Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 10:07:24


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: KOBIETA - w Chrześcijaństwie  (Przeczytany 39558 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Silver
Gość
« Odpowiedz #25 : Luty 23, 2010, 14:23:48 »

Poniewaz na forach pojawiaja sie osoby niezykle agresywne i aroganckie , usilujacy podporzadkowac swojemu swiatopogladowi wszystkich i wszystko.

Nie ma takiej możliwości, aby ktoś mógł podporządkować swojemu światopoglądowi wszystkich i wszystko !
A gdzie Twoje zdanie ? Jeśli mam swoje zdanie i jest ono prawdziwe, to nikt i nic nie jest wstanie go ruszyć.
Konfrontacja dzieje się tam, gdzie istnieje fałsz -  prawda broni się sama !
Podejrzewam, że sprawa dotyczy ( Arteqa), a jeżeli tak, to nie widzę, w jego słowach aroganckiego zachowania.
Być może momentami ''przegina'', ale to nie powód, aby stawiać warunki.
No i gdzie ta miłość, która jest cudownym lekarstwem - na WSZYSTKO !

Zapisane
kot
Gość
« Odpowiedz #26 : Luty 23, 2010, 14:49:52 »

W prawosławiu kobiety też są nieczyste w czasie miesiączki i do kościoła nie powinny wchodzić. Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #27 : Luty 23, 2010, 14:51:39 »

Poniewaz na forach pojawiaja sie osoby niezykle agresywne i aroganckie , usilujacy podporzadkowac swojemu swiatopogladowi wszystkich i wszystko.

Nie ma takiej możliwości, aby ktoś mógł podporządkować swojemu światopoglądowi wszystkich i wszystko !
A gdzie Twoje zdanie ? Jeśli mam swoje zdanie i jest ono prawdziwe, to nikt i nic nie jest wstanie go ruszyć.
Konfrontacja dzieje się tam, gdzie istnieje fałsz -  prawda broni się sama !
Podejrzewam, że sprawa dotyczy ( Arteqa), a jeżeli tak, to nie widzę, w jego słowach aroganckiego zachowania.
Być może momentami ''przegina'', ale to nie powód, aby stawiać warunki.
No i gdzie ta miłość, która jest cudownym lekarstwem - na WSZYSTKO !




Jezeli chcesz zauwazyc milosc , to pierwszym jej objawem powinna byc milosc do siebie, czyli;
 NIE STAJE SIE OFIARA DLA WYLEWANIA NA MNIE CUDZYCH FRUSTRACJI.

Natomiast mowa jest o nie wchodzeniu w gagresywne utarczki i prowokacje wylacznie z ludzmi , ktorzy nie potrafia eksponowac siebie inaczej.

Jezeli Twoje relacje np. z artqiem sa poprawne nic nie stoi na przeszkodzie  zebyscie trwali w "milosnych uniesieniach " slownych , ktore jest cudownym lekiem na wszystko.

Natomiast nie kazdy z kazdym tworzy harmonijny uklad i nie ma potrzeby w takowe nie harmonijne wchodzic  , jedynie po to by kogos satysfakcjonowac mozliwoscia agresywnych stekow slow.
Natomiast jezeli takowe relacje z kim kolwiek sprawiaja Ci przyjemnosc , jak rowniez zasmiecanie forum nimi to w nich trwaj.

Juz wiele osob na forum zglaszalo opozycje przeciw ciaglym utarczkom artqa , pora polozyc im kres.

Nikt i nic nie zabrania mu pisac , ale tworzenie zametu i awanturnictwo ( doslowne jak i podtekstowe) nie sprzyja tworczej atmosferze ni spokojnej wymianie wiedzy.

Tak wiedz caly czas podtrzymuje moja prosbe ;

"Nie ma takiej możliwości, aby ktoś mógł podporządkować swojemu światopoglądowi wszystkich i wszystko !"

Nie nie ma mozliwosci podporzadkowania takiego , ale usilowania jatrzace ,i wymuszajace istnieja. Tworza bardzo nieprzyjemna atmosfere niepotrzebnie.

STOP AWANTURNIKOM, PROSZE O ADMINISTRACYJNOM DECYZJE ZABRANIAJACA IM PISANIA POD POSTAMI OSOB Z KTORYMI NOTORYCZNIE SIE AWANTURUJA.

