Niezależne Forum Projektu Cheops

Rozwój duchowy => Ezoteryka => Wątek zaczęty przez: PHIRIOORI Marzec 06, 2009, 07:47:16



Tytuł: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Marzec 06, 2009, 07:47:16
kurcze.. ale dziś ataki mnie spotkały w nocy. spanka nie było.
To boli, jak Ci tak przyklejają etykietki różni ludzie.


Tytuł: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: Kiara Marzec 06, 2009, 10:11:10
Co sie sieje to sie zbiera i zbierac bedzie, o tym trzeba pamietac.  Mnie zadne ataki nie spotykaja , nawet  pomimo odslaniania roznych zawoalowanych intecji usilujacych nas wykorzystywac  przez rozne  byty.
Bardzo licza sie intecje jezeli sa czyste nie sciagaja do nas negatywnych zdarzen.

kiara :) :)



Tytuł: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: wiki Marzec 06, 2009, 10:59:16
PHIRIOORI ataki czasem bywają szczególnie jak zaczynasz sie budzić może niektórym bytom się to nie podoba. I nie zgodzę się z Kiarą, że jest to wyłącznie przyczyna odbicia. Mnie te zdażały się takie ataki. Wręcz lodowate wiatr, udeżenia energii strachu. Jak zpytałam o co chodzi BYT odpowiedział mi : Nie podoba mi się, że się rozwijasz! Nie chcę abyś zmieniła swoje wibracje! Strach jest twoim przeznaczeniem i wszystkich ludzi!
Odpowiedziałam mu miłością po jednej nocy znikł, za to popsuła mi się rano pralka i to tak ,ze nie da się jej naprawić, aparat cyfrowy na amen i drugi aparat cyfrowy rozładowywuje baterie w ciągu 1 zdjęcia.

Ataki nie zwsze są z racji zbierania plonów.

Pozdrawiam :)


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: Michał Marzec 06, 2009, 15:02:16
stworzyłem ten temat (bo chyba nie było jeszcze podobnego) a przyznaję - bardzo mnie zaciekawiło to co napisał PHIRIOORI (rozwiniesz wydarzenia z dzisiejszej nocy.. o ile nie są zbyt osobiste)

ale Wy również opisujcie tu swe doświadczenia z podobnymi atakami (choć mogą to być różne nieprzyjemne formy kontaktu z każdym przejawem aktywności "2 strony" np. duchy) napiszcie jak się bronić oraz jak im zapobiegać..


miłego dialogu  :)


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Marzec 06, 2009, 16:18:54
Kiara - nie masz racji. Choć może inaczej - masz rację, ale to, co powiedziałaś, to jedynie część prawdy, w dodatku dość mocno uogólniony, bez pokazania mechanizmu działania.

Nasz świat, ten jego niematerialny aspekt, jest wręcz "przeludniony" różnego rodzaju bytami. Jedne mają takie intencje, drugie inne. Również ludzie "fizyczni" mają różne intencje wobec nas, często nawet nieświadomie mogą nas astralnie atakować.

Elementem naszej "duszy", która odbiera bodźce ze świata niematerialnego, która ma z nimi bezpośredni kontakt, jest nasze Niższe Ja, czy też Podświadomość. To od jej kondycji zależy, czy przyzwoli na te ataki, czy będzie się im skutecznie opierać. Co sprawia, że podświadomość zezwala na ataki astralne? Wszelkie poczucie słabości, niepełnej satysfakcji z tego, kim jest, poczucie winy (to to, o czym mówisz, Kiaro - nie samo działanie, a odczucie, że działąnie to było negatywne), zagubienie. W takich okolicznościach Niższe Ja, nie będąc pewne swojej mocy, lub też czujące, że zasłużyło na karę, "przepuszcza" ataki astralne, gdyż albo widzi w nich zasłużoną karę, albo ich nie rozumie, albo jest obojętne na to, czy będzie pełne energii, czy nie.

