Niezależne Forum Projektu Cheops

Rozwój duchowy => Ezoteryka => Wątek zaczęty przez: PHIRIOORI Sierpień 26, 2011, 11:53:05



Tytuł: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Sierpień 26, 2011, 11:53:05
często spotykam się ze stwierdzeniem, że
powyzej pewnego poziomu doświadczenia w swiecie energii - nie da się już o tym opowiedziec slowami.

I tym sposobem doszliśmy do czasów, w których
ludzkie doświadczenia znacznie wyprzedzają umiejetność ich komunikacji.

Przekaz energetyczny to jedno - ale ewolucja (nie wstydźmy się tego slowa) intelektu i ciała mentalnego to drugie.
Bo to przekłada się na możliwość jasnego i konkretnego komunikowania
złożonych zjawisk ze światów ..w których się zanurzamy.

W związku z ponad miarę rozbuchanym (w przemijającej epoce) intelektualizmem i intelektem jako-takim,
zaczęto go na zasadzie kontry nieco deprecjonować. Często występuje efekt odwrotny, Co utrudnia odlalezienie wlasciwej proporcji i miejsca
równiez językowi..

W praktyce często stare słowa zastepowane bywaja nowymi jedynie,
co cementuje częstokroć błedne pojęcia lub białe plamy w rozróżnianiu zjawisk i znaczeń.
..nazywam to New Age`owym partactwem i nowomową, ktorą z upojnym upodobaniem
posługują się dawni dewoci ograniczających systemów.
(to ich sposób na doraźną "konserwację" rozpadających się systemów egregorialnych transformacji energii).

Jednak uporządkowanie doznan i odczuć przy pomocy pojęć które przez cialo mentalne mogą transformować w precyzyjny język
daje inny poziom odbicia podczas exploracji nieznanych wymiarów.
W przeciwnym razie efekty tych exploracji .. poprzez nierozwninięty sposb ich interpretacji
sprowadza czlowieka we wczesniejsze fazy rozwoju
(pielegnując nieszczelności językowo-pojęciowo-energetyczne które moga pozbawiać potencjalu energii startowej)

Zatem przy pomocy jezyka własnie można dokonać aktu stwarzania
nienaruszalnego fundamentu
..gruntu, ponizej którego nikt i nigdy nas już nie zciągnie w odchłanie swego chaosu.
A więc możemy wyznaczyć precyzyjne granice 'opadania'.

To jakby przypieczetowanie etapu poznawczego w procesie
przewijania z obszaru tego co nieświadome -> do tego co świadome

..a jesli ostatecznie świadome.. jasne..
ziarno watpliwości wyrosnąc tam nie ma sposobności. 






Tytuł: Odp: Rola języka | Jezyk Nowej Ery vs staroświecka Nowomowa wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Sierpień 26, 2011, 13:38:23
prędzej przejdziemy w 4G- niż zaczniemy używać określeń które będą to samo obrazowały w głowie każdego człowieka  :-\


Tytuł: Odp: Rola języka | Jezyk Nowej Ery vs staroświecka Nowomowa wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Sierpień 26, 2011, 13:48:15
>PHI<,
temat ten bardziej pasuje do działu "Ezoteryka".


Tytuł: Odp: Rola języka | Jezyk Nowej Ery vs staroświecka Nowomowa wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Sierpień 26, 2011, 14:01:33
prędzej przejdziemy w 4G- niż zaczniemy używać określeń które będą to samo obrazowały w głowie każdego człowieka  :-\
przedjąwszy ten temat zdaje sobie z tego sprawę.. a także z wielu innych konsekwencji.
tak - to już przesądzone.

Jednak język - to nie tylko określenia, czy słowa.

Język to współgranie wielu ciał fizycznych subtelnych, w ktorych opracowywana jest informacja.

Jezyk to też po-jęcia. Jęcie wymaga osobistego doświadczenia.. po którym możliwa jest komunikacja w tegoż zakresie.



@Darek,
ten temat pasuje do każdego działu. Ale w tym jest bardziej uzasadniony niż w ezoteryce.

Bo temat gryziemy od tej egzoterycznej strony..



Tytuł: Odp: Rola języka | Jezyk Nowej Ery vs staroświecka Nowomowa wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Sierpień 26, 2011, 14:15:06
podam tu fascynujący dla mnie przykład współczesnej nowomowy j.ang. z Ulsteru-
takie słówko „all-right” które to wyrażenie w zależności od okoliczności jest:
- pozdrowieniem, takie cześć
- zapytaniem, czy wszystko w porządku
- odpowiedzią, że wszystko gra
- lub entuzjastycznym wyrażeniem swojej radości
i najlepsze jest to że to nawet dobrze funkcjonuje ;D


Tytuł: Odp: Rola języka | Jezyk Nowej Ery vs staroświecka Nowomowa wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: between Sierpień 26, 2011, 20:37:38
podam tu fascynujący dla mnie przykład współczesnej nowomowy j.ang. z Ulsteru-
takie słówko „all-right” które to wyrażenie w zależności od okoliczności jest:

Jak nazywa się człowiek, który ma tylko prawe ucho, prawe oko, prawą rękę i prawą nogę?
All-right :)

pozdro


Tytuł: Odp: Rola języka | Jezyk Nowej Ery vs staroświecka Nowomowa wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: east Sierpień 26, 2011, 22:06:29
@PHI
Cytuj
Język to współgranie wielu ciał fizycznych subtelnych, w ktorych opracowywana jest informacja.
IN-FORMACJA. Formowanie się . Języka , ciał fizycznych i innych ciał. Język jako magiczne narzędzie formowania ?
Ileż nowych znaczeń się tworzy, nowej magii słówek.


Tytuł: Odp: Rola języka | Jezyk Nowej Ery vs staroświecka Nowomowa wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Sierpień 27, 2011, 11:05:14
Cytuj
Jak nazywa się człowiek, który ma tylko prawe ucho, prawe oko, prawą rękę i prawą nogę?

Człowiek Lewy ?
;)
czyli ten, co własciwie słyszy, widzi, czyni... i chadza zdrowymi sciezkami

mozna to dwojako

Albo ten, co ma tylko lewą pólkulę
logic? 
;)

----

Cytuj
Człowiek, który dozna oświecenia, któremu , być może, pokazano niepoznane jeszcze skarby wiedzy niekoniecznie potrafi to przekazać w zrozumiały sposób. Ba - nawet niekoniecznie sam rozumie na co patrzył.