Czy innym jest dyskusja , a czym innym aroganckie wymuszanie akceptacji cudzych swiatopogladow z ponizaniem ludzi , ktorzy posiadaja inne zdanie.

W ten sposob takie osoby WYMUSZAJA MYSLENIE I PISANIE WEDLOG ICH KANONOW SWIATOPOGLADOWYCH.

JEST TO NIC INNEGO JAK CENZURA , KTORA CHCA ZASTOPOWAC WOLNOSC MYSLI.


Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 23, 2010, 14:55:03 wysłane przez Kiara » Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #28 : Luty 24, 2010, 17:05:52 »

A czy w którychś ''religiach'' kapłankami są kobiety ?
Pytam bo nie wiem ? Siver.

W Judaizmie sa , bo moga byc juz rabinkami , wiec istnieje juz otworzona droga powrotu do natury przez kobiety.

Kobiety zawsze byly kaplankami jest to ich pierwotna i atawistyczna rola , czyli wychowanie przyszlych pokolen i przekaz wiedzy. Nie wiem dlaczego oddzielono ta naturalna czynnosc kobiety dzielac ja na maciezynstwo wobec dzieci , odlanczajac przekaz wiedzy kobiety dojrzalej , ktora podczas zycia wzbogaca sie duchowo o wiele bardziej niz mezczyzna z racji jej intuicyjnej i bardziej uczuciowej natury.
Rola mezczyzny nie jest kaplanstwo ,z racji na meska nature w ktorej przewaza sila jest nia bardziej krol opiekun ( nie wladca) wlasnie opiekun.


W chrześcijaństwie kobiety też są kapłankami (nawet biskupami) i co z tego wynika?

Biskup Margot Kaessmann składa funkcję przewodniczącej Rady Kościoła Ewangelickiego w Niemczech - zapowiadają w środę niemieckie media. Dzień wcześniej ujawniono, że Kaessmann została przyłapana na prowadzeniu samochodu po pijanemu.
W sobotę około godziny 23.00 służbowy samochód pani biskup zwrócił uwagę policji. Przejechała jedną z ulic w centrum Hanoweru na czerwonym świetle. Test alkoholowy wykazał 1,3 promila alkoholu we krwi, co przy obowiązującej w Niemczech od 2001 roku, i obniżonej z 0,8 do 0,5 promila normie doprowadziło do zabrania biskup na posterunek. Tam próbka krwi wykazała aż 1,54 promila. Prokuratura w Hanowerze oceniła Kaessmann jako "całkowicie niezdolną do jazdy" i ukarała mandatem w wysokości miesięcznej pensji. Biskup utraciła też prawo jazdy na okres roku.

Margot Kaessmann komentuje zajście w gazecie "Bild": Błąd, który popełniłam, przeraża mnie samą. Jestem świadoma, jak niebezpieczne i nieodpowiedzialne jest prowadzenie pod wpływem alkoholu. Oczywiście poddam się wszystkim konsekwencjom prawnym.

Alkoholowe statystyki

Nawet 1,1 promila alkoholu we krwi za kierownicą kwalifikuje się w Niemczech jako całkowitą niezdolność do jazdy i nazywa czynem karalnym. Wg danych opublikowanych przez Niemiecką Centralę Przeciwdziałania Uzależnieniom (DHS) już 0,2 promila zmienia zachowanie i subiektywny sposób doświadczania, a także zakłóca zdolność widzenia, koordynację ruchów, zmysł słuchu i zapachu. 0,5 promila spowalnia niektóre reakcje i sprawia, że mylnie szacujemy prędkości. Przy 0,8 promila wszystkie reakcje są spowolnione. Poszczególne landy wysyłają kierowców na medyczno – psychologiczną diagnostykę, gdy procent alkoholu we krwi wynosi od 1,6 do 2,0 promila. Powzięte środki ostrożności doprowadziły od 1997 roku do spadku śmiertelności w wypadkach drogowych spowodowanych nietrzeźwością. W 2007 roku śmierć na drogach poniosło 565 osób na 20 785 wypadków tego typu. 26 500 osób zostało rannych.

