Możliwość wydawania właściwego dźwięku daje jedynie aktywizowane nasze DNA , je natomiast aktywuje strumień energii systematycznie napływający do naszej przestrzeni z Gwiazdy Matki.
Wydawanie jakiego kolwiek dźwięku według osobistego pomysłu i możliwości nic nie da bo jeszcze raz powtórzę instrument go wydający ( czyli nasze ciało fizyczne) nie posiada tego właściwego dostrojenia. Jeszcze nie.
Tak więc koło możliwości ludzkich się zamyka.
Najpierw musi urosnąć drzewo z którego ktoś wystruga fujarkę i zagra na niej właściwy ton. Naszym "urośnięciem" Ludzkim jest zestrojenie naszego DNA z wibracjom Gwiazdy Matki , jak się to stanie każdy Człowiek wyda ten dźwięk w sposób naturalny , bez żadnego wysiłku poszukiwawczego.
To naprawdę bardzo proste i oczywiste zabezpieczenie przed takimi fałszywymi kluczami , które usiłują w piramidzie rożnych cudów.
Istnieje
tylko jedna właściwa wibracja , jedna jedyna osiągana w powyższy sposób.
Aktywizacja DNA przez zestrojenie się z Gwiazdą Matkom , wówczas ten dźwięk ( niesłyszalny dla fizycznych uszu) wydaje organizm Człowieka , który ma już dostrojone DNA do pierwotnej wibracji życia. Nie należy szukać tego dźwięku na zewnątrz przez grę na instrumentach , on jest wewnątrz, można go fizycznie zaśpiewać , ale wówczas nie ma aż 100% czystości. Bowiem fizyczność zawsze w jakimś stopniu ogranicza czystość jego brzmienia.
100% czysty jest tylko głos serca , głos uczuć słyszalny intuicyjnie.
Kiara