Masz tel.. | Czy TERAZ, gdybyś miał/a włączyć zabezpieczenie? tak/nie; dlaczego?

[Dariusz]

Witaj wśród nas >SAS<,
myślę że będziesz miała o czym dyskutować.
Powodzenia.

[arteq]

ważna jest tylko mamona jak to mawia En-ki... a gdzie uczucia do drugiej osoby ... niestety ma racje. 

Czy masz na myśli tą samą "mamonę" o którą ciągle nawołuje samcio dla pch?

[Kiara]

Nikt nie nigdy nie mowi i Pan rowniez iz jest Bogiem w rozumieniu religijnym i ja tego nie twierdze, kilka razy juz cytowalam wyjasnienia Wojtka w tej kwestji.

On jest Stworca -Pan wielka Energia Jasnosci wzorem wszelakiego stworzenia, Jemu jest ono podporzadkowane. Slowa , ktorych uzywamy dla okreslenia Jego wielkosci sa nie wymierne i nie potrafia oddac istotnosci.
Dlaczego wielkie Energie zaswiatowe zblizyly sie do Ziemi, oddalajac nieco od swojego DOMU? Otoz tylko i wylacznie by wesprzec Czlowieka w tak trudnym i zarazem waznym czasie jak ewolucja energetyczna ( bezpowrotne przekroczenie wymiarow), jednak myslalam Ptaku iz ta wiedza jest dla Ciebie bezdyskusyjna ewidetnoscia. gdyz wszystkie te informacje sa w ksiazkach , przekazach od energii , Ela mowila o tym wielokrotnie.
Widac ponownie musze wrocic do cytowania przekazow od Myslicieli.
Natomiast gady? Czy Gady istnieja i istnialy jako okreslony wyglad fizyczny? To tak samo jak bys zapytala Czlowieka czy istnial jako zarodek o okreslonym ksztalcie...
Tak wiec istnial  istnieje ,czy nie?
W procesie ewolucji Czlowieka od zaplodnienia do porodu  jest taki momet bycia zarodkiem ( czy jest to juz Czlowiek?) wszyscy walcza zeby to uznac. wiec jest czy nie jest?
Tak samo w procesie ewolucji miljonow lat ISTOTA osiagajaca w FIZYCZNOSCI , ksztalt Czlowieka posiadala taki ( powiedzmy Gadzi) momet.Czy to obdiera Czlowiekowi jego godnosc Ludzka?
Owszem odbiera w momecie wartosciowania zycia swoja glupota wywyzszania siebie obecnego ponad siebie dawnego.
Zeby mogl zaistniec ten obecny , musial byc rowniez ten dawny  ( ktoremu ja skladam dziekczynny poklon) za trud pracy ewolucyjnej , ktora uksztaltowala mnie wspolczesna.

Kto boi sie wiedzy o sobie i straszy nia innych ludzi zasluguje jedynie na slowo manipulant, nic wiecej.

Kiara

ps. Za uzycie porzekadla , po ptakach nie mam zamiaru nikogo przepraszac, bo nie ma w ty celu negatywnego. Tak mysle iz niedlugo kazde moje slowo przejdzie cenzure dopuszczalnosci i oceniania intecji dla ktorych je uzylam.
Moi mili , zacznijcie te analizy  od siebie prosze....

[kot]

ważna jest tylko mamona jak to mawia En-ki... a gdzie uczucia do drugiej osoby ... niestety ma racje. 

Czy masz na myśli tą samą "mamonę" o którą ciągle nawołuje samcio dla pch?

Artequ!!

Pewnie miał na myśli tą mamonę,którą w imieniu Boga Kościół Katolicki z nas WYSYSA bogacąc się OBRZYDLIWIE,gdy w kraju niedostatek powszechny panuje.

[zigrin]

