Chodzi o to, że nadal wielu forumowiczów trzma się pch i patrzy z uwielbieniem i nadal jest zaślepionych i naiwnych - bo jak inaczej określić ich zachowania w świetle gdy sam samcio/Łobos przyznali się do kłamstwa. To są fakty. Dlaczego nagle mamy o tym zapomnieć? Bo wielu osobom jest wstyd, że dało się manipulować? Bo wychodzi na jaw ich fanatyzm i dziecinność pokrzykiwań?
>Arteq< wyczuwam nutkę żalu, że to zaślepienie i uwielbienie kierują w stronę ... nie tę "jedynie słuszną".
Osobiście od początku byłem umiarkowanym zwolennikiem PCH i w dalszym ciągu takim pozostaję, pomimo to nie uważam siebie za zaślepionego, za naiwnego, ni też nie spozieram w nic i nikogo z uwielbieniem.
Jasne, ze dostrzegam wiele dziwnych, nie do końca normalnych zjawisk w PCH, ale pamiętam też o tym, ze jak każdą organizację (również kk) tak i tę tworzą nie aniołowie, a zwykli ludzie.
PCH będę kibicował choćby ze zwykłej sympatii, bo to dzięki nim otworzyły mi się oczy zdecydowanie szerzej niż miało to miejsce do czasu "przed PCH".
Jeśli kogoś to drażni, no to ten ktoś ma problem ... ze sobą.
Jeśli dla kogoś jest to fanatyzmem, no to ten ktoś ma problem ... ze sobą.
Tyle tytułem ofa, zaś o komentowaniu zmian na stołkach w NRS. Co tu komentować?
Osobiście nie gustuję w spekulacjach typu - czy to En-Ki doprowadził do tej zmiany, czy jaki inny "palec ..."?
Nastąpiły i uważam, że dobrze. Teraz będziemy obserwować rozwój wydarzeń.