Co można zrobić, by bronić się przed takimi atakami? Przede wszystkim być swiadomym tego, co się robi, myśli, być pewnym siebie (w pozytywnym znaczeniu), ufać sobie i temu, co się czyni. To już daje nam sporą ochronę. Dodatkowo można stworzyć np psychiczną tarczę (wedle własnego pomysłu i metody działania) - jest to nasza mentalna reprezentacja opierania się negatywnym wpływom z zewnątrz, dając naszej podświadomości wytyczne, iż takie ataki nie są czymś mile widzianym.

Co robię, gdy ktoś atakuje mnie astralnie? Cóż, jeśli mam dobry humor, zbieram pełną siłę woli i z całą pewnością i stanowczością odrzucam niemilca z dala od siebie. Jeśli mam zły humor, to daję takiemu "lekką" nauczkę.

Na ataki astralne najbardziej narażeni są ludzie wrażliwi, niezdecydowani, niepewni siebie, a także ci, którzy zaczynają praktykę parapsychiczną, zaczynają wyczuwać obce energie. Automatycznie otwierają się na nie, nie majac jeszcze odpowiedniego zaplecza i wiedzy, jak się przed tym zabezpieczyć. Znam z autopsji, z czasów, gdy zaczynałem doświadczenia z parapsychiką.

No to tyle ode mnie na pierwszy ogień :) Pozdrowienia :)

Tene


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: kot Marzec 06, 2009, 16:49:17
To może ja opiszę ze swojego przeżycia ataki nocne,tylko trochę inne ale pora-pora nocna-się zgadza i forma oddziaływania na ciało-atak-też się zgadza.

Było to dawno,dawno temu na kolonii.

Z opowieści przerażonego,dotkniętego zdarzeniem nocnego ataku kolegi-obudził się nagle z krzykiem w mrocznej ciemności atakowany z każdej strony do dziś nie wiadomo przez kogo.

Z porannej wizji lokalnej miejsca zdarzenia można było ustalić jedynie to cos,co atakowało pokrzywdzonego kolegę.

Nie uwierzyłbym,gdybym na własne oczy nie zobaczył kilku dziwnie w pytkę zwiniętych....ręczników walających się na podłodze przy łóżku zaatakowanego kolegi.

Wspominając po latach opisane zdażenie dochodzę do wniosku,że atak mogł mieć również związek z rozwojem poszkodowanego.

Zaatakowany kolega był bardzo słabo rozwinięty fizycznie.  ;D



 ;D


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Marzec 06, 2009, 17:17:37
Wiesz, kot, skoro to było na kolonii, to może atakował go bardzo wysoki byt o złowrogim imieniu kac-gigant :D (oczywiście żart :) )

A tak serio już - ataki takie mają miejsce nie tylko nocą, mogą mieć miejsce w zasadzie o każdej porze, w każdej chwili, w każdym miejscu. Ludzie, którzy się tym aktywnie nie zajmują, odczuwają to najczęściej jako nagły "napad" negatywnych myśli, poczucia zdołowania, wykończenia, paniki (na zasadzie: "coś jest nie tak, ale nie wiem co!"), albo wycieńczenia fizycznego. Charakteryzują się tym, ze pojawiają się nagle, bez jakiejkolwiek przyczyny - można po takich objawach podejrzewać atak astralny.


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: Michał Marzec 06, 2009, 17:18:46
Wiesz, kot, skoro to było na kolonii, to może atakował go bardzo wysoki byt o złowrogim imieniu kac-gigant :D (oczywiście żart :) )

A tak serio już - ataki takie mają miejsce nie tylko nocą, mogą mieć miejsce w zasadzie o każdej porze, w każdej chwili, w każdym miejscu. Ludzie, którzy się tym aktywnie nie zajmują, odczuwają to najczęściej jako nagły "napad" negatywnych myśli, poczucia zdołowania, wykończenia, paniki (na zasadzie: "coś jest nie tak, ale nie wiem co!"), albo wycieńczenia fizycznego. Charakteryzują się tym, ze pojawiają się nagle, bez jakiejkolwiek przyczyny - można po takich objawach podejrzewać atak astralny.

i co wtedy???


