Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 10, 2024, 00:27:34


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


  Pokaż wiadomości
Strony: 1 ... 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 [22] 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 ... 203
526  Rozwój duchowy / Człowiek energetyczny / Odp: Inni o energii. : Listopad 04, 2012, 18:22:27
Nov 4 Mistrz Lanto: Przebudzenie w Jedności

Mistrz Lanto: Przebudzenie w Jedności


Witajcie wszyscy.
Jestem Mistrz Lanto i przynoszę wam nowiny i Miłość z Królestwa Ducha. Nigdy jeszcze nie pojawiałem się poprzez tę osobę, ale uznaję za niezbędne przyniesienie wam dzisiaj poprzez nią moich słów zachęty dla waszego procesu Wzniesienia, moi kochani.

Przez cały ten czas, kiedy wzrastaliście przez wieki, przez eony od czasu upadku w dualność, byłem z wami, obserwując wasze postępy.
I znów oferuję wam moje wsparcie i zachętę na waszej długiej lecz wspaniałej drodze prowadzącej przez Wzniesienie.

Wielokrotnie zastanawialiście się, przemierzając tę krętą drogę z powrotem ku Jedności, nad waszą wartością i waszymi możliwościami powodzenia.
Jestem tutaj, by wam powiedzieć, że wszyscy pięknie sobie radzicie.
Ta cudowna podróż, w której wszyscy się znajdujecie, nie była wyprawą dla istot słabych duchem lub tych o bojaźliwym sercu, moi kochani.
Nie, wymagało to i wciąż wymaga wielkiej siły, mądrości i odwagi.

I dla tego celu ofiaruję wam dzisiaj moją radę.
 Z każdym wdechem, jaki bierzecie w trakcie tej pomyślnej podróży we Wzniesienie, trwajcie przy swych początkach jako wspaniałe Istoty Światła, jakimi zawsze byliście.
 Do tej pory znaleźliście już w dużym stopniu dostęp do tego potencjału. Pozostaje wam jeszcze przyspieszyć kroku, kochani.

Wasz potencjał wchłaniania Światła jest nieograniczony, gdy napływa ono w coraz większych ilościach i nikt mnie jest na nie nieczuły, nikt też nie jest niezdolny do przyswojenia wzrastającej ilości Światła, przygotowanego na wasze przyjęcie i dostosowanego do waszej wrażliwości.

Wasza akceptacja jest kluczem, kiedy otrzymujecie energię następnego portalu, narastającą w chwili, gdy o tym mówimy.
Żeby się do tego przygotować, dla wsparcia was w waszym rozwoju ofiarowuję wam tę oto radę:
Zaczynajcie każdy dzień modlitwą i wizualizowaniem sobie, że znajdujecie się na ogromnej arenie Światła.
Wyobraźcie sobie, że rozciąga się ona na całe kilometry.
Gdy Światło zatacza coraz większe kręgi i generuje fale przenikających wiązek cząstek Światła, poczujcie, jak wytwarza się próżnia, gdy sięgacie coraz głębiej wraz z każdym swym oddechem.

Z każdym oddechem poczujcie, jak zapadacie się głębiej, gdy wizualizujecie i odczuwacie olbrzymią kolumnę Światła, jaka tworzy się naokoło was. Idźcie o krok dalej i wyobraźcie sobie, że z każdym oddechem świecicie coraz jaśniej.
Przyzwyczajcie się do tej jasności, a potem idźcie o krok dalej i pozwólcie sobie wdychać jeszcze więcej Światła, i poczucie, jak wasze komórki i wasze ciało rozświetlają się jeszcze bardziej, i nagle nie istnieje już granica pomiędzy waszym ciałem a olbrzymią kolumną Światła, w której wnętrzu się znajdujecie.

Teraz postarajcie się utrzymać ten obraz i uczucie tak długo, jak możecie, kąpiąc się w promiennym białym Chrystusowym Świetle, do przebywania w którym byliście tak przyzwyczajeni eony temu. Powtarzajcie to codziennie, o ile macie taką chęć, gdyż przyspieszy to wasze wzniesienie i przyniesie pożytek nie tylko wam, ale i wzniesieniu wszystkich Istot na planecie Ziemia.

Pozostawiam was teraz z modlitwą, którą być może zechcecie dołączyć do tej wizualizacji:

"Wchłaniam uniwersalne białe Chrystusowe Światło z każdym boskim oddechem, wiedząc, że w ten sposób powiększam zasięg ochrony w mej ziemskiej sferze i sferze wszystkich wszechświatów, wszystkich Istot, które zamieszkują tę Ziemię oraz wszystkich Istot we wszystkich wszechświatach, przez całą wieczność. Ofiaruję moje oddanie wyższemu dobru ludzkości i wszystkich Istot we wszystkich wszechświatach. Wiem teraz, że jestem Wielowymiarową Istotą, obdarzoną wszelkimi elementami niezbędnymi ku temu, aby wyłonić się jako wspaniała Boska Istota o wielu aspektach, jaką jestem, będąc równocześnie wspaniałym aspektem Boskiej Jedności, Stwórcy Wszystkiego Co Jest."
Żegnam się z wami, moi kochani, moją modlitwą o wspaniałe otwarcie tych drogocennych kwiatów, którymi wszyscy jesteście, tak pełni obietnicy waszego wielkiego przebudzenia ku Jedności.

Jam jest Mistrz Lanto, zawsze do waszych usług.

Przekazała Fran Zepeda, 1 listopada 2012  http://franheal.wordpress.com/2012/11/03/master-lanto-awakening-to-oneness-as-channeled-through-fran-zepeda-received-november-1-2012/
 Posted  wikaM
 Posted 22 minutes ago by adept
http://kochanezdrowie.blogspot.com/2012/11/mistrz-lanto-przebudzenie-w-jednosci.html
527  Hydepark / Hydepark ;) / Odp: wątek offtopowy : Listopad 04, 2012, 17:49:50
Artek jesteś jak nudny profesor, który każe własnymi słowami przepisywać treści z internetu,- to niczego nie zmienia, pomijając prawa autorskie- takie odkrywanie ameryki na nowo.
yyy... Songo, zdecydowanie nie ten adres. Przecież właśnie apeluję o to aby nie przepisywać automatycznie treści gdzieś z netu - wtedy wystarczy podać link i każdy sam sobie na to zerknie jeżeli go zainteresuje, ewentualnie wkleić jednorazowo próbkę danego materiału. Skoro ktoś już coś z taką pieczołowitością i zawziętością WKLEJA wypadałoby aby napisał coś od siebie w tym temacie - jak się na daną treść zapatruje, dlaczego proponuje aby się z nią zapoznać. W przeciwnym, razie jest to zwykłe kalkowanie.

ty po prostu chcesz ustalać nowe zasady,-
co, kto i jak ma pisać na forum,-
proponuje założyć własne!
528  Info dla nowych użytkowników - przeczytaj koniecznie. / Praktyczne informacje dla nowych forumowiczów / Odp: Komputer - jak to zrobić? : Listopad 04, 2012, 16:49:39
szkoda, że nie działa na 64-bit Smutny

od czego jest emulator 32 bit

wiem, wiem,
odpale to na innym kompie trochę później, bo w trybie zgodności też nie rusza.
529  Rozwój duchowy / Medytacje / Odp: Aktywacja Czakry Trzeciego Oka : Listopad 04, 2012, 16:21:36
poćwiczymy- zobaczymy  Cool
530  Rozwój duchowy / Człowiek energetyczny / Odp: Dziennik snów - pisz tutaj ! : Listopad 04, 2012, 16:20:38
wiele razy udało mi się wiele zapamiętać, jednak moment przejścia z jednej fazy w drugą w pośpiechu powoduje niestety zapominanie o zasadach,-
i tym razem się nie udało, jeszcze w fazie przed obudzeniem już myślałem miedzy jawą i snem żeby zapamiętać i "klapa"

co tam się działo Coś
531  Rozwój duchowy / Człowiek energetyczny / Odp: Dziennik snów - pisz tutaj ! : Listopad 04, 2012, 15:24:35
teraz dopiero sobie uświadomiłem, po przeczytaniu postu blue
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7217.msg107208;topicseen#msg107208
że ostatniej nocy wiele się działo w astralu,-
wstałem dzisiaj wcześnie ze świadomością intensywnej nocnej "podróży",-
jednak za szybko spojrzałem w światło i "po ptokach", później miałem zajęcia i wszystko się zatarło,-
ale jest coś na rzeczy, po długiej ciszy nocnej Duży uśmiech coś znowu iskrzy Mrugnięcie
532  Rozwój duchowy / Ezoteryka / Odp: Program Wykonujący Pełny Portret Numerologiczny : Listopad 04, 2012, 13:35:14
tu jest dość ciekawy Serwis Astrologiczny, jak ktoś potrzebuje po polsku Mrugnięcie:
http://www.solarius.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=21&Itemid=37
533  Rozwój duchowy / Wydarzenia, kursy, prezentacje i warsztaty / Odp: Petycje + poparcie na forum z ankietą : Listopad 04, 2012, 13:16:45
..petycje nie są obowiązkowe w przeciwieństwie do pomysłów cza-ko Mrugnięcie
534  Rozwój duchowy / Człowiek energetyczny / Odp: ZA PIĘĆ ...... DWUNASTA...... : Listopad 04, 2012, 13:13:15
..2 połowa Listopada ma dopiero "dać popalić",-
Mars z Neptunem będą rządzić, albo jakoś tak.
535  Rozwój duchowy / Ezoteryka / Odp: Program Wykonujący Pełny Portret Numerologiczny : Listopad 04, 2012, 13:09:35
szkoda, że nie działa na 64-bit Smutny
536  Rozwój duchowy / Wydarzenia, kursy, prezentacje i warsztaty / Odp: Petycje + poparcie na forum z ankietą : Listopad 04, 2012, 13:05:40
PODPISZ PETYCJĘ W OBRONIE

MEDYCYNY NATURALNEJ!Czym jest Regulacja 1924/2006/WE i
 dlaczego jest tak bardzo niebezpieczna


Regulacja 1924/2006/WE dotyczy obowiązkowych procedur zatwierdzających naturalne produkty zdrowotne z działaniem terapeutycznym (o działaniu profilaktycznym i leczniczym) takich jak: minerały, pierwiastki śladowe, witaminy, kwasy tłuszczowe, aminokwasy egzogenne. Wszystkie składniki odżywcze, które są niezbędne w utrzymaniu naszego organizmu w dobrej kondycji mogą być dotknięte nową regulacją.

