Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 05, 2024, 18:04:48


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 ... 36 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Zmiana osi Ziemi 2012/13 - KONIEC LUDZKOŚCI ?  (Przeczytany 484941 razy)
0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.
ptak
Gość
« Odpowiedz #50 : Czerwiec 09, 2010, 19:37:04 »

Nie będę się z Tobą Darku „wykłócać” o to jacy są szaracy, bo po prostu nikt z nas tak naprawdę tego nie wie. Opieramy się na obiegowych opiniach, sami je powielając.
Dlatego nie twierdzę, że mam na ten temat skrystalizowane przekonania. Nie miałam okazji poznać tej rasy, w związku z czym każda opcja jest prawdopodobna. Zastanawia mnie jednak skąd tyle negatywnych opinii?
No i nie wiadomo, czy to, że podejmują dramatyczne próby ratowania siebie przed zagładą wynika z wielkiej miłości jak piszesz, czy z instynktu samozachowawczego, tym bardziej rozwiniętego, bo wspieranego dużym intelektem.
A dążenie do samozagłady ludzkości? A czy wiemy ile procent naszej populacji to ludzie, a ile inne istoty niezdolne do uczuć wyższych? Właściwie nie powinnam czynić tu rozgraniczeń na ludzi i innych, niemniej jednak wciąż czynione są takie spekulacje. Choć to żadne usprawiedliwienie dla człowieka.

Pozdrawiam  Uśmiech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #51 : Czerwiec 09, 2010, 20:50:19 »

Ptak'u, ja również nie pisałem tego by z Tobą, czy z kimkolwiek innym się "wykłócać" Mrugnięcie.
Ot, poruszyłaś pewne zagadnienia i cosik mnie tkło, by naklikać swoje "trzy grosze".
Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2010, 20:51:25 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
JACK
Gość
« Odpowiedz #52 : Czerwiec 10, 2010, 06:35:19 »

"Jacy są szarzy? Czy mają możliwość przejawiania uczuć wyższych? To jest najważniejsze pytanie."

          Szaraków jest ponad 120 podgatunków.
Ci z rejonu Syriusza B wyglądają pewnie jak opisali to "wzięci" ludzie.

Wg mnie to kompletnie bez znaczenia, bo na Ziemii inkarnować się będą w hybrydach wyglądających niemal jak ludzie i o podobno bardzo wysokim poziomie empatii.

Martwmy się raczej o siebie
To my mamy tendencje do tworzenia piekła. Nie oni.

Scenariusz zmiany osi obrotu 2012/13 bez włączonego zabezpieczenia jest dla ludzi najgorszy z możliwych.
Nazwijmy go scenariuszem B (bez osłony).
I to wcale nie dlatego, że praktycznie wszyscy zginą, bo śmierć nie jest wcale takim strasznym doświadczeniem.

Najgorsze jest to, że stracimy możliwość odtworzenia populacji ludzkiej i nie będzie się można dalej rozwijać przy użyciu ludzkich ciał, bo ich po prostu nie będzie.

Szaraki piszą, że większość ludzi, nie jest zintegrowana i niegotowa do lekcji inkarnacyjnej 4D.
Ciał typowo ludzkich do dalszego szkolenia już nie będzie.
Pozostaną nam tylko "octopus life form" -inteligentne ośmiornice- na jednej z wielu wodnych planet.
A rozwój w wodzie jest poooowolny i potrwa pewnie nie 1000, a  setki tysięcy , a nawet miliony lat.

Dlatego jeżeli ktoś jest człowiekiem, to powinien myśleć o realizacji scenariusza A -z włączonym ochronnym polem siłowym w 2012 roku.
To najbardziej optymalny scenariusz dla ludzi.
Pozwoli na odtworzenie w dość krótkim czasie odpowiedniej  ilości ludzkich  ciał i dalszy rozwój ludzkich dusz na planecie Ziemia, bez konieczności posiadania ośmiu kończyn i pływania pod wodą.

Oczywiście wśród ludzi najbardziej popularny jest obecnie scenariusz C
 Czyli - rok 2012  wymyśliła banda idiotów ( ezoterycy,chanellingowcy, ześwirowani badacze starych pism i DNA itd.) a tak naprawdę nic się nie wydarzy.
Jednak nawet ten scenariusz, jeżeli okazał by  się prawdziwy, nie jest to wcale zbyt optymistyczna wersja przyszłości.
Już obecnie miliard ludzi głoduje. Czyli jedzenia produkujemy dla około 5,5 miliarda.
Oczywiście da się produkowac więcej , ale ile jeszcze planeta wytrzyma.

