Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #50 : Czerwiec 12, 2011, 15:06:27 » |
|
No , nie było tych tych środków czystości , to było wynajęte mieszkanie , które same sobie adoptowałyśmy do europejskich warunków życia. Owszem były środki dezynfekcyjne ( dosyć mocne na wstęp) , później też je używałam do sprzątania. Może coś to dało mimo wszystko? Uśmiałam się serdecznie z tymi dwoma , lub trzema ..... Skoro sytuacja zaistniała , widać była niezbędna dla mojej pewności siebie , dla poznania energetycznej mocy mojego pola i gwarancji nietykalności. Ano bywa iż spotkać można w życiu wspaniałych graczy - opowiadaczy ... , jednak maski z twarzy spadają i tak i tak w sytuacjach fizycznych. Wiesz , każdy walczy o istnienie swojej przestrzeni , nie przebiera w środkach ,zachowania są na miarę etyki tej przestrzeni. Wiadomo sedesowe co reprezentują? Jednym bliżej tego fetoru innym nie i konflikty gotowe. Ale dajmy już im żyć w swoim środowisku , tak więc ostrożnie z tymi dezynfekcjami..... Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 12, 2011, 15:08:38 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #51 : Czerwiec 12, 2011, 15:26:42 » |
|
Jakby jednak nie patrzeć, jałowość w każdej dziedzinie jest niewskazana. Zatem faktycznie, dezynsekcja do pewnych granic. Zarówno na płaszczyźnie fizycznej jak i mentalnej. Bo inaczej i zęby niepotrzebne. A tym bardziej szczoteczki do nich. No i czytając między wierszami, skoro rzecz stała się w wynajętym mieszkaniu, wróg musiał być swój. Być może wskutek egipskiej temperatury zaszła mutacja z przyjaciela w jego przeciwieństwo? A może to z miłości bezwarunkowej? Czasami prawda kryje się w ciemnych zakamarkach naszego jej pojmowania. Prawdopodobne jest jeszcze inne rozwiązanie. Szczoteczka wcale nie była skąpana, a informacja o rzekomym fakcie miała coś zasygnalizować. Może zbyt mało uczucia do kogoś? Może zbyt mało zrozumienia dla czyjejś niedoskonałości? Tak sobie dumam…
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #52 : Czerwiec 12, 2011, 15:56:54 » |
|
Dumał nie dumał było przeszło minęło i ważne że nie doprowadziło do mojej choroby. Późniejsze "troskliwe" zapytania o mój stan zdrowia też były niesamowicie wymowne. Pewnie tych czynników przemiany było nad wyraz dużo iż tak błyskawicznie się dokonała , pewnie tak. Teraz już to nie jest dla mnie istotne , było przeszło minęło , bay , bay..... nie pomogą zmiany zaistniałych sytuacji. Sztuka na raz. Zajmijmy się ciekawymi i radosnymi tematami., lato wakacje , wyjazdy , nowości , radość. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 12, 2011, 20:41:26 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #53 : Czerwiec 12, 2011, 16:04:52 » |
|
Kiaro, ale szanujesz i kochasz "wroga" swego?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #54 : Czerwiec 12, 2011, 16:31:16 » |
|
Kiaro, ale szanujesz i kochasz "wroga" swego? Powiedziała bym akceptuje odmienność i daje jej całkowite prawo istnienia wedle jej woli. Nie nazywam tego wrogiem a totalną odmiennościom , która bardzo usilnie walczyła. Ponieważ nie interesują mnie walki , omijam tą przestrzeń , gdyż posiadam już wiedzę co mnie w niej spotka. Do tej pory opierałam się na informacji , która nie była prawdziwa , wiedza jest zawsze nieomylna bo doświadczona. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 12, 2011, 16:31:58 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #55 : Czerwiec 12, 2011, 16:49:31 » |
|
Kiaro, czytając Twoją odpowiedź wyczuwam gorycz zawodu. Z doświadczenia własnego wiem, że czasami nawet skrajna odmienność okazuje się być naszym dopełnieniem. Nie ma przypadków. Akceptacja, to nie to samo co miłość. Można akceptować i nie kochać albo wręcz być obojętnym. Czasami skąpanie się w czyjejś przestrzeni niesie większe zrozumienie siebie. Odkrywa mroki własnej podświadomości. I dopóki nie nastąpi totalne przebaczenie, osobista energia będzie w cętki. Chociaż ponoć wzory zwierzęce są wciąż modne. To takie lamparcio- tygrysio-sfinksowe. Ech, te podróże, tyle odkrywają i uczą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #56 : Czerwiec 12, 2011, 18:43:53 » |
|
Szczoteczkę wykąpaną w egipskim sedesie należałoby wygotować we wrzątku. Może znalazła się tam przez czyjąś nieuwagę , a niekoniecznie przez celowe działanie. Tak czy inaczej nieprzypadkowo. Bez względu na czyjeś intencje ważne w tym przypadku są własne reakcje na zaistniały fakt. Co nas nie zabije to nas wzmocni, ale człowiek został osądzony. A co jeśli stało się to przez nieuwagę ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #57 : Czerwiec 12, 2011, 21:19:44 » |
|
Bywa iż ludzie spotykają się tylko na jeden moment w swoich życiach , bo takie jest przeznaczenie. Dobrze gdy zrozumieją ten moment właściwie i potrafią korzystać z jego wiedzy w przyszłości. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
|
« Odpowiedz #58 : Czerwiec 13, 2011, 19:46:38 » |
|
Bardzo przykre, ale prawdziwe. Do dnia dzisiejszego zmarlo 35 osob, jako ofiary tej bakteri. Duzo osob do konca zycia beda musialy kozystac z dializy , lub przeszczepu nerki lub watroby. Uklad nerwowy jest tez wciagniety na liste cierpienia. Wladze ciagle nie sa pewne, z kad ta bakteria i jak dlugo to bedzie wszystko trwalo. Dzisiaj jest juz tez pewne, ze ta choroba przechodzi z czlowieka na czlowieka, ale nie u kazdego jest aktywna.
Napewno powinnismy wszyscy utrzymywac jak najwieksza higiene, no i nie dawac nikomu swojej szczoteczki do zebow, do utrzymania czystosci. Takie zeczy powinnismy osobiscie zalatwiac. Pozdrawiam serdecznie. Rafaela./ Zamyslona/
Ps." Bywa iż ludzie spotykają się tylko na jeden moment w swoich życiach , bo takie jest przeznaczenie.
Dobrze gdy zrozumieją ten moment właściwie i potrafią korzystać z jego wiedzy w przyszłości.
Kiara Uśmiech Uśmiech"
Nie moge zrozumiec jaki mialas cel Kiaro w przypadku tego spotkania, ze tak felernie sie zakonczylo. Widze ze ciagle ciezko jest ci przetrawic ta sytuacje. Zapewnie sprawa nie poszla po twojej mysli.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 13, 2011, 19:50:34 wysłane przez Rafaela »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #59 : Czerwiec 13, 2011, 20:23:26 » |