Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 05, 2024, 21:41:39


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Przewidzieć Przyszłość - czy można?  (Przeczytany 20204 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Lucyfer
Gość
« Odpowiedz #25 : Lipiec 28, 2012, 12:06:07 »

Cytuj
Lucyferze, jakoś tak obco i agresywnie wygląda ta komórka mózgowa. Prawie jak pasożyt.  Duży uśmiech

Mrugnięcie



Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #26 : Lipiec 28, 2012, 12:26:23 »

Ha, fajne porównanie. Woda, rzeki mózgiem Ziemi?  Mrugnięcie
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #27 : Lipiec 28, 2012, 18:01:28 »

east , a czy Ty przypadkiem nie wiesz jaka jest różnica między prądem elektrycznym wytwarzanym sztucznie, a energią życia zawartą w przestrzeni? To poczytaj sobie o prądzie stałym i odkryciach Tesli.
Raczej Tobie życzyła bym szybkiego przebudzenia i zauważenia iż naprawdę jesteś. No chyba iż uważasz iż jesteś wcielonym programem , to wówczas istotnie ciebie nie ma. Znikniesz bezpowrotnie z odłączeniem tego wymiaru od zasilania. Ot i tyle.

Tworzenie filozofii z cudzej filozofii i popierania jej cudzymi twierdzeniami to nie moja domena, zdecydowanie wolę osobiste doświadczenia i osobiste wnioski.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2012, 19:17:41 wysłane przez Kiara » Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #28 : Lipiec 28, 2012, 19:40:33 »

East zobacz songo raczej nie ocenie tylko zauważa i raczej ja np odbieram go bardzo dobrze więc chyba nie ma w nim tzw intencyjności
Poza tym odnośnie tzw udowodnień cierpliwie powtórzę
MYŚL jako Istota Ludzka. Myśl, która ,,objęła" ciało materialne zgodnie zresztą z potrzebą, gdyż powodem było poznawanie i doświadczanie swojej funkcji w różnych formach Istnienia.
Oczywiście dla tzw intelektualisty jest to lub wydaje się to hm dziwne Duży uśmiech
Jednak, tak się składa, iż skutkiem powiększania swojego indywidualnego dorobku i wniosków z doświadczeń, łączy się poszczególne elementy w coraz to większe całości.
Spostrzega się coraz więcej, poznaje się przyczyny konkretnych zjawisk oraz powód i zasadność ich zaistnienia, zdarzenia
Zwyczajnie się Wie jaką rolę, istoty, pełnię tu na Ziemi.
Z wyciągniętych wniosków, jasno wynika, że cokolwiek dzieje się wokół nas, dzieje się i w nas samych.
Makro=Mikro Duży uśmiech
Im więcej wniosków tym szybsze i lepsze rozumienie i kontakt z Sobą
Wyciągnięte wnioski z doświadczeń sprawiają też że Człowiek krzepnie i przestaje się szarpać miotać i że tak się wyrażę gawędzić jak pijany zając w kapuście
Wiedza zastosowana w praktyce poszerzając wiedzę o SOBIE, skutkuje zrozumieniem jak to w nas „funkcjonuje” .
Teoretycznie każdy może powiedzieć, że ma kontakt ze swoim wnętrzem.
Oczywiście teoretycznie (ilu to ja takich znam) Uśmiech
Jednak jak się czyta szacownego easta (oczywiście tylko to co dotyczy tego nieszczęsnego ja Duży uśmiech) To z całym szacunkiem i z za przeproszeniem życzę barciakowi  poznanie tego mechanizmu.
(Trzeba do jasnej Anielki Dotknąć i nie bać się dotknąć)
Skutek to zrozumienie jak działa ten mechanizm i można sobie zadać sobie pytanie : „Czy mam taki kontakt  czy tylko o tym wiem ?”  Duży uśmiech
Z pozycji intelektu, a więc wszelkich treści zawartych w podświadomości łodrazu Wiem Duży uśmiech
Z całym jednak szacunkiem i z za przeproszeniem ośmielił bym się doradzić by nie zapominieć jednak, że wszystkie teorie zapisane w podświadomości zawierają wiedzę jedynie o materii i tylko o jej podstawowych funkcjach.
Teorie te nie są spójne, często ze sobą sprzeczne.
Wiedza intelektualna wyżej nie sięga.
Intelekt (JA) w obawie o utratę swojego autorytetu, wiedzę o sobie opiera na różnych „dowodach”.
A przecież wokół nas i w nas zachodzi wiele zjawisk, dla których materialnych dowodów brak.
A z braku „żelaznych” dowodów wszelkie zjawiska i fakty zakodowany „ materialista” – natychmiast odrzuca , albo uznaje za przypadkowe fantazje, „duchowe” manifestacje (to wierzący) !
Kpina polega na tym iż często opieramy się na teoriach, dogmatach przekazywanych nam przez „autorytety” chociaż nigdy nie jesteśmy w stanie osobiście potwierdzić treści, które uznaliśmy za prawdę !
Intelekt  (ja) zakodowany przez autorytet - „Wierzy”, jest przekonany! Jest z tego dumny i to upoważnia go do dyskusji i walki o swoje przekonania i hm..wiarę albo co tam jeszcze
Bardzo przepraszam za ten trochę może nie intelektualny tekst ale cierpliwy to moje drugie imię Duży uśmiech
to pa Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2012, 19:44:33 wysłane przez Przebiśnieg » Zapisane
blueray21