Weźmy np.Polskę - na każdym kilometrze kwadratowym 110 egzemplarzy człowieka. Chyba jednak trochę za dużo.
Obecnie nad rozrodem panuje właściwie tylko rasa "mocno biała" i ostatnio Japończycy i Chińczycy, choć nie bez problemów.
Ale są rejony gdzie nie ma najmniejszych szans na opanowanie przrostu liczby ludzi. Nawet religie tego zabraniają.
Kto wie, czy właśnie dlatego nie muszą upaść właśnie teraz, że jest to potrzebne.
W Afryce , pomimo AIDS, w ciągu ostatnich 20 lat liczba ludzi wzrosła o 100%.
Przy czym nie należy miec żadnych złudzeń.
Jakikolwiek konsensus w kwestii sterylizacji, czy antykoncepcji jest obecnie nierealny.
Cały czas idziemy w kierunku katastrofy demograficznej.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 10, 2010, 12:15:25 wysłane przez Dariusz » Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #53 : Czerwiec 10, 2010, 10:12:10 »

ciekawe jak to jest być ośmiorniczką, a może się już było/bywało,- Mrugnięcie
no właśnie jaki wariant przyszłości stanie się faktem?
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 10, 2010, 10:12:19 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
JACK
Gość
« Odpowiedz #54 : Czerwiec 10, 2010, 10:57:30 »

Wszystko zależy od naszych myśli. To one są początkiem wszystkiego. Był taki poeta, który pisał, że można nimi "powalać trony".
Trzeba myśleć, kreować rzeczy pomagające realizacji  optymalnego dla ludzi wariantu przyszłości.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #55 : Czerwiec 10, 2010, 11:34:53 »

[
Szaraków jest ponad 120 podgatunków.
Ci z rejonu Syriusza B wyglądają pewnie jak opisali to "wzięci" ludzie.
Możesz mi powiedzieć na jakiej podstawie stwierdzasz, że jest ich 120 podgatunków? Czyzby tyle było wzięć? Czyżby za każdym razem przedstawiali się i opowiadali jak powstali, ile jest ich podgatunków?

To my mamy tendencje do tworzenia piekła. Nie oni.
Zakładając na chwilę, że oni istnieją, to skąd wiesz jacy są, jakie mają postrzeganie innych?

Scenariusz zmiany osi obrotu 2012/13 bez włączonego zabezpieczenia jest dla ludzi najgorszy z możliwych. Nazwijmy go scenariuszem B (bez osłony).
I to wcale nie dlatego, że praktycznie wszyscy zginą, bo śmierć nie jest wcale takim strasznym doświadczeniem.
No i zaczynam ise w tym gubić albo Ty mylisz juz tematy. Czy możesz mi powiedzieć z czym hipotetyczna zmiana osi/kierunku obrotu Ziemi jest związana według Ciebie? Bo z tego co pamiętach to Łobos&spółka twierdział, że zabezpieczenie jest potrzebne w związku z przelotem Nibiru - tak, tak - tej samej w której istnienie wierzysz lecz nie jestes w stanie podać mi linka do zdjeć z nią, pomimo, że zapewniasz, że istnieje. Tej samej której przylot jest przesuwany.
Więc "osłona" na chronic przed nibiru - tak mówią "znafcy"...

Teraz czytam, że przbiegunowienie może powstrzymac osłona... Matko, wedle zaczytanych tutaj informacji przebiegumowienie ma byc związane z hiperaktywnością Słońca - i tutaj osłona nie pomoże - przynajmniej nic o tym nie mówi pch.

Czy od ciągłego powtarzania bre..., hmmm... niesprawdzonych informacji nie mylą Ci się już bohaterowie i bajki?

Szaraki piszą, że większość ludzi jest zintegrowana i niegotowa do lekcji inkarnacyjnej 4D. Ciał typowo ludzkich do dalszego szkolenia już nie będzie.
Czy mógłbyś przedstawić rękopis/pismo szaraków w którym tak napisali?

Dlatego jeżeli ktoś jest człowiekiem, to powinien myśleć o realizacji scenariusza A -z włączonym ochronnym polem siłowym w 2012 roku. To najbardziej optymalny scenariusz dla ludzi.
Zapytam jeszce raz - przed czym to pole ochronne ma nas chronić [jeżeli wogóle jest to pole i do tego ochronne]?
Zanim oburzysz się na sugestie o naiwności to odpowiedz sobie na jedno pytanie: czy w ciemno podpisałbys pismo którego treść jest zakryta, lecz słyszych zapewnienie, że jest dla Ciebie pozytywne, ba - ratunkiem i to pismo jest przedstawione Ci przez bliżej nieznaną osobę, która była łapana na kłamstwie? Podpisałbyś? Bo dążąc do "uruchomienia zabezpieczenia" to samo chcesz zrobić.

