songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć:
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #350 : Grudzień 29, 2010, 08:33:31 » |
|
to wszystko pikuś w porównaniu do kolesi co wszystko rzucili i wybrali się do obozu przetrwania w Afryce P.G.,- choć nie wiadomo co będzie faktycznie ze świętami 2o12- to jeżeli nie będzie katastrofy na skalę globalną to nie wiem jak poczują się właśnie ci ludzie na tym płaskowyżu afrykańskim- jeśli nie będzie kolejnego potopu. A raczej potop odpada zgodnie z podaniami Majów!?..
pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
JACK
Gość
|
|
« Odpowiedz #351 : Grudzień 29, 2010, 09:58:27 » |
|
Bardzo chciałbym aby, nie było żadnych katastrof, potopów, ale to paskudne przeludnienie. To zabija Ziemię. J.Wasilik napisał nową związaną z tym książkę: http://zaczytani.pl/ksiazki/j%C3%B3zef+wasilikO przeludnieniu założę pewnie w najbliższym czasie nowy wątek, bo to temat nr 2 lub nawet 1 co do znaczenia. Wracając do ostatnich trzęsień. Kamil pisał, że trzęsień jest tyle samo co kiedyś. W moim nieobiektywnym odczuciu jest ich kilkakrotnie więcej niż np. 10 lat temu. Aby w ogóle liznąć ten temat warto zaznajomić się z tajnikami skali Richtera, bo nie jest to skala liniowa: http://earthquake.usgs.gov/earthquakes/eqarchives/year/eqstats.phppiszą tam, że trzęsienie 7,2 jest dziesięciokrotnie większe od 6,2 pod względem odkształceń terenu , ale aż 32 razy większe pod względem ilości uwalnianej energiiJeszcze bardziej spektakularnie wygląda porównanie trzęsień 5,8 z 8,7: http://earthquake.usgs.gov/learn/topics/how_much_bigger.php8,7 Richtera jest 770 i 23 tysiące razy większe od 5,8 Richtera Ze skali Richtera wynika, że poważne wstrząsy zaczynają się w okolicach 7,0 Richtera , a 9 to już kataklizm. Od razu też nasuwa się wniosek, że bardzo łatwo można też oszukać opinię publiczną co do faktycznej siły trzęsienia. Przerobienie cyferki z 8,1 na np 7,2 nic kosztuje, a jaka różnica w sile. Szczególnie łatwo można "ukryć" słabsze wstrząsy, w okolicach 4,5-5,5 . Na Zetatalk twierdzą, że amerykański USGS robi to z premedytacją od paru dobrych lat, by ukryć faktyczny wzrost liczby i siły wstrząsów: http://www.zetatalk.com/theword/tworx573.htm
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 29, 2010, 10:20:02 wysłane przez JACK »
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć:
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #352 : Grudzień 29, 2010, 10:19:56 » |
|
ja też bym wolał żeby nie było żadnych katastrof, no ale to nie koncert życzeń z tymi trzęsieniami to się zgadza z tym co przepowiedzieli właśnie Majowie:
"Data 21 grudnia 2012 roku n.e. według Długiej Rachuby to 13.0.0.0.0. 4 ahau 3 kankin. Część wyznawców teorii spiskowych uważa tę datę za koniec świata. Wg legend niektórych ludów Mezoameryki obecnie istnieje piąty świat (piąte Słońce). Poprzednie cztery skończyły się kataklizmami; czwarty skończył się światowym potopem ("woda była przez 52 lata, a potem niebo runęło"); piąty – obecny, a zarazem ostatni – ma zakończyć się "wielkim ruchem ziemi".
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 29, 2010, 10:25:02 wysłane przez songo1970 »
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
JACK
Gość
|
|
« Odpowiedz #353 : Grudzień 29, 2010, 10:27:29 » |
|
Wielki ruch Ziemi oznacza też automatycznie potop, bo oceany to wypełnione po brzegi duże wanny. Kto chodził kiedyś po domu z miską wypełnioną po brzegi, ten łatwo sobie wyobrazi co w podtekście może oznaczać taki wielki ruch planety.
