Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #1350 : Czerwiec 03, 2011, 16:12:14 » |
|
Odpowiem również Tobie Ptaku i to jest koniec odpowiedzi na te prowokacje. Wymiana zdań z użyciem "ja tak czułam"... ,lub "ktoś tak czuł" .... nie jest żadnym argumentem do niczego. Mogła bym napisać identyczne stwierdzenia moich synów i moich przyjaciół na temat Elżbiety , mogła bym opisać jej drastyczne zachowania. Ale po co? To nie jest miejsce na rozstrzyganie tego typu problemów. Jeżeli nie było woli załatwienia tych spraw w Egipcie , teraz należy poczekać na finał , który pokarze Stwórca. Co nie znaczy iż nie mam prawa broniąc siebie , swojej godności i wskazać istotne powody zaistniałej sytuacji. Naprawdę nie bawią mnie forumowe żądze wyciągania "cudzych brudów" i pławienie się w tym niektórych osób. Nie ja rozpoczęłam ten żenujący temat , niech postawi dowody ( jeżeli chce go kontynuować nadal) osoba która mnie oczerniła wedle swoich odczuć. Bo na razie jest to bezpodstawna potwarz. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #1351 : Czerwiec 03, 2011, 16:30:30 » |
|
Drodzy forumowicze, bałagan uczyniliście. Przenieście się do Wyraź siebie albo będę ciął wątek.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #1352 : Czerwiec 03, 2011, 16:31:22 » |
|
. Słowa należ a do Jezusa i zapewne były wypowiedziane z głębokim rozmysłem , bo wielką mądrość On sobą reprezentuje. Ponieważ jest dla mnie wzorem coraz częściej wchodzę w głębie tej mądrej wypowiedzi. Oj, Kiaro, Kiaro... Znów uderzyłaś niepotrzebnie w ten stół, więc znów mogą się odezwać jakieś nożyce i uciąć coś
Tak, przypowieść jest istotnie prawdziwa, choć wypowiadana kilka razy przy różnych okazjach została zapamiętana i zapisana na kilka różnych sposobów... Sens/znaczenie pozostaje to samo do dziś.
Ale skoro piszesz:
słowo "wieprze" jest symbolem w kodzie peszerowym nie dosłownościom - to, proszę, wyjaśnij:
-> jakie wg. Ciebie jest peszerowe znaczenie słowa "wieprze" ?
-> źródło kodu (inne przykłady użycia w tym samym znaczeniu)
-> jak (słowo po słowie !) brzmi najczęściej wypowiadana (i najmniej przekręcona) cytowana przypowieść
-> jak brzmi rozkodowana przypowieść i jakie jest jej przesłanie...Nie mniej jednak nawet na plotkarskie twierdzenia trzeba mieć dowody rzeczowe a nie pustosłow nasycony nienawiściom. Skoro tak - to może tym razem, Kiaro, nie uciekniesz (po raz kolejny) od wyjaśnień. Jeśli masz czyste intencje - możesz odpowiedzieć choć raz na moje rzeczowe i konkretne pytania, prawda ? Trzymam kciuki, Kiaro
Janie są na tym forum userzy z którymi staram się nie wchodzić w dyskusję , do nich należysz również Ty. Jednak w miarę wolnego czasu wrócę do tematu ...." perły i wieprze" , postaram się o tym napisać w;" Kodzie peszerowym." Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 03, 2011, 16:32:08 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
|
« Odpowiedz #1353 : Czerwiec 03, 2011, 17:34:25 » |
|
"Perły i wieprze" - wszak to przypowieść o znamionach hiperboli. A w takim przypadku nie wchodzi się nigdy w dosłowności, gdyż wtedy, to i do rękoczynów niedaleko... ...tyle, że jak się mają do powyższego wywody k. Natanka i opinie dotyczące szczególnie tej drażliwej kwestii. A radiestezja? Też należy być z nią ostrożnym, można się zupełnie energetycznie wyczerpać, uzależnić... W każdym i to najcnotliwszym zamierzeniu, wszelkie przegięcie jest szkodliwym na wskroś zjawiskiem. To nic innego wtedy jak tzw. przesterowanie praw. I tak popada się w dualizm. A jeśli biskup Pylak ma otwarty umysł, to i dobrze, bowiem lepiej popełnić błąd, a się czegoś nauczyć, niżeli tkwić w schematach i niczego, albo niewiele się nauczyć... Ty też Artqu tu nie jesteś na katolickim forum. I dlaczego? - się Ciebie zapytowywuję??? A może i z uwagi na Twoje wyjątkowo mocne zaangażowanie i fakt, że nie możesz wciąż pokochać swoich nieprzyjaciół....( ale to już taka koliberkowa prowokacja ) Wiedz zatem, że Twoje owoce, póki co, to jakieś takie bardzo twarde i dość cierpkie jeszcze są. Byle dojrzały jednak... Poza tym, czyż nie lepiej od razu sięgać do Praźródła? I nie do żadnej Wyższej Jaźni (to jeden ze schodków zaledwie, i jeśli już ktoś musi stopniowo... - zresztą, cóż to jest ta Wyższa Jaźń, pisaliśmy o tym dość dokładnie wcześniej i jakoś tylko fragmenty wątpliwe z tamtej rozprawy pozostały), ani Jam Jest (nabijanie ego), ale bezpośrednio z JESTEM. Pozdro....wienia!