Uruchomienie dowolnego procesu ma zawsze zarówno swoje dobre i złe strony. Podkreślam tutaj, że zawsze muszą być dostępne oba bieguny tego wszechobecnego dualizmu. W przeciwnym wypadku, jakaś przestrzeń musiałaby być pozbawiona całkowicie tych biegunów, lub próbowalibyśmy się oszukiwać, iż w danej przestrzeni istnieje tylko np. biegun północny, a nie ma południowego… ! Gdy patrzymy na dowolny wir, możemy opisać jego kierunek wirowania (LEWO/PRAWO). Nie zapominajmy jednak tego, że dostrzegany kierunek wirowania będzie ściśle uzależniony od zorientowania względem niego obserwatora – wystarczy przecież popatrzeć na niego od dołu, zamiast od góry i  kierunek wirowania w względem obserwatora zmienia się na przeciwny. Żeby było zabawniej, wplątujemy się w kolejne dualizmy, czego przykładem jest choćby określenie GÓRA/DÓŁ. Jak chcecie jeszcze zabawniej, to wyobraźcie sobie dwóch „bliźniaków” obserwatorów, podobnie zorientowanych w przestrzeni. Jeden będzie twierdził, że wir zawija się zewnętrznie w prawo, a drugi będzie się upierał, że wewnętrznie w lewo. Oczywiście, obaj będą mieli rację, póki nie przyjdzie trzeci (już niekoniecznie bliźniak… ) i nie przekona jednego z nich o faktycznym kierunku przemieszczania się materii tworzącej ten wir. „Bliźniacy” sami mogą również zechcieć, doświadczalnie sprawdzić to z bliska. Wówczas, albo zostaną przez wir wciągnięci do jeszcze bliższej obserwacji… , albo odrzuceni do dalszej… – co i tak będzie od razu ku uciesze co najmniej jednego z nich… 

Jak sami widzicie, włączenie/wyłączenie jest podobne jak:
Dobro/zło, ciemne/jasne, ciepłe/zimne, męskie/żeńskie itd…….
Które jest dla nas lepsze ?
To, którego mamy mniej…


PS. Kiaro, takie użycie określenia „po ptakach” w rozmowie z rozmówcą o Nicku Ptak, moim zdaniem ma jednak wydźwięk negatywny. Jeśli nawet nie było to zamierzone to na Twoim miejscu bym jednak przeprosił…
Taka jest moja analiza…

[Kiara]

zigrin zrob prosze co bys zrobil na swoim miejscu , a mnie pozwol robic to co jest moja decyzja na moim miejscu. Tak bedzie najlepiej.

I jeszcze jedno, kierunek wirowania nie zmienia sie podczas naszego ogladu go, on jest caly czas niezmienny.

To nasz oglad czegos zmienia sie razem ze zmiana miejsca z ktorego go ogladamy. Wystepuje zludzenie optyczne nic wiecej.
Wir wirujacy w lewo ( jezeli nie zmienimy kierunku wirowania , caly czas wiruje w lewo) pomimo iz patrzac z drugiej strony mozna zobaczyc inaczej. Wowczas zachodzi oglad lustrzanego odbicia.
W ten sam sposob powstalo wiele znakow odwroconych od prawidlowych zutow ( ludzie nieswiadomi nadali im negatywne znaczenia) a sa one tylko i wylacznie odbiciem lustrzanym rzeczywistosci , czyli zludzeniem optycznym odwrocenia. W orginale sa rzeczywiste nie zmienione.
Wystarczy zwyczajnie popatrzec w lustro, ono wszystko tlumaczy.

Kiara

[zigrin]

Wir wirujacy w lewo ( jezeli nie zmienimy kierunku wirowania , caly czas wiruje w lewo) pomimo iz patrzac z drugiej strony mozna zobaczyc inaczej. Wowczas zachodzi oglad lustrzanego odbicia.

Kiaro, skąd w takim razie wiesz, że w tym wypadku wiruje w lewo, a nie w prawo i skąd wiesz które odbicie jest lustrzanym ? Nie sądzisz, że oba są dla siebie równoprawnymi wzajemnymi odbiciami lustrzanymi. Wyobraź sobie daleko w kosmosie wirujący przedmiot i dwóch obserwatorów – jeden z jednej strony tego przedmiotu, a drugi z przeciwnej. Czy potrafisz powiedzieć który widzi „prawdziwy” kierunek wirowania przedmiotu, bez obecności dodatkowych punktów odniesienia i worunkujących pozycję obserwatora ?

Lustro nigdy nie pokaże Ci całej prawdy, jeśli będziesz jej szukać tylko po jednej stronie tego lustra… 

[poufne]

Mam kilka pytań; jaki jest koszt jednego smsa i czy po wysłaniu nie będę dostawał reklam w stylu "uratuj planetę Fusus z układu Zorg, wystarczy, że..."  lub "Jeżeli chcesz poznać przyszłość, wyślij sms o treści GIZA a otrzymasz przekaz z Wielkiej Piramidy" Tak w ogóle to gdzie znajdę regulamin?

[Kiara]

Gdzie jest poczatek a gdzie koniec , jak to oznaczyc i zrozumiec zeby dac odnosniki?

