Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 02, 2024, 17:22:24


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 4 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Nauka Kabały PL  (Przeczytany 43204 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
astro
Gość
« Odpowiedz #25 : Styczeń 19, 2009, 02:32:51 »

nie widziałem jeszcze, żeby ktoś tak WPROST wyjawił największe tajemnice!!! miło Uśmiech

pozdrawiam,
Kapłan 718'

A ja sobie z tej tajemnicy, a raczej ciekawostki jutro sobie zupę ugotuję.
Sorry za słowa, ale  nie widzę w tym momencie jakiejś?  możliwości praktycznie tego
 wykorzystać. Coś oprócz tego, że wiem.
Co Ty na to Kapłanie 718, bo mi w tym momencie jakoś żadne słuszne myśli do głowy nie przychodzą?
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2009, 02:36:13 wysłane przez astro » Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #26 : Styczeń 19, 2009, 02:44:51 »

no mi przyszły w ciągu sekundy bo to znam a Kiara opisała to w kilku słowach, każdy ma swoją część wiedzy, którą pozna na ziemii nawet jak Ci napiszę czarno na białym to nie zrozumiesz jeśli to do Ciebie nie nalezy i do Twojej wiedzy tutaj na ziemii, tak to działa Uśmiech

pomyśl astro...

Kapłan 718'
Zapisane
Jerzy Karma
Gość
« Odpowiedz #27 : Styczeń 19, 2009, 10:17:37 »

Jeżeli kabaliści DOKŁADNIE ZNAJĄ TEN ELEMENT
... jeżeli  z premedytacją blokują ludzkości dostęp do niej
 ... jest to zaprzeczenie tego co sama kabała głosi, że głównym problemem człowieka jest jego niezgodne funkcjonowanie z (oprogramowaniem) naturą wszechświata.
Więc jeżeli ''oni,, wielcy i oświeceni, mający dostęp do wszechwiedzy i w taki sposób postepują
...chyba pomyliłem planety inkarnując tutaj ...
Więc co Wy na to moi bracia i siostry?

Wielu ludziom, już od wieku dziecięcego, wydaje się, że coś chcą, jednak nie umieją chcieć.
Chcenie bowiem to nie żądania, ani roszczenia. Chcenie to działanie i poszukiwanie. To praca, trud i wysiłek, nie zaś krzyczenie: DAWAJ. I nie pretensje, gdy nikt nie daje.

Są rzeczy, których nie można dać każdemu. Nawet nie dlatego, że zrobiłby sobie krzywdę. Jak to jest w powiedzeniu o zapałkach w rękach dziecka. Ale zupełnie z innego powodu. Z takiego samego, jak dla ryby nie dasz skrzydeł, gdyż ryba jest w wodzie. Podobnie gdy umysł człowieka jest w stanie, który można tu delikatnie przyrównać do owego stanu wody, to jak można mu pomóc w sposób nagły? Nie da się. Tymczasem umysły większości ludzi są nawet w stanie... powiedzmy, że w stanie ziemi.
Kto ma uszy, ten słyszy, że kabała pomaga nawet tym będącym w stanie ziemi. A raczej TO, co i kabałę dało. Na ziemi istnieją działania, które stopniowo "podgrzewają" umysły ludzkie, aż zmienią swój stan. Kto ma oczy, ten widzi owe działania. Wielu na nie patrzy, spotyka się z nimi, jest podgrzewana, a nie ma o tym świadomości.
Wszyscy otrzymali. Wszyscy mogą czerpać obficie. Nawet, jeśli źródeł trzeba poszukiwać, to one istnieją. I każdy ma możliwość znalezienia tego, co będzie zdolny przyjąć - i co mu przyniesie pożytek. Jednak wielu nie znajduje. Bowiem przechodzą obok źródeł i pomijają je. Gnają ich bowiem pragnienia za rzeczami nie będącymi źródłami.

Ten, kto się zamanifestował w tym pytaniu, nie jest moim bratem ani siostrą. Jednak najgłębszy byt, jaki istnieje poza tą manifestacją, jest moim bratem i moją siostrą. I jemu dedykuję odpowiedź. Odkryj Astro ten byt w sobie.

Uzbrój się w cierpliwość. Tylko wówczas uwolnisz się od demonów pragnień. A na samym końcu zostanie Ci tylko jedno pragnienie, które Cię wyprowadzi i samo zniknie.

W celu lepszego zrozumienia znaczenia relacji brata i siostry polecam link http://www.boga.fora.pl/czlowiek-a-upadli-aniolowie,10/lucyfer,20.html#113 o naturze Buddy :-)
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2009, 10:21:33 wysłane przez Jerzy Karma » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #28 : Styczeń 19, 2009, 13:45:16 »

Wiedza jest DLA LUDZI, nie ma ( ja tego nie bede stosowala) wiedzy sekretnej ktora nie powinnam sie dzielic i jej przekazywac.
Kto jest gotowy zrozumie , nie bedzie sie platal w rozne opcje , szkol, mistrzow , czy religji.Wiedza jest w prostocie SERCA , a zarazem w jego MADROSCI, tam jest energia , ktora nas wyniesie poza zakres dostepu tych wszystkich , ktorzy swoimi logicznymi rozwiazaniami dla nas  w dalszym ciagu przytrzymaja nas we wladzy lewej polkuli.
Nie wierzcie w zadne cudowne rozwiazania, ni kabaly , ni geometri , ni innych obiecanek, mumi, ni zadnych dzieci chocby mienily sie brylantowym swiatlem.
Wszyscy mamy ta sama jedyna mozliwosc,indywidualny rozwoj przez prawosc , godnos oraz milosc, ktora zastosujemy we wlasnym zyciu. W codziennych decyzjach, w codziennych wyborach , w myslach , slowach i czynach, by harmonijnie zgrane otworzyly nam dostep do mocy energetycznej w nas.
NIC WIECEJ.
Stworca dal nam wszystkie mozliwosci, KAZDEMU CZLOWIEKOWI, nie ma wybrancow,zaden mistrz , ktory sie tak tytuluje nie zna innej drogi ( gdyby znal ) juz dawno by go tu nie bylo. Droga nie prowadzi przez smierc , tylko przez ZYCIE napelnione miloscia i szczesciem.To jest energia jasnosci , ktora napelnia GRAL , ktory kazdy z WAS NOSI W SOBIE.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2009, 14:19:34 wysłane przez Kiara » Zapisane
Lucyfer
Gość
« Odpowiedz #29 : Styczeń 19, 2009, 14:00:52 »

Kabbalah TV
http://kab.tv/eng

http://kabbala.com.pl/multimedia/multimedia-menu.php
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #30 : Styczeń 19, 2009, 14:28:13 »

Ponad miesiac temu zadalam pytanie, nie otrzymalam zadnej odpowiedzi, moze bylo zbyt kontrowersyjne?

kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #31 : Styczeń 19, 2009, 14:29:27 »

Człowiek ma serce i głowę, uczucia i umysł, który przejawia się przez intelekt.
Jest lewa i prawa półkula mózgu. Czy któraś jest zbędna?
To, w co nas wyposażono, jest do naszego użytku.
Czerpiemy z różnych źródeł. Najważniejsze jest w nas.
Są też źródła zewnętrzne, dorobek wszystkich istot. Możemy się nimi wspomagać.

