Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 06, 2024, 00:20:31


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: WOLNA WOLA  (Przeczytany 26686 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Astre
Gość
« Odpowiedz #25 : Listopad 08, 2011, 21:18:33 »



A w jaki sposob ktos tak potezny znajduje sie wlasnie w 3 gestosci?

Doskonałe pytanie ?
Bo istoty o szerokiej świadomości nie mają po prostu przestrzeni w tym środowisku.
Trudno wogóle to oszacować, ale relatywnie biorąc przyjąc by można, że istota o dużej świadomości potrzebuje tyle przestrzeni, co 10 do 100 tysięcy istot o niskiej świadomości, typu ludzie.
Problem w tym, że przy liczebności 7 mld ludzi w tym środowisku ( Ziemia) miejsca w przestrzeni po prostu nie ma i tyle !
Stąd taki problem z rozwojem wielu istot, skoro solą tej Ziemi są istoty
o tzw. przeciętnej świadomości.
Jednakże dokonują tu swojej projekcji istoty  o dużej świadomości (ale, w bardzo ściśle określonym celu). Lecz istnienie ich to raczej prawdziwa katorga, skoro nie mają przestrzeni.


Czy podany przez Ciebie przyklad to nie tylko przyklad w jaki sposob mozna dzialac mysla, a to jeden z elementow wolnej woli  -zatem jak opisze Ci przyklad po nizej to bedziesz twierdzic , ze ja tez mam takie zdolnosci ?Pewne zdolnosci mozna zwyczajnie wypracowac co z pewnoscia Sai Baba dokonal w sobie i jest to niepodwarzalne zjawisko.


Ale zauważ różnicę pomiędzy taką aperiodyczną, spontaniczną typu ad hock materializacją, która Ci się wydarzyła, a ciagłym i  świadomym odziaływaniem na strukturalną przestrzeń, którą stosował Sai Baba.
Zauważ też, że przy bardzo głębokiej relaksacji mózg wchodzi w tzw. stan alfa, który utrzymuje się nawet do ok. 20- 30 minut, a przy tym stanie uaktywnia się pewne wzgórze  w mózgu ( nazwy nie pamiętam), które właśnie może spowodować między innymi materializcję.
No i prawdopodobnie masz przyczynę materializacji tej spinki.
Każdy może sprawdzić to na sobie, w ten sposób, że jeżeli wstaniemy rano i przez pierwsze 10-15 minut ( w tym stanie alfa) usiądziemy i zaczniemy wizualizować różne wydarzenia, to bardzo często potem dzieją się one w ciągu dnia.
Im częściej będziemy to ćwiczyć, to tym bardziej będą się one realizować. Ale do pewnych granic.

Co do Sai Baby.
Myślę, że mechanizmy wszechświata nie dopuszczają mało świadomym istotom takich umiejętności materializacji i nie tylko materializacji jakie posiadał Sai Baba.
Tak jak napisałaś - granicą jest zawsze świadomość i ....środowisko, czyli przestrzeń strukturalna, aby świadomość mogła w niej operować.
Jak wcześniej napisałem- wypełnione środowisko stunkowo mało świadomą egzystencją, która rodzi się na zasadzie biologicznego sprzężenia zwrotnego ( co dzieje się w przypadku Ziemii) - nie pozwala na używanie większej wolnej woli dla istot, które je posiadają, bo po prostu nie ma na to przestrzeni.

==================================================

Wolna wola to osiągalny  niezależnego stan ducha i materii

No i mamy kolejną definicję :
Tym razem to niezależny stan ducha i materii ?

Ps.
Materializacja, czy dematerializacja jest też elementem wolnej woli.
Jednak skłaniam się do swojej pierwotnej nomenklatury:
Wolna wola, to żadna tam wolna wola, tylko - umiejętność świadomego wyboru.
Jak napisała to LAGUNA_ -  GRANICĄ JEJ JEST TYLKO i WYŁĄCZNIE - ŚWIADOMOŚĆ.
Czyli krótko i na temat.

Scaliłem posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Listopad 08, 2011, 22:02:10 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Laguna__
Gość
« Odpowiedz #26 : Listopad 08, 2011, 22:13:32 »


Doskonałe pytanie ?
Bo istoty o szerokiej świadomości nie mają po prostu przestrzeni w tym środowisku.
Trudno wogóle to oszacować, ale relatywnie biorąc przyjąc by można, że istota o dużej świadomości potrzebuje tyle przestrzeni, co 10 do 100 tysięcy istot o niskiej świadomości, typu ludzie.
Problem w tym, że przy liczebności 7 mld ludzi w tym środowisku ( Ziemia) miejsca w przestrzeni po prostu nie ma i tyle !

Czyli mamy kolejne zagadnienie - im  wyzsza swiadomosc tym przestrzen wzrasta proporcjonalnie do wysokosci swiadomosci.

Mysle to co napisalas ma sens.

Przyklad ze spinka wlasnie okresla ta ciasnote w ktorej sie znajdujemy. Nagle nasza swiadomosc i
przestrzen probuje sie rozwinac i po chwili wraca do stanu pierwotnego .





Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #27 : Listopad 08, 2011, 22:14:29 »

Czytać warto  z większym zrozumieniem bowiem napisane jest iż;Wolna wola , to  osiągalny  * osiąganie   niezależnego stanu ducha i materii...

Co znaczy dosłownie iż dzięki wolnej woli osiąga się całkowitą niezależność duszy  ( w tym wypadku dosłownie chodzi o duszę - kreacje myśli , bowiem Duch zawsze jest  wolny , Dusza również) ale objawy jej kreacji mogą być ograniczone przez zniewolenie ciała wszelkimi sposobami.
Ja  również manipulacja umysłem człowieka może zablokować mu reakcje myślowe. Wówczas pomimo iż człowieka dusza jest wolna nie ma żadnych możliwości przejawiać się poprzez jego myśli ni odczucia uczuć ( blokada połączenia z 5 zmysłami).

Kiara Uśmiech Uśmiech

ps. Dodam jedynie iż wcielanie się Energii o wysokiej wibracji w naszym wymiarze nie jest spowodowana brakiem miejsca na ziemi a brakiem potrzeby doświadczania i przeżywania zdarzeń energetycznych naszego wymiaru.

Ten cykl doświadczeń one już dawno temu zakończyły posiadają pełna wiedzę III wymiaru.Ich dużo większa wibracja koliduje z wibracją naszego wymiaru , muszą bardzo obniżać  swoją chcąc uczestniczyć w naszym życiu.

Wiele z nich czyni to pomimo  baku osobistych korzyści z zanurzania się w naszej gęstości, robią to,  by swoją wibracją nie dopuszczać do obniżania się wibracji ziemi ( są wówczas bardzo anonimowi) , ale bywają też nauczycielami duchowymi jak Sai Baba ( który niestety zapomniał o swojej prawdziwej roli i ograniczył się po pewnym czasie do prawie jarmarcznego kuglarza. A jemu o celu  prawdziwym swojego ziemskiego życia zapomnieć nie było wolno),  jednak bywa i tak.

Natomiast potrzebna większa przestrzeń energetyczną i równocześnie ziemska? Tak, to sprawa naszej najbliższej przyszłości czyli IV nie III wymiaru. Będzie niezbędna w cyklu kolejnych lekcji ziemskiego życia , czyli kolejnych poziomów tworzenia.
Nasze ciała subtelne będą "rozwijały" się na dużo większa przestrzeń , obecnie między innymi z braku energii nie robimy tego jeszcze.
Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #28 : Listopad 08, 2011, 22:29:15 »

Czytać warto  z większym zrozumieniem bowiem napisane jest iż;Wolna wola , to  osiągalny  * osiąganie   niezależnego stanu ducha i materii...


