Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 14:50:50


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 4 5 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Jedzenie ma znaczenie  (Przeczytany 73986 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #25 : Luty 15, 2010, 22:05:06 »

Horror o pladze szkodliwej żywności
PAP | 15.02.2010 | 15:40

We Włoszech ukazała się budząca grozę książka o pladze sprzedaży toksycznej, fałszowanej żywności, produkowanej z naruszeniem podstawowych norm bezpieczeństwa. Tom nosi tytuł "Tak nas zabijają".
...



http://finanse.wp.pl/kat,104124,title,Horror-o-pladze-szkodliwej-zywnosci,wid,11976108,wiadomosc.html
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Barbarax
Gość
« Odpowiedz #26 : Luty 19, 2010, 20:26:49 »


Piramida żywieniowa > zdrowie a piramida żywieniowa

Piramida zdrowia

Piramida żywieniowa to przedstawienie w obrazowy sposób podziału pokarmów jakie należy dostarczać codziennie do organizmu. Piramida żywieniowa ułatwi ci komponowanie menu, dzięki któremu wkrótce poczujesz się lepiej!

Piramida żywieniowa - co znajdziesz na każdym piętrze?

Czubek:  czerwone mięso, słodycze - jemy je bardzo rzadko, okazjonalnie.
Nie powinno dziwić, że te produkty uplasowały się na samej górze: są one kaloryczne i bogate w kwasy tłuszczowe nasycone oraz cholesterol. Podobnie jak słodycze dostarczające pustych kalorii. Najlepiej zrezygnować z nich całkowicie. Także białe makarony, pieczywo i ryż znalazły się na szczycie, gdyż ich wartość odżywcza jest znikoma, za to są bogate w kalorie pochodzące ze skrobi.

Piramida żywieniowa: piąte piętro - nabiał (1 - 2 razy dziennie)
Dzienne zapotrzebowanie na wapń to 800-1000 mg (dla kobiet w ciąży 1500). Żeby dostarczyć taką ilość pierwiastka, trzeba wypić prawie 1 l mleka albo zjeść 200 g sera brie. Zjadanie na raz tyle nabiału jest dla większości z nas niemożliwe, dlatego lepiej rozłożyć to na kilka posiłków.

Piramida żywieniowa: czwarte piętro - ryby, drób, jajka (0–2 razy dziennie)
„Zero razy” oznacza, że nie trzeba ich jeść codziennie, by dieta była zbilansowana. Najlepiej rozłożyć te produkty na trzy kolejne dni, a nie zjadać wszystko jednego dnia. Produkty te są źródłem pełnowartościowego białka. Tłuszcz rybi dostarcza kwasów omega-3, drób natomiast najlepiej spożywać bez skórki; gotowany, pieczony lub duszony.

Jajka zawierają pełnowartościowe białko oraz niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe. Są dobrym źródłem przeciwutleniaczy, witaminy B12 i kwasu foliowego. Żółtko jest dodatkowo idealnym źródłem lecytyny, m.in. poprawiającej pamięć. Dozwolona ilość, to dwa jajka dziennie, pod warunkiem że ograniczy się tego dnia inne produkty pochodzenia zwierzęcego (np. wędliny czy mięso).

Osoby z podwyższonym poziomem cholesterolu mogą pozwolić sobie na 2 – 4 jajka tygodniowo!

Piramida żywieniowa: trzecie piętro - orzechy, strączkowe (1–3 razy dziennie)
Orzechy laskowe, pistacjowe, włoskie i w mniejszym stopniu arachidowe są źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, białka, błonnika, jak również całej gamy minerałów (potasu, magnezu, wapnia, żelaza) oraz witamin z grupy B i wit. E. Ze względu na kaloryczność (100 g to 600–650 kcal) nie powinniśmy jednak zjadać więcej niż 8–10 sztuk dziennie.

Warzywa strączkowe, do których zaliczamy soję, soczewicę, fasolę, groch, bób, ciecierzycę możemy z powodzeniem spożywać raz w tygodniu jako główne danie obiadowe, zamiast mięsa. Są ważnym źródłem białka i skrobi. Dostarczają nienasyconych tłuszczów i witaminy E, zawierają też witaminy z grupy B, potas, wapń, żelazo oraz spore ilości błonnika.