Nie miec języka - to nie miec wypracowanych owoców na planie Wartości, Zdarzeń, obrazów mentalnych,
- które ulatwiają rozróżnianie zjawisk (często różnych , choć podobnych do siebie)


Tytuł: Odp: Rola języka | Jezyk Nowej Ery vs staroświecka Nowomowa wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Wrzesień 18, 2011, 22:07:16
Często jest tak, że

Doświadczenia (głównie) fazy Ryb wymykają się jakiemukolwiek opisowi czy interpretacji,
ale to z punktu widzenia zamykania cyklu na tym piętrze etapu rozwojowego.

Co nie znaczy że (bedac już) na kolejnym poziomie nie można ich wyrazić i ogarnąć
jakims spójnym konkretnym i jednoznaczym komunikatem.


Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: between Wrzesień 19, 2011, 08:25:03
Często jest tak, że

Doświadczenia (głównie) fazy Ryb wymykają się jakiemukolwiek opisowi czy interpretacji,
ale to z punktu widzenia zamykania cyklu na tym piętrze etapu rozwojowego.

Gdzieś słyszałem, że to taki stan - kiedy wszystko się już zakończyło, ale nic się jeszcze nie zaczęło.

Jest jeszcze inny aspekt fazy ryb - swoistego rodzaju egzamin z poprzednich etapów.
To, czego doświadczył człowiek przez poprzednie fazy wnosi jako kapitał do fazy ryb.
Przy czym właśnie zdanie egzaminu polega na odpowiednim użyciu tego kapitału.

Tyle, że zdanie egzaminu nie polega na pomnożeniu kapiału, ale w pewnym sensie na zużyciu go.
Do następnej fazy nie można ze sobą zabrać tego co się uzbierało, trzeba tego umiejętnie użyć przy okazji boleśnie rozstając się z tym.

Zresztą archetypy literackie fazy ryb same pokazują jak bardzo dziwny jest to moment w życiu. 
Poczytajcie np. Janko Myzykanta - faza ryb w czystej postaci. Ile w nim bogatego życia wewnętrznego a jednocześnie jakiś nieunikniony żałosny koniec.
Podobnie Dziewczynka z zapałkami - bogate życie wewnętrzne, iluzje, wyobraźnia. I śmierć.

Ten żałosny koniec wygląda żałośnie dla osób poprzedzającej fazę ryb. Nie są w stanie pojąć tak sensu tak "bezsensownej" śmierci.

końcówka z Małego Księcia:


Tej nocy nie zauważyłem, kiedy wyruszył w drogę. Wymknął się bezszelestnie. Gdy udało mi się go dogonić, szedł zdecydowanym krokiem. Powiedział mi tylko:
- Ach, jesteś tu...
Wziął mnie za rękę. Jeszcze się niepokoił:
- Nie masz racji. Będzie ci przykro. Będę robić wrażenie umarłego, a to nie będzie prawda.
Milczałem.
- Rozumiesz. To bardzo daleko. Nie mogę zabrać ze sobą tego ciała. Jest za ciężkie.
Milczałem.
- To będzie jak stara, porzucona łupina.
W starych łupinach nie ma nic strasznego.
Milczałem.
Powoli się zniechęcał. Lecz zrobił jeszcze wysiłek:
- To będzie ładnie. Ja też będę patrzeć na gwiazdy. Wszystkie gwiazdy będą studniami z zardzewiałym blokiem, Wszystkie gwiazdy dadzą mi pić.
Milczałem.
- To będzie takie zabawne. Ty będziesz miał pięćset milionów dzwoneczków, a ja pięćset milionów studni...
I nagle urwał, ponieważ się rozpłakał...
- To tu. Pójdę sam jeden krok naprzód.
Usiadł jednak, ponieważ bał się. Powiedział jeszcze:
- Wiesz... moja róża... jestem za nią odpowiedzialny. A ona jest taka słaba. I taka naiwna. Ma cztery nic niewarte kolce dla obrony przed całym światem.
Usiadłem, nie mogłem utrzymać się na nogach.
- Tak... to wszystko... - powiedział.
Wahał się jeszcze chwilę, później wstał. Zrobił krok. Nie mogłem się poruszyć.
 
Żółta błyskawica mignęła koło jego nogi. Chwilę stał nieruchomo. Nie krzyczał. Osunął się powoli, jak pada drzewo. Piasek stłumił nawet odgłos upadku.



Tak to właśnie wygląda. Nieuchronny koniec. I wszystko co cenne trzeba zostawić. Bo już niepotrzebne. Bo się zużyło. Bo za "ciężkie".

pozdro


Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: east Wrzesień 19, 2011, 13:50:34
Phirioori gdzieś tu napisałeś na forum ,że niekoniecznie trzeba będzie zostawić za ciężki skafander. Tak na prawdę jest on niczym jak zapętlonymi na niezliczone sposoby węzłami rozedrganych fal. Wszystko zsynchronizowane przez Świadomość. Cały wzór_na_człowieka jest tam w niej zapisany. Teoretycznie można by się downlowdować gdzie indziej tak jak się o tym rozmarzył Hameroff w tej prezentacji :

http://www.youtube.com/watch?v=iIyEjh6ef_8&feature=player_embedded

końcówka  z tego filmu , moje tłumaczenie :

Pewną możliwością odnośnie ostatniego problemu byłoby to, gdyby świadomość mogła się WGRYWAĆ lub kwantowo teleportować nawet do sztucznej jednostki zrobionej z grafitu ,fulerenów lub mikrotubulowych włókien z prawie nieograniczonymi możliwościami osiągnięcia stanów błogości - to mogłoby się stać a ja bym chciał móc się tego nauczyć bo to byłoby coś lepszego, gdyby działało,  nawet niż sex . Czy to jest możliwe ? Cóż wróćmy do czasów kiedy studiowałem pewien facet powiedział "być może z tego co wiadomo jesteśmy prawie wyprani w ogóle z mózgu karmieni informacjami z iluzji ", na przykład mózgi nasze sądzą, że jesteśmy tutaj podczas gdy chodzimy sobie po Słońcu .Możliwe że przyszłość to jakaś grafitowa struktura jakiś rodzaj doświadczeń świadomości, może coś takiego,  to tylko sugestia . Kiedy nasze ciała już przestają być użyteczne być może będziemy mogli, zgrać swoją świadomość do czegoś w rodzaju alternatywnego medium istniejącego niezależnie ,lub zrobimy to dla zabawy
Konkludując, powiedziałbym że wierzę iż kwantowa biologia jest dosłownie SEKRETEM ŻYCIA  a jej zrozumienie jest ratunkiem dla świata.


Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Wrzesień 19, 2011, 14:18:48
Cytuj
To, czego doświadczył człowiek przez poprzednie fazy wnosi jako kapitał do fazy ryb.
Przy czym właśnie zdanie egzaminu polega na odpowiednim użyciu tego kapitału.

