Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 06, 2024, 16:35:11


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 [10] 11 12 13 14 15 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Dusza i wszystko o niej ...  (Przeczytany 161423 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #225 : Maj 04, 2012, 10:27:44 »

Kiedys myslalam, ze Budda jest jeden Uśmiech I zupelnie przypadkowo ktos mi raz powiedzial, "tego grubego Buddy nie lubie". Spytalam a jakiego lubisz, odpowiedz padla: "tego szczuplego hinduskiego". Ja mam tagiego grubasa z kamienia na oknie. W Shaolinie zas maja innego (myslalam, ze bedzie to ten gruby bo Chiny), a skadze znowu, tam maja Budde japonskiego, ze zlota w otoczce promieni.
Usmiac sie mozna. To tak jak w kraju (zaslyszane:"do Norbertanek na msze nie ide, wole do sw. Krzyza")

Gdy dowiedzialam sie o tej roznosc Buddow, to poustawialam obok "grubego" pozostale figurki, aby zadnej nie obrazic:)

//Panu Bogu swieczke, a innym Mrugnięcie ogarek//
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #226 : Maj 04, 2012, 10:29:01 »

..dla jasności, też mam kilku na półce,-
choć sam nie kupowałem, bo osobiście nic mi to nie pomoże, ale że nawet się prezentują- to sobie siedzą, tudzież stoją.
Tak uśmieszek demoniczny- przebudzenia, albo co..? Mrugnięcie
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #227 : Maj 04, 2012, 11:20:57 »

Demoniczne usmieszki przebudzenia to ogladalam nie jednokrotnie na obrazach o tresci religijnej koscielnej (krk).
Budda jest zadowolony, ma wszystko "gdzies" - nie musi juz nikomu nic udowadniac, wyzwolil sie.
Ja osobiscie odczuwam pozytywne dzialanie tych figurek. Czego o obrazie "Sad ostateczny" powiedziec nie moge. Wogole nie lubie wchodzic do kosciolow, bo ta przygnebiajaca atmosfera udziela sie mojej duszy. Budde zas kojarze z przestrzenia nieograniczona, z wolnoscia.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #228 : Maj 04, 2012, 11:32:58 »

..bo po to zostały one stworzone- do kontroli za pomocą strachu w ludzkich sercach.
Kończymy już ten "odcinek"- adieu
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #229 : Maj 04, 2012, 15:44:34 »

@Nagumulululi
Cytuj
Ty zdaje się również nie jesteś tego świadomy skoro z takim rozrzewnieniem opowidasz o zabiciu własnego JA = schizofrenia.
Hihihi .. aleś przyocenił  Mrugnięcie. Nie ma czegoś takiego jak zabicie JA ponieważ to jest iluzja. Nie da się zabić mgły. Można ją tyko rozwiać. Ale mglisty umysł-ja będzie konfabulował  ,że jest jakieś rozrzewnienie heheh. Kto niby miałby się rozrzewniać ? Widzisz to ?
Pytanie retoryczne, nie musisz odpowiadać.
Natomiast coś racji jest w tym, co napisałeś

Cytuj
umysł zachodni jest tak skonstruowany że pełna wiedza jest dla niego zabójcza z pewnych wzgledów
Umysł-JA będzie się bronił przed pełną wiedzą bo dla niego jest to wiedza "zabójcza" ( w jego mniemaniu).
Cytuj
Takim ludziom ja ty zawsze wydaje się że już wszystko wiedza, bo mają jeden schemat do którego wszystko redukują. Typowy schemat merkurego - intelektu, stworzyc kolejne kłamstwo , które jest połprawdą i je sprzedać

Nie ma tego ,kto wie. Wiedzenie przepływa niczym fale oceanu niosąc treść. Nikomu tu się nie wydaje ponieważ JA nie istnieje. To wyłącznie koncepcja. Ach Ty kombinujesz hihihi.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #230 : Maj 04, 2012, 16:38:04 »

east

Cytuj
Umysł-JA będzie się bronił przed pełną wiedzą bo dla niego jest to wiedza "zabójcza" ( w jego mniemaniu).