Piramida żywieniowa: drugie piętro - warzywa (poza strączkowymi) i owoce (codziennie)
Warzywa możemy jeść bez ograniczeń (minimum, to 500g dziennie), owoce zalecane są 2 – 3 razy w ciągu dnia. Warzywa powinniśmy zjadać do każdego posiłku, możemy także po nie sięgać w przypadku napadu głodu. Na owoce powinniśmy uważać – zawierają cukier prostu (fruktozę) przez co są zdecydowanie bardziej kaloryczne od warzyw. Zarówno warzywa, jak i owoce są źródłem witamin, minerałów, antyoksydantów oraz błonnika. Najlepiej je jeść na surowo lub ugotowane na parze.
musli

Piramida żywieniowa: pierwsze piętro - produkty zbożowe z grubego przemiału, tłuszcz roślinny
...czyli źródło węglowodanów złożonych, w tym błonnika. Wybierajmy produkty takie jak: razowe pieczywo, grube kasze, niełuskany ryż. Poza błonnikiem dostarczają witamin oraz wielu minerałów. Powinny znaleźć się w większości posiłków. Na tym samym poziomie umieszczone są także tłuszcze roślinne: oleje, oliwa, produkty do smarowania pieczywa wzbogacone w sterole roślinne, wysokogatunkowe margaryny. Powinny znaleźć się w naszym menu każdego dnia, jednak pamiętajmy, że są kaloryczne (1 g to 9 kcal). Tymi tłuszczami z powodzeniem możemy zastępować tłuszcze zwierzęce.

Podstawa piramidy: aktywność fizyczna

Sama, nawet najzdrowsza dieta nie wystarczy. Staraj się ćwiczyć codziennie lub chodzić na długie spacery, bez względu na to, czy chcesz zrzucić nadwagę, czy tylko utrzymać dotychczasową formę. Ruch wzmacnia serce, poprawia, krążenie, pomagają obniżyć ciśnienie krwi i zrzucić zbędne kilogramy. Pamiętaj, że wysiłek powinien być dobrany do stanu zdrowia i możliwości. Osoby zdrowe mogą wybrać aktywność, którą najbardziej lubią. W razie przewlekłej choroby (np. serca i układu krążenia, kręgosłupa, cukrzycy) dobór aktywności należy skonsultować z lekarzem.
http://www.w-spodnicy.pl/Tekst/Zdrowie/529352,1,Piramida-zywieniowa--zdrowie-a-piramida-zywieniowa.html
Zapisane
janusz


Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #27 : Luty 20, 2010, 21:14:02 »

Dodatki do żywności - lista "E"

Dla poprawienia smaku, wyglądu oraz trwałości produktów spożywczych dodaje się do nich szereg składników chemicznych nazywanych dodatkami E. Lista „E” została ustalona przez Komitet Naukowy Technologii żywności, a ich warunki zastosowania określają Dyrektywy Unijne.

Wprowadzenie nowych dodatków do żywności może nastąpić jedynie po udokumentowaniu ich nieszkodliwości dla zdrowia konsumentów i wymaga każdorazowo opinii Państwowego Zakładu Higieny. W Polsce stosowanie tych dodatków zostało uregulowane Rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 27 grudnia 2000 roku.
                                 
W Polsce dopuszczono do stosowania blisko 300 dodatków, które dzielimy na 24 grupy. Do najważniejszych zaliczamy: barwniki, konserwanty, przeciwutleniacze, substancje zakwaszające, preparaty zagęszczające i żelujące, substancje słodzące oraz smakowe czy zapachowe. Dodatkowo wyróżniamy substancje syntetyczne lub naturalne.
 
Wbrew ogólnemu przekonaniu określenie „substancja identyczna z naturalną” nie jest jednoznaczne z dodatkiem naturalnym. Posiada on jedynie, identyczny z występującym w przyrodzie, skład otrzymany jednak inną metodą niż z surowca naturalnego.
 
Składniki E powszechnie uznawane są za bezpieczne. W zasadzie powinniśmy mieć zaufanie do „E”. W indywidualnych przypadkach, przy częstym spożywaniu, mogą się negatywnie odbijać na zdrowiu. Mając świadomość, że cierpimy na dolegliwości związane z chorobami
alergicznymi bądź chorobami układu pokarmowego czytajmy etykiety produktów.  W Polsce istnieje obowiązek podawania listy zawartych substancji E, co pozwala na uniknięcie przykrych konsekwencji.

Kupując smakowicie wyglądającą bułkę, wędliny, kolorowy napój czy ciasto z kilku miesięcznym okresem trwałości, często nie mamy świadomości, że ten korzystny efekt został osiągnięty dzięki zastosowaniu całej gamy różnych dodatków do żywności.  W ciągu jednego roku
spożywamy średnio blisko dwóch kilogramów dodatków ukrytych w produktach spożywczych. Warto wiedzieć, które z nich mogą mieć niekorzystny wpływ na nasze zdrowie czy samopoczucie.
Urozmaicona dieta i umiar w spożywaniu poszczególnych produktów zabezpieczą nas przed niekorzystnym działaniem dodatków.

A oto lista dodatków do żywności na, które powinniśmy zwrócić większą uwagę:

Barwniki
•E 102 (tartrazyna)
Jest to syntetyczny dodatek stosowany w oranżadach, deserów w proszku, sztucznego miodu, musztardy. E102 może powodować negatywne działanie u astmatyków i osób uczulonych na aspirynę. Odnotowano przypadki nadpobudliwości, a wśród dzieci może wystąpić rozdrażnione i inne niż zwykle zachowanie (podobne do objawów ADHD).

