Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 15:14:15


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 ... 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 [13] 14 15 16 17 18 19 20 21 22 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: ŚWIĘTA GEOMETRIA  (Przeczytany 422022 razy)
0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.
Neo Killuminati
Gość
« Odpowiedz #300 : Luty 13, 2009, 23:28:59 »

hehehe fajny klimacik juz mi sie podoba Chichot
ale jestem raczej taką wagą po środku w dyskusji przeważnie , chyba ze dyskutuje i mam racje Mrugnięcie hehe
POZZZDRAWIAM

PS . NAprawde nikt z Was nie spotkał sie z takim " sprawdzeniem " przed rejestracją na żadnym, forum ??
Byłęm pewny na 100 ze to tu ..
Zapisane
Neo Killuminati
Gość
« Odpowiedz #301 : Luty 13, 2009, 23:29:56 »

juz wiem ! prawda2 czy coś takiego .. to było tam !
Zapisane
Lucyfer
Gość
« Odpowiedz #302 : Luty 15, 2009, 18:44:10 »

Terence Mckenna
"Teoria Innowacji"
Cytuj
Według Terence"a McKenna teoria falowego czasu nie jest produktem ludzkiego wynalazku lecz raczej "rewelacją pochodzącą od Nadduszy ludzkiego gatunku", przekazem który Terence odebrał w Kolumbijskiej Dżungli w 1971 roku w miejscu zwanym "La Chorrera"
Terence ze swoim bratem Dennis"em rozpoczeli eksperyment polegający na konsumpcji grzybów psylocybinowych, wypaleniu roslin zawierających MAOi (alkaloidy harmala) i pewnym rodzaju dźwiękowego wspomagania. Efektem były trzy tygodnie dziwnego stanu (prawdopodobnie efekt wywołany nieodwracalnymi MAOi).
Eksperyment spowodował uwolnienie podswiadomych wizji związanych z archetypiczymi tematami. Głównym wątkiem była transformacja. Czulismy obecnosć jakiejs niewidzialnej hiperprzestrzennej istoty, sojusznika, który zdawał się obserwować i czasami wpływać na sytuację. Spekulowalismy, że rolą tej istoty było dać ludzkosci klucze do galaktycznego obywatelstwa. Trwający proces zrozumienia, wywołany eksperymentem, nie ustąpił. Raczej ustabilizował się i okreslił w każdym 24-godzinnym cyklu, wyprowadzając nas z "szalonej" poetyckiej ideacji wczesnych dni do zrozumienia, które pomogło nam wysunąć hipotezć nowego modelu umysłu i czasu. Zawartosć naszego przeżycia ujawniła się jako logiczna konsekwencja płynąca z "odkrytego" aksjomatu, iż wszystkie fenomeny są ukorzenione przez rodzaj fali, która jest sumą swoich częsci, morfogenetycznych wzorów podobnych do tych z DNA. Uważamy, że ta teoria hiperprzestrzennej natury superprzewodnich więzów oraz nasz eksperyment, dały nie tylko spektakularne subiektywne wyniki lecz także teorię modularnej falowej hierarchii natury czasu, którą udało nam się zinterpretować przy użyciu szczególnego matematycznego potraktowania I Ching, osiągając uniwersalną teorię systemów, która oddaje naturę czasu i organizmu i dostarcza modelu, który wyjasnia połączenie fizycznych i psychologicznych fenomenów od poziomów podcząsteczkowych aż po makrokosmicze.
http://prawda2.info/viewtopic.php?t=5307&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=

64 heksagramy I Ching (spiralny układ "Shao Yong")      Kalendarz Majów "Hunab ku" - Pan Ruchu i Miary         Tzolkin"Krosno Maja"
      

Cytuj
McKenna dochodzi do fraktalnej struktury czasu, która oparta o analizę tej sekwencji zostaje rozrysowana po raz pierwszy w 1974 r. przez komputer CDC 6400 za pomocą języka FORTRUN i staje się Falą Czasu Zero (Timewave Zero). Wykres Fali Czasu Zero opiera się o dwie osie: oś czasu i oś innowacji (wskazująca "stopień połączenia"), które wskazują wzrost informacyjnej gęstości w ludzkiej cywilizacji na przestrzeni dziejów. McKenna analizując tradycyjny kalendarz Majów, zwany Tzolkin ustala koniec Fali na rok 2012, kiedy innowacja dojdzie do Punktu Omega, a ludzkość zostanie przetransformowana poprzez informacyjną apokalipsę.


