Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 22:22:01


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 [4] 5 6 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: jako Ja i nie-Ja- czyli Ego musi umrzeć ;)  (Przeczytany 72079 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #75 : Wrzesień 03, 2012, 16:59:54 »

Pozwolę sobie dodać do wielce szacownej ptak, że każdy z Człowieków, który raczył ruszyć swoje szacowne du..sko dostaje informacje.
Informacje od innych i od Siebie
Nie słuchasz innych posłuchaj siebie.
Czy Ego musi umrzeć?
Jeżeli kupisz sandały to sznurówki są zbędne Cool
Zmieniając ciało zmieniasz jego zagęszczenie a więc możesz obyć się bez np wątroby lub hm ego
Oczywiście można założyć że wiatr wieje samopas ...coż dla każdego co innego
Jeden znajomy smok wolał dziewczyny drugi owce Duży uśmiech
to pa Duży uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #76 : Wrzesień 18, 2012, 15:03:25 »

Cytuj
Jeżeli człowiek nie nabudował sobie tych struktur i nie stworzył mostu kwantowego, no to cóż, efektem będzie odczepienie go od zasilania przez przestrzeń.
Czyją przestrzeń ? Zapewne producentów tejże przestrzeni ...
A zresztą super , na reszcie Chichot Wystarczy nic nie robić, a sami się odczepią haahah, rewelacja na wakacjach Duży uśmiech

 
Cytuj
W wyniku tej operacji zostanie pozbawiony dotychczasowej bazy umysłowej. Jego umysł straci możliwość funkcjonowania. Nie będzie pasował do nowych algorytmów (nie będzie czytał z przestrzeni, czyli myślał),
Spełni się zatem marzenie wszystkich medytujących Duży uśmiech Brak myśli. Czyż to nie cudowne ?

Cytuj
Tacy ludzie w sensie dosłownym stracą „rozum". W cudzysłowie, ponieważ ich „rozumem" i tak były tylko programy wgrane na dotychczasowe siatki. Programy te to przekonania, za pomocą których myślą. A właściwie nie myślą, tylko je odtwarzają we własnym umyśle. Bez tych przekonań ich umysł nie działa.

Dokładnie o to się rozchodzi, o rozpoznanie czym jest tzw "rozum", oraz JA - które nie zadziała bez przekonań Chichot Zatem widać, że samo się dzieje ? Widać !
Cytuj
Zdawało by się, że takich ludzi jest mało. Wręcz przeciwnie, to ponad 70% ludzkiej populacji!
A zatem te 70% się przebudzi. Pozostałe 30% nadbuduje SOBIE "kwantowe ja" i będzie dalej tkwić w czarnej ... dziurze Mrugnięcie

Bardzo łatwo jest poznać ściemę. Po pierwsze po tym ,że straszą, a po drugie po tym, że ogłaszają, iż mają na ten strach cudowną receptę. Typowo "jaszczurze".
Dobre w tym jest to iż dobre kłamstwo musi być oparte o prawdziwe przesłanki. Stąd też czytanie takich treści  może również potwierdzać znaną wiedzę z innego źródła - z niezamierzonym przez autorów książki , skutkiem.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #77 : Wrzesień 18, 2012, 15:42:44 »

właśnie coś się pochrzaniło i już nie wiadomo skąd to był tekst. Jakaś książka Rajskiej ? Może przenieś gdzie trzeba , songo , dzięki.
Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #78 : Wrzesień 18, 2012, 18:41:07 »

Oj miałem taki sen gdzie ludzie jedni stawali się hm więcej wiedzący a drudzy....
drugim pozostał tylko instynkt bo myśleniem bym tego nie nazwał
to pa Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 18, 2012, 18:41:23 wysłane przez Przebiśnieg » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #79 : Wrzesień 24, 2012, 12:31:16 »

Jeszcze raz nie ważne co posiadasz ale kim jesteś posiadając to  coś....
Na prawdę nieważne KIM jesteś, bo czymkolwiek sądzisz ,że jesteś - tym nie jesteś Duży uśmiech

Co do informacji którą wrzuciłeś songo, to bardzo ciekawe info o roli szyszynki, o ile prawdziwe.
Przekonujące to jest.
Cytuj
Myślisz, że widzisz to co widzą Twoje fizyczne oczy? Obraz odbierany przez nie jest transmitowany do kory wzrokowej, parokrotnie odwracany i na koniec interpretowany, tak by uzyskać pole widzenia pasujące do Twoich wierzeń i przekonań – w psychologii nazywa się to strefą komfortu.
Zatem tak - to co widać jest interpretowane przez filtr, wewnętrznego interpretatora JA zbudowanego z wierzeń i przekonań i to ów filtr zakreśla TUNEL postrzegania. On zapewnia "strefę komfortu" , tylko komu ?