Są tacy, którzy wiedzą więcej i dzielą się tym. Są źródłem dla chcących i potrafiących zanurzyć ręce.
Prawość, dobro, miłość, to droga do zanurzenia się w ŹRÓDLE.  I czerpania z niego. 
Na drogę tę wskazywali i wskazują mistrzowie (Ci prawdziwi). Oni wiedzą, bo przeszli nią.
Dlaczego tu bywają? Z miłości i altruizmu. Bo taki ich wybór.
Ale to my musimy zechcieć wypełnić się światłem, choć nosimy je w sobie.
Nosimy też ciemność.

Pozdrawiam  Uśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #32 : Styczeń 19, 2009, 14:52:46 »

Zatem korzystajmy za MADROSCI NASZYCH SERC, bo w nich jest wiedza obydwu polkul i wiedza uczuc.Idac z promieniem swiatla z nich wychodzacych , dojdziemy do domu.... Wsluchujmy sie w SIEBIE,w glebie wlasnej madrosci, jest wpisana przez Stworce.Caly czas jest w nas, moze pora juz to odkryc.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2009, 14:53:21 wysłane przez Kiara » Zapisane
astro
Gość
« Odpowiedz #33 : Styczeń 19, 2009, 17:22:13 »

 Ja rozumiem ,,Jerzy Karma,, co chcesz mi powiedzieć, lecz wybacz, ale z księżyca nie spadłem, ani się wczoraj nie urodziłem.
W swej wypowiedzi odniosłem się generalnie do faktu słów, które napisał Leszek, że kabaliści celowo blokują dostęp do wiedzy, abyśmy byli tacy jacy jesteśmy, a  ich działania skierowane są nawet przeciwko Winterowi, który  chce coś powiedzieć światu i być może wie dlaczego.

Z Twojej wypowiedzi wyciągnał bym jednak wniosek, że chcesz dzielić ludzkość na takich i innych ( i doszukałem się takich słów mówiący o podzielności ) co dla mnie oznacza, lub może oznaczać, że czegoś tu nie rozumiesz.
Ale nic, poczekam na dalsze wypowiedzi, bo być może  ja tu czegoś w tej grze nie rozumiem?
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2009, 17:24:38 wysłane przez astro » Zapisane
Jerzy Karma
Gość
« Odpowiedz #34 : Styczeń 19, 2009, 17:43:10 »

Astro, odpisałem wyżej tylko na Twoje słowa, które też z księżyca nie spadły ;-)
Napisz zatem precyzyjniej, dlaczego wg Twojego poglądu kabaliści coś blokują.
Nie jest moją intencją bronić kabalistów, a jeśli mam intencje bronienia, to takie same są one też wobec Ciebie.
Także wypowiedz się precyzyjniej w kwestii tego, że jak napisałeś, iż dzielę ludzkość i  czegoś nierozumiem.
Łączmy sie zatem we wspólnym nierozumieniu
Zapisane
astro
Gość
« Odpowiedz #35 : Styczeń 19, 2009, 17:59:06 »

Napisz zatem precyzyjniej, dlaczego wg Twojego poglądu kabaliści coś blokują.
To nie ja napisałem, że blokują,  prosze więc poczytaj poprzednie wypowiedzi.Ok?
Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #36 : Styczeń 19, 2009, 18:08:07 »

Astro - podam Ci mocny przykład na moje słowa, ostanio oglądałem film Pachnidło - niby zwyczajny horror, ale mistrz sztuki perfumiarskiej wyjaśnił swojemu uczniowi, że istnieje 12 składników doskonałego zapachu oraz TRZYNASTY, który jest ESENCJĄ tych 12 i jeszcze nikt go nie odkrył!

dla mnie jest to powtórzenie kosmicznej symboliki 12+1, którą od zawsze używa się do przekazywania kosmicznych tajemnic, które mają ogromny wpływ na człowieka, który żyje w tym kosmosie, legenda o Królu Arturze i 12 rycerzach okrągłego stołu o tym mówi, jednak znacznie starsze przekazy ukazują to jako to Chrystus i 12 apostołow i to także jest symbolem 12+1, 13 jest ZAWSZE najważniejsze - ESENCJA DWUNASTU!!! mało kto wie ale jest trzynasty znak zodiaku - Wężownik (Ophiuchus), współczesna astrologia nie uzanaje go jako znak zodiaku, dokładnie jak z 11 nie-sefirą Drzewa Życia DA'ATH...

Kapłan 718'
Zapisane
astro
Gość
« Odpowiedz #37 : Styczeń 19, 2009, 18:21:37 »

Kapłanie 718.
Dzięki wielkie za to co napisałeś i wiem co chcesz mi przez to powiedzieć.

Lecz proszę wróćmy jak w scenariuszu do ekspozycji, czyli to tego początku co tyczy się pewnej ,,prawdy,, która została tu wyraźnie wcześniej nakreślona, którą ja odbieram tak jak brzmi znaczenie tych słów: kabaliści blokują dostęp ludzkości do wiedzy, po to, abyśmy byli tacy sami!!! Ich działania przejawiają się nawet poprzez fizyczne ingerencje wobec Dana Wintera, który chce o czymś ważnym światu powiedzieć.
Jak rozumiecie pytanie to proszę mi odpowiedzieć.
Bo padło konkretne pytanie, więc oczekuję konkretnej odpowiedzi.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2009, 18:23:42 wysłane przez astro » Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #38 : Styczeń 19, 2009, 19:30:44 »

Kapłanie 718.
Dzięki wielkie za to co napisałeś i wiem co chcesz mi przez to powiedzieć.

Lecz proszę wróćmy jak w scenariuszu do ekspozycji, czyli to tego początku co tyczy się pewnej ,,prawdy,, która została tu wyraźnie wcześniej nakreślona, którą ja odbieram tak jak brzmi znaczenie tych słów: kabaliści blokują dostęp ludzkości do wiedzy, po to, abyśmy byli tacy sami!!! Ich działania przejawiają się nawet poprzez fizyczne ingerencje wobec Dana Wintera, który chce o czymś ważnym światu powiedzieć.
Jak rozumiecie pytanie to proszę mi odpowiedzieć.
Bo padło konkretne pytanie, więc oczekuję konkretnej odpowiedzi.


a ja zrobię WSZYSTKO żebny zablokować tych kabalistów - bo nie zaliczam się do grona takich jak oni - PRAWDA ICH ZNISZCZY, jej nie przegadają bo będzie uniwersalna!!! zrozumie to zarównko katolik i ateista - nad tym teraz pracuje, wiem już na czy to polega Uśmiech

P.S. Dan Winter usiłuje ZMODYFIKOWOWAĆ MATRYCE RZECZYWISTOŚCi ale się mu to udać nie może, powód? nie posiada ostatniego elementu, którego szukają chciwi ludzie aby zmienić wzór - nie uda im się to, bo nie przemawia przez nich prawda lecz chęć pozyskania tego dla siebie tylko aby nadal być tajemnymi mistrzami ukrywającymi starożytne sekrety - mają pecha, nastał czas POZNANIA a TAJEMNIC minął!!!