•E 110 (żółcień pomarańczowa)
Syntetyczny dodatek obecny w marmoladach, w żelach, gumach do żucia, w powłokach tabletek.  Może wywoływać różne reakcje alergiczne.

•E 124 (czerwień koszenilowa)
Syntetyczny dodatek stosowany do ryb wędzonych, budyniów, cukierków owocowych. Może zaszkodzić osobom uczulonym na aspirynę.

•E 127 Erytrozyna
Ten syntetyczny, czerwony barwnik dozwolony jest do stosowania tylko w przypadku wiśni koktajlowych lub kandyzowanych, sałatek owocowych z dodatkiem wiśni. Może uwalniać jod i upośledzać funkcję tarczycy. Osoby z problemami tarczycy powinny unikać artykułów spożywczych, barwionych tą substancją.

•E 133 (błękit brylantowy)
Dodatek syntetyczny, dodawany do warzyw konserwowych. Powinny go unikać osoby z zespołem jelita nadwrażliwego i innymi schorzeniami przewodu pokarmowego;

•E 141 Kompleksy miedziowe chlorofilu i chlorofiliny
Są to naturalne, roślinne, zielone barwniki. W celu ustabilizowania barwy jony magnezowe zostały zastąpione miedzią. W połączeniu z wysokim spożyciem artykułów zawierających miedź, np. z miedzianych rur wodociągowych zawierającej ponad 0,5 mg miedzi na litr, może nasilić się odkładanie miedzi we krwi. Uważane za nieszkodliwe.

•E 154 (brąz FK)
Dodatek syntetyczny, który jest  mieszanką sześciu różnych barwników azowych. Dodawany jest do śledzi wędzonych i niektórych konserw rybnych. Częste spożywanie tego typu  produktów  powodują, że brąz FK odkłada się w nerkach i w naczyniach limfatycznych. Użycie tej substancji dozwolony jest tylko przy produkcji wędzonych śledzi z Anglii i Norwegii.

Konserwanty

•E 210 (kwas benzoesowy)
Znajdziemy go w galaretkach, gotowych sałatkach, w sokach owocowych, w napojachbezalkoholowych, margarynie, piwie, przetworach rybnych. U niektórych osób mogą wystąpić podrażnienia  śluzówki żołądka i jelit oraz wywołuje swędzącą wysypkę. Po jego spożyciu osoby wrażliwe, chorujące na astmę, katar sienny lub alergie skórne mogą odczuwać  zaostrzenie stanów chorobowych.

•E 220 do 228 (siarczyny), dwutlenek siarki, bezwodnik kwasu siarkowego
Syntetycznie otrzymywany  konserwant  i  przeciwutleniacz, dodawany m.in. do białych win, suszonych owoców i przetworów ziemniaczanych. Powoduje straty witaminy B1. U osób wrażliwych może powodować bóle głowy i nudności. U astmatyków może dojść do tzw. astmy siarczynowej. Ze względów zdrowotnych żadna grupa osób nie powinna przekraczać dawki maksymalnej wynoszącej 0,7 mg/kg masy ciała (ok. 50 mg na osobę/dobę).

Wypicie 2 kieliszków zwłaszcza słodkiego białego wina, do produkcji którego został użyty dwutlenek siarki, w ilości 300-400 mg/l, może spowodować przekroczenie dopuszczalnego dziennego pobrania (A.D.I.). Odradza się częste spożywanie.

•E 249 (azotyny potasu) i E 250 (azotyny sodu)
Używane są do peklowania mięs. Hamują rozwój bakterii szkodliwych dla zdrowia. Spożyty w dużych ilościach utrudnia transport  tlenu przez krew. Jest to szczególnie niebezpieczne w  przypadku niemowląt. Podczas ogrzewania przetworów peklowanych, w temperaturze powyżej 150? C,  mogą wytwarzać się rakotwórcze nitrozoaminy.

•E 284 Kwas borny
Syntetyczny dodatek, który  gromadzi się w ludzkim organizmie. Wykazuje działanie toksyczne. Przy długotrwałym spożyciu powoduje biegunki i prowadzi do uszkodzenia organów wewnętrznych. Stosowany wcześniej, jako konserwant artykułów spożywczych prowadził do licznych zatruć. Obecnie posiada zezwolenie na stosowanie wyłącznie do utrwalania kawioru.

Preparaty zagęszczające i żelujące


Preparaty te używane są do zgęszczania produktów. Należą do nich zarówno substancje roślinne, praktycznie obojętne dla naszego zdrowia jak i takie, które mogą okazać się szkodliwe.
 
•E 400 (kwas alginowy)
Zaleca się aby unikały go kobiety w ciąży, ponieważ w dużych stężeniach może prowadzić do upośledzenia mechanizmu wchłaniania żelaza z przewodu pokarmowego.