Cytuj
Strefa komfortu ma z założenia sprawiać żebyśmy się czuli dobrze i bezpiecznie w znanym dobrze świecie.
- świecie pasującym do nabytych przekonań. A co się dzieje, kiedy filtr się zepsuje ?

Cytuj
To co nie znane, nie wytłumaczalne, dziwne, szokujące, nie zgodne z poglądami, z aktualnym stanem emocjonalnym – czyli powyższe 99,9913% wszechświata – jest wycinane już w przedbiegach na synapsach aksonów.
Zatem rozpuszczający się filtr sprawia, że tunelowanie nie jest jednoznaczne już.

Dopiero brak filtra JA sprawia, że pojawia się szerszy ogląd rzeczywistości, a właściwie sama rzeczywistość taka, jaką jest .

Można do tego doprowadzić bez kombinacji na szyszynce, bez komór deprywacyjnych i bez siedzenia w trzech dniach ciemności, a właściwie to samo życie to robi, weryfikując Ciebie na każdym kroku.

 Przecież nie jesteś już ten sam, co "wczoraj". I "jutro" też się zmienisz. Stąd już tylko maleńki kroczek do rozpoznania, że nie ma żadnego Ciebie i nigdy nie było. To tylko zmieniające się kadry filmu, historia ,która jest bardzo wąskim,  iluzorycznym tunelem rzeczywistości. Tu i Teraz czeka na odkrycie całe 99,97 % Duży uśmiech
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #80 : Wrzesień 24, 2012, 12:39:31 »

..do tej pory tzw. filtr JA działał doskonale i spełniał swoją funkcje tak perfekcyjnie,-
że nikt nie ośmielił się podważać prawdziwości rzeczywistości, lecz w rzeczywistości Duży uśmiech

"Naszym społeczeństwem

kierują chorzy umysłowo ludzie

dla chorych celów.

Myślę, że rządzą nami obłąkańcy dla obłąkanych celów

i myślę, że za powiedzenie tego mogą mnie zamknąć

w szpitalu dla wariatów.

Na tym właśnie polega obłęd tego wszystkiego."

John Lennon
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
ptak
Gość
« Odpowiedz #81 : Wrzesień 24, 2012, 13:48:54 »

Pytanie, kto przywlókł chorobę, powodującą obłęd? 

East, tylko nie mów, że JA, bo JA też ktoś wykoncypował.  Duży uśmiech
Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #82 : Wrzesień 24, 2012, 14:20:55 »

Dodam tylko do tego co piszecie szacowni, że bardzo fajny i jakże celny było osad Lennona.
Wielokrotnie zastanawiałem się nad dziwnymi decyzjami mojego dyrektora, który wolał sam nie zarobić byśmy my nie zarobili.
W rezultacie zakłady padły.
Zresztą w kontakcie z tą tzw ,,wierchuszką" zawsze wydawało mi się , że oni są z innej planety Duży uśmiech
to pa Duży uśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #83 : Wrzesień 24, 2012, 15:08:03 »

Pytanie, kto przywlókł chorobę, powodującą obłęd? 