Podczas gdy wszystkie wymienione wyżej produkty były dotychczas sprzedawane za ladą (leki OTC), pod warukiem braku ich szkodliwości, Unia Europejska zadecydowała o zakazie zamieszczania na opakowaniach/ulotkach jakichkolwiek informacji na temat ich korzystnego działania terapeutycznego.

Jedynym organem decydującym o możliwości zamieszczenia informacji na produktach o wskazaniach terapeutycznych oraz korzystnych efektach z ich stosowania jest Europejska Agencja Bezpieczeństwa Żywności (ang. EFSA- European Food Safety Agency). Wnioski rozpatrywane są na podstawie dokumentacji dostarczonej przez producentów. Następnie, decyzje podejmowane są podczas oficjalnego głosowania urzędników.

To tak jak zakazać dealerom informowania klientów o mocy silnika bądź ilości siedzeń w modelach aut, które posiadają w sprzedaży. W zamian, urzędnik europejski miałby decydować o tym jakie informacje powinni oni udzielać swoim klientom.

Jak rozumiecie, ta cała nowa regulacja europejska wkłada w ręce dobrze powiązanym i wpływowym osobom w Brukseli broń masowego rażenia w celu wsparcia ich ‚przyjaciół’ z wielkiego świata biznesu.


Jeśli już wiesz czym jest Rozporządzenie 1924/2006/WE i chcesz podpisać petycję kliknij tutaj: http://www.iozn.pl/petycja/Podpisz_petycje.html?utm_source=wpis&utm_medium=strona&utm_campaign=201210-wpis-IOZN lub obejrzyj wideo poniżej aby dowiedzieć się więcej!
http://player.vimeo.com/video/52746452?byline=0&portrait=0&badge=0
Leki naturalne, których Bruksela i przemysł farmaceutyczny chcą nas pozbawić
 


(poniżej jest tekst z filmiku... jeżeli wolisz czytać niż oglądać)

Wyobraź sobie, że Twoje dziecko albo Twój mąż lub Twoja żona ciężko choruje.

Istnieje naturalny lek -  bezpieczny i nie powodujący skutków ubocznych - który mógłby wyleczyć chorobę.

Tymczasem Unia Europejska zakazuje jego stosowania.

Co gorsza, władze zmuszają Cię do podawania choremu leków syntetycznych o potencjalnie niebezpiecznych skutkach ubocznych.

W takiej sytuacji nie masz wyboru:  jesteś w pułapce.

Takie i podobne sytuacje mogą wkrótce stać się rzeczywistością w Polsce, odbijając się na wszystkich jej mieszkańcach, a przede wszystkim na Tobie i na mnie.

Po latach lobbingu, międzynarodowe koncerny farmaceutyczne są już bliskie osiągnięcia swojego celu.

Nowe, drakońskie rozporządzenie Unii Europejskiej zagraża tysiącom naturalnych środków leczniczych stosowanych od wieków, które nie mają skutków ubocznych, jakie występują przy zażywaniu zwykłych, chemicznych leków.

Dotyczy to setek naturalnych produktów, np:

* na serce
 * układ krążenia
 * stawy
 * układ kostny
 * pamięć
 * trawienie
 * depresję
 * przemęczenie
 * regulujących poziom cukru we krwi nasennych
 * poprawiających widzenie, itp.

Chodzi o rozporządzenie 1924/2006/WE w sprawie oświadczeń żywieniowych i zdrowotnych dotyczących produktów medycyny naturalnej.

Rozporządzenie nakłada na sprzedawców naturalnych produktów medycznych obowiązek uzyskania specjalnego zezwolenia Brukseli, aby móc informować konsumentów - pisemnie lub ustnie - o właściwościach terapeutycznych oferowanych produktów naturalnych.

Takie zezwolenie wydaje Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA, European Food Safety Authority).

Problem w tym, że urząd ten potrzebuje od 3 do 5 lat na wydanie decyzji. Co więcej, na blisko 44.000 wniosków złożonych od 2008 r., Urząd wydał jak dotąd zaledwie 241 zezwoleń!!!

 Jest to bezprecedensowy zamach na nasze prawo do alternatywnych metod leczenia.

A cel tych obostrzeń jest ewidentny:

Chodzi o zabezpieczenie miliardowych zysków przemysłu farmaceutycznego w nadchodzących latach, poprzez odebranie nam alternatywy i zmuszenie nas do sięgania po drogie, chemiczne leki.

Jest jednak światełko w tunelu:

Pewne stowarzyszenie z Anglii, bardzo aktywne na szczeblu europejskim, Stowarzyszenie Zdrowia Naturalnego (Alliance for Natural Health), organizuje protesty i zasypuje eurodeputowanych listami w tej sprawie.

Z kolei brukselski Instytut Obrony Zdrowia Naturalnego (IPSN, Insitut pour la Protection de la Santé Naturelle), już zgromadził we Francji, Belgii i Luksemburgu ponad  300 000 podpisów pod protestem.

W Polsce jeszcze nie powstała w tej sprawie żadna inicjatywa na dużą skalę.

Zebrała się jednak grupa polskich lekarzy i pacjentów, którzy postanowili założyć komitet protestacyjny i właśnie tego dotyczy nasz gorący apel.

Ja nazywam się Krzysztof i sam jestem częścią tej inicjatywy, dlatego zwracam się z serdeczną prośbą:

Wykonaj znaczący i symboliczny gest dobrej woli,  podpisując dołączoną petycję skierowaną przeciwko rozporządzeniu 1924/2006/WE i broniącą medycynę naturalną w Europie.

Choć nikt rozsądny nie wpadłby na pomysł, by podważać swobodny przepływ naturalnych suplementów diety, biurokraci w Brukseli właśnie to próbują zrobić.

Postanowili zmusić producentów do zbierania ekspertyz, przedstawiania wyników badań klinicznych i bardzo kosztownego gromadzenia najróżniejszej dokumentacji, także w przypadku środków, które bez żadnych komplikacji stosuje się od setek lat!

Mówi się tu o kwotach od 430 000 do 740 000 złotych na jeden suplement diety.

Wszystko to oczywiście robione jest pod pretekstem „ochrony pacjentów”, ale jedynym wymiernym skutkiem tych działań będzie zniknięcie z rynku setek naturalnych produktów stosowanych dotąd bez najmniejszego zagrożenia dla zdrowia!

Co gorsza, właściwe organy działają tak wolno, że narażają na upadłość tysiące drobnych producentów.

Można by wręcz pomyśleć, że robią to celowo:

Augustin de Livois, Prezydent Instytutu Obrony Zdrowia Naturalnego w Brukseli, relacjonuje:

„Potrzeba było dwóch lat pracy kilkudziesięciu ekspertów z 27 państw - od 23 listopada 2005 r. do 7 września 2007r. - aby komisja HMPC1 (The Committee on Herbal Medicinal Products) stwierdziła, że nasiona kopru włoskiego (foeniculum vulgare L. ssp.) działają przeciwskurczowo, wykrztuśnie i wspomagająco na trawienie, choć właściwości te są od wieków znane w medycynie ludowej w Europie, basenie Morza Śródziemnego i w Chinach.

Przypadek liści winorośli właściwej (Vitis vinifera L. ssp.) potrzebował aż 3 lat: zajęto się nim 31 października 2007 r., a zakończono prace dopiero 15 lipca 2010 r. ”

 A przecież od dziesiątek lat wiadomo, że winorośl poprawia krążenie. Jej skuteczność i nieszkodliwość w tym zastosowaniu potwierdzono w kilkudziesięciu badaniach naukowych.

Eurodeputowana Michèle Rivasi zauważa:

„Do dnia dzisiejszego 95% wniosków dotyczących produktów na bazie roślin zostało rozpatrzonych negatywnie przez EFSA.

Urząd EFSA działa zbyt rygorystycznie, stosuje restrykcyjne procedury jak dla leków, podejmuje decyzje, opierając się na fragmentarycznych danych i odrzuca oświadczenia dotyczące właściwości produktu, mimo że wiele państw europejskich je dopuściło ”.

Rzeczywiście, rozporządzenie 1924/2006/WE to największy jak dotąd zamach na prawo pacjentów do informacji.

 Skąd przeciętny Polak miałby się dowiedzieć, że:

* kwas alfa liponowy to przeciwutleniacz o wielu zastosowaniach, który jest nieoceniony dla cukrzyków, osób z objawami przedcukrzycowymi i cierpiących na neuropatię (w tym także nerwobóle)?

* koenzym Q10 i karnityna są bardzo ważne dla zdrowia układu krążenia, zwłaszcza u osób zażywających statyny (leki obniżające poziom cholesterolu)?

* glukozamina i chondroityna pomagają milionom ludzi cierpiącym na bóle stawów?

* rybonukleotydy przyjmowane przez osoby o osłabionym układzie odpornościowym wspomagają naturalną ochronę organizmu i przywracają równowagę w układzie pokarmowym?

