Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 07, 2024, 00:09:03


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 ... 22 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: ŚWIĘTA GEOMETRIA  (Przeczytany 422277 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #75 : Grudzień 02, 2008, 10:15:54 »

Witaj jeremiaszu,
Cytuj
Dlatego bardzo, bardzo chciałbym odrzucić stary model świata. Ten, który nam pokazują w szkole, ten który tworzą fizycy pracujący w CERN, itp. Ale aby odrzucić stary, potrzeba czegoś nowego. Na tyle spójnego i dojrzałego, aby dało się wytłumaczyć te wszystkie zagadki (a przynajmniej część), które zaprzątają głowy filozofów i fizyków.
spokojnie moge Ci polecic strone Stanislawa Hellera, ktora niewatpie zaprzatnie Cie na jakis czas
link: www.sheller.pl
pozdrawiam
Zapisane
jeremiasz
Gość
« Odpowiedz #76 : Grudzień 04, 2008, 09:43:50 »

Dzieki Acentaur.

Przynajmniej S. Heller wpuszcza swieze powietrze do pokoju pełnego stęchlizny zwanego "nauką".
Teoria iście zaskakująca co sensowna. Aktualnie to trawię. Polecam wszystkim.
I jakże proste wytłumaczenie dlaczego "Źródło" jest poza naszym poznaniem. Uśmiech

pozdrawiam


« Ostatnia zmiana: Grudzień 04, 2008, 09:45:17 wysłane przez jeremiasz » Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #77 : Grudzień 04, 2008, 22:06:13 »

Witaj jeremiaszu,
sprawiles mi wielka przyjemnosc zajmujac sie teoria S.Hellera. Jest to dle mnie cos naprawde fascynujacego. Ze wzgledu na totalnie odmienny aparat pojeciowy, tlumaczenie osobom trzecim
wydaje sie niezwykle czasochlonne.
Dodam jeszcze szybko , ze mialem szczescie natknac sie na wiecej takich rodzynkow.
pozdrawiam
Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #78 : Styczeń 12, 2009, 11:42:57 »

I Cing 64 heksagramy
http://www.taraka.pl/mawangdui/00.html

Heksagram


Symbol ten sięga korzeniami aż po Daleki Wschód, gdzie jest znany jako Wielka Yantra w tantryzmie hinduistycznym. Trójkąt skierowany wierzchołkiem do dołu symbolizował pradawna samicę istniejąca przed początkiem świata. Wytworzyła ona w sobie nasienie, które wyrosło w ujawniona męskość, reprezentowana przez trójkąt z wierzchołkiem skierowanym ku górze. Heksagram symbolizuje połączenie tych dwóch pierwiastków sił.
W oryginalnej postaci heksagram pokazywał złączenie męskiego bóstwa z jego żeńska esencja. Na poziomie duchowym heksagram jest najwyższym symbolem zrównoważonej boskości. Heksagram - sześcioramienna gwiazda składająca się z dwóch nałożonych na siebie równobocznych trójkątów. Zawiera w sobie przedstawienie symboliczne czterech żywiołów:
Trójkąt skierowany wierzchołkiem w górę wyobraża ogień.
Trójkąt z wierzchołkiem skierowanym w dół wodę.
Trójkąt ognia przecięty przez podstawę trójkąta wody oznacza powietrze.
Trójkąt wody przecięty przez podstawę trójkąta ognia - ziemię.
Całość przedstawiona w ten sposób zawiera w sobie wszystkie żywioły wszechświata.
Na czterech bocznych wierzchołkach umieszcza się cztery podstawowe cechy materii : odpowiednio od góry ciepło i zimno. W ten sposób otrzymuje się związki między czterema żywiołami i ich cechy, przeciwstawiające się sobie parami. Ogień jest ciepły suchy, woda wilgotna, zimna, ziemia, zimna, sucha, powietrze, wilgotne, ciepłe. W tym wypadku pieczęć Salomona wyraża syntezę przeciwstawnych zjawisk i jedność i złożoność wszechświata.
Pieczęć Salomona zawiera również siedem podstawowych metali alchemicznych oraz siedem najważniejszych planet. W centrum umieszcza się złoto i słońce, jako doskonałość do której ma zmierzać każdy proces. Najwyższy wierzchołek to srebro i księżyc. Najniższy ołów i Saturn. Wierzchołki po prawej stronie, od góry, to miedź˝ i Wenus, oraz rtęć i Merkury. Po lewej, również od góry; żelazo i Mars, wreszcie i Jowisz. Pieczęć Salomona wyraża w ten sposób sprowadzenie niedoskonałego, wielorakiego do doskonałego, jednorodnego. Niektórzy odczytują ten symbol na planie duchowym, jako rodzaj mistycznej drogi, której celem jest przemiana człowieka niedoskonałego, podzielonego między różne skłonności, tendencje, popędy, w istotę doskonałą. Według innych interpretacji, sześcioramienna gwiazda przedstawia zjednoczenie pierwiastka męskiego i żeńskiego.