Oczywiście wśród ludzi najbardziej popularny jest obecnie scenariusz C
 Czyli - rok 2012  wymyśliła banda idiotów ( ezoterycy,chanellingowcy, ześwirowani badacze starych pism i DNA itd.) a tak naprawdę nic się nie wydarzy.
Nie wykluczam możliwości hiperaktywności Słońca w 2012 r. i ewentualnych skutków w postaci zachwiania prędkości obrotowej Ziemii, nie wykluczam, że gdzieś tam może istnieć jakaś planeta. Wykluczam natomiast prawdziwość bajdurzeń Łobos/samcia z kilku konkretów: wielokrotnie udowodniono im kłamstwo/nie wypełnienie się przepowiedni; zaprzeczali nawet sami sobie; nie ma jakoś tej nibiru a juz miała być widoczna dawno temu.

Widzisz, zadaję konkretne pytania, prosze o konkrety - o których zapewniasz, że istnieją - ale nie chcesz ich podać, udajesz, że nie słyszysz pytań - tak jak z linkiem do zdjęć nibiru o których zapewniasz, że krążą po necie...
  
Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #56 : Czerwiec 10, 2010, 11:45:53 »

Arteq-domeną umysłu jest analityczne, logiczne myślenie.
Mądrością duszy, która uczy się przez doświadczanie, jest wiedza, która współbrzmi z Twoją subtelną osobistą sygnaturą wibracyjną. To wieczny postęp Uśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #57 : Czerwiec 10, 2010, 11:51:48 »

Wszystko zależy od naszych myśli. To one są początkiem wszystkiego. Był taki poeta, który pisał, że można nimi "powalać trony".
Trzeba myśleć, kreować rzeczy pomagające realizacji  optymalnego dla ludzi wariantu przyszłości.

JACK, samo myślenie nie wystarczy, trzeba jeszcze działać. Czy wiemy jednak, który wariant jest dla nas optymalny?
Chociaż jest jeden wyznacznik… wszyscy mają go w sobie…
A pokojowa i harmonijna współegzystencja na Ziemi wielu inteligentnych ras jest do przyjęcia dla ludzi o otwartym sercu. Nawet wzbogaciłoby to wspólne doświadczanie rzeczywistości. Niektórzy musieliby tylko pozbyć się uprzedzeń rasowych i nauczyć szeroko rozumianej tolerancji.

No i otwartą kwestią pozostają zamiary/intencje przyszłych osiedleńców bądź kolonizatorów naszej planety. Jest wiele sprzecznych informacji na ten temat.
Pozdrawiam  Uśmiech

Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #58 : Czerwiec 10, 2010, 12:10:01 »

niestety osobiście myślę że "oczyszczenie" planety jest niezbędne w takiej czy innej formie ponieważ każdy widzi że ludzkość samodzielnie nie jest w stanie diametralnie zmienić biegu rzeczy na ziemi, a bez tego pędzimy prosto ku "przepaści".
Co się stanie później to ważne choć na teraz jest to kwestia drugorzędna.
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
barneyos


Gawędziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #59 : Czerwiec 10, 2010, 12:19:53 »

ELo wszystkim,

Jakby kto chciał więcej o szarych, to może przeczytać w książce Courtneya Browna, który nawiązał z nimi kontakt. Ale nie podaje, z którą rasą z tych 120, a może z jakąś 121 Duży uśmiech
Ciekawostką jest to, że autor stara się patrzeć z ich punktu widzenia i rozumieć ich problemy. He he zaraz ktoś odpowie, że pewnie Brown jest sam wcielonym szarakiem na Ziemi. Tylko mi to jego nazwisko nie pasuje - takie mało szare. Afro

Podaję linka do ebooka.

http://www.latarnia.cba.pl/Brown%20Courtney%20-%20Kosmiczna%20Podroz.pdf
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobić\"
\"Im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mniej wiem\"
arteq
Gość
« Odpowiedz #60 : Czerwiec 10, 2010, 13:44:41 »

Arteq-domeną umysłu jest analityczne, logiczne myślenie. Mądrością duszy, która uczy się przez doświadczanie, jest wiedza, która współbrzmi z Twoją subtelną osobistą sygnaturą wibracyjną. To wieczny postęp Uśmiech
Już kiedyś to tłumaczyłem - równie dobrze [jak nie lepiej] odczuwam sercem jednak rówineż analizuję umysłem. Na forum - w sprawach z którymi się nie zgadzam - posługuję się umysłem ze względu na konieczność prowadzenia rzetelnej dyskusji. Dla przykładu: gdybym powiedział "Łobos łże - tak czuję dlatego to wiem" - nie byłby to mocny argument, ba - posypałyby się skargi i żądanie dowodów - pomimo tego, że dużo pisze się na forum o uczuciach, ale właśnie - tylko pisze; natomaist jeżeli stwierdzę: "Łobos łże, bo na podstawie takich a takich faktów to widzimy i udowaniamy" - jest całkiem inną argumentacją i odniesieniem w którym ucina się ewentualne przepychanki [oczywiście nie w przypadku fanatyków i skrajnej naiwności - na to lekarstwa nie ma].

