Choć to już przebrzmiały temat, jednak pozwolę sobie na zamieszczenie informacji o tej komecie, pochidzących podobno od tzw. "Rady Nibirjańskiej":
Elenin POWRÓT ELENINOstatnimi czasy, na przełomie minionych tygodni, coraz więcej i częściej, na wszelkich forach alternatywnych informacji, wspomina się o tzw. Komecie Elenin. Chociaż to ciało niebieskie ochrzczono terminem kometa, w rzeczy samej, nią nie jest, gdyż z racji swoich rozmiarów posiada miano tzw. Brązowego Karła.
Dlaczego, tak wiele mówi się na temat tego ciała niebieskiego, które niedawno, gdyż na wiosnę, znajdowało się w pobliżu naszej planety powodując szereg anomalii, włączając w to rzekomo wywołanie trzęsienia ziemi i tsunami w Japonii. Co do tego ostatniego, jest wiele rozbieżnych na ten temat opinii, ale...każdy niech sam wyciągnie sobie swoje własne wnioski.
Stale wzrastająca tendencja zainteresowania Elenin w ostatnich tygodniach, spowodowana jest prawdopodobieństwem kolejnego przelotu tego ciała niebieskiego w pobliżu Ziemi, z tą jednak różnicą w stosunku do pierwszego przelotu, że tym razem jej odległość od Ziemi ma być znacznie mniejsza, niż poprzednio, w związku z czym przewiduje się wzrost turbulencji nie tylko o naturze geomantycznej i geofizycznej, ale jak już od dawna wiadomo, ciała niebieskie będąc z nami w taki, czy inny sposób powiązane (wg. Uniwersalnego Prawa Jedności- wszystko jest jednym i wszystko pochodzi od Źródła i jest Źródłem) z naszym ciałem i systemem nerwowym. Stąd też taki zbliżony przelot ciała niebieskiego w sąsiedztwie naszej planety, może spowodować zaburzenia również nie tylko w naszych układach, ale i całej światowej gospodarce, co już od jakiegoś czasu, widoczne jest w prognozach finansowych, zwłaszcza dla Stanów Zjednoczonych. Nie będę tutaj wieszczył żadnych negatywnych prognoz, gdyż sam osobiście mam do tego zupełnie inny stosunek, a innych nie będę straszyć, gdyż wielu z nas wciąż ma oparty na starych programach, stosunek do pieniądza i materii samej w sobie. Nie to jest jednak materiałem niniejszego felietonu.
Tym razem chciałbym przybliżyć wam nieco, spojrzenie na zjawisko przemieszczania się i bliskiego przelotu brązowego karła Elenin (tak będę go teraz nazywał), z perspektywy ugrupowania istot pozaziemskich zwanych Radą Nibiriańską. Chociaż sam, informacje przekazywane przez te istoty, traktuje z przymrużeniem oka, gdyż znam już trochę historię ich oddziaływania na populacje naszej ludzkości sprzed dziesiątek, a nawet setek tysięcy lat, to pomimo tego, zawsze z każdej informacji można wyłowić coś użytecznego dla siebie. W związku z tym opisując wpływ oddziaływania wspomnianego wcześniej ciała niebieskiego zwanego Elenin, posiłkuję się informacjami pochodzącymi z tego właśnie żródła. Zapewne czytelnicy tłumaczonej przeze mnie książki pt: "Podróżnicy" znają już frakcję Rady Nibiriańskiej, jednakże polecam odłożenie na bok wszelkich animozji i uprzedzeń i spojrzenie przez pryzmat wielowymiarowej wiedzy, która do nas napływa przynosząc nam to, na odbiór czego jesteśmy gotowi, oraz to czego możemy potrzebować na swojej ścieżce doświadczania życia, w tej trójwymiarowej manifestacji życia na Ziemi.
Jak pamiętacie w swoim poprzednim felietonie dotyczącym Uskoku Nowo Madryckiego (terytoria leżące na linii uskoku tektonicznego miejscowość Nowy Madryt USA. przyp. edyt.) , oraz rzekomego zabójstwa Bin Ladena, również posiłkowałem się po części informacjami pochodzącymi ze wspomnianego źródła. Jak zawsze, to od nas samych zależy, jaki wpływ wywrze na nas dana informacja, a pamiętając o kosmicznej dewizie, że "wiedza nas uchroni" pozwólmy przepuścić przez filtry swojej duchowej percepcji kolejną porcję informacji.