Nie ma żadnego ducha, ani żadnej materii !
To nałukowcy i łuczeni, którym Ja-szczury zaiplementowali takie programy wymyslili sobie kilkaset lat temu, że istnieje jakaś tam materia i do dzis nią wierzą.

Wszechświat składa się z algorytmów informacji.
 Są to to algorytmy, które są określone za pomocą kształtów tzw. fraktali i podfraktali.
Ale ta struktura, którą wulgarnie nazywają materią obowiązuje tylko w 2 i 3 gęstości.
Czyli NIE  ma wogóle zastosowania ta cała ''materia'' w wyższych gęstościach.
Duch, to kolejne religijne zwulgaryzowanie świadomości, która posiada różne poziomy w zależności od gęstości informacyjnej.

AMEN


Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #29 : Listopad 08, 2011, 22:33:53 »

trudna jest Twa mowa...
ale proponuje test na to czy materia istnieje:
weź duży rozpęd, biegnij co sił w nogach i przyłóż z tzw. "barana" w (nie)materialną ścianę...
... po wyjściu ze szpitala opisz nam wrażenia...

wersja nieco łagodniejsza: poproś kogoś aby zdrowo kopnął Cię w tyłek...
... j/w - opisz wrażenia...
Zapisane
Laguna__
Gość
« Odpowiedz #30 : Listopad 08, 2011, 22:36:37 »

Czytać warto  z większym zrozumieniem bowiem napisane jest iż;Wolna wola , to  osiągalny  * osiąganie   niezależnego stanu ducha i materii...

Co znaczy dosłownie iż dzięki wolnej woli osiąga się całkowitą niezależność duszy  ( w tym wypadku dosłownie chodzi o duszę - kreacje myśli , bowiem Duch zawsze jest  wolny , Dusza również) ale objawy jej kreacji mogą być ograniczone przez zniewolenie ciała wszelkimi sposobami.
Ja  również manipulacja umysłem człowieka może zablokować mu reakcje myślowe. Wówczas pomimo iż człowieka dusza jest wolna nie ma żadnych możliwości przejawiać się poprzez jego myśli ni odczucia uczuć ( blokada połączenia z 5 zmysłami).

Zauwaz Kiaro , ze nawet nasze cialo w ktorym jest tzw. Iskra Boza jest urzadzeniem ktore Nas ogranicza.
A jesli
moja Wolna wolabedzie chciala byc sama na tej ziemi to- czy poprzez moja nieograniczona wolna wole wykurze stad np. Kiare i reszte ludzi? NIE KIARA. poniewaz moja swiadomosc nie jest w stanie tak poszezyc swojej przestrzeni , abym byla wieksza od kuli ziemskiej z uwzglednieniem ich mieszkancow , ktorzy rowniez posiadaja wolna wole.
Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #31 : Listopad 08, 2011, 22:58:35 »

trudna jest Twa mowa...
ale proponuje test na to czy materia istnieje:
weź duży rozpęd, biegnij co sił w nogach i przyłóż z tzw. "barana" w (nie)materialną ścianę...
... po wyjściu ze szpitala opisz nam wrażenia...

wersja nieco łagodniejsza: poproś kogoś aby zdrowo kopnął Cię w tyłek...
... j/w - opisz wrażenia...


Proponuję test : niech Ci ktoś da zastrzyk znieczuleniowy, a następnie poproś, aby Cie kopnął w tyłek.
A wtedy opiszesz wrażenia dotyczące materii.
« Ostatnia zmiana: Listopad 08, 2011, 23:00:59 wysłane przez Astre » Zapisane
Elzbieta
Gość
« Odpowiedz #32 : Listopad 08, 2011, 23:14:27 »

Wolna Wola- Wladza kazdego nad samym soba, nad swoimi myslami i materlialnym cialem.Prawe dokonywania wyboru sposrod roznych mozliwosci.
Wolnostojenstwo - Nieingerowanie bez potrzeby w inny Byt.Uznanie, ze ze zlem, jakie widzisz w sobie, sam sobie musisz poradzic. Widzac zlo w innym musisz pozwolic, by sie ono rozwiazalo samo przez sie.
Tobie - Masz niczego nie obawiac sie.Masz wtedy poczucie, ze Jestes Panem siebie.
oraz Wam:
Wolno Ci gubic siebie, Twoja Energetyczna przyszlosc, ale  bez gubienia innych ludzi.Nie zabraniaj im wyrazac glosno siebie.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #33 : Listopad 09, 2011, 08:50:10 »

Czytać warto  z większym zrozumieniem bowiem napisane jest iż;Wolna wola , to  osiągalny  * osiąganie   niezależnego stanu ducha i materii...

Co znaczy dosłownie iż dzięki wolnej woli osiąga się całkowitą niezależność duszy  ( w tym wypadku dosłownie chodzi o duszę - kreacje myśli , bowiem Duch zawsze jest  wolny , Dusza również) ale objawy jej kreacji mogą być ograniczone przez zniewolenie ciała wszelkimi sposobami.
Ja  również manipulacja umysłem człowieka może zablokować mu reakcje myślowe. Wówczas pomimo iż człowieka dusza jest wolna nie ma żadnych możliwości przejawiać się poprzez jego myśli ni odczucia uczuć ( blokada połączenia z 5 zmysłami).

Zauwaz Kiaro , ze nawet nasze cialo w ktorym jest tzw. Iskra Boza jest urzadzeniem ktore Nas ogranicza.
A jesli
moja Wolna wolabedzie chciala byc sama na tej ziemi to- czy poprzez moja nieograniczona wolna wole wykurze stad np. Kiare i reszte ludzi? NIE KIARA. poniewaz moja swiadomosc nie jest w stanie tak poszezyc swojej przestrzeni , abym byla wieksza od kuli ziemskiej z uwzglednieniem ich mieszkancow , ktorzy rowniez posiadaja wolna wole.



To co napisałaś jest absolutnie możliwe ale.... w światach materialnych ( a są one niezależnie od wielości udowadniań iż ich nie ma) żeby uzyskać efekt woli myśli trzeba dysponować energiom realizującą go.I to zawsze chociaż energia może być czasowo rożna , np. pieniądz jako jej substytut. Jednak niezbędność energii jest faktem.

Jeżeli posiadasz moc energetyczną by Twoje zamierzenie stało się... ono się stanie bowiem musi zaistnieć harmonia między myślą a realizacją napełniającą wzorzec myślowy , energiom zagęszczaną do warunków wymiaru w którym czynione są te działania.
Nie jest możliwa materializacja planety na planecie , ale  nie z powodu braku miejsca ( można bowiem przestrzeń kurczyć i poszerzać) , a z powodu braku mocy energetycznej żyjących tu Ludzi. Czyli ograniczenie warunkami istnieje (w III wymiarze) ale też brakiem  mocy  sprawczej   ludzi usiłujących to zrobić.

Można powiększać swój "ogród"  w nieskończoność ale.... jeżeli nie będziesz miała mocy uprawiać go całego wyda on tylko takie plony na  jakie wystarczy ci sił - mocy.

Tak , Elżbieta przytoczyła właściwy cytat; " wolna wola to władza nad sobą  we wszystkich wariantach" życia   i dokonywanie wyboru z pośród dostępnych  możliwości , czyli możliwości na miarę przestrzeni wibracyjnej w której żyjemy.

Bowiem owa dostępność wyborów zawsze jest wyznaczana przez warunki życia i o tym trzeba pamiętać.

Wolnostojeństwo jest prawem utrzymującym nieingerencje  w nasze pola energetyczne oraz prawem do nie wymuszania naszej ingerencji w cudze pola. W skrócie jest to prawo do bycia akceptowanym takim jakim jesteś i akceptacji wszystkich  cudzych odmienności.
Zagadnienie strachu to inny ciekawy temat.