Natomiast Twoim sposobem postępowania Sarah, moża zarówno wszystko udowadniać jak i wszystko negować domagając się uznania własnych wniosków za oczywistą prawdę. Oczywiście w takich przypadkach mamy doskonałe pole do różnych zabiegów socjotechnicznych o których już pisałem, nawet ostatnio odnosząc się do Twojego postu.
Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #61 : Czerwiec 10, 2010, 14:34:45 »

Prawdą jest to, co mówisz. Ja to zapisałam u góry w wersji skondensowanej.


P.s. Nie zrozumiesz sposobu mojego postępowania, analizując go umysłem. Nie zapisano tego w żadnym podręczniku socjologii  i psychologii. To nowa wiedza- dzieci w większości ją znają. Mrugnięcie

Wyrwane, Arteq z kontekstu Twojej wypowiedzi:
"...wszystko udowadniać jak i wszystko negować domagając się uznania własnych wniosków za oczywistą prawdę..."

Znoszę polarność, łączę biegunowość, likwiduję podziały- to moje przyrodzone prawo tu na Ziemi...
Dewaluuję znane znaczenie słowa "PRAWDA".
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 10, 2010, 19:35:54 wysłane przez sarah54 » Zapisane
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #62 : Czerwiec 10, 2010, 20:41:42 »

Cytuj
Sarah
Znoszę polarność, łączę biegunowość, likwiduję podziały- to moje przyrodzone prawo tu na Ziemi...
Dewaluuję znane znaczenie słowa "PRAWDA".
Sarah,czy te wszelkie wazne dla Ciebie przemyslenia i przelewanie ich na papier robisz
w "skafandrze wyzszej swiadomosci",czy na czas medytacji zdejmujesz go?Po prostu chcialbym
wiedziec,.a nuz moze sie przydac.
P.S.
Prawda nigdy sie nie dewaluuje,bo albo nia jest,albo jej nie ma.
Tego samego dotyczy"znane znaczenie slowa "PRAWDA".
Pozdrawiam.
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #63 : Czerwiec 10, 2010, 20:45:10 »

Zrozumiałem Sarah, zrozumiałem doskonale...
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #64 : Czerwiec 10, 2010, 22:53:20 »


Prawda nigdy sie nie dewaluuje,bo albo nia jest,albo jej nie ma.
Tego samego dotyczy"znane znaczenie slowa "PRAWDA".
Pozdrawiam.
A z jakiego punktu widzenia ta PRAWDA ?
Wiesz, jest taka gazeta "Prawda" , która z prawdą ma niewiele wspólnego, ale ma swoich wiernych czytelników, którzy tam tylko samą prawdę czytają. Ich prawdę.
Każdy może swoją prawdę udowadniać na wiele sposobów i mieć rację. Czy jeżeli zanegujesz taką prawdę, to ona już nie jest prawdą ? A może to Ty się mylisz ?

Absolutna prawda może być to taka, z którą wszyscy się zgadzamy, ale czy taka istnieje ? Nawet prawda historyczna jest różnie rozumiana przez różnych historyków w różnych czasach i z różnych miejsc. Prawda obrasta interpretacją Mrugnięcie
W kontekście tego tematu . Powstaje wiele "prawd" na temat takich czy innych końców ludzkości, ale wszystko to są tylko bardziej lub mniej  prawdopodobne scenariusze.

Do tematu . Osobiście trudno mi sobie wyobrazić zmianę osi obrotu Ziemi.
O ile  w historii Ziemi były przebiegunowania to związane one raczej są z aktywnością magnetyczną zachodzącą wewnątrz naszej Planety, a także aktywnością naszego Słońca. Jest to peleomagnetycznie potwierdzony fakt .
Natomiast nie wiem co musiałoby się zdarzyć, żeby cała Planeta ot tak sobie zmieniła OŚ OBROTU !
Jedyną możliwość jaką mógłbym sobie wyobrazić to ewentualna zmiana związana z przejściem w pobliżu Ziemi jakiegoś supermasywnego ciała niebieskiego, ale astronomowie już dawno by je wykryli, gdyby istniało. Inną przyczyną mógłby być ... Księżyc - gdyby nie był naturalnym, lecz sztucznym satelitą. Księżyc musiałby po prostu .. oddalić się znacznie od Ziemi. Wówczas zabrakłoby stabilizatora osi ziemskiej i nasza Planeta stałaby się tak niestabilna, jak Mars.
Właściwie Księżyc to nasze JEDYNE ZABEZPIECZENIE jeśli chodzi o stabilność nie tylko samej osi ziemskiego obrotu, ale również naszej atmosfery, a w związku z tym i życia na Ziemi. Układ Słońce-Ziemia-Księżyc to na prawdę wyjątkowy majstersztyk z punktu widzenia zachowania i utrzymania życia na Ziemi.
Już same fakty , że Księżyc "naśladuje" pozorny ruch Słońca po niebie ( z punktu obserwatora na Ziemi ), że Księżyc idealnie zasłania Słońce w momentach zaćmień ( jest na takiej , a nie innej orbicie ),są niezwykłe i nie mają swoich odpowiedników nigdzie indziej. Zapewne taki, i tylko taki układ ciał niebieskich umożliwia istnienie życia w tylu różnych formach, które występują na Ziemi.
Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #65 : Czerwiec 11, 2010, 06:07:43 »

"JACK, samo myślenie nie wystarczy, trzeba jeszcze działać. Czy wiemy jednak, który wariant jest dla nas optymalny?"