Niektórzy odczytują ten symbol na planie duchowym, jako rodzaj mistycznej drogi, której celem jest przemiana człowieka niedoskonałego, podzielonego między różne skłonności, tendencje, popędy, w istotę doskonałą. Według innych interpretacji, sześcioramienna gwiazda przedstawia zjednoczenie pierwiastka męskiego i żeńskiego.
Fajnie by było, jakby chciało Ci się opisać poszczególne wierzchołki i wstawić Słońce (złoto, siódmy punkt) w środku hexagramu, tak, aby obrazek mówił sam za siebie, ale rozumiem, że to zabiera czas...

Przyglądając się symbolom trzeba pamiętać, że te pokazywane na płaszczyźnie są często interpretowanym w pewien sposób, ale jednak CIENIEM brył trójwymiarowych (są one najczęściej cieniem krawędzi tworzących trójwymiarowe bryły)
W trzech wymiarach hexagram to ELEMENT zarówno ośmiościanu, jak i dwudziestościanu, a także dwa czworościany nałożone na siebie. Trzeba też pamiętać, że symbol ten jest ELEMENTEM szerszej całości, bez której jest nieco kulawy...
Gdy na zamieszczonym przez Ciebie obrazku dorysujesz linie w ten sposób, aby uzyskać obraz trójwymiarowy, wtedy zbiegną się one w centrum wskazując siódmy punkt - Słońce (złoto). Trzeba też pamiętać, że symbol ten jest ELEMENTEM szerszej całości, a konkretnie tzw. Gwiazdy Matki, której zagnieżdżone są także inne były platońskie (jest to opisane chyba w trzecim poście w wątku o świętej geometrii).
OPISZĘ TO SZERZEJ W TUTAJ. PRZY OKAZJI.... Mrugnięcie



P.S.
Przy okazji pytanie do Kapłana i Kiary. Jak to jest, że symbolem Wenus jest pentagram, czyli PIĘĆ, a Wy piszecie, że symbolem Wenus jest liczba SIEDEM?
Kiaro piszesz:
"Doskonale znam symbolike, wiem iz jest wykorzystywana przeciw czlowiekowi."
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1181.0

Czy potrafisz więc wyjaśnić skąd wzięło się to 7, skoro jest 5?



http://southmovement.alphalink.com.au/commentaries/Pattern.html
« Ostatnia zmiana: Styczeń 21, 2009, 14:10:44 wysłane przez Leszek » Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #79 : Styczeń 14, 2009, 20:20:40 »

czu nie zastanawia waS dziwny zbieg okollicznosci z awaria Wielkiego
Zderzacza Hadronow LHC w Cern pod Genewa? moze poprostu zyskalismy troche
czasu na przemyslenie podstaw tego eksperymentu..??