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: arteq Marzec 06, 2009, 17:38:22
Proszę, nie używajmy słowa "atakować", z tego co wiem, to dużo milej w to miejsce jest widziane [na tym forum] słowo "hartować"...  ;D


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Marzec 06, 2009, 17:40:08
Cytuj
Bardzo licza sie intecje jezeli sa czyste nie sciagaja do nas negatywnych zdarzen.

Żywię przekonanie, że mam czyste intencje. No chyba, że  musiałbym siebie nie znać dobrze
Ale przypuszczalnie nikt nie powie inaczej. Hoho ..jak to zbadać?!

Ale też jest tak, że w pewnym momencie inne byty również usiłują pompować we mnie swoje intencje.
I te konflikty interesów zcierały się w moim ciele i duszy ..a to nie jest przyjemne.

Gdzieś napisałem że jestem otwarty ..ale nie aż tak i nie na takie coś.
Konstruktywność rodzi się w harmoniii, a pod takimi presjami to owoce pracy gorsze.
Więc jak chcą Dobre to też muszą wyczuć proporcje.


Zresztą każdego człowieka celem jest być szczęśliwym, a wiedząc to jesteś wolny od siania świadomie czegoś przeciwnego.
Co nie znaczy że się byty nie przebijają niekiedy.

Ale możliwe że czasem powstają efekty uboczne..poprzez nieporozumienia, czy niedokończone wypowiedzi.
Zresztą tu na forum miesza się przedmiot rozkminiania/badania/poznania z propozycją/dzieleniem się rozwiązaniami z czymś jeszcze innym.

Dlatego miałem pomysła zrobić to po swojemu - a potem udostępnić. A tak to się turbulencje robią.
Tylko oczywiście ktoś gdzieś w porę niezapłacił, ktoś zapomniał, coś się zepsuło.. itd. A chanellingi płynęły



Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: Michał Marzec 06, 2009, 17:42:19
czy dobrze zrozumiałem - ktoś cię zaatakował dlatego, że piszesz tu na forum PHIRIOORI  ?


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Marzec 06, 2009, 18:09:18
czy dobrze zrozumiałem - ktoś cię zaatakował dlatego, że piszesz tu na forum PHIRIOORI  ?
Miedzy innymi też.
Ale Myślę  że to bardziej złożone.
Wiesz.. numerologiczna jedynka, głupiec. (ale może systemy sa rózne).
edit: errata: numerologiczna jedynka = MAG.

Ktoś mnie usiłował podłączyć do jakiejś maszyny, której tak dobrze nieznam.
Dostawałem w locie infa, przekazy i puszczałem dalej, To działo sie Bardzo Szybko.
ktoś/coś to rozpoznał
i zdecydował, bo chyba nie miał pod ręka lepszej opcji.

Zresztą wszyscy jesteśmy do niej podłączeni jakoś chyba.
A To wszystko jest połączone ze swiadomością zbiorową. Można się próbowac alienować.. ale to chyba nie ma sensu.


Ja natychmiast popprosiłem Wrażliwą Kobietę o pomoc w jakimś konstruktywnym ogarnięciu tego. Ale ona nie rozpoznała sytuacji chyba.


Więc prędzej czy później to poznamy.
Tymczasem przeczuwam, ze tu chodzi o Ludzkie DNA.  jako takie. Jako całej Ludzkości.

To jest jakas nieco też kabalistyczna machina. ale nie tylko. A ja na kabale się nie znam.

Mam tylko taki intuicyjno/artystyczno/ przekazowy patent na literki.

Jednak coś czuję że tu chodzi o DNA. I jakąś zaawansowaną alchemię.








Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Marzec 06, 2009, 19:21:13
i co wtedy???