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 04, 2011, 11:37:57 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Enigma
Gość
|
|
« Odpowiedz #1354 : Czerwiec 03, 2011, 21:43:16 » |
|
Enigmo, nie jestem i nie byłem zawodowo związany z kościołem - odpowiadam po raz kolejny, bo już takowe podejrzenia były artykułowane i udzielałem wyjaśnień. Padły nawet zarzuty ze strony Kiary, że jestem jakąś bojówką - KK, w wiec i bojówką też nie jestem, ani też nikt nie prosił mnie czy nawet sugerował abym zabierał głos na tym forum. Uważam się natomiast za praktykującego katolika, ściślej: wyznania rzymsko-katolickiego.
No cóż, nie było mnie kiedy takie pytanie zostało zadane. Ale przyznam szczerze że załuję że nie mam tu doczynienia np z księdzem. Pch jako źródło objawienia od biblijnego węża zasługuje zapewne na zainteresowanie ze strony instytucji która para się przecież egzorcyzmami zawodowo. Mniemam że taka osoba pownna była tu zawitać, zważywszy do ilu tematów kościół wtyka swoje 3 wielce ważne grosze. No chyba że cała sprawa została dawno temu potraktowana jako jeszcze jeden żart, chociaz twoje ostrzeżenia przed czarostwem (tepionym najbardziej wiadomo gdzie) dają nam do myslenia. Mam więc nadzieje że nas nie klamiesz , skoro sam żądałeś szczegółów z raeala pewnej pani... Tak czy inaczej, takia przeciętna osoba jak ja musi sobie ponarzekać na brak kontaktu z duchownymi. Kiedyś obiecałam sobie że podczas tzw kolędy zapytam księdza o sporne sprawy z biblii, niestety osobnik ten po odwiedzeniu mojego domostwa nakazał klękać przed swoją osobą z krzyżem w reku, więc o dalszą rozmowe było trudno. Tak czy inaczej staram sie wierzyć ze są kapłani odważni, których stać na kilka słów prawdy jak np bardz przezemnie ceniony I.Zalewski no ale jak wiadomo on związany jest z kresami wschodnimi a jego rodzina z prawosławiem. Sam zresztą po wydaniu książki 'Księża wobec bezpieki' z powodu odrzuceniaw swoim środowisku, miał zamiar wystąpić z KK, no ale taka decyzja i tego duchownego mogła przerosnąć.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #1355 : Czerwiec 04, 2011, 00:23:36 » |
|
Enigmo, na dzień dzisiejszy dostrzegam w ludziach z KRK więcej możliwości odkrywania nowych horyzontów niż sądziłem jeszcze rok temu. Po pierwsze dlatego, że ludzie Ci dzisiaj coraz bardziej krytycznie odnoszą się do dogmatów wiary i do samej instytucji Kościoła w łonie którego afery pedofilskie ujawniają tak różnych ludzi. Niemniej jednak owi ludzie wierzą w istotę "nie z tego świata" , personifikując ją w trójosobowym Bogu bo tak im najłatwiej to sobie wyobrazić. Sama wiara wykracza jednakże poza symbolikę i każdy człowiek ,który wgłębia się w kwestie duchowe oparte na osobistej praktyce duchowej prędzej czy później dotyka Nienazwanego, którego umysłem nie jest w stanie objąć. Intuicyjnie wiemy , ze mamy z Nim połączenie , kimkolwiek Go nie nazwać i w jakąkolwiek doktrynę nie ubrać. Według mnie jedną z najbardziej istotnych kwestii w owym poczuciu jest wybór : albo jest ON istnieniem zewnętrznym wobec nas ,albo też naszą własną , zintegrowaną istotą. W tym szczególe "diabeł" tkwi
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #1356 : Czerwiec 04, 2011, 12:47:14 » |
|
K33, wiem, że moje owoce są dla niektórych nie do przełknięcia.