Zawsze ta sama historia cos musi sie zaczac odduzego potecjalu energetycznego zeby mialo sile dzialania, i tam zawsze jest poczatek. Tak samo jak wielki wybuch dal poczatek wszystkiemu i on oznacza kierunek prawidlowy wirowania. Obnizajacy sie potecjal to wir odwrocony, mozna go energetycznie obnizac lub podwyzszac. Jednak zawsz poczatek jest tam gdzie wiekszy a nie mniejszy potecjal, wiekszy wynosi , mniejszy wciaga.
Oglad lustrzany to zupelnie inna sprawa.
Lustro ma tylko jedna strone, lustrzana, po drugiej stronie juz nie jest lustro , tylko material , ktory powodowal mozliwosc osiagniecia plaszczyzny odbijania. Nawet gdy skleisz dwa lustra ze soba jest idetycznie.

Po jednej stronie lustra jest lustrzane odbicie , po drugiej , na przeciw odbicia, jest rzeczywistosc , ktora sie w nim odbija.

Kiara

[ptak]

Nikt nie nigdy nie mowi i Pan rowniez iz jest Bogiem w rozumieniu religijnym i ja tego nie twierdze, kilka razy juz cytowalam wyjasnienia Wojtka w tej kwestji.

On jest Stworca -Pan wielka Energia Jasnosci wzorem wszelakiego stworzenia, Jemu jest ono podporzadkowane. Slowa , ktorych uzywamy dla okreslenia Jego wielkosci sa nie wymierne i nie potrafia oddac istotnosci.
Dlaczego wielkie Energie zaswiatowe zblizyly sie do Ziemi, oddalajac nieco od swojego DOMU? Otoz tylko i wylacznie by wesprzec Czlowieka w tak trudnym i zarazem waznym czasie jak ewolucja energetyczna ( bezpowrotne przekroczenie wymiarow), jednak myslalam Ptaku iz ta wiedza jest dla Ciebie bezdyskusyjna ewidetnoscia. gdyz wszystkie te informacje sa w ksiazkach , przekazach od energii , Ela mowila o tym wielokrotnie.
Widac ponownie musze wrocic do cytowania przekazow od Myslicieli.
Natomiast gady? Czy Gady istnieja i istnialy jako okreslony wyglad fizyczny? To tak samo jak bys zapytala Czlowieka czy istnial jako zarodek o okreslonym ksztalcie...
Tak wiec istnial  istnieje ,czy nie?
W procesie ewolucji Czlowieka od zaplodnienia do porodu  jest taki momet bycia zarodkiem ( czy jest to juz Czlowiek?) wszyscy walcza zeby to uznac. wiec jest czy nie jest?
Tak samo w procesie ewolucji miljonow lat ISTOTA osiagajaca w FIZYCZNOSCI , ksztalt Czlowieka posiadala taki ( powiedzmy Gadzi) momet.Czy to obdiera Czlowiekowi jego godnosc Ludzka?
Owszem odbiera w momecie wartosciowania zycia swoja glupota wywyzszania siebie obecnego ponad siebie dawnego.
Zeby mogl zaistniec ten obecny , musial byc rowniez ten dawny  ( ktoremu ja skladam dziekczynny poklon) za trud pracy ewolucyjnej , ktora uksztaltowala mnie wspolczesna.

Kto boi sie wiedzy o sobie i straszy nia innych ludzi zasluguje jedynie na slowo manipulant, nic wiecej.

Kiara

ps. Za uzycie porzekadla , po ptakach nie mam zamiaru nikogo przepraszac, bo nie ma w ty celu negatywnego. Tak mysle iz niedlugo kazde moje slowo przejdzie cenzure dopuszczalnosci i oceniania intecji dla ktorych je uzylam.
Moi mili , zacznijcie te analizy  od siebie prosze....

Kiaro, moja wiedza o Myślicielach była „bezdyskusyjną ewidentnością”, jak to określasz, dopóki nie spotkałam na forum kolejnego Myśliciela Kiarę. Niestety, to za Twoją przyczyną bezdyskusyjna ewidentność, zaczęła być dyskusyjną. I nie pytaj proszę dlaczego … wystarczy uważna bytność na forum PCh. Moim zdaniem, nie przysłużyłaś się dobrze Myślicielom … Wybacz tę ocenę, ale jest to ocena raczej owoców i niekoniecznie obiektywna.

Osobiście nic do Ciebie nie mam i nawet lubię Cię jako energię kobiecą, co poniekąd nas łączy.  Ale, niestety mam czasami wątpliwości co do przekazywanych przez Ciebie informacji, czemu daję wyraz. I zawsze są one (te wątpliwości) na daną chwilę, gdyż świadomość ludzka zmienia się bezustannie. To widać u każdego, no prawie każdego. 