Aster mylą Ci się wymiary fizyczne z duchowymi , masz  problem z odróżnianiem wymiarów czysto energetycznych i fizycznych, istnieją równocześnie takie i takie jednak możliwości twórcze są w nich inne.

Znieczulenie jest efektem czasowym to oddziaływanie tylko na jeden zmysł czucia , po ustąpieniu znieczulenia wszystkie efekty uderzenia będą odczuwalne i zauważalne.

Energie - Dusze wcielają się w światach materialny tylko i wyłącznie po to , by POZNAĆ SIEBIE , SWOJE REAKCJE , SWOJE ZACHOWANIA NA TLE RÓŻNYCH ZDARZEŃ I ODCZUĆ UCZUCIA IM TOWARZYSZĄCE , KTÓRE ZAWSZE ZWIĘKSZAJĄ ICH WRAŻLIWOŚĆ ODCZUCIOWĄ  , POWODUJĄC PODNIESIENIE WIBRACJI OSOBISTEJ A TYM SAMYM  ROZWÓJ DUCHOWY.

Prościej wcześniej czy później zwiększają wrażliwość odczuwania , a tym samym powiększają system odbiorów nerwowych w ciele fizycznym człowieka.

Gdyby nie posiadały prawa wolnej woli dokonywania osobistych wyborów ich rozwój był by bardzo niepełny zawsze tylko w wyznaczonych dla nich granicach ustanowionych przez kogoś.

W ten sposób mogli byśmy nigdy nie przekroczyć pewnego poziomu osobistej wiedzy na planie Energia , materia.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 09, 2011, 13:58:23 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #34 : Listopad 09, 2011, 13:33:28 »

@Astre
Cytuj
Wszechświat nie jest taki głupi, aby dawał jakieś szersze możliwości takim istotom. Po prostu by się unicestwiły.
Dlatego prawda broni się sama.
 Jeżeli nie posiadamy odpowiedniej świadomości, odpowiedzialności, zrozumienia, dojrzałości, to nie posiadamy szerszych możliwości
tworzenia, kreacji. Bo i z jakiej racji ?..?
Bo i z takiej racji, że OD URODZENIA większa część tego, kim jesteśmy znajduje się w przestrzeni Wyższej Świadomości.
Tylko naszym "ja" zbudowanym z myśli oraz doświadczeń z przeszłości (tożsamości) wydaje się, że wolna wola to jest coś, co posiadają na własność. Albo , że jej nie posiadają bo nie zasłużyliśmy.

My się w niej poruszamy niczym promień światła w ośrodku. Rozszczepione światło to różne częstotliwości fal ,ale to jest jedno i to samo światło. Tym właśnie jesteśmy.
Wcale mnie nie dziwi doświadczenie, które spotkało Lagunę. Rzeczy się manifestują (to sprawka dżina - Wszechświata Mrugnięcie ) jeśli jesteśmy na odpowiedniej fali, lub blisko niej. I jesteśmy zawsze -w pewnym aspekcie - ale chodzi o to, aby właśnie przejść w całości na te wyższe wibracje bo jak do tej pory to jesteśmy rozszczepionym światłem w pryzmacie tej rzeczywistości.
Pewną pomocą będzie sama zmianana ośrodka ,czyli rzeczywistości ( pas fotonowy, zmiana wibracji Ziemi ), ale samego przestrojenia to za nas nie wykona.
Rozumiem przez to, że powinniśmy czynić jak najwięcej ,aby "być zmianą  którą chcemy wiedzieć wokół siebie" . Czuć zapach deszczu i jego smak i dotyk - jak czynią to szamani wywołujący deszcz Uśmiech Nasza wola jest przewodnikiem .Im jej więcej zgodnej z wyższą świadomością, tym bardziej wolna i efektywna się staje.

@Laguna
Cytuj
relatywnie biorąc przyjąc by można, że istota o dużej świadomości potrzebuje tyle przestrzeni, co 10 do 100 tysięcy istot o niskiej świadomości, typu ludzie.
Problem w tym, że przy liczebności 7 mld ludzi w tym środowisku ( Ziemia) miejsca w przestrzeni po prostu nie ma i tyle !

To nie jest kwestia rozmiarów ciała w tej rzeczywistości, tylko rozmiaru połączeń jakimi dysponujemy z otoczeniem. I tak na przykład Świadomość o "rozmiarach" 100 tys istot, będzie po prostu ogarniała większą spójność z otoczeniem ,które też jest świadomością ,tylko na innych częstotliwościach. Wyższa Świadomość po prostu obejmowałaby swoimi możliwościami większą paletę możliwości ale również większą odpowiedzialność za wspólny ekosystem. Nie jest to kwestia fizycznego zajmowania miejsca wg mnie.
@Aster
Cytuj
Wszechświat składa się z algorytmów informacji.
 Są to to algorytmy, które są określone za pomocą kształtów tzw. fraktali i podfraktali.
Ale ta struktura, którą wulgarnie nazywają materią obowiązuje tylko w 2 i 3 gęstości.
Czyli NIE  ma wogóle zastosowania ta cała ''materia'' w wyższych gęstościach.
Duch, to kolejne religijne zwulgaryzowanie świadomości, która posiada różne poziomy w zależności od gęstości informacyjnej.
Tutaj się poniekąd z Tobą zgadzam, tylko, że te "algorytmy" ( ja nazywam je częstotliwościami fal - wyjaśnia to świetnie teoria WSM ,Wave  Structure Matter Milo Wolfa ) są tak zagęszczone - jak węzełki splątanych "skakanek" (czyli fal jakby mozna to sobie wyobrazić) - prawami ustanowionymi przez Wszechświat, że tworzą to co odczuwamy jako twardą materię : cząstki, cząsteczki, związki chem itd aż po całe struktury twarde jak beton Mrugnięcie . Nasze ciała rezydują właśnie na tym gęstym poziomie, ale to nie zmienia faktu, że u podstaw -w tym materii ożywionej - są fale próżni ( inteligentnej próżni ).

I tutaj jeszcze ciekawostka - w naszych neuronach znajdują się materialne twory (mikrotubule) w których rezyduje niematerialna Świadomość i poprzez nie steruje całą złożoną, falową strukturą organizmu. Swobodny przepływ Świadomości bez blokad (medycyna wschodnia mówi o meridianach, zachodnia o mikrotubulach) wewnątrz tych struktur zapewnia rozwój i zdrowie. Blokady powodują stany chorobowe itd.
Czasami sieć mikrotubul przejmuje cały ciężar funkcjonowania organizmu i wtedy mówimy, że ktoś się odżywia praną. Ćwiczą się w tym zwłaszcza jogini. To nic innego jak Świadomość, która przejmuje dowodzenie. I taka przemiana czeka ludzkość. Pracujmy więc nad swoimi blokadami.
« Ostatnia zmiana: Listopad 09, 2011, 13:51:36 wysłane przez east » Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #35 : Listopad 09, 2011, 16:02:10 »

Bo i z takiej racji, że OD URODZENIA większa część tego, kim jesteśmy znajduje się w przestrzeni Wyższej Świadomości.


Skąd takie wnioski ?
Nasze inne ''części'' nie znajdują się na na wyższej świadomości, ale na INNEJ gęstości.

A gęstość oznacza, po prostu - zagęszczenie INFORMACJI.