 

‘”Poznaj samego siebie” (cyt. Z wyroczni w Delfach)

Wstęp do teorii wszystkiego (od gr. Theos-orii  - widzenie Boga). Czyli rzecz o kwantowej grawitacji.
Wszystko zaczęło się od punktu – nie mającego początku ani konca.., jest tylko 1 prosta i 1 punkt, punkt i prosta to jedno, wszystko jest kwestia skali - wszystko jest nieskończone.
Grawitacja to …Bóg? Czyli inteligentna energia, czyli twórca ladu we wszechświęci, czyli o czasoprzestrzeni elektromagnetycznograwitacyjnej, czyli o świetle, czyli o fraktalach -samopodobienstwie we wszystkich skalach. A wiec energia to światło, każdy rodzaj energii w sposób pośredni bądź bezpośredni związany jest ze światłem z wymiana kwantow energii. Materia to inny stan skupienia swiatla. Materia zbudowana jest ze swiatla.

E=światło (elektromagnetyzmgrawitacyjny)

Powiazanie grawitacji i elektromagnetyzmu możemy również wyrazic w ten sposób:

Światło = m x c (co już omawiałem), bądź analogicznie:

E= pola grawitacyjne / pole elektromagnetyczne

Elektromagnetyzm i grawitacja sa to 2 bieguny tego samego oddziaływania – sa komplementarne. Kryzys grawitacji (energii grawitacji) pojawil się wraz z teoria względności Einsteina traktującej grawitacje jako zwykle zakrzywienie czasoprzestrzeni w pobliżu masywnych cial (pomijając to , ze samo zakrzywienie wymaga jakiejs energii) Paradoksalnie traktowanie grawitacji jako zwykłego zakrzywienia przestrzeni nie pozwolilo Einsteinowi na zrealizowanie marzenia jego zycia – polaczenia pola elektromagnetycznego i grawitacyjnego…tworząc grawitacje geometryczna tłumaczył w ten sposób pozorna niedorzeczność tego , ze kolo młyńskie i ziarno gorczycy spadaja z tym samym przyspieszeniem – po prostu staczaja się po krzywej.
To ze grawitacje można „odtworzyc” w jednych układach odniesienia a „wyłączyć” w innych nasunęło Einsteinowi mysl, ze grawitacja nie jest zwykla energia ale zakrzywieniem czasoprzestrzeni. Np. w trakcie przyspieszajacej w kosmosie rakiety wszystkie rzeczy spadaja na podloge z takim samym przyspieszeniem dobrze odtwarzającym grawitacje. Można ja również „wyłączyć” w windzie pędzącej w dol. Wszystkie procesy zachodza w srodku windy jakby nie było grawitacji.
Jednak obserwacje astronomiczne wykazaly ponad wszelka wątpliwość, ze krzywizna przestrzeni wynosi 0, ze przestrzen nie jest zakrzywiona – jest plaska – euklidesowa – oznacza to ze interpretacja Einsteina jest bledna.
Pozostaje tylko jeden wniosek grawitacja jest energia.
Energia inteligentna – dzialajaca „wybiorczo” w pewnych układach odniesienia a „demokratycznie” w innych – Stwarzajaca lad i harmonie we wszechświecie. Parafrazując słynne zdanie Einsteina „Nie wierze, ze Bog gra kosci” – dotyczące niezrozumialych praw fizyki kwantowej…Można powiedziec powiedziec