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomości: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #29 : Lipiec 28, 2012, 20:24:15 »

east, przekonałeś mnie - ciebie nie ma, jeśli nie ma Źródła, iskry, duszy i połączeń to ciebie też nie ma.
Nie jest moim zamiarem zmiana twojego sposobu myślenia, do tego musisz sam dojść.
Jednak to co propagujesz tutaj to jest stary paradygmat w skrajnym wydaniu. To niczym się nie różni od Darwinowskiego ewolucjonizmu. Jesteś planktonem w oceanie, no może sardynką, gdzie zewnętrzne środowisko ciebie kształtuje. To już było i w starym paradygmacie masowa świadomość stanowiła siłę twórczą. Ale to się zmienia. Tu ciągle ktoś bębni, że jesteśmy jednością, z kosmitami czy bez. Ale to tylko chwilowy brak zrozumienia tej jedności. W nowym paradygmacie moc wraca do jednostki! Nie do jedności. I nie żądaj dowodów, popatrz naokoło i poczekaj. Ludzi o ponad naturalnych możliwościach szybko przybywa, choć dla mędrca to nie dowód, potrzebuje szkiełka.
Zabrałem głos tylko dlatego, aby uświadomić niektórym, jak wielki udział w "naszym" myśleniu miała kiedyś zbiorowa świadomość. Efekty tego są szeroko widoczne w świecie i nie są pozytywne.
Co do pozostałych np. sygnatur to czas zweryfikuje, bo według ciebie nikogo tu nie ma, autorytetów również.
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagraża.
east
Gość
« Odpowiedz #30 : Lipiec 29, 2012, 11:57:08 »

East zobacz songo raczej nie ocenie tylko zauważa i raczej ja np odbieram go bardzo dobrze więc chyba nie ma w nim tzw intencyjności
Songo bardzo dobrze odbiera i rezonuje Duży uśmiech

Cytuj
MYŚL jako Istota Ludzka. Myśl, która ,,objęła" ciało materialne zgodnie zresztą z potrzebą, gdyż powodem było poznawanie i doświadczanie swojej funkcji w różnych formach Istnienia.
Całkiem fajna myśl Chichot Myśli wypełniające przestrzeń (tak, żywą przestrzeń , Kiaro, ale bezosobową) są odbierane przez mózg i się manifestują. Z nich zbudowana została tożsamość JA. Tylko czemu się upierasz, że skoro jest Myśl automatycznie oznacza, że Ty istniejesz ? To trochę jak z tą śluzownicą, która do swojej budowy wykorzystuje materiał jaki ma "pod ręką" . Raz zaistniała tożsamość pobiera myśli i z nich lepi siebie i swoje istnienie podtrzymuje. Tylko dlatego, że Istnienie pozwala się temu zamanifestować tak, jak pozwala miliardom innych gatunków. Ale śluzownica , niestety, nie zamierza ulec prawu równowagi i dąży do zdominowania całości....

Nie ma potrzeby budowania własnej ważności (Istota Ludzka) w oparciu o myśli. Czy coś się złego stanie, kiedy zniknie utożsamienie ?