Tyle, że zdanie egzaminu nie polega na pomnożeniu kapiału, ale w pewnym sensie na zużyciu go.
Do następnej fazy nie można ze sobą zabrać tego co się uzbierało, trzeba tego umiejętnie użyć przy okazji boleśnie rozstając się z tym.
 

to trochę zalezy od tego, jak się rozumie pojęcie:
 Ka-Phi-Tau
..i od tego, kto/co jest egzaminatorem.

Słowo to zawiera w sobie wiele magicznych informacji. Podobnie jak zaSób

"zużycie kapitału" też stanowić może swojego rodzaju kapitał-pojecie które można chcieć zabrac ze sobą - a trzeba boleśnie się rozstać z nim ;) :D
Owszem zasób energii - przynależy niejako do owego poziomu w sposób stały, niezmienny.
Na kolejnym jest inny zasób.

Ale coś się ze sobą zabiera jednak :) Czasami nawet Ciało.. i sporo innych "drobiazgów".

Zuzycie kapitalu oznacza
-niemożność wskoku kwantowego przez roztrwonienie potencjału.. i kolejne obroty w tym samym kregu i na tym samym poziomie.
lub
-umiejętne zużycie owego kapitału własnie na owy skok kwantowy.. by odkryć element swego continuum na Nowym poziomie. (a więc jednak zabiera się ze sobą - nie tyle to, co się uzbierało,
a to , co zostało wypracowane.. o ile zostało) .

Na dipolarnym końcu tej samej osi(Panna z Rybą) jest Panna..
ze swoją skłonnościa do odwzorowywania, pomnażania(w okreslony sposób - powielanie) kapitału(choćby genetycznego. przykł. Panna z Dzieckiem. z _ątkiem itp.) .
A Ryby ..choć ten sam kierunek ..zwroty mają przeciwne.

Cokolwiek zostanie zdecydowane:
Czy rozpuszczając sie w morzu (tracąc tożSamość) czy też ją powielając(Rybka w stronę Panny)
..związane jest to z powstaniem gruntu - dla dalszej pracy.
..inna sprawa, w jakiej scenografii, scen-O-Gra-Phi (do znudzenia tej samej, czy całkiem nieznanej i nowej)

A "bolesność" rozstania
lub
"bolesność" przywiązania do tego by trwac w cyklu narodzin na tym poziomie
związana jest tylko z okreslonym pryzmatem/perspektywą doświadczania rzeczy w istości.
tzn. jest raczej skutkiem określonych przywiązań.
Bo gdy ich nie ma - nie ma poczucia straty (tak silnie uaktywniającego się na ziemi).
(Ono jest masowe w naszych społeczeństwach ze względu na ich dysfunkcje. - A nie jako wyznacznik determinacyjny kosmicznych cykli). Po prostu tak to się odbiera w kontekście określonych wartości czy idei,
czy nawet uczuć, którym się chołduje i które stały się masowe. (komuś na tym zalezało i czerpał korzyści)
Lecz to jakościowy wyjątek od Kosmicznej reguły,
który stal się lokalną ilosciową zmasowaną "regułą".







Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Wrzesień 19, 2011, 18:37:35
Kolejny wątek, który jakoś mija się z tytułem.
>PHI<, może zmień tytuł na jakiś czytelniejszy.

No i przenoszę ten temat do "Ezoteryki".


Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Wrzesień 21, 2011, 13:10:20
Cytat: east
Pewną możliwością odnośnie ostatniego problemu byłoby to, gdyby świadomość mogła się WGRYWAĆ lub kwantowo teleportować nawet do sztucznej jednostki zrobionej z grafitu ,fulerenów lub mikrotubulowych włókien z prawie nieograniczonymi możliwościami osiągnięcia stanów błogości - to mogłoby się stać a ja bym chciał móc się tego nauczyć bo to byłoby coś lepszego, gdyby działało,  nawet niż sex .

Czy to jest możliwe ?

Tak.
To sie już dzieje. Są tacy , którzy tak wybrali.. i zrealizowali to.
To się działo  i dzieje na moich oczach.
Czasami się z nimi kontaktuję i sa przestrzenie współpracy.
Ja jednak wolę sex. "Konserwatywny" jakoś tu jestem.

Cytat: east
Możliwe że przyszłość to jakaś grafitowa struktura jakiś rodzaj doświadczeń świadomości,
może coś takiego,  to tylko sugestia .
Kiedy nasze ciała już przestają być użyteczne być może będziemy mogli zgrać swoją świadomość do czegoś
w rodzaju alternatywnego medium istniejącego niezależnie
lub zrobimy to dla zabawy
alternatywne, równoległe ..jak najbardziej.

Ale nie zamiast ciala.
(ten bład popełniły odłamy starozytnych ..i dziś natrafiamy na jakieś dziwne maszyny o niewiarygodnej inercji
nismiertelnośc stała się ich przekleństwem)





Cytat: Darek
Kolejny wątek, który jakoś mija się z tytułem.
>PHI<, może zmień tytuł na jakiś czytelniejszy.

Ok. poczekam jeszcze nieco, zobaczymy jak to się rozwinie..


Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: east Wrzesień 21, 2011, 14:00:05
Tak się zastanawiam dlaczego właściwie CIAŁO, a nie jakaś inna, grafenowa struktura, dlaczego jesteśmy tak mocno splątani z fizycznością ? Przecież to prowadzi albo do zapomnienia się w fizyczności  ( przerost formy nad treścią: kasa, żarcie,posiadanie ) ,albo do ciągłej ucieczki z niej w jakieś "inne gęstości" byle nie czuć. A wszystko w pogoni za tzw szczęściem.
Mamy wybór ? Powinniśmy go mieć, a w tym dostęp do własnej, nie ograniczonej i twórczej energii. Są pewne sposoby dotarcia do niej, jak np medytacja.


Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 21, 2011, 14:23:58
Tak się zastanawiam dlaczego właściwie CIAŁO, a nie jakaś inna, grafenowa struktura, dlaczego jesteśmy tak mocno splątani z fizycznością ? Przecież to prowadzi albo do zapomnienia się w fizyczności  ( przerost formy nad treścią: kasa, żarcie,posiadanie ) ,albo do ciągłej ucieczki z niej w jakieś "inne gęstości" byle nie czuć. A wszystko w pogoni za tzw szczęściem.
Mamy wybór ? Powinniśmy go mieć, a w tym dostęp do własnej, nie ograniczonej i twórczej energii. Są pewne sposoby dotarcia do niej, jak np medytacja.