Zacznijmy od tego iż umysł to nie jest JA.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #231 : Maj 04, 2012, 16:51:29 »

Witam,
Ego, czyli jakas czesc duszy zwykle zaopatruje sie we wlasny jezyk symboli, ktory obejmuje takie slowa jak "ludzie zachodu czy tez wschodu" ,
rozne Buddy czy Jezusy i tym podobne. Wyrazenia te posiadaja swoja wage i koloryt ale pelna czytelnosc  pozostaje zawsze domena tej jednej osoby.To powoduje niezrozumienie innej osoby.Ze wzrostem niezrozumienia u rozmowcy zwykle rosnie ich waga u wlasciciela. Czyli w koncu
rozmawiamy sami ze soba.je
Jest oczywiste, ze Ego ma byc zarzniete. Ale to tylko przenosnia. Tego w 100% nie da sie zrobic, mozna je za to transformowac. Ono zawsze
bedzie istnialo (choc Astre w to nie wierzy) w roznych proporcjach do pozostalej czesci tak jak ying i yang u chinczykow.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #232 : Maj 04, 2012, 17:28:18 »

east

Cytuj
Umysł-JA będzie się bronił przed pełną wiedzą bo dla niego jest to wiedza "zabójcza" ( w jego mniemaniu).

Zacznijmy od tego iż umysł to nie jest JA.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Też racja, ale to taki skrót myślowy ten umysł-ja Mrugnięcie W tradycji buddyjskiej mówi się o różnych umysłach w tym np umysł-niewiem Chichot Ot zagwozdka . To tworzenie nadmiaru tożsamości.
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #233 : Maj 04, 2012, 17:54:18 »

Nie ma tego ,kto wie. Wiedzenie przepływa niczym fale oceanu niosąc treść. Nikomu tu się nie wydaje ponieważ JA nie istnieje. To wyłącznie koncepcja. Ach Ty kombinujesz hihihi.
Nie wiem skąd wniosek że Ja nie istnieje, najwyraźniej poczytałeś o buddyźmie i iluzji własnego Ja oraz iluzji w ogóle = Maya. Jak widać twój wniosek że skoro to iluzja = to automatycznie oznacza że nie istnieje - wniosek jest najwyraźniej błędny. Radziłbym zastanowić się nad tym czym jest istnienie oraz nie interpetować "pustości" umusłu dosłownie na własne potrzeby prowadzenia dyskusji która i tak do nieczego nie doprowadzi, ani ty nie bedziesz wiedział wiecej, bo ty wiesz swoje, ani ja, bo ja wiem swoje.

Mój wniosek odnośnie buddyzmu jako całości i wiedzy na jego temat na zachodzie opiera sie wyłącznie na tym, że nikt nie wie kim właściwie był Budda i dlaczego na sladach jego stóp widnieje swastyka, dlaczego jest synem Mai, etc, etc.
===============================================================================

Witam,
Ego, czyli jakas czesc duszy zwykle zaopatruje sie we wlasny jezyk symboli, ktory obejmuje takie slowa jak "ludzie zachodu czy tez wschodu" ,
rozne Buddy czy Jezusy i tym podobne. Wyrazenia te posiadaja swoja wage i koloryt ale pelna czytelnosc  pozostaje zawsze domena tej jednej osoby.To powoduje niezrozumienie innej osoby.Ze wzrostem niezrozumienia u rozmowcy zwykle rosnie ich waga u wlasciciela. Czyli w koncu
rozmawiamy sami ze soba.je
Jest oczywiste, ze Ego ma byc zarzniete. Ale to tylko przenosnia. Tego w 100% nie da sie zrobic, mozna je za to transformowac. Ono zawsze
bedzie istnialo (choc Astre w to nie wierzy) w roznych proporcjach do pozostalej czesci tak jak ying i yang u chinczykow.
Ludzie zachodu - synowie Atuma króla zachodu, twórcy, człowieka całkowitego. On tworzy cywilizacje i zarazem niszczy. Prawdopobnie ogólne określenie Atlasa, Atlantyku, zachodu lub również Atlantydy, o której Edgar Caycy twierdził że to cywilizacja mocno zdegenerowana, synowie Beliala, umierają zwykle w otmetach oceanu. Nasza cywilizacja przypomina tą sprzed tysięcy lat, tą mityczną atlantydę. Gdyby ta cywilizacja nie była tak zachłanna i nie niszczyła życia na tej planecie nie miałbym nic przeciwko niej, niech sobie istnieje. Jednak ta cywilizacja działa jak pasożyt, istnieje tylko kosztem kogoś innego, ale to już nie raz mówiłem. No ale przecież kiedy Bóg sie budzi i widzi własne dzieło, to chce je zniszczyć, dlatego że tak bardzo przypomina to jego samego. A mówił, nie jedz owoców z mojego drzewa!