Kiaro, co jest niestosownego w pytaniach Jana, że nie chcesz z nim rozmawiać? Czy w ramach chęci przekazywania "wiedzy" nie możesz po prostu odpowiedzieć na te pytania? Czy powodem niechęci jest, że trzeba dorobić nieco teorii?
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 04, 2011, 13:46:59 wysłane przez arteq »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #1357 : Czerwiec 04, 2011, 13:21:51 » |
|
Enigmo, zadałaś pytanie - odpowiedziałem. Nie kłamię, ale zapewne moje słowa nie są dla Ciebie wystarczające, skoro nadal poddajesz je w wątpliwość. Skończ tą żenadę , nie to miejsce jest od przedstawiania moich dowodów, nie sprowokujesz mnie do niczego. Jeżeli zaistnieje niezbędna sytuacja na pewno ich użyję ale nie przed Tobą. Kiaro, nie zasłaniaj się prowokacją. Dlaczego sama nie raczysz się zastosować do tego co sugerujesz, czy wręcz żądasz od innych. Dla mnie jest to całkowicie niezrozumiałe, przecież tym samym uważasz własne słowa i zalecenia za błędne. Zapędzasz się w kozi róg i sama sobie wystawiasz świadectwo. I jak zawsze gdy udowadnia Ci się nadużycia zamykasz usta "nie wchodząc w dyskusje". Wychodzi na to, że inni muszą - bo żądasz, a Ty sama możesz bimbać na to. Toż to mentalność Kalego, i do tego piszesz coś o hipokryzji - to już jawna bezczelność. Kolejną hipokryzją z Twojej strony jest to, że gdy ja użyłem przysłowia "jak chłop krowie na miedzy" to pobiegłaś do moderatora czy admina ze skargą, że jesteś obrażana, ale już samej Ci nie przeszkadzało aby użyć "perły między wieprze". Nie dostrzegasz w tym hipokryzji? Dla wyjaśnienia - mnie to powiedzenie nie obraża ani tez nie przeszkadza bo to powiedzenie, no ale dlaczego Ty nie jesteś w tym konsekwentna? Dlaczego innym robisz to na co sama się skarżyłaś? Kąp się nadal w plotkarstwie to Twoje ulubione zajęcie , mnie do tego nie zniżysz. Kiaro to nie plotkarstwo. Elżbieta wprost napisała co ma do Ciebie, publicznie i w oczy na podstawie wydarzeń w których sama uczestniczyła, więc nie wyczerpuje to znamion plotki. Ty mogłaś, ale nie chciałaś tego wyjaśnić, być może, że dalsza dyskusja byłaby Ci wybitnie nie na rękę - świadczy o tym wiele symptomów, działaś wtedy schematycznie. Plotkarstwem można natomiast nazwać pewne Twoje działania, m.in. przypisanie mi osobowości jakiegoś Lazara z innego forum, sugerowanie, że jestem bojówką KK - czyli to czego nie byłaś w stanie dowieść i musiałaś się wycofać. Ja niczego przed Tobą nie muszę i nie będę udowadniać. Przede mną nie, ale przypomnę, że publicznie nazwałaś Elżbietę osobą z zaburzeniami emocjonalnymi i przypomnę, że kiedyś gdy podobne zastrzeżenia skierowano wobec Ciebie - zażądałaś dowodów strasząc adminem. Znowu hipokryzja. Tylko nie zakulisowymi plotkami bo to nie są żadne dowody do niczego. Jest to zwykłe obmawianie poza plecami osoby nie mogącej się bronić. Niskie to i jakoś nie licuje z przykazaniami KRK pod ktorymi się podpisujesz. ale o jakich zakulisowych plotkach mówisz? I kto nie ma możliwości się bronić - czyli jak mniemam wyjaśnić sytuacji? Ty? Kto Ci zabrania? Wymiana zdań z użyciem "ja tak czułam"... ,lub "ktoś tak czuł" .... nie jest żadnym argumentem do niczego. Kiaro, wydrukuj to sobie i powieś nad kompem i przeczytaj w momencie gdy prawdziwość swoich tez będziesz chciała udowadniać na podstawie słów "to moja wiedza wewnętrzna". Nie ja rozpoczęłam ten żenujący temat , niech postawi dowody ( jeżeli chce go kontynuować nadal) osoba która mnie oczerniła wedle swoich odczuć. Bo na razie jest to bezpodstawna potwarz. Na podstawie dotychczasowego Twojego zachowania na tym forum podejrzewam, że gdyby Elżbieta wyssała to wszystko z palca od razu pobiegłabyś do admina ze skargą. Kiaro, jak to możliwe, że Twoja "wewnętrzna wiedza" nie rozpoznała się od razu na Elżbiecie? Najpierw (gdy Ci przyklaskiwała) była wysoka energetycznie i otwarta, a teraz niezrównoważona emocjonalnie (i to wtedy gdy poddaje w wątpliwość Twoje teorie)...
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 04, 2011, 13:41:35 wysłane przez arteq »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #1358 : Czerwiec 07, 2011, 21:14:12 » |
|
Przypominam, że jest to temat o okultyzmie nie zaś potyczki na słowa w każdej innej "materii". Proponuję więc przenieść się z tymi wyjaśnieniami do odpowiednich wątków.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #1359 : Czerwiec 07, 2011, 21:36:58 » |
|
To weź to gdzies Darku przenieś .Interesująca dyskusja się może rozpocząć w "innych materiach"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #1360 : Czerwiec 11, 2011, 09:56:21 » |
|
Witaj JANie . Albo chce stracić mnóstwo czasu i energii życiowej, którą jakaś istota chętnie mu zabierze. W imię "rozwoju duchowego" oczywiście. W czasie "dyskusji".