Ale od myślenia się zaczyna. Zanim powstanie cokolwiek, ktoś musi to coś wykreować w myślach.
Dlatego tak ważne jest, aby jak największa grupa ludzi  kreowała w myślach pomyślną przyszłość ludzi.
Pomyślną przyszłość Polski.
Dlaczego tylko Polski? Bo na obecnym etapie rozwoju Ziemi, nie doszło jeszcze do integracji wszystkich ludzi i wpływ na całą ludzkość mamy niewielki.
W związku z tym nasze myśli powinny na razie dotyczyć przede wszystkim naszego kraju.

I powinny uwzględniać otaczające nas i możliwe w przyszłości zewnętrzne uwarunkowania. Np. to, że zbliża się katastrofa naturalna o globalnej skali.

Wariant optymalny dla ludzkości to taki, który umożliwi ludzkim duszom dalsze szkolenie tutaj na Ziemii.
W obecnej sytuacji (przeludnienie i całkowity brak kontroli nad rozrodem) najbardziej optymalny scenariusz to kontrolowana katastrofa, ze znaczną redukcją liczby ludzkich ciał fizycznych i odsortowaniem na inną planetę dusz, które nie wytrzymały szaleńczego tempa tego eksperymentalnego szkolenia.
Bo Ziemia to szkoła dusz. A "eksperyment ludzki" to najszybszy kurs w naszej galaktyce.
 Inaczej mówiąc, optymalny jest scenariusz A.
I ten właśnie realizuje "Hierarchia Duchowa"

EAST
Skoro Księżyc jest taki specjalny, to jakie jest twoje zdanie na temat informacji o Księżycu zebranych przez Wojmusa, autora "Rodziny galaktycznej",
które zebrałem tutaj:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=5171.0
Żeby nie robić offtopu - byłbym wdzięczny za odpowiedź w tamtym wątku.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 11, 2010, 06:37:20 wysłane przez JACK » Zapisane
jerkey
Gość
« Odpowiedz #66 : Czerwiec 11, 2010, 07:42:51 »

Sarah napisała:
Cytuj
Znoszę polarność, łączę biegunowość, likwiduję podziały- to moje przyrodzone prawo tu na Ziemi...
Dewaluuję znane znaczenie słowa "PRAWDA".

A East uzupełnił:
Cytuj
A z jakiego punktu widzenia ta PRAWDA ?
(...)
Absolutna prawda może być to taka, z którą wszyscy się zgadzamy, ale czy taka istnieje ?

No tak - wielu z was powołuje się tutaj na Jezusa i cytuje go, jako tego, który wiedział znacznie więcej, a może znał nawet prawdę ...

A ja powiem tak: teksty, które zapodajecie nie są żadną nowością. Powiedziałbym nawet, ze są tak oklepane i wyświechtane, że nie chce się już nawet tego słuchać. On sam (Jezus) w trakcie ostatniej rozprawy w rozmowie z Piłatem rzekł (Jana 18:37-38):
37. Piłat zatem powiedział do Niego: «A więc jesteś królem?» Odpowiedział Jezus: «Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu». 38. Rzekł do Niego Piłat: «Cóż to jest prawda


Piłat stawiał takie samo pytanie: A cóż to jest ta prawda? Istnieje w ogóle?  - wg Jezusa jak najbardziej, przyszedł dać o niej świadectwo. Mało tego - przekazywał ją prostym ludziom, którzy nie wnosili się na "dziesiąte poziomy energii" Uśmiech

Jer

PS. Tak jasne - Biblia jest zmanipulowana, słowa Jezusa przekręcone, albo w ogóle ich nie wypowiedział, a wiadomo tyle, że nic nie wiadomo. Mrugnięcie.
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #67 : Czerwiec 11, 2010, 09:13:36 »



Piłat stawiał takie samo pytanie: A cóż to jest ta prawda? Istnieje w ogóle?  - wg Jezusa jak najbardziej, przyszedł dać o niej świadectwo. Mało tego - przekazywał ją prostym ludziom, którzy nie wnosili się na "dziesiąte poziomy energii" Uśmiech

Jer

PS. Tak jasne - Biblia jest zmanipulowana, słowa Jezusa przekręcone, albo w ogóle ich nie wypowiedział, a wiadomo tyle, że nic nie wiadomo. Mrugnięcie.


tak więc- jak widać z powyższego prawda wypowiedziana, a nie poparta czynami jest nie wiele warta..


