie elementy, nie są poddani prymitywnym oddziaływaniom społeczeństwa, nie buntują się przeciw niemu, życie odbierają w błogiej obserwacji.

Postać Adama, opisana w "pismach" też odzwierciedla te trzy poziomy rozwoju człowieka, raj jako poddańcze, spokojne, stadne życie, czas po zjedzeniu jabłka z "drzewa poznania", czyli zrozumienia działania systemu i oczywisty po nim bunt, oraz obiecany czas powrotu do raju i życie w błogostanie.



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #81 : Maj 03, 2011, 08:13:52 »

Uśmiechnąłem się czytając powyższy post, bo pomimo, że 99% to ludzie stadni, to jak rozumiem statystyka ta nie ma zastosowania na tym forum i wielbłąd tutaj nie uśledzisz. Nikt lub prawie nikt nie podpisze się pod tym, że żyje w stadzie...
:]
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #82 : Maj 03, 2011, 09:49:37 »

"Potulne ciele dwie matki ssie"
To przysłowie znakomicie odzwierciedla postawę ludzi układających się do narzucanej im rzeczywistości.
Idą do kościoła, żeby nikt nie wytykał palcami, robią to co wypada i nie robią tego, z czego inni by mogli się śmiać, jeśli już to po kryjomu... Potem wyspowiadają się, poddadzą się manipulacjom i potwierdzą swą nikczemność aby zadowolić innych...


Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #83 : Maj 04, 2011, 12:00:33 »

Thotal, czy opisujesz swoje postepowanie, no oczywiście poza "chodzeniem" do kościoła? Na jakiej podstawie tak opisujesz katolików i to wszystkich, bo nie widzę określenia "niektórzy". Skąd tak silne i mylne (wiem, bo ja też chodzę do kościoła jak i wielu znajomych i nie zachowujemy się jak to opisałeś) przeświadczenie. Nie kreuję sie na kofgoś kim nie jestem, nie udaję, nie wstydzę się swoich przemyśleń i zachowań, nie kucam przed otoczeniem.
Może bardzo chciałbyś aby ludzie którzy wyznają poglądy, stawiają poprzeczkę na wysokości do któej doskoczyć Ci trudno zachowywali sięw opisany przez Ciebie sposób. Może czułbyś się z tym lepiej... Niestety...
Nikczemne są conajwyżej niesprawiedliwe osądy.
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #84 : Maj 04, 2011, 15:09:08 »

Arteq,
nikt nie rodzi się katolikiem czy muzułmaninem, to społeczności w której się urodziłeś zawdzięczasz wszystkie stereotypowe zachowania, wgrane programy i kierunki myślenia. To, że ludzie chodzą do kościoła wcale nie znaczy, że wiedzą po co chodzą. To że ludzie się modlą wcale nie znaczy, że wiedzą do kogo...
Rodzice uczą swoje dzieci wiary w Boga, sami nie rozumiejąc Jego istoty.
To jest zwykła głupota, wmawiać swojemu dziecku coś, o czym nic nie wiem Smutny



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #85 : Maj 04, 2011, 21:59:07 »

Bardzo bym prosił - ponownie - abyś: po pierwsze nie wrzucał wszystkich do jednego worka, po drugie - nie wypowiadał się za kogoś, jak powyżej stwierdzając, że pewna grupa ludzi - jak wynika z kontekstu - katolicka cechuje się głupotą bo według Ciebie wmawia coś o czym nie ma pojęcia. Wypadałoby odparować stwierdzeniem w Twoim stylu, że "jak sam przejawiasz głupotę (skoro tak łatwo dostrzegasz/wmawiasz ją u innych - osób o odmiennym światopoglądzie) i sam wmawiasz dzieciom coś o czym nie masz pojęcia" to nie przypisuj z automatu tego innym, tym do których jesteś uprzedzony. Myślę jednak że stosowanie Twoich zachowań i sposobu dyskusji niczemu dobremu nie służy, a zwłaszcza zapewnieniu pewnego poziomu rozmowy, na czym nie ukrywam bardzo mi zależy.
Z przykrością stwierdzam, że jesteś - wynika to z licznych Twoich postów, sposobu wypowiedzi, używanych zwrotów, wmawianiu czy też prezentacji niezrozumiałej "logiki" - najzwyczajniej uprzedzony zarówno do instytucji KK/KRK jak też i samych katolików. Tak, potrafię odróżnić rzeczową krytykę od uprzedzeń i skrywanej nienawiści.
« Ostatnia zmiana: Maj 04, 2011, 22:01:14 wysłane przez arteq » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #86 : Maj 05, 2011, 08:24:21 »

Rozumiem >Thotal'a< i rozumiem >arteq'a<. Rzeczywiście, wiele aspektów podobnych dyskusji można przedstawić w równie dosadny acz kulturalniejszy sposób.
Ufam, że sprawa jest już wyjaśniona i wracamy do tematu przewodniego.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Thotal
Gość
« Odpowiedz #87 : Maj 05, 2011, 18:54:59 »

Jestem nieprzychylnie nastawiony do wszystkich religii, bo ogłupiają...
Ludzie uczestniczący w tych maskaradach są po prostu nieświadomi.
Przysłowiowa Ewa cierpi wszędzie tam gdzie dominują trzy siostrzane religie.



Pozdrawiam - Thotal Uśmiech
Zapisane
between
Gość
« Odpowiedz #88 : Maj 06, 2011, 14:47:14 »

Jestem nieprzychylnie nastawiony do wszystkich religii, bo ogłupiają..