Odpowiedź jest prosta: niebawem możesz się nie dowiedzieć o tych cechach i prawdopodobnie nie będziesz miał innego wyjścia, jak tylko zastosować drogie leki chemiczne wyprodukowane przez koncerny farmaceutyczne.

Mamy do czynienia ze skandalem na wielką skalę. W dodatku - zdaniem niektórych - również moment forsowania tego rozporządzenia nie jest przypadkowy.

Daje się zauważyć pewien pośpiech…

Rozporządzenie jest pilnie potrzebne przemysłowi farmaceutycznemu, aby poprawić wyjątkowo niskie ostatnio wyniki finansowe.

Wiarygodność branży podważyły ostatnie skandale z lekami Vioxx i Avandia w rolach głównych.

Specjaliści mówią o dziesiątkach i setkach toksycznych leków, które należałoby wycofać. Ponadto aktualny kryzys gospodarczy i ograniczenie refundacji leków sprawiają, że Polacy masowo sięgają po środki naturalne, które są znacznie tańsze, a często równie skuteczne i w wielu przypadkach nie powodują skutków ubocznych.

Dlatego koncernom farmaceutycznym tak się spieszy, by odebrać nam wszelkie alternatywy - tu chodzi o ich pieniądze.

Nowe rozporządzenie europejskie jest dla nich jak kura znosząca złote jaja, która na wiele lat zapewni im dziesiątki miliardów złotych zysku rocznie!!!

 Podpisując poniżej petycję masz wpływ na zmianę sytuacji!

W Polsce kolejne rządy od dziesięcioleci pozostawiają Unii Europejskiej wolną rękę w narzucaniu nam przepisów, które nijak się mają do naszego życia.

Zwykle nic z tego nie wynikało, jednak tym razem jest inaczej - sytuacja robi się naprawdę  niepokojąca:

* Pewne europejskie stowarzyszenie było ścigane przez organy państwa i postawione przed sądem za „nielegalną sprzedaż” nasion pomidora oraz innych owoców i warzyw…(nasiona dawnych odmian, zachowane, opisane i dystrybuowane przez sieć Kokopelli).

* Pewien ogrodnik we Francji, został objęty nakazem rewizji i  skonfiskowano mu komputer, ponieważ dopuścił promocji gnojówki z pokrzyw jako nawozu do ogrodu…

* Inną firmę skazano za sprzedaż skrzypu polnego bez zezwolenia Unii Europejskiej,

* Ekologiczni rolnicy zostali oskarżeni o zachwalanie „zakazanego pestycydu”, za jaki uznano olej z miodli indyjskiej (olej neem), od wieków stosowany przez Indian jako środek przeciwko pasożytom.

Nawet leki tak proste jak czosnek w kapsułkach, czy wyciągi z rozmarynu, żurawin, chondroityna, olej z wiesiołka mogą okazać się nielegalnymi w sprzedaży w takiej formie jak obecnie.

 To absurd nie do opisania, który ogranicza prawa pacjentów i zagraża małym, lokalnym producentom.

Dlatego bardzo ważne jest żebyś podpisał petycję!

Tylko podejmując aktywną walkę o nasze prawa, będziemy w stanie powstrzymać wspólną inicjatywę koncernów farmaceutycznych i Unii Europejskiej.

W polityce funkcjonuje stare powiedzenie: „Milczenie oznacza zgodę”.

Jeśli nie wyrazisz swojego zdania, podpisując petycję, europejscy biurokraci zrozumieją to jako przyzwolenie na ten niekorzystny dla wszystkich w Polsce przepis.

Pomyślą, że ta ogromna przysługa, jaką wyświadczają przemysłowi farmaceutycznemu i spożywczemu, nie wzbudziła niczyjego zainteresowania ani oburzenia i mają zielone światło w działaniu.

 Dlatego wszyscy liczymy na Twój podpis bo nadeszła chwila prawdy.

Twój podpis będzie bardzo ważnym i demokratycznym gestem dla działań podejmowanych przez  Instytutu Obrony Zdrowia Naturalnego.

A po podpisaniu petycji  przekaż tą wiadomość wszystkim swoim znajomym.

Powiedz im, że trzeba działać.

Naprawdę nie ma czasu do stracenia.

Serdecznie dziękuję.

Będziemy na bieżąco informować o rozwoju sytuacji.


 Źródło oraz najnowsze informacje znajdziesz tutaj: http://iozn.pl/category/aktualnosci/
http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_podpisz_petycje_w_obronie_medycyny_naturalnej.html
 
537  Rozwój duchowy / Człowiek energetyczny / Odp: Inni o energii. : Listopad 04, 2012, 06:53:58
Kiaro, ale jakie znowu "pisze"? Toż to zwykłe kopiowanie - właśnie, żebyście chociaż sami to pisali...

Artek jesteś jak nudny profesor, który każe własnymi słowami przepisywać treści z internetu,-
to niczego nie zmienia, pomijając prawa autorskie- takie odkrywanie ameryki na nowo.

Nov 3    CIEMNA NOC .


CIEMNA NOC


 Jesteśmy w okresie niezwykłych przemian, które często następują lawinowo. Wielu z nas doświadcza bólu przemiany, bólu ponownych narodzin.
  Rozsypuje się wszystko co było nieharmonijne, w czym był chaos, co nie było w zgodzie z tym co w nas najgłębiej.
 Doświadczamy szczególnie teraz, choć  zbieraliśmy lekcje przez wieczność.

Ci, którzy przyjęli je kierując się miłością, sprawiedliwością, szli dalej w inne nauki, inne doświadczanie, ci, którzy pozostawali w kleszczach nienawiści, złości, pretensji, żalu, umartwiania się, w poczuciu bycia ofiarą, niestety dostawali, dostają wciąż te same lekcje, bo każda z nich musi zostać przerobiona.
Mieliśmy wiele wcieleń na to, aby rozpoznać siebie jako boską istotę. Teraz gdy jesteśmy w przejściu na wyższy poziom jako ludzkość, wszystkie nieprzerobione lekcje związane z emocjami powracają i nasilają się.

Czy po to, aby nas zniszczyć, upodlić, zniewolić, zmęczyć, upokorzyć?
Nie! To jest dar DUCHA.

 To On w swej niezwykłej mądrości szybciutko przypomina nam co mamy jeszcze zrozumieć, co uwolnić, abyśmy mogli wejść tam, gdzie nie ma żadnego lęku, strachu, obaw, niezrozumienia, gdzie światło miłości promieniuje z każdego z nas, gdzie człowiek jest potęgą miłowania bez żądań, oczekiwań, przymusu, nadziei.
 Tam po prostu jest się JAM JEST w najczystszej miłości, radowaniu, tworzeniu, gdzie harmonia jest codziennością, gdzie nie istnieje czas, gdzie rozpoznać można biblijny raj. Czy jest to poza nami? Nie.

 To tu, Ziemia w swej niezwykłości, pięknie i potędze, będąca w komunii z człowiekiem i Bogiem. To raj – połączenie tego co ziemskie z tym co duchowe, w jedni.
 Oczywiście to jeszcze nie koniec naszej drogi, bo później są następne etapy poznania, następne doświadczenia, lekcje, ale są już pozbawione bólu, bo ten przynależny jest tylko obecnemu poziomowi.

 Czy jest możliwość pominięcia tego etapu? Nie. Nie ucieknie nikt z nas, nie zostanie zapomniany. To jak uczeń, który chciałby napisać klasówkę korzystając ze ściągi. Być może uda mu się to, lecz przyjdzie czas matury i wówczas wypłynie to co było gdzieś odstawione.
Uczniowi może czasami się udać, trafi na zestaw pytań zadań, gdzie nie znajdzie zapytania o to czego nie umie, człowiekowi niestety nie uda się, nie może liczyć na “łut szczęścia” , musi przerobić wszystkie lekcje.

 Czemu to służy? Do czego potrzebne są te wszystkie trudne lekcje strat, rozstań, śmierci bliskich, bankructw, agresji, poniżania, gwałtów, chorób.
Jesteśmy jak cudowne laleczki zrobione ze światła, jesteśmy najczystszym kryształem boskiej miłości, światłem Jego serca. Te laleczki przyodziane są w dziesiątki szmatek. Szczelnie poowijane nie widzą kim są, nie dostrzegają swego światła. Te szmatki to właśnie wszystko to co jest ograniczeniem. Małe poczucie własnej wartości -szmatka, poczucie bycia ofiarą – następna szmatka, lęk przed stratą finansową – następna, lęk przed agresją, gwałtem, kradzieżą – następna, pycha, nienawiść, złość, żal, pretensje – następna.

Ale są i inne szmatki.
 Im bliżej laleczki i jej niezwykłości tym szmatki są mniej widoczne mogą przybierać różne formy, których nie widać i mogą być dla nas zaskoczeniem np. jesteśmy już w zrozumieniu dobra i chcemy pomagać, chcemy obdarowywać innych na siłę, uszczęśliwiać ich, zabezpieczać, nadzorować wszystko w dobrej wierze. To też nie jest właściwe, bo w ten sposób naruszamy wolność innych.
 Jest wiele okryć, które zasłaniają nam naszą prawdę, nas samych, światło którym jesteśmy.
 Każda lekcja, doświadczenie, to nic innego jak zdarcie jednej ze szmatek, aby powoli dotrzeć do siebie samego, do swego światła. Nie widzimy ich, kiedy jednak przychodzi nam je zedrzeć, odrzucić, powodują niesamowity ból, tak jakbyśmy umierali, ale kiedy już odpadną nagle jesteśmy bardziej świadomi, bardziej świetliści, lżejsi.
 Najtrudniejszy jest moment wyboru – zerwać szmatkę czy pozostać w niej.