Ale od myślenia się zaczyna. Zanim powstanie cokolwiek, ktoś musi to coś wykreować w myślach.
Dlatego tak ważne jest, aby jak największa grupa ludzi  kreowała w myślach pomyślną przyszłość ludzi.
Pomyślną przyszłość Polski.
Dlaczego tylko Polski? Bo na obecnym etapie rozwoju Ziemi, nie doszło jeszcze do integracji wszystkich ludzi i wpływ na całą ludzkość mamy niewielki.
W związku z tym nasze myśli powinny na razie dotyczyć przede wszystkim naszego kraju.


tu się nie do końca zgodzę, ponieważ wszystko jest połączone,- zawsze tak było, a dziś jest to widoczne jak na dłoni,
oczywiście zasięg naszego indywidualnego działania jest fizycznie ograniczony, ale skutki poprzez reakcję łańcuchową(efekt motyla) są już o zasięgu globalnym, a w wymiarze duchowym wpływają na wszystko.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 11, 2010, 09:54:57 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Silver
Gość
« Odpowiedz #68 : Czerwiec 11, 2010, 10:41:22 »


No tak - wielu z was powołuje się tutaj na Jezusa i cytuje go, jako tego, który wiedział znacznie więcej, a może znał nawet prawdę ...

 Powołują się na Jezusa i cytują go, po to, aby się czymś podpierać.
Najlepiej jeśli będzie to szeroko uznawany społeczny autorytet.
Wtedy argument jest mocny i w opini odbiorców jest nie do odparcia.
Lecz jest to zawaluowana forma manipulacji i wywierania wpływu na otoczenie.
Jednakże każda forma manipulacji jest nieświadomym działaniem.
Warto zauważyć, że różni manipulatorzy posługują się często twierdzeniem, że : nie ważne co i o czym ktoś mówi,  lecz ważne  KTO mówi.
A skoro powiedział to lub tamto Jezus (autorytet), to musi być to prawda.

Na tym forum też czytałem takie manipulacyjne opinie, że ważne jest tylko KTO mówi, a nie co mówi !

Jezus nie napisał sam, ani jednego słowa !
Pisali skrybowie i nie ma żadnej pewności co do poprawności owych przekazów.
Co gorsza Jezus nie mówił językiem jakim posługiwali i posługują się ludzie na codzień, lecz używał głębokiej symboliki, analogii i metafor.
A taka mowa, to mowa ''trawa'', bo kto ją zrozumie, być może tylko nieliczni ?

Jezus rzekł : ''kto szuka niech niezaprzestanie szukania, bo gdy znajdzie to zadrży, zdziwi się i zaguruje nad pełnią''.

Nie oszukujmy się i bądźmy wreszcie uczciwi wobec samych siebie - czy rozumiemy wogóle, to o czym mówi Jezus ?..!
Więc do kogo Jezus przemawia skoro minęło przeszło 2000 lat, a my dalej mamy problemy z interpretacją.

W związku z tym mistyfikacją jest twierdzenie, że Jezus przemawiał do tzw. prostego ludu. Być może większość jego słuchaczy to był właśnie ten ''prosty lud'', tylko problem w tym, że ten lud go nie rozumiał i w końcu nie widział, czego On właściwie chce ?

Przyglądnijmy też odwrotnej stronie tego samego medalu.

Uważam, że ''Jezus'' mówił ważne rzeczy, lecz owe przekazy
były i są skierowane tylko do bardzo rozwiniętych  ''dusz''.

Jezus rzekł : dbajcie tylko ''Królestwo Niebieskie'', które jest wewnątrz was, a wszystko resztę będzie wam dane. Wszystko resztę !
Oczywiście, że tak !
Pod metaforą określającą ''Królestwo Niebieskie'' moim zdaniem kryje się nic innego tylko doświadczenie swojej prawdy, swojej tożsamości, swojego świadectwa.
Ważnym słowem jest tu doświadczenie.
Czyli doświadczenie bądź doświadczanie ( w istocie praca nas samym sobą)  jest tym dbaniem o ''Królestwo Niebieskie''.
Ale chcąc, niechcąc jednak wszystko sprowadza się do wspólnego mianownika, o których mówią odwieczne mądrości duchowe wszystkich
ludów.

W ''Śpiewie Ptaka'' De Mello je przytacza. Jedna z tych mądrości udziela nam takiej rady.
 
Sam jedz owoce. Nie bądź głupi i nie pozwól na to, aby twój guru zjadł Ci
twój owoc, a potem barwnie Ci opowiedział ‚ jaki on miał smak.

Kto ma uszy do słuchania niechaj słucha.... Uśmiech
 







 

« Ostatnia zmiana: Czerwiec 11, 2010, 13:32:44 wysłane przez Silver » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #69 : Czerwiec 11, 2010, 17:06:51 »

(..)