Widzę że nadal u ciebie świadome ego czyli Ja jest nadal tożsame z duszą, hmmm ...

Scaliłem posty. Janusz.
« Ostatnia zmiana: Maj 04, 2012, 20:31:25 wysłane przez janusz » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #234 : Maj 04, 2012, 20:29:25 »

@Nagumulululi
Cytuj
Jak widać twój wniosek że skoro to iluzja = to automatycznie oznacza że nie istnieje - wniosek jest najwyraźniej błędny. Radziłbym zastanowić się nad tym czym jest istnienie.

Bardzo dobra rada. A Ty juz wiesz czym jest istnienie ?

Iluzja rodzi tylko iluzoryczne twory o określonym czasie trwania co w pewnej perspektywie nie trwa nawet mgnienia oka i tego właśnie ludzkość doświadcza. Nawet obraz niszczenia planety jest jakiś nierzeczywisty, iluzoryczny. Bo jesteśmy zaledwie cieniutką warstewką na powierzchni i to bardzo niestabilną, wrażliwą na pogodę, stabilność podłoża, nawet na poziom nasłonecznienia. Wyolbrzymianie znaczenia ludzkiej rasy to jakiś egocentryzm.
Ten egocentryzm w ludzkiej perspektywnie trwa od przebudzenia do zaśnięcia po czym się dezaktywuje . Pobudka uruchamia system i znowu wgrywa się masa starych sterowników.

 Kiedy śpisz Twoje JA się rozwiewa, ale organizm dalej funkcjonuje już bez Twojego udziału. Co więcej  - regeneruje się bez Ciebie, tego, który rzekomo coś kontroluje.

Najwyraźniej to JA jest zbędne do prawidłowego funkcjonowania formy. Nie ma oparcia w niczym tam gdzies w głowie (wyjąwszy uprzednio zagnieżdżone przekonania z myśli). Gdzie tu błąd ?

Poza tym  - po co utożsamiać się z "synami Beliala " ? Po co w ogóle się utożsamiać skoro to każde utożsamienie prowadzi w efekcie do walki o coś, za coś , przeciwko czemuś/komuś... taaa no i w najbardziej szczytnych celach, oczywiście , a jakże.

Natomiast dusza ... jest cała masa projekcji na jej temat ..
Zapisane
acentaur

Wielki gaduła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #235 : Maj 04, 2012, 21:09:07 »


Kiara,
<Zacznijmy od tego iż umysł to nie jest JA.>

Twierdza co poniektorzy, ze umysl,rozum, zdrowy rozsadek czy chlopski rozum to rozne nazwy tego samego- wlasnie ja czyli Ego. Jeszcze inaczej to Dusza,nazywana kiedys  Atena czy Aruna w odpowiednich mitologiach, czy tez dziesiatki innych nazw. W Biblii jest to Ewa, w i ging jest to yin itd. Alegoryczne ujecie jest i bylo powszechne. Wlasnie te ksiegi swiete roznych kultur objasniaja obrazowo co robic z Ego i jak sie ono
broni.
nagumulululi
<Widzę że nadal u ciebie świadome ego czyli Ja jest nadal tożsame z duszą, hmmm ...>
raczej z  jej czescia co takze jest metafora, bo Dusza to nie kartofel z wyraznymi granicami.Sa to nierozdzielne skladniki ale o zmiennej proporcji. Te proporcje mamy sami ustalic.
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #236 : Maj 04, 2012, 21:54:20 »