 „Bog nie gra w kosci to ludzie Graja w kosci…” Grawitacje i wszechświat można porównać do płynącej rzeki ze zbrylonym lodem. Rzeka – wszechświat plynie (nieskonczona sila grawitacji) – rozszerza się z nadswietlna prędkością (a najpewniej z nieskonczona prędkością). Uczeni uznaja odpowiedzialna za nadświetlne rozszerzanie się wszechświata – „ciemna energie” – nieznana forme energii. A jest to po prostu grawitacja (nie ma po co mnożyć bytow – „brzytwa Ockhama) Jest to grawitacja coraz większych struktur fraktalnych Az do nieskończoności. Nieskończone struktury struktury fraktalne wywołują nieskonczona sile grawitacji. Jednoczesnie ta nieskonczona energia nie niszczy struktur „zbrylonych”, „zamrozonych” – galaktyk. Można powiedziec, ze „wyczuwa je”
Tak jak w bezladnie poruszającym się układzie odniesienia – w polu grawitacyjnym – grawitacja zostaje „wylaczona” – dzialanie „wybiorcze” grawitacji (winda Einsteina – sama przestrzen porusza się z nieskonczona prędkością natomiast w srodku (galaktyki) grawitacja jest wylaczona – lewitacja – ruch bezwładny. Przypomina to nieoznaczoność kwantowa gdzie pojawienie się obserwatora ma wpływ na wynik obserwacji.
Nieskończonej sily grawitacji w makroskali nie można odróżnić od nieskończonej sily elektromagnetycznej tak jak jest spodziewane nieodróżnialne i nierozerwalne związanie sil grawitacji i elektromagnetycznych w skali Plancka.
Dzialanie „demokratyczne” grawitacji ujawnia się w po prostu jaka sila grawitacji np. na powierzchni planet – ziarno gorczycy i kamien młyński spadaja z ta sama prędkością – grawitacja „wyczuwa” ich ciezar i traktuje jednakowo.
Jak niesłychanie skomplikowana jest grawitacja wystarczy podac przykład 3 „samograwitujacych cial” ich układ jest całkowicie chaotyczny i nieprzewidywalny – nieskończony wszechświat nie jest chaosem…Geometria chaosu to fraktal – matematyczny porządek…i cos wiecej to jak gdyby wykres zycia i ewolucji..Pole grawitacyjne i pole elektromagnetyczne nakładają się na siebie tworząc lad i harmonie we wszechświecie (przykład siatki gdzie w miejscach przecięcia powstaja punkty) a takzke tworząc wszystkie czastki elementarne. Grawitacja tworzy lad w makroskali, elektromagnetyzm w mikroskali.
Wpływ grawitacji na światło to min.:
- spowalnianie sygnałów radiowych w pobliżu słońca
- poczerwienienie grawitacyjne odległych galaktyk
- ugiecie promieni słonecznych w pobliżu masywnych cial (inaczej niż w grawitacji Einsteina nie przez krzywizne przestrzeni ale przez soczewkowanie grawitacyjne tz. Jak w zwyklej soczewce kiedy promienie słoneczne przechodza przez osrodek o zwiekszonej gęstości – zwiekszona gęstość to zwiekszona gęstość pola grawitacyjnego w pobliżu masywnych cial)
- zmienna prędkość c w czasie w zależności od natężenia pola grawitacyjnego – ale jesteśmy w stanie sprawdzic tylko poza nasza galaktyka (jest to logiczne światło w cz.dziurze o nieskończonej sile grawitacji musi mieć nieskonczona prędkość)
- tworzenie struktur w makroskali – tworzenie czasoprzestrzeni
- tworzenie masy
- wygaszanie energii swiatla – tworzenie grawitonow

Wpływ swiatla na grawitacje to min.

- można powiedziec ze elektromagnetyzm to stan wzbudzenia grawitacji bądź odwrotnie..grawitacja to stan osłabienia elektromagnetyzmu

- światło po prostu ogrzewa i oswietla czasoprzestrzen
 - tworzy struktury w mikroskali
- pośrednio taka sama prędkość oddziaływań grawitacyjnych z prędkością rowna c – bądź nieskonczona?
- przekazywanie informacji elektromagnetycznych