Program do pobrania
« Ostatnia zmiana: Luty 17, 2009, 20:34:42 wysłane przez Lucyfer » Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #303 : Luty 17, 2009, 16:04:31 »

Przepraszam, że się nie odzywam. Pracuję nad przeformułowaniem i przegrupowaniem materiałów o świętej geometrii po to, aby materiały te tworzyły bardziej spójną całość. Wszystko zostanie zamieszczone na nowym forum, które jest w budowie.
Chcę na bazie zebranych już materiałów uporządkować część teoretyczną, aby poświęcić więcej uwagi kwestiom praktycznego wykorzystania świętej geometrii w dziedzinie higieny psychicznej, diety, ruchu (święte tańce, Tai Chi, joga, itp) oraz energetycznej budowy Ziemi m.in. geomancji i opartego na niej Feng Shui (urbanistyka i architektura). 
Na razie jednak opracowuję wątki teoretyczne. Nie podaję adresu, bo całość jest w budowie.

Przy okazji mała rekonstrukcja Melchizedeka. Pozdrawiam.

Było trochę o ośmiościanie, energii i świetle, więc może zacytuje swe "przegrupowane materiały". Fragmenty o świetle i o bryłach platońskich (fragmenty)

Formując ośmiościan jak zostało to pokazane w poprzednim poście faktycznie otrzymujemy trzy osie współrzędnych z,y,z. No, ale co z resztą figur platońskich? Czy daje się je wyprowadzić z ośmiościanu? Odpowiedzmy na to pytanie idąc dalej za tokiem myśli Melchizedeka.
Zmienimy jednak w jego opisie dwa elementy. U Melchizedeka Duch rysuje sfery przy pomocy swego "promienia świadomości". Bardziej właściwym wydaje mi się jednak ruch spiralny. Zamiast "promienia świadomości" chciałbym zaproponować "spiralę świadomości", a ściślej Złotą Spiralę". Duch będzie rysował sfery ruchem spiralnym. Wybór Złotej Spirali po pierwsze wprowadza ruch, a po drugie fakt, że Złota Spirala opiera się na liczbie FI = 1,6180339.. pozwoli nam w pewnym momencie, uzupełnić w sposób zasadny Sześcian Metatrona o dwunastościan foremny. Melchizedek wpisując dwunastościan foremny w Sześcian Metatrona, czyni to zaprzeczając logice własnego rozumowania. No, ale po kolei.. Oddajmy głos Melchizedekowi.

Wprawcie w ruch figurę, aby stworzyć sferę (kulę)

Stworzony przez uczniów oktaedr ma trzy osie - biegnącą z przodu do tyłu, z lewej do prawej i z góry na dół. Zaleca się im wówczas wprawić figurę w ruch wokół jednej z osi - nie ma znaczenia której, tak jak nie ma znaczenia kierunek ruchu. Kiedy tego dokonują, muszą jeszcze kolejno wprawiać figurę w ruch wokół dwóch pozostałych osi. Jedno okrążenie wokół każdej osi pozwala określić parametry idealnej sfery. Zanim więc adepci zyskują pozwolenie na wprawianie w ruch własnego punktu skupienia świadomości, uczą się uruchamiać krążenie figury oktaedru i tworzyć w ten sposób sferę wokół siebie.
Ci, którzy zajmują się świętą geometrią uzgodnili między sobą, że linia prosta jest męska, a krzywa żeńska. Tym samym typowym przykładem formy męskiej jest kwadrat lub sześcian, podczas gdy sfera składająca się wyłącznie z krzywej jest czysto kobieca. Egipcjanie stworzyli formę męską, a następnie przekształcili ją w kobiecą. Przeszli więc od męskości do żeńskości. Tę samą historię opowiada Biblia, mówiąc, że Adam został stworzony jako pierwszy, a później z jego żebra powstała kobieta."