Fala tsunami po trzęsieniu z 26 grudnia 2004 roku w okolicach północnej Sumatry nie była duża. Miała dosłownie parę metrów wysokości, a zabiła około 230 tysięcy ludzi. W samej Indonezji było to 160 tysięcy.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzień 29, 2010, 10:56:27 wysłane przez JACK »
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć:
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #354 : Grudzień 29, 2010, 12:06:39 » |
|
dużo racji w tym co piszesz Jack,- ale jak to dokładnie będzie to dopiero przekonamy się na święta 2o12
Według obliczeń Johna Callenmana nasza nowa egzystencja w wymiarze galaktycznym rozpocznie się w październiku 2011 roku. Wszyscy będziemy świadkami jak zmieni się życie na naszej planecie. Nasza centrala gwiazda - słońce znajdzie się w centrum galaktyki. W tym samym czasie zmieni się rotacja Ziemi, będzie się poruszać niby wrzeciono w górę. Jest to jeden punkt w czasie, który wydaje się straszny dla ludzi, ale kiedy wrzeciono kręci się w górę to Ziemia nadal się obraca w tym samym kierunku. Są różne teorie o grawitacji Ziemi jaka może się wydarzyć w roku 2012, łącznie z przebiegunowaniem, lecz należy wiedzieć, że świat już tak się przemieniał nie jeden raz. Obecnie wejdziemy w tzw. "piąty świat". http://www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_coba_cz6.html
Według naszych odkryć astronomicznych, odkrywamy coś, czego jeszcze do tąd żadni naukowcy nie odkryli. Tak jak jest to obecnie określane, widzimy że nasze planety poruszają się poziomo, jednakże gdy będziemy w bezruchu to, aby nie wypaść z pierścienia galaktycznego coś musi nas trzymać w pionie. Oparte techniki sugerują iż dzięki temu, że nasz układ słoneczny porusza się w poziomie, to nie musi żadna siła go trzymać w pionie by nie upadł. Jednakże gdy się zatrzymamy istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo iż cały układ słoneczny nie będzie jak do tąd wyglądał w sposób poziomy lecz pionowy. W przeszłości udowodniono, że Świat kręcił się w pionie, więc nie wykluczamy tego właśnie zdarzenia. http://efakta.w.interia.pl/conasczeka.html
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 01, 2011, 08:50:52 wysłane przez songo1970 »
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
JACK
Gość
|
|
« Odpowiedz #355 : Styczeń 01, 2011, 12:12:34 » |
|
Podobno 29-go grudnia zaczęła się sekwencja 7-kiPoszkodowanych ponad 200 tysięcy ludzi, ewakuacje. Powierzchnia zalana większa od Francji. http://www.forbes.com/feeds/ap/2010/12/31/general-as-australia-flooding_8231066.html?feed=rss_asiahttp://www.zetatalk.com/ning/31de2010.htmA to info portalu http://news.yahoo.com/s/nm/20110101/wl_nm/us_australia_floodsSYDNEY (Reuters) – Floods that have inundated 22 Australian towns and forced more than 200,000 from their homes headed toward the northeast coast on New Year's Day, forcing further evacuations and warnings of 30-ft flood waters. Australia has endured its wettest spring on record, causing six river systems in tropical Queensland to flood, as soaring temperatures in the states of Victoria and South Australia sparked warnings of devastating bushfires. The rain has flooded coal mines and hit farming hard, with many roads still impassable, and prompted warnings of the dangers of crocodiles and snakes in flooded homes. The inland sea that stretches across Queensland is dotted with the roofs of flooded homes, islands of dry ground crowded with stranded livestock and small boats ferrying people and emergency supplies. On Saturday, coastal areas were preparing for the worst. Evacuations were under way in the town of Rockhampton where the Fitzroy River, one of Australia's largest river systems, was expected to flood. The town's airport was closed to commercial flights, while relief officials warned the floods would likely reach more than nine meters (30 ft) in height. Jest to powódź w 22 miastach leżących na wschodnim brzegu Australii. Problem w tym, że nie było dużego deszczu. Zetaki twierdzą, że wybrzuszyło się dno morza na wschód od Australii i tak jak na przechylonym talerzu woda poszła na zachód i zalała wschodnie wybrzerze Australii. Przez ostatnie dni było tam kilkadziesiąt wstrząsów na dnie morza. http://geofon.gfz-potsdam.de/db/eqinfo.phpJest to wschodnia krawędź płyty indoaustralijskiej.
Potem ma coś dziać się w miejscu połączenia trzech płyt indoaustralijskiej, pacyficznej i azjatyckiej w okolicach Nowej Gwinei, no a jak to połączenie "puści" to wtedy Indonezja ma się zapaść.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 01, 2011, 14:46:57 wysłane przez JACK »
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć:
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #356 : Styczeń 01, 2011, 14:33:35 » |
|
to czekamy na efekt domina..