Cytuj
tak się składa, iż skutkiem powiększania swojego indywidualnego dorobku i wniosków z doświadczeń, łączy się poszczególne elementy w coraz to większe całości.
Spostrzega się coraz więcej, poznaje się przyczyny konkretnych zjawisk oraz powód i zasadność ich zaistnienia, zdarzenia
nooo tak jak z tą śluzownicą Duży uśmiech ..będzie rosła i rosła i ... coraz jej więcej i więcej. Coraz większa przestrzeń życiowa potrzebna będzie, zatem oczka już wyglądają Wzniesienia Mrugnięcie

Cytuj
Zwyczajnie się Wie jaką rolę, istoty, pełnię tu na Ziemi.
Z wyciągniętych wniosków, jasno wynika, że cokolwiek dzieje się wokół nas, dzieje się i w nas samych.
Nie z wniosków, lecz z założeń przyjętych a priori . To jest bardzo silnie ukorzenione w istnieniu , tak bardzo, że posiada mechanizmy samoobronne. Paradoksalnie, możesz uznać siebie czy też kogoś za najgorszego , ale nigdy, przenigdy nie podważysz istnienia siebie. Tak mocno to tkwi, tak mocno się zagnieździło.
A mechanizm ? Taki oto :
Cytuj
Im więcej wniosków tym szybsze i lepsze rozumienie i kontakt z Sobą
Wyciągnięte wnioski z doświadczeń sprawiają też że Człowiek krzepnie i przestaje się szarpać miotać i że tak się wyrażę gawędzić jak pijany zając w kapuście

Taaa już pacjent dostał dawkę "Siebie"  ma wszystko pod kontrolą, orzymał  dawkę narkotyku i się uspokaja Duży uśmiech ... przestaje się miotać. Samozadowolenie. Błogi spokój.

Cytuj
Jednak jak się czyta szacownego easta (oczywiście tylko to co dotyczy tego nieszczęsnego ja Duży uśmiech) To z całym szacunkiem i z za przeproszeniem życzę barciakowi  poznanie tego mechanizmu.
Tyle lat dotykałem "wnętrza" , tyle lat było zaspokajanie  "siebie" , a ciągle coś umykało i tylko od czasu do czasu było uspokojenie - dopóki słodki narkotyk wykonany z myśli o sobie działał. Każde JA będzie dopieszczało JA w drugim człowieku. To się dzieje już w chwili narodzin dziecka. Mama i Tata z miłości przecież, dbają ,aby dziecko jak najszybciej zaczęło się komunikować z nimi na tym samym JA-poziomie. Oto różowy pokoik dziewczynki wypełniony lalkami, a chłopca koniecznie niebieski i autka ... z miłości, wszystko z miłości do JA Duży uśmiech

Cytuj
można sobie zadać sobie pytanie : „Czy mam taki kontakt  czy tylko o tym wiem ?”  Duży uśmiech
Nie , nie MAM .Nie mam niczego , a w tym się mieści nie posiadanie kontaktu i nie wiedzenie.Ja niczego nie wiem i nie mam , bo ja nie istnieję.

Nie ma tu nikogo, komu miałoby zależeć na "wewnętrznym" kontakcie, ba , nie ma "wnętrza" tak , jak i nie ma "zewnętrza" . Nic nie jest rozdzielone tak na prawdę.

Cytuj
A z braku „żelaznych” dowodów wszelkie zjawiska i fakty zakodowany „ materialista” – natychmiast odrzuca , albo uznaje za przypadkowe fantazje, „duchowe” manifestacje (to wierzący) !
A czym różni się wierzący w siebie od wierzącego w dogmat ?

Cytuj
Kpina polega na tym iż często opieramy się na teoriach, dogmatach przekazywanych nam przez „autorytety” chociaż nigdy nie jesteśmy w stanie osobiście potwierdzić treści, które uznaliśmy za prawdę !
Intelekt  (ja) zakodowany przez autorytet - „Wierzy”, jest przekonany! Jest z tego dumny i to upoważnia go do dyskusji i walki o swoje przekonania i hm..wiarę albo co tam jeszcze
Dokładnie to samo, co opisałeś , sam robisz dopieszczając ów kontakt ze SOBĄ. Prowadzisz krucjatę o przekonanie na temat własnego istnienia, z którego jesteś dumny używając intelektu ! Tylko, że nieeeee , no jak to, JA ? JA tylko prawdę obiektywną serwuje Mrugnięcie