 Np. Ktoś jest w stosunku do nas agresywny, obraża nas, co wówczas robimy?
Możemy odpowiedzieć tym samym, poddać się działaniu niskiej, ciężkiej energii, stać się wulgarni, agresywni, poczuć złość, nienawiść – to jedna droga lub skupić się na wewnętrznym odczuwaniu i zastanowić się, czy słowa te nas dotykają. Jeśli tak, to oznacza, że mamy zbyt mało miłości w sobie i spotkaliśmy nauczyciela, który nam to pokazuje- to druga droga.

Przy wyborze pierwszej drogi szmatka nie spadnie bo zwycięży ocenianie, skupianie się na drugim człowieku, mówimy wówczas -to on jest ten zł
Przy wyborze drugiej -tak, bo tu skupimy się na sobie i zastanowimy nad naszą lekcją, nauką i szukać zaczniemy przyczyn w sobie, aby przetransformować je w miłość /nie chodzi o poczucie winy lecz zrozumienie dlaczego dany człowiek stanął na naszej drodze/.Wybaczymy agresorowi, podziękujemy za lekcję i w codziennej modlitwie prosić będziemy o wzrost w miłości, świetle, zrozumieniu.
Powoli szmatka zacznie odpadać.

 Takie działanie to jak symboliczne nadstawienie drugiego policzka wskazane przez Jezusa. Nie chodzi o to, aby stać się ofiarą, lecz zrozumieć naukę, którą przyniósł nauczyciel.
To trudne, ponieważ tak naprawdę nie pamiętamy kim jesteśmy wewnątrz. Trudno jest podjąć decyzję zerwania szmatki nie wiedząc czemu ona służy, co nam przyniesie. I tu niezbędna jest  ufność w naszą boskość, w prowadzenie, w miłość oraz zrozumienie, że każde doświadczenie życia jest dla nas nośnikiem wiedzy, mądrości, nauki.
 Mając wizję swego wnętrza, piękna, światłości, przyjdzie nam łatwiej zdzieranie poszczególnych szmatek.
 Jak rozpoznać kiedy dzieje się ten proces transformacji, przemiany, oczyszczania?
Każdy ból sygnalizuje nam, że dotykamy naszej szmatki, że zagłębiamy się w naszą lekcję.
Np. jedną z naszych szmatek jest obawa przed stratą materialną, przed bankructwem, przed biedą. Kiedy przychodzi czas przepracowania tej lekcji przychodzi strata, tracimy pracę, wchodzimy w długi, które wydają się niemożliwe do spłacenia, czasami możemy stracić wszystko.
Wówczas nastaje tzw. ciemna noc, którą opisał już św. Jan od Krzyża.

 Możemy wówczas zaprzeczać temu co się dzieje, być w panicznym lęku, odczuwać jakbyśmy tracili rozum, często przychodzi depresja, myśli samobójcze.
Co zrobić aby lekcja została zaliczona, a szmatka jako już niepotrzebna odpadła dając nam poczucie ulgi? Jak uwolnić się od panicznego lęku, który tak naprawdę jest głównym “winowajcą ” naszej nauki – lęk przed stratą.

Usiądźmy w ciszy. Przypatrzy się naszemu lękowi. Jeśli będziemy odsuwać go, on będzie istniał w nas.
Przypatrzmy się, zagłębmy się w niego, przeżyjmy wewnętrznie najgorszy scenariusz. Zobaczmy jak tracimy wszystko.
 Być może wyda się to absurdalne, przecież obowiązują inne metody, poprzez wizualizację mamy tworzyć lepsze jutro, a nie widzieć nasz upadek.
Tak, na to przyjdzie czas później, teraz jest czas zmierzyć się ze swoją szmatką, z lękiem.

Kiedy jesteśmy w ciszy, a w takich trudnych momentach nie przychodzi to łatwo ponieważ jest gonitwa myśli, totalny lęk przed biedą, utratą dóbr, a więc kiedy jesteśmy już w chwili skupienia zobaczmy nasz lęk. Wyobraźmy sobie co będziemy czuć kiedy stracimy wszystko, poczujmy to i zobaczmy, zaprzyjaźnijmy się z naszym lękiem. Kiedy przychodzi płacz – płaczmy, szloch – szlochajmy, złość- złośćmy się, niemoc- odczujmy ją. Poczujmy te energie, bądźmy w nich
Może to trwać godzinę, krócej lub dłużej. Kiedy pozwolimy sobie pobyć w tej energii bólu zobaczymy, odczujemy, że nie jest on tak groźny, że mimo iż przed chwilą przeżyliśmy jakby swoją śmierć finansową, nadal żyjemy i wcale nie czujemy się gorzej, wręcz przeciwnie. Możemy odczuć wyraźną ulgę, czasami poczuć się jak nowo narodzeni.
Nie ma chyba innej możliwości odrzucenia w sposób świadomy szmatki jak rozpoznać ją dogłębnie.
 Podziękujmy w trakcie i po zakończeniu tej medytacji Bogu. Podziękujmy Duchowi za możliwość lekcji. Podziękujmy, bo dzięki całej zaistniałej sytuacji mamy możliwość pozbyć się szmatki i wzrosnąć w miłości, świetle, zrozumieniu.

Dzięki różnym lekcjom powoli odpadają następne szmatki, a my jesteśmy coraz lżejsi, bardziej świetliści, radośniejsi, mamy coraz większe zrozumienie życia i gwarancję, że ta sama lekcja już nie przyjdzie.

To, że zaistniała tak trudna sytuacja finansowa nie jest niczyją winą. Gdybyśmy nie mieli jej przepracować, gdybyśmy nie mieli jeszcze tej szmatki na sobie, nie zaistniałoby całe zdarzenie. Nie ma tu winnych, czy niewinnych. Nie chodzi o takie oceny. Zaistniała sytuacja a dusze nasza i innych, którzy uczestniczą w tym procesie wcześniej umówiły się na taki scenariusz, abyśmy mogli zagrać i przepracować swoją lekcję.

To dar naszych dusz, abyśmy stali się Światłem, abyśmy odnaleźli je, odzyskali, zobaczyli w sobie i innych.
 Czasami jest tak, że jakoś wychodzimy z całej sytuacji, lecz lęk pozostaje nadal, wówczas sytuacja powtarza się.
 Jeśli w naszym życiu powtarzają się sytuacje trudne, bolesne, to wyraźny znak dla nas abyśmy wzięli się do pracy.
Umiera ktoś kogo kochamy – jeśli tę lekcje mamy jeszcze nie przerobioną odczuwamy ogromny ból straty, nie chcemy pogodzić się z odejściem. Jeśli zrozumieliśmy tę lekcję wcześniej, być może nie doświadczymy tego w sposób tragiczny, lecz zgodnie z planem życia, odejdą Ci, którzy przeżyli już swoje lata, a nasze odczucia będą łagodne i pełne zrozumienia.
 Jest takie powiedzenie, że Bóg najbardziej doświadcza tych, których najbardziej kocha.
To prawda. Ci, którzy są potężnymi duszami, dostają dużo i szybko, aby jak najprędzej uwolnić się od wszystkich szmatek i móc radować pełnią życia.
Ci przechodzą najciemniejszą z nocy, często wali się cały ich świat. Na poziomie ludzkiej świadomości trudno jest zrozumieć co się dzieje i zdarzają się ciężkie depresje, samobójstwa, jednak nie warto uciekać od lekcji, od nauki.

Kiedy boli szczególnie mocno, oznacza to, że szmatka przywarła bardzo silnie.
Nie należy wówczas walczyć z życiem, złorzeczyć innym, obwiniać siebie, Boga, lecz w modlitwie podziękować za możliwość doświadczania i z ufnością poddać się prądowi życia. Nie mamy poddać się, jak ofiara, lecz zrobić co w naszej mocy, aby rozwiązać trudną sytuację, a wynik pozostawić Bogu.
Kiedy zaufamy w pełni Bogu, że lekcja ma być dla nas wzmocnieniem, uwolnieniem lęku, możliwością pójścia dalej – zrozumiemy naukę, a Bóg nam nową pracę, nowe możliwości, partnera, dziecko itd.

 Jeśli zaufamy, przejdziemy wewnętrznie lęk i w modlitwie dziękczynnej za dar nauki skupiać się będziemy na miłości do Boga, siebie, innych, życia i otworzymy szeroko ramiona mówiąc:

Boże, Ojcze mój jestem gotowy przyjąć cały dobrobyt wszechświata. Niech dzieje się wola Twoja - dostaniemy to, co dla nas najwłaściwsze.
Pamiętajmy, że dobrobyt to również doświadczenia, lecz nie obawiajmy się ich, im szybciej nadejdą tym szybciej wyzwolimy się z niewiedzy, ciemności, smutku, bólu.
Bóg nigdy nie opuszcza swoich dzieci, a te najpilniejsze dostają prawdziwe cuda.
Kiedy wyzwolimy się z lęków otrzymamy możliwość kreowania życia, wejdziemy w nowy wymiar, zaczniemy tworzyć nowy świat.