Tak wiec widzimy, ze grawitacja jest energia, ze energia to światło ze w bardzo malych i bardzo dużych skalach grawitacja i elektromagnetyzm sa nieodróżnialne, ze sa to 2 bieguny tego samego oddziaływania i wpływają na siebie. Ze razem tworza czasoprzestrzen i swiat fizyczny. Czas również jest energia – czyli jest kwantowy – niesie ze soba pewna wartość energetyczna. W kulturze Majow jest to bardzo jasno przedstawione. Majowie skądinąd byli doskonalymi matematykami…Wszystko jest jednym – tworzącym nieskończony swiat zjawisk – fraktalem samopodobnym w każdej skali.
Jednak nie jest to czysta matematyka i mechanika jak chcieliby niektórzy – to wszystko jest żyjącym i ewolujacym organizmem – przenikniętym duchem. Scisle matematyczne opisywanie rzeczywistości skończyło się na zasadzie nieoznaczosnoci Heisenberga – nie można niczego sile opisac matematycznie ani przewidzieć – obserwator wpływa na pomiar.

Matematyka tak jak jezyk daje tylko pewne przybliżenie rzeczywistości, bogactwa zycia nie da się zawrzec w logice, mechanice i symbolach matematycznych. Ponieważ samo to ze istniejemy jest irracjonalnym cudem.
Czym jest matematyka? – jest pewnym bardziej abstrakcyjnym jezykiem, czym jest jezyk? – sa to slowa
„na początku było slowo..”
Slowo jest mysla.

H.Poincare
„Wszystko co nie jest mysla jest czystym nic, ponieważ możemy myśleć tylko myslami i wszystkie slowa, których uzywamy, możemy wyrazic tylko mysla. Poglad, ze istnieje cos innego poza mysla jest twierdzeniem, które mogole nie może mieć sensu..”

Czym jest mysl? – wyladowaniem elektromagnetycznym w mozgu..

„mozg jest narzędziem myslenia a nie jego przyczyna”, „Również można powiedziec ze mozg jest skutkiem a nie przyczyna..”

To nie mozg wynalazł myslenia. Mozg to tylko komputer odbierający informacje.
„Mozg nie wynalazł myslenia, tak jak nogi nie wynalazly chodzenia, oczy nie wynalazly widzenia, nogi sa dowodem istnienia twardej materii, oczy sa dowodem na istnienia słońca, a mozg jest dowodem na istnienia…ducha..”
Mozg wykształcił się na drodze ewolucji po to  żeby duch mogl rozpoznac sam siebie „Rozpoznaj sam siebie”
Cala przyroda okazuje jakis stopien świadomości a jak próbowałem wykazac również caly wszechświat.
Zgodnia z def. Myslenie jest zdolnością pojmowania – a pojmuje co? Pojmuje umysl, a w umysle co? Twoja świadomość. Czym jes świadomość?
Można powiedziec w skrocie, ze świadomość to zwierciadlo umysłu.

Komputer – maszyna jest zwierciadlem człowieka…
Człowiek jest zwierciadlem…czegos nadrzednego – Boga. Jesteśmy dziecmi Bozymi  i dziecmi wszechświata – samopodobna struktura na każdym poziomie.
Wszystko zawiera się w jednym, tak jak 2 polkule mozgu, pozornie wykluczające się pojecia dopełniają się nawzajem i warunkuja, jakby to powiedział N.Bohr sa komplementarne, fala i czastka, materia i światło sa fala i czastka, forma jest pustka, pustka jest forma, jin i Jang, mądrość i glupota, Zycie i śmierć, dobro i zlo. Jest to nieskończony ciag zdarzen umysłu – bo wszystko dzieje się w umysle. I choc to wszystko w pewnym sensie zludzenia – bo natura wszystkiego jest światło – istnieje naprawde i jest zywe. Zycie jest darem po to żebyśmy mogli zyc i odczuwac, kochac i poznawac samego siebie.
Nieznaczna zmiana stalych fizycznych uniemożliwiałaby Zycie w znanej postaci, zbyt bliskie lub zbyt dalekie slonce, brak księżyca itd.. Wszystko to zdumiewający zbieg okoliczności..
Tylko czy zasługujemy na ten dar? Swiat kompletnie oszalal, nieuchronnie zmierza do samozagłady, to ludzie niszcza samych siebie i harmonie wszechświata. Stoimy na progu samozagłady ale mamy samoświadomość, wolna wole i możliwość wyboru – 0 lub 1
1 rozwoj ducha i harmonia z natura albo 0 – koniec swiata: czarna dziura