@Kiara
Cytuj
Znikniesz bezpowrotnie z odłączeniem tego wymiaru od zasilania. Ot i tyle.
Ha ha ha .. no no , to ciekawe . Kabel od zasilania iluzjami odcięty, a życie nie znika ! Nic się tak na prawdę nie zmieniło poza tym, że nie ma iluzji. Nie mogło się zmienić, bo brak iluzji niczego nie może spowodować. Teraz życie się wlewa w powstałą wyrwę po ... niczym Duży uśmiech

@blue
Cytuj
jeśli nie ma Źródła, iskry, duszy i połączeń to ciebie też nie ma.
Cóż za piękne założenie. Nie ma mnie, ale to nie znaczy, ze nic z tego , co napisałeś nie istnieje. Nie wiadomo. Jest coś, czego nie sposób nazwać i  to wypełnia się -samo życie. Czegóż więcej potrzeba tej chwili ? Jakiegoś Źródła, które gdzieś tam jest (tylko nie tu?) jakichś bytów miliardy miliardów nad tym co Jest ? Rozdzielenia nigdy nie było , to tylko wrażenie powodowane iluzją zbudowaną z przekonań karmiących się myślami. Połączenie Jest Chichot

blue, piszesz
Cytuj
To już było i w starym paradygmacie masowa świadomość stanowiła siłę twórczą. Ale to się zmienia. Tu ciągle ktoś bębni, że jesteśmy jednością, z kosmitami czy bez. Ale to tylko chwilowy brak zrozumienia tej jedności. W nowym paradygmacie moc wraca do jednostki!

A czy nie mylisz całkowicie jednego z drugim ? Ludzie walczyli cały czas o SWOJE , czyli jednostek, wyobrażenia. Liczyły się prawdy najsilniejszego - to jest istota darwinizmu. On stawiał na siłę jednostki (przetrwa najsilniejszy). To był pewien pryzmat postrzegania poprzez filtr "własny".

W Naturze panuje natomiast równowaga pomiędzy gatunkami (zbiorowymi przejawami świadomości). Natura ma do dyspozycji nieskończony wachlarz środków by tą równowagę przywrócić na wielu poziomach. Samoregulujący się mechanizm. Gdzie Ty widzisz w naturze ten nowy paradygmat - kult jednostki ? Czy to nie jest kolejna projekcja wielkiego EGO ?
Dowody nie są potrzebne ani od Ciebie, ani od ludzi. Dowody są w lesie Mrugnięcie
 Uważne patrzenie ujawni to, co widać, co było widać od zawsze, jeśli nie patrzy się poprzez  filtr JA.

Cytuj
Zabrałem głos tylko dlatego, aby uświadomić niektórym, jak wielki udział w "naszym" myśleniu miała kiedyś zbiorowa świadomość. Efekty tego są szeroko widoczne w świecie i nie są pozytywne.
Oczywiście, że zbiorowa świadomość od zawsze odzwierciedlała kondycję ludzkości w rzeczywistości ALE właśnie z powodu zakorzenienia iluzji JA - owej indywidualnej super-mario-bros jednostki do zadań specjalnych i eksperta od Wzniesienia w jednym Mrugnięcie
Poszczególne jednostki tej  zbiorowości żyły w fałszywym przekonaniu, że są najważniejsze, żę mają kontrolę nad sobą i nad całością Natury, że mogą - jeśli zechcą - zrobić z tą planetą wszystko . No bo są tak fajne i w ogóle, szczyt drabiny ewolucyjnej. I dopiero taki chory paradygmat odzwierciedlała zbiorowość w tym , co nazywamy rzeczywistością. To co widać to efekty chorej ambicji kilku "najsilniejszych" jednostek (ów 1% sprawujący kontrolę nad 99%) co reszta baranów bezdyskusyjnie zatwierdziła. Dlaczego ? Bo opierają się na tej, wprogramowanej im indywidualności o tym ,że świat tak jest skonstruowany iż to silny rządzi.
I dziwić się , że pojawił się rak oraz inne choroby cywilizacyjne , nad którymi nie mamy kontroli ? A jakie Ty wnioski wysnuwasz ? - ha, takie przewidywalne - oto potrzeba więcej JA, więcej indywidualizmu we wszystkim Duży uśmiech
Niech urodzą się super mutanty i niech każdy sobie rzepkę skrobie.. oby tylko nie zaczął narzucać swoich - jedynie słusznych - przekonań innym. Życie i tak to zweryfikuje Chichot
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #31 : Lipiec 29, 2012, 14:14:47 »

Przekazy od Myślicieli Zaświatowych ,cytat z książki "Prawda Odkrywana na Nowo" spisane przez E. Nowalską.