Tak więc poniżej, przedstawię wam w skrócie perspektywę jaka nas może (aczkolwiek nie musi) czekać w związku z przelotem obok Ziemi, brązowego karła Elenin, który przewidywany jest na przełomie września i października, czyli pokrywa się w wielu prognozach z zapaścią gospodarczo-ekonomiczną w Stanach i na świecie.
Według Jelaili Star, łącznika Nibiriańskiej Rady Dziewięciu, najtrudniejszy dla ludzi okres w tym roku może być we wrześniu (dodam też jeszcze tylko, że myślę, iż data 11.11.11, kryć może za sobą również jakąś niespodziankę). Stąd Nibirianie mówią, że ludzie muszą przebrnąć przez wrzesień, a wówczas będą mieli najgorsze za sobą.
Zastanówmy się nad jednym, właśnie przyszło mi do głowy pytanie: Jaką możemy mieć pewność, że w obliczu mających miejsce, poza naszym wzrokiem rozgrywek, różnych pozaziemskich frakcji walczących o palmę pierwszeństwa nad naszą Ziemią, planowany przelot Elenin, nie jest wydarzeniem sterowanym przez jedną ze zwaśnionych frakcji, aby utrudnić nam życie, doprowadzając w rezultacie do osłabienia naszej czujności przed czymś większym? Wracając do Elenin. Otóż, mówi się, że jeśli przebrniemy przez wrzesień (ten czas jest wciąż ruchomy, a jak później dowiecie się, ciała niebieskie nie poruszają się z jakąś stałą i określoną prędkością, po ustalonym stricte torze, wszystko jest zmienne), najgorszą ze zmian w tym roku, powinniśmy mieć za sobą. Elenin jeden z małych brązowych karłów, towarzyszy Nibiru, będzie jedyną większą wizytacją, jaką będziemy mieli w tym roku...sam Nibiru natomiast nie przybędzie przed rokiem 2012.
Elenin zakończyć ma swoją wędrówkę po naszym obszarze układu słonecznego, późnym wrześniem, po czym zawróci w swoją powrotną podróż w głęboką przestrzeń kosmiczną. Chociaż Elenin jest znacznie mniejszy niż Nibiru (4 razy większy od Ziemi), to wciąż posiada wystarczająco silne przyciąganie w stosunku do Ziemi, że może wytworzyć potężne trzęsienia ziemi takie jak w Japonii (z tym akurat można byłoby polemizować, jest bowiem wiele przesłanek wskazujących na użycie HAARP'u, celem wywołania tego zdarzenia), oraz spowodować wybuchy wulkanów (Islandia). Przejście Eleni wywiera ciśnienie na nasze Słońce, powodując potężne promieniowanie, które uderza w naszą atmosferę, zaburzając wzorce pogodowe. Rekordowe upały, susze, powodzie, wielkie burze, czy skupiska tornado, stały się normą na jakiś czas.
Zatem, jak uda nam się uniknąć bliskiego spotkania z Nibiru? Ponieważ spowodowaliśmy przesunięcie się naszej linii czasowej, pociąga to za sobą usunięcie się z linii czasowej, w której Nibiru podciąga nasze płyty tektoniczne doprowadzając do przebiegunowania.
Nie tak, jak podczas określonych przeszłych przejść Nibiru, ludzkość osiągnęła pewien stopień emocjonalnego oczyszczenia i ascendencji w tym czasie. Według Nibirian, aby ascendencja Ziemi była pomyślna, 70 % populacji musi dokonać przesunięcia o jeden wymiar. Oznacza to przesunięcie z 3D do 4D. Podobno zostało już to osiągnięte, jako rezultat odkrycia fizyki kwantowej. Dzięki tej nowej nauce, nauczyliśmy się, że żyjemy w wielowymiarowym świecie - koncept 4D, a nie jak to określa koncepcja 3D, w której jednowymiarowy świat kończy się na jednej rzeczywistości. Rzekomo 70% populacji jest tego świadoma. Hmm....wydaje mi się to grubo przesadzone, czy aż taki duży odsetek naszego społeczeństwa miałby być świadom wielowymiarowej rzeczywistości? Ciekawe... No cóż, każdy ma prawo do własnej opinii. Czy obecna nauka idzie w parze z duchowością? Sami odpowiedzcie sobie na to pytanie.