 - ciało i (mózg) na - III gęstości
 - umysł na IV gęstości.
Jednakże !
Ze względu na obcięcie przez Ja- szczury dwóch Helis i tym samym sprowadzenie ludzkiej matrycy do III- gęstości nie mamy kontaktu z umysłem.
Operujemy tylko mózgiem, który jest zbyt prymitywnym narzędziem, aby
mieć głębszy wgląd w rzeczywistość.
I z tego powodu kombinujemy, poszukujemy, tworzymy najrozmaitsze teorie, tylko co z tego jak - mózg NIE jest w stanie dokonać wyższych percepcji, bo po prostu nie posiada takich możliwości.
Więc mamy całe zastępy geniuszy typu Harameiny, Wintery, Wolfy, tylko, że im wszystkim do głowy nie pszyszło, że te zdawkowe informacje, które głoszą to nawet nie ma w tym połowy prawdy.
Nie ma w tym nawet połowy prawdy - ponieważ żaden mózg nie posiada żadnych możliwości poznawczych szerszych  rzeczywistości.
To tak jakbyś za pomocą teleskopu chciał opisać strukturę Księżyca.
Widzisz go za pomocą tego przyrządu bardzo dobrze, ale co z tego jak nie jesteś wstanie za pomocą niego sięgnąć głębiej w jego strukturę.

Pisałem do Harameina skąd wziął tezę o próżni i jej inteligencji, lecz nie raczył odpisać !
Bo nie ma żadnej próżni. Próżnia po prostu nie jest próżnią !
Fizyczna definicja próżni odnosi się do układu, w którym nie ma dosłownie niczego.
Tylko coś takiego nie istnieje !
Facet normalnie nie pojmuje, że Wszechświat składa się z dwóch struktur-przestrzeni.

 1.- Przestrzeń fazowa
 2. -Przestrzeń egzystencjonalna.
 
 Przestrzeń fazowa jest jakby  matrycą dla Wszechświata.Przypomina    wielowymiarową układanką wzorów, które są  informacją i zarazem  budulcem dla drugiej przestrzeni, przestrzeni egzystencjonalnej.

Zatem przestrzeń fazowa ( ta matryca) stanowi bazę informacyjną dla przestrzeni egzystencjonalnej.

A przestrzeń egzystencjonalna  jest tym co nazywamy (Objawionym Wszechświatem), tym co postrzegamy.

I gdzie tu jest próżnia, co to jest próżnia i na czym ona polega ?


To, co ostatni już ,,naukowi'' niedobitkowie na tej planecie nazywają inteligencją ( lecz nie podają na czym ta inteligencja polega, bo i po co ?)  oznacza w istocie nie żadną inteligencje ( tu kłania się epistemologia) lecz oznacza mechanizmy, jako wymiane informacji,w której skutek jest jednocześnie przyczyną dla następnych zjawisk.

Idealnym tego przykładem może być Heksagon, jako samonapędzający się mechanizm.

Dość już tego blebania o próżni, inteligencji, świadomości, o zjawiskach falowych  skoro nie rozumiemy wogóle jak działają przestrzenie, jak fukcjonują wzajemnie elementy programowania, z czego składaja się ciągi informacyjne jako zbiory informacji zakodowane w sekwencji kształtów fali.

Wszechświat działa na bardzo prostych zasadach.Tylko istoty ludzkie wszystko
komplikują.

Wchodzą tylnymi drzwiami do własnego domu.
Bo zamiast włożyć trud, poświęcenie i połączyć się ze swoim własnym umysłem, który znajduje się na 4- gęstości informacyjnej, to tracą tylko bezcenny czas i za pomocą cięzko i wolno pracującego mózgu wymyślają różne bzdety na kiju i karmią się tym i innych.

East.

Skontaktuj się z grupami alternatywnymi w Polsce i poproś o pomoc w dokonaniu połączenia ze swoim prawdziwym umysłem, poproś o pomoc
instrukcje, wiedzę, abyś mógł stworzyć ''kwantowy most'' połączeniowy z
tym becennym ''narzędziem'' - umysłem, który znajduje się na czwartej gęstości, a z którym nie masz kontaktu, który istnieje jakby sam dla siebie, nie wykorzystujesz go.
A wtedy gdy tego dokonasz ''otworzą Ci się oczy'' i powiesz - ''Boże'' co za bzdurami do tej pory się karmiłem !!

Nie przegap tej bezcennej  możliwości, sprawdź SAM.
Walcz o swój potencjał, który jest na wyciągnięcie ręki.

Tymczasem zamiast przywoływać tu nałukowe historyjki  różnych Wolfów, lepiej napisz jak Jehowa skosztował owoców z Twojej wiśni, która sobie rosła...... wiesz gdzie. Uśmiech
Bo przynajmniej się pośmiejemy i zrelaksujemy.

Pozdrawiam szukających nade jasności i przebudzenia.....

 




« Ostatnia zmiana: Listopad 09, 2011, 16:10:19 wysłane przez Astre » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #36 : Listopad 09, 2011, 17:15:38 »

Po powyższym poście dla mnie przynajmniej jasnym jest z kim dyskutuje i wiem już iż zdecydowane różnice będą bo inaczej być w tym wypadku nie może.

Ale ziemia , przestrzeń wolnej woli daje możliwość istnienia wszelakiej różnorodność i posiadania przeróżnych punktów odbioru rzeczywistości.

W sytuacji takiej jasnym jest iż każdy identyfikuje się z se swoją "opcją" i pisze zgodnie z  jej-swoją wiedzą.

I niech ta pozostanie.

Jednak zastanawiało mnie dlaczego ktoś tak bardzo zaprzecza istnieniu wolnej woli skoro ona naprawdę na ziemi jest.

Tak , jest ale nie dla wszystkich , pewna grupa tworzona a nie stworzona jest wcielana z tworzonymi dla nich programami.

Zatem oczywistością jest iż nie mogą podejmować indywidualnych decyzji , żyją w granicach wielorodności  opcji programu. Nie mają żadnej możliwości przekroczenia go i ominięcia zakodowanych możliwości.

A co za tym idzie nie są w stanie pojąć innych opartych na uczuciach informacji gdyż program tego nie jest w stanie zapisać ni przekazać.
W ich świecie naprawdę nie istnieje wolna wola jest tylko wybór opcji spowodowany presją okoliczności. Nie istnieje nic więcej jak realizujący się program ( w rożnych powiedzmy "obudowach") i matryca przekazująca go przez sieć informacyjną. , ddzielona tą siecią od źródła nadawania , plus połączenie sznurem energetycznym.

Dla jasności nie jest to ocenianie nikogo a czysta informacja wyjaśniająca zdarzenie. Wybór opcji?
Wolna wola komu z czym bliżej i po drodze niech to wybiera.

Kiara Uśmiech Uśmiech


ps. Dodam tylko iż część tych  przekazanych informacji jest prawdziwa również dla Ludzi  ale podana w sposób odpowiadający egzystencji androidów , a te istoty podlegają innym zasadom niż Energie Stwórcy. 

* "grupy alternatywne w Polsce".... obecnie  używa się takich określeń ?

No i jeszcze bardzo ważna sprawa , z moim umysłem Ja łączę się SAMA żadna grupa alternatywna za mnie tego nie zrobi , bowiem każdy robi to osobiście.
« Ostatnia zmiana: Listopad 10, 2011, 08:13:24 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #37 : Listopad 09, 2011, 17:56:26 »

@Aster
Cytuj
nie mamy kontaktu z umysłem.
Operujemy tylko mózgiem, który jest zbyt prymitywnym narzędziem, aby
mieć głębszy wgląd w rzeczywistość.

No ja to widzę deko inaczej ( i pomijam ja-szczury, chociaż to ciekawe porównanie "ja" do szczurzego miotu Mrugnięcie ) ,ale jakoś dojdziemy do ładu w końcu. Operujemy właśnie umysłem owładniętym przez "ja", podczas gdy mózg jest tylko hardwarem - że się tak "informatycznie" wyrażę. I jest on w sam raz taki, jaki ma być na tym etapie /poziomie rozwoju  naszego w fizyczności. Jak pisałem mózg i cały system nerwowy i tak o niebo wyprzedza wszystko, co człowiek do tej pory potrafił wymyśleć Uśmiech

Cytuj
I z tego powodu kombinujemy, poszukujemy, tworzymy najrozmaitsze teorie, tylko co z tego jak - mózg NIE jest w stanie dokonać wyższych percepcji, bo po prostu nie posiada takich możliwości.