Czy Ty nie przesadzasz z tą kradzieżą energii życiowej ,którą (nie wprost ) zarzucasz tu Kiarze ? Zarzyło mi się rozmawiać z Kiarą i niczego takiego nie poczułem. Inna sprawa, że logika wypowiedzi Kiary jest "kosmiczna" ,ale może właśnie taka ma być. Ponieważ nie każdy człowiek znajduje sie na tym samym etapie / poziomie rozwoju więc ich wzajemna komunikacja może nie być możliwa na poziomach na których się oni znajduja. Dopiero znalezienie jakiejś innej płaszczyzny może uruchomić komunikację. A może i nie,gdyż pewne energie , z uwagi na własne unikalne częstotliwości, okresy i amplitudy lepiej by ze sobą się nie stykały, gdyz wówczas zachodzić może wygaszenie jednej z nich, albo obu jednocześnie ( obniżenie wibracji kiarowym językiem ). Nie ma to nic wspólnego ze złośliwością czy ciemną mocą , a raczej bardziej z fizyką Tak proponuję do tego podejść.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #1361 : Czerwiec 16, 2011, 13:22:09 » |
|
Rozmowy zaczynają odbiegac od tematu. Prosze skupic się na głównym wątku. Rozumiem, że moderatorzy przyjęli na siebie określone obowiązki, z których starają się wywiązać. Rozumiem, że prządek musi być. Ale, czy ucinając dyskusję, gdy ta zaczyna zapuszczać korzenie w rejony nieco odleglejsze od tematu głównego, wskazując tym samym na jego wielowątkowość oraz wielowymiarowość, nie jest tym samym co podcinanie korzeni drzewu? Gdy za bardzo podetniesz, drzewo uschnie. Czy pisanie tylko i wyłącznie w ściśle wyznaczonym i kontrolowanym nurcie nie jest ograbianiem własnej świadomości z możliwości jej poszerzenia? Bo czy da się przewidzieć dokąd zaprowadzi nas myśl wolna i jakie to będzie miało znaczenie dla omawianego wątku? Naukowiec grzebiący się w bliskich okolicach i schematach rozpracowywanego tematu na ogół niczego nowego ani konstruktywnego nie wnosi. Zaś tego, który nie boi się podążać swobodnie za wszelkim tropem, często czeka niespodzianka i nagroda. Nie ograniczajmy samych siebie, nie stosujmy żelaznych reguł, bo zardzewiejemy w swoim myśleniu. A potem w działaniu. No i owieczki same się ostrzygą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gaduła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #1362 : Czerwiec 16, 2011, 13:47:56 » |
|
