Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 08, 2024, 11:39:00


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Odp: Drobne nieścisłości w sesji 87 i 88  (Przeczytany 1253 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Tenebrael
Gość
« : Październik 25, 2008, 12:07:59 »

Enigma:

Artequ, no nie moge... Ile to razy Samcio powtarzał ze 'należy odkopać faraona' 'ratować ludzi' bo 'leci planeta' ? W sesjach było mówione wiele razy - to samo,


Wydaje mi się, że najważniejszą rzeczą dla nas, racjonalistów, jest odpowiedź na pytanie, jakie fakty owe zapowiedzi potwierdzają? Owszem, są przekazy channelingowe, przepowiednie etc, ale jak na razie nic nie wskazuje na to, by przepowiednie te miały się sprawdzić. Nie mówię tu oczywiście o np informacji NASA w stylu: "Ludki, żyjcie sobie wesoło, bo za 4 lata KABUM i koniec świata - leci w nas planeta". Jednak przy kataklizmach tego typu zawsze wcześniej pojawiają się jakieś tam informacje, przecieki, przewidywania. Na razie nic takiego nie ma, nic nie zapowiada drastycznych zmian (w kwestii fizycznej) na Ziemi w roku 2012. Co do zapowiedzi, że ma być "przejście w 4 wymiar", czy też zmiana wibracji, itp - przekazy te są tak niejasne i mętne, tak mieszają sprawy fizyczne i duchowe, a także czysto okultystyczne, że wychodzi mało strawny mętlik, taki, ze dochodzimy do wniosku, ze w zasadzie to nie wiemy nic. A dla tych, którzy patrzą bardziej analitycznie na te sprawy, nie ulegając zbiorowemu podnieceniu, ważne są przesłanki, poszlaki, obiektywne.

Swego czasu uczestniczyłem w grupie channelingowej, na której było mówione, że Ziemia podniesie swoją wibrację, i przejdzie w 4 wymiar. Że tylko miłość nas moze uratować, i że zbliża się Nibiru. Ale gdy zaczynałem pytać, jak się ma jedno do drugiego, dlaczego akurat miłość ma nas uratować, czym jest 4 wymiar, itp itd - odpowiedzi nie trzymały się kupy, jedne przeczyły drugium etc. Stąd np mój sceptyzm. Jeśli jakaś teoria, nawet czysto "spiskowa", ma być realna, musi też być spojna, mieć moc wyjaśniającą.

to ze znalezłeś tam treści o posłuszeństwie nie dowodzi niczego szczególnego Mrugnięcie Ludzie pytają w kółko o to samo, bo nie czytają dokładnie treści sesji.


Dowodzi np tego, że Samuel z jednej strony pisze, że to nasz wybór, z drugiej, że mamy być JEMU posłuszni. A tylko "demon" wymaga posłuszeństwa, "anioł" kocha i wierzy w człowieka i to, ze podejmie dobry wybór. Posłuszeństwo to domena "zła".

A ze 'biskup zmądrzeje' równiez nie oznacza ze wykopaliska zostaną rozpoczete - być moze po prostu zrobią tam pożądek.

W sesji jest dokładnie napisane, że biskup ZMIENI ZDANIE. Napisane to jest w kontekście pytania, kiedy rozpoczną się na nowo prace na Ślęży. Więc albo odpowiedź jest mętna i nie na temat, albo jest na temat, i mówi, że do końca roku zostanie na nowo wydane pozwolenie.

No to szkoda ze nie pamietasz ani linka, ani tytułu to odrobine podwaza twoje tezy Mrugnięcie

M. Jordan - "Nostradamus i nowe tysiąclecie"

link: http://allegro.pl/item465712171_nostradamus_i_nowe_tysiaclecie_lodz_twarda.html (tylko do allegro miałem)


Co do przewidzianej 100% przyszłości, wyobraź sobie co by sie działo gdyby ludzie ją znali... Zaraz kazda frakcjia/grupa dążyłaby do swoich interesów. Mamy jedno mizerne Pch, z jakimś tam planem - niekoniecznie wykonywalnym (chodzimi o to ze ta wykonalnośc jest wątpliwa) a ile jest chałasu, przykrości, podejrzeń? Wiec pomyśl co byłoby gdyby reszta przepowiedni była tak traktowana, moze po prostu lepiej ze nie wszystko wiemy.


Nie o to chodzi. Chodzi o to, że aby słuchanie przepowiedni miało jakikolwiek sens, muszą one być sprawdzalne obiektywnie, to raz. Dwa, że muszą mieć moc predykcyjną - czytasz przepowiednie, wiesz, na co się zanosi, i kombinujesz, jak to zmienić, jeśli CI nie odpowiada. A przepowiednie, które ani nie są potwierdzalne, ani de facto nie mówią niczego, co by nam pomagało na przyszłość - są ciekawostką, może interesującą, ale nie mającą praktycznej wartości.

Co do sprzetu do 'mierzenia zjawisk para' to mam nadzieje ze jeszcze długo nie bedzie skontruowany, tak zeby jakąś cząstke człowiek mógł zostawic dla siebie, nie stając sie doświadczalną myszką wszytko wiedzących profesorów.

Czyżby teoria spiskowa? Tyle, że zmierzenie takiej siły spowodowałoby lepsze jej poznanie, zrozumienie mechaniki działania, a dzieki temu - możliwość jej niezawodnego stosowania. Teraz jest to raczej błądzenie we mgle na podstawie domysłów. Wiemy, ze coś jest na rzecz, ale tylko na chybił trafił możemy się tym posługiwać, raz bardziej, a raz mniej skutecznie.

Przecież światowe giełdy (najwieksze ) są ze sobą ściśle powiązane. Po za tym dokładny termin lub wskazówki spowodowałyby ze ludzie zaczeliby zawczasu wyprzedawac papiery, by po bessie odkupić za friko

Są powiązane, jednak efekt domina zawsze ma swój początek. Tak, dokłądny termin spowodowałby, że ludzie posprzedawaliby akcje. Przez co oni by nie stracili, a stracili by ludzie te akcje wypuszczający. Zawsze ktoś traci, a ktoś zyskuje. Więc podawanie dokładnego terminu nie zmieniło by nic, jedynie zmieniło to, że kto inny by stracił,a kto inny zyskał. Nie jest to więc usprawiedliwieniem dla ukrywania tej informacji.

Przyznam ze cie nie rozumiem... Osoby które zawierzyły swoje pieniądze weście, równiez były stratne


Chodziło o to, że Samuel powiedział, ze "znikną z waszymi pieniędzmi" - czytaj: zamiast wypłacać odszkodowań, wezmą nasze pieniądze i "znikną". A to "nieco" co innego niż upadłość.
Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.13 sekund z 17 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

ultrawinterfell patrzdz meute-de-loups sonsofhodor watahaczarnegoksiezyca