* kwantowa teoria pola grawitacyjnego zawiera fizyczny powod uniemożliwiający osobliwość. Zchowanie energii okresla ograniczenia dla każdej gwiazdy: zapadniecie się poniżej promienia grawitacyjnego wymagaloby energii większej od początkowej energii spoczynkowej gwiazdy. Kwantowe pole grawitacyjne nie wymaga istnienia czarnych dziur – lecz zderzenia czestek w CERN z prędkością zblizona do prędkości swiatla „leb w leb” to cos zupełnie innego . LHC ma być fabryka czarnych dziur nie zaklada się czy cz.dziura powstanie ale czy wyparuje…
Zapisane
Lucyfer
Gość
« Odpowiedz #80 : Styczeń 16, 2009, 17:56:16 »

Drunvalo Melchizedek Sacred Geometry pt 1
http://video.google.com/videoplay?docid=-4217922894127920940&hl=en
Drunvalo Melchizedek Sacred Geometry pt 2
http://video.google.com/videoplay?docid=3080455261022970463&hl=en
Sacred Living Geometry -Enlightened Environmental Theories of Viktor Schauberger
http://video.google.com/videoplay?docid=-5643559434275921302&hl=en
Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #81 : Styczeń 18, 2009, 20:06:33 »

(...) a co do tego co napisałaś Kiara, to zauważ, że Drzewo Życia ma 10 sefir od Malkuth (Królestwo) do Kether (Korona) ALE jest jeszcze 11 nie sefira czyli DAATH* - Wiedza, to tutaj kryje się prawdziwa wiedza, jest to w kabale nazywane jako BRAMA OTCHŁANI i przejście na drugą stronę czyli Drzewo Śmierci - tylko tak pozna się PEŁNIE WIEDZY!!! poznając stroną jasną i ciemną, należy upaść aby się wznieść, biblia pokazuje to dość mocno symbolicznie, księga rodzaju o tym zaledwie napomina ale to jest powiedziane prawie wprost, koniecznie było wypędzie z Raju (kabała nazywa to UPADEK) aby móc poznać tajemnicę istnienia i trafić do Nieba (kabała nazywa to WZNIESIENIE SIĘ)

DAAT (egip.) - Królestwo Śmierci, Świat Podziemny, DA'ATH (hebr.) - Wiedza, Poznanie, DEATH (ang.) - Śmierć

ludziom myślącym to coś uświadomi, łatwo jest zrozumieć pochodzenie słów gdy się rozumie cały ten proces
Kapłan 718'
Brawo Kapłan!
Dzięki, że to napisałeś. Rozumiem, że owo WZNIESIENIE (ang. ascension?) dokonuje się w twoim rozumieniu dzięki poznaniu, a nie ślepej wierze prawda? Oczywiście mam na myśli poznanie gnostyczne, oparte na "sercu i głowie", a nie na "lewopółkulowym" myśleniu. Czy tak?

Pozwolę sobie zilustrować Drzewo Życia z Bramą geometrycznie, czyli jedenaście sefirot (od Dana Wintera)



Jest to po prostu geometryczna ilustracja systemu rozwoju świadomości, opierającego się na "zagnieżdżonych" w sobie czworościanie, sześcianie i dwunastościanie. Pamiętajmy jednak, że obraz Drzewa Życia rysowany na płaszczyźnie jest cieniem tej trójwymiarowej konstrukcji - jest jej odpowiednikiem na płaszczyźnie.
Żadna ewolucja nie zmieni podstawowej Boskiej Harmonii opisanej matematycznie i geometrycznie, bo jest ona fundamentem całego Stworzenia, TAKŻE EWOLUCJI! Jak ktoś myśli inaczej, to proponuję przedstawić FAKTY i DOWODY, a nie emocje i uprzedzenia.