• E 407 (karagen)
Polisacharyd otrzymywany z wodorostów, znajdujący zastosowanie jako zagęszczacz oraz stabilizator w odżywkach dla dzieci. Nie określono dziennego spożycia, a efekty uboczne są nieznane, jeśli stosowany zgodnie z zaleceniami. W wysokich stężeniach może powodować wzdęcia (podobnie jak w przypadku innych, nietrawionych polisacharydów) powodowane fermentacją przez mikroflorę jelitową. Karageny o małej masie cząsteczkowej nie są dozwolone do stosowania w żywności, gdyż mogą przyczyniać się do owrzodzenia jelit.

Substancje słodzące stosowane zamiast cukru
 


•E 420 (sorbitol), E 421(mannitol)

Spotykane są najczęściej w żywności dla diabetyków. Zabronione jest podawanie tej substancji niemowlętom poniżej 1 roku życia, ponieważ może spowodować ostrą biegunkę. U osób z wrażliwością na sorbitol, środek ten, może działać jak substancja przeczyszczająca. Przy nadwrażliwości, u niektórych osób występują objawy nietolerancji już po spożyciu 5 gramów sorbitolu. Niepożądane skutki pojawiają się po spożyciu ok. 25-30 gramów sorbitolu w pojedynczej dawce np. ból brzucha i biegunka.

Opisane powyżej substancje i ich niepożądane działanie po spożyciu w większości przypadków dotyczy osób szczególnie wrażliwych i nie odnosi się do ogółu społeczeństwa. Jest to sygnał, na co należy zwrócić uwagę ale bez poopadana w skrajności. Urozmaicona dieta i umiar w spożywaniu produktów, zawierających konserwanty uchronią nas przed niepożądanym działaniem dodatków do żywności.
 
Powyższe zestawienie obejmuje wąski wycinek wszystkich zarejestrowanych w naszym kraju dodatków do żywności. Licząc na zainteresowanie czytelników proszę o nadsyłanie pytań i numerów dodatków, których skład chcielibyście poznać.

http://www.doz.pl/czytelnia/a1454-Dodatki_do_zywnosci_-_lista_E
Zapisane
Barbarax
Gość
« Odpowiedz #28 : Luty 20, 2010, 22:45:41 »


Nie kop grobu widelcem

Co dziesiąty Polak jest otyły, a prawie co trzecia kobieta i co drugi mężczyzna cierpi na nadwagę.

W Stanach Zjednoczonych jest jeszcze gorzej. Tam, jak podpowiadają specjaliści, otyły jest co trzeci Amerykanin, a jeśli tendencja ta utrzyma się jeszcze przez 30 - 35 lat, to Ameryka "roztyje" się całkowicie...

Warto pamiętać

w jeden kwadrans można stracić:

    * 18 kalorii - leżąc,
    * 25 - siedząc,
    * 28 - stojąc,
    * 50 - chodząc,
    * 150 - wchodząc po schodach

Każdy dodatkowy ruch to odejmowanie kalorii i szansa na schudnięcie. Intensywność ćwiczeń musi być indywidualnie dobrana, zwłaszcza u pacjentów z powikłaniami kardiologicznymi

Kosztowna otyłość

Tymczasem już ci ludzie o pokaźnej tuszy, co podkreślano nie raz, na niejednym ważnym kongresie, chorują częściej na pewne typy nowotworów złośliwych, cukrzycę, nadciśnienie tętnicze. Wraz z wagą rośnie też ryzyko wystąpienia zmian hormonalnych u kobiet, a nadmierna tusza powoduje też przyspieszone zwyrodnienie układu kostno-stawowego. Osoby otyłe nadto szybciej się męczą, bardziej pocą, łatwiej przeziębiają, trudniej im się oddycha. A ponadto, jak dokładnie wyliczyła między innymi dr Beata Będzińska z Kliniki Leczenia Otyłości SABA ? sadło bardzo wiele kosztuje.

Nietrudno dokonać tu prostych szacunków (o precyzyjnych cenach w obliczu zmieniających się kosztów nie mówimy). A oto dane do rachunku za "słoninę" Polaków, oparte na danych tylko jednej Kliniki - SABY. Rocznie przewija się przez jej gabinety około 5000 pacjentów. 4000 z nich to ludzie chorzy - ponieważ ich otyłości towarzyszy złe i bardzo złe samopoczucie, od nerwicy i wyalienowania poczynając, a kończąc na wielu ciężkich zwyrodnieniowych zmianach w układzie kostnym i krążeniowym. Chorzy ci korzystają ze zwolnień, sanatoriów, rehabilitacji, leczenia szpitalnego.

Co piąty z tej grupy trafia do szpitala z racji poważnych komplikacji, o których wspominaliśmy powyżej (zawał, wylew, choroba wieńcowa, woreczki żółciowe, stawy, nerki). Do tego doktor Będzińska dodaje wykupienie leków, rocznie nieprzepracowane dni, świadczenia rentowe, które co najmniej 5 procent otyłych pacjentów pobiera. Okazuje się więc, że w jednym tylko roku koszt "posiadania" przez tę grupę sadła i skutków z tym związanych wynosi około 8 milionów złotych.