Kapłan 718'
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2009, 19:35:31 wysłane przez Kapłan 718 » Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #39 : Styczeń 19, 2009, 20:57:23 »

Astro, aby było do końca jasne.
Fakty można łączyć ze sobą na różne sposoby. "Obrazek" ze strony Wintera, który zamieściłem, jak i wiele innych treści na jego forum pozwalają wyciągnąć wniosek, że nagonka na jego osobę za to, że  "przywłaszczył sobie" odkrycie "złotej spirali na torusie" jako źródła alfabetu hebrajskiego i sanskrytu jest tylko pretekstem do zamknięcia mu ust.
Cała ta historia opisana przez stronę Dana jest tutaj:
http://www.goldenmean.info/dnaring/danside.pdf

Po drugie,
moja wypowiedź odnosiła się bezpośrednio do nieustannego pisania przez Kiare (od dwóch lat) o istnieniu "nowej wiedzy" i brakujących elementach, których nie posiadają "osoby wtajemniczone" czy kabaliści. Oczywiście takie twierdzenia nie są poparte  niczym poza hasłami o tym, że człowiek ma mądrość w sercu i powinien nią żyć. Jeśli to jest ta nowa wiedza, to czym był architraw w Delfach z napisem "poznaj samego siebie"? Czy była tradycja szkół misteryjnych starożytnego Egiptu i Grecji? Czym jest cała tradycja gnostyczna choćby Różokrzyża?
W tych tradycjach mówi się o ścieżkach znalezienia graala czy osiągnięcia "oświecenia", "poznania", "zbawienia" itp. Każda z nich podkreśla jednocześnie (jak wiele osób tu na forum) osobiste doświadczenie i wewnętrzną przemianę jako drogę do osiągnięcia celu.
Tak się jednak złożyło, że święta geometria była punktem odniesienia dla wielu z tych tradycji duchowych. Już sama symbolika pokazuje to odniesienie - czy to będzie Tao, Sri Yantra, swastyka czy jakiś inny "święty symbol".
Bez żadnego merytorycznego odniesienia wszystko to jest krytykowane, jako "stare i nieaktualne", bo idzie "nowa wiedza"...
Pytam więc w którym KONKRETNIE miejscu?

Odkrycia nauki coraz bardziej potwierdzają wiedzę zawartą w św. geometrii. Wystarczy powiedzieć, o super symetrii w fizyce i symetrii w św. geometrii - to to samo. Zresztą wg. Wintera święta geometria i fizyka kwantowa to zgrubsza ta sama rzecz - to jego własne słowa.  Ten facet ma to do siebie, że interesują go czyste zasady, a nie czczenie tradycji czy też takich lub innych cudów lub świętych osób. To doprowadziło go do świętej geometrii i wielu odkryć.. Przypomina się Leonardo da Vinci, który naszkicował wiele wynalazków, a szkicowane przez niego figury pokazują, że zaznajomiony był z arkanami świętej geometrii. Tak, ona nie zależy od czasu czy jakieś wyimaginowanej "nowej wiedzy".

Warto zerknąć na "klimat" "starej wiedzy" gnostyków i zobaczyć o czym ona mówi.
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1296.msg14571#new
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2009, 23:22:03 wysłane przez Leszek » Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #40 : Styczeń 19, 2009, 20:59:53 »

Charakterystyczne dla tekstów mistycznych czy gnostycznych jest mówienie o świetle, miłości i WEWNĘTRZNEJ przemianie.
Święta geometria opisuje kształt języka światła. Po co go znać? Ano po to, aby nie okazało się, że chodzisz po świecie i widzisz wszędzie światło, tylko nie zauważasz, że ktoś zapalił nad tobą jarzeniówkę...

Wrócę więc do sefir i kilka słów o języku światła.

W Wikipedii czytamy:
Drzewo Życia posiada trzy równoległe kolumny:
    * prawą - męską, odpowiadającą zasadzie Chesed;
    * lewą - żeńską, odpowiadającą zasadzie Din;
    * środkową, która jest ścieżką równowagi i harmonii.

Prowadzą one do Malchut, które oznacza obecność Boga w świecie. Drzewo Życia jest mistycznym organizmem, który odpowiada całości bytu. Według kabały kolejne sefiry przejmują światło wyższej boskiej emanacji i przesyłają je niżej za pomocą dwudziestu dwóch ścieżek spinających całe Drzewo. Najniższa z nich odbija blask i posyła go w górę.
Czasami pojawia się jedenasta sefira - Daat (Wiedza, hebr. דעת) - jest ona niezależną emanacją, mediuje między Chochmą i Biną. Oznacza ona wiedzę tajemną - gnozę"


Dlaczego 22 ścieżki?
Ano dlatego, że alfabet hebrajski ma 22 litery.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Alfabet_hebrajski
No i co?
Ano to, że jest to fragment języka światła, który według pani Marciniak w całości składa się ze 144 tysięcy znaków...
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1296.new#new
Hebrajski językiem światła?
Tak... Mały cytat z książki Moc Kabbalah: http://www.empik.com/moc-kabbalah-ksiazka,302122,p
Jej autor Yehuda Berg jest rabinem i czołowym autorytetem Kabbalah. Naucza on w centrach Kabbalah na całym świecie. - Jest to cytat z okładki tej książki.
W rozdziale piątym pt. DNA Duszy, czytamy:
Abraham pokazał, jak Światło Stwórcy podzieliło się na 22 odrębne siły po to, by stworzyć nasz wszechświat.
(...)
22 SIŁY STWORZENIA

Dwadzieścia dwie podstawowe litery: Stwórca wyrył je, wyważał, układał je w różnym porządku, stapiał i formował przez nie istotę wszelkiego stworzenia i istotę wszelkiego przyszłego stworzenia. - Abraham, Księga Stworzenia

Abraham pisał, że 22 siły energetyczne manifestują się w naszym świecie jako 22 różne wzorce częstotliwości. Pojawiają się one jako kształty i wibracje, które można zarówno wizualizować jak i wymawiać. Poniżej są przedstawione litery alfabetu hebrajskiego. Czytaj je od lewej do prawej.