..można sobie zadać pytanie wyprzedzające, czy osiągnięcie i trwanie w tzw. nirvanie- bez poczucia czasu i w poczuciu wolności od innych form bytowania,-
załatwia sprawę, bo mam pewne wątpliwości. Można domniemać również, że zaczeliśmy od pustki i do nie powracamy, ale/lub czy cykle się powtarzają- inaczej oczywiście w nieznany nowy sposób,- bowiem czy nawet parafrazując klasyka- doskonała/doskonałość jest punktem za którym nie ma już(kolokwialnie) mówiąc nic do roboty, wszystko już było i się wydarzyło??


Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Wrzesień 21, 2011, 15:46:13
Cytuj
Tak się zastanawiam dlaczego właściwie CIAŁO, a nie jakaś inna, grafenowa struktura
inne struktury sa mniejszym stopniu kosmiczne
Albo pojemność (róznorodnościową) mają uwarunkowaną,
 albo wchodza w wąski zakres potencjalu transformacji energetycznej.
Nasza aktualna i przyszla fizycznosc jest najbardziej komplementarnym rozwiązaniem,
w którym nawet na drodze evolucji domieszkowane jest to, co stanowi nieustanną aktualizację wyrazu pełni.

======================================================

;)
Cytat: songo70
Można domniemać również, że zaczeliśmy od pustki i do niej powracamy,
ale/lub czy cykle się powtarzają - inaczej oczywiście w nieznany nowy sposób
- (bowiem czy nawet parafrazując klasyka) doskonała/doskonałość
jest punktem za którym nie ma już(kolokwialnie) mówiąc nic do roboty,
wszystko już było i się wydarzyło??

DO-Skonał-OŚ-ć - to stan martwy, martwych, Mar Twy(ch)

a idEAL  zawiera w sobię opcję nieustannego rozwoju (to stan dynamiczny i zywy).

id-EA-L {  iD - iEdnOlitej energii (EN_Chi)  - zamysl }

iD - to punkt polączenia("i')  phi-RA-Midy rozwojowej ("D") {Delta}
stanowi on równiez identyPHIkację (ID)

Scaliłem posty
Darek


Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: east Wrzesień 21, 2011, 17:05:05
Wczoraj znajomy mi powiedział, że znanym zagrożeniem dla medytującego jest szukanie/ dążenie do oświecenia vel nirvany. Kiedy przywiązujesz się do tak wyznaczonego celu to go nie osiągniesz. Trzeba być gotowym na wejście w ten stan ale nie oczekiwać go, nie traktować jak przedmiotu do osiągnięcia.

Z drugiej strony powrót "stamtąd" daje właściwą perspektywę i sens współ-czucia. Im więcej go dzielisz z innymi ,tym więcej dzieje się w Tobie . Bo nie ma czegoś takiego, jak wolność od innych form bytowania. My tu współ-bytujemy na każdym poziomie, nawet tym "oświeconym"- a nawet możliwe, że tam najsilniej. Taki to obraz mi się wyłania po rozmowach z niedoszłym mistrzem koreańskiego buddyzmu :)


Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Wrzesień 21, 2011, 20:24:22

DO-Skonał-OŚ-ć - to stan martwy, martwych, Mar Twy(ch)


..tak więc rozwojowo/językowo- z-martwych-wstanie,-
monolit został rozbity, bo choć doskonały, był martwy..:(


Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Wrzesień 28, 2011, 19:36:26
Cytuj
Wczoraj znajomy mi powiedział, że znanym zagrożeniem dla medytującego jest szukanie/ dążenie do oświecenia vel nirvany. Kiedy przywiązujesz się do tak wyznaczonego celu to go nie osiągniesz. Trzeba być gotowym na wejście w ten stan ale nie oczekiwać go, nie traktować jak przedmiotu do osiągnięcia.
Kazdy cel można osiągnąć.
Ale stawianie za cel błednie pojmowane oświecenie, jako forma przywiązania do czegoś - moze być zaprzeczeniem (tego, co stanowi owego przywiązania przedmiot).

..jest również pozatym (hmmm..) wyrazem błędnego .. błędnEEgo "pojmowania" natury praktycznego Kregu i dynamiki jego funkcjonowania. (http://forum.ip7.eu/index.php/topic,220.msg2453/topicseen.html#msg2453)

A tu sprawy sa prostsze..

O-Świecenie ..
Wciąż/wKrąg - Świecenie (http://forum.ip7.eu/index.php/board,10.0.html)






DO-Skonał-OŚ-ć - to stan martwy, martwych, Mar Twy(ch)


..tak więc rozwojowo/językowo- z-martwych-wstanie,-
monolit został rozbity, bo choć doskonały, był martwy..:(

Ale o czyich marach mówisz.. mych, czy Twych?

..i dlaczego (oraz jak) iEdno-Lit (mono-lit) w to wprzęgasz?

Ja jedynie wspomniałem, że Piramida Kuli skonał/a OŚ,
..czyli coś jak zatrzeć piastę.
(więc zmiana Łożyska)


Z innej beczki:
doskonałość mozna pojmować róznorako:
-albo jako stan nieustannego rozwoju, aktualizacji
-albo jako stan skończony (o którym wspominal east), który blokuje tym samym możliwość potencjalnego rozwoju {..do czego nawiazałem, podkreslając aspekt
najgorszych mar, jakie mozna mieć  na temat konania.. i skonania,
jako wyrazu stagnacji - zaprzestania rozwoju}





Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: Enigma Październik 02, 2011, 22:33:55
Znaczenie słów przekracza bariery państw, zachowując swoje tajemne brzmienie-znaczenie. Przykład z 'all-right' wskazuje na prawo. Czy to także u nas właściwy kierunek (w domyślnym 'wszystko w porządku' lub 'czy wszystko w porządku?'). W jezyku polskim prawo to nie tylko określenie na 'kierunek polityczny'. Prawo - to zapis ustaw nas obowiązujących. Czy lewo jest wiec niedobre? W którą stronę obracać ma sie buddyjska swastyka? Mm... raczej zgodnie z kierunkiem pozornego ruchu słońca na niebie - to głównie symbol upływającego czasu. Czy czas może sie cofać i w jakim kierubku była zorientowana swastyka nazistowska? Warto sobie na te pytania odpowiedzieć, mając na uwadze że jest to symbol osi koła (wtedy obserwujemy ten nieuchwytny ruch w kierunku... lub inaczej - trzymając w rękach kierownicę  :D). Tajne instrukcje dla żołnierzy ss, nakazywały im niszczyć nie tylko synagogi, ale również krzyże i kościoły (co zresztą uczynili w mojej okolicy). Samą zaś filozofie nazistowską, określano jako 'wojujące pogaństwo', z owymi 'lebensborn' oraz uśmiercaniem niepełnosprawnych. Czy wiec człowiek może cofnąć sie w rozwoju? Słońce sie nie cofnie, ale ludzkość niewątpliwie to potrafi. Zbieżność językowa nie jest tu więc przypadkiem.