 źródło: http://www.epokaserca.pl
538  Rozwój duchowy / Ezoteryka / Odp: Astrologia, Znaki zodiaku, Horoskop, prognozy.. : Listopad 03, 2012, 16:46:51
A do czego służy ta KIN-ia  Uśmiech ja bym prosił o jakiś szerszy opis

to taki Zodiak(nomen omen)Majów, jak wpiszesz datę urodzin,-
to dostaniesz swój KIN narodzin i krótki opis swojego kinu, pełny opis można zamówić za 10zł na stronie maya.net.pl,-
lub poszukać na forum, parę razy podawałem link do strony, lub w sieci.

pozdro Uśmiech

edit: kinów jest jeżeli dobrze pamiętam 260!
539  Rozwój duchowy / Ezoteryka / Odp: Astrologia, Znaki zodiaku, Horoskop, prognozy.. : Listopad 03, 2012, 03:03:36
Songo to chyba ty podałeś kiedys link do strony gdzie oblicza się KIN dnia .Jesli mozesz to podaj jeszcze raz Chichot

http://www.maya.net.pl/_pl/metryka.php?LANG=pl
540  Rozwój duchowy / Człowiek energetyczny / Odp: Inni o energii. : Listopad 02, 2012, 15:38:50
Co powinniśmy w wybuchu negatywu   robić? nie dać mu się sprowokować, zniknie jeszcze szybciej bo nie znajdzie zasilenia w naszych reakcjach.

cały czas chodzi o energie, którą "żywi" się ciemna strona, a ludzi tak łatwo podpuścić i sprowokować,-
aby pokazali te skrajne emocje..
541  Sprawy Administracyjne / Pytania, uwagi, opinie / Odp: Trudności techniczne : Listopad 02, 2012, 15:26:08
Z aktualnych i aktywnych również.

no to wcześniej zasygnalizowałem, ale nic nie sugeruje,-
bo przecież to pewnie przypadek, który nie istnieje. Mrugnięcie
542  Sprawy Administracyjne / Pytania, uwagi, opinie / Odp: Trudności techniczne : Listopad 02, 2012, 15:16:35
wygląda na to, że nie/świadoma awaria przeczyściła trochę forum z martwych i powielających się tematów Mrugnięcie
543  Hydepark / Natura - Ekologia / Pogoda - zmiany, kataklizmy, anomalie - Ostrzeżenia : Listopad 02, 2012, 13:37:28
i kolejny wykasowany wątek  Niezdecydowany

ciekawe do czego to wejście,-
do Agharty, czy Nowej Szwabii?  Cool
544  Rozwój duchowy / Ezoteryka / Astrologia, Znaki zodiaku, Horoskop, prognozy.. : Listopad 02, 2012, 13:01:47
kolejne wątki które wykasowało związane z astrologią,-
ciekawe, że wszystkie tematycznie powiązane ?


ciekawa prognoza i analiza na aktualny miesiąc i dalej dla Polski i całej planety

"Prognoza na listopad 2012

Rok 1764

Rosja i Prusy podpisują tajny aneks do traktatu sojuszniczego, w którym zobowiązały się do wspólnego wystąpienia zbrojnego przeciwko Rzeczypospolitej, gdy strony uznają, że zagrożone są ich interesy w tym kraju. Decyzja o rozbiorze Polski zapadła w Petersburgu, jednak ambasador rosyjski Kasper von Saldern miał polecone trzymanie Polaków w nieświadomości. 18 września 1772 roku Rosja, Austria i Prusy notyfikowały Rzeczypospolitej fakt rozbioru, żądając zwołania sejmu dla przeprowadzenia cesji. Opór łamały groźby i dokuczliwa okupacja kraju przez wojska trzech mocarstw.

Rok 2012

Rosja, której znów Polska stanęła na drodze do porozumienia się z krajami Zachodu, postanawia wykorzystać swoje stare, doskonale sprawdzone metody. W zgodzie z nową doktryną kremlowską, którą Rosja zaczęła wdrażać zaraz po upadku ZSRR, od początku lat dziewięćdziesiątych XX w. rosyjskie służby specjalne wspierają wszelkie nacjonalistyczne, szowinistyczne, antysemickie, faszyzujące, radykalne, komunizujące, alterglobalistyczne, antydemokratyczne, antyrosyjskie (sic!), antyeuropejskie, antyliberalne, pansłowiańskie ruchy polityczne w Europie Wschodniej, w tym również w Polsce.

<a href="http://www.youtube.com/v/2K4TRrnMAyM?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/2K4TRrnMAyM?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>

http://www.youtube.com/watch?v=2K4TRrnMAyM&feature=g-crec-u

 Stąd zadziwiająca, zaskakująca kariera postaci z nikąd Stanisława Tymińskiego w trakcie wyborów prezydenckich w 1990 roku. Tajemnicze są związki Tymińskiego z libijskimi służbami specjalnymi, a pośrednio z rosyjską agenturą na zachodzie. Kolejny to rusofil, zwolennik wschodnich dyktatur, w tym Łukaszenki, zadymiarz i ludowy trybun Andrzej Lepper, który niemal sparaliżował kraj swoimi doskonale zaplanowanymi akcjami blokad i strajków. Nieco wcześniej pojawia się jeszcze inny nienawistnie nastawiony do Zachodu działacz polityczny Tadeusz Rydzyk, tworzący rozgłośnię radiową nadającą na falach średnich z wojskowych nadajników w Rosji. Co ich wszystkich łączy? Niechęć do Zachodu, liberalnej demokracji, Unii Europejskiej. Wszyscy trzej byli powiązani z Instytutem Schillera, którego twórca Lyndon LaRouche propaguje mieszankę socjalizmu, antyglobalizmu i nacjonalizmu. Istnieją poważne przypuszczenia, że Instytut Schillera jest wspierany przez moskiewskie służby specjalne. Kreml ochoczo wspiera większość zachodnich organizacji ekologicznych i anarchistycznych. To samo czynił z terrorystycznymi bojówkami i lewackimi, antyglobalistycznymi ruchami. W Polsce nie postawił na lewicę, gdyż ta popiera integrację europejską i jest prozachodnia. Moskwa postawiła na narodowców, na religijnych fundamentalistów, na sfrustrowane, radykalne, wywrotowe idee i ruchy. Fanatyczni wielbiciele Tadeusza Rydzyka, wyznawcy smoleńskiej religii, katoliccy talibowie to dla nich idealne zaplecze do aktywnego działania. Silna, dobrze umocowana w zachodnich strukturach, stabilna politycznie Polska jest dla Rosji szkodliwa. Główny cel rosyjskiej polityki ostatnich dwudziestu lat – divide et imperia (dziel i rządź), uzależnienie Zachodu od rosyjskiego gazu – zaczyna się sypać w gruzy. Głównym zagrożeniem dla Rosji jest ekspansja technologii wydobycia gazu metodą hydrauliczną (gaz z łupków). Nie o to chodzi, że Polska zaleje Europę tanim gazem. Największym nieszczęściem, jakie może spotkać Rosję, to sukces tej technologii w Polsce, co zachęci innych, oraz jeszcze bardziej szokująca informacja – gaz łukowy jest właściwie wszędzie, jest powszechny. To będzie koniec potęgi rosyjskich służb, które zbudowały swoją potęgę na eksporcie gazu do UE. Rosja więc wspiera naszych lokalnych oszołomów i fanatyków, w tym radykalnych ekologów, gdyż polityczne zamieszanie, chaos, religijny fanatyzm, głęboki konflikt wewnętrzny jest im na rękę w tym, żeby się dogadać z Zachodem. Rozbita, słaba, skłócona Polska nie będzie budować zachodnich przyczółków na Białorusi, Ukrainie, w Gruzji, na Kaukazie, a program łukowy legnie w gruzach.

Co łączy obie daty – I rozbiór Polski i paranoiczne teorie o zamachu smoleńskim? W obu przypadkach opozycję do Marsa w horoskopie Polski czynił Pluton. Im zatem więcej i głośniej Macierewicz wraz z resztą towarzystwa będą opowiadać o zamachu samolotu prezydenckiego, tym bardziej niewiarygodny i słaby staje się wizerunek Polski na arenie międzynarodowej. I o to właśnie Rosji chodzi. Skłócić Polaków, wywołać zamieszki, a w efekcie wpędzić Polskę w ekonomiczny kryzys, który uniemożliwi nam wielkie i bardzo kosztowne inwestycje w energetykę jądrową i gaz łupkowy.

Nie musieliśmy długo czekać na efekty październikowego tranzytu Saturna przez Imum Coeli, oraz opozycji Saturna do Słońca, horoskopu Polski. Z precyzją godną saturnowego zawodu, czyli zegarmistrza, ten ponury, smutny, maleficzny patron kryzysów, przemijania i cierpienia, władca Koziorożca, zaczął swój bolesny tranzyt przez horoskop chrztu Polski z 966 roku. Piekło, które się rozpętało po artykule Rzeczpospolitej o śladach materiałów wybuchowych, zaskoczyło wszystkich, łącznie z redaktorami Rzepy. Nas – obserwujących to, co się dzieje na niebie – nie powinno. I choć najprawdopodobniej cała sprawa znów wejdzie do kanonu naszych narodowych obsesji i paranoi, bez politycznego przewrotu, to jednak niebezpieczeństwo polegające na pogłębianiu się podziałów i nienawiści nie minie. Być może jeszcze kilka lat będziemy się męczyć z grupą paranoicznie nastawionych do świata frustratów, których nie przekonają żadne argumenty, że to nie Tusk i Putin zaplanowali zamach na samolot prezydencki. Saturn najbardziej twardo i bezwzględnie działać będzie przez około rok, ale jego ponury i depresyjny tranzyt przez IV dom horoskopu Polski zakończy się dopiero gdzieś na początku 2016 roku i wtedy ludzie sygnowani smoleńskim szaleństwem znikną z polityki i mediów przestając zatruwać nienawiścią i paranojami tych, którzy mają racjonalną, konstruktywną wizję świata. Analogie z poprzednimi tranzytami Saturna przez dół horoskopu Polski nie napawają optymizmem. Były to zawsze momenty niezwykle traumatyczne i tragiczne. 1982-1984 – stan wojenny i morderstwo księdza Popiełuszki. 1953-1956 – końcówka stalinizmu, poznański czerwiec. 1923-1926 – przewrót majowy Piłsudskiego. Czy do tych smutnych i traumatycznych dat dojdzie jeszcze 2012-2014? Rozpętanie politycznej nienawiści i wojny domowej polsko-polskiej? Całkiem tego wykluczyć nie można. Jednak nie bez powodu istnieje powiedzenie: „mądry Polak po szkodzie”. Nauczeni bolesnymi konsekwencjami polskiego pseudoromantyzmu ostatnich dwustu lat Polacy zaczęli stawiać na rozsądek, rozwagę, budowanie klasy średniej, gospodarkę i pracę. Prawdopodobnie czeka nas zatem jeszcze kilkanaście miesięcy aktywności smoleńskich paranoików, może nawet cały rok 2013. Ale do politycznego przewrotu i powrotu tych ludzi do władzy nie dojdzie.