Możesz pomyśleć: to przecież są litery hebrajskie! Ale nie panikuj. Kabbalah naucza, że litery te były obecne w pierwszej chwili stworzenia nie jako litery napisane na pergaminie, ale jako wielkie wspaniałe siły pierwotnej energii.
Litery hebrajskie są instrumentami mocy. Hebrajskie słowo „litera" ma również znaczenie: puls lub wibracja, ze wskazaniem na przepływ energii. Za pomocą kształtu, dźwięku i wibracji litera działa jak antena, która wzbudza i kieruje energią wszechświata.
(…)
_________________________________________________________________________________________________

Te 22 litery można wygenerować przy pomocy torusa i złotej spirali według osi symetrii czworościanu. Święta geometria jest wiedzą o budowie Stworzenia... Przypomnę jak powstają te litery:

Litery alfabetów powstają dzięki zmianie położenia "złotej spirali" umieszczonej na torusie, który przechyla się w sposób wyznaczony przez osie symetrii brył platońskich. [Hebrajski i sanskryt wyznaczają osie symetrii czworościanu] Wystarczy robić "stop-klatki" zmieniającej położenie spirali, aby otrzymać kolejne litery alfabetów.

Torus z naniesioną na niego spiralą "złotego środka" oraz położenie wyjściowe spirali złotego środka (jest to litera P 'pay', gdzie wartości x,y,z=0) wg.  jednej z osi symetrii czworościanu:


Powyżej: powstawanie alfabetu hebrajskiego.
Spirala na czworościanie generuje także sanskryt.

Poniżej: trójwymiarowe zobrazowanie zmiany położenia spirali Złotego Środka,
(spirala jest TA SAMA, zmienia się tylko kąt, pod jakim ją widzimy):

Więcej o powstawaniu symboli i alfa-betów (w j. angielskim)
http://www.goldenmean.info/dnaring/

Dlatego, że hebrajski generowany jest (jak widać) matematycznie, poszczególne litery można przełożyć na wartości liczbowe.
Stąd ta "mistyka liczb", a raczej po prostu matematyka...

Według Dana Wintera istnieją dwie bardzo szczególne właściwości alfabetu hebrajskiego

Po pierwsze.

Graficzny obraz PISANEJ litery alfabetu hebrajskiego pokrywa się z obrazem graficznym tworzonym przez spektralną analizę dźwięku tej litery, tyle że WYMAWIANEJ. Po prostu wymawiając np. literę Alef, uzyskujemy na ekranie komputera graficzny OBRAZ DŹWIĘKU wymawianej litery Alef[/b], który wygląda tak samo, jak graficzny obraz LITERY PISANEJ.
W tym kontekście inaczej zaczynają wyglądać pewne kwestie związane z "rzucaniem klątw" czy rytualnymi "krzykami" wydawanymi w "dziwnym języku" przez różnych "dziwnych ludzi". Wydawanie dźwięków czy generowanie różnych wibracji w języku światła może po prostu posiadać moc stwarzania albowiem jest to właśnie język światła, który tworzy świat - także ten nasz materialny... Oczywiście, tak jak w przypadku posługiwania się "normalnym" językiem, można nim "napisać" różne mniej lub bardzie ładne rzeczy. I tu usprawiedliwiałbym osoby, które ukrywają tego typu "pełną wiedzę" różnymi nieodpowiedzialnymi ludźmi.
Przykład :


Po drugie,
wg. WIntera alfabet hebrajski, jako język światła jest swoistym oprogramowaniem (jak oprogramowanie komputera) służącym m.in. do.... programowania DNA za pomocą światła.
Zdaniem Wintera przy pomocy języka hebrajskiego dokonała się ingerencja w DNA człowieka i stworzono Adama i Ewę. Ich DNA zostało zaprogramowane przy pomocy hebrajskiego... I tu pojawia się kwestia, z powodu której co niektórzy nie lubią pana Wintera. Otóż twierdzi on, że zaprogramowanie naszego DNA (którego budowa opiera się na dwunastościanie) tylko w oparciu o "hebrajski alfabet światła" tworzy z człowieka BEZDUSZNEGO GOLEMA...

Jeśli przyjmiemy to, o czym mówi się w różnych miejscach, że nasze DNA jest można programować światłem, to okazuje się, że istnieją różne programy (języki światła), za pomocą których można programować DNA różnych istot....

Kilka refleksji "z biegu"

1. Uważaj co mówisz po hebrajsku jeśli znasz jego prawdziwą, nie zniekształconą fonetykę. Mrugnięcie Możesz użyć języka światłą, który wygeneruje coś, czego nie chcesz (syndrom ucznia czarnoksiężnika...).
Czy prawdziwy wygląd i fonetyka alfabetu hebrajskiego są powszechnie znane czy też zarezerwowane zostały dla nielicznych "wtajemniczonych"?

Czemu Winter jest tu niewygodny? Ano dlatego, że pokazuje jak kładąc Złotą Spiralę na torusie, można wygenerować hebrajskie litery, a potem poszukać ich prawdziwej fonetyki. Jak? Wymawiać dźwięki poszczególnych liter i patrzeć czy ich obraz na spektrogramie dźwiękowym pokrywa się z PISANYM obrazem wymawianej litery.
W ten sposób można uzyskać FRAGMENT CZYSTEGO JĘZYKA ŚWIATŁA (22 litery).
Czy to może podobać się komuś, kto lubi chomikować coś dla siebie?

2. Z kim mogą kontaktować się pewni "wtajemniczeni" i czy to tych istot otrzymali matematycznie wygenerowany alfabet, przy pomocy którego zaprogramowano ponoć nasze DNA?

3. Czy nie jest więc tak, że "wtajemniczeni" mają "pełną wiedzę", ale wykorzystują ją tylko dla siebie, bo ich "niebiańskie szefostwo" tak sobie życzy? Według Kiary nie istnieje "pełna wiedza" (a dokładniej nie istnieje ona wg. przekazów niejakich Myślicieli).

Widzisz Astro. Jeśli założymy, że ktoś trzyma "to wszystko" w ryzach, to zbliżamy się do wizji Icke'a, która swoją drogą tez jest dla mnie czasami "dziwna". Nie chciałbym, aby okazało się, że jest on tzw. "kontrolowaną opozycją", która ma "zagospodarować socjotechnicznie" co bardziej wrażliwych i skierować ich myślenie na nieco boczne tory za pomocą słusznych, ale OGÓLNIKOWYCH twierdzeń, trochę takich, jakimi operuje ciągle forumowa Kiara. Mrugnięcie Wiadomo przecież, że "diabeł tkwi w szczegółach... Stąd postulat słuchania siebie jest słuszny, ale uważam, że "kąpanie się w świetle", bez próby jego zrozumienia prowadzi do tego, że ktoś zabierze światło i zapali amatorom kąpieli jeno jarzeniówkę...
Czasem trochę "matematyki, geometrii i fizyki" się przyda...