Kombinujemy z powodu "nakładek" czyli ograniczeń nakładanych w procesie tzw edukacji oraz wychowania - przystosowania społecznego tudzież religii i innego "prania mózgu". I tak te ograniczenia możemy w końcu przełamać. Natomiast mózg ma całkiem spore możliwości ,co można się przekonać z  doniesień o tzw "cudotwórcach" , o lewitujących, uzdrowicielach, telepatii ,ludziach odnajdujących zaginionych (pozazmysłowo) , jasnowidzach,  odżywiających się praną ,czy to co napisałeś o Sai Babie etc. itp.
To nie są bajki. Mamy takie możliwości i one nie biorą się z "cudów" a są po prostu możliwościami w ramach tego hardwaru , którym dysponujemy plus wyższa Świadomość.
Cytuj
Nie ma w tym nawet połowy prawdy - ponieważ żaden mózg nie posiada żadnych możliwości poznawczych szerszych  rzeczywistości.
Teraz po prostu zakładasz sobie ,że tak jest .Głosisz swoją prawdę.
Pomijając ludzi, których wymieniłeś, jest na prawdę cała masa dowodów od samych "geniuszy" ,np. Nikola Tesla, Archimedes, którzy twierdzili ,że genialne odkrycia nie tyle sami wymyślili, co przyszły one do nich jako gotowe rozwiązania "z  eteru" . Z Pola. Pola (możesz nazwać to gęstością-którąś-tam jak Ci pasuje ), na którym istniejemy również jako istoty niewcielone , ale połączone ze swoimi wcielonymi częściami tu w tych ciałach. Mózg służy wyłącznie do odbioru tych informacji i ich przetwarzania, a nie do ich tworzenia ( tu się chyba zgadzamy). Podstawowa sprawa polega na tym , żeby o tym wiedzieć i zawsze pamiętać. Wtedy pycha nie spowoduje w nas fałszywego wywyższenia się ( typu " och jak błądzisz, ale nie martw sie bo ja objawię ci prawdę "), bo to co ewentualnie stworzymy ,czy "wymyślimy" nigdy nie było zasługą "ja".

Cytuj
Fizyczna definicja próżni odnosi się do układu, w którym nie ma dosłownie niczego.

Dziś już rzadko używa się słowa "próżnia" w fizyce kwantowej, bo faktycznie raczej sugeruje ona że nie ma w niej dosłownie niczego. Zresztą ona nie istnieje jako taka. Naukowcy używają raczej Pola , np "pole punktu zerowego" zamiast wadliwej nazwy "próżnia".

Cytuj
Przestrzeń fazowa jest jakby  matrycą dla Wszechświata.Przypomina    wielowymiarową układanką wzorów, które są  informacją i zarazem  budulcem dla drugiej przestrzeni, przestrzeni egzystencjonalnej.

Swoimi słowami, ale oddałeś ideę WSM Milo Wolfa  Duży uśmiech
Cytuj
Dość już tego blebania o próżni, inteligencji, świadomości, o zjawiskach falowych  skoro nie rozumiemy wogóle jak działają przestrzenie, jak fukcjonują wzajemnie elementy programowania, z czego składaja się ciągi informacyjne jako zbiory informacji zakodowane w sekwencji kształtów fali.
I znów coś tam dzwoni nawet.
Nic nie stoi na przeszkodzie, byś wymyślił swoją teorię Uśmiech Tylko nie zapomnij uwzględnić i objąć nią to wszystko, co jednak całkiem dobrze sprawdza się w ramach już znanej fizyki Mrugnięcie

Cytuj
Bo zamiast włożyć trud, poświęcenie i połączyć się ze swoim własnym umysłem, który znajduje się na 4- gęstości informacyjnej, to tracą tylko bezcenny czas i za pomocą cięzko i wolno pracującego mózgu wymyślają różne bzdety na kiju i karmią się tym i innych.
Nakarm więc ich swoją strawą. O ile Ci ktoś uwierzy.
"połączenie ze swoim własnym umysłem, który znajduje sie na 4-tej gęstości informacyjnej" nawet pasuje mi do opisu Wyższej Jaźni.
Nie wyważam otwartych drzwi, staram się widzieć dobre , pozytywne aspekty różnych teorii. Sprawdzam i porzucam jeśli coś mi nie pasuje. Jak do tej pory nie zawiodłem się na sobie ,a coś mi podpowiada, że w Twoich  koncepcjach drzemie jakiś niezdrowy potencjał, bardzo nieuczesany , niedookreślony.
To koncepcja walki z wszystkimi i wszystkim co jest o najmojszą prawdę. A już życie mnie nauczyło, że nie tędy droga. I że nie wierzy się byle Antrovisowcom głoszącym swoją wielkość i nieomylność bo tak mi trochę brzmi Twoje wezwanie :

Cytuj
Skontaktuj się z grupami alternatywnymi w Polsce i poproś o pomoc w dokonaniu połączenia ze swoim prawdziwym umysłem, poproś o pomoc, instrukcje, wiedzę, abyś mógł stworzyć ''kwantowy most'' połączeniowy z tym becennym ''narzędziem'' - umysłem, który znajduje się na czwartej gęstości, a z którym nie masz kontaktu, który istnieje jakby sam dla siebie, nie wykorzystujesz go.
A wtedy gdy tego dokonasz ''otworzą Ci się oczy'' i powiesz - ''Boże'' co za bzdurami do tej pory się karmiłem !!

Niestety, ale nikt i nic nie może nikogo wyręczyć w drodze ku samopoznaniu. Albo może "stety" właśnie bo dzięki temu unikamy kolejnych sekciarskich guru.

Cytuj
Walcz o swój potencjał, który jest na wyciągnięcie ręki.

I tu się mylisz , bo o nic nie trzeba walczyć. To kwestia jest dostrojenia oraz czasem odłączania takich bzdurnych wahadeł, które usiłują zawładnąć - jak wszystko inne zresztą -  zaufaniem, które mam do Świadomości we mnie. Tego "umysłu czwartogęstościowego" znajdującego się nie na wyciągnicie ręki, ale znacznie bliżej -wewnątrz tej ręki również Uśmiech

Pozdrawiam w polowaniu na nowe duszyczki Uśmiech
Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #38 : Listopad 09, 2011, 18:16:01 »

a po co sie zastanawiac nad wolna wola skoro nic tak naprawde nie nalezy do nas?Uśmiech, to zludzenie ze cos wiemy, mozemy tylko cos przeczuwac..
Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #39 : Listopad 09, 2011, 19:18:23 »


 Sprawdzam i porzucam jeśli coś mi nie pasuje. Jak do tej pory nie zawiodłem się na sobie ,a coś mi podpowiada, że w Twoich  koncepcjach drzemie jakiś niezdrowy potencjał, bardzo nieuczesany , niedookreślony.
To koncepcja walki z wszystkimi i wszystkim co jest o najmojszą prawdę. A już życie mnie nauczyło, że nie tędy droga. I że nie wierzy się byle Antrovisowcom głoszącym swoją wielkość i nieomylność bo tak mi trochę brzmi Twoje wezwanie :

Swoją wielkość i nieomylność bezustannie głosi, ale  ''wielka'' nauka, wielka edukacja, wielkie religie, wielka polityka pod sterem władzy Orwelowskiego państwa.
Bo wiadomo o co chodzi. Bo jeżeli ocokolwiek chodzi w tych Ja-szczurzych programach, to chodzi o pieniądze.
Bo kto ma pieniądze, to ma władze.

