Zarówno światło jak i dźwięk to są częstotliwości fali.
Tylko że dźwięk rozchodzi się w ośrodku, w którym drga powietrze, a fala świetlna może się rozchodzić w ośrodku bez powietrza. Oczywiście tak to wygląda z perspektywy ludzkich zmysłów.
W tym kontekście to człowiek przypisuje znaczenie co mu się bardziej podoba - światło czy dźwięk.
Należy pamiętać , że nie usłyszymy dźwięku w kosmosie.
Natomiast można zamienić dźwięk na falę radiową, wyslać w kosmos i potem odtworzyć w obiekcie przeznaczenia już tak, żeby był słyszalny.
Zarówno światło jak i dźwięk da się opisać za pomocą równań falowych
Co więcej, są ludzie, którzy słyszą kolory (światło rozszczepione ) i widzą dźwięki
. Właśnie
dlatego, że to mózg dekoduje dane wejściowe, a jeśli mu się "pomyli" źródło to mamy takie jazdy jak po LSD
Ba, nawet są tacy, którym dźwięk smakuje !
Na prawdę.
Jeśli to wszystko dzieje się z powodu dekodera, jakim jest mózg ( w sercu też znajduje się podobny do mózgowego dekoder -komórki nerwowe) to dlaczego bodźców nie dałoby się "widzieć" uczuciami, lub dekodować jako uczucia?.
Zresztą powszechnie to robimy mówiąc na przykład że czerwień kojarzy nam się z miłością, a na przykład niebieski z uczuciem spokoju. Zielony to kolor odpoczynku, wytchnienia etc ...
Czy zatem można sterować uczuciami ?
Cóż, czy nie tym zajmuje się feng-szu ? Mówi się ,zę
kolorystyka i wystrój restauracji budują nastrój. Nie tylko wygląd, ale też dotyk , faktura materiału. W drewnianej chacie z bali czujemy się bardziej naturalnie niż w betonowym budynku ze szkła i stali. Oczywiście odnosi się to do archetypów zakodowanych w ludzkiej psychice lub świadomości społecznej (noosferze).
No właśnie, czy to nie tam, w noosferze funkcjonują nasze "sterowniki" ?
Co w takim razie jest tym najbardziej podstawowym nośnikiem informacji dla nas o naturze doświadczenia (światła, dźwięku, smaku ) ?
Czy rację ma
Kiara , kiedy pisze, że
uczuciami się nie koduje bo je tworzy serce a ono doskonale weryfikuje swoją mądrością ( wiedza doświadczona i używana)
?
Uczucie wg mnie również ma naturę falową ( np mówi sie "zalewa mnie fala miłości" ,albo "złość mnie zalewa"
), z tą różnicą , że tę falę trudno jest zapisać na zewnętrznym nośniku.
Ale da się ją wywołać poprzez działanie na przykład zapachem, lub dźwiękiem. Pojawiają się uczucia związane z bodźcami. Wiedząc jakie bodźce wywołują określone uczucia (czyli poznając ludzką konstrukcję psychiczną) można do pewnego stopnia sterować uczuciami.
Do pewnego stopnia, ponieważ człowiek posiadający wiedzę o własnej konstrukcji psychicznej siłą swojej woli, potęgą umysłu może wyłączyć takie sterowanie i przepisać nowe znaczenie.
Istnieje jeszcze bardziej tajemnicza siła niż uczucie, a mianowicie przeczucie.
Intuicyjny wgląd - ale o nim jest temat gdzie indziej (książka pt "frequency" ). Ważne, aby zauważyć, że intuicji też blisko do częstotliwości
Zatem częstotliwość czyli wibracja ( w zależności w jakim ośrodku się przenosi) jest podstawą. Ale co w zasadzie wibruje, czego są to wibracje ?
Wibracje fluktuacji Pola , czyli uporządkowane zachowanie się nieustannie "bąblującej" próżni w skali Plancka. Wszystko co istnieje jest wypełnione "bąblami" .No to czym są te bąble ? Są niefizycznymi porcjami energii, kwantami , albo też ..
inteligentną informacją, świadomością .Tak jak sugerują niektórzy fizycy - świadomość=energia=materia (oczywiście w uproszczeniu ) a platformą wymieniającą te trzy składowe między sobą jest częstotliwość , wibracja fal .
Zatem jeśli już coś jest podstawą dla "światła i dźwięku" to jest nią świadomość. Według mnie.