4 Aha, Winter uważa i mówi o tym na różnych konferencjach, że Ci "programatorzy" przybyli z Alfa Draconis na pokładzie statku z emblematem identycznym jak hexagonalna faga ... Izraela.

5. Kiaro,
Od początku myśliciele nie zająknęli się ani słowem na temat świętej geometrii, a jak już ją "znalazłem", to nigdy nie chcieli o niej rozmawiać. Powiedziałaś, że to nie jest ich "działka". Czyżby dlatego, że daje ona klucz to wiedzy, która może doprowadzić do wizji świata, która okaże się przynajmniej częściowo sprzeczna z tym, w co oni chcą, abyś co niektórzy wierzyli?
Jeśli tak, to nic dziwnego, że ograniczają się oni w swych wypowiedziach do prostych i znanych od tysiącleci haseł o miłości, nie mówiąc nic o budowie ŚRODOWISKA, w którym żyje człowiek, bo wówczas okazałoby się, że jednak nie wystarczy żyć miłością, aby "przemienić ciało na poziomie subatomowym", ba, co więcej mogłoby się okazać, że to jest w ogóle tutaj niemożliwe, że można jedynie uzyskać "złote ciało energetyczne", bez możliwości przemiany ciała fizycznego idącej tak daleko, jak Ty sugerujesz...
Aby to rozstrzygnąć, trzeba coś WIEDZIEĆ o "energetycznym" środowisku życia... Inaczej można ululać ludzi różnymi bajkami...

6. Kapłan, nie wiem co się podoba a co nie, ale może przyda Ci się coś z tej "winterowszczyzny" do twojej książki.... Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Styczeń 20, 2009, 23:25:18 wysłane przez Leszek » Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #41 : Styczeń 19, 2009, 22:18:15 »

no tak, moja książka zakłada właśnie to o czym pisze winter - ściągnąłem sobie właśnie ebooka Alfabeth of the Earth Heart i łyknę w weekend bo ciekawe to jest - ale Kiara ma tutaj trochę racji - Winter ma plan przeniknąć "UMYSŁ STWÓRCY", a to nic innego jak RUACH ELOHIM (nie napiszę co to, kto wie ten zrozumie a kto nie ten nie zrozumie nawet jak napisze!), nie uda mu się to, Leszku, sam powiedz - CZY MOŻE SIĘ UDAĆ ZMODYFIKOWANIE PLANU STWÓRCZEGO "GENE ISIS" CośCoś??

ale dużo napisałem Język cóz, nie będę się ograniczać, wolno mi wszystko napisać!

ja nie popełnię tego błędu co Daniel Winter, nie będę próbował przenikać wzorca i go opisać - to nie jest język pisany lecz świetlny a Winter nie zrozumiał sam co odkrył - to należy POZNAĆ to i pisać pod tym natchnieniem a nie opisywać, jaki sens ma dopisanie nowego rozdziału do Księgi Genesis?!

Leszku liczę, że rozumiesz mój tok rozumowania powyżej...

Kapłan 718'
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2009, 22:18:56 wysłane przez Kapłan 718 » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #42 : Styczeń 19, 2009, 22:18:35 »

Dziekuje za Twoj tekst pewne szczegoly potwierdzily moja intuicyjna wiedze. Wszystko co napisales nie jest ZADNA TAJEMNICA w swiecie dla nas niewidzialnym , czy jak chcesz w srod innych rodzin kosmicznych. Oni ta wiedze posiadaja, gdyby nie mieli Winter tez by jej nie posiadal, on ja od nich kopiuje , tak samo jak Hebrajscy kabalisci.Czy twoza za pomoca dzwieku? z tego co ja wiem to tak, oczywiscie ze tak, cala nasza rzeczywistosc jest utworzona za ich pomoca. A my jestesmy poniekad w niej uwiezieni. Jest tylko jedno ale, w tej rzezczywistosci, pomimo iz wiedza ( widac na wykresach graficznych) jak tworzy sie alfabet swiatla, nie potrafia go odtworzyc.Dlaczego, czy jest to jakis sekret? nie, zaden , dla nich juz nie ma sekretow technicznych zdjeli "pieczecie z 6czakr ( lub jak wolisz wzorcow energeycznych). Wiec w czym tkwi naprawde problem?
W jednym. W MOCY ENERGETYCZNEJ, W STWORCZEJ MOCY ENERGETYCZNEJ, tak wiec wiedza jak wygladaja litery, jak trzeba zrobic by je uzyskac, ale nie moga wygenerowac takiej mocy by one uzyskaly moc dzialania (nie , nie w tym wymiarze!) w tym dzialaja, jeszcze..
W 4 wymiarze do ktorego sie zblizamy, oni chca posiasc moc wlasnie energetyczna , ktora uruchomi przeplyw swiatla na 22 drogach swietlnych , oraz rozswietli te 144000 punktow ZANIM STANIE SIE TO W SPOSOB NATURALNY DLA NAS, DLA KAZDEGO INDYWIDUALNIE. Bo pozniej juz po wszystkim, nie da sie wladac ludzmi ( czytaj wpisac nowy program matrycy ludzkiej) jak wszyscy przekroczymy 4 wymiar. Tam my wszyscy osiagniemy MOC TWORZENIA INDYWIDUALNEGO NASZA ENERGIA ZDEPONOWANA W NAS.
Wiec wszyscy tacy poszukiwacze ( konkureci miedzy soba oraz przestrzeniami ktore reprezetuja) walcza w sposob niewybredny o palme wladzy nad ziemia i ludzkoscia. Bieg z przeszkodami do komory serca po energie stworcza, kto pierwszy?
Mysliciele wiedza a nie powiedza jak tam wejsc? Nie Oni caly czas mowi, mowia i mowia, tylko lewopolkulowcy nie slysza tego glosu, odsowaja go od siebie szukajac wytrychu mocy , ktorym mozna wtargnac na sile do tego zrodla.
Droga jest jedna prosta ( nie latwa) ale skuteczna, PRAWOSC ,GODNOSC  I MILOSC , daje MOC , ktora bez zadnego wytrychu naukowych odkryc otwiera te drzwi WSZYSTKIM LUDZIOM , KAZDEMU INDYWIDUALNIE.
Jednak im nie o to chodzi zeby kazdemu, tylko tym , ktorzy beda PROGRAMISTAMI NA TE NOWE CZASY.
Dlaczego posiaajac juz taka wiedze trzeba cos jeszcze? Dlaczego ona nie dziala? Dlaczego nie chce stworzyc programu ktory zadziala?
To bardzo prosta odpowiedz MOC. Oni maja do dyspozycji tylko 50% potecjalu mocy, ktory daje nam MILOSC UWARUNKOWANA ( jak kto chce niech sobie nazwie ja po swojemu ta energie), przy podnoszacej sie wibracji w nas  i na ziemi ona traci moc tworcza, moc dzialania na ludzi.Ta MATRYCA ( w ktorej zyjemy obecnie) przestaje zwyczjnie SWIECIC, tak wiec przestaje oddzialywac na nas i nasze DNA ten stary program. Uwalniamy sie z pod jego wladzy.. Program sie wyczerpal, wypalil , a nie ma juz energii zeby wpisac nowy bardziej skuteczny. Energia taka jest, owszem w komnacie serca.Ale jak tam wejsc, jak sie do niej dostac?
Nie mozna wiec zapisac znanych nam literek swiatlem w naszej krwi , bo swiatelko zbyt ciemne, nasze naturalne w nas staje sie jasniejsze od tego wpisujacego, wiec juz nie dziala, wszystko zaczyna sie sypac.
Nasze 144000 punktow rozswietla sie, stajemy sie ILUMINANTAMI ( tymi niedobrymi , ktorzy zagrazaja calemu systemowi), be..., jestesmy juz be...
A GOLEM? On juz byl przygotowany, nowy golem na nowe czasy, jego serce przesytalo pracowac.
ROZPACZ, caly rod  krolewski tych HEBRAJCZYKOW  niestety umarl.Brak zasilania, odwrocony strumien. Co nam pozostalo bez nadzorcow? Bez programu ,w , ktory chcieli nas ponownie wsadzic na nowe czasy? SAMOROZWOJ PRZEZ UCZUCIA, nikt Cie ni mnie nie oszuka jarzeniowka. MASZ SERCE Leszek, jestes Czlowiekiem ,ODCZOWASZ , ufaj swoim ODCZUCIOM, kochaj najpiekniej jak potrafisz a moc zdeponowana w Twoim Sercu bez Wintera bedzie do TWOJEJ i TYLKO TWOJEJ dyspozycji.Nie oddasz jej po raz kolejny komus , kto stworzy nowy system ( jak obecnie pieniadze) ktore sa ci wydzielane a reszta Twojej mocy jest gdzies  przesylana by dzieki niej dzialaly inne plany energetyczne.
To juz koniec tej starej zabawy.Nikt nie odtworzy potrzebnej swietlistosci liter, ni ich dzwieku , ni ich ksztaltow by napisac program bo nie posiada juz mocy ktora zadzialala by w czestotliwosci 4 wymiaru, by byc mogla  silniejsza od jego naturalnej mocy i od zapisu Stworcy w polu morfogenetycznym ZYCIA.
Mysle ze zrozumiales doskonale.
Nie ma,  wiem a nie powiem, jest wiesz gdzie, wiesz jak , chcesz ( masz WOLNA WOLE) to wybierz  i idziesz , lub zostajesz. To wszystko.