Co do „ptaków”, to jeżeli chciałaś użyć tego, jako powiedzenia, należało całą frazę wziąć w cudzysłów, oraz postawić przecinek w odpowiednim miejscu, wówczas byłoby to właściwie odebrane.  Kiaro, naprawdę używanie jakiegokolwiek języka niesie z sobą pewne wymogi …

Wracając do ewolucji, moim zdaniem, owszem nosimy w sobie gadzie geny w różnych proporcjach. Są jednak istoty, które posiadają genetycznie uwarunkowaną zdolność (zdaje się, że chodzi o inną ilość aktywnych  mitochondrii) do rozpraszania posiadanej materii (ciała) i ponownego jej systematyzowania na poziomie ciała gadziego. Sama zresztą pisałaś, że widywałaś takie przeobrażenia. I takie istoty są bardziej gadzie niż ludzkie. Nie ma w tym żadnego wartościowania z mojej strony, bo jedynie możemy oceniać czyny, one są podstawowym kryterium …
Toteż daje do myślenia to, co czytamy w wielu źródłach o gadzich czynach, czy innych ras, oczywiście, jeżeli są to prawdziwe opisy. Dziwne Kiaro, że jak na początku bytności na Pch raczej nie pisałaś pochlebnie o gadach, tak teraz ich bronisz, podobnie jak Illuminatii itp. …
Czyżbyś miała wiedzę, że są to przyjazne nam istoty? Masz na to jakieś dowody? Choćby własne doświadczenia?

Pozdrawiam, ptak. 

[Kiara]

Starasz sie czasami uprzejmosciami swoimi zaslonic prawdziwe uczucia do mnie, i to ja zauwazam caly czas , od poczatku bytnosci na forum.

Ale nie to jest istotnoscia, bo to Twoja i tylko Twoja osobowosc , ktora zmienisz lub nie z wlasnej woli.
 Czy Gady sa zle lub dobre? Zlo i dobro to pojecie wzgledne, tak wiec sa "zle i sa dobre",czy widzialam postacie o takiej budowie?
Tak widzialam , ale tez widzialam roboty chodzace po ulicach w cialach ludzkich? Prawda czy fantazja?
Taka ocene pozostawie czytajacym, dla jednych bedzie to prawda , dla innych paranoiczna fantazja.
Dla mnie to nie wazne, wazne czym jest ta wiedza osobiscie dla mnie, nic wiecej.

Czy zaburzylam Tobie obraz Myslicieli? znaczy ze nie byl zbyt stabilny, a to nie moja wina, wiedza na ich temat sie powieksza , rozszerza, chociaz wcale nie zmienia to Ich wartosci.
Natomiast jak my potrafimy ja zaakceptowac, zalezy tylko od naszego rozwoju i mozliwosci przyjmowania wiedzy. Od niczego wiecej.
Tak zaraz pojawi sie fala oburzenia, wartosciowanie rozwoju... , tak , jestesmy idetycznymi owocami na drzewie zycia, ale nie dojrzewamy wszyscy w tym samym czasie pomimo iz swieci dla nas to samo slonce.
No coz jedne jablka sa wczesniej czerwone inne pozniej... tak juz jest.
Dlatego nie potrafisz jeszcze zrozumiec , przyjac do wiadomosci iz ILUMINANTI to wszyscy LUDZIE, ktorzy posiadaja zdolnosc energetyczna rozswietlenia swojego cioala fizycznego , by przemienic go w swietliste. Gdy sie to stanie nastepuje ILUMINACJA, czyli ROZSWIETLENIE. A , ze jakies grupy wykorzystaly ta nazwe do szerzenia dezinformacji i manipulowania swiadomoscia ludzka, to inna sprawa.