Głosy i komentarze

Dane te podkreślają powagę sobotniego zajścia. Rzecznik Ewangelicko-Luterańskiego Kościoła Krajowego Hanoweru, Johannes Neukirch, powiedział agencji DAPD: "Kaessmann znajdowała się w sytuacji prywatnej. W gruncie rzeczy i w tym przypadku biskup może poprosić o kierowcę, jednak on również miał wolne." Szefowa Kościoła w następstwie tego wydarzenia po raz pierwszy odwołała na najbliższe dni wszystkie terminy. Nie przerwie jednak swoich codziennych zajęć, podkreśla rzecznik Kościoła Ewangelickiego w Niemczech, Reinhard Mawick.

Teolog z Wittenbergi, Friedrich Schorlemmer, opowiada się za biskup Käßmann. W "Leipziger Volkszeitung" stwierdził, że ten rodzaj "zaćmienia przytrafia się ludziom, którzy pracują na stanowiskach publicznych w ciągłym stresie". Dodał jednak, że "jazda pod wpływem alkoholu jest uchybieniem trudnym do usprawiedliwienia". Mniejsze zrozumienie ma natomiast dla sytuacji przewodniczący rady konserwatywnych luterańskich protestantów, hamburski pastor Ulrich Ruess. W tej samej gazecie nazwał niefortunny przejazd biskup Kaessmann "ogromną awarią, która będzie musiała mieć swoje konsekwencje". O odwołaniu biskup Kaessmann nie ma jednak na razie mowy. Friedrich Schorlemmer podkreśla: "Szyderstwo, jakiemu trzeba będzie stawić czoła to dużo większa kara, niż nakaz porządkowy".

Postać Margot Käßmann

Biskup Margot Kaessmann, 51-letnia zwierzchniczka Ewangelicko-Luterańskiego Kościoła Krajowego Hanoweru, od października 2009 roku jest też przewodniczącą Rady Kościoła Ewangelickiego w Niemczech. Jako pierwsza kobieta na tym stanowisku, reprezentuje około 25 mln protestantów. Margot Kaessmann mieszka w Hanowerze. Jest doktorem teologii ewangelickiej, matką czterech córek i rozwódką.

http://wiadomosci.onet.pl/2133023,12,pani_biskup_rezygnuje_przeraza_mnie_moj_blad,item.html
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #29 : Luty 24, 2010, 17:21:30 »

Wynika z tego jedno iz normalni ludzi ( kobiety i mezczyzni) maja idetyczne prawa , sa  ,omylni opelniaja mnustwo bledow w swoich zyciach, posiadaja do nich przyrodzone prawo.
Ale wynkia z tego rowniez iz najwyzsze funkcje w religijne w kosciolach moga normalnie sprawowac i mezczyzni i kobiety.
Nie sa one pprzynalezne i zarezerwowane tylko dla mezczyzn.
Naduzywanie alkoholu rowniez jest slaboscia i mezczyzn i kobiet , w srod ksiezy jest to znanny fakt , sa tacy , w srod ich hierarchji , ktorzy go usprawiedliwiaja , a nawet sami zajmuja sie produkcja i dystrybucja wina. I to nie w kosciele ewangelikim a katolickim.

Wazne jest by ludzie zauwazyli wlasne ludzkie slabosci i nie wynosili swojej nadludzkosci  ponad innych z powodu pelnionych funkcji.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
muszin
Gość
« Odpowiedz #30 : Luty 25, 2010, 13:48:46 »

Czy katechizm może się zmieniać co jakiś czas Arturze ?
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #31 : Luty 25, 2010, 14:11:41 »

W nieznacznym stopniu tak, co do głównych nurtów - raczej nie. Może to być np. spowodowane wzrostem poziomu wiedzy, odkryciami, rozważaniami - np. sprawy związane z genetyka, klonowaniem. Ostatnio np. zmodyfikowano tzw. "przykazania kościelne" - osobiście uważam wprowadzoną zmianę za niezbyt udaną.
Dlatego bardziej odpowiednim i precyzyjnym określeniem według mnie byłoby "doprecyzowanie" bądź "aktualizacja". Oczywiście obie z tych definicji można z formalnego punktu widzenia nazwać zmianą.
Zapisane
muszin
Gość
« Odpowiedz #32 : Luty 25, 2010, 14:18:06 »

A jaką mamy pewność,że nie było nic w nim o kobiecie w takiej kwestii jak poruszyła Kiara ?
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #33 : Luty 25, 2010, 14:42:28 »