ptak, Ale, czy ucinając dyskusję, gdy ta zaczyna zapuszczać korzenie w rejony nieco odleglejsze od tematu głównego, wskazując tym samym na jego wielowątkowość oraz wielowymiarowość, nie jest tym samym co podcinanie korzeni drzewu? Gdy za bardzo podetniesz, drzewo uschnie. poniekąd wszyscy mają trochę racji. Tyle, że znacznie szybciej poszczególne tematy rozmywają się w wątkach pobocznych, niż wątek główny rośnie. Chyba największy problemem jest późniejsze przeszukiwanie tematow . Więc pewna kontrola moim zdaniem jest zasadna. Naukowiec grzebiący się w bliskich okolicach i schematach rozpracowywanego tematu na ogół niczego nowego ani konstruktywnego nie wnosi. Zaś tego, który nie boi się podążać swobodnie za wszelkim tropem, często czeka niespodzianka i nagroda. też prawda, ale gdy tych chętnych bezplanowego eksperymentowania zbierze się więcej, to problem sie potęguje. Więc wiele można , ale w rozsądnych granicach. Chyba, że przegadamy Darka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #1363 : Lipiec 07, 2011, 22:17:15 » |
|
Nigdy z nikąd nie uciekałem - a tym bardziej z krzykiem. WYMYŚLASZ i ROZMARZYŁES SIĘ. Wiec jest to fauszowanie historii i zwykle pomówienia. Ależ tak. Pierwsze przeprowadzenie weryfikacji zadeklarowanych przez Ciebie "umiejętnosci" zaproponowałem gdy chwaliłeś się, jak to szokowałeś pielęgniarkę wstrzymują bicie serca - nie dałem temu wiary i zaproponowałem test z EKG. Oczywiście nie podjąłeś wyzwania. Drugim razem zapewniałeś coś o zdolnościach kontroli ciałą i jego subtelnych procesów, sprawa dotyczyła tego że można - tak coś twierdziłeś - usunąć raka. Również zaproponowałem test z pożytkiem dla dziecka chorego na nowotwór. Usłyszałem wykręt, że to sporo - jednak ! - wysiłku, czasu i to kosztuje. Powiedziałem - nie ma sprawy - spróbujemy zebrać kwotę jakiej zażądasz i wtedy podniosłem krzyk, że nie będziesz robił tego co zachcę, i że nie będę Ci mówił co masz robić i po tym nastała cisza. A od mojej głowy sie ODWAL z łaski swojej, Bo nie ślizgałem się z panem na jednym GÓWNIE panie artqu, zebyś_pan zwracał się do mnie per chłopcze. Cóż, zwróciłem uwagę na Twoją głowę w reakcji na Twoje insynuacje dotyczące tego jakobyś lepiej wiedział co zrobiłem, robią i - ło matko - zrobiłem. Jedno potwierdzę - nie wiem z kim ślizgałeś się na "GÓWNIE" ale, zgadza się - z pewnością nie ze mną. Myślę, że wyjaśniłem co i jak, przynajmniej w skrócie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
|
« Odpowiedz #1364 : Lipiec 07, 2011, 23:12:22 » |
|
no wiem że ty tak to pamietasz - ale od Twojego klepania faktów nie zmienisz na interpretacje.