Tak, więc przesunięcie naszej linii czasowej uchroniło nas rzekomo od najbardziej dewastujących i katastroficznych przepowiedni. Owszem będą zmiany, lecz nie tak rozległe, jak przy bliskim przejściu Nibiru. Tutaj w Stanach, możemy zobaczyć więcej powodzi wywołanych przez Mississippi, które są rezultatem trzęsień ziemi wzdłuż uskoku Nowomadryckiego, ale wygląda na to, że będą one raczej mniejsze. Stany Zjednoczone, nie staną się dwoma odrębnymi masami lądu, przedzielonego przez kontynentalne morze. Kalifornia nie pójdzie pod wodę, ale część wybrzeża może. Japonia może nie przetrwać, a Nowa Zelandia, tak jak Kalifornia, będzie mniejsza. Nie bedzie jednego większego przebiegunowania, Elenin chociaż ma swoją siłę, nie jest wystarczająco duża, aby tego dokonać.
Wciąż będą pewne braki w żywności, ale w mniejszym stopniu. Wiele obszarów, które miały być dotkliwie uszkodzone, albo nie będą dotknięte wcale, albo w mniejszym stopniu. Tak więc suma sumarum, wieści są pomyślne.
Pomimo tego faktu łączniczka Rady Nibiriańskiej -Jelaila Star, uświadamia nam dalej, że wciąż jest wiele ludzi, którzy mają wiele do zrobienia, aczkolwiek, dzięki emocjonalnemu oczyszczeniu jesteśmy w stanie zminimalizować efekt przelotu Elenin w naszym sąsiedztwie. Oznacza to również, iż możemy dalej minimalizować zmiany na Ziemi kontynuując oczyszczanie i uwalnianie starego gniewu, zgorzkniałości, urazów, oraz innego emocjonalnego bólu, który wciąż w sobie nosimy. Jest to integracja Światła i Ciemności w naszym wnętrzu. Nauka kwantowa, udowodniła, że kreujemy naszą rzeczywistość z naszego wnętrza, tak więc, jeśli jesteśmy pokojowi wewnątrz, będziemy dostrzegać pokojową rzeczywistość wokół nas. Możemy wciąż kontynuować zmianę naszej rzeczywistości, tak że przejście Elenin wydarzy się i podąży dalej swoim torem. Pogoda powróci do normalności, a delikatne deszcze zastąpią potężne burze.
W kolejnym komunikacie przekazanym przez Jelail'e poruszone zostały inne interesujące zagadnienia dotyczące Elenin.
W związku z rosnącym zainteresowaniem tym tematem pojawiły się pytania dotyczące wspomnianego brązowego karła, na które padły mniej, lub bardziej satysfakcjonujące odpowiedzi. Spójrzmy na to, co w tym temacie, mają jeszcze do powiedzenia Nibirianie, nikt inny, jak starożytni bogowie Ziemi, którzy zasiali u nas wiele fermentu w przeciągu ostatnich dziesiątek, ba nawet setek tysięcy lat.
Najczęściej pojawiające się pytania dotyczą, takich oto zagadnień:
1. Czy Elenin to kometa, czy brązowy karzeł?
2. Czy Elenin to Nibiru/Planeta X?
3. Kiedy Elenin powróci?
Przypominam, że poniższe odpowiedzi, na postawione tutaj pytania, są perspektywą Nibirian.
Czy Elenin to kometa, czy brązowy karzeł?
Elenin jest małą gwiazdą, brązowym karłem. Brązowy karzeł jest gwiazdą, która nigdy nie jest rozpalana przez słońce. Chociaż jest mały, Elenin wciąż jest wystarczająco duży, z wystarczającą ilością magnetyzmu, aby przesunąć płyty tektoniczne Ziemi. W zależności od tego jak blisko Elenin przeleci obok Ziemi, może on na tyle mocno pchać i ciągnąć, żeby wytworzyć większe zmiany na Ziemi, włączając w to, aczkolwiek nie ograniczając się do trzęsień ziemi, tsunami i huraganów. Obecność tej gwiazdy w pobliżu słońca, powoduje potężną emisję promieniowania elektromagnetycznego, które mogłoby uderzyć w naszą atmosferę, powodując dalekosiężne zaburzenia w naszej sieci energetycznej. Kometa nie posiada magnetyzmu, dlatego nie spowodowałaby takich zniszczeń. Widzieliśmy już moc jaką posiada Elenin, wcześniej tego roku, powodując niszczące trzęsienie ziemi w Japonii.
Czy Elenin to Nibiru/Planeta X?