Wtedy ten, kto Cię atakuje, zależnie od swoich zamysłów, może zrobić kilka rzeczy. Jeśli interesuje go Twoja energia życiowa, to ją pobiera (wtedy jest efekt zmęczenia, wyczerpania, czasem niepokoju), jeśli chce Ci zaszkodzić, może Ci na przykład "wkładać" do głowy myśli, uczucia, etc (efekt lęku, paniki, niepokoju). Ogólnie, jest sporo możliwości.

Co do obrony, to jeśli jesteś pewny siebie, nie czujesz się za coś winny, etc, to można jeszcze użyć psychicznej tarczy na przykład (metody tworzenia to jak już, jeśli Cię to interesuje, na priv, bo to więcej pisania jest ;)), żeby taki byt albo zatrzymać, albo odrzucić od siebie. Możesz użyć samej siły woli. W sumie metod jest tyle, ile ludzi, bo metoda jest jedynie tym, jak przedstawia sobie obronę Twój umysł, tak więc musisz ją dopasować do siebie.

Odparcie ataku zresztą też może być wielorakie, mieć różne konsekwencje. Możesz po prostu się odgrodzić tarczą, możesz odepchnąć byt, a jeśli chcesz to możesz dać też mu pewną nauczkę (metody też na priv).

A jeśli się nie obronisz, to wiele zależy od atakującego. Może po prostu Cię podręczyć i dać sobie spokój, może wyssać pewną część energii, może się przyssać na stałe, a może też, w skrajnych przypadkach, pobierać energię do oporu, czy też atakować do oporu, aż nie wykończy Cię psychicznie czy nawet fizycznie.


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: wiki Marzec 06, 2009, 19:39:03
hmm a dlaczego ataki astralne??? przecież wiele istot może zaatakować, mnie jeżeli dręczyły ataki to na jawie nie w astralu.....
 np ufolki nie są z  astrala, a tez atakują


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Marzec 06, 2009, 19:48:54
hmm a dlaczego ataki astralne??? przecież wiele istot może zaatakować, mnie jeżeli dręczyły ataki to na jawie nie w astralu.....
 np ufolki nie są z  astrala, a tez atakują

Hmmm, trafne spostrzeżenie. Wydaje mi się, że pojęcie "atak astralny" po prostu się utarło, i stało synonimem ataku energetycznego (który nota bene jest pojęciem szerszym).


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: astro Marzec 06, 2009, 20:12:36
przecież wiele istot może zaatakować, mnie jeżeli dręczyły ataki to na jawie nie w astralu.....
 np ufolki nie są z  astrala, a tez atakują

Cała akcja polega na przerwaniu łańcucha negatywnej energii.Negatywnej tylko i wyłącznie dlatego, ponieważ ludzie dokonali takiego osądu rzeczy. Teraz masz szansę  zrozumieć coś więcej. Jeżeli starczy Ci odwagi na zrobienie czegoś innego niż podpowiada Ci Twój umysł , to wygrałaś. Jeżeli nie, to najprawdopodobniej będą dalej  spotykały  Cię takie sytuacje, lecz nie po to, aby Cię skrzywdzić, lecz po to, aby  je w końcu przepracować. Wszystko w Twoich rękach zatem!
Życzę powodzenia!


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: Michał Marzec 06, 2009, 20:21:15
Tenebrael, a nie można jednak tutaj tego napisać - w końcu to adekwatny temat, prawda? lecz jeśli się upierasz to chętnie przejdę na PW - ale mimo wszystko uważam, iż dla ogółu ludzi którzy to czytają (także ci niezalogowani a więc nie mający PW) byłoby lepiej byś nam tu udzielił konkretnych wskazówek  :)

dlaczego ataki astralne? bo mi inna nazwa nie przychodziła do głowy - ale tu rzeczywiście chodzi o wszelkie możliwe ataki energetyczne.. w takim razie czekam na propozycję nazwy tematu  :) żaden problem go zmienić


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Marzec 06, 2009, 20:24:23
Astro - szczerze, to moim zdaniem przypisujesz nieco na wyrost specyficzne znaczenie takim zdarzeniom, uznając to za pewną przygotowaną lekcję. A są to po prostu interakcje między istotami, bazujące na ich wzajemnym nastawieniu i indywidualnych celach.