Drunvalo Melchizedek - "Pradawna Tajemnica Kwiatu Życia"
Zobacz: http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=6.0

Oczywiście można pytać co było pierwsze - ośmiościan, sfera, a może spirala lub jeszcze coś innego. Można w różny sposób geometrycznie opisywać początki Stworzenia. Ośmiościan daje nam jedną sferę (kulę), ale nie daje nam pozostałych brył platońskich. Nie ma bowiem możliwości wyprowadzenia pięciu brył platońskich w ramach jednej sfery opisanej na ośmiościanie tak, aby jakaś figura nie przekroczyła tej sfery. Do tego celu potrzebne są dodatkowe sfery, które połączone liniami wyrysują nam platońskie bryły. 
Nie przesądzając na ile poniższy schemat odzwierciedla to, co działo się na początku, można powiedzieć jedno - gdy potraktujemy go jako siatkę geometryczną, to pozwoli nam ona pokazać w jaki sposób powstają platońskie bryły.

Jak już wcześniej pisałem zamiast "promienia świadomości" użyję "Złotej Spirali Świadomości" jako narzędzia twórczego działania Ducha. Zmieniając "promień" na "spiralę"  wprowadzamy do naszego opisu ruch wirowy oparty na liczbie FI (w końcu wszystko w tym świecie wiruje!) oraz pozwoli nam uzasadnić wprowadzenie pewnej korekty do Sześcianu Metatrona związanej z wpisywaniem w niego dwunastościanu foremnego. W ramach Sześcianu Melchizedeka nie da się wpisać tego dwunastościanu według zasad, które Melchizedek sam proponuje.

Uwaga.
Geometryczne zobrazowanie "stwarzania świata" wygląda nieco inaczej w dwóch i trzech wymiarach. Jednak dla wygody będziemy posługiwać się rysunkami dwuwymiarowymi, ukazując czasem jego trójwymiarowe aspekty.

U Melchizedeka, Duch na początku tworzy sferę, i podziwia swoje dzieło Mrugnięcie
   
Następnie, gdy sfera jest gotowa, mamy dwa miejsca: punkt wyjścia i Powierzchnia (membrana) sfery.Duch przemieszcza się na powierzchnię i tworzy drugą sferę - identyczną jak pierwsza.
 
 
Zabierzmy teraz "promień świadomości" i wprowadźmy w jego miejsce Złotą Spiralę  - "spiralę świadomości". Przy jej użyciu stwarzanie będzie przebiegało ruchem wirowym, dając w przedstawionym niżej ujęciu te same kształty wyjściowe, co "promień świadomości" u Melchizedeka. Po co więc zamieniać promień na spiralę? Wprowadzenie Złotej Spirali wprowadza do wszechświata bardzo ważny wzorzec - wzorzec ruchu opartego na liczbie FI, który - jak zobaczymy - tworzy życie. Ruch ten uzasadni powstanie torusa i wspomnianą już "korekcję" Sześcianu Metatrona.

W nowej optyce stwarzanie pierwszego koła przebiega następująco.
?

Następnie powstaje Vesica Piscis.

Choć autor wykorzystał tu 4 spirale, to chciałbym zwrócić uwagę jedynie na ruch spiralny. Wykorzystuję stop-klatki z poniższej animację, ponieważ plastycznie obrazują tworzenie koła za pomocą spirali. Proces ten można ukazać przy pomocy jednej spirali, przemieszczającej się między punktami i tworzącej kolejne kręgi. Stwarzanie w trzech wymiarach wymagałoby natomiast co najmniej dwóch spiral. Będzie o tym mowa przy innej okazji.

Animacja spirali stwarzającej okręgi.
http://www.youtube.com/watch?v=jXsKh1p6vIg
[Ruch po spirali, ukazany tak, jak na powyższej animacji mógłby tworzyć coraz większe koncentryczne kręgi, wokół jednego kręgu centralnego. Nie poszedłem jednak tą drogą (z braku czasu), więc nie wiem czy z proporcji między kolejnymi kręgami dałoby się ułożyć coś ciekawego.]