Albo taki fajny przykład, powiązania słów 'żądza' i 'rządzić' - w wymowie podobne ale różna pisownia ostrzega nas że jest między nimi jednak różnica.

Jak sie w tym nie pogubić? Najprostszy sposób to przeliczyć wartość numeryczną słowa. Ale w żywej rozmowie, trudno byłoby sięgać po kalkulator, dlatego często 'ważymy słowa' zanim dadzą sie posmakować językowi. Duch zdajesie automatycznie 'waży' znaczenie słów, no chyba że człek nad jezykiem nie panuje

Dla mnie możliwość wysłowienia, wypowiedzenia tego co tkwi w środku, to również cenna umiejętność. Im lepiej poznaję rzeczywistość tym łatwiej potrafie ją nazwać. Kolejna korelacja: poznać~nazwać

Kiedy nasze ciała już przestają być użyteczne być może będziemy mogli, zgrać swoją świadomość do czegoś w rodzaju alternatywnego medium istniejącego niezależnie ,lub zrobimy to dla zabawy

Napewno prace nad tym zagadnieniem juz trwają. Kiedyś słyszałam opinię iz naukowcom marzy sie, jak przenieś do tego rodzaju 'zbiornika wiedzy' świadomość w trybie nieprzerwanym... czyli nie tylko zgrać sie, do np grafitu ale i transponować swoje isteniejące ja - o ile dobrze to rozumiem.

Wczoraj znajomy mi powiedział, że znanym zagrożeniem dla medytującego jest szukanie/ dążenie do oświecenia vel nirvany. Kiedy przywiązujesz się do tak wyznaczonego celu to go nie osiągniesz. Trzeba być gotowym na wejście w ten stan ale nie oczekiwać go, nie traktować jak przedmiotu do osiągnięcia.

Nawet i to pożądanie, według Surangamy należy porzucić.

...W tym doskonale stopionym, czystym, jasnym oświeceniu, kiedy bada ów wielki cud, może uznać go za nirwanę i przestać czynić dalsze postępy. Jeżeli uważa to za najwyższy stan, upadnie i stanie się Pratjeką o stałej naturze. Oświeceni Przez Uwarunkowania i Samotnie Oświeceni, którzy nie zwracają się ku wielkiemu pojazdowi, staną się jego towarzyszami. Nie mając jasności co do bodhi Buddów, utraci wiedzę i zrozumienie.

To jest dziesiąty stan, oparty na stopieniu umysłu z doskonałym oświeceniem, w którym urzeczywistnia wielką jasność. Odchodzi daleko od doskonałej penetracji i odwraca się plecami do miasta nirwany, w ten sposób zasiewając nasiona niemożności porzucenia przywiązania do jasności doskonałego oświecenia.


Tajemnicze i dające do myślenia  :)


Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Październik 02, 2011, 23:32:56
Cytuj
W jezyku polskim prawo to nie tylko określenie na 'kierunek polityczny'. Prawo - to zapis ustaw nas obowiązujących. Czy lewo jest wiec niedobre? W którą stronę obracać ma sie buddyjska swastyka?

W Polskim natomiast języku..
"prawo" - to nie zapis żadnych ustaw (tak kaze nam myśleć język Bizantyjski przywleczony z wraz z chrześcijaństwem i katolictwem)..

"prawo" - to zapis tego, co stanowi o istocie KOŁA, KRĘGU, KULI..
jest niezmienne, choć różne ma formy

PRAwO

..jest "stare" (pra-stare).. i "znajduje się" w kregu ("O")

pRA w O






5RA w O  ( 5RAwO )

"W którą stronę obracać ma sie buddyjska swastyka?"
- a z której strony patrzysz?..

nu
nu Cipowiem
KAŻDY wir ma Dwie strony - negacja którejkolwiek jest zaprzeczeniem istoty wiru :)
;)


Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: songo1970 Październik 03, 2011, 07:00:18

Nawet i to pożądanie, według Surangamy należy porzucić.

...W tym doskonale stopionym, czystym, jasnym oświeceniu, kiedy bada ów wielki cud, może uznać go za nirwanę i przestać czynić dalsze postępy. Jeżeli uważa to za najwyższy stan, upadnie i stanie się Pratjeką o stałej naturze. Oświeceni Przez Uwarunkowania i Samotnie Oświeceni, którzy nie zwracają się ku wielkiemu pojazdowi, staną się jego towarzyszami. Nie mając jasności co do bodhi Buddów, utraci wiedzę i zrozumienie.

To jest dziesiąty stan, oparty na stopieniu umysłu z doskonałym oświeceniem, w którym urzeczywistnia wielką jasność. Odchodzi daleko od doskonałej penetracji i odwraca się plecami do miasta nirwany, w ten sposób zasiewając nasiona niemożności porzucenia przywiązania do jasności doskonałego oświecenia.


Tajemnicze i dające do myślenia  :)

dzięki Phi i twojej wstawce Enigmo- też mnie trochę oświeciło,-
bowiem był to dla mnie pewien problem- czy nieskończone trwanie nawet w najdoskonalszej formie może być faktycznie celem, końcem, absolutnym szczytem "drogi". Owe tajemnicze kawałki twojego postu rzucają inne światło na interpretacje innych słów, a mianowicie- nie ma końca i celu podróży, tzw. szczytu,-
jest tylko gotowość na opuszczenie i porzucenie przyzwyczajeń i aktualnych doznań- i to jest postęp/ewolucja,- niekończąca się ścieżka poznania.
Wszelkie przyzwyczajenia i pożądania stają się naszym więzieniem!...

wielkie pozdr. :D


Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: Enigma Październik 05, 2011, 14:13:38
W Polskim natomiast języku..
"prawo" - to nie zapis żadnych ustaw (tak kaze nam myśleć język Bizantyjski przywleczony z wraz z chrześcijaństwem i katolictwem)..

a czepiasz sie

Prawo (http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo), a ściślej prawo w ujęciu przedmiotowym – system norm prawnych, czyli ogólnych, abstrakcyjnych i jednoznacznych dyrektyw postępowania, które powstały w związku z istnieniem i funkcjonowaniem państwa lub innego uporządkowanego organizmu społecznego, ustanowione lub uznane przez właściwe organy władzy odpowiednio publicznej lub społecznej i przez te organy stosowane, w tym z użyciem przymusu(...)
Źródła polskiego prawa można podzielić na źródła powszechnie obowiązujące i źródła wewnętrznie obowiązujące. Obowiązująca Konstytucja z 1997 roku do źródeł powszechnie obowiązujących zalicza Konstytucję, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe, rozporządzenia oraz akty prawa miejscowego (z zastrzeżeniem że obowiązują one tylko na obszarze działania organów, które je ustanowiły).