Wiedziałem do czego zmierzasz, ok. Jako jeden z powodów powiem, że wtedy KRK nie uznawałby za człowieka np. Maryję, matkę Jezusa, która cieszy się w KRK bardzo dużym szacunkiem - co na marginesie, jest także powodem krytyki. Również dlatego, że wiele kobiet jest w KRK uznanych za błogosławione czy święte, czy za takowe KRK mógłby uznać nie-ludzi? Chcesz więcej przykładów/argumentów?
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #34 : Luty 25, 2010, 14:55:08 »

Wedlog zasad katolicyzmu kobieta powinna byc calkowicie poddana mezczyznie.
A co z zabiciem jej dla ratowania meskiego honoru? Przeczytajcie sami.

Gdyz prawa zapisane to jedno a prawa zwyczajowe tolerowane , to drugie.


http://www.google.com/search?client=firefox-a&rls=org.mozilla%3Apl%3Aofficial&channel=s&hl=pl&source=hp&q=historycy+prawa+kobiety+w+katolicyzmie&lr=&btnG=Szukaj+w+Google

Bądź podległa mężowi! - przykazania Boże dla kobiet.

[PDF]
Bądź podległa mężowi! - przykazania Boże dla kobiet
Format pliku: PDF/Adobe Acrobat - Szybki podgląd
kobiet a katolicyzmem w Polsce. Środa zauważyła mianowicie pewną zależność .... tzw. prawo „naturalne". Zgodnie z owym prawem kobieta jest redukowana do statusu samicy, ... Problem polega na tym, iż historia wielokrotnie zadała kłam tej ...
www.racjonalista.pl/pdf.php/s,4806

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 25, 2010, 15:04:25 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #35 : Luty 25, 2010, 16:11:46 »

Uważam, że każdy człowiek ma prawo do własnych doświadczeń . Czy to kobieta, czy mężczyzna , jesteśmy równoprawnymi istotami bez względu na to, co na ten temat ma do powiedzenia religia, czy Państwo. Dość już przyjmowania narzuconych, chorych wzorców. System ( także religijny) jest po to, aby nam służyć, a nie odwrotnie. Jeśli jest inaczej, to trzeba to zmienić. Osobiście znam pary w których to ona jest aktywną zawodowo osobą utrzymującą rodzinę, a on bezrobotnym zajmującym się dzieckiem. Wszystko jest w porządku , bo obie strony to akceptują. Gorzej , jeśli w takich związkach ludźmi rządzą wprogramowane im stereotypy. Wtedy mężczyzna czuje się niezrealizowany i pozbawiony w pewnym sensie swojej męskości, bo nie jest w stanie utrzymać rodziny, a kobieta może popadać w odwrotną skrajność uważając się za władczynię , która przewyższa we wszystkim swojego partnera , musi być matką a dodatkowo jeszcze pracować zawodowo i utrzymywać rodzinę.
Piszę o tym, gdyż nie wszyscy dostrzegają zalety zrównania płci. Są ludzie, którzy na życie patrzą poprzez stereotypy. Nadużywają swoich praw , a niekiedy po prostu i zwyczajnie chcą się odegrać za niedowartościowanie i upokorzenia z dzieciństwa , czy za "niesprawiedliwość dziejową" ( albo z poprzedniego życia Mrugnięcie ) na zasadzie " teraz ja Wam, facetom wszystkim pokażę gdzie Wasze miejsce ".
Ale nie na tym przecież polega rozwój i "napełnianie miłością swojego osobistego Graala ".
Dla mnie takie podziały typu  "wy faceci" tacy a tacy, albo "wy kobiety" takie a takie, są śmieszne.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #36 : Luty 25, 2010, 16:32:13 »

Nie wiem east czy dobrze zrozumiales moja  intecje pisania takich tematow?

W zadnym wypadku nie jest to zaden odwet z nic , jest to intecja uzmyslowienia wszystkim i kobietom i mezczyznom iz sytuacja w ktorej jestesmy obecnie jest spowodowana blednymi prawami ponizajacymi kobiety.
Zrozumienie tego przez obydwie strony jest sposobem wyjscia z impasu w ktorym utrzymuja nas prawa , a przedewszystkim religijne. Bo to one tak naprawde w duzej mierze odpowiadaja za ksztaltowanie tego pomylonego wizerunku ludzkosci , oraz zepchniecie kobiety do wyznaczonej dla niej roli przez ojcow kosciola.