Elenin nie jest Nibiru, lecz jest częścią układu słonecznego Nibiru. Nibiru jest dużym brązowym karłem (4 razy rozmiar Ziemi), posiada on magnetyzm, który nie tylko zaburza orbity planet, jakie omija, ale również zbiera po drodze komety, planetoidy, brązowe karły i asteroidy. Krążą one wszystkie wokół Nibiru, tworząc swoisty mini układ słoneczny, którym jest Nibiru.
Jeśli Nibiru miałby pojawić się tak blisko Ziemi, jak Elenin, byłby tak duży jak Słońce, a my odczulibyśmy efekt tego na skalę masową.
Kiedy Elenin powróci?
Jest to coś, czego nikt nie może dokładnie określić, ponieważ planety i karłowate gwiazdy nie poruszają się ze stałą prędkoscią. Dlaczego? Tak samo, jak samochód na autostradzie, musi zmagać się z wiatrem, deszczem, oraz innymi siłami natury, tak samo planety poruszają się w przestrzeni kosmicznej zmagając się z podobnymi siłami oporu. Siły te mogą mieć wpływ na prędkość z jaką porusza się Elenin. Tak więc, na podstawie tego gdzie jest teraz, oraz na podstawie prędkości z jaką przesunęła się z punktu A do punktu B, my możemy to przeliczyć, ale może ulec to zmianie w każdej minucie. Nibirianie zakładają, że Elenin spodziewana jest pomiędzy późnym wrześniem, a wczesnym październikiem.
Dodatkowo, ponieważ Elenin kończy swoje przejście wokół Słońca, będziemy mieli kilka zrównań, to znaczy punktów w czasie, kiedy Ziemia zrówna się z Elenin, bez obecności Słońca pomiedzy nimi. Dlatego też słyszy się o datach powrotu Elenin w listopadzie, a nawet i później. Pamiętajcie Elenin porusza się prostopadle do Ziemi, nadchodząc z południa, podróżując do góry, zataczając łuk nad Słońcem, gdzie zakręci i rozpocznie swój powrót w głęboką przestrzeń kosmiczną pod nami. Jeśli zrobicie teraz zdjęcia słońca, zobaczycie Elenin. Jest ona tam teraz widoczna na półkuli północnej. Możecie również, tak jak uczynił to pewien pan z Oregonu, zobaczyć Nibiru, oraz niektóre z jego księżyców w tle. Obejrzyjcie to wideo i zdjęcia na stronie:
www.youtube.com/blueskyg1 To, co teraz widzimy wokół słońca, jest częścią układu słonecznego Nibiru, który jest widoczny obok Słońca.
Polecam obejrzenie tego filmiku, to co zobaczycie jest bardzo intrygujace, próbowałem spoglądać na słońce, ale było zbyt intensywne i nic nie widziałem, najlepiej jest to zrobić, kiedy słońnce chyli się ku zachodowi i nie świeci już z taką dużą intensywnością.
Kolejny przekaz informacyjny (najświeższy, gdyż z tego tygodnia) odnosi się do Elenin i jego wplywu na gospodarkę. Popatrzmy, co mają do powiedzenia w tym temacie Nibirianie.
Niektórzy mogą uważać za szalony pomysł, że nadlatujący brązowy karzeł, mógłby stanowić większe zagrożenie dla Ziemi, a gospodarka Stanów Zjednoczonych waha się na krawędzi katastrofy, z politykami kłócącymi się o to, czyj plan powstrzyma ją od popadnięcia w bankructwo. Otóż, mamy teraz dwie główne rzeczy, które wydarzają się. Po pierwsze, zbliżanie się gwiazdy brązowego karła. Po drugie, czas równoważenia budżetu tutaj w Stanach. Ponieważ amerykański dolar jest rezerwą walutową dla całego świata, to co wydarza się tutaj, ma globalny wpływ na cały świat. Innymi słowy, jeśli Stany zbankrutują, spowoduje to większy, globalny chaos gospodarczy.
Ponieważ, jak wiecie, kiedy nastepuje przepływ pieniądza, wszyscy jesteśmy w dobrej kondycji, pod wzgledem emocjonalnym, lecz jeśli nie, wówczas nasze emocje wrzą. Dzięki fizyce kwantowej, wiemy również, że poprzez nasze emocje tworzymy naszą rzeczywistość.
Na przykład: czujemy strach -przyciągamy ludzi, sytuacje i zdarzenia, które powodują, że jeszcze bardziej odczuwamy ten strach.