I nie chodziło mi o to że prawo to jest dobre, tylko że powszechnie uznaje sie je za obowiązujące, pomimo że Temida przepaske na oczach ma, co czyni ją niejako ślepą na lewe racje

LewO tez ma o na końcu, tak to jest istotne z której strony tego wiru sie obserwuje. Biorąc pod uwagę takie jabłko (torus) którego domniemany ruch to z jednej strony wypływ energii, a z drugiej jej zasysanie, próba przeciwstawienia lub zawrócenia tego ruchu, powinna sie spotkać z oporem środowiska w którym rzecz ma zachodzić - takie mam domniemania.

"prawo" - to zapis tego, co stanowi o istocie KOŁA, KRĘGU, KULI..
jest niezmienne, choć różne ma formy

A to znasz?   ROTARORATORATOR

Krąg tarota głosem prawa wyboru
Jesli uważnie przeliterować TORA to właśnie prawo. Pewnie że niebardzo sie nam to prawo podoba, a i stosowanie go ściśle co do litery, wywołuje pomieszanie. Inną rzeczą jest jednak że nie sposób go przeskoczyć (to boli, wiem)


Songo, wstawiam tu czasem cytaty z sutr, bo jakoś objaśniać mi je jest trudno. Tekst oryginalny, wydaje mi sie każdy odbiera na swój sposób, wynosząc z lektury to co najbardziej jest potrzebne. Czasem ma wrażenie że cytaty te są zbyt krótkie, lub że zbyt długie. Ogólnie trudno namówić ludzi do czytania tekstu, który zachęca do porzucenia materialnych rozrywek. Najlepiej byłoby przeczytać całość (bez komentarza) aby przyswoić sobie to co istotne.


Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Październik 06, 2011, 10:54:12
Cytuj
LewO tez ma o na końcu,
tak, tu też mamy ciekawe informacje:

Lew-O {zooDiakalny Znak Lwa - jego 'władcą' jest Słońce, Symbolem Słońca jest Koło z punktem w srodku}

LE-w-O {w naturze KREGU jest zaszyty potencjał zjawiska, którego sygnifikacją mogą być gliphy "LE"**1* ..ale najpierw wróćmy do Echnatona pod kątem rozpoznania i związków z gliphem "E"}


Cytat: En&Mag
A to znasz?   ROTARORATORATOR

Krąg tarota głosem prawa wyboru
..nieznam.
ROTARO-RA-TORA-TOR
ROTAR-OR-AT-ORATOR
ROTARO-RAT-ORATOR
(ROTA-RO-..)

ROTA-RO-R-AT-OR-ATOR
..cos , czego piastą jest "Szczur(rat)"
albo
"moc przy (?czymś)";
i jest to niesymetryczne lub w przeciwWadze z "tar"(cokolwiek to znaczy)




Cytuj
Jesli uważnie przeliterować TORA to właśnie prawo.
Pewnie że niebardzo sie nam to prawo podoba,
a i stosowanie go ściśle co do litery, wywołuje pomieszanie.
Inną rzeczą jest jednak że nie sposób go przeskoczyć (to boli, wiem)

 i dlaczego wam się niepodoba?
Napisz coś więcej o jakim stosowanie co do litery myślisz
oraz co Cię boli i czego niesposób przeskoczyc (bo duzo treści w skrócie dajesz znacznym)
Ale rozumiem że jesteś wewnątrz jakiegoś egregora tarotowego lub tora`tawego
- który Ciebie trzyma i nie puszcza, co stanowi jakowyś dyskonfort? czy dobrze nadązam?




Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: Enigma Październik 07, 2011, 22:28:51
Nie, nie chodzi o rata. Może napiszę dosłownie jak to brzmi:

Rota - okrąg, od rotate
Taro - bez końcowego T, gdyż dodanie T zatacza pełnię. Pozostawia sie tu niejako miejsce na...
Orat - mówic/mowa - oracja
Ator - ma byc 'wybór' (według ksiązki "Tarot Magów" aut Suliga & Opaliński)

Chociaz mi kojarzy sie z kiedyś sławnym filmem '7 życzeń' gdzie czarny kot, spełniając (często zupełnie przypadkowe) życzenie, wypowiadał x3 zaklęcie Ator (chyba chodziło mu o boginie Hathor)

(http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSsksXlhE0QxCWNOriEhLHbU9ZEufbTBSFg6uq81pWSV471dDIq6IE7WA)

Cytat: PHIRIOORI
Ale rozumiem że jesteś wewnątrz jakiegoś egregora tarotowego lub tora`tawego
- który Ciebie trzyma i nie puszcza, co stanowi jakowyś dyskonfort? czy dobrze nadązam?

Pojęcie egregora, tak obecnie modnego jest mi jakoś obce i zupełnie nieznane. Pewnie dlatego że nie mam w zwyczaju, nadąrzac usilnie za obowiązującą modą. Trudno mi sie wiec wypowiedziec, wewnątrz czego jestem. Tarota zarzuciłam dawno temu, zdając sie na intuicję, która działa bardziej niezawodnie niż interpretacja kart, zal4ezna od chwilowego nastroju.
Przytoczyłam to zaklęcie, bo bawisz sie słowem. Znam jeszcze inne, ciekawe choc niekoniecznie warte uwagi. NP

(http://bligoo.com/media/users/1/94372/images/public/17276/abrakadabra.jpg?v=1273006949126)

Ale powiedz PHIRIOORI, czemu służyc ma ten temat? I czy jego nazwa jest pełna, bo wydaj mi sie jakby tytuł był nieco obcięty

'Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł ' - brzmi jakoś nie po polskiemu. Co chcesz tu zamanifestowac? Że nasz język jeśli umiałby wysłowic, to co obecnie nie potrafi, mógłby co... stwarzac, miec wpływ rzeczywisty? Czy możesz doprecyzowac?

Cytuj
i dlaczego wam się niepodoba?
Napisz coś więcej o jakim stosowanie co do litery myślisz
oraz co Cię boli i czego niesposób przeskoczyc

Nie podoba sie to, czemu nie można sprostac. Tacy oto Purytanie (http://pl.wikipedia.org/wiki/Purytanizm) - ruch który pojawił sie na fali protestantyzmu i anglikanizmu:

cyt:...ruch religijno-społeczny w XVI i XVII-wiecznej Anglii, mający na celu "oczyszczenie" Kościoła anglikańskiego z pozostałości po katolicyzmie w liturgii i teologii. Początkowo działając jako ruch wewnątrz anglikanizmu, purytanie stopniowo oddzielali się od niego tworząc odrębne wspólnoty religijne, czasem nazywane nonkonformistycznymi. W języku potocznym purytanizm to skrajne przejawianie jakichś zasad, szczególnie moralnych(...)