Zróbmy mały psychologiczny eksperyment. Wyobraźmy sobie dotkniętą ciężką dysfunkcją rodzinę. Jest w niej alkohol, przemoc, manipulacja i wykorzystywanie, współuzależnienie, syndrom DDA. Są zamiecione pod dywan tematy, ukrywane traumy, nienazwane problemy, zdrady, nieślubne dzieci, lęk przed zrobieniem porządku, rozstaniem z toksycznym partnerem. Znamy to? Zapewne. Tak wygląda co druga polska rodzina. Jedni ciężko pracują, uczą się, oszczędzają, inni pasożytują. Bezradne partnerki przemocowych katów, niebieskie ptaki, roszczeniowo nastawione lenie czekające na zasiłki, z wiecznymi pretensjami o wszystko, niezadowoleni ze wszystkiego i wszystkich, frustraci, którym się nie chce nic robić „ bo się nie opłaca”. Stare samotne ciotki, pełne lęku, niespełnienia, tęsknot, zranień. Być może nadużyte seksualnie w dzieciństwie. Zdominowani przez kobiety mężczyźni, pełni fobii, widzący wszędzie zagrożenia, złodziei, żydów – nasi wujkowie, ojcowie, dziadkowie. Są takie rodziny w Polsce. Ale nie trzeba otwierać drzwi do tych domów. Wystarczy włączyć telewizor, albo poczytać internetowe fora, żeby zobaczyć, ile toksycznych, destrukcyjnych, chorych emocji jest w Polakach. Ale to nie jest cała Polska. Wiele osób pracuje nad sobą, rozwija się, robi różne treningi, kursy, szkolenia, terapie, zmienia myślenie i przyjmuje jedną z najważniejszych zasad duchowego rozwoju – wzięcie stuprocentowej odpowiedzialności za swoje życie. To oni będą tworzyć nadchodzącą Erę Wodnika. Reszta zostanie w swoim grajdole topiąc się w swoich fobiach, paranojach i lękach.

Wędrujący przez Imum Coeli horoskopu Polski Saturn działa, jak przymus pójścia na terapię. Nie da się już dłużej zamiatać pod dywan, że mamy problem. Dlatego szambo, które wypłynęło pod koniec października, najbardziej patologiczne i chore emocje chorych ludzi sprawiają, że „coś” dalej z tym wszystkim trzeba będzie zrobić. Czekają nas trudne i nieprzyjemne miesiące, jak na terapii właśnie, gdzie trzeba będzie pewne rzeczy nazwać, wyrazić, podjąć niezbędne decyzje, wyzwolić się z toksycznej relacji.

Niebo
Słońce przebywa w Skorpionie, by 21.11 o godz. 22.51 wejść w znak Strzelca. W Skorpionie przebywać będą Saturn i Merkury. Merkury wejdzie na trzy tygodnie w rzadką dla niego retrogradację. Wenus przebywa w Wadze, by pod koniec miesiąca wejść w Skorpiona. Mars przebywa w Strzelcu, by w połowie miesiąca wkroczyć w Koziorożca, gdzie znajduje się także Pluton. Jowisz podąża ruchem wstecznym przez Bliźnięta, Uran przez Barana, Neptun przez Ryby, by w połowie miesiąca przejść do ruchu postępowego. 12.11 ma miejsce nów Księżyca w Skorpionie. W dniu tym będzie mieć także miejsce całkowite zaćmienie Słońca, widoczne jedynie w Australii. 28.11 zaś będzie mieć miejsce pełnia Księżyca w Bliźniętach, której towarzyszyć będzie półcieniowe zaćmienie Księżyca.

Świat w listopadzie

Przed nami bogaty w wydarzenia miesiąc. Dwa zaćmienia – Słońca i Księżyca – będą mieć duży wpływ na media, zjawiska społeczne i religię. Zwłaszcza całkowite zaćmienie Słońca w Skorpionie będzie mieć silny rezonans. Zaćmienia komunikują nas z ukrytymi, podświadomymi, wypartymi, nierozpoznanymi obszarami umysłu, ducha i psychiki. Tym bardziej, gdy się to dzieje w Skorpionie, który z założenia steruje tymi właśnie kategoriami, jak lęki, fobie, obsesje, nienawiść, przemoc, śmierć. Zaćmienie z listopada rozpoczyna trzyletni cykl zaćmień Słońca w Skorpionie (kolejne w latach 2013 i 2014). Przyniesie to zatem niemal lawinowy przyrost skrajnych, fundamentalistycznych postaw i zachowań, zalew religijnych i ideologicznych paranoi. Niestety, tego typu zaćmienia będą produkować następnych Brevików i bin Ladenów. Kończąca się powoli Era Ryb pokaże zatem swoje najbardziej paskudne i toksyczne oblicze. Listopad stoi zatem pod znakiem eskalacji terroryzmu, fanatyzmu i politycznego cynizmu. Dodatkowo w połowie listopada Mars wkracza w znak Koziorożca, tradycyjnie miejsce, w którym planeta ta doznaje egzaltacji (wywyższenia). Ma to swoje dwa oblicza. Pozytywne – wzmacnia stanowczość, zdecydowanie, konsekwencję i skuteczność. Siła Marsa może jednak nie być pomyślna. Wzmacnia bowiem militarne zapędy, wojenną retorykę i przemoc. Potem Mars wchodzi w dwa niezwykle twarde i ostre aspekty. 23.11 uczyni kwadraturę do Urana, 27.11 zaś wejdzie w koniunkcję z Plutonem. Dnia następnego na pełni Księżyca (i jego półcieniowym, czyli częściowym zaćmieniu) będzie mieć miejsce półkrzyż, który pełnia utworzy z Neptunem. A zatem pierwsza połowa miesiąca może być jeszcze stosunkowo spokojna. Druga zaś już całkiem przeciwnie. Czeka nas w tych dniach cała seria dramatycznych wydarzeń. W polityce oznacza to zdecydowane nasilenie się napięcia na świecie – zwłaszcza w zapalnych jego rejonach. To bardzo zły czas dla Rosji, sygnowanej tradycyjnie Skorpionem. W tym kraju dojdzie do jakichś poważnego kryzysu, bądź kataklizmu, ale z polityką w tle. Być może znów się odezwą kaukazcy terroryści. Generalnie najbardziej niebezpiecznie będzie na Dalekim Wschodzie. Chiny, Japonia, Półwysep Indochiński, Indonezja, Australia. To obszary, na których w skali dwóch, trzech miesięcy może wydarzyć się coś wyjątkowo dramatycznego. W grę wchodzi wojna, trzęsienie ziemi lub innym kataklizm przyrodniczy. W Europie znów zacznie brakować optymizmu, a lękowe i ponure prognozy ekonomiczne mogą znów zatopić kraje południa Europy, a zarazem pociągnąć w dół rynki finansowe. Horoskop UE jest w kleszczach saturnowych, a zarazem w momencie najtrudniejszym w dziejach Unii. Prawdopodobnie Bruksela znów postawi na jakieś połowiczne rozwiązania, a paradoksalnie jest to najlepszy na radykalne reformy czas w całej historii wspólnoty. Niezwykle twarde układy w horoskopie Anglii i Wielkiej Brytanii sprawiają, że Brytyjczycy mogą dokonać poważnego rozłamu w UE, co będziemy oglądać przez kilka kolejnych lat. Mocne i trudne zarazem układy w listopadzie czekają Niemcy, Szwajcarię i Norwegię. W krajach tych może się mocno zagotować. Pogłębiać się będzie kryzys na Białorusi, co ma związek z fatalnymi tranzytami w horoskopie Łukaszenki. Marnie wygląda sytuacja także w krajach nadbałtyckich, gdzie może dojść do jakiejś potężnej politycznej awantury. To co pisałem we wrześniowej prognozie na temat amerykańskich wyborów, że szanse Mitta Romneya na zwycięstwo nie są przekreślone, dodatkowo wzmacnia konsekwencja huraganu Sandy, który najbardziej dotknął popierające demokratów stany. I choć obaj kandydaci idą łeb w łeb, może się zdarzyć, że nieznacznie wygra Romney.

Kraj
W listopadzie po raz drugi Uran przejdzie przez Merkurego w horoskopie chrztu Polski. Jest więc szansa na dobre wieści z zagranicy, w naszych relacjach międzynarodowych. Dodatkowo Saturn przechodzący przez MC (górę horoskopu) polskiej akcesji do UE sprawi, że mamy szansę otrzymać zaplanowaną wcześniej kwotę unijnych funduszy w ramach nowego budżetu, ewentualnie ugrać coś innego. Atmosfera w kraju będzie jednak bardzo zła. Nie jest wykluczone, że eskalacja negatywnych emocji będzie miała swój kolejny (jak w zeszłym roku) finał w postaci zamieszek w ramach Święta Niepodległości. Premier Donald Tusk ma jeden z najtrudniejszych momentów w skali ostatnich 20 lat. Twarde i ostre aspekty Saturna (kwadratura do Księżyca, opozycje do Słońca i Wenus) dają mu solidnie w kość. Ale paradoksalnie o ile emocjonalnie i kondycyjnie jest to dla niego kryzysowy moment, politycznie może wiele zyskać. Saturn bowiem jednocześnie jest na jego MC, czyli wzmacnia stabilność rozwojową, pozycję i społeczny status, a zarazem pozycję premiera. Prezes PiS Jarosław Kaczyński po kilku znakomitych miesiącach, gdzie szedł jak burza niesiony świetnymi aspektami Jowisza, wkracza w zdecydowanie gorszy moment. Grudniowa wędrówka Saturna przez jego descendent sprawi, że pierwszy raz wyraźnie zaczną z prawej strony odzywać się głosy, że czas zmienić przywództwo na prawicy. Kaczyński jednak w kolejnych miesiącach będzie pod wpływem wielu korzystnych i wspierających konfiguracji, więc jego pozycja będzie niezagrożona. Z polityki odejdzie w roku 2014 lub w 2015 po ciężkiej dyrekcji Słońca przez Saturna, najprawdopodobniej po kolejnych przegranych przez prawicę wyborach. Cały czas na fali znajduje się prezydent Komorowski, który niemal przez cały rok jest pod wpływem bardzo dobrych aspektów planetarnych. Ciężkie aspekty w horoskopie Konstytucji III RP sygnalizują, że być może czeka nas do końca roku jakiś poważny instytucjonalny kryzys lub wstrząs.