Nie mniej, mamy Vesicę z zawartym w niej wzorcem Złotej Spirali , a dokładniej dwóch Złotych Spiral - prawo i lewoskrętnej. Każda z nich opiera się na liczbie FI. Wprowadziliśmy tym samym zasadę ruchu, której brakowało u Melchizedeka oraz zasadę Złotej Proporcji (FI). Jeszcze o tym powiemy.

Teraz pójdziemy już idziemy szlakiem Melchizedeka dokonując pewnych korekt.

Wraz z powstaniem drugiej sfery, powstaje kształt zwany Vesica Piscis, uważany za "łono wszechświata", które "rodzi" światło. Coś na wzór "Niechaj się stanie światłość. I stała się światłość."...
<--- Mgławica Hourglass
http://www.google.pl/search?hl=pl&client=firefox-a&rls=org.mozilla%3Apl%3Aofficial&hs=oaj&q=hourglass+nebula&btnG=Szukaj&lr=lang_pl

Mówiąc bardziej naukowo, kiedy połączymy cztery punkty Vesicy, otrzymamy krzyż, który można uznać za podstawę światła, rozumianego jako całe spektrum fali elektromagnetycznej, gdyż oba składniki tej fali (elektryczny i magnetyczny) rozchodzą się przenikając się wzajemnie pod kątem 90 stopni. W życiu codziennym człowiek uznaje za światło tylko maleńki wycinek całego spektrum fali elektromagnetycznej. Czyni tak, bo utożsamia światło z tym, co widzi jego oko.
   


Spektrum fali elektromagnetycznej.



http://pl.wikipedia.org/wiki/Promieniowanie_elektromagnetyczne

CIAAAAAAAAAAACH................. * * * * * * **  * * * * * * * *

(...) W świętej geometrii przyjęło się traktować koło jako symbol energii żeńskiej, a prostą jako symbol energii męskiej. Połączmy więc teraz energię męską z żeńską, nakładając na żeńskie koła, męskie linie proste. Linie proste nakładamy na Owoc Życia łącząc ze sobą środki wszystkich kół. Po nałożeniu linii prostych na Owoc otrzymamy Sześcian Metatrona, w ramach którego otrzymamy pięć brył platońskich. Jedna z nich - dwunastościan sprawi mały kłopot, ale po kolei...

W wyniku łączenia środków wszystkich kół liniami prostymi otrzymujemy tzw. Sześcian Metatrona.



Następnie przy pomocy powstałej siatki możemy narysować bryły platońskie.
Poniżej: z lewej - bryła z siatką, po prawej - bryła bez siatki.


Czworościan (tetrahedron)


Sześcian (hexahedron)


Ośmiościan (octahedron)


Dwudziestościan (icosahedron)


Dwunastościan (dodecahedron)

Jak widać na rysunku siatka Sześcianu Metatrona  nie zawiera wszystkich linii potrzebnych do narysowania dwunastościanu foremnego. Dwunastościan opary jest w całości na Złotej Proporcji, którą da się uzyskać dzięki bryle sześcianu foremnego. Zostanie to pokazane w kolejnym poście, gdzie bryły platońskie zostaną ze sobą połączone w trzech wymiarach w tzw. Gwiazdę Matkę.


Korzystając z siatki Sześcianu Metatrona, możemy dodać brakujące linie. Wykorzystując zawarte już w siatce linie możemy dorysować proste, które wyznaczą na bokach Sześcianu Metatrona punkty, dzięki którym uzyskamy brakujące krawędzie dwunastościanu. Łącząc nowo powstałe punkty ze sobą  i środkami zewnętrznych kół Sześcianu Metatrona uzyskujemy dodatkowe linie (na poniższym rysunku w kolorze czerwonym), które pozwalają narysować krawędzie całego dwudziestościan.
Okazuje się, że naniesione przez nas proste przecinają krawędzie Sześcianu Metatrona w punktach, które dzielą krawędzie według Złotej Proporcji opartej na liczbie Fi (Phi) = 1,618... Innymi słowy, jeśli potraktujemy krawędź Sześcianu Metatrona jako odcinek, to "nasze" punkty podzielą go według Złotej Proporcji.