I. Przez wieki nurtowało ludzi pytanie, co dzieje się naprawdę po przekroczeniu progu życia i śmierci. Pytanie to powraca największą refleksją  w sercach osób opuszczonych przez zmarłych. Zaledwie kilkadziesiąt centymetrów dzieli nas od pochowanego ciała , oddawanego Ziemi  w dniu pogrzebu Odczuwana przez was tęsknota jest tęsknotą po części za ciałem ,a po części za czymś , co przez jednych nazywane jest duszą, przez innych  zaś energią .
Czym materialne ciało było i jest bez tej iskry życia?

Śmieszne są spory mające na celu ustalenie , czy ta "iskra" jest energią czy duszą, czy podświadomością.
Ta "iskra jest i energią i duszą i podświadomością.
W moim świecie jest ona rozumiana jako energetyczna siła wchodząca w ciało człowieka  w chwili jego urodzenia. Siła ta jest podświadomością , bo jest zarazem nieuświadomioną sobie przez ludzi wiedzą, którą otrzymują w dniu urodzenia, a której nie pamiętają.Energia ta jest waszą siłą życiową i posiada mądrość, która przez was nazywana jest podświadomością.
Podświadomość każdego z was wzbogaca się dzięki kumulowaniu się wiedzy zdobywanej w trakcie kolejnych inkarnacji.Stanowi ona o wewnętrznej wartości człowieka. wchodzi ona w jego ciało jako energetyczna siła. Podsumowując , dla wielu z was podświadomość jest nieuświadomioną sobie  przez was myślą. Lecz dla mojego świata jest to tkwiąca w was energia, która poza swym działaniem energetycznym reprezentuje także pewne wartości i jest wiedzą o nich; są to mianowicie te wartości , które ma realizować dany człowiek  w próbie życia , jakiej zostaje obecnie poddany.

Wasza troska o zmarłych przejawia się sprzątaniem grobów , kwieceniem ich , paleniem zniczy. Osoby wierzące modlą się za dusze zmarłych , sądząc iż ta modlitwa pomorze tym duszom w ich życiu na tamtym świecie. Spełniając te obowiązki, rytualne czynności często bez wgłębiania się w ich rzeczywisty sens uspakajacie wasze sumienia. Sprawy związane z pośmiertną egzystencją budzą w wielu z was po prostu lęk, ponieważ dotykają tajemnic, czegoś co nie jest do końca poznane. Wielu z was szukając wyjaśnień tych nieznanych rejonów leżących poza widzialnym horyzontem , sięga po najrozmaitsze sposoby ich poznania. instytucje wróżek, jasnowidzów i proroków pojawiały się nieustannie na całej  przestrzeni dziejów i część z nich autentycznie zachwycała trafnością wypowiadanych  sądów i przepowiedni mających nastąpić zdarzeń.Byli też tacy którzy zajmowali się tym dla sławy i pieniędzy. Postępowanie to było naganne i obecnie też należy oceniać je w ten sam sposób.

Mając bowiem dar prawdziwego przepowiadania przyszłości , powinno się go używać tylko i wyłącznie dla dobra sprawy, bez ulegania materialnym pokusom.

Wartości które ukaże w tej pracy są wartościami uniwersalnymi, obowiązującymi na całym świecie i w całym wszechświecie.
Przewijają się one wprawdzie w wieloletnim  procesie wychowania ludzi , są powszechnie akceptowane i pielęgnowane , jednak z ich rzeczywistym przyswajaniem są pewne kłopoty. Ludzie zatracają trafność spojrzenia na wiele spraw, osądzają je powierzchownie , często pod wpływem emocji. Tylko perspektywa "zaświatowa' daje luksus spojrzenia z dystansu na nurtujące was problemy i pozwala zwrócić uwagę na doniosłość  pewnych zagadnień , które są przez Was niedoceniane.
w pracy tej będę patrzył na wasze życie , tak jak wy powinniście na nie patrzeć w trakcie jego trwania. Będę mówił do Was póki żyjecie zatroskany o przebieg wszego życia. Będę robił to teraz , a nie po jego zakończeniu.


autor : Jurek str. 11/13

cd... w temacie Przekazy od Myślicieli, bowiem w takich sprzeczkach z określeniem istoty Duszy , nad świadomości i wyższego czy niższego JA Człowieka przemówić muszą autorytety tej wiedzy.