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: astro Marzec 06, 2009, 21:01:56
Astro - szczerze, to moim zdaniem przypisujesz nieco na wyrost specyficzne znaczenie takim zdarzeniom, uznając to za pewną przygotowaną lekcję. A są to po prostu interakcje między istotami, bazujące na ich wzajemnym nastawieniu i indywidualnych celach.

A więc końcowo są to lekcje.Można ich nazwać doświadczeniami.
Nie jest  ważna nazwa, lecz sens, który się pod tym kryje.
Jeżeli przyjmiemy, że są tą interakcje  energetyczne, to skąd taki pogląd i przekonanie, że są to ataki?
Atak oznaczałby w dosłownym sensie, że ktoś celowo chce mnie skrzywdzić, więc mnie atakuje.Oznaczałoby to również, że świat jest krzywdzący, świat jest negatywny, podły, a wokół roi się od przerozmaitych bytów, które tylko czekają, aby kogoś zaatakować.
Ale to nie prawda, ''świat'' nie jest podły, ani nie jest negatywny, lecz tylko tak ludzie uważają.A poźniej piszą, że coś atakuje!

Interreakcje zachodzą pomiędzy podobnie wibrującymi świadomościami.
Wygląda to jednak, że jedni dla drugich są uczniami i nauczycielami.
Znany jest od dawna temat, gdzie ludzie uważają, że inni ciągle sie ich czepiają.To przekonie, powoduje przyciąganie takich właśnie ludzi - świadomości, którzy poprostu się ich czepiają, chcąc im w ten sposób właśnie pokazać jakie przekonanie funcjonuje w ich podświadomości.To samo jest z atakiem.
Czy lekcje - doświadczenia są przygotowane.Nie - te lekcje sami tworzymy, projektujemy je w swoim umyśle i to wszystko.
A dlaczego takie lekcje projektujemy.Ano dlatego, że tak właśnie wyobrażamy sobie rzeczywistość.
A dlaczego tak, a nie inaczej wyobrażamy sobie tą rzeczywistość lub ten cały ''świat''.
Ano dlatego, że przekonania o nim są w znacznej mierze odziedziczone, a reszta jest nabyta w przestrzeni audiowizualnej, takiej w jakiej jesteśmy.
Nie jest wsapniałem tematem dyskusja co się dzieje, lecz raczej dyskusja nad zrozumieniem tego co się dzieje.
Więc ''atak'' to nie jest żaden ''atak''.Więc dlaczego ktoś używa określenia ''atak'' skoro to nie jest żaden ''atak''???
Więc skoro ktos kupił taką ''prawdę'' , że inni mnie atakują, lub mogą mnie ''atakować'' więc jest atakowany.
Lecz jest to zdarzenie enrgii potwierdzające własne przekonania, czyli nic nie dzieje się bez przyczyny.


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: Michał Marzec 06, 2009, 21:12:04
a jeśli jakieś "zło" atakuję kogoś mi bliskiego? co robić? również skutkuję metoda tarczy?

Tenebrael, nie daj się prosić - "walnij" tutaj jakiś poradnik  8)


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Marzec 06, 2009, 21:26:51
Cytuj
Jeżeli starczy Ci odwagi na zrobienie czegoś innego
Coś więcej możesz...?..

Cytuj
Wtedy ten, kto Cię atakuje, zależnie od swoich zamysłów, może zrobić kilka rzeczy. Jeśli interesuje go Twoja energia życiowa, to ją pobiera (wtedy jest efekt zmęczenia, wyczerpania, czasem niepokoju), jeśli chce Ci zaszkodzić, może Ci na przykład "wkładać" do głowy myśli, uczucia, etc (efekt lęku, paniki, niepokoju
To była pełna paleta i jeszcze trochę.