Dwudziestościan wyrysowany przez stare i nowe linie siatki


Co ciekawe, linie wyznaczające nowe punkty na krawędziach Sześcianu Metatrona tworzą w jego centrum tzw. czworościan gwiaździsty.

Dwa ostatnie rysunki pokazują, że istnieje jakiś sposób połączenia geometrii sześciokątnej i pięciokątnej. I tak jest w istocie. Owo połączenie będzie widać wyraźnie, gdy połączymy ze sobą  wszystkie bryły platońskie w tzw. Gwiazdę Matkę. (...)
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2009, 00:28:15 wysłane przez Leszek » Zapisane
astro
Gość
« Odpowiedz #304 : Luty 18, 2009, 00:38:59 »

 Pozwolę sobie tylko na drobne korekty pewnych sformułowań. które użył LESZEk w poprzednim tekście.
Otóż nic nie (wiruje) lecz energię drgają z pewną częstotliwością.
To drganie wygląda  tak, że ''rozpędzają'' się od ''zera'' do plus nieskończoności, następnie powracają do zera i biegną do minus nieskończoności.
Moment, w którym energie przechodzą przez ''zero'' to moment ich równowagi  i jest to jedyny  moment, w którym energie są w stanie rzeczywistym, czyli określonym.
Jednak jako całość działania (drgań energii) mamy do czynienia z z zaburzeniem, a nie istnieniem!
W związku z tym wszechświat nie istnieje w dosłownym sensie, lecz to co uznajemy za  rzeczywiste to tylko zaburzenie energii.
Prostym przykładem może być fala elektomagnetyczna, gdzie obserwowalna fala jest właściwie, obserwowalnym  zaburzeniem.
Więc falowa struktura wszechświata, działa według oprogramowania ( zasady) o których  tu piszesz.
Idąc dalej możemy dojść do jeszcze jednego wniosku, że wszechświat nie- istnieje w dosłownym sensie tego słowa,  lecz jest w y r a ż o n y.Słowo wyrażony o wiele lepiej prowdzi do zrozumienia natury wszechświata niż słowo (istnieje).

« Ostatnia zmiana: Luty 18, 2009, 00:40:44 wysłane przez astro » Zapisane
astro
Gość
« Odpowiedz #305 : Luty 18, 2009, 01:54:06 »

 Tak przy okazji napiszę, dla tych, którzy czasem lubią zgłębiać pewne rzeczy.To temat z innego forum, w którym też brałem udział w tej dyskusji.
Otóż wątek był pt: czwarty wymiar.
Jednak czwarty wymiar (jeśli chodzi o częstotliwość drgań energii) to nie wymiar subatomowy.
Skok energii z trzeciej gęstości do czwartej gęstości, to skok energii równy E=m c2. Mówiąc inaczej, aby masa np: człowiek mógł zmienić formę energii na kolejną formę energii (w tym wypadku przejść z formy trzeciej gęstości do formy czwartej) to masa człowieka musiała by być rozpędzona do prędkości światła do kwadratu.
Aby tego praktycznie dokonać przyjmując masę człowieka 80 kg, to trzeba by użyć całej energii Ziemii , aby człowieka rozpędzic do tej prędkości.
Myślę, że czwarty wymiar, czwarta gęstość, to pojęcia, które ogólnie są nieprawidłowo podawane, czy nawet mylone ze sobą i nie wiadomo w końcu o czym naprawdę mówimy.

Jak powiedział Pan Einstein, wszystko zależy od częstotliwości.
Czyli jaką formę i w jakim wymiarze ona się w danej chwili znajduje decyduje o tym częstotliwość drgań własnych energii.
Może to i niewpełni prawda, ale jak do tej pory nie udało się nikomu znaleźć dowodów na to, że tak nie jest mimo, że od czasów Einsteina laboratoria naukowe tysiące razy lepiej wyposażone niż za jego czasów.

