Odp: Mój Channeling! Serio!

[arteq]

Jak szybko stać się z naciągacza bohaterem? Proste - skajać się przyznając do oszustwa. Chciał dobrze? Nie wiem - nadal widzę jak rzucał epitetami w osoby które sprzeciwiały się "wielkości" jego przekazów. Kłamstwo nadal pozostaje kłamstwem. Chęć pomocy chęcią, a połechtanie ego zostaje - dlatego gdyby intencje były w 100% szczere dałby sobie spokój po pierwszym "odejściu baldura".
Nie wiem jak dla innych ale dla mnie liczy się zarówno cel jak i środki. Zbyt wiele było cierpienia za sprawą różnych metod w dążeniu do wzniosłych celów...

Może wypowiedzą się - jak się teraz czują - osoby z których Mora zrobił najzwyczajniej zrobił wała.

Septerra, fakt - wiarygodnosć Kiary na całym tym zamieszaniu wyraźnie straciła. Chciaż możliwie, że przyjmie nast. linię obrony: "Mora jest zwolennikiem samcia i w swoich wywodach wzorował się na nim, więc i zasysał jego wibracje które bez pudła rozpoznałam".
Kiara, więc jak, dokładnie wyczuwałaś? Przytoczyś Twoją wypowiedź?

coraz ciekawiej...