Jezus rzekł : ''kto szuka niech niezaprzestanie szukania, bo gdy znajdzie to zadrży, zdziwi się i zaguruje nad pełnią''.

Nie oszukujmy się i bądźmy wreszcie uczciwi wobec samych siebie - czy rozumiemy wogóle, to o czym mówi Jezus ?..!
Więc do kogo Jezus przemawia skoro minęło przeszło 2000 lat, a my dalej mamy problemy z interpretacją.
Ja ten fragment wypowiedzi Jezusa znam nieco inaczej:
Rzekł Jezus: "Niech ten, który szuka, nie ustaje w poszukiwaniu aż znajdzie. I gdy znajdzie, zadrży, a jeśli zadrży, będzie się dziwił i będzie panował nad Pełnią". ( mały niuans, ale jakże znaczący )

Wiecej: http://www.eioba.pl/a75836/ewangelia_sw_tomasza_i_agrafa#ixzz0qYpUfyrz

Mówi właśnie do nas, do każdego. Dosłownie mówi  o doświadczaniu w postaci szukania. Kiedy znajdzie się, czyli doświadczy to będzie szok. Nie zmieniło się to od tamtej pory .

Cytuj
W związku z tym mistyfikacją jest twierdzenie, że Jezus przemawiał do tzw. prostego ludu.

Mówił do człowieka. Do każdego, kto poszukuje, a tym również do prostego ludu. Według mnie przesłanie dotyczy jednego , podstawowego poziomu poszukiwania , tego , który  znajduje się wewnątrz człowieka. Bardzo głęboko.
Świadczą o tym przytoczone przez Ciebie następujące słowa :
Jezus rzekł : dbajcie tylko ''Królestwo Niebieskie'', które jest wewnątrz was, a wszystko resztę będzie wam dane.

Cytuj
Pod metaforą określającą ''Królestwo Niebieskie'' moim zdaniem kryje się nic innego tylko doświadczenie swojej prawdy, swojej tożsamości, swojego świadectwa.

Albo i czegoś jeszcze większego - braku tożsamości, utożsamiania się, swojego, czy mojego. Tam, w "Królestwie Niebieskim " wszystko widać wyraźnie, gdyż według mnie to jest miejsce jakby w "oku cyklonu" - samo sedno, esencja wszystkiego, stilness point, połączenie ze Świadomościa wszystkiego ( ktoś mógłby nazwać to Bogiem ).
Według mnie bardzo dobitnie świadczy o tym ten fragment :

Rzekł Jezus: "Gdy wasi przywódcy powiedzą wam: "to królestwo jest w niebie, wtedy ptaki niebieskie będą pierwsze przed wami". Gdy powiedzą wam, że ono jest w morzu, wtedy ryby będą pierwsze przed wami. Ale królestwo jest tym, co jest w was i tym, co jest poza wami. Skoro poznacie samych siebie, wtedy będziecie poznani i będziecie wiedzieć, że jesteście synami Ojca żywego. Jeśli zaś nie poznacie siebie, wtedy istniejecie w nędzy i sami jesteście nędzą".

Wiecej: http://www.eioba.pl/a75836/ewangelia_sw_tomasza_i_agrafa#ixzz0qYptTaYH

Chciałoby się podyskutować nad tym fragmentem Jego wypowiedzi, ale to już chyba byłby znaczny off-top od tematu o końcu ludzkości.
Koniec ludzkości nastąpiłby wtedy, gdyby już nikt nie rozumiał czego tak na prawdę szuka, albo w ogóle nie szukał.
I mało ważne czy te słowa na prawdę wypowiedział Jezus, czy też kto inny. Do mnie one docierają mądrością swojej głębi.

ps.  De Mello to mądry człowiek
Zapisane
komandos040
Gość
« Odpowiedz #70 : Czerwiec 11, 2010, 17:32:20 »

wlasciwie tak, tylko ze cien nie moze istniec bez swiatla, a swiatlo moze istniec bez cienia..
Dokładnie!
Czyli pełna Ascendencja!!! Uśmiech
Zapisane
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #71 : Czerwiec 11, 2010, 20:02:45 »