Wystarczy. Nawet jeśli pominąć w tych rachunkach koszt specjalnych diet, odzieży, spowolnionej przez otyłość pracy i tak widać, że sadło kosztuje. Nic więc dziwnego, że próbuje się szukać rozmaitych cudownych recept, diet, modyfikacji genetycznych...
Tymczasem - jak twierdzi między innymi profesor Jan Tatoń z Akademii Medycznej w Warszawie - w 70 procentach do powstawania otyłości przyczynia się środowisko, w którym żyjemy. Cywilizacja industrialna, siedzący tryb życia - to najczęściej obserwowane źródła zbędnych centymetrów i kilogramów (w pozostałej części otyłość uwarunkowana jest genetycznie). No i apetyt ma tu znaczenie istotne, choć ostatnio coraz więcej mówi się o tym, że nie tyle znaczące jest to, ile jemy, ale co jemy, jakie pokarmy; na ile nasza dieta jest zrównoważona.

Jak z tym walczyć

Gdyby tylko odmienić jedną rzecz ? schować pilota od telewizora i za każdym razem, gdy się chce zmienić program, podchodzić do odbiornika, to już można by sporo zyskać. A raczej stracić. Bo gdy podsumować metry, które podczas takiej "operacji" się pokonuje, to okaże się, że dziennie jest ich średnio 400, co daje rocznie 146 kilometrów, a to znaczy 25 godzin marszu i rocznie kilogram czystego, żywego tłuszczu, którego można się pozbyć.
Profesor Danuta Pupek-Musialik z Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych i Zaburzeń Metabolicznych AM w Poznaniu, która zajmuje się profilaktyką i leczeniem otyłości (oraz jej powikłań, takich jak cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, zaburzenia lipidowe), w sposób prosty i obrazowy stara się zazwyczaj pokazać, że nawet problem tak wielki jak nadwaga i jej komplikacje można "rozłożyć" na drobne części. I łatwiej sobie wtedy z nimi radzić.
A konieczność radzenia sobie mało, że jest, to jeszcze wyraźnie narasta. Jesteśmy coraz starsi, bo dłużej żyjemy. Ruszamy się za to coraz mniej, a odżywiamy się niezwykle obficie i niekoniecznie w zgodzie z zasadami zdrowego rozsądku. Skutkiem tego obciążamy i dociążamy swój osłabiony bezruchem organizm. Nie żałujemy sobie też używek. Czy można się dziwić, że posłuszeństwa odmawia nam i serce, i naczynia, i nerki "Że zakłóca się przemiana materii" nie do takiego stylu życia przecież przez naturę zaprogramowana.

Nie bez znaczenia w takiej sytuacji jest sztuka wyboru, niekoniecznie drastycznej eliminacji. Bo na przykład możemy jeść nie tylko suchy chleb i wodę, ale też i dobre rzeczy. Musimy tylko wiedzieć, które. Doktor Paweł Bogdański, współpracownik profesor Danuty Pupek, wskazuje, że na przykład zamiast stu gramów suszonych orzeszków można zjeść półtora kilograma mandarynek albo większą puszkę kukurydzy. Sto gramów panierowanego schabu to dwa razy tyle schabu pieczonego w folii.

Żeby zrzucić zbędne kilogramy, kilka, kilkanaście, musimy jeść mało, ale często. Najlepiej 5 razy dziennie, ale bez dojadania. Im dłuższe są przerwy między posiłkami, im dużej nie jemy, tym bardziej nasz organizm się broni przed tą stresową dla niego sytuacją, jaką jest niedobór pokarmu. W związku z tym zaprogramowany kiedyś genetycznie na przetrwanie, natychmiast zaczyna pokarm odkładać i... tyjemy.
Żeby racjonalnie, profesjonalnie odchudzić się, musimy postępować kompleksowo. Oto dowód. Dieta jest skuteczna w 40 procentach. Potrzebne są kolejne, dodatkowe elementy terapii - przede wszystkim wzmożona aktywność fizyczna. Najlepiej zaczynać stopniowo od małych dawek ćwiczeń, akceptowalnych przez nas samych. Zalecenia musimy negocjować. Nie można autorytatywnie powiedzieć: dwa razy na tydzień siłownia, raz basen i trzy razy rower, bo inaczej nie ma co mówić.
Lepiej zacząć od małych dawek. Ot, 15 - 20 minut dodatkowej aktywności kilka razy na tydzień.

Jak jeść?

wolno, spokojnie, w tym samym miejscu, koncentrując się na jedzeniu, nie oglądać przy tym telewizji; od razu nałożyć sobie całą porcję i nie sięgać już do półmisków, wybierać produkty, które dłużej żujemy, bo wtedy nasz organizm ma czas na to, żeby zarejestrować to jedzenie. Trzeba mu dać czas, żeby poczuł sytość. Po każdym kęsie odkładamy widelec, nie popjajmy jedzenia
Dobrych skutków gubienia kilogramów jest wiele:

    * ograniczenie zaburzeń metabolicznych,
    * poprawa ciśnienia
    * zmniejszanie ryzyka wystąpienia cukrzycy albo poprawa w jej przebiegu.
    * Poprawa samopoczucia, jakości życia, no i wyglądu.