Kontekst mojej wypowiedzi zmierzał ruchem jednostajnie przyśpieszonym do tego ( co chyba nie trudno było odgadnąć), abyś nie wierzył żadnym ziemskim ''mistrzom'', tylko zdał się na siebie.
Bo cytujesz tutaj Wolfa. A skąd masz pewność, że to co głosi Wolf jest prawdziwe?
Ktoś może Ci pokazać ''drogę'', ale podróż musisz odbyć SAM.
Już kilka lat temu pękło we mnie coś, co najlepiej przedstawił to chyba
 David Icke : nie wierz to co widzisz i słyszysz, ponieważ twoja percepcja obraca się wciąż wokół matryc (Matrixa), czyli programów zaimplementowanych przez Jaszczury.
I teraz ci różni naukowi kreacjoniści ( których również wymieniłem w poprzednim wątku) poprzez tą ja-szczurzą  matrycę tworzą jakieś teorie
i je następnie światu sprzedają.
Oni niczego nie tworzą, lecz odtwarzają swoje wzorce myślowe, które które  opierają się na trzeciegęstociowych jaszczurzych matrycach.
Polecam oglądniecie z uwagą wystąpienia D.Icke w Akademii Braxton, bo właśnie D.I w szkolny wręcz sposób na tym wykładzie pokazuje jak działa iluzja mózgu, za pomocą którego ktoś później ogłasza światu swoje teorie.
I tak właśnie działają jaszczurze programy, że coś pasuje do moich klocków (wzorców), albo nie.
Jeżeli pasuje to, ok, a jak nie to sekta, antrowis i polowanie na duszyczki
 ( co sam zresztą napisałeś, więc to cytuję).
Na ten temat dość ciekawe informacje można też znaleźć na stronie Wingmakers.
Nie, nie to sekta, to nie rezonuje ze mną, nie wchodź tam.
To nie rezonuje z Tobą, tylko nie rezonuje z jaszczurzymi WZORCAMI.
A ja jestem z sekty, poluję na duszyczki,  ponieważ o tym piszę.

Na dzień dzisiejszy nie wierzę żadnym Einsteinom, Winterom, Wolfom, Harameinom, myślicielom i krecjonistom rozmaitej maści, bo to wiara w Matrix.
Amen.


Niestety, ale nikt i nic nie może nikogo wyręczyć w drodze ku samopoznaniu. Albo może "stety" właśnie bo dzięki temu unikamy kolejnych sekciarskich guru.


Nie fiksuj !
Nie chodzi o wyręczanie, tylko chodzi o bazę pewnych informacji, które następnie możesz sobie przełożyć osobiście na wiedzę i swoją mądrość.


I tu się mylisz , bo o nic nie trzeba walczyć.

Słowo walka użyłem jako przenośnia !
De facto chodzi tu o zadbanie o swój rozwój.
Miałem na uwadze znamienny tekst pióra Colina Sissona

 cytuję :

Zrozumienie reakcji spowodowanych mentalnością lęku i przetrwania jest najbardziej istotnym warunkiem wzięcia życia w swoje ręce.


 '''Mentalność przetrwania dobrze służyła człowiekowi przez wiele milionów lat jego ewolucji. Ochraniała go i pozwalała rozwinąć mu się jako gatunkowi, ale teraz sytuacja ludzkości dojrzała do wielkiej zmiany w świadomości. Teraz wszystko zależy od nas: albo dalej będziemy się posługiwać starymi metodami związanymi z mentalnością przetrwania, albo wyjdziemy naprzeciw nowej wibracji współczucia.
Nie możemy Jednak wejść w tę nową fazę, dopóki nie uwolnimy się od przestarzałej mentalności przetrwania. Nie możemy przecież przekroczyć mostu, stojąc jedną nogą na brzegu ! '''


Nic tu po mnie....
Jaszczurze programy wciąż działają i to bardzo skutecznie.
Szybko cie ochszczą  Androidem, a może guru  jakiejś sekty, czy  polowaniem na duszyczki.
Chciałoby się powiedzieć - zastanów  człowieku co tworzysz zanim coś opublikujesz.
Dobrze, że nie wchodzą na to forum racjonalisci i rozmaici agnostycy, bo by mnie chyba już dawno spalili na stosie.

Prawdziwy komunikat pod takim słowami brzmi :
swoimi wewnętrznymi emocjonalnymi odczuciami rodzącymi się na poziomie biologicznej homeostazy po prostu - obdarowywuję nimi innych ludzi.

Ups!







« Ostatnia zmiana: Listopad 09, 2011, 19:32:08 wysłane przez Astre » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #40 : Listopad 09, 2011, 22:54:40 »

@Aster
Cytuj
Bo cytujesz tutaj Wolfa. A skąd masz pewność, że to co głosi Wolf jest prawdziwe?
Bo jak na razie do mnie to przemawia. I tyle Uśmiech
I to jest moja podróż, którą odbywam SAM. Nic tu po Twoich insynuacjach. Jesteś tylko mgnieniem na mojej drodze, a  właściwie byłeś he he he

Cytuj
Cytat: east  Listopad 09, 2011, 17:56:26
Cytuj
Niestety, ale nikt i nic nie może nikogo wyręczyć w drodze ku samopoznaniu. Albo może "stety" właśnie bo dzięki temu unikamy kolejnych sekciarskich guru.


Nie fiksuj !
Nie chodzi o wyręczanie, tylko chodzi o bazę pewnych informacji, które następnie możesz sobie przełożyć osobiście na wiedzę i swoją mądrość.

Nie moją mądrość zauważasz i szanujesz. Wręcz przeciwnie. Jesteś skłonny ją zwalczać i szkalować a to już nie halo. Twoja baza informacji lepsza ? OK Uśmiech dla CIebie lepsza. I tym żyj, ale nie oczekuj ,że znajdziesz tu klakierów. Nie ma takiej opcji już, żeby ludzie kłaniali się w pas nowym panom ,kŧórzy wiedzą lepiej. Ten czas się skończył. Bye , Bye Uśmiech

Cytuj
I tak właśnie działają jaszczurze programy, że coś pasuje do moich klocków (wzorców), albo nie.
Jeżeli pasuje to, ok, a jak nie to sekta, antrowis i polowanie na duszyczki
 ( co sam zresztą napisałeś, więc to cytuję).
I to jest właśnie typowe odwracanie kota ogonem.
Zastanówcie sie kto jest weryfikatorem cudzych teorii ? Tylko my, którzy je odbieramy. Zatem nasz własny system obronny podpowie nam intuicyjnie co pasuje a co nie w cudzych przekazach. Bez względu na to jak tę kwestię odwrócisz Asterze , to mój wewnętrzny system nie jest jaszczurzy. Więc goń sie kolo hehhe, bo sam wystawiłeś sie na widelcu Uśmiech

Cytuj
Polecam oglądniecie z uwagą wystąpienia D.Icke w Akademii Braxton, bo właśnie D.I w szkolny wręcz sposób na tym wykładzie pokazuje jak działa iluzja mózgu, za pomocą którego ktoś później ogłasza światu swoje teorie.
A pomyślałeś czasami ,że Twój D.Icke to taki cwany ja-szczur może ? Wierzysz mu jakby on już myślał za Ciebie. To zdanie oczywiście na wyrost napisałem na takiej zasadzie jak Ty kwestionujesz Wolfa. Tyle, że Wolf ujmuje swoją teorię w wyliczenia a Icke bazuje na Twojej wściekłości przeciwko światu zuemu.