Kiara Uśmiech Uśmiech

ps. wiekszos jezykow ziemskich ma pozmieniana fonetyke ( niezgodny zapis z wymowa) jest to specjalne utrudnienie by intonowany dzwiek nie tworzyl. Wprowadzal dysharmonie. Jaki byl pierwotny zapomniany wspolny jezyk?
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2009, 23:21:05 wysłane przez Kiara » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #43 : Styczeń 19, 2009, 22:29:07 »

Ach ten jezyk swiatla.... to proste on sie manifestuje samoistnie bez alfabetu,uczucie tworzy ksztalty , uczucie wydaje dzwiek ( chociaz nie widzimy i nie slyszymy.. jeszcze , bo mamy blokady) a moc ktora posiadamy materializuje to co tworzymy naszym uczuciem. Czym wieksza w nas harmonia, tym bardziej doskonaly tworzony przedmiot.Czym wieksza MOC tym tworzenie na wieksza skale, nie ma problemu i roznicy w tworzeniu domu , czy galaktyki.Tworzy sie tak samo, za pomoca ENERGETYCZNEJ MOCY W NAS , ktora korzysta ze wszystkich pierwiastkow i elemetow ktore nas otaczaja , sa w powietrzu.
Tak wiec stworzenie calego naszego wszechswiata, bylo tylko i wylacznie mozliwe za pomoca pobrania od NAS NASZEJ ENERGII ZYCIA.On sie rozpadnie, my wrocimy do naszej Galaktyki do domu. zaczniemy tworzyc sami.
Jakie to piekne, prawda Leszek?

Podaruje Ci na urodziny cudna Galaktyke..... Uśmiech Uśmiech

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Styczeń 20, 2009, 00:13:48 wysłane przez Kiara » Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #44 : Styczeń 19, 2009, 22:32:38 »

P.S. Dan Winter usiłuje ZMODYFIKOWOWAĆ MATRYCE RZECZYWISTOŚCi ale się mu to udać nie może, powód? nie posiada ostatniego elementu, którego szukają chciwi ludzie aby zmienić wzór - nie uda im się to, bo nie przemawia przez nich prawda lecz chęć pozyskania tego dla siebie tylko aby nadal być tajemnymi mistrzami ukrywającymi starożytne sekrety - mają pecha, nastał czas POZNANIA a TAJEMNIC minął!!!
Skąd takie przypuszczenie? To kompletny nonsens. Winter umieszcza WSZYSTKO w internecie. Takie umieszczanie w internecie to naprawdę ciekawy sposób  ukrywania sekretów...
Dla mnie powyższy fakt mówi sam za siebie. A to, że są nieżyczliwi ludzie, którzy potrafią oczerniać jak np. Kiara, to tylko daje do myślenia, o co jej chodzi. Dla mnie jest oczywiste, że o zatrzymanie wiedzy. Bo oczywiście wiedza może ludziom zaszkodzić.
Nie widzisz tego?
Zobacz ile wiedzy OTWARCIE i na cały świat (choć w języku angielskim) dostarcza Winter i jest blokowany. Zobacz też na ile konkretnych pytań nie odpowiada Kiara, która  tylko mówi, że dostarcza wiedzy...

Tak jak pisałem FAKTY i DOWODY, a nie emocje i uprzedzenia!
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2009, 23:07:25 wysłane przez Leszek » Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #45 : Styczeń 19, 2009, 22:45:57 »

Kiara ma tutaj trochę racji - Winter ma plan przeniknąć "UMYSŁ STWÓRCY", a to nic innego jak RUACH ELOHIM (nie napiszę co to, kto wie ten zrozumie a kto nie ten nie zrozumie nawet jak napisze!), nie uda mu się to, Leszku, sam powiedz - CZY MOŻE SIĘ UDAĆ ZMODYFIKOWANIE PLANU STWÓRCZEGO "GENE ISIS" CośCoś??
ja nie popełnię tego błędu co Daniel Winter, nie będę próbował przenikać wzorca i go opisać - to nie jest język pisany lecz świetlny a Winter nie zrozumiał sam co odkrył - to należy POZNAĆ to i pisać pod tym natchnieniem a nie opisywać, jaki sens ma dopisanie nowego rozdziału do Księgi Genesis?!
Nie znasz Wintera, a piszesz o jego intencjach podobnie jak Kiara...
Jak można nie znając człowieka przypisywać mu to czy owo?
Zabawne jest to, że Winter ten "teoretyk" napisał mi kiedyś, "to wszystko będzie brzmiało dla Ciebie tylko jak teoria dopóki nie poczujesz "ciała słońca" w swoim kundalini"
To powinno Ci coś o nim powiedzieć...
Nie będę dyskutował o personaliach.
Wiedza o zasadach jest wiedzą o zasadach i to jest ważniejsze.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2009, 22:46:40 wysłane przez Leszek » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #46 : Styczeń 19, 2009, 22:49:50 »