Do wiosny niedaleko

Powoli zaczniesz zrzucać swoje ubrania, odsłaniać kształty. Staniesz przed lustrem i... Przybyło ci trochę kilogramów? Stare spodnie zrobiły się za małe? Do mieszkania na piętrze zrobiło się za wysoko? Sznurówki są za daleko?

SPRAWDŹ, CZY TO NIE OTYŁOŚĆ!!! Jak to sprawdzić? To bardzo proste: potrzebujesz tylko znać swoją masę ciała i wzrost (w metrach); teraz policz.
Oto wzór:   masa ciała podzielona przez (wzrost)2.

Wynik, który otrzymałeś to tzw. Wskaźnik Masy Ciała (BMI).W podanej poniżej tabeli odszukaj, co oznacza otrzymana przez ciebie liczba.
Jeżeli twój BMI wynosi:

    * Poniżej 18,5 - możesz jeszcze przytyć, a nawet byłoby to wskazane
    * Od 18,5 do 24,9 - świetnie, tak trzymaj
    * Od 25-29,9 - uważaj już nadwaga, ale jeszcze nie otyłość
    * Powyżej 30 - UWAGA! TO JUŻ OTYŁOŚĆ
http://www.doz.pl/czytelnia/a136-Nie_kop_grobu_widelcem
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #29 : Luty 21, 2010, 13:33:10 »

Mrugnięcie) jedzenie ma znaczenie:
jest taki szczyt perwersji:
"zabij i zjedz"
że tak po sycylijsku powiem:
Kill i Mangare..

..KillimangarO
Zapisane
Barbarax
Gość
« Odpowiedz #30 : Marzec 21, 2010, 10:17:59 »


Żywność funkcjonalna

W profilaktyce chorób cywilizacyjnych coraz większe znaczenie przypisuje się żywności, która wykazuje korzystny wpływ na organizm ponad ten, który wynika z obecności w niej składników odżywczych. Korzystny efekt działania żywności funkcjonalnej polega na polepszeniu stanu zdrowia, samopoczucia oraz zmniejszeniu ryzyka chorób.

Naturalna żywność zawiera niezbędne substancje odżywcze konieczne do utrzymania przez organizm zdolności do odnowy. Bez nich organizm szybciej starzeje się oraz narażony jest na zbyt wczesne wystąpienie niektórych chorób charakterystycznych dla starszego wieku. 

Znaczenie żywności funkcjonalnej

Współcześni konsumenci rozumieją powiązanie zdrowia i jakości życia z odpowiednim żywieniem. Dlatego też najważniejszym czynnikiem sprzyjającym gwałtownemu wzrostowi rynku żywności funkcjonalnej jest zmiana stylu życia społeczeństw w krajach wysoko rozwiniętych. Podstawowymi elementami nowego stylu życia są dbałość o zdrowie i sprawność fizyczna, dla zapewnienia długiego życia w dobrej kondycji. Powoduje to kształtowanie nowych potrzeb żywieniowych, a przez to stymuluje projektowanie nowych grup produktów spożywczych, takich jak żywność o najwyższej jakości żywieniowej, żywność świeża, naturalna, nisko przetworzona, ekologiczna, bez dodatków chemicznych oraz żywność wygodna.
Żywność funkcjonalna (ang. functional foods) to specjalnie opracowane produkty spożywcze wykazujące korzystny, udokumentowany wpływ na zdrowie ponad ten, który wynika z obecności w niej składników odżywczych tradycyjnie uznawanych za niezbędne.

W literaturze są podawane różne definicje żywności funkcjonalnej, m.in.:

    * żywność specjalnie opracowana, np. o zmniejszonej zawartości tłuszczu, której spożycie zapobiega lub wspomaga leczenie chorób, czy zaspokaja szczególnie potrzeby specyficznych grup konsumentów
    * produkty spożywcze specjalnie zaprojektowane o nabytym i udowodnionym korzystnym oddziaływaniu na organizm człowieka
    * żywność zawierająca substancje odżywcze lub nieodżywcze, które wpływają na jedną lub więcej funkcji organizmu w sposób pożądany i zamierzony oraz taka, z której usunięto składniki zdrowotnie niepożądane.

Pozytywne oddziaływanie żywności funkcjonalnej na organizm człowieka wynika głównie z obecności w jej składzie biologicznie aktywnych nieodżywczych substancji, które wpływają korzystnie na stan organizmu człowieka i chronią przed różnymi chorobami. Zaliczamy do nich: oligosacharydy, pochodne alkoholu, cukrów, glikozydy, izoprenoidy, probiotyki, prebiotyki, błonnik pokarmowy, sterole roślinne, ligniny, cholina i lecytyna, aminokwasy, peptydy, białka, witaminy (A, C, E), składniki mineralne, wielonienasycone kwasy tłuszczowe a także inne nieodżywcze składniki żywności pochodzenia roślinnego.