East, tylko nie mów, że JA, bo JA też ktoś wykoncypował.  Duży uśmiech
Ano właśnie, może TO przybyło z czeluści kosmosu, daawno daaawno temu Duży uśmiech

Przybyło i weszło do "raju" niepostrzeżenie w przebraniu owczej skóry. Przedstawiło się za najlepszego przyjaciela człowieka i w nimże zamieszkało. Z czasem stopiło się tak z Człowiekiem ,że odtąd zaczął on uważać "obcego" za siebie samego. I bardzo mu się nie podoba, kiedy mu świecić "po oczach" Duży uśmiech
TO składa się z myśli. Może to Myśliciele ? Mrugnięcie
Zapisane
Przebiśnieg
Gość
« Odpowiedz #84 : Wrzesień 24, 2012, 15:15:54 »

Może mój sąsiad co twierdzi, że myśli a ja nie Duży uśmiech
to pa Duży uśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #85 : Wrzesień 24, 2012, 17:57:30 »

Darku , czy możesz posty od 115 przenieść do właściwego dla tej dyskusji miejsca? Bardzo bym prosiła.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #86 : Październik 15, 2012, 22:59:36 »

@east
Cytuj
"A to czyli mówisz że myśli przypłyneły? Skąd z kosmosu? "
Nie wiem. Myśli przypływają.Może programista wpisał nowe instrukcje w system"

Wzięłes może za bardzo dosłownie jedna z moich rozkminek słowa "Ziemia" :
'Zjem JA'.. i zjadasz to JA konsekwentnie.
Ale pamiętaj, ze jest też "Gaja":
Gaj A, GA iA, G AiA.

"
Cytuj
Zatem : JA JEST ILUZJĄ - a iluzje mają to do siebie, że nie są realne,
nie istnieją fizycznie. Może być to na przykład program komputerowy.
Działa tylko wtedy, gdy płynie przezeń prąd a więc JA to program,
wirus ożywiany przepływem energii myśli wyłapywanych przez mózg - antenę.
"

Mniej więcej czuję o co Ci chodzi east.
Jednak chyba wylewasz dziecko z kąpielą.

po pierwsze primo, east:
TY Mieszasz tu niektóre pojecia: realność to nie znaczy fizycznosc.
Na realność składa się świat fizyczny + niefizyczny.
Iluzje bywają zarówno fizyczne jak i niefizyczne.
po drugie primo:
Jak już przyjmujesz (TY) nomenklaturę komputerową,
to "JA" raczej jest komputerem niż programem (próba odwrócenia ról - program przejmuje komputer)
Czy jak masz w kompie wirusa - to wyrzucasz komputer za kazdym razem?

(owszem - niektóre komputery mogą być wirusem - zdajesię że czasem ja mam taki
specjalnie spreparowany -  z którym bywają podstawowe problemy, choć nowy.
Przesyłka znikła z radarów na 1,5 dnia ..i ma nieznacznie inną tożsamość.
Jak również nowy komp śmierdzi siarką Mrugnięcie

Owszem - jesli JA to program. - to Programujesz je sam oraz inni.
Błędem jest sądzić, że kazdy program jest wirusem. (to juz ocena)
(trochę się tu obnazasz.. podświadomie wiesz,
że TWOJE JA zasiewa tu pewien wirus).
Maszyny są bezwzględne. Duzo się z nimi zadajesz.
Ptak raz kiedyś myślał, że uczłowieczy maszynę.
Życzenie czy odrealnienie?
Czlowiek i system arte.Faktów


A teraz słaby punkt:
Ja jest iluzją - ale iluzje istnieją. są to Arte_Fakty.
tzn. sa pewnego rodzaju praktycznym doświadczeniem,
zjawiskiem.
..a może z Navii`skiem
(albo z Nazwiskiem)
7 mld nazwisk. Ludzi tylko rzadko pośród znajdziesz.
Nazw iskasz.
Maszyny izolują ludzi. To zaszło dosyć daleko.


Praktycznie żyjąc w spoleczeństwie mam do czynienia z iluzjami więcej,
niż z przejawem świadomości. Nie mogę zatem udawac, ze tego nie ma.

Jeśli iA definiuję JA, jako 'punkt połączenia' określający JAKOŚĆ Pola Sfery, którą O-gniskuję;
'perspektywę oglądu',
wiadomo że ona jest w ruchu, zmienna
oraz że jej odnawialnym parametrem będzie poziom świadomości,
na jaki Filtry iA są się w stanie się OTWORZYĆ.
czyli poziom urzeczywistnienia świadomości.
Wynikający właśnie z pracy i doświadczeń zebranych w drodze ewolucji tychże połączeń, tegoż Pola.