słowo "wykret" jest bardzo zniekształcające obraz tamtej rozmowy. Moznaby go użyc, gdyby ktos sie z toba na coś umawial, a potem unikał.. jak to chcesz tu przedstawiać.
Po prostu nie zyczę sobie, abyś korzystał z moich możliwosci dla przeprowadzania swoich procesów poznawczych. Zreszta od poczatku mylisz tu dwie zasadnicze sytuacje: -spontaniczna dygresyjna opowieść wspominająca własne doświadczenia a -oferta usługowa.
A na koniec usilujesz podwazac wiarygodność kogoś kto podzielil się - tez i z tobą i w dodatku za darmo kawałkiem siebie. Tacy ludzi powinni płacic za możliwośc wogóle wysłuchania takiej czy innej opowieści.
Myślę ze gdybym zabiegal u ciebie o zlecenie jakiejś magicznej usługi, to miałbym na uwadze ewentualnosć potrzeby udowadniania ci czegoś lub przekonania do czegoś.
Ale fakt że dotąd nie miałem ochoty dla ciebie realizowac usług w tym zakresie, nie daje ci prawa do podwazania mojej wiarygodnosci i manipulowania spontaniczną wypowiedzią o rzeczach, które przezyłem.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2011, 23:13:01 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #1365 : Lipiec 08, 2011, 21:43:29 » |
|
Moznaby go użyc, gdyby ktos sie z toba na coś umawial, a potem unikał.. jak to chcesz tu przedstawiać. albo... gdy na prawo i lewo trąbi o swoich "umiejętnościach" a gdy pojawia się widmo ich weryfikacji... stosuje uniki Po prostu nie zyczę sobie, abyś korzystał z moich możliwosci dla przeprowadzania swoich procesów poznawczych. "możliwości"? uściśliłbym: deklaracji o rzekomych możliwościach A na koniec usilujesz podwazac wiarygodność kogoś kto podzielil się - tez i z tobą i w dodatku za darmo kawałkiem siebie. Tacy ludzi powinni płacic za możliwośc wogóle wysłuchania takiej czy innej opowieści. To zwykło się nazywać megalomania: mega - lo - mania. Ale fakt że dotąd nie miałem ochoty dla ciebie realizowac usług w tym zakresie, znowu uściślę: nie dla mnie, chodziło o pomoc dla całkowicie innej osoby. nie daje ci prawa do podwazania mojej wiarygodnosci :] Obserwuję Twoje wypowiedzi Arteq i nie wiem skąd ta pewność siebie, jeśli znasz odpowiedni kierunek, z obserwacji mojego życia, zmian w nim i otoczenia, otrzymywanych efektów. Dlatego uważam, że to dobry dla mnie kierunek. proszę podziel się ze mną swoją wiedzą na temat przemiany i odnalezienia w sobie Boga. Szczerze, chętnie zaczerpnę wiedzy od bardziej uświadomionych ludzi, jak Ty. Nigdzie nie napisałem, że jestem bardziej uświadomiony niż Ty - tego nie wiem i nie zastanawiałem się nad tym. Boga odnajduję dookoła, tym więcej im bardziej się rozglądam i przystaję w pędzie, w który niestety daję się porywać. Modlę się i proszę o pomoc, rozmyślam, zastanawiam się, obserwuję, medytuję (nie mylić z medytacją tzw. dalekowschodnią) i wyciszam - to jest moja droga, a ścisłej drogowskazy. Jak wiesz jestem nowy na tym forum, ale odczuwam niestety że też jestem tak właśnie traktowany. O ! nowy, następny nawiedzony, jak Kiara, nie podpowiedziałeś mi do tej pory nic co pomogłoby mi podążyć Twoim tokiem rozumowania, ograniczasz się jedynie do wychwytywania słów z kontekstu aby pokazać jak to kto się gubi w swoim jestestwie. Jesteś nowy stażem, ewentualnie możesz nie wiedzieć i nie