Kiara Uśmiech Uśmiech














Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #32 : Lipiec 29, 2012, 19:17:11 »

east
Szacowny
Cytuj
Tylko czemu się upierasz, że skoro jest Myśl automatycznie oznacza, że Ty istniejesz ?
Człowiek
Każdy może powiedzieć iż zna to powiedzenie.
Zresztą tak często i przy byle okazji się je słyszy.
East co byś powiedział gdyby jakiś gostek z innej planety zadał Ci pytanie: „Co to jest lub kto to jest Człowiek, wytłumacz mi”
Przecież nie powiedziałbyś mu że Cie nie ma
Czy próbując mu tłumaczyć skoncentrował byś się tylko na ciele fizycznym które posiadasz ?
Jakimś jednorazowym zlepku przypadkowych pierwiastków
Jeżeli tak dziwisz się to jak możesz tworzyć Ty east Ty Człowiek Ty istota świadoma.
Uważasz wielce szacowny iż jesteś tylko ciałem. lub że Cię nie ma Duży uśmiech
Bardzo Cię lubię brachu ale może wskażesz  w/g jakich poglądów , czy teorii tak twierdzisz
Nie będę dawał przykładów innych for bo to wystarczy
Szczególnie channelingi Uśmiech
Mistrz taki a taki arcy mistrz taki myśliciel taki etc etc Duży uśmiech
Osobiście np cenię sobie jak ktoś na pytanie kim jest odp że jest Człowiekiem.
Dla mnie taka odpowiedź jest kompletna
Jest kompletna oczywiście wtedy jak nie chodzi o ciało ludzkie które posiadamy czy też objęliśmy.
Cierpliwy jestem więc cierpliwie powtórzę
Człowiek posiada ciało a nie jest ciałem (mam na myśli to fizyczne)
To tak jak mam w sobie nerkę ale nią nie jestem mam w sobie  trzustkę ale nią nie jestem mam w sobie śledzionę ale nią nie jestem... Duży uśmiech
Normalnie no mam ręce i nogi ale również nimi nie jestem. Duży uśmiech
Mam intelekt ale nim nie jestem  Duży uśmiech
Mam czy też objąłem zresztą świadomie ciało fizyczne bo taka była potrzeba.
Potrzeba by doświadczyć na wszystkich planach możliwie jak najwięcej i wyciągnąć z tego wnioski.
Wnioski, które później dodam do wniosków innych
Synteza
Można oczywiście podeprzeć się symbolika np tzw. Klucza Życia , nazywanego w Egipcie  Anhemem. To przecież cztery elementy naszego przejawu.
Podobna symbolika była na tych ziemiach Światowid
Dowodem tez niech będzie że w przeszłości Ci, którym udało się sprawdzić dotknąć i co za tym idzie podważyć naukowe ,,dowódy, wywódy tełorie żyli krótko i nie zdołali (nie zdążyli) niczego udowodnić.
Rację mieli i niepodważalne ,,prawdy" tworzyli wielcy uczeni, których władcy uznawali za ...hm poprawnych
Czemu się upieram ano temu że w skład mojej budowy całościowej wchodzi i ta Myśl która objęła moje dużo ważące ciało Duży uśmiech
to pa Duży uśmiech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 29, 2012, 19:23:33 wysłane przez Przebiśnieg » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #33 : Lipiec 29, 2012, 22:20:53 »