Owszem , po malu mlodzi ludzie wychodza z tej traumy, ale trzeba uswiadamiac fakt dlaczego ona istnieje i co ja powoduje.

Znajac takie fakty , mozna podjac decyzje czy nadal prawnie chcemy w tym trwac?

Jezus glosil rownosc kobiety i mezczyzny , rownosc wszystkich ludzi , kk twierdzi iz nasladuje Jezusa. Pytam w czym?

Zatem pora zrozumiec iz to co tworzy nasze realia , tak naprawde nam nie sluzy pozytywnie , wowczas nie bedzie traumy mezczyzny , ktorego zona ma wieksze dochody finansowe niz on. Bo nie te wartosci sa naprawde najwazniejsze.

No coz nie wszystkim mezczyznom podoba sie jak kobieta podnosi glowe i dopomina sie o swoje naturalne prawa , wowczas zwalaja to na jej trudne dziecinstw , lub dawne inkarnacje.....

Madry mezczyzna podaje jej reke zeby mogla sie podniesc ,patrzacy przez pryzmat dawnej wladzy usiluje ponizyc kompleksami z przeszlosci.


Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
muszin
Gość
« Odpowiedz #37 : Luty 25, 2010, 18:02:19 »

Nie no w zupełności rozumie i wiedziałem, że będziesz tak argumentował i w sumie dobrze Uśmiech dzięki temu wiemy, że kobiety jako czyste zło to wymysł księży i jeżeli takowi się znajdywali to nie byli oni z pewnością też powołani przez Boga Uśmiech  Mam tylko nadzieję, że ta dyskusja już się zakończy Uśmiech Bo fakty są takie według mnie

1) w doktrynie KRK nie ma wzmianki o tym że kobiety są siedliskiem zła
2) ale z nieznanych mi powodów duża większość księży w średniowieczu traktowała tak właśnie kobiety

Ciekawe czy się zgodzisz Uśmiech pozdrawiam Uśmiech
Zapisane
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #38 : Luty 25, 2010, 19:36:27 »

Bo kobiety to naprawdę czyste zło Mrugnięcie
Zapisane
Leszek
Gość
« Odpowiedz #39 : Luty 25, 2010, 20:01:27 »

Katechizm Kościoła Katolickiego (KKK). Cytat:
KKK 369
Mężczyzna i kobieta są stworzeni, to znaczy chciani przez Boga, z jednej strony w doskonałej równości jako osoby ludzkie, a z drugiej strony, w ich byciu mężczyzną i kobietą. "Bycie mężczyzną", "bycie kobietą" jest rzeczywistością dobrą i chcianą przez Boga: mężczyzna i kobieta mają nieutracalną godność, która pochodzi wprost od Boga, ich Stwórcy (Por. Rdz 2, 7. 22). Mężczyzna i kobieta mają taką samą godność, zostali stworzeni "na obraz Boga". W swoim "byciu mężczyzną" i "byciu kobietą" odzwierciedlają oni mądrość i dobroć Stwórcy.
« Ostatnia zmiana: Luty 25, 2010, 20:02:07 wysłane przez Leszek » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #40 : Luty 25, 2010, 20:04:04 »

Nie no w zupełności rozumie i wiedziałem, że będziesz tak argumentował i w sumie dobrze Uśmiech dzięki temu wiemy, że kobiety jako czyste zło to wymysł księży i jeżeli takowi się znajdywali to nie byli oni z pewnością też powołani przez Boga Uśmiech  Mam tylko nadzieję, że ta dyskusja już się zakończy Uśmiech Bo fakty są takie według mnie

1) w doktrynie KRK nie ma wzmianki o tym że kobiety są siedliskiem zła
2) ale z nieznanych mi powodów duża większość księży w średniowieczu traktowała tak właśnie kobiety

Ciekawe czy się zgodzisz Uśmiech pozdrawiam Uśmiech

No przestan , to na jakiej podstawie ojcowie kosciola wydali dekret ( czy jak sie to nazywa) Mlot na czarownice , upowazniajacy ich do palenia kobiet na stosach?

Czy to byl tylko wymysl jakichs chorych psychoicznie  bi