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
JACK
Gość
|
|
« Odpowiedz #357 : Styczeń 01, 2011, 14:51:14 » |
|
Ano czekamy.
Niezły tytuł na BBC:
BBC News - Australia's Queensland faces 'biblical' flood
Powódź jak w Biblii. Chyba trochę przesadzili.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 01, 2011, 14:52:43 wysłane przez JACK »
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć:
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #358 : Styczeń 01, 2011, 15:24:11 » |
|
może i nie biblijny, bo w tamtym wypadku były inne przyczyny, ale z pewnością dla tubylców to prawie Aqua-apokalipsa.
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
JACK
Gość
|
|
« Odpowiedz #359 : Styczeń 01, 2011, 20:05:56 » |
|
Jest coś po Polsku: http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-gigantyczna-powodz-w-australii-kolejne-ewakuacje,nId,315830http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,To-kataklizm-zywiolowy-o-rozmiarach-biblijnych,wid,12996818,wiadomosc.html?ticaid=1b865A to z Reutera: http://www.reuters.com/article/idUSB72464320110101Mocno ucierpiało miasto Rockhampton. Jest tam rzeka. Ujście wygląda trochę na lejkowate, podatne na ewentualną cofkę z oceanu, a pobliskie wybrzeże stoi idealnie frontem do rejonu wysp Vanuatu, gdzie były silne wstrząsy przez ostatnie dni. np. to o sile 7,4: http://geofon.gfz-potsdam.de/db/eqpage.php?id=gfz2010zerl6,6 http://geofon.gfz-potsdam.de/db/eqpage.php?id=gfz2010zlms5,1 Richtera. http://geofon.gfz-potsdam.de/db/eqpage.php?id=gfz2010znmsOficjalne wytłumaczenie powodzi to deszcze, ale może to Zetaki mają rację. Piszą, że władze chcą zataić prawdę. Mogło również też dojść do połączenia się obydwu czynników (cofka z oceanu + opady). Podają jednak http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,8891689,_To_biblijny_potop___Australia_pod_woda.html ,że: Najtrudniejsza sytuacja panuje teraz w przybrzeżnej części stanu. W Rockhampton wystąpiła z brzegów rzeka Fitzroy, fala kulminacyjna ma przejść przez miasto w środę. Woda może tam zatopić kilka tysięcy gospodarstw. - Szacujemy, że fala będzie wysoka na 9 m, a miasto może zostać odcięte od świata na dziesięć dni. Niebezpieczeństwo grozi nawet lotnisku - ostrzega burmistrz Rockhampton, Brad Carter. To by oznaczało, że woda nie ma jak odpłynąć do morza i "coś" blokuje jej odpływ. http://www.brisbanetimes.com.au/environment/towns-isolated-as-airports-railways-and-ports-are-submerged-20110101-19cbb.htmlhttp://www.abc.net.au/local/stories/2010/12/30/3103850.htm
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 01, 2011, 22:07:19 wysłane przez JACK »
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #360 : Styczeń 01, 2011, 21:23:36 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
krzysiek
Gość
|
|
« Odpowiedz #361 : Styczeń 01, 2011, 21:33:28 » |
|
To co się dzieje w Australii rzeczywiście wygląda groźnie. Przypuszczam jednak, że kiedy stopnieją śniegi w całej Europie - a nawet Wyspy Brytyjskie są nimi zawalone - to dopiero będzie "biblijna" powódź Wschodnie Stany Zjednoczone też toną w śniegu. Gdzie to wszystko spłynie? Pewnie do oceanów Nijak się to ma do bezpośrednich skutków "7", ale jak się to wszystko skumuluje, będzie niezły "dżezz". Trza by pomyśleć o jakimś hermetycznym statku pływającym. Arka?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
krzysiek
Gość
|
|
« Odpowiedz #363 : Styczeń 01, 2011, 22:43:57 » |
|
Zaglądałem - na wszelki wypadek - na stronę Yellowstone. To jedno z najbardziej wrażliwych i niebezpiecznych miejsc jeśli chodzi o aktywność skorupy ziemskiej. Na szczęście nic groźnego się tam nie dzieje. Przynajmniej, jak dotąd. ============================= Kanał National Geographic zapowiedział właśnie na jutro o godzinie 21-ej program o przewidywanym zderzeniu kontynentów. Będziemy "mogli" przejść na piechotę do Nowego Jorku (może skończy sie problem wiz do USA? ) lub pojechać rowerem do Egiptu (dziś jest to też możliwe, przynajmniej dla nas). Chyba warto to obejrzeć... Scaliłem posty Darek
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 02, 2011, 17:37:31 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
JACK
Gość
|
|
« Odpowiedz #364 : Styczeń 01, 2011, 23:11:48 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
krzysiek
Gość
|
|
« Odpowiedz #365 : Styczeń 01, 2011, 23:59:15 » |
|
Może to tylko jakiś miejscowy złomiarz? A może "krecia" robota? Bez sejsmografu Vanuacianie też zauważą, że sufity im się walą na głowę.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 02, 2011, 00:00:02 wysłane przez krzysiek »
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć:
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #366 : Styczeń 02, 2011, 00:10:12 » |
|
JACKOstatnio pojawiły się też mapy bezpiecznych lokalizacji chroniących przed tsunami z 7-ki np naszych rejonów: Czy zaznaczone na czerwono tereny będą niebezpieczne ?