Leszek, wiedza prawdziwa jest w NAS, to co mowi Winter to informacje, ktore (owszem ujawnia ogolowi ludzi), ale one nie maja wiekszego znaczenia dla nas. To tak jak po okresie zastrzezonym dla korzysci jakiejs osoby ujawnia sie patent na cos ogolowi, gdy samemu juz szuka sie innych rozwiazan bo te sa przestarzale.
Ja niczego nie ukrywam, to o czym mowie jest w KAZDYM CZLOWIEKU, mowie jak ma wejsc w sekret wlasnego serca by czerpac z niego MOC DLA SIEBIE. Ale kazdy moze to TYLKO ZROBIC SAM. Ja za nikogo tego nie zrobie, moge tylko za siebie i dla siebie. Na tym polega ROZWOJ INDYWIDUALNY. Nie mozna zbiorowo na gwizdek otworzyc wszystkich ludzkich serc i pociagnac z nich energie .Juz nie. Kazdy ma inny poziom rozwoju, kazdy inny momet rozswietlenia i kazdy inna droge realizacji go.
ZROB TO SAM. Uśmiech Uśmiech Buziak

Kiara Uśmiech Uśmiech

ps Jeszcze raz ja lubie Wintera jako Czlowieka, jest naprawde fajny, nie ufam temu co robi , wiem ze gdyby uzyskal dostep do energii i wiedzy w komnacie serca stali bysmy sie niewolnikami nowej generacji na dlugie tysiac lecia.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2009, 23:09:26 wysłane przez Kiara » Zapisane
Nebulitos
Gość
« Odpowiedz #47 : Styczeń 19, 2009, 23:22:05 »

Dla tych co nie wiedzą o co chodzi to krótkie wyjaśnienie. Chodzi o to, że dawno temu kosmici zamknęli nas w małym wirtualnym świecie na Ziemi aby nas kontrolować itd. Aby to uczynić zmienili nam między innymi DNA. W tej chwili nie otworzyliśmy się na Wszechświat bo mamy na sobie łańcuchy zniewolenia. Powoli one pękają i zaczynamy rozumieć o co tu chodzi, a nasi oprawcy nie mogą nic z tym zrobić - chociaż bardzo się starają. Gdy obalimy ich tutaj na Ziemi i tam w Kosmosie - co nastąpi już niedługo - otworzymy się na Wszechświat i zapanuje wszechobecna MIŁOŚĆ. Staniemy się wzorem dla innych.
Zapisane
astro
Gość
« Odpowiedz #48 : Styczeń 19, 2009, 23:31:29 »

 
Powiem może tak Mrugnięcie
 Od wielu lat udczuwam i przyglądam się czemuś co nazwałbym jakieś niewidoczne ,,brzemie,, które ,,wisi,, nad nami. Więc gdy tak stanę z boku i papatrze na to wszystko co wokół się dzieje, to chce mi się jednak powiedzieć: ale człowiek głupi, bo  zamiast pić napój ,,bogów,, zadowala się ochłapem mięsa.
Lecz można też napisać inną analogię, która zbliży obraz tego samego: jesteśmy jak dzieci Króla, które żebrają po ulicach zamiast wrócić do domu.
To zadziwiające, to bardzo zadziwijące, gdy w kontekście wszechogromnego i nieograniczonego wszechświata, spoglądniemy na siebie samych, na swój byt, która przypomina norkę.
A gdy już kupisz tą ,,prawdę,, o nazwie ,,norka,, to masz ,,norkę,,

Ktoś mnie ,,zaprogramował,, , abym uwierzył w to, że wiara w otaczającą  rzeczywistość  jest szaleńczym kłamstwem.
Ktoś mnie zaprogramował, abym uwierzył, że rzeczywistość jest tylko tą chwilą, która jest.
To klucz do ,,duszy,, to klucz do wszystkiego, polegający na zrozumieniu
, że rzeczywistość jest tą chwilą, której świadomość doświadcza rzeczywistości.
Więc wtedy stajesz się rzeczywistością, odkrywasz to kim jesteś, gdy tego doświadczasz.To doświadczenie polega na utożsamieniu się z tym co jest i z tym kim Ty jesteś. Wtedy dwa staje się jednym, lecz to musi być doświadczeniem, lub inaczej mówiąc autentycznie przeżywanym procesem.
Słowa, jakiekolwiek słowa tworzą pustą przestrzeń, pomiędzy tym co naprawdę jest, a tym co sądzimy, że jest.
Lecz mogą one stanowić  punkt wyjścia, do zrozumienia....

To co uczynili kolesie z konstelacji Alfa Draconis, no to coż...uczynili.

Nie ma winnych, nie sprawców, ani nie ma też ofiar.
Wszystko co potrzebujemy jest w NAS.Nikt nam niczego nie odbierze, bo nic nie mamy do stracenia.
Problem tylko w tym, aby nie popaść w pułapkę i zatrzymać swoją świadomość na znaczeniu tej prawdy.
Pewien proces, który się to toczy, to nazwał bym to jako przedłużanie czegoś, przedłużanie pewnego schematu o nazwie projekcja, w czyimś celu.
Ten lub Ci co to ,,przedłużają, i tak wiedzą, że nikomu nic złego się nie dzieje ( bo zło nie istnieje ), lecz jednak proces ten pociąga za sobą tworzenie potężnej ilości energii w ziemskim zrozumieniu.
Więc dzieci Króla bawią się swoimi zabawkami, a za ich plecami dzieje się ,,coś,,
Jest tylko jedno słowo- decyzja lub może słowo- wybór.
Czyli czy chcemy dalej być kochanymi dziećmi ,,Króla,, , czy nie.
Jednak patrząc z perspektywy ewolucji, jako ewolucji świadomej, nie mamy już wyboru, nie możemy tej odpowiedzialności już z siebie zrzucić.
Dlatego nie zgadzam się z czymkolwiek co chce zatrzymać proces, który
jest darem, a nie łaską, jest darem o nazwie wszechświat i wszystko co z tym się wiąże.
Nie ma dla mnie żadnej litości ( bo to bardzo głupie i nie wiele znaczące słowo) wobec kabalistów, czy kogokolwiek.
 To ja decyduje, to Wy decydujecie,( a nie ktoś?) co ze swoim ,,życiem,, zrobimy i My za to odpowiadamy.
Nie ma tu żadnych hierarchi, nie ma tu lepszych, ani gorszych, nie ma kabalistów, nie ma tu mądrzejszych lub głupszych , nie ma wyższych cywilizacji, a inne są niższe.
Nie mam zamiaru stawiać się tu w roli ofiary, więc i innych  w tej roli nie stawiam, bo i z jakiej racji?
Więc Ci co utrudniają innym, Ci co chcą zamykać usta co na to wygląda w przypadku Wintera, to dziś mogę z wielką przyjemnością  kopnąć ich w tyłek.Lecz  sama opozycja nie wystarczy, bo opozycja rodzi opozycję,
ale jest to temat na osobny wątek, który  się tu myślę, też pojawi.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2009, 23:47:03 wysłane przez astro » Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #49 : Styczeń 20, 2009, 00:16:43 »