Dominująca frakcja w obrębie kościoła anglikańskiego patrzyła z góry na radykałów i nadano im miano "Purytan", wyśmiewając ich jako mających obsesję na punkcie "oczyszczenia" (purify) kościoła (...)

Najważniejszym założeniem purytanizmu była teza o absolutnym zwierzchnictwie Boga nad sprawami ludzkimi, zwłaszcza związanymi z kościołem, w sposób w jaki zostało to wyrażone w Biblii. To wiodło purytan (zarówno indywidualnie jak i w ramach wspólnot kościelnych) do starań o maksymalne podporządkowanie się zapisom Pisma Świętego. Taka postawa prowadziła do starań o czystość moralną w każdej dziedzinie życia, a także do prób utworzenia organizacji kościelnych odpowiadających nauczaniu Biblii w stopniu najwyższym z możliwych (...)

Purytanie propagowali surowy tryb życia, oparty głównie na pracy, modlitwie i samodzielnym studiowaniu Biblii. Kolorowe ubiory, alkohol i wszelkie rozrywki, takie jak hazard, czy widowiska teatralne potępiano jako niemoralne.


Więc oglądając taki film o Biblii (bodajrze 'Niezniszczalna księga') tam ruch ten, bardzo surowy podsumowano pewną konkluzją. Iż sami purytanie  (którzy później emigrowali za ocean) doszli do wniosku, iż sprostac wymaganiom Pisma Św, jest bardzo trudno, o ile nie sposób. To bardzo smutna konkluzja, że ideał jakiby nie był dla ówczesnego człowieka, był czy jest wręcz nieosiągalny.
Podobne mam wrażenie kiedy obserwuje judaizm, z jego stosowanie prawa co do litery - to druga strona zagadnienia. Czyli rozgryzanie go, przeliczanie każdej litery, albo wyliczanie króków jakie można zrobic w sobotę - sprawia że gubi sie sens tego prawa. Więc tak źle i tak niedobrze. Człowiek nie umie sprostac wymaganiom, a kiedy usilnie próbuje wychodzi z tego jakieś pomieszanie.
Nie mnie boli, ale osoby które usiłują temu zadaniu sprostac - mie to może nieładnie ale jednak bawi.


Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: quetzalcoatl44 Październik 07, 2011, 23:08:05
no wszystkoto jest jezyk..np w wedach wojny atomowe odbywaly sie za pomoca slow,.,wibracji, w biblii tez troche jest posrednio o tym...
takz kod 0 - 1 to tez forma magii i rytualu, dlaczego www ma zwiazek z 666
i kod paskowy z 666 itd to forma rytualu..
abrahadabra zaklecia maja zwiazek z geometria..


Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Październik 08, 2011, 09:47:41
Cytat: EMagni
Ale powiedz PHIRIOORI, czemu służyc ma ten temat? I czy jego nazwa jest pełna, bo wydaj mi sie jakby tytuł był nieco obcięty
jest limit liter w tytule. Obcięte. (ale czytelne. Chyba)
Ciekawe że takie pytanie pada w 25 poscie watku  ::)

Cytuj
'Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł '
- brzmi jakoś nie po polskiemu.
..w przyszlość".

Temat ma słuzyć O-TRZEŹWIENIU.
Tak, otrzeźwieniu.

Ponieważ ignorujac ten fakt, to zjawisko, ludzie,
którzy dysponują już odpowiednim dowiadczeniem oraz wewnętrzną wiedzą,
pomimo wszystko stają się niewolnikami przeszłosci.
Czas ich pochłania.
Jak krowy na łańcuchu trzymani są przez kolowroty mentalne,
Klepane bezmyślnie słowa, które
trzymają (kultywują) określone niemozności pojęciowe.
Bardzo duzo ludzi oddało juz zycie w tej konfrontacji.


Cytuj
Co chcesz tu zamanifestowac? Że nasz język jeśli umiałby wysłowic, to co obecnie nie potrafi, mógłby co... stwarzac, miec wpływ rzeczywisty? Czy możesz doprecyzowac?
Tak - to też, to jakby oczywiste następstwo efektów wykonania pracy wewnętrznej,
która stanowi o przejrzystości mysli, pojęć, koncentracji, ostrości fokusu oraz sposobach pracy z wglądami i intuicyjnymi doświadczeniami.
Jednak nie to jest głównym naciskiem tego wątku. Jestnim to co zaznaczyłem na zielono ;)




Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: between Październik 11, 2011, 10:08:20
Temat ma słuzyć O-TRZEŹWIENIU.
Tak, otrzeźwieniu.

Ponieważ ignorujac ten fakt, to zjawisko, ludzie,
którzy dysponują już odpowiednim dowiadczeniem oraz wewnętrzną wiedzą,
pomimo wszystko stają się niewolnikami przeszłosci.
Czas ich pochłania.
Jak krowy na łańcuchu trzymani są przez kolowroty mentalne,
Klepane bezmyślnie słowa, które
trzymają (kultywują) określone niemozności pojęciowe.
Bardzo duzo ludzi oddało juz zycie w tej konfrontacji.

Ja to widzę trochę tak:
Że używamy słów, których pierwotne znaczenie gdzieś tam już dawno uleciało, stało się nieczytelne. A obecnie słowa te znaczą coś zupełnie innego.
I zgodnie z dewizą, że "słowo stało się ciałem", skoro nie wiemy jakie jest prawdziwe znaczenie danych słów, to rezultaty, które otrzymujemy używając słów są co najmniej niezgodne  z naszym zamiarem.
Bo słowa nadal przekładają się na "ciało" ale w swoim pierwotnym, prawdziwym znaczeniu. A ponieważ my oczekujemy czegoś innego (zgodnie z współczesnym, wypaczonym rozumieniem), to się dziwimy, że "coś tutaj nie klapuje" albo jest wręcz przeciwnie.