Zacznij proszę myśleć samodzielnie.
Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #41 : Listopad 10, 2011, 03:20:42 »


Bo jak na razie do mnie to przemawia. I tyle Uśmiech
I to jest moja podróż, którą odbywam SAM. Nic tu po Twoich insynuacjach.


Skoro odbywasz podróż SAM, to po co innym ( używając Twojej nomenklatury) insynuujesz i cytujesz Wolfa ? Hę ?
Baw się nim SAM i tyle ?
Masz chyba spore problemy z percepcją, bo gdy zapytałem jak człowiek człowieka  ''skąd masz pewność'' co do teorii Wolfa, to zamiast odpowiedzieć wyjeżdzasz, że coś Ci insynuuje ?

 

 Jesteś tylko mgnieniem na mojej drodze, a  właściwie byłeś he he he

Oczywiście - Jaśnie Panie.
Padam przed Tobą na kolana i błagam o litość.

Nie wiem czy Ty tego nie widzisz, czy nie chcesz widzieć, ale jesteś inwazyjny psychologicznie.
Bo  nie wspomnę już zawaulowane insynuacje wobec mnie typu sekta, antrovis,
czy pani Kiary - Android.


 Nie ma takiej opcji już, żeby ludzie kłaniali się w pas nowym panom ,kŧórzy wiedzą lepiej. Ten czas się skończył. Bye , Bye Uśmiech

Nie ma takiej opcji, abym kupował jak ciepłe bułeczki w pobliskim supermarkecie różne teorie o próżni, duszy, duchu, iskry bożej, wyższej świadomości, nadświadomości, wyższym Ja itd... itp.
Jak pisałem wcześniej są to sprawy światopoglądowe i nie każdy musi je podzielać.
Nie mam zamiaru też kłaniać się żadnym Wolfom, Winterom, Harameinom, którzy niczego nowego nie odkryli, tylko w mniejszy lub większy sposób zerżnęli to co czarno na białym od dawna wypisane jest w Indyjskich Wedach, a teraz sprzedają je jako swoje, tylko nie mają honoru i ambicji do tego się przyznać.
Nie mają też intelektualnej odwagi usiąć razem przy wspólnym stole i uzgodnić co jest co, tylko kłócą się między sobą o swoje prawdy.


A pomyślałeś czasami ,że Twój D.Icke to taki cwany ja-szczur może ? Wierzysz mu jakby on już myślał za Ciebie. To zdanie oczywiście na wyrost napisałem na takiej zasadzie jak Ty kwestionujesz Wolfa. Tyle, że Wolf ujmuje swoją teorię w wyliczenia a Icke bazuje na Twojej wściekłości przeciwko światu zuemu.

Zacznij proszę myśleć samodzielnie.

David Icke nie jest moim idolem.
D.I też niczego nie wymyślił, tylko zebrał do kupy informacje, które od wieków symbolicznie, w różnych przekazach, artefaktach przekazywały wielkie kultury, tradycje, kultura Majów i innii.
Cenię takich ludzi za wkład pracy i poświęcenie.
Pozbywszy się litości wobec forumowych opluwaczy i chłopskich filozofów
nie mam zamiaru dalej dyskutować z takimi jak Ty, bo nie mam na to czasu.
Jeżeli nie stać Cię na merytoryczną dyskusję w społecznej przestrzeni, tylko głosisz jakieś hasła typu '' Dawid Icke bazuje na Twojej wściekłości
przeciw światu zuemu'' i personalnie kierujesz je do mnie , to ja naprawdę nie mam czasu, ani chęci z kimś takim rozmawiać.


« Ostatnia zmiana: Listopad 10, 2011, 03:38:24 wysłane przez Astre » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #42 : Listopad 10, 2011, 08:28:33 »

Aster bardzo proszę bez insynuacji , opisałam moje odczucia poparte logicznymi wnioskami na temat całokształtu Twoich wypowiedzi.  Ale bez identyfikacji Ciebie jako Androida bowiem nie zajmuję się takimi ocenami.

Wiem iż na ziemi są Ludzie którzy dali się zwabić ich informacją ( zresztą bardzo ciekawym) i wiem iż są również Androidy  , które w pełni świadome tego kim są nie stawiają siebie i swojego świata jako priorytet wobec Ludzkiego.

Tak obecnie ludzie ( w dziedzinie wiedzy) przekształcają to co już było , tworząc nowsze jakości dawnych możliwości , to prawda.

Jedyną nowością w naszym rozwoju jest rozwój uczuć , bowiem tylko on otwiera nam drogę ewolucji gatunku.
Zatem wychodzenie z pól strachu ( w które aktywnie wprowadza Dawid I.) jest rozwiązaniem naszej ewolucji.
Tworzenie mądrości serca w oparciu o osobiste doświadczenia , budujące naszą wiedzę.
Bowiem w tych czasach   nie zawiłości umysłu , a serca mądrość oparta na uczuciowości jest najważniejsza.

Uczucia były są i będą zawsze wolne i nieprzewidywalne.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Listopad 10, 2011, 08:30:21 wysłane przez Kiara » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #43 : Listopad 10, 2011, 10:39:45 »

bo właśnie D.I w szkolny wręcz sposób na tym wykładzie pokazuje jak działa iluzja mózgu, za pomocą którego ktoś później ogłasza światu swoje teorie.
Astre, aż boję się zapytać, ale jednak odważę się. Czy dobrze zrozumiałem, że podważasz wysnuwanie wniosków (czyli teorii) w oparciu o mózg/postrzeganie, bo działa on iluzyjnie (w domyśle: za sprawą jaiś manipulacji jaszczurów)?
Jeżeli tak, to mam pytanie - czego użyłeś aby wysnuć powyższą teorię? I drugie - czy w związku z powyższą teorią starasz się... nie używać mózgu czy też - jako jedyna alternatywa do tego - żyć w iluzji?
« Ostatnia zmiana: Listopad 10, 2011, 10:41:11 wysłane przez arteq » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #44 : Listopad 10, 2011, 11:38:56 »

@Aster
Cytuj
Nie ma takiej opcji, abym kupował jak ciepłe bułeczki w pobliskim supermarkecie różne teorie o próżni, duszy, duchu, iskry bożej, wyższej świadomości, nadświadomości, wyższym Ja itd... itp.
Jak pisałem wcześniej są to sprawy światopoglądowe i nie każdy musi je podzielać.

Ależ oczywiście, że nie ma takiej opcji i tu się zgadzamy.

Cytuj
Nie mam zamiaru też kłaniać się żadnym Wolfom, Winterom, Harameinom, którzy niczego nowego nie odkryli, tylko w mniejszy lub większy sposób zerżnęli to co czarno na białym od dawna wypisane jest w Indyjskich Wedach, a teraz sprzedają je jako swoje, tylko nie mają honoru i ambicji do tego się przyznać.
Nie mają też intelektualnej odwagi usiąć razem przy wspólnym stole i uzgodnić co jest co, tylko kłócą się między sobą o swoje prawdy.

To czemu Wedy nie zmieniły świata skoro już tak dawno opisały go tak dobrze i skutecznie ?
Jeśli nawet wymienieni przez Ciebie skorzystali z informacji zawartych w Wedach, to właśnie oni, nowym językiem, trafiają do szerokiej publiki, a nie Wedy i zamiast ich dezawuować należałoby choć uczciwie przyznać, że robią dobrą robotę. A nawet ich popierać, bo wszak kontynuują pracę rozpoczętą wieki temu. Chyba, że i to uważasz za jaszczury matrix Coś

Cytuj
Skoro odbywasz podróż SAM, to po co innym ( używając Twojej nomenklatury) insynuujesz i cytujesz Wolfa ? Hę ?
Baw się nim SAM i tyle ?
Więc racz mnie nie odsyłać do jakichś dziwnych grup niewiadomego pochodzenia, to nie będę wciskał Ci Wolfa. A że zabrzmiałeś mi sekciarsko ( może nie miałeś takiego zamiaru, a tylko ja tak zrozumiałem "przypadkowo"), to i Ci odpisałem tak a nie inaczej. Muszę przyznać, że to wahadło mnie na chwilę porwało Mrugnięcie
Cytuj
Nie wiem czy Ty tego nie widzisz, czy nie chcesz widzieć, ale jesteś inwazyjny psychologicznie.