Kiaro, dziękuję Ci za galaktykę. Szczerze mówiąc wystarczyłby mi trochę lepszy wzrok... To jest konkret i sprawdzian dla mocy twórczych. Znam trochę osób, które "tworzą myślą", ale jakoś nie mogą w ten sposób wyleczyć się z różnych kłopotów ze zdrowiem, polepszyć wzroku, ani naprawić cieknącego kranu, że o tworzeniu planet czy galaktyk już nie wspomnę... Niemniej dziękuję.
Jeśli chodzi o resztę, to widzę, że masz skłonność do ustawicznego wpisywania nowych informacji w swoje schematy poznawcze. Masz prawo tak robić, ale często wypaczasz oryginalną myśl i polemizujesz z ta zreinterpretowaną myślą. Wtedy dochodzę do wniosku, że nie ma sensu rozmowa, bo podtrzymuję, że to co robisz jest radosną twórczością.
W każdym środowisku i w każdym wymiarze istnieją zasady jego organizacji. Tak jak na Ziemi istnieje grawitacja, jest rytm dnia i nocy, co nie oznacza, że wszyscy ludzie są tacy sami..
Ty zabsolutyzowałaś "nieco" moc ludzkiej myśli i propozycja podarowania mi galaktyki jest tego małym wyrazem.
Proponuję Ci przeczytać ten tekst - o języku światła, choć już widzę, jak go krytykujesz Uśmiech
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=1296.msg14571#new
W ogóle Ty i Myśliciele macie skłonność do absolutyzowania myśli..,

Piszesz
"Droga jest jedna prosta (nielatwa) ale skuteczna, PRAWOSC ,GODNOSC  I MILOSC , daje MOC , ktora bez zadnego wytrychu naukowych odkryc otwiera te drzwi WSZYSTKIM LUDZIOM, KAZDEMU INDYWIDUALNIE."

Kiaro to jest łądny kodeks etyczny, ale np. wg. Różokrzyżowców z Lectorium Rosicrucianum "utwierdza" czy zakorzenia człowieka w TEJ - materialnej rzeczywistości.
Kapłan wspomiał o śmierci. Ty piszesz, że wszystko dokonuje się poprzez życie, ale nie wiesz, że chodzi tu o "śmierć symboliczną". Umierasz dla tego świata, aby narodzić się dla nowego, "boskiego" świata. Co to oznacza, to już inny temat. Więc twe (stare jak świat) wskazówki etyczne są piękne i bardzo cenne, ale np. wg. w/w Różokrzyża nie doprowadzą Cię one tam, gdzie chcesz. Czemu?
Ha, tu sa dwa różne poglądy na ten temat. Może przy okazji, w wątku o Purpose of DNA.

Rolę miłości rozumiesz PODOBNIE jak Winter, ale i tak pomijasz warunki zewnętrze, w jakich to, co piszesz jest możliwe.
W tej całej grze wszystko jest właśnie podobne i diabeł tkwi w szczegółach. Ty te szczegóły gubisz. Nie widać ich w tym, co piszesz. Dlatego uważam, że zamazujesz prawdę i nie wiem czy nie dlatego tez krytykujesz WIntera - bo jest precyzyjny i potrafi te istotne szczegóły wskazać (?)
Ja to widzę tak, że żyjesz w ładnie skrojonym przez kogoś świecie, ale nieco oderwanym od prawdziwego życia. Dlatego tak wiele osób pisze Ci, że nie zrozumiałaś, co chcieli powiedzieć, że odpowiadasz nie na to, co oni pisali, dlatego masz trudność, aby tak naprawdę poczuć drugiego człowieka. Zamiast tego chcesz go wciągnąć w "swoją bajkę", bo tylko tam czujesz się u siebie i wtedy jest "wesoło". Dlatego też potrafisz podarować galaktykę, gdy dobrze się poczujesz ze swoimi myślami, kiedy komuś wystarczyłby przysłowiowy lepszy wzrok. To są właśnie - moim zdaniem - objawy tego syndromu oderwania od otoczenia i zamknięcia w swoistej hexagonalnej "bańce mydlanej". 
Wybieram więc to, co odczuwam jako PRAWDZIWE, AUTENTYCZNE. W tym, co piszesz, przepraszam, ale ciągle czuję jakąś ułudę, nierzeczywistość, taki właśnie "wirtualny świat", który często sama krytykujesz... 

Poza tym, masz widzę jakiś uraz do aktywności naukowej, jak wielu zresztą tzw. ezoteryków. Nie przeszkadza Ci to jednak korzystać z laptopa, latać samolotami, etc Poza tym jeśli to, co Winter pisze zainspirowało Cię (ja tylko przytoczyłem jego myśl), to dlaczego negujesz logiczne myślenie? 
GDYBY NIE TORUS, SPIRALA I CZWOROŚCIAN, NIE BYŁOBY GEOMETRYCZNEJ MIARY, KTÓRA POZWALA POKAZAĆ JAK WYGLĄDAJĄ CZYSTE, NIE ZNIEKSZTAŁCONE LITERY.. Wtedy skazani bylibyśmy na wiarę w różne autorytety i channelingi, a tak to KAŻDY SAM MOŻE SOBIE SPRAWDZIĆ JAK TO DZIAŁA!

Na stronie http://www.goldenmean.info/dnaring/spinner/index.html
każdy może nauczyć się tworzyć litery, poruszając spiralą złotego środka "ściągniętą" z torusa i wpisaną w czworościan (z naniesionymi na niego osiami symetrii).
Wystarczy kliknąć na obrazek i poruszać nim przy pomocy myszki.


Nie przejmuj się moimi słowami i ciesz się najbardziej jak potrafisz, ale.. jak to mawiał Arystoteles?
"Platon jest mi przyjacielem, ale prawda większą przyjaciółką"
« Ostatnia zmiana: Styczeń 20, 2009, 18:44:48 wysłane przez Leszek » Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.9 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

hkcz telenovelas xbustyx ania2018 chatka