W żywności funkcjonalnej niedopuszczalne są środki (np. konserwanty) działające w sposób szkodliwy czy składniki niewystępujące w naturalnych produktach. W produkowaniu żywności funkcjonalnej nie należy zwiększać koncentracji naturalnych środków wyzwalających prozdrowotne działanie czy substytuować dodatki, których spożycie może powodować niekorzystne efekty. Natomiast zalecana jest poprawa biodostępności substancji odżywczych działających pozytywnie na organizm konsumenta.

Klasyfikacja żywności funkcjonalnej

W obrębie żywności funkcjonalnej rozróżnia się dwie podstawowe grupy produktów, w zależności od specyficznego składu bądź ze względu na zaspokajanie określonych potrzeb organizmu.

W pierwszej grupie wyodrębnia się m.in. żywność:

    * wzbogaconą,
    * niskoenergetyczną,
    * wysokobłonnikową,
    * probiotyczną,
    * o obniżonej zawartości sodu,
    * o obniżonej zawartości cholesterolu,
    * energetyzującą.

Natomiast ze względu na zaspokajanie określonych potrzeb organizmu wyróżnia się m.in. żywność:

    * zmniejszającą ryzyko chorób krążenia,
    * zmniejszającą ryzyko chorób nowotworowych,
    * zmniejszającą ryzyko osteoporozy,
    * dla osób obciążonych stresem,
    * hamującą procesy starzenia,
    * dietetyczną dla osób z zaburzeniami metabolizmu i trawienia,
    * dla sportowców,
    * dla osób w podeszłym wieku,
    * dla kobiet w ciąży i karmiących,
    * dla niemowląt,
    * młodzieży w fazie intensywnego wzrostu,
    * wpływającą na nastrój i wydolność psychofizyczną.

Znaczna część funkcjonalnych produktów spożywczych wykazuje działanie wielokierunkowe i może być zaliczana jednocześnie do wielu z wymienionych grup.

Przykładem żywności funkcjonalnej są m.in.: otręby owsiane (obniżają poziom całkowitego cholesterolu i cholesterolu frakcji LDL), soja (obniża poziom cholesterolu całkowitego i frakcji LDL, jak również poziomu trójglicerydów), ryby morskie (zawierające niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe; wykazują działanie przeciwzapalne, hamują miażdżycę naczyń a także zapobiegają rozwojowi nowotworu).

Także amarantus i jego przetwory spełniają wszystkie kryteria żywności funkcjonalnej. Między innymi regulują ważne procesy fizjologiczne organizmu:

    * podwyższają biologiczną odporność organizmu
    * przeciwdziałają chorobom dietozależnym
    * spowalniają procesy starzenia się organizmu, a aktywnym składnikiem w tym przypadku jest  skwalen.

Żywność funkcjonalna a także wprowadzone do niej substancje, które pełnią określone fizjologicznie funkcje to głównie produkty pochodzenia roślinnego. Coraz więcej uwagi poświęca się korzystnemu działaniu składników zawartych w warzywach, owocach i ziołach, jak również zaciera się granica pomiędzy roślinami leczniczymi a konsumpcyjnymi. Niektóre z roślin mogą być używane jako dodatek do produktu spożywczego lub wykorzystywane oddzielnie jako preparat leczniczy.

W pojęciu żywności funkcjonalnej mieści się inne pojęcie - żywność energetyzująca. Wiele nowych asortymentów żywności energetyzującej jest obecnie w fazie projektowania. Mają one służyć m.in. wzbogacaniu produktów spożywczych ogólnego stosowania oraz komponowaniu specjalnych odżywek powodujących korzyści prewencyjno-zdrowotne.
http://www.cyberbaba.pl/content/view/1604/237/
Zapisane
Barbarax
Gość
« Odpowiedz #31 : Marzec 21, 2010, 12:30:45 »


Przeciwutleniacze

Liczne badania przeprowadzane w ostatnich latach wykazały, że wiele chorób degeneracyjnych jest bezpośrednim efektem utleniającego działania tlenu. Tlen, bez którego nie ma życia, może być także szkodliwy, atakując w toksycznej postaci nasze komórki. Jak dotąd naukowcy znaleźli związek destrukcyjnych reakcji utleniających z powstawaniem co najmniej sześćdziesięciu różnych chorób, uważanych dotąd za nieuleczalne, a także z procesem starzenia się. Toksyczne cząstki tlenu, zwane utleniaczami lub oksydantami atakują komórki naszego organizmu, wnikają do ich wnętrza przez uszkodzone błony komórkowe, podporządkowują sobie materiał genetyczny, powodują jełczenie tłuszczów i w końcu skazują komórki na powolną śmierć. Proces ten trwa latami, jest bezbolesny i niezauważalny do chwili, gdy nie wystąpią objawy chorobowe – stany zapalne, zaburzenia wzroku, bóle, nowotwory.

Utleniacze mogą występować w różnych formach. Najbardziej znane są tzw. wolne rodniki.