"
Cytuj
Ani rośliny ani zwierzęta nie przejawiają tego, co człowiek.
Różnica pomiędzy florą i fauną  a homo sapiens sapiens - to właśnie "JA
."

Myślę że różnice są głównie inne - np. zdolność mowy.
Odnoszę wrażenie, że często językowo mylisz
funkcję z jej wartością.
Funkcją iA nie jest kreowanie swej lepszości - a odkrywanie swej niepowtarzalności,
(na którą składają się Twoje doświadczenia, Twoje predyspozycje, Twoje umiejętności,
Twoja cała złożona specyfika, *SPEC-i-PHI-Ka) w kontekście szerszej przydatności.

Funkcja iA jest mocno zaburzona w ludziach, więc statystycznie to ma umocowanie w faktach.
A robienie z tego reguły, dogmatu ma chyba stanowić mocną kontrę.
Jest w tym pomysł.
Lecz Demaskując okreslone wartości funkcji
wylewasz dziecko z kąpielą
niszcząc określone funkcjonalności.
No ale pisałem (iA) swego czasu wyraźnie o recepcji neptun w wodniku & uran w rybach.
To trwa od niedawna. Lecz swoje przejawy manifestuje totalnie(na ziemi).
I to sa wlaśnie typowe tego zjawiska objawy. Nie dziwi nic.

Niemniej wskazuje na to, jak wpływ zwyklego lokalnego tranzytu bardzo krótko trzyma
osadzenia (osadzonych) w matrix.
To takie ubijanie/testowanie JAKOŚCI na ZAKŁADKĘ EPOK.
Sortowanie tożsamości.
Co wraca do Ryb a co przechodzi do Wodnika.

"
Cytuj
A przecież między postacią na ekranie a widzem nie ma fizycznego połączenia nerwowego
"
Mylisz się - właśnie nerwowe połączenie jest.
Ba, nawet Optyka i neurologia są dziedziną fizyki.

Poza bezsprzeczną istotnością tematu
kilka argumentów, (NP. POWYŻSZY) jakie przedstawia "east" opiera się na analogiach,
które nie mają poparcia w faktach, o czym dalej.
« Ostatnia zmiana: Październik 15, 2012, 23:02:07 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #87 : Październik 15, 2012, 23:18:11 »

podzieliłem posta na części, bo wyszło więcej niż skrypt forum łyka - więc prosze nie scalać.

Myslę: ustalic warto może w końcu bazę pojęć:
osobowość, ego, ja, świadomość indywdualna, świadomość zbiorowa, ŚWIADOMOŚĆ CAŁOŚĆ,
bo to wszystko bardzo proste i przejrzyste jest - a w tu postach jakaś masa zagmatwań się przejawia.
Musi.
Skoro taki cel pieczęci za pieczęcią.
Celem jest zniszczenie komunikacji - nie może być inaczej.

"
Cytuj
Kiedy myśli przepływają to są jak chmury - nie mają się na czym/kim zatrzymać,
nie mogą sterować Tobą, bo nie ma nikogo do sterowania (brak sterownika do odczytu programu).
"
Nawet niewiedziałem iż Linux nie ma sterowników. Sam Promowałem, chciałem sie przerzucić,
ale nie było komu mnie lina nauczyć. I trza było wrócić do windy.

"
Cytuj
Ale - oczywiście pojawiają się myśli jako reakcje na akcje.
Pisze wilk ,pojawia się odpowiedź poprzez easta.
"

A jednak.

Ja to widze tak..
(pewnie w/g eastowej terminologii powinienemnapisać):
Jest Widzone tak..

Ktoś, kto ma jeszcze bardziej rozwiniętą technologię rezonansową
robi taki numer, że szuka "mocnych ziemian", wpina się,
a potem tak dostraja fale, grawitacje i czasochwile by wszyscy się powycinali w pień..
tj. ustawia "fresh, świerzych młodych bogów" na (ze tak powiem) "kursach anihilacyjnych" (kontr-kursach),
..byle zachować mit działu na diabła(tzw.zło) i anioła(tzw.dobro).
Bo to tym się żywi ta "cywilizacja". To stare dziady są. Wprawione w te sztuczki.
I to sie wiąże z językiem hebrajskim
i kabałą (strachem przed mocą Ludzkiej duszy. Bać się Ka; Ka-Bać)
To walka o całą strukturę arte.faktów.
Ludzie nie wiedzą kiedy ją aktywują. Potęzna instalacja. przedziwna.
Jest Wszędzie. Gdzie się nie ruszysz, naciskasz tysiące guzików.
Nawet We Lesie.