Pierwszy raz ktoś zwrócił mi na to uwagę. Jak ktoś inny podobnie tak mnie oceni, to może się nad tym zastanowię. Na razie zostawiam to na boku. Choć faktycznie zastanawiające jest , dlaczego mnie sprowokowałeś do ostrzejszej wymiany myśli.Nasze jaszczurze umysły się skomunikowały ? Mrugnięcie

Cytuj
Pozbywszy się litości wobec forumowych opluwaczy i chłopskich filozofów
nie mam zamiaru dalej dyskutować z takimi jak Ty, bo nie mam na to czasu.
Jak sobie chcesz Uśmiech ,ale sam nie wywyższaj się i nie opluwaj. Widzisz jak to wahadło nas wciągnęło ? Nie odniosę się do Twojej zaczepki odnośnie "chłopskich filozofów" bo sam ich szanuję i nawet powiem Ci, że wiele się od nich mógłbyś nauczyć Mrugnięcie

Cytuj
Jeżeli nie stać Cię na merytoryczną dyskusję w społecznej przestrzeni, tylko głosisz jakieś hasła typu '' Dawid Icke bazuje na Twojej wściekłości
przeciw światu zuemu'' i personalnie kierujesz je do mnie , to ja naprawdę nie mam czasu, ani chęci z kimś takim rozmawiać.

A Ty robisz to samo wobec wszystkich, jak to się wyraziłeś?  "nałukowców" .
Cytuj
I teraz ci różni naukowi kreacjoniści ( których również wymieniłem w poprzednim wątku) poprzez tą ja-szczurzą  matrycę tworzą jakieś teorie i je następnie światu sprzedają.
Nie ma w tym wiele merytoryki, choć, jak może zauważyłeś, starałem  się (poprzednia strona) dostrzec w Twoich wypowiedziach aspekty, które łączyłyby nasze światopoglądy

Owszem, napisałem, że D.Icke bazuje na ludzkim sprzeciwie. Pojawia się wszędzie tam, gdzie można pokierować ludzką frustracją PRZECIWKO czemuś/komuś.  Tak mi się przynajmniej on kojarzy z wywiadów, które z nim oglądałem aż mi się to znudziło więc przestałem jakiś czas temu. I choć może to krzywdzące dla jednostek,ale nie bierz tego do siebie proszę,  to twierdzę dalej, że DI przyciąga do siebie mało konstruktywne charaktery.

ps. jeśli gdzieś Cię uraziłem to przepraszam, wróćmy do merytorycznej dyskusji.
@Aster
Cytuj
To nie rezonuje z Tobą, tylko nie rezonuje z jaszczurzymi WZORCAMI.
A ja jestem z sekty, poluję na duszyczki,  ponieważ o tym piszę.
Bo widzisz, łatwo jest popaść z jednej skrajności (jaszczurze wzorce) w kolejne :
Cytuj
Na dzień dzisiejszy nie wierzę żadnym Einsteinom, Winterom, Wolfom, Harameinom, myślicielom i krecjonistom rozmaitej maści, bo to wiara w Matrix.
Amen.

Amen zabrzmiało jak rodem z sekty Mrugnięcie Łatwo stworzyć sobie takie wahadło poprzez negację, nie uważasz ?

Ale faktycznie jest coś na rzeczy z tymi "jaszczurzymi wzorcami" tylko ,że ja bym ich tak nie nazwał. Ludziom trudno przyznać się, że noszą w sobie również ciemną stronę ,dlatego jakimś wyjściem jest znalezienie sobie winnego, wroga. Jaszczury się świetnie do tego nadają, ale są nawet lepsi jeszcze w tym, tacy, którzy w samym  "ja" dostrzegają obcy wirus. Zwalczają swoje własne "ja" ignorancją. Po prostu twierdzą, że ono nie istnieje (chociaż go używają).
Któż miałby odwagę przyznać się, że nosi w sobie ciemność i że to jest również jego natura -mało ważne już czy z obcego nadania ( Castaniedowy drapieżca-umysł zwany "latawcem" ,czy Ickeowy "jaszczurzy wzór") , czy też jako efekt pozostałości ewolucyjnej.
 
Teraz trzeba coś KONSTRUKTYWNEGO przedsięwziąć. Moim zdaniem kontestacja wszystkiego, porzucenie wszelkiej wiedzy, a nawet walka ze sobą samym, to wylewanie dziecka z kąpielą i zwykła strata energii.

Lepiej przyjrzeć się uważnie własnej konstrukcji. Aby to zrobić należy wpierw zrozumieć siebie, jak funkcjonuję. Zamiast grzebać się w koncepcjach, staram opierać się na dowodach. Jak zbudowane jest moje ciało, jak i dlaczego współpracują komórki, w jaki sposób dochodzi do postrzegania i wymiany informacji ze światem. Co spaja 50 trylionów komórek mojego ciała w jeden, sprawnie funkcjonujący organizm ?

Porzucenie tych pytań na rzecz negacji wszystkiego -bo to jaszczurzy umysł tworzy - nie wydaje mi się najlepszym pomysłem, tylko prowadzi do frustracji. Bo nawet w negacji używa się tego umysłu, a może to raczej on bawi się "mną" i ssie teraz do woli energię z tej frustracji ?
« Ostatnia zmiana: Listopad 10, 2011, 12:05:34 wysłane przez east » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #45 : Listopad 10, 2011, 11:51:14 »

Niech każdy uprawia swój ogródek i nie depcze cudzych kwiatów.
Bo co wyrosło jest na pocieszenie, a co zdeptanie, na pychę twoją.
Raduj się ze wzrostu, rozpoznawaj plony i siej dalej.
Każdy jest kosmicznym ogrodnikiem.  Mrugnięcie
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #46 : Listopad 10, 2011, 12:13:12 »

Ptaku droga.
Ileż to kwiatów na Twojej polanie zostało już podeptanych, zmrożonych, ile zgniło tam ?
Lecz na nich wyrosły nowe Uśmiech

Mam wrażenie, że ten czas nam dany jest również po to abyśmy docenili nawet to, co niszczy nasz światopogląd. W trawiącym wulkanicznym żarze jest śmierć, ale i nowe życie.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #47 : Listopad 10, 2011, 12:24:41 »

Aby dojść do źródła, trzeba iść pod prąd…   Mrugnięcie
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #48 : Listopad 10, 2011, 12:29:26 »

hmm, tak się zastanawiam, bo i po co iść do źródła, skoro stamtąd właśnie wyszliśmy ? Celowym byłoby pchać się z powrotem do łona po narodzinach ?
Płynę sobie z nurtem zdarzeń, ale tak, by po falach mknąć optymalnie, ku Wielkiemu Oceanowi Uśmiech

Wszystko ma swoją przyczynę, która ani dobra, ani zła jest, lecz kolor ten zależy od nas.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #49 : Listopad 10, 2011, 12:43:49 »

Fakt, płynąc z nurtem spokojnie lub mniej spokojnie, trafisz do oceanu.
Tam kończy się droga. Można uznać, że powiększyliśmy źródło, choć ono wciąż bije.
I co dalej?  Mrugnięcie
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.167 sekund z 18 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

world-of-dogs js2210sanok planszowanie siyah komisarzrex