W takim razie, jeżeli mógłbyś Phi przybliżyć jakoś ideę tego pierwotnego języka, pierwotnych zgłosek czy jak tam to zwą.
Czasami rozkładasz jakieś słowa tutaj, ale mam wrażenie, że dla większości forumowiczów (włącznie ze mną), są to zupełnie niezrozumiałe operacje. Ot jakieś zamianki, podmianki. Ani to na sylaby ani na litery.
Jeżeli uważasz, że warto, to podziel się wiadomościami na ten temat.
Weź tylko pod uwagę, że ja np. jestem ciężko kapujący gościu a z kolei przywracanie pierwotnych znaczeń wymaga przebudowania sporej części siebie. Dlatego prosiłbym aby, przynajmniej na początku, było powoli i delikatnie.  :)

Zastanawia mnie także inna kwestia. Że przecież tyle jest języków na świecie. Musi tutaj istnieć jakiś człon wspólny, niezależny od lokalności.

pozdrówki


Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: east Październik 11, 2011, 16:19:26
Czytałem gdzieś o wykładzie mnicha tybetańskiego , który prowadził on dla międzynarodowego grona profesorów. Po wykładzie kilku uczonych postanowiło się podzielić ze sobą refleksjami na temat wykładu. Pierwszy  z nich, Niemiec, powiedział, że w sumie temat był fajny, argumenty przystępne, ale najbardziej go zdziwiło, że Tybetańczyk znał tak perfekcyjnie bawarski dialekt z jego rodzinnych stron. Na to Anglik zaoponował, że wykład był prowadzony w perfekcyjnym języku walijskim i gotów był się  o to spierać. Z nich obu wyśmiewał się  Francuz twierdząc, że to był bardzo czysty, szkolny język francuski.
Kiedy zapytano o to mnicha, by rozstrzygnąć spór ten powiedział im, że wykład prowadził w swoim rodzimym języku, ale to bez znaczenia gdyż tak na prawdę treści były przekazywane telepatycznie. To mózg interpretował treść wg zrozumiałego dla odbiorcy kodu językowego i przypisanego doń aparatu pojęciowego.


Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Październik 14, 2011, 13:01:37
Czytałem gdzieś o wykładzie mnicha tybetańskiego , który prowadził on dla międzynarodowego grona profesorów. Po wykładzie kilku uczonych postanowiło się podzielić ze sobą refleksjami na temat wykładu. Pierwszy  z nich, Niemiec, powiedział, że w sumie temat był fajny, argumenty przystępne, ale najbardziej go zdziwiło, że Tybetańczyk znał tak perfekcyjnie bawarski dialekt z jego rodzinnych stron. Na to Anglik zaoponował, że wykład był prowadzony w perfekcyjnym języku walijskim i gotów był się  o to spierać. Z nich obu wyśmiewał się  Francuz twierdząc, że to był bardzo czysty, szkolny język francuski.
Kiedy zapytano o to mnicha, by rozstrzygnąć spór ten powiedział im, że wykład prowadził w swoim rodzimym języku, ale to bez znaczenia gdyż tak na prawdę treści były przekazywane telepatycznie. To mózg interpretował treść wg zrozumiałego dla odbiorcy kodu językowego i przypisanego doń aparatu pojęciowego.

 ;)     to sie nazywa warsztaty praktyczne  :)

Cytat: Between
W takim razie, jeżeli mógłbyś Phi przybliżyć jakoś ideę tego pierwotnego języka, pierwotnych zgłosek czy jak tam to zwą.
Czasami rozkładasz jakieś słowa tutaj, ale mam wrażenie, że dla większości forumowiczów (włącznie ze mną), są to zupełnie niezrozumiałe operacje. Ot jakieś zamianki, podmianki. Ani to na sylaby ani na litery.
Jeżeli uważasz, że warto, to podziel się wiadomościami na ten temat.
Tak.
Zapraszam tutaj (okresowo przez 21 dni ponownie otwarta mozliwośc rejestracji)
Rozkmninianie LanguageONE. Docieramy do ZNACZEŃ i SENSÓW ukrytych w SŁOWACH (http://forum.ip7.eu/index.php/topic,90.0.html)
oraz do watków okolicznych w celu rozwinięcia tematu.
Tam są informacje na wspomniany temat od jakiegoś już czasu rozwijane.

Nie zamierzam rozwijac wielu ciekawych tematów tutaj,
ze względu na to, jak wielokrotnie zostały one tu potraktowane przez moderatorów (głównie janusza i janneth)
(destrukcja wątków/tematów; tolerancja dla niezgodnych z regulaminem dzialań arteqa i podobnych; manipulowanie treścią(cenzurowanie , tabu`izowanie, deformacja znaczeń; ograniczanie form i sposobów wypowiedzi itp)
Po prostu ktoś tutaj uzurpował sobie prawo do zarządzania trescią, której sam nie wypracował i nie stanowi jego syntezy - a zarządza marionetkowo na zasadzie własności. Zgodnie z zasadą że,
Jeśli nie pojmuje się czegoś w naturze tegoż - trzeba "zabezpieczyć" tego przejawy.

Ponadto jest to przestrzeń o niezweryfikowanej klienteli,
więc tu staram się ograniczac do poziomu uśrednionego,
który się zamanifestował - a stanowi barierę w głębszej prezentacji zjawisk.

Zresztą regulamin też to uniemozliwia poprzez formulę swojej konstrukcji.
A większość uczestników tego forum została lub zostanie w najbliższym czasie przepatroszona na własne życzenie


Cytat: Between
Zastanawia mnie także inna kwestia. Że przecież tyle jest języków na świecie. Musi tutaj istnieć jakiś człon wspólny, niezależny od lokalności.
istnieje. ist-nie_je (ist nie zjada).

(nie mylić z Eastem ;) Choć on równiez nie gryzie)


Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: purattu Październik 14, 2011, 14:08:17
zaiste zaj..iste  ;D
uwielbiam takie krótkie i treściwe teksty


Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: east Październik 14, 2011, 16:28:33
purratu, mam nieco dłuższy, ale też dobry: za-je(tu łącznik)-iste ;)


Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Październik 21, 2011, 21:51:04
Cytuj
Znaczenie słów przekracza bariery państw, zachowując swoje tajemne brzmienie-znaczenie. Przykład z 'all-right' wskazuje na prawo. Czy to także u nas właściwy kierunek (w domyślnym 'wszystko w porządku' lub 'czy wszystko w porządku?')
no bo albo żyjesz zgodnie z przyrodą (prawami natury - wówczas  w porządku) - albo wbrew.
;)


Cytuj
Dla mnie możliwość wysłowienia, wypowiedzenia tego co tkwi w środku, to również cenna umiejętność. Im lepiej poznaję rzeczywistość tym łatwiej potrafie ją nazwać. Kolejna korelacja: poznać~nazwać


Tytuł: Odp: Rola języka|Jezyk Nowej Ery vs anahroniczna "nowomowa" wbijana usilnie w przyszł
Wiadomość wysłana przez: purattu Październik 22, 2011, 07:34:14
purratu, mam nieco dłuższy, ale też dobry: za-je(tu łącznik)-iste ;)

teraz widzę  ;D


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

rycerze-erathii pisanepioremanila amigos planszowanie glassed