E Thotal, nie przesadzaj.
Po prostu ,na pewnym etapie, ludzie potrzebują religii.
Wewnętrzna potrzeba dążenia do PEŁNI domaga się jakiegoś uzewnętrzenia, wymaga zaistnienia jakiejś formy.
A religie w obecnej postaci spełniają tę potrzebę.
Jak "prostemu" człowiekowi wyjaśnisz ideę Boga? Albo dziecku?
Stąd już bliski krok do tego aby pojawiły się święte obrazy, obrzędy, cały ten ceremoniał.

Jedni widzą (czują) Boga w tym że np. płynie woda w rzece, albo słyszą śpiew ptaków,
inni tak nie nie potrafią i poszukują czegoś materialnego ale i zarazem odległego.

Dla jednych modlitwą jest patrzenie na zachód Słońca, jedzenie kaszy albo naprawa samochodu.
Inni potrzebują do modlitwy różańca, monstrancji, krzyża, itp.
I jedni i drudzy poszukują Boga tyle, że znajdują go różnych przedmiotach.

To typowa "choroba" wieku "dziecięcego". Niektórzy mają przed sobą, niektórzy są w trakcie, niektórzy już po.

Spoko luz. Mrugnięcie


ps.
Każda przebyta choroba daje na nią odporność. Inaczej się nie da.

pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Maj 06, 2011, 14:49:32 wysłane przez between » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #89 : Maj 06, 2011, 15:11:27 »

A tak w ogóle, to nawet upadła Ewa może urodzić Boga.  Mrugnięcie

Zatem, czy upadek rodziców umniejsza boskości?  I czy z upadku nie bierze początek wyniesienie oraz odwrotnie?   Duży uśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #90 : Maj 06, 2011, 15:41:30 »

A już myślałem że będę musiał dzielić wątek.

Cytat: Ptak
Zatem, czy upadek rodziców umniejsza boskości?

Na pewno nasi rodzice (Ewa z Adamem) nie umniejszali nikomu ni niczemu, ale chyba czas zarzucić również tę terminologię "ich upadku". Duży uśmiech
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
ptak
Gość
« Odpowiedz #91 : Maj 06, 2011, 16:05:20 »

Cytat: Darek
Na pewno nasi rodzice (Ewa z Adamem) nie umniejszali nikomu ni niczemu, ale chyba czas zarzucić również tę terminologię "ich upadku".   

Masz rację Darku, czas najwyższy, bo to jedynie nasze zabawy i przejażdżki na karuzeli (szczególnie tej o nazwie diabelski młyn) stwarzają ową iluzję upadku. 
Czas na głębsze wejrzenie w istotę rzeczy.  Mrugnięcie

Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #92 : Maj 06, 2011, 19:19:20 »

Cytat: Ptak
Czas na głębsze wejrzenie w istotę rzeczy.

No więc do dzieła.
Nie umiem ubierać w słowa mych myśli ale czuję, że to wszystko należy "odwrócić" o 180 st..
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
arteq
Gość
« Odpowiedz #93 : Maj 06, 2011, 22:21:25 »

Każda przebyta choroba daje na nią odporność. Inaczej się nie da.
Pierwsze słyszę, to nieprawda. Ile razy chorowałeś np. na grypę?
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #94 : Maj 06, 2011, 22:28:01 »

Nie umiem ubierać w słowa mych myśli ale czuję, że to wszystko należy "odwrócić" o 180 st..

Kiara też postulowała obrót o 180 stopni, tylko nie wiem, czy w tym samym kierunku?  Duży uśmiech
Zapisane
between
Gość
« Odpowiedz #95 : Maj 06, 2011, 23:11:49 »

Każda przebyta choroba daje na nią odporność. Inaczej się nie da.
Pierwsze słyszę, to nieprawda. Ile razy chorowałeś np. na grypę?

Pytasz w kwestii nabywania odporności poprzez przebycie choroby czy w kwestii słowa "każda"?
Czy w kwestii porównania religii do choroby?

spoko luz





« Ostatnia zmiana: Maj 06, 2011, 23:16:40 wysłane przez between » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #96 : Maj 07, 2011, 09:50:17 »

Z niektórymi wirusami powodującymi choroby jest tak, że szybko mutują i co jakiś czas trzeba albo przez nie przejść , albo nie pozwolić im wejść Uśmiech
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #97 : Maj 07, 2011, 23:24:09 »

beetwen, Twoja hipoteza jest nieprawdziwa. Ludzie niestety wielokrotnie chorują na tą samą chorobę.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #98 : Maj 08, 2011, 19:24:09 »

Cytat: Ptak
Kiara też postulowała obrót o 180 stopni, tylko nie wiem, czy w tym samym kierunku?  Duży uśmiech

Znając >Kiarę<, jej propozycja dotyczyła tzw. "+" więc w moim przypadku może być i "-" byle odwrócone o te 180 st.. Mrugnięcie
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
between
Gość
« Odpowiedz #99 : Maj 08, 2011, 23:04:51 »

beetwen, Twoja hipoteza jest nieprawdziwa. Ludzie niestety wielokrotnie chorują na tą samą chorobę.

A skąd wiesz, że to jest ta sama choroba?

Zwykle jest tak, że dobrze zrobionej roboty nie potrzeba powtarzać.
Tylko fuszerka wraca jak bumerang.

pozdro
« Ostatnia zmiana: Maj 08, 2011, 23:05:54 wysłane przez between » Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.26 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

imprezyizloty patrimonium saigo-no-chi polishlife obozyjenieckie