znać wielu dyskusji prowadzonych na tym forum - to wszystko co myślę o Twojej "nowości". Nie czuję się nauczycielem, więc i przekazywanie informacji może kuleć. Zauważyłem - jak dla mnie - sprzeczność i poprosiłem otwarcie o wyjaśnienie tego. Bezpośrednie pytanie zamiast pokątne myślenie w stylu "nie wie co mówi, sam sobie zaprzecza". Twoje wypowiedzi są oschłe, z dodatkiem ironii jak dla mnie, co pozostawia nutę braku szacunku do mnie, szkoda, bo szacunek budzi szacunek. No chyba że kompletnie Ci to obojętne, do czego zresztą masz prawo. Oschłe? Hmmm... Być może sprawiają takowe wrażenie, staram się aby były konkretne i zwięzłe, są często bezpośrednie - może to właśnie wywołuje wrażenie oschłości. Ale w świetle licznych postów aż kipiących os górnolotnych słów (dla mnie często czczo wypowiadanych) moje posty zawsze będą... suche. Ironia? Tak używam, najczęściej w celu uwypuklenia pewnych rzeczy, a nie poniżenia. Szacunek nie jest mi obojętny, ale nie chciałbym się napinać czy też stosować poprawności politycznej. Oczywiście teraz mogę się spodziewać ciętej riposty z Twojej strony, ale na to jest narażony każdy kto myśli inaczej niż Ty. Nie wiem jaki cel chcesz osiągnąć, ale też nie wiem czy Ty sam wiesz. Nie przesadzaj, nie zamierzam Cię napadać. Dyskutuję z mającymi inne zdanie niż ja aby zweryfikować swoje zapatrywania i poznać argumenty innego punktu widzenia. Ponadto staram się swoje opinie argumentować. Jestem ciekaw ludzi i ich zachowań w szczególności czy ich zapewnienia i zachowania są prawdziwe czy tez sztucznie kreowane. Jeżeli naprawdę lubisz bezpośredniość to nie miej o nią do mnie żalu.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 08, 2011, 21:44:18 wysłane przez arteq »
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomasz
Gość
|
|
« Odpowiedz #1366 : Lipiec 08, 2011, 22:11:50 » |
|
No to wszystko dla mnie jasne Cieszę się, że nie są to ataki tylko po prostu styl bycia. Jednak czasem taka "błaha" buźka wyraża jakieś uczucie i choć trochę odzwierciedla otwartość na innych . No chyba że Ci nie do śmiechu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
|
« Odpowiedz #1367 : Lipiec 08, 2011, 23:01:30 » |
|
To zwykło się nazywać megalomania: mega - lo - mania. a tu cie gniecie. A wogóle to wyłowiłeś kwestie, które stanowiły marginalny charakter wypowiedzi o innym znaczeniu i innych sensach, więc przyzwoicie byłoby (jak juz wyciągasz historie sprzed ponad roku) umiescićć link do kontekstu ..by kazdy sam miał możliwosc wyrobić sobie opinię. a tak przy okazjiLO - {kwadrat i koło, koncept i duch jego realizacji]
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #1368 : Lipiec 08, 2011, 23:41:18 » |
|
Podsumowując: jak widzę mamy całkowicie odmienne poglądy na temat co jest marginalne, a co ważne oraz rzetelności i wiarygodności.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
|
« Odpowiedz #1369 : Lipiec 09, 2011, 00:36:43 » |
|
gdzie ten link? boisz sie? ---- arteq