@Myśliciele Kiary
Cytuj
Lecz dla mojego świata jest to tkwiąca w was energia, która poza swym działaniem energetycznym reprezentuje także pewne wartości i jest wiedzą o nich; są to mianowicie te wartości , które ma realizować dany człowiek  w próbie życia , jakiej zostaje obecnie poddany.(..) w pracy tej będę patrzył na wasze życie , tak jak wy powinniście na nie patrzeć w trakcie jego trwania.
Intrygujący są owi Myśliciele. Czują się panami tego, co się powinno , a co nie powinno, ale tylko dlatego, że .... nie istnieją bez odbiorników Myśli. Oni istnieją i żyją tylko dzięki temu, że się mogą przejawić.
Myśli się pojawiają szukając istnienia, które by je mogło w fizyczności zamanifestować. Myśli-ciele zapewnili to sobie w bardzo sprytny sposób. Otóż zaimplementowali formie ludzkiej taki implant pt JA. Ja zostało zbudowane z Myśli. Potem wystarczyło tylko utożsamić program (software) z ciałem (hardware) i gotowe. Pojawiła się hybryda JA-CZŁOWIEK.
@Przebiśnieg
Cytuj
Jeżeli tak dziwisz się to jak możesz tworzyć Ty east Ty Człowiek Ty istota świadoma.
JA ? Nie ma tu nikogo takiego. Życie się tworzy. Świadomość się przejawia - nie ma w tym mnie Chichot

Cytuj
Uważasz wielce szacowny iż jesteś tylko ciałem. lub że Cię nie ma Duży uśmiech
Bardzo Cię lubię brachu ale może wskażesz  w/g jakich poglądów , czy teorii tak twierdzisz
Nastąpiła weryfikacja tego, który uważał , sądził, kontrolował, oceniał. Weryfikacja w konfrontacji z życiem, z tym co przynosi, z tymi, którzy się pojawili. Nie jestem .. .ani ciałem ani umysłem.

Cytuj
Osobiście np cenię sobie jak ktoś na pytanie kim jest odp że jest Człowiekiem.
Bo ludzka forma jest tym , czym jest pomimo filtrów i naleciałości dookoreślających czym konkretnie jest.

Cytuj
To tak jak mam w sobie nerkę ale nią nie jestem mam w sobie  trzustkę ale nią nie jestem mam w sobie śledzionę ale nią nie jestem... Duży uśmiech
Normalnie no mam ręce i nogi ale również nimi nie jestem. Duży uśmiech
Mam intelekt ale nim nie jestem
Ha - no właśnie ,że nie masz ! Tutaj pojawiło się rozpoznanie, że te wszystki organa są, współpracują, harmonizują się,  tylko nie ma tego, który to posiada. To jedynie niczym nie poparte założenie, ze posiadasz. Zygota ludzka się dzieli, rozwija, organy się formują , serce zaczyna bić, mózg się kształtuje  ... .... gdzie i w którym momencie ów POSIADACZ , którym sądzisz, że jesteś, ma na to wpływ ? Kiedy to ciało sobie przywłaszczasz ?
Cytuj
Podobna symbolika była na tych ziemiach Światowid
Albo np Trygław - trzy głowy, którą z nich jesteś TY ? Wszystkimi, czy żadną konkretnie ? Kim jesteś w obliczu tylu przejawów rzeczywistości ?

Cytuj
Czemu się upieram ano temu że w skład mojej budowy całościowej wchodzi i ta Myśl
Ba, ona nawet Ciebie stworzyła Chichot Co nie znaczy, że jesteś. No bo skoro zależnyś od kaprysu Myśli ....
Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #34 : Lipiec 30, 2012, 18:09:14 »

East mógłbym Ci jeszcze naprawdę dużo bardzo dużo napisać i hm użyć mądrych wyszukanych słów, zwrotów, przykładów.
Nie zrobię tego.
Ja dodaje.
Dodaje wnioski które wyciągnąłem z moich doświadczeń do tych wyciągniętych przez innych ludzi.
Czytając Twoje posty nasuwa mi się wniosek że Ty zwyczajnie wierzysz.
Jeżeli deklarujesz że Ciebie nie ma to nie ma potrzeby by to negować.
Każdy kowalem swojego losu.
Każdy sobie rzepkę skrobie ....
Podjąłeś decyzje że Cię nie ma więc nie jesteś Twórcą
Nie ma Cię więc nie tworzysz swojej własnej Przestrzeni.
Nie ma Cię więc nie dodasz to co wiesz do tego co wiedzą inni
Koniec kropka.
Sam podjąłeś decyzję
Cóż dla każdego co innego
Wypije piwko za tych co na morzu Duży uśmiech
to pa Duży uśmiech
Zapisane
east