Nastepna , ziedziczenie Gadziego genu... Tak sa dwie linie rodowe , ktore maja wieksza i mniejsza mozliwosc korzystania z gadziego DNA, ktore jest jedynym prawdziwym genem ludzi w swiecie fizycznym umozliwiajacym im rozwoj i duchowy ( korzystanie z doswiadczen o bardzo subtelnej energii) oraz doswiadczen fizycznych , mozliwosci transformacji swojego ciala fizycznego.
Kto nie posiada tego DNA, ten nie dokona tej transformacji bo tylko ono jest jej gwarantem

To jeden fakt, a drugi to grupy ( ktore niestety stanowia wiekszosc liczebna na Ziemi), ktore tego genu nie posiadaja ,dla nich caly proces przejscia w IV wymiar jest koncem swiata.Tak wiec usiluja wszelka dezinformacja, manipulacja i straszeniem powstrzymac ten proces. Ukazuja tych , ktorzy te mozliwosci posiadaja , jako zagrozenie ich zycia i istnienia. W pewnym sensie maja racje, ewolucja Czlowieka , jest mozliwa tylko dla Czlowieka,ten kto takiego DNA nie posiada nie bedzie mogl brac udzialu w tym procesie.
Zostanie wiec w nizszym wymiarze, ktory zawsze jest odgrodzony od wyzszego mebrana energetyczna. Zeby ja przekroczyc potrzeba niesamowicie wielkiej dawki energetycznej, oni nie moga jej zgromadzic w sobie , gdyz ich system energetyczny tworzy tylko energie na poziomie 3 pierwszych czakr.
Do transformacji potrzebna jest energia wytworzona przez czakre srca, czyli uczucie milosci o duzo wyzszym potecjale.
Czy to jest naprawde tak trudne do zrozumienia?
Mysliciele bezposrednio nie pisza tego w przekazach , posrednio tak, trzeba to potrafic odczytac.
Jest to informacja , ktora odbiera sie , zestrajajac z coraz wyzsza wibracja.
To normalne w caloksztalcie odbioru, gdy stajemy sie bardziej wrazliwi zauwazamy nie tylko punkty centralne ale tez szczegoly tla na obrazie zycia.

Kiara

[zigrin]

Gdzie jest poczatek a gdzie koniec , jak to oznaczyc i zrozumiec zeby dac odnosniki?

Zawsze ta sama historia cos musi sie zaczac odduzego potecjalu energetycznego zeby mialo sile dzialania, i tam zawsze jest poczatek. Tak samo jak wielki wybuch dal poczatek wszystkiemu i on oznacza kierunek prawidlowy wirowania. Obnizajacy sie potecjal to wir odwrocony, mozna go energetycznie obnizac lub podwyzszac. Jednak zawsz poczatek jest tam gdzie wiekszy a nie mniejszy potecjal, wiekszy wynosi , mniejszy wciaga.
Oglad lustrzany to zupelnie inna sprawa.
Lustro ma tylko jedna strone, lustrzana, po drugiej stronie juz nie jest lustro , tylko material , ktory powodowal mozliwosc osiagniecia plaszczyzny odbijania. Nawet gdy skleisz dwa lustra ze soba jest idetycznie.

Po jednej stronie lustra jest lustrzane odbicie , po drugiej , na przeciw odbicia, jest rzeczywistosc , ktora sie w nim odbija.

Kiara

Kiaro, Określenie „rzeczywistego” kierunku wirowania nie ma nic wspólnego z początkiem jego powstania. Jeszcze raz podkreślę, że jest to uwarunkowane interpretacją - najczęściej wynikającą z aktualnego położenia względem obserwatora, co poniekąd na swój początek, ale to nie ten początek prawdziwie warunkuje widok. Początek wszystkiego jest JEDNIĄ, która nie wykształciła jeszcze żaden dualizm. Wszelkie dualizmy są już jednak próbą subiektywnej interpretacji części pełni (jedni)…

Początek/koniec, tak jak wszystkie inne dualizmy, też jest dualnym wynalazkiem i one także mogą być interpretowane na przemiennie (koniec może być początkiem, początek może być końcem) – w zależności od „kaprysu” obserwatora…

Sklejanie lustra nic nie daje, bo uzyskasz dalej podobne lustro o podobnych właściwościach. Pisząc o obu stronach lustrach, miałem na myśli całość (obiekt/odbicie), a nie skupienie się tylko na jednym elemencie tego kolejnego dualizmu (lustrze). Aby, uzyskać inny widok bez wpływania na „rzeczywisty” obiekt obserwacji i położenia lustra, możesz jeszcze dołożyć drugie lustro tak, aby widok z pierwszego zobaczyć w tym drugim – zobaczysz wtedy kolejne lustrzane odbicie… 

Pozdrawiam 

[ptak]

Kiaro, mylisz się bardzo, niczego nie próbuję zasłaniać uprzejmościami.   Po prostu staram się być uprzejma, bo tak mam, chociaż czasami potrafię być mniej uprzejma.    I czy naprawdę lepiej ode mnie wiesz, jakie żywię w stosunku do Ciebie uczucia? Może to samo mogłabym powiedzieć o Tobie? 
Nawet nie wiesz, jak często broniłam Cię w prywatnych dyskusjach, szczególnie z Leszkiem … ale to nie ważne … jak widzę, nasza „znajomość” ma wykres sinusoidalny  … czy mamy to wartościować? Wszak przed chwilą napisałaś, że zło i dobro są pojęciami względnymi i przyznaję Ci w tym rację. Choć może być dla nas coś odczuwalne dotkliwie jako nieprzyjemne, np. okradanie ludzi z energii . Nie możemy z naszego, ludzkiego punktu widzenia określić  tego jako neutralne, bo jest to dla nas ewidentnie złe i mamy prawo bronić się przed tym. Co nie przeszkadza mieć głębszego zrozumienia …

Kiaro, nie zburzyłaś mi systemu wartości który miałam w sobie i który tak podobał mi się u Myślicieli. Nadal cenię to ponad wszelką wątpliwość, choć wartości te znane są na Ziemi od zawsze.
Jednak przybyło wiele nowych danych, informacji i Myśliciele już nie jawią mi się tym, czym byli na początku. Niestabilny obraz? Raczej elastyczny, bo jak powiadają, tylko krowa nie zmienia poglądów. No i w większości jest to gra umysłu, w sercu zaś wciąż jest to samo, te same uczucia i wartości …

Jeżeli chodzi o Illuminatii, to wydawało mi się, że podciągasz pod Oświeconych także naszych rodzimych Illumintów. Tak przynajmniej wynikało z Twoich tekstów, chyba, że były nieprecyzyjnie napisane.

Odnośnie wiedzy o większych możliwościach rozwojowych tych, którzy posiadają więcej gadzich genów, to są też teorie przeciwne. Niektórzy twierdzą, że to człowiek pierwotny miał olbrzymie możliwości i korzystał z nich, co zostało następnie zablokowane przez gadzie eksperymenty. I, że obecnie ich geny hamują ludzki rozwój. I by uwiarygodnić którąś z teorii, potrzebne byłyby  zakrojone na szeroką skalę badania genetyczne oraz obserwacja. Samo mówienie niewiele znaczy, można dowolnie przekręcać wiedzę o 180 stopni, nawet nie będąc tego świadomym lub będąc po prostu narzędziem w czyichś rękach.

Oczywiście, znów pewnie poczytasz to za moje uprzedzenie do Ciebie, ale nie mam wpływu na Twoje myślenie i sądy. Staram się po prostu być obiektywna i ważne jest dla mnie dochodzenie do prawdy. A czyjaś prawda nie musi być zaraz moją i nie ma powodu do urazy.

Pozdrawiam 

[Symeon]

ważna jest tylko mamona jak to mawia En-ki... a gdzie uczucia do drugiej osoby ... niestety ma racje. 

Czy masz na myśli tą samą "mamonę" o którą ciągle nawołuje samcio dla pch?

Artequ!!

Pewnie miał na myśli tą mamonę,którą w imieniu Boga Kościół Katolicki z nas WYSYSA bogacąc się OBRZYDLIWIE,gdy w kraju niedostatek powszechny panuje.

Kocie, nie musisz dawać pieniędzy na tace, nikt Cię do tego nie zmusza, ludzie w Kościele dają ile mogą i nie odbywa się to pod przymusem. Przesadziłeś z tym obrzydliwym bogaceniem się, tak robi chyba tylko ojciec Rydzyk, ksiądz Jankowski i paru innych dających zły przykład kapłanów. Mozna powiedzieć, że księża są dość bogaci, ale to wynika z faktu, iż pracują tylko na własne utrzymanie, jest takie przysłowie "kto ma księdza w rodzie, tego bieda nie ubodzie".

[kot]

Nikt nie zmusza nikogo do finansowania PCh.-To należy podkreślić.

Jeśli chodzi o KK,to przede wszystkim budżet naszego kraju obciążany jest niemiłosiernie i płaci za to każdy niezależnie od wyznania.Jest to niesprawiedliwe ale tam,gdzie polityka i cięzka forsa stoi nie ma sprawiedliwości.

Niezależnie przy każdej posłudze prywatnie bulimy i rzadko się kto pyta,czy nas stać na to mimo,że nazywa się to "co łaska".

Więc proszę mi nie starać się tłumaczyć,że Kościół Katolicki dla mamony nie został stworzony,tylko dla tych wszystkich odpowiednich pokropień,by z grzechu nas wyciągnąć i zbawienie nam zabezpieczyć.