Cytuj
Jeżeli przyjmiemy, że są tą interakcje  energetyczne, to skąd taki pogląd i przekonanie, że są to ataki?
Jakto skąd? z Ego?.. I tu widze wyrazniej obecność iA odrębną od Ego.
iA w Swiadomośći Łączyło z innymi jaźniami Ludzkimi.
Ego oceniało i dokonywało aktywacji umysłu.
Oraz stąd że napisałem w jakimś poscie że "nie każdy demon ugryzie każda całość" ..no i najwyraźniej się założyły  ;)

Ale wyjaśniło sie co to było z tą inna energią kiedyś:
Wygladało to tak:
Jakaś energia zeszła z innej przestrzeni i przeszła przez moje ciało do ziemi,
Oczywiście nie bedąc odpowiednio oczyszczonym tu i ówdzie się osadziła
i opadała z opóźnieniem poźniej.

Ale zanim to nastapiło, uderzyła mnie część tej energii oraz wiedzy, którą niosła.
Ta część, którą rozkminiałem przez naście lat.

Bo to działa tak, że najpierw to trafia jakby do nadświadomości, a potem do swiadomosci.
A dopiero potem mozna to wypowiedzieć, czy opisać. ..i to niesety tez czasem trochę trwa.


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: Michał Marzec 06, 2009, 21:35:38
pewnie nie powiesz kto te demony na ciebie nasłał?


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Marzec 06, 2009, 22:25:32
Michał - może najpierw ciupkę teorii. Chodzi mianowicie o to, ze ilu ludzi, tyle metod tworzenia tarcz, ochron, barier. Energetycznie jest to ta sama ochrona, to samo polecenie dla podświadomości, by nie przepuszczała takich ataków. Człowiek wybiera jedynie formę, która najbardziej mu pasuje.

Gdzie można się o tarczach dowiedzieć?

http://acheront.net

Chyba najrozsądniejsza strona o tego typu rzeczach. Tarcze, podobnie jak i potrzebna do nich wizualizacja, świetnie opisane krok po kroku. Ja bym od siebie nieco modyfikacji dodał, bo w miarę praktyki człowiek odkrywa wiele rzeczy, a tam są surowe fakty, niemniej jednak zupełnie wystarczające, by się skutecznie bronić.

Jakby jakieś pytania, to wtedy już na priv :)

Pozdrowienia serdecznie :)

Tene


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: PHIRIOORI Marzec 06, 2009, 22:34:45
pewnie nie powiesz kto te demony na ciebie nasłał?
Chodzi Ci, Kto konkretnie mi w tym pomagał?
Cytuj
Wygląda to jednak, że jedni dla drugich są uczniami i nauczycielami.
kiedy sam nasłałem na siebie te demony?
No nauczycielami i uczniami są wtedy chyba wszyscy uczestnicy takiego "zdarzenia energii" potwierdzającego własne przekonania" każdego z uczestników takiego "zdarzenia energii".

Cytuj
Czy lekcje - doświadczenia są przygotowane.
Nie - te lekcje sami tworzymy, projektujemy je w swoim umyśle i to wszystko.
A dlaczego takie lekcje projektujemy. Ano dlatego, że tak właśnie wyobrażamy sobie rzeczywistość.
A dlaczego tak, a nie inaczej wyobrażamy sobie tą rzeczywistość lub ten cały ''świat''.
Ano dlatego, że przekonania o nim są w znacznej mierze odziedziczone,
a reszta jest nabyta w przestrzeni audiowizualnej, takiej w jakiej jesteśmy.

astro:
Dziękuję. Przeczytałem to 2x. i przeczytam znowu.
Pomaga mi to poukładać sporo.
Zwłaszcza, kiedy drugi raz czytałem przyszło coś jeszcze, czego nie ma napisanego, a jest przeczuciem
czegoś Bardzo pozytywnego, rozświetlenia takich kwestii, które mnie bardzo męczyły niemal dwa lata.
I to jest najwspanialszy prezent, jesli przeczucie okaze się prawda.

Z drugiej jednak strony nigdy nie spodziewałbym sie po sobie takich "sado-maso rozrywek", bo to zupełnie nie moje klimaty.
A Skala Cierpienia w doświadczeniu takiego "zdarzenia energii" była potężna.

 scaliłem posty - Michał


astro, a co sądzisz o tym , co wiki napisała? czy to się wyklucza? czy może niekoniecznie?
Cytuj
ataki czasem bywają szczególnie jak zaczynasz sie budzić może niektórym bytom się to nie podoba. I nie zgodzę się z Kiarą, że jest to wyłącznie przyczyna odbicia. Mnie te zdażały się takie ataki. Wręcz lodowate wiatr, udeżenia energii strachu.

No i jeśli:
Cytuj
te lekcje sami tworzymy, projektujemy je w swoim umyśle i to wszystko.
A dlaczego tak, a nie inaczej wyobrażamy sobie tą rzeczywistość lub ten cały ''świat''.
Ano dlatego, że przekonania o nim są w znacznej mierze odziedziczone,
a reszta jest nabyta w przestrzeni audiowizualnej, takiej w jakiej jesteśmy.

To jak sie z tego wyzwolić? Jak to przerwać?
Przecież popadać w to nie trudno.

Przykładowo: kiedy daję posta to tworzę jakaś przestrzeń audiowizualna.
A teraz tak: na ogół jest to skrót myślowy, bo pełnej mysli , która ma wiele powiązań nie zawsze sposób oddać.

Pozatym jak zrobić, żeby artykulacja pracy badawczej nie była powielaniem/kreowaniem tego, co zbadane,
(przedstawione, wyrażone) ponownie, jesli nie jest to Konstruktywne dla człowieka.

np. film demaskujacy matrix w jakimś sensie podświadomie prowokuje do jego tworzenia.
Bo widz wychodzi z kina i powiela ten wzorzec, jesli tego nie uchwyci.


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: michal1944 Marzec 08, 2009, 20:44:01
Powiedzcie co to jest, atak czy co?
Mianowicie często podczas snu odzyskuje świadomośc, otwieram oczy .,zaczynam czuć niepokój. serce zaczyna szybciej bić nie mogę sie ruszać,w pewnym momencie ktoś sie pojawia ,badz nie i czuje w okolicy całego ciała a przeważnie w kręgosłupie  bardzo duży przypływ ciepła i jakby bólu,o co chodzi co to może byc?,pytałem się tej istoty czego chce niestety nie uzyskałem odpowiedzi.


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Marzec 08, 2009, 21:19:12
Michale, moim zdaniem to co opisujesz wcale nie musi być atakiem, ale niech się wypowiedzą ci, którzy wiedzą o tym coś więcej. Ja jestem laikiem. Moze trochę liznąłem teorii.


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Marzec 08, 2009, 21:23:46
michal1944 - nie, to jest sprawa czysto biologiczna. Nie pamiętam dokładnie, jak się nazywa, ale dopytam znajomego i Ci powiem.


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: michal1944 Marzec 09, 2009, 15:39:09
OK,będę wdzięczny jak napiszesz jak to się nazywa.Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Marzec 10, 2009, 07:41:17
OK,będę wdzięczny jak napiszesz jak to się nazywa.Pozdrawiam

Hmmm, dotarłem do nazwy "potocznej" - kiedyś zwano takie zjawisko "Dusiołkiem" (skojarzenie z wyobrażeniem pewnego niższego demona, z tego, co pamiętam). Obecnie na razie nie dotarłem do nazwy medycznej, ale jestem w trakcie. Nazwę potoczną podaję, byś też mógł już w tym czasie szukać, będzie szybciej, jak dwoje ludzi poszuka :)

Pozdrowienia

Tene


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: redmuluc Marzec 10, 2009, 08:21:40
Powiedzcie co to jest, atak czy co?
Mianowicie często podczas snu odzyskuje świadomośc, otwieram oczy .,zaczynam czuć niepokój. serce zaczyna szybciej bić nie mogę sie ruszać,w pewnym momencie ktoś sie pojawia ,badz nie i czuje w okolicy całego ciała a przeważnie w kręgosłupie  bardzo duży przypływ ciepła i jakby bólu,o co chodzi co to może byc?,pytałem się tej istoty czego chce niestety nie uzyskałem odpowiedzi.

Paraliż przysenny, jest zjawiskiem czysto biologicznym, świadomość budzi się wcześniej (faza REM się kończy)
kiedy ciało jeszcze śpi, za szybko mózg wchodzi w stan Theta.
Objawia się porażeniem mięśni (katapleksja) przy jednoczesnym zachowaniu pełnej świadomości
bardzo nieprzyjemne uczucie, towarzyszy tez temu "wrażenie obecności".
Jest to psychologicznie wytłumaczalne.
Cytuj
Zjawisku temu towarzyszą zazwyczaj bardzo nieprzyjemne doznania psychiczne, takie jak wrażenie ogłuszającego dudnienia lub dzwonienia w uszach, bezwładnego spadania, wykręcania ciała, przygniecenia klatki piersiowej lub kończyn. Prawie zawsze towarzyszy mu przyśpieszony rytm serca oraz uczucie strachu. Podczas paraliżu możliwe jest również występowanie różnego rodzaju halucynacji, zarówno wzrokowych jak i dotykowych. Notorycznie powtarzający się paraliż przysenny jest zazwyczaj związany z zespołem chorobowym zwanym narkolepsją, ale występuje też epizodycznie u osób zdrowych (różne źródła podają, że około 30-50% populacji przynajmniej raz w życiu doświadczyło paraliżu sennego) jako rzadko spotykana anomalia. W takim przypadku przyczyną porażenia mięśni jest zahamowanie neuronów w rdzeniu kręgowym odpowiadających za utrzymywanie napięcia mięśniowego wywołane przez impulsy z mózgu. Stan taki występuje fizjologicznie podczas snu i zapobiega wykonywaniu przypadkowych ruchów ciała. Ze zjawiskiem paraliżu przysennego mamy do czynienia wówczas, gdy mózg zaczyna wysyłać owe impulsy w niewłaściwym momencie: przy gwałtownym wybudzaniu się ze snu w fazie REM, lub podczas zasypiania, gdy nie doszło jeszcze do utraty świadomości.
W czasie paraliżu przysennego jedyną grupą mięśni na które można mieć świadomy wpływ są mięśnie oddechowe. Wykonywanie szybkich i gwałtownych zamierzonych wdechów i wydechów może ułatwić wybudzenie się, jednakże stan paraliżu trwa na ogół krótko i w ciągu kilku minut samoistnie przechodzi w całkowite wybudzenie lub sen.

Połączone też jest to często z bezdechem,(to już może być groźne)
Kilka razy to miałem,i nie ma to nic wspólnego z Ufo czy demonami.
Choć w średniowieczu mylono to z sukubami i inkubami i zabijano za to niewinnych ludzi.
Podobnie też, można to leczyć, jako tzw. zaburzenia snu.
Temat ten, przerabiałem szczegółowo w okresie mojego zainteresowania, "wzięciami".


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Marzec 10, 2009, 08:45:51
O, dzięki Redmuluc, właśnie ta nazwa mi wypadła z głowy :)

Pozdrowienia

Tene


Tytuł: Odp: Ataki Astralne
Wiadomość wysłana przez: michal1944 Marzec 10, 2009, 15:57:28
Dzięki Dariusz,Tenebrael i redmuluc za odpowiedzi,mówiąc szczerze to myślałem że to jakieś "wzięcia" bądz kontakty z za światami,ale dobrze że mnie "sprowadziliście na ziemie":-)


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

doggieslife blanciormt2forum catzland republikanowegokucelgradu mojeprzysmaki