"
Cytuj
Cała rzeczywistość tak funkcjonuje, całe ekosystemy współ-czują, współpracują, wymieniają się informacjami. Dla wzrostu całości.
"

Cytuj
"
Cytuj
nie daj się wrobić iż nie masz JA oraz ze nie możesz mieć swojego zdania.
Zdanie, które rzekomo masz, też jest z myśli zagnieżdżonych i przefiltrowanych poprzez JA.
Widzisz, JA będzie broniło inne-ja , ponieważ na tym polega cały ten cywilizacyjny szwindel - na utrzymaniu ściemy."

Otóz to,
To niewiarygodne do czego może doprowadzac analfabetyzm. I że jest tak powszechny w przestrzeniach zdałoby sie świadomych.
Proponowałem W PORĘ i alternatywnie temat 11+1 vs 12+1
..i tam to wszystko ma swoje odzwierciedlenia.
11+1 nie ma stałego Słońca (Słońce powstaje efektem Latającej Gwiazdy.
Zawsze jakieś, choć nigdy tożsame. Lecz wiecznie świeci w Synergii)
12+1 ma stałe słońce (wymusza stagnacje)

Pytam się dlaczego dać sobie NARZUCIĆ analfabetyczne filtry jakiegoś konkretnego egotycznego zaborczego JA,
i toczyc dysputy w RAMACH OGRANICZEŃ tychże filtrów oreslonego JA Coś?
TAKIE JA zawsze ściąga do swojego poziomu - by tam następnie pokonać w ramach swoich reguł.
I już jest po zawodach.

Bo jeszcze po tym wszystkim, jak zassało megatony energii niezbędnej
do wykonania pracy nad ewolucją tegoż JA,
to na deser obwieści (to JA),
że ono taki stan reprezentowało od zawsze.
A przecież pamiętamy, jak było.

..i w tym sensie identyfikacji JA, to mamy do czynienia własnie dokładnie
z "technologią zbawiania" techno-energetyczną... i rozumiem że o takim JA pisze east.
A to całkiem inna tożsamość i definicja JA. To zupełnie inne zjawisko.
Dlatego staram się unikać pomieszania tych pojęć w jednym słowie.


Przecież cała ta dysputa opiera się na samych anachronizmach i bełkocie znaczeniowym/pojęciowym:
"mam ja" (anachronizm, absurd kontrolera, właściciela)
Ja to forma językowa. Funkcjonalna (nie właścicielska).
Nadawanie jej fałszywego znaczenia (potocznie stało się to normą w epoce katolickiej "edukacji" w polsce)
Ja sie nie posiada. To jakies myślenie z epoki niewolnictwa, bliskie właścicielskim mrzonkom.

"iA" jest reprezentacją 'punktu połaczenia' bieżącego.
Również poprzez filtry i ogony róznego rodzaju filtrów.
"iA" ma wartość zmienną, chwilową
tzn. w kazdej chwili inną, wynikająca z bieżących własności owegoż JA
(i tu znowu ktoś myli własności z właścicielstwem)
podczas gdy chodzi o własności-właściwości.
Za chwilę ma inną wartość (co nie znaczy że, jako funkcja nie istnieje).
Czym innym jest bieżąca reprezentacja - czym innym do niej przywiązanie.

A to znaczy że iA ma właściwości kontekstowe. Nie jest czymś stałym (wartością samą w sobie).
Ja płynie poprzez konteksty czasOprzestrzeni wypaczonej lub tworzywa czasOprzestrzennego soute.
Porusza się poprzez CZASOPRZESTRZEŃ (oraz jej deformacje-osobliwości, zjawiska)
z-JAVii`ska
Nie ma żadnego czasu - A obszar, w jakim iA może się poruszać wyznacza właśnie elastyczność owegoż
'punktu połączenia' i długość promieńia Świadomości, którą jest w stanie urzeczywistnić (owo okreslone iA).

