Laguna__
Gość
|
|
« : Marzec 10, 2009, 12:56:03 » |
|
Witam Nawiązując do tematu jaki poruszyliście odnośnie postaci "w kapturach " - mnie również to nie ominęło , ale w śnie . Śniło mi się ,że byłam u kuzynki , wywiązała się miedzy nami rozmowa na temat magii i wiedzy , zapytałam ją czy ma jakieś ksiązki , pokierowała mnie do bardzo dużego regału z książkami , znalazłam tam najrózniejsze tyt. , ale na samej górnej półce zobaczyłam swoją własną ksiązkę z moim imieniem - byłam zaskoczona ,że mam swoją własną ksiażke, póżniej poszłyśmy z kuzynka na spacer , szłyśmy polną drogą i nagle przy drodze zobaczyłyśmy stragan z kwiatami , osobami sprzedającymi były cyganki , które na siłe chciały kuzynce sprzedać kwiaty , jednak ja ja przekonałam ,że te kwiaty są żadnej jakości i na drugi dzień jej zwiędną , udało mi się przekonać i odeszłyśmy od straganu idąc dalej polną drogą . W tym momencie kiedy odchodziłyśmy usłyszałam znajomy mnie głos męzczyzny dlatego się odwróciłam bo, byłam ciekawa kto to jest - Była to postac w kapturze , która mówiła do cyganek ,że znowu ich przechytrzyłam , ale oni mnie jeszcze dostaną w swoje ręce , nie czułam lęku czułam jedynie spokój ,uśmiechnęłam się i poszłam w swoją stronę .Ten sen jest sprzed 3 lat i pamiętam go bardzo dokładnie do dziś.
Natomiast w medytacji spotkałam białą postać w kapturze , odczucia jakie miałam oraz energie jakie emanowały były dla mnie pięknym przeżyciem , którego każdemu życzę
|