Oj tu chyba Lucyfer jednak stoi po mojej stronie;)

See you later aligator! Mrugnięcie
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #237 : Maj 04, 2012, 23:12:51 »

acentaur

Cytuj
Twierdza co poniektorzy, ze umysl,rozum, zdrowy rozsadek czy chlopski rozum to rozne nazwy tego samego- wlasnie ja czyli Ego.

Wróciła bym do uściślenia iż EGO to nie jest JA. Raczej należy rozróżniać czym jest Dusza , czym Duch a czym Ego i JA? Sadzę iż wiele kontrowersji dyskusyjnych tworzy się z powodu nie odróżniania tych aspektów człowieka.
Ja - Nad świadomość , Energia niewcielona , zbiór wszystkich dotychczasowych wcieleń Energii niewcielonej ( czyli Jej wcielających się Iskierek).
JAM JEST polega na wszystkich wcieleniach z których "składa" się JA, czyli wiedzy w nich zawartej , którą dysponuje JA.
Naprawdę rozum i świadomość to nie to samo, a co to znaczy mieć świadomość? To nic innego jak posiadać całkowitą  wiedzę na temat A co to jest wiedza? To są doświadczania teoretycznej  informacji w praktyce, fizycznie z tym  rodzajem doświadczeń połączony jest fizyczny umysł- rozum i ego człowieka. 
Może tak jest jaśniej?

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Astre
Gość
« Odpowiedz #238 : Maj 05, 2012, 01:36:57 »


Wróciła bym do uściślenia iż EGO to nie jest JA. Raczej należy rozróżniać czym jest Dusza , czym Duch a czym Ego i JA? Sadzę iż wiele kontrowersji dyskusyjnych tworzy się z powodu nie odróżniania tych aspektów człowieka.


Określenie, czym dokładnie jest (dusza, duch) operując kategoriami ludzkiego myślenia, jest praktycznie niemożliwe. Można  przedstawić jakąś wizję, ale w odniesieniu do istoty (człowieka). Ale, czym jest (dusza, duch) dla Wszechświata, jest już niewykonalne.
Zatem warto przyjąć postawę twórczą, która polega na tym, że mówimy - być może dusza, czy duch jest tym lub tamtym. Ale kategoryczne stwierdzanie i upieranie się, że na pewno jest tym lub tamtym, to kompletna pomyłka.

Tylko fanatyk nie zmienia zdania i przyjmuje cokolwiek jako aksjomat.
Prawdziwie rozwijająca się istota wciąż i wciąż poszukuje, a nie zatwierdza ziemskich teorie.
 
« Ostatnia zmiana: Maj 05, 2012, 01:49:12 wysłane przez Astre » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #239 : Maj 05, 2012, 08:53:20 »

Są tematy w których można sobie "fantazjować" , ale są tez takie w których określenia ściśle opisują Istotę o której dyskutujemy, nie ma tu miejsca na dowolność interpretacji. Co wcale nie znaczy iż Istota- Duch , czy Dusza nie ulegają  zmianą w procesach ewolucji. Oczywiście że ulegają, rozkwitają , sieją życie, przez siane ziarno życia powiększają swoją wiedzę , podnoszą wibrację , zmieniają barwę, są to nieustanne procesy przemieniania i poznawania. Jednak  Istota biorąca w tym udział jest tą samą zasadą, którą opisujemy uznanymi przez nas określeniami.
Nie prowadzimy dyskusji o  jeszcze nie zaistniałej abstrakcji , a kimś kto jest i przejawia się przez wiele zdarzeń.

Być może nie wszyscy o tym wiedza ,( to inna sprawa) zatem przed wejściem w dyskusje należało by wzbogacić wiedzę swoją i sprecyzować wnioski.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Maj 05, 2012, 09:05:38 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość