Chodzilo mi o Szatana - wladce swiata materialnego, przeciez to jemu holdy skladaja najwyzsi w pseudo-hierarchii moznowladcy.
Bo w istocie panuje nad ciemnoscia, tak mozna to sobie skojarzyc.
A ktos kiedys pisal "i stala sie jasnosc" - bo chyba przeszedl (po tej drabinie Jakubowej;))
Żonglujesz na-Zwami jedynie.
Czy to czyni Twoje życie bardziej spełnionym? A mentalne ciało krystalicznym?
Szatan
SzataAnu
Szata jedności (Anu, One, itd) więc nie może być szatą ciemności.
Światem materii nie rządzi wladztwo ciemności.
Ciemność rządzi zarówno w materii jak i swiatach pozamaterialnych,
podobnie jak Światło.
Ciemność zawiaduje ciemnością a Swiatło Światłem - inaczej być nie może.
A co do personifikacji oraz przejść ludzkości...
Następują takie czasy, że
poznanie bogów z krwi i kości staje się elementem ewolucji.
Pełna jawnosć.
Lecz to nastąpi w pełni, gdy zamknie się w pełni etap
utrzymywania w pełni świadomości faktu, o którym wspomina
Eastiż Swiadomość i wcieleni "Bogowie" nie są utożsamieni,
tj. gdy momenty utożasmień Świadomości w przejrzystości czytelne.Mało tego, Każdy sam może w te "Boskie" sloty wstąpić i wystąpić,
gdy poszerzy /skurczy Świadomość.
tj. poziom swego otwarcia nań. Gdyż Świadomość po prostu istnieje.
Bo tu nikt nikomu "miejsca" nie zabiera.
A PRACA na "Boskim" pułapie daje wielkie mozliwości ale i równie wielkie ograniczenia/zdyscyplinowania.
..i na tym etapie ludzkości jednostki nie utrzymują się w slocie,
więc jest rotacja 'ja'. Specyficzne formy "zmęczenia" materiału.
Kiedy rotacja 'ja' będzie sie zmniejszać,
Bogowie albo stworzą dla "siebie" normę z Aktualizacji,
albo popadać będą w ciemności dryfu.
Natomiast personifikacje w ramach biblijnych dopasowań są zupełnie czym innym
i mają na celu siać zamęt i desorientację wśród wyzwalajacych się "niebezpiecznie" społeczności.
To dawni hodowcy mają ten oręż tak przygotowany,
by obrzydzić PRAW DZIWĄ układanke relacji przepływu Świadomości,
a to dlatego , że taka jakość 'ja' nie daje przestrzeni dla nadużyć ego.
(co i tak dzieje się w świecie echa - gdyż do teraźniejszości - jednorazowej i dokonanej
te formy dostępu nie mają).