A tak wygląda Drzewo Życia w Wikipedii:
i jeszcze
« Ostatnia zmiana: Luty 18, 2009, 23:25:22 wysłane przez Leszek » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #82 : Styczeń 18, 2009, 21:13:28 »

Co to znaczy 11 sefirot? Na czym polega klasyfikacja sefirot, czym jest a czym nie jest sefirota? Czy 5 elemetow ( bryly paltonskie) to sefiroty? A reszta elemetow dzrzewa czym sa?

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #83 : Styczeń 20, 2009, 22:39:53 »

Charakterystyczne dla tekstów mistycznych czy gnostycznych jest mówienie o świetle, miłości i WEWNĘTRZNEJ przemianie.
Święta geometria opisuje kształt języka światła. Po co go znać? Ano po to, aby nie okazało się, że chodzisz po świecie i widzisz wszędzie światło, tylko nie zauważasz, że ktoś zapalił nad tobą jarzeniówkę...

Wrócę więc do sefir i kilka słów o języku światła.

W Wikipedii czytamy:
Drzewo Życia posiada trzy równoległe kolumny:
    * prawą - męską, odpowiadającą zasadzie Chesed;
    * lewą - żeńską, odpowiadającą zasadzie Din;
    * środkową, która jest ścieżką równowagi i harmonii.

Prowadzą one do Malchut, które oznacza obecność Boga w świecie. Drzewo Życia jest mistycznym organizmem, który odpowiada całości bytu. Według kabały kolejne sefiry przejmują światło wyższej boskiej emanacji i przesyłają je niżej za pomocą dwudziestu dwóch ścieżek spinających całe Drzewo. Najniższa z nich odbija blask i posyła go w górę.
Czasami pojawia się jedenasta sefira - Daat (Wiedza, hebr. דעת) - jest ona niezależną emanacją, mediuje między Chochmą i Biną. Oznacza ona wiedzę tajemną - gnozę"


Dlaczego 22 ścieżki?
Ano dlatego, że alfabet hebrajski ma 22 litery.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Alfabet_hebrajski
No i co?
Ano to, że jest to fragment języka światła, który według pani Marciniak w całości składa się ze 144 tysięcy znaków...
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1296.new#new
Hebrajski językiem światła?
Tak... Mały cytat z książki Moc Kabbalah: http://www.empik.com/moc-kabbalah-ksiazka,302122,p
Jej autor Yehuda Berg jest rabinem i czołowym autorytetem Kabbalah. Naucza on w centrach Kabbalah na całym świecie. - Jest to cytat z okładki tej książki.
W rozdziale piątym pt. DNA Duszy, czytamy:
Abraham pokazał, jak Światło Stwórcy podzieliło się na 22 odrębne siły po to, by stworzyć nasz wszechświat.
(...)
22 SIŁY STWORZENIA

Dwadzieścia dwie podstawowe litery: Stwórca wyrył je, wyważał, układał je w różnym porządku, stapiał i formował przez nie istotę wszelkiego stworzenia i istotę wszelkiego przyszłego stworzenia. - Abraham, Księga Stworzenia

Abraham pisał, że 22 siły energetyczne manifestują się w naszym świecie jako 22 różne wzorce częstotliwości. Pojawiają się one jako kształty i wibracje, które można zarówno wizualizować jak i wymawiać. Poniżej są przedstawione litery alfabetu hebrajskiego BEZ i Z  przypisywanymi im wartościami liczbowymi. Czyta się je od lewej do prawej.