[wiki]

http://forum.gazeta.pl/forum/w,721,4422974,4422974,POLSKA_OGROMNE_KOSZTY_UTRZYMANIA_KK_PRZEZ_BUDZET.html

http://www.pardon.pl/artykul/749/sejm_dal_40_mln_na_kosciol

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4322

Przepraszam za offtop ale mam wrażenie że ktoś tu chce znów zrobić ludziom wodę z mózgu a wystarczy czasem użyć Googli

Pożdrawiam

[Dariusz]

[My tu o zabezpieczeniu.
Jeśli chcecie o tych "finansach" dalej, to przeniesiemy dysputę w odpowiednie miejsce.

[Rafaela]

Witajcie kochani. Ja jestem za pierwszym punktem. W moim zyciu juz kilkakrotnie podejmowalam trudne decyzje, ktore mimo trudow zaowocowaly bardzo pozytywnie. W moim zyciu jesli podejmuje decyzje to najpierw licze tylko na siebie. W zyciu trzeba isc przed siebie, mysle ze decyzja na tak bendzie decyzja pomyslna.

[ptak]

Nie -po trzykroc!Nie biore udzialu i odpowiedzialnosci za dzialania
grupy psychopatow,ktorzy to "urzadzenie" znalezli i staraja sie nam
udowodnic,ze to jedyna i sluszna alternatywa na ochrone Ziemi i naprawe Swiata.To nie scienny kontakt ze swiatlem,w ktorym jest rowniez
opcja-off(mozna swiatlo wylaczyc).I nie ja bede zjadal ta ropuche
w wypadku uruchomienia,lecz Ci,ktorzy do tego doprowadza - o ile..?
Zreszta oni juz to robia od dluzszego czasu,wpieprzajac ropuche i zapijajac piwem ktorego sami sobie nawazyli.Smacznego!
Ptaku,podobaja mi sie Twoje trafne wnioski w ostatnich postach,,rowniez
przyznaje Ci racje w kwestii edytowania postow..a regulamin mozna
zmienic z korzyscia dla forumowiczow.
Pozdrawiam wszystkie Ptaki,bo cenia sobie wolnosc ponad wszystko,bo to
co proponuje samael/lucynka,to nic innego,jak przejscie z jednego
systemu niewoli w drugi -jeszcze gorszy,.czyli z deszczu pod rynne.
I nie interesuja mnie zadne komentarze "ze statku",bo mam je w wiadomym
miejscu.
Pozdrawiam.

Kahuna, wybacz, dopiero teraz zauważyłam Twój post, nie wiem jak to się stało, że nie widziałam go wczoraj.
Dzięki za pozdrowienia wszystkich ptaków, jako ich przedstawiciel odwzajemniam tym samym. 
 
Masz rację, wolność cenię sobie najbardziej, bez niej życie pozbawione byłoby sensu. Dlatego nie ufając Enkiemu, oraz  mając informacje na jego temat z różnych źródeł i najbardziej cennego - własnego odczytu jego energii z przeczytanych sesji nie mogłabym z czystym sumieniem  powiedzieć TAK. Stąd moje NIE, chociaż nie sądzę, by blokada mogła skutecznie wstrzymać procesy kosmiczne. Te dzieją się zgodnie z wyższym planem,  a na nasze osobiste położenie wpłynąć możemy jedynie sami.
Czyli, nic nowego, życie zgodne z najwyższymi wartościami, przestrzeganie PRAW.  Wiemy już przecież czym one są i sami dokonujemy wyboru. 

Pozdrawiam serdecznie 

[Symeon]

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4322

Przepraszam za offtop ale mam wrażenie że ktoś tu chce znów zrobić ludziom wodę z mózgu a wystarczy czasem użyć Googli

Pożdrawiam

Wiki, ja nikomu nigdy nawet nie próbowałem robić wody z mózgu. Czytałem fragmenty tych tekstów, które podałaś, najbardziej zainteresował mnie list od podsekretarza stanu MSWiA. Kwoty, które są tam wymienione to kwoty milionowe, nam mogą się one wydawac ogrome, ale są to w dużej mierze pieniądze przekazywane na wyższe uczelnie związane z Kościołem, na inne uczelnie państwo też wydaje spore sumy pieniędzy na działaność naukową, dydaktyczną stypendia itp.
Na kościoły państwo nie daje pieniędzy:

Ponadto pragnę zaznaczyć, że — w myśl obowiązujących przepisów — ze środków budżetu państwa nie finansuje się kościołów i innych związków wyznaniowych jako całości, lecz konkretne osoby fizyczne i osoby prawne prowadzące w ramach poszczególnych kościołów i związków wyznaniowych określoną działalność związaną z realizacją konstytucyjnej zasady współdziałania Państwa z kościołami i innymi związkami wyznaniowymi.