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Księga Koheleta 3,1
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
|
« Odpowiedz #367 : Styczeń 02, 2011, 00:40:56 » |
|
Będziemy "mogli" przejść na piechotę do Nowego Jorku (może skończy sie problem wiz do USA? ) lub pojechać rowerem do Egiptu (dziś jest to też możliwe, przynajmniej dla nas). Chyba warto to obejrzeć... To oczywiste. Przeciez sie załozylem o ten spacer sucha noga, z jednym czarownikiem.. i to o niebyleco. i Zamierzam wygrac ten zaklad.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
JACK
Gość
|
|
« Odpowiedz #368 : Styczeń 02, 2011, 08:17:15 » |
|
Czy zaznaczone na czerwono tereny będą niebezpieczne ?
Tak. Ale luzik. Tsunami w Europie ma być dopiero na końcu całej sekwencji 7-ki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #369 : Styczeń 02, 2011, 20:00:04 » |
|
JACK, już się nakręcasz prawda? Co do "białej" zimy - w moich okolicach nie jest bardziej "biała" niż w tamtym roku... Swoją drogą, to musi byc niezwykle zaskakujące - śnieg w zimie, i to w Polsce, wow...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
JACK
Gość
|
|
« Odpowiedz #370 : Styczeń 03, 2011, 08:13:09 » |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 03, 2011, 14:33:43 wysłane przez JACK »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #371 : Styczeń 03, 2011, 16:26:56 » |
|
Ale 2 i 3 lata temu - NIE BYŁO. zimy. Sorry.. to moja sprawa wowczas. Testowalem cos calkiem nowego.. zadzialalo az za dobrze. Sąsiad narzekał, że mu się kury przestały nieść - Phi, to też Twoja sprawka?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
|
« Odpowiedz #372 : Styczeń 03, 2011, 19:33:44 » |
|
Sąsiad narzekał, że mu się kury przestały nieść - Phi, to też Twoja sprawka? Kłamiesz, że "Sąsiad narzekał, że mu się kury przestały nieść". Akurat on ma inne powody do narzekania. Wiec nie wiem o jaka sprawka pytasz.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 03, 2011, 19:35:28 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
JACK
Gość
|
|
« Odpowiedz #373 : Styczeń 03, 2011, 21:12:11 » |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 03, 2011, 21:14:50 wysłane przez JACK »
|
Zapisane
|
|
|
|
m11
Gość
|
|
« Odpowiedz #374 : Styczeń 03, 2011, 21:25:56 » |
|
Nie wiem jak wygląda sprawa z opadami na Filipinach, ale w przypadku Australii mieliśmy do czynienia z ogromnymi opadami, więc powódź w tym kraju ma uzasadnienie jak najbardziej naturalne. Jedyną pewną odpowiedź dałyby odczyty rzeczywistej wysokości tych krajów nad poziomem morza np z GPS. Zeta's są znani na całym świecie, więc pewnie na Filipinach/Indonezji też mają swoich czytelników. Wystarczy zwykły czytnik GPS na potwierdzenie. No i w ostateczności to nie powódź jest oznaką zapadnia się kraju/ów lecz zmieniająca się linia brzegowa. Danych na ten temat nie widziałem.
m11
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|