Możesz pomyśleć: to przecież są litery hebrajskie! Ale nie panikuj. Kabbalah naucza, że litery te były obecne w pierwszej chwili stworzenia nie jako litery napisane na pergaminie, ale jako wielkie wspaniałe siły pierwotnej energii.
Litery hebrajskie są instrumentami mocy. Hebrajskie słowo „litera" ma również znaczenie: puls lub wibracja, ze wskazaniem na przepływ energii. Za pomocą kształtu, dźwięku i wibracji litera działa jak antena, która wzbudza i kieruje energią wszechświata.
(…)
_________________________________________________________________________________________________

Te 22 litery można wygenerować przy pomocy torusa i złotej spirali według osi symetrii czworościanu. Święta geometria jest wiedzą o budowie Stworzenia... Przypomnę jak powstają te litery:

Litery alfabetów powstają dzięki zmianie położenia "złotej spirali" umieszczonej na torusie, który przechyla się w sposób wyznaczony przez osie symetrii brył platońskich. [Hebrajski i sanskryt wyznaczają osie symetrii czworościanu] Wystarczy robić "stop-klatki" zmieniającej położenie spirali, aby otrzymać kolejne litery alfabetów.

Torus z naniesioną na niego spiralą "złotego środka" oraz położenie wyjściowe spirali złotego środka (jest to litera P 'pay', gdzie wartości x,y,z=0) wg.  jednej z osi symetrii czworościanu:


Powyżej: powstawanie alfabetu hebrajskiego.
Spirala na czworościanie generuje także sanskryt.

Poniżej: trójwymiarowe zobrazowanie zmiany położenia spirali Złotego Środka,
(spirala jest TA SAMA, zmienia się tylko kąt, pod jakim ją widzimy):

Więcej o powstawaniu symboli i alfa-betów (w j. angielskim)
http://www.goldenmean.info/dnaring/

Dlatego, że hebrajski generowany jest (jak widać) matematycznie, poszczególne litery można przełożyć na wartości liczbowe.
Stąd ta "mistyka liczb", a raczej po prostu matematyka...

Według Dana Wintera istnieją dwie bardzo szczególne właściwości alfabetu hebrajskiego

Po pierwsze.

Graficzny obraz PISANEJ litery alfabetu hebrajskiego pokrywa się z obrazem graficznym tworzonym przez spektralną analizę dźwięku tej litery, tyle że WYMAWIANEJ. Po prostu wymawiając np. literę Alef, uzyskujemy na ekranie komputera graficzny OBRAZ DŹWIĘKU wymawianej litery Alef[/b], który wygląda tak samo, jak graficzny obraz LITERY PISANEJ.
W tym kontekście inaczej zaczynają wyglądać pewne kwestie związane z "rzucaniem klątw" czy rytualnymi "krzykami" wydawanymi w "dziwnym języku" przez różnych "dziwnych ludzi". Wydawanie dźwięków czy generowanie różnych wibracji w języku światła może po prostu posiadać moc stwarzania albowiem jest to właśnie język światła, który tworzy świat - także ten nasz materialny... Oczywiście, tak jak w przypadku posługiwania się "normalnym" językiem, można nim "napisać" różne mniej lub bardzie ładne rzeczy. I tu usprawiedliwiałbym osoby, które ukrywają tego typu "pełną wiedzę" różnymi nieodpowiedzialnymi ludźmi.
Przykład :


Po drugie,
wg. WIntera alfabet hebrajski, jako język światła jest swoistym oprogramowaniem (jak oprogramowanie komputera) służącym m.in. do.... programowania DNA za pomocą światła.
Zdaniem Wintera przy pomocy tego języka światła dokonała się ingerencja w DNA człowieka i stworzono Adama i Ewę. Ich DNA zostało zaprogramowane przy pomocy hebrajskiego... I tu pojawia się kwestia, z powodu której co niektórzy nie lubią pana Wintera. Otóż twierdzi on, że zaprogramowanie naszego DNA (którego budowa opiera się na dwunastościanie) tylko w oparciu o "hebrajski alfabet światła" tworzy