Witam znowu,dzięki za odpowiedzi.Tak więc spróbowałem wczoraj wieczorem dwa razy (po 40 minut),za pierwszym razem za bardzo chyba byłem przejęty i nie mogłem się zrelaksowac odpowiednio,drugi raz było troszkę inaczej...z początku nic się nie działo ale gdzieś pod koniec tak mi się wydawało że przysnąłem albo...nie wiem,zobaczyłem coś i wydawało mi się to bardzo realne ale jakiś odgłos z domu mnie wybudził
...tuż przed końcem regresji.Dzisiaj też spróbuje, myślę że dwa razy dziennie wystarczy,może po kilku tygodniach coś się zacznie dziac ciekawego,zobaczymy.Pozdrawiam wszystkich.