Z wyrazami szacunku
Podsekretarz stanu
Tadeusz Matusiak

Teraz troche faktów o budżecie naszego państwa. Skoro kot tak bardzo ubolewa z powodu rzekomego wysysania od nas pieniędzy przez Kościół, to ja podam Wam wysokość wydatków budżetu państwa w roku 2008 - było to niecałe 280 MILIARDÓW zł.
http://www.mf.gov.pl/index.php?const=6&dzial=335&wysw=4&sub=sub5
Na szybko oszacowałem, że suma kwot podawanych w liście od podsekretarza stanu w MSWiA nie przekracza nawet jednego miliarda złotych, więc tak naprawde zarzuty kota są po prostu śmieszne

[kot]

To nie w tym temacie Symeonie się mieści i nie tu ten temat dyskutowany być powinien.

Ja jedynie zareagowałem wcześniej na bezczelne próby Arteqa w oczernieniu Samuela,że za mamoną nawołuje aby do PCh trafiała.

Ona jest dla PCh do realizacji zadania potrzebna,więc nikt nie twierdzi,że jej nie przyjmie.

Nie znaczy to,że mamy kpić sobie z tych potrzeb,że niskie są i służą głównie do zamydlenia oczu.


Porównałem więc potrzeby Kościoła,który na chama ciągnie garściami do siebie dla

właśnie niskich pobudek-próżności bogactwa zaspokojenia a dalej władzy posiadania aby

dalej bogacić się kosztem społeczeństwa.

[wiki]

http://wiadomosci.onet.pl/1567863,240,1,bardzo_drogi_kosciol,kioskart.html


http://www.bankier.pl/forum/pokaz_tresc.html?thread_id=1151342&strona=1

Wystarczy.

Znów przepraszam Darku
Pozdrawiam

[Symeon]

Więc proszę mi nie starać się tłumaczyć,że Kościół Katolicki dla mamony nie został stworzony,tylko dla tych wszystkich odpowiednich pokropień,by z grzechu nas wyciągnąć i zbawienie nam zabezpieczyć.

Kocie, oczywiście, że nie zostal stworzony dla "mamony". Nie wiem czy się śmiać czy płakać jak czytam takie wypowiedzi.
Członkowie Kościoła tak jak wszyscy ludzie, zmuszeni są do korzystania z pieniędzy. Żeby jakoś przetrwać w dziejszym świecie musisz mieć pieniądze. Kościół nie czerpie pod przymusem garściami pieniędzy od ludzi. Wszyscy dają tyle ile mogą, państwo finansuje głównie wyższe uczelnie powiązane z Kościołem (dlaczego mają im nie dawać skoro finansują wszystkie inne uczelnie?), a jeśli chodzi o te różne opłaty za ślub, chrzest itd. to księża pokroju o. Rydzyka lub prałata Jankowskiego owszem czasem wręcz żądają wysokich kwot, ale takie zachowania trzeba potępiać i nie można mówić, że cały Kościół jest taki jak o. Rydzyk.

[arteq]

ps. Za uzycie porzekadla , po ptakach nie mam zamiaru nikogo przepraszac, bo nie ma w ty celu negatywnego.

Nie uważam, że użycie porzekadła [w którym nie ma wulgaryzmów] jest błędne. Nie uważam, że w tym konkretnym przypadku Kiara chciała obrazić Ptaka - to tyle tytułem wyjaśnienia.

Natomiast Kiaro po raz kolejny wychodzi na jaw Twoja hipokryzja. Teraz mówisz, że za użycie porzekadeł nie masz zamiaru nikogo przepraszać, bo nie jest to negatywne. Dlaczego w takim razie tak mocno oburzyłaś się gdy ja użyłem porzekadła - do tego mocno podobnego bo również z określeniem zwierzęcia w nazwie? [chodziło o powiedzenie "jak chłop krowie na miedzy" - oznaczającego tłumaczenie danego zjawiska w możliwie najprostszy sposób].
Skąd ta rozbieżność?

[kot]

Rozejrzyj się Symeonie.

Poczytaj choćby informacje z linków Wiki.Podpytaj rodziców,znajomych.

Bycie księdzem w Polsce,bo tu licho najbardziej sie zagnieździło jest sposobem na biznes.

Niepowinniśmy rozmawiać na ten temat w tym temacie.