Warto wziąć pod uwage również to, że każda świadomość ma zawsze wyższą częstotliwość drgań  własnych niż forma, w której przebywa.
Ta częstotliwość relatywnie i zgodnie rośnie jak rośnie jej samoświadomość
Świadomość jest więc jakby  specyficznym polem energii, począwszy od świadomości powiedzmy mrówki, a skończywszy na człowieku.
« Ostatnia zmiana: Luty 18, 2009, 02:15:36 wysłane przez astro » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #306 : Luty 18, 2009, 02:01:45 »

A ja czuje ze nie bedzie zadnego problemu z uzyskanie takej mocy energetycznej , gdy otworzy sie w nas dostep do mocy serca.A po zatym zmienia sie parametry fizycznosci w trakcie tej transformacji. Naprawde nie wiem jak, ale wiem iz sie stanie i to w bardzo prosty sposob.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 18, 2009, 02:03:10 wysłane przez Kiara » Zapisane
astro
Gość
« Odpowiedz #307 : Luty 18, 2009, 02:21:43 »

A ja czuje ze nie bedzie zadnego problemu z uzyskanie takej mocy energetycznej , gdy otworzy sie w nas dostep do mocy serca.A po zatym zmienia sie parametry fizycznosci w trakcie tej transformacji. Naprawde nie wiem jak, ale wiem iz sie stanie i to w bardzo prosty sposob.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Ja też tak myślę, tylko wcale nie musi polegać to na tym, że z taką masą
mierzoną tu na ziemskiej  wadze w postaci kilogramów i dekagramów udamy się do innej rzeczywistości.
Bo tak naprawdę to masa nie jest nam potrzebna, ponieważ zapis pamięciowy energii człowieka to zapis świadomości, a nie ilości masy w postaci kilogramów.
Ponadto subatomowa  masa w innej rzeczywistości nie może istnieć w takiej samej formie jak w tej trzeciej  gęstości.

Hehe, ale ...tak prawde mówiąc to My cały czas wędrujemy z trzeciej gęstości do czwartej.Umiemy się materializować (rodzić)  na Ziemii i ''umieramy''- dematerializujemy się i przechodzimy do czwartego wymiaru, czy może ... innej rzeczywistości.
Więc teraz to co ma nastapić, to co ma ponoć nastąpić???
« Ostatnia zmiana: Luty 18, 2009, 02:39:40 wysłane przez astro » Zapisane
leopard
Gość
« Odpowiedz #308 : Luty 20, 2009, 12:58:44 »

Dzięki Leszek  ( Twój ostatni post ) za wyjaśnienie dlaczego zajmujesz się tym tematem.  Teraz jest ok :-), kiedy cel jest jasno określony, wiadomo jaką przyjąć interpretacje. Wspominasz  o zastosowaniu tej geometrii w różnych dziedzinach  ( nazwałeś je zbiorczo i moim zdaniem b.trafnie: higieną duchową ). Faktycznie: w takim ujęciu, wszystko się ładnie układa, mnie się tylko wydaje, że musisz trochę dokładniej rozgraniczać zależności: tzn co  według Ciebie wiąże się z ruchem człowieka i np wykorzystanie tego w celach terapeutycznych, i osobno wyjaśnianie związków z  architekturą czy budową świata. No ale z drugiej strony piszesz, że pracujesz własnie nad porządkowaniem, więc nie pozostaje mi nic innego jak trzymać kciuki. Bardzo ciekawy temat i wkładasz w to wielką pasję :-). Powodzenia. 
Zapisane
Lucyfer
Gość
« Odpowiedz #309 : Luty 20, 2009, 14:26:09 »

Związek z architekturą...


http://www.youtube.com/watch?v=JKG59NUdn8A&feature=related
Zapisane
Mora
Gość
« Odpowiedz #310 : Luty 20, 2009, 21:31:02 »

Czakry(Symbole)

Korony
Sahasrara, सहस्रार


Trzeciego Oka
Adźńa, आज्ञा


Gardła
Wiśuddha, विशुद्ध


Serca
Anahata, अनाहत


Słoneczna
Manipura, मणिपूर


Genitalna
Swadhiszthana, स्वाधिष्ठान