Stany Zjednoczone muszą uchwalić swój budżet do najbliższego wtorku (wiadomość napisana była w miniony poniedziałek 25 lipca). W zależności od tego, jak wszystko się rozegra...czy zwiększymy swój pułap długu, czy nie, czy uchwalone zostaną surowe cięcia...czy nie, określi to sposób w jaki zareaguje społeczeństwo. Jeśli podjęte dycyzje wywołają masową panikę i strach, spowoduje to, że emocje rozprzestrzenią się na cały świat, gdyż świat podąża za Stanami.
Teraz kilka informacji dotyczących drugiego czynnika...Komety Elenin, czy też raczej Brązowego Karła Elenin. Jak już wyjaśnione zostało w poprzednim przekazie, komety, planety, karłowate gwiazdy, oraz inne ciała w przestrzeni, nie poruszają się ze stałą prędkością. Doszliśmy już do zrozumienia, że potrafimy wpływać na materialne przedmioty za pomocą naszych emocji (Prawo Przyciągania). To, jak globalnie odpowiemy na zmiany gospodarcze, określi zbiorowe emocje, jakie wysyłamy. Tak więc, to co wyślemy, spowoduje, że Elenin albo zbliży się, albo oddali. Posiadamy moc kontrolowania brązowej karłowatej gwiazdy.
Pojawiły się już w sieci zdjęcia Elenin i Nibiru. Wcześniej podana została strona do filmiku dotyczącego nagrania Nibiru na tle Słońca, oto kolejna strona odnosząca się do zdjęć:
Elenin/Northwind page:
http://preview.tinyurl.com/57brn Jelaila -łączniczka Nibirian wspomina również o fakcie, że właściwie władając naszymi emocjami, możemy wpłynąć na to, iż Elenin będzie jedynym członkiem układu słonecznego Nibiru, który dotknie naszą planetę. Możemy również uniknąć bliskiego spotkania z samym Nibiru. Teraz jest czas, abyśmy podjęli decyzję, pamietając o tym, że jedna osoba może wpłynąć na obniżenie się fali pływowej o 50 stóp, tylko poprzez oczyszczenie się z gniewu przeszłych wydarzeń. Wysiłki ludzkie będą się liczyć!
Wiecie już teraz, jaką perspektywę wydarzeń na Ziemi zakładają pozaziemskie istoty z Rady Nibiriańskiej Dziewięciu, znanej również ze starożytnej historii jako Annunaki, sumeryjscy, a później egipscy bogowie.
Czy aby, przekazywane przez nich informacje mają rzeczywiście na względzie nasze osobiste dobro, jako rasy ludzkiej? Czy wydarzenia sprzed 25 500 lat temu, kiedy doprowadzili oni do przejęcia Słonecznych Gwiezdnych Wrót -4, z czwartego wymiaru, zamykając ludzkim duszom inkarnującym się na Ziemi, dostęp do Korytarzy Amenti, a tym samym odbierając możliwość ascendencji, wikłając nas w ziemskim kole życia, śmierci i ponownych narodzin, nie są przykładem nie koniecznie przyjaznego nastawienia? Pamiętajmy jednak, że w Kosmosie wszystko podlega ciągłym zmianom i przeobrażeniom, a możliwe, że dzięki staraniom Anielskich Opiekunów, również istoty, dotychczas mające niecne zamiary względem ludzkości, mogły zmienić swoje zapatrywania. Niemniej jednak warto jest posiadać wiedzę, z każdej opcji, z różnych źródeł, nawet pochodzącą od frakcji Upadłych Aniołów. Pamiętać jedynie należy, żeby nie podchodzić do niej zbyt emocjonalnie, lecz przyjmować tą wiedzę, kierując się swoimi odczuciami, sercem i wyższą percepcją, którą podsuwa nam nasza Wyższa Jaźń, źródło naszej wiecznej/nieustającej Miłości, Prawdy i Mądrości. Przypominam, że to, co tutaj napisałem słowem komentarza jest jedynie moją skromną opinią, która wcale nie musi być dla każdego właściwa i prawdziwa, niech każdy z was kierując się swoją wewnętrzną mądrością, znajdzie własne odpowiedzi na nurtujące go pytania dotyczące przyszłości nadchodzących dni. Moim zadaniem jest tylko pobudzenie was do myślenia i zastanowienia się nad otaczającą nas rzeczywistością.
Z Miłością, Jednością i Prawdą w Sercu,
Służący Ludzkości,
Mario
http://zkosmosu.blogspot.com/p/elenin.html