Cytuj
EAST:
A z jakiego punktu widzenia ta PRAWDA ?
Wiesz, jest taka gazeta "Prawda" , która z prawdą ma niewiele wspólnego, ale ma swoich wiernych czytelników, którzy tam tylko samą prawdę czytają. Ich prawdę.
Każdy może swoją prawdę udowadniać na wiele sposobów i mieć rację. Czy jeżeli zanegujesz taką prawdę, to ona już nie jest prawdą ? A może to Ty się mylisz ?
Prawda to TO,co rzeczywiscie jest, a nie To,co na ten temat sadzimy.Prawda nie wymaga rowniez
zadnych przymiotnikow wspomagajacych typu:swieta,absolutna,ponadczasowa czy historyczna,bo tak jak napisalem,albo nia jest,albo jej nie ma.Pisanie wiec o tym,ze kazdy z nas nosi jakas swoja prawde lub punkt widzenia decyduje o tym czy jest to prawda,czy nie - zaliczam do wierutnych bzdur,bo ten,kto tak twierdzi,nie za bardzo wie,o czym tak naprawde tutaj mowimy.Prawdy nie da sie zanegowac a nawet jesli sie komus uda,to i tak pozostanie prawda.
Klasyczna koncepcja prawdy jest najlepiej przedstawiona u Św. Tomasza z Akwinu. Słowo „prawda” może być rozumiane trojako:

metafizycznie – verum est id, quod est. (Prawdą jest to, co jest.) Prawdziwe jest to, co istnieje. Prawda jest zamienna z bytem. Każda rzecz, o ile istnieje, jest prawdziwa. Prawda jest transcendentalium.
teoriopoznawczo – verum est adaequatio intellectus et rei. Prawda zachodzi wówczas, jeżeli to co jest w naszym intelekcie jest zgodne z rzeczywistością.
logicznie – verum est manifestativum et declarativum esse. Wszystko co wskazuje na prawdę, ukazuje ją, prowadzi do niej.

Prawda jest bytem,prawda jest jedna,prawda nie jest wzgledna,prawda nie zalezy od analizy kulturowej,a prawda i racja - to juz 2 zupelnie inne dziedziny.Kazdy ma racje na temat tej
samej prawdy,ale prawda jest jedna.Prawda jest,ze zyjemy tu i teraz jak i prawda jest,ze
umrzemy.Prawda jest,ze w Polsce sa powodzie wskutek nadmiernych opadow,ale jesli dodamy - nadmiernych opadow sniegu -to bedzie to juz klamstwo.Jesli ktorys z wielu scenariuszy konca
ludzkosci sie sprawdzi,to mozemy powiedziec,ze autor tego konkretnego,mowil prawde.A wiec:
prawda jest(jest albo jej nie ma)
prawda nie podlega dewaluacji...cbdu.
Pozdrawiam.
Zapisane
JACK
Gość
« Odpowiedz #72 : Czerwiec 12, 2010, 04:33:12 »

"tu się nie do końca zgodzę, ponieważ wszystko jest połączone"
Tak Songo, wszystko jest całością, ale były już takie sytuacje w historii ludzkości, że zaszczepiano jakiś nowy nurt w małej grupie ludzi, a dopiero później doprowadzano do "rozlania" się owego nurtu na świecie.

Dokładnie tak było z zaszczepianiem w ludzkości wiary w jednego Boga.

Przepowiednie dotyczące przyszłości Polski mówią, że do wielkiej przemiany duchowej  w trakcie 2012/13  najszybciej dojdzie u nas w Polsce.
Dopiero później idea nowego świata rozleje się na inne narody.
Wróżą nam one tak atrakcyjną przyszłość, w dość krótkiej perspektywie czasowej, że warto moin zdaniem zastanowic się nad możliwością ich realizacji.
 Bo myśl to początek
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #73 : Czerwiec 12, 2010, 05:30:25 »

"tu się nie do końca zgodzę, ponieważ wszystko jest połączone"
Tak Songo, wszystko jest całością, ale były już takie sytuacje w historii ludzkości, że zaszczepiano jakiś nowy nurt w małej grupie ludzi, a dopiero później doprowadzano do "rozlania" się owego nurtu na świecie.

Dokładnie tak było z zaszczepianiem w ludzkości wiary w jednego Boga.

Przepowiednie dotyczące przyszłości Polski mówią, że do wielkiej przemiany duchowej  w trakcie 2012/13  najszybciej dojdzie u nas w Polsce.
Dopiero później idea nowego świata rozleje się na inne narody.
Wróżą nam one tak atrakcyjną przyszłość, w dość krótkiej perspektywie czasowej, że warto moin zdaniem zastanowic się nad możliwością ich realizacji.
 Bo myśl to początek


gdzieś była też mowa o wielkiej białej wieży która ma powstać właśnie w Polsce i będzie ona symbolem początku rozwoju duchowego u nas i w całym świecie,-
ciekawe gdzie ta wieża mogłaby powstać??
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Silver
Gość
« Odpowiedz #74 : Czerwiec 12, 2010, 10:19:36 »


gdzieś była też mowa o wielkiej białej wieży która ma powstać właśnie w Polsce i będzie ona symbolem początku rozwoju duchowego u nas i w całym świecie,-
ciekawe gdzie ta wieża mogłaby powstać??

  W Warszawie na Wiejskiej, bo tam najbardziej są spragnieni rozwoju duchowego.
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 ... 36 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.301 sekund z 22 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

world-of-dogs steampunk wolfmonster komisarzrex planszowanie