Wolne rodniki powstają  w organizmie w wyniku reakcji metabolicznych, a zwłaszcza w procesie spalania wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Mogą również pochodzić z zewnątrz, ze skażonego powietrza (toksyny przemysłowe, pestycydy, dym z papierosów), występują w zjonizowanym powietrzu, wysoko przetworzonej lub zepsutej żywności, lekach itp.

Wolne rodniki tworzą się w wielu produktach spożywczych jak: wyroby cukiernicze o długich terminach przydatności do spożycia, produkty mięsne i roślinne. Dotyczy to szczególnie tłuszczów zawierających wielonienasycone kwasy tłuszczowe, które bardzo łatwo ulegają utlenieniu. Najwięcej tych kwasów zawiera olej kukurydziany i słonecznikowy a najmniej oliwa z oliwek i olej lniany. W produktach smażonych lub długo przechowywanych, tłuszcze ulegają szybkiemu utlenieniu i pokarmy te zawierają bardzo dużo wolnych rodników.
Jakie szkody mogą spowodować utleniacze

    * mogą powodować przemianę cholesterolu LDL w toksyczną postać, która może blokować światło tętnic,

    * mogą atakować materiał genetyczny komórki, powodując mutacje, co może prowadzić do powstania nowotworów,

    * mogą uszkadzać komórki w gałce ocznej, sprzyjając powstaniu zaćmy i zmianom zwyrodnieniowym plamki żółtej,

    * mogą doprowadzić do wzrostu ciśnienia tętniczego krwi,

    * mogą powodować uszkodzenia tkanki nerwowej, zwiększając możliwość wystąpienia różnych schorzeń,

    * mogą nasilać zmiany zapalne, pogarszając dolegliwości w chorobach reumatycznych i astmie,

    * mogą uszkadzać nasienie, prowadząc do bezpłodności i zwiększając ryzyko wystąpienia wad wrodzonych.

Przeciwutleniacze czyli antyoksydanty

Ochronę przed wolnymi rodnikami zapewniają przeciwutleniacze, które nie tylko powstrzymują niszczącą aktywność wolnych rodników, ale nawet mogą spowodować cofnięcie się niektórych spowodowanych przez nie uszkodzeń.
Ponieważ istnieje wiele typów wolnych rodników, różne antyoksydanty są potrzebne do ochrony przed nimi. Najbardziej znanymi przeciwutleniaczami są niektóre witaminy (A i beta- karoten, C i E) i minerały (selen, cynk), a także flawonoidy, koenzym Q10.

Przeciwutleniacze znajdują się przede wszystkim w pokarmach roślinnych, rybach i owocach morza. Pokarmy o dużej zawartości i aktywności przeciwutleniaczy to: awokado, szparagi, bazylia, jagody, brokuły, brukselka, kapusta, marchew, kalarepa, kminek, ryby, czosnek, imbir, jarmuż, ciemnozielona sałata, majeranek, owies, cebula, pomarańcze, orzeszki ziemne, pieprz, mięta pieprzowa, dynia, sezam, szpinak, pomidor, arbuz.
Szczególnie godnym polecenia jest czosnek, który zawiera co najmniej 15 różnych przeciwutleniaczy, a także cebula.

Główne przeciwutleniacze zawarte w pokarmach

Beta-karoten
Może chronić przed atakami serca, zaburzeniami rytmu, udarami mózgu, nowotworami, wzmaga odporność.
Główne źródła beta-karotenu to ciemnopomarańczowe i ciemnozielone warzywa i owoce (marchew, kapustne, zielona sałata, suszone morele, dynia). Gotowanie nie niszczy tego składnika.

Witamina C
Silny przeciwutleniacz, pomocny w astmie, zapaleniu oskrzeli, innych zapaleniach i zakażeniach, zaćmie, zaburzeniach rytmu serca, chorobie wieńcowej, niepłodności męskiej, a także w chorobach nowotworowych. Witamina C i witamina E wzajemnie wzmagają swe działanie.
Główne źródła witaminy C to: owoce róży, słodkie papryki, porzeczki, cytrusy, maliny, truskawki, pietruszka, brokuły, kapusta.
Uwaga: Gotowanie niszczy około 50% witaminy C w warzywach i owocach. Dużo lepiej znosi ona mikrofale i zamrażanie.

Witamina E (tokoferol)
Bardzo silny przeciwutleniacz, chroni serce i naczynia krwionośne. Osoby z wyższym poziomem witaminy E we krwi rzadziej mają zaburzenia rytmu serca, dolegliwości wieńcowe i atak serca.
Główne źródła witaminy E: oleje roślinne, migdały, soja, nasiona słonecznika, ziarna zbóż, zielone warzywa liściaste, kukurydza, zielony groszek, mleko, masło, sery, jajka.

Glutation
Glutation jest uważany za ważny czynnik przeciwnowotworowy. Może zapobiegać chorobie wieńcowej, zaćmie i astmie. Zapobiega szkodom czynionym przez różne toksyny z zatrutego