Maszyna do pisania... Wiadomości: 3994 Bardzo ciekawe to forum i za to go lubię - można zaobserwować jak różne techniki manipulacji i psychomanipulacji są stosowane na żywych organizmach. Dosłownie kopalnia studium ludzkich zachowań, można zrobić nie jedną pracę magisterską, a i na doktorat zapewne udałoby się nazbierać. Jedyne czemu czasami niedowierzam, że istnieje aż tak podatny grunt. Pomimo wszystko dziękuję - bez jakichkolwiek ironicznych podtestów - za przykłady, szczególnie, że przypatrując się można doszkonale podciągnąć się wyczuwaniu manipulacji i uodparnianiu się na nie. Polski wysyp doktorantów. Magister to za małobtw ..czym się rózni dr. vs kon. )
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2011, 13:12:51 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #1370 : Lipiec 09, 2011, 00:59:37 » |
|
Odpowiednie posty istnieją na forum. Pamiętam co pisałeś i jak przebiegała dyskusja (pisząc aktualne posty nie zaglądałem tam [teraz]) dlatego - jak zawsze - nie boję się weryfikacji, bo nie kłamię i nie naciągam. Dlatego nie muszę przetrząsać tysiackilkaset postów aby wiedzieć co pisałeś.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
|
« Odpowiedz #1371 : Lipiec 09, 2011, 13:26:27 » |
|
Aha.. czyli wiesz lepiej niż ja, co pisałem. ..to dopiero megalomania Pamiętasz swoje interpretacje czy sensy i znaczenia, które przekazywalem. Bo ja pamietam ze literalnie uczepileś się jakiegoś aspektu dygresji - tracac z oczu przeslanie ogolne. W ten sposób wypaczyłes sobie mozliwośc jego ujrzenia dla siebie - teraz walczysz o to by wypaczyć je dla innych ogólenie twoja manipulacja polega na zniekształceniu miary składowych mojej wypowiedzi. tj. skupiles się nie na tym co stanowiło przewodni sens.. wyszukałeś swoje sensy poboczne.. (czyli kazdego miejsca, które daje cień nadziej, ze mozna się czepić, ............, to takie słodko katolskie i w swym niepowstrzymanym egotyźmie kluczowośc wypowiedzi w nich odnajdujesz - bo tak się jawi dla Ciebie. Ale to Twój świat - nie mój. Oczywiście to ja dałem Ci pożywkę, byś mógł przeprowadzić ten proces. Ale ja jestem zwykłym czlowiekiem i moge sobie na to pozwolic, bo nie aspiruję do grania roli świętego w systemacie katolickiego teatrzyku, więc zawodowe poczynania adwokata diabła nie mojej rzeczywistości dotykają, ale wirtualnej owego systematu.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2011, 13:29:38 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #1372 : Lipiec 09, 2011, 21:36:17 » |
|
Chłopcze wiem co napisałeś, bo czytałem posty. Jesteś hipokrytą zarzucając mi megalomanię bo... odniosłem się do treści Twoich postów, gdy Ty sam wmawiasz, że wiesz lepiej co robiłem, co robię i co - ło matko - dopiero zrobię. Co do teatrzyku, to moim skromnym zdanie Ty próbujesz go tu odstawiać i ciskasz się gdy ktoś ma czelność to stwierdzić. Tyle.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #1373 : Lipiec 10, 2011, 11:03:52 » |
|
Chłopaki, litości… adwokat diabła ma zeza, więc niewinny… winny diabeł!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #1374 : Lipiec 11, 2011, 00:42:18 » |
|
A ja tym wszystkim manipulacjom w Egipcie mówię NIE! NIE! NIE! STOP! i BASTA! Kiaro, nigdy nie dowiedzieliśmy się, jakie manipulacje Ty odstawiałaś w Egipcie, bo że coś wyczyniałaś, to wiadomo. Masz coś do ukrycia? Ja również Twoim poczynaniom mówię NIE! NIE! NIE! STOP! I BASTA! I Ty wiesz co to znaczy, oj wiesz!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|