Epoka ryb wszystko chce rozpuszczać.
Niemal rozpusciła Słowian w bezmiarze nahalnej opresyjnej watahy klonowanej nijakości.

Wartościowanie (to pojęcie) też zostało tu kompletnie wypaczone.
Myślenie typu "duża wartość", "mała wartość" (z naciskiem na "MOJA NAJWIĘKSZA" Mrugnięcie
Nie dziwne że east jedzie po całości.
Ale to sygnał, jak złączem opto-kwantowym to dalece przenika, infekcja się pleni,
pomimo świadomości tego - bo językowo, pojęciowo ludzie ściągani są do dysput na tym poziomie.
East przyjął tu toksyczne implanty Kiary i nie tylko.

Czyli JAKOŚĆ, precyzja SŁOWA zaznacza swoją istotność.

W ogóle trochę mnie nie było, a gościu pozarażany, ledwo poznać można.
A Kiara coraz zgrabniej składa.
Ktoś wyrównał w górę. Ktoś wyrównał w dół.
Tak to działa.
Czas poświęcenia uwagi, spojrzenia niczym czas naczyń połączenia.

Otóż wartość to nie coś co moze być duże lub małe,
ale coś co charakteryzuje WŁAŚCIWOŚCI.
Sensowne wartościowanie wiąże się z DOPASOWANIEM, REALNYM odczytem WŁAŚCIWOŚCI (u Ludzi kompetencji, pre-Dyspozycji)
Czyli WARTOŚĆ stanowi użyteczna WŁAŚCIWOŚĆ użyta konstruktywnie w określonym KONTEKŚCIE.
Czyli wartość JAKA - w sensie: JAKIE własciwości w kontekście.
(a nie wartość sama dla siebie, własciwości same dla siebie)
Czyli to jest wartościowe DO TEGO a to do TAMTEGO zadania.
(nie przypadkiem "wartościowość" mówi w Chemii o łączeniu i dzieleniu się pierwiastków,
..również WARTOŚCI MÓWIĄ o relacjach Rzeczy Spraw i ludzi).

ZGOŁA ODMIENNA PERSPEKTYWA - choć te same słowa.
Tak je rozumiem przez pryzmat połączenia iA.

Pozatym najciekawsze jest to, że to słowo jest w istocie inne, BRZMI nieco ledwie INACZEJ,
a jego istota mówi inaczej o tym wszystkim, w kontekście znaczenia, które poruszam.
ale nie chcę go teraz ujawniać, bo jak wszystko - sprofanują.

Niestety niektóre byty, wszystko, wszystkich i wszędzie,
w sposób bliski uzależnieniu, używają podświadomie do konstruowania sztucznych etapowości.
(Częstokroć przy ogólnym zaprzeczeniu zjawiska hierarchii wogóle)
Przyszło mi, że East zbyt długotrwale łącząc sie optycznie z tymi bytami został letko przepatroszony,
wszedł w ten analfabetyczny język i dał się omamić.

Rzecz w tym, by jak się podaje rękę w odchłań
(jak już się UPARŁEŚ i PRZYSSAŁEŚ do tej "predyspozycji" , filtra JA)
-  by wyciągać istoty do swego poziomu, a nie zapadać się coraz bardziej. 
A to jest trudne, gdy nie umie się puścić na zbity ryj kogoś, kto myli konia z zaprzęgiem.

(i nie mówię tu o ******, tylko o pewnych Miazmatach hmmmm..
ideowo- mentalno-emocjonalnych, czy coś w tym stylu).

Istoty o pewnym "przydźwięku" profanują konkretne pojęcia w wiadomym celu.
Podstawiane sa wówczas zastępcze, POZORNE WARTOŚCI, SENSY, ZNACZENIA.
Jak chodzi o pojęcia (nie mówie tu o słowach) - to ich podmienione, "czekoladopodobne" i zastępcze wartości
pozwalają ingerować w komunikację,
a następnie generować czcze dysputy, z których KTOŚ zjada energię.

Więc jak chodzi o pieczęć (ptaku), to ja rozp