Gospodarka
I choć na świecie listopad nie zapowiada się szczególnie optymistycznie, sytuacja gospodarcza kraju nieco się ustabilizuje. Trzeba jednak pamiętać, że znajdujemy się pod niezwykle trudnym wpływem Saturna, co przynosi spadki wzrostu PKB, wzrost bezrobocia, bankructwa firm, pogorszenie się nastrojów ekonomicznych. Mimo to rating Polski się nie zmienia, opinie inwestycyjne na temat Polski będą korzystne, notowania polskiego długu jeszcze mocniej spadną. Złoty zachowywać się będzie stabilnie, z tylko chwilowymi wahaniami. Podobnie sytuacja na GPW nie będzie najgorsza. Możemy mieć wprawdzie w listopadzie (zwłaszcza w drugiej połowie miesiąca) spory zjazd notowań, ale zostaną one szybko odrobione, więc jakiegoś dłuższego załamania nie będzie."
http://www.solarius.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=304&Itemid=9
545  Rozwój duchowy / Człowiek energetyczny / Odp: Siły uśpionego umysłu : Listopad 02, 2012, 08:37:28
TAJEMNICZE UMYSŁY SAWANTÓW


Nieliczni i niezwykli



Czasami mózg - pod wpływem choroby lub urazu - wyposaża swojego właściciela w superpamięć, zdumiewające zdolności matematyczne, albo niesamowite talenty artystyczne.

 Nauka określa te niesamowite uzdolnienia mianem zespołu sawanta. To nie jest choroba, choć zwykle towarzyszy poważnym zaburzeniom ze spektrum autyzmu, chorobom psychicznym i uszkodzeniom mózgu. Sawantów żyje na świecie kilkudziesięciu, kolejnych kilkudziesięciu odnotowała historia.

 Do niedawna takie przypadki znane były tylko specjalistom. Popularność niezwykłym geniuszom przyniosła rola Dustina Hoffmana w hollywoodzkim filmie "Rain Man". Amerykański sawant, który zainspirował autorów filmu, zaczął jeździć z ojcem po Stanach Zjednoczonych i występować publicznie. Kontakt z ludźmi poprawił jego stan psychiczny.





Kim Peek - Kimputer




Oskarowy scenariusz Barry'ego Morrowa do filmu "Rain Man" to efekt spotkania scenarzysty z Kimem Peekiem. Po sukcesie filmu i nagrodzie Amerykańskiej Akademii Filmowej, Morrow podarował swoją statuetkę Peakowi, by towarzyszyła mu w spotkaniach z ludźmi.

 Postać zagrana przez Dustina Hoffmana znacznie się różniła od swojego pierwowzoru - rzede wszystkim dlatego, że aktor i autorzy filmu zdecydowali, że filmowy sawant Raymond Babbit cierpi na autyzm. Tymczasem akurat Peak nie należał do autystów, choć był poważnie upośledzony.

 Urodził się z makrocefalią i poważnymi uszkodzeniami mózgu. Efektem były między innymi problemy z motoryką - Peek nauczył się chodzić późno i poruszał się bardzo niepewnie, a w wieloma codziennymi drobiazgach był zdany na pomoc innych (po USA podróżował z ojcem). Prawdopodobnie brak ważnych obszarów mózgu został zrekompensowany dodatkowymi połączeniami, dzięki czemu u Peeka rozwinęła się niezwykle pojemna pamięć.

Podobno pamiętał wszystko od drugiego roku życia.  Czytał książki, zapamiętywał je i odkładał na półkę do góry nogami, żeby zaznaczyć "zaliczone" pozycje. Był w stanie poprawnie odtworzyć treść przynajmniej 12.000 książek.

 Naukowcy poddali go wielu testom, żeby lepiej poznać źródło zarówno jego problemów, jak i - uzdolnień. Wrodzone uszkodzenia mózgu należy prawdopodobnie przypisać rzadkiej chorobie genetycznej. Zmarł w 2009 roku w wieku 58 lat na atak serca.

Kim Peek: Idiot Savant ("Rain Man")
<a href="http://www.youtube.com/v/dhcQG_KItZM?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/dhcQG_KItZM?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
(filmik po angielsku)



Wynalazła "maszynę do przytulania"



Prof. Temble Grandin to niezwykła osoba autystyczna, która nie tylko przezwyciężyła swoje społeczne upośledzenie i dała dojść do głosu talentom naukowym, ale przede wszystkim -pomogła i wciąż pomaga wielu innym autystom i ich rodzinom. Jest jedną ze stosunkowo nielicznych kobiet cierpiących na zaburzenia ze spektrum autyzmu.

 To uznana zoolożka pracująca na Uniwersytecie Stanu Colorado (i wykładająca na szeregu innych uczelni). Jest znaną aktywistką ruchu obrony zwierząt i równie znaną działaczką na rzecz poprawy opieki nad osobami autystycznymi.

 Jak mówi o sobie, brakuje jej takiej części, która odpowiada za związki uczuciowe. Swierdzono u niej autyzm w wieku 4 lat i otoczono bardzo dobrą opieką. Wkrótce zaczęła mówić i nadrabiać zaległości, ale dzieciństwa nie wspomina najlepiej - ludzie wytykali palcami dziewczynkę, która maniakalnie powtarzała zasłyszane frazy. Grandin udało się jednak ukończyć szkołę dla dzieci wybitnie zdolnych, zrobić licencjat z psychologii, magisterium i doktorat z zoologii, a za swoją działalność badawczą i społeczną - uzyskać także kilka prestiżowych doktoratów honoris causa.

 Jeszcze jako nastolatka, obserwując poskramianie krów na farmie, wynalazła "maszynę do przytulania", która przynosi ulgę wielu osobom nadwrażliwym i unikającym bliskiego kontaktu z innymi ludźmi. Sama używała jej przez wiele lat, aż maszyna się zepsuła, a Grandin stwierdziła, że już jej nie potrzebuje.

 W 2010 roku magazyn "Time" zaliczył ją do grona 100 najbardziej wpływowych osób na świecie, w kategorii "Bohaterowie".

Temple Grandin - Światu potrzeba umysłów różnego rodzaju [PL]

<a href="http://www.youtube.com/v/j55P-eX0t6w?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/j55P-eX0t6w?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>


Richard Wawro: polsko-szkocki malarz



Ten brytyjski artysta, syn polskiego oficera i szkockiej nauczycielki, urodził się w 1952 roku. Nie mówił do 11 roku życia, miał bardzo słaby wzrok i poważne zaburzenia autystyczne.

 Jeszcze jako maleńkie dziecko zaczął rysować kredą na tablicy. W wieku sześciu lat, w lokalnym ośrodku dla dzieci, po raz pierwszy zetknął się z kredkami woskowymi. Wkrótce zauważono jego talent malarski. Kredkom, nietypowej technice wśród profesjonalistów, pozostał wierny do końca życia. Malował rzeczy ujrzane przez chwilę w telewizji, w książkach, na folderach reklamowych.

 - Niesłychany fenomen łączący w sobie precyzję mechanika i wizję poety - mówił o jego rysunkach prof. Marian Bohusz-Szyszko z londyńskiej Polish School of Art. Pierwszą wystawę zorganizowano 17-letniemu Wawrze w Edynburgu. Kolejnych było około setki. Jego niezwykłe prace trafiły między innymi do kolekcji Margaret Thatcher i Jana Pawła II.

 Tadeusz Wawro opiekował się synem i "zatwierdzał" wszystkie jego obrazy, aż do swojej śmierci w 2002 roku. Richard umarł na raka płuc cztery lata później.

 Na ilustracji jeden z obrazów Richarda Wawro ze strony  www.wawro.net.



Superpamięć plus słuch absolutny



Leslie Lemke urodził się z bardzo poważnymi defektami, a na dokładkę - operacyjnie usunięto mu oczy. Matka oddała go do adopcji, a po paru miesiącach - usynowiła 52-letnia pielęgniarka, May Lemke, wówczas już matka piątki dzieci.

 Mały Leslie miał nawet trudności z nauczeniem się przełykania. Chodzić zaczął jako 15-latek, dzięki upartym wysiłkom matki, która przypinała go do własnego ciała pasami i uczyła każdego kroku.

 Którejś nocy 16-letni zbudził ją bezbłędnym wykonaniem koncertu Czajkowskiego, który wcześniej usłyszał w telewizorze. Tak zaczęła się kariera niezwykłego niewidomego muzyka. Wystarczyło mu raz wysłuchać utworu, by odtwarzać go z pamięci bezbłędnie. No, chyba, że w usłyszanym wykonaniu były jakieś błędy.



Słuch absolutny plus echolokacja



Ellen Boudreaux jest niewidoma i autystyczna jak Leslie Lemke. Podobnie jak on, idealnie odtwarza raz zasłyszane utwory muzyczne.

 W dzieciństwie bała się telefonu, więc mama zachęciła 8-letnią Ellen, by posłuchała zegarynki. Od tamtego czasu Ellen, choć nie rozumie koncepcji upływu czasu, zapytana o datę i godzinę podaje ją poprawnie co do sekundy.

 Mimo swojej ślepoty, chodzi swobodnie, nie wpadając na przeszkody. Udaje jej się to dzięki "sonarowi" - chodząc cicho popiskuje i najwyraźniej echo tych dźwięków wystarcza jej do orientacji w przestrzeni.



Urodzony w niebieskim dniu



 Brytyjczyk Daniel Tammet jest autystą, ale bardzo dobrze sobie radzi ze swoimi dysfunkcjami. Długo się uczył, jak żyć wśród innych ludzi i trudno go teraz podejrzewać o chorobę. Jego życie jest jednak obsesyjnie uporządkowane, codziennie identyczna co do grama porcja kaszki na śniadanie i seria rytuałów zapewniają mu poczucie bezpieczeństwa.

 Tammet nauczył się 11 języków. Islandzki opanował w kilka dni, na potrzeby filmu dokumentalnego. Zdobył sławę, recytując liczbę pi do 22.514 miejsca po przecinku (w ramach imprezy charytatywnej).

 W szczególny sposób postrzega liczby, ponieważ jest  synestetykiem - jedna liczba kojarzy mu się z określonym kolorem, inna z grzmotem pioruna. Wyniki wykonywanych w pamięci obliczeń "widzi" wieloma zmysłami. Potrafi też "zobaczyć", czy dana liczba jest liczbą pierwszą.

 Na powyższym rysunku z jego strony internetowej (www.danieltammet.net) możemy zobaczyć iloczyn liczb 51 i 131 - tak, jak on to widzi.

 Napisał książkę o autyzmie zatytułowaną "Urodzony w niebieskim dniu", ponieważ urodził się w środę, a środy są przecież niebieskie.

Danniel Tammet - Różne sposoby postrzegania [PL]

<a href="http://www.youtube.com/v/epXSOvdMKpc?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/epXSOvdMKpc?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>


Nieszczęśliwy wypadek?



W 1979 roku 10-letni Orlando Serell grał z kolegami w baseball, gdy piłka uderzyła go głowę. Przewrócił się, ale wkrótce wstał i wrócił do zabawy. W wyniku wypadku chłopiec uskarżał się początkowo na bóle głowy, ale te przeszły.

 Wówczas, zdrowy dotychczas dziesięciolatek bez cienia autyzmu, odkrył u siebie niezwykłe zdolności. Jest w stanie wykonywać w pamięci skomplikowane operacje na kalendarzu, np. dla dowolnej daty poda, jaki to dzień tygodnia. Pamięta, jaka była pogoda w dowolnym dniu od czasu wypadku.

 Jak sam twierdzi na swojej stronie internetowej (www.orlandoserrell.com), nowe umiejętności to jak dotąd jedyne skutki uboczne urazu głowy. A być może staną się kluczem do poznania sekretów ludzkiego mózgu.

Savant - Orlando Serrell

 (filmik po angielsku)
<a href="http://www.youtube.com/v/Uz8Zyae_8ZY?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/Uz8Zyae_8ZY?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>

Trwają badania nad niezwykłymi mózgami sawantów. Udało się też eksperymentalnie wywołać wyraźne polepszenie pamięci lub zdolności matematycznych u zdrowych ludzi za pomocą  stymulacji kory mózgowej (np. magnetycznej). Efekt był jednak krótkotrwały.
http://www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_tajemnicze_umysly_sawantow.html

PS. no i na koniec polski "Rain Man": Chichot
<a href="http://www.youtube.com/v/P5eM7WnPyWU?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/P5eM7WnPyWU?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
546  Sprawy Administracyjne / Ogłoszenia - różne / Odp: Spotkanie forumowe : Listopad 02, 2012, 08:12:15
os. jestem Za, jednak mam duże wątpliwości co do sukcesu tego przedsięwzięcia,-
ludzie są z całego kraju, a Krzysiek wspominał, że taka próba już się wcześniej odbyła i nie wyszło.
Tak czy owak inicjatywa super i warto spróbować Chichot

i nie tylko z kraju! Mrugnięcie
547  Hydepark / Hydepark ;) / Odp: BANKOWOŚĆ...... O CO W TYM CHODZI?? : Listopad 01, 2012, 19:45:22
Przedruk ze strony: http://www.eioba.pl/a/1w9e/tajemnica-wall-street-zdemaskowana

Tajemnica Wall Street zdemaskowana

kryzys finansowy polega na braku naiwnych nabywców na śmieciowe akcje / hipoteczne zabezpieczenia ryzykownych kredytów/


 

Dawno, dawno temu, w pewnej wiosce w Indiach pewien mężczyzna obwieścił,

że będzie kupował małpy płacąc po 10 dolarów za sztukę. Wieśniacy, widząc,

że małp dookoła jest pod dostatkiem, wyruszyli do lasu, aby je łapać.

Mężczyzna kupił tysiące małp po 10 dolarów, ale kiedy ich populacja zaczęła

się zmniejszać, wieśniacy zaprzestali starań. Mężczyzna zatem ogłosił, że

zapłaci za małpę po 20 dolarów. To sprawiło, że wieśniacy wzmogli starania i

znowu zaczęli łapać małpy. Wkrótce populacja małp jednak spadła jeszcze

bardziej i ludzie zaczęli wracać do swoich gospodarstw. Stawka została

podniesiona do 25 dolarów, a małp zrobiło się tak mało, że problemem było w

ogóle zobaczyć jakąś małpę, a co dopiero ją złapać. Mężczyzna zatem

ogłosił, że kupi małpy po 50 dolarów za sztukę! Ponieważ jednak musiał udać

się do miasta w ważnych interesach, jego asystent pozostał w wiosce, aby

prowadzić skup w jego imieniu. Pod jego nieobecność asystent zaproponował

wieśniakom: 'Popatrzcie na tę ogromną klatkę i te wszystkie małpy, które

zebrał. Sprzedam je wam po 35 dolarów, a gdy mężczyzna wróci z miasta,

odsprzedacie mu je po 50 dolarów.' Wieśniacy wydobyli wszystkie swoje

oszczędności i wykupili wszystkie małpy. I nigdy więcej nie zobaczyli ani

owego mężczyzny ani jego asystenta, tylko wszędzie małpy.

Witajcie na WALL STREET.

 

Dlaczego ceny złota mimo kłującej w oczy inflacji czasem spadaja ?

Złoto leżące na kupie w banku nie przynosi żadnego zysku

ale mozna je wypozyczyć za opłatą firmie handlujacej złotem

pod weksle czy pokwitowania .Ta je sprzedaje ,

podaż złota na rynku wzrasta, cena spada ,

dzieki temu mozna je zakupić u producentów

po przystępnej cenie i zwrócic fizycznie do banku.

 

Jak gracze giełdowi spekuluja dzięki operacji tkzw,

krótkiej sprzedaży .Wystarczy od znajomego maklera

wypożyczyc znaczna ilość akcji jekiejs firmy

i sprzedać chwilę po otwarciu giełdy .

Jeżeli kurs spadnie to mozna przed zamknieciem giełdy odkupic te akcje

po nizszych cenach i zwrócic je maklerowi .

Zyskiem mogą się podzielic .

Podobno krótkie transakcje maja byc zabronione ?

 Autor: yulu
548  Hydepark / Hydepark ;) / Śmieszności z internetu : Listopad 01, 2012, 17:29:38
wątek wyparował, więc go reaktywuje Mrugnięcie

549  Rozwój duchowy / Człowiek energetyczny / Odp: Inni o energii. : Listopad 01, 2012, 17:26:47
..i właściwie wszystko się zgadza.
550  Rozwój duchowy / Ezoteryka / Odp: Ciekawe przepowiednie : Listopad 01, 2012, 15:58:03
jeszcze jedna przepowiednia potwierdzająca czas..

Tybetański mnich zapowiada zbliżający się koniec świata, jaki znamy
admin, czw., 2012-11-01 10:56

Ogłoszono nową datę końca świata i o dziwo to ta sama data, którą zapewne wszyscy znamy, czyli 21 grudnia 2012. Potwierdzenie, że do tego dojdzie pochodzi podobno z oświadczenia pewnego tybetańskiego mnicha, który posługuje się pseudonimem "Wyrocznia Szambala".
<a href="http://www.youtube.com/v/Cn2DJHfVKDE?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/Cn2DJHfVKDE?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
Według tego przekazu koniec świata, jaki znamy potrwa w sumie dwa tygodnie. W trakcie ich trwania mieszkańcy Ziemi będą mieli wiele powodów do strachu. Brak tutaj szczegółów, ale można się domyślić, że wśród "atrakcji" mogą być trzy dni ciemności.

Tajemniczy mnich, który prawdopodobnie przekazuje to w imieniu jakiejś grupy religijnej, twierdzi, że po tych dwóch tygodniach wszystko zacznie wracać na dobre tory. Grudzień 2012 będzie według niego szczególny, ponieważ planety Układu Słonecznego ustawią się w rzędzie. To będzie można obserwować z Ziemi w postaci wielkiej parady planet. Według Tybetańczyka Ziemia przejdzie wtedy przez "punkt zero" i dzięki temu ludzkość otrzyma wielki impuls do rozwoju.
http://innemedium.pl/wideo/tybetanski-mnich-zapowiada-zblizajacy-sie-koniec-swiata-jaki-znamy
Strony: 1 ... 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 [22] 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 ... 203
Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.329 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

patologiczni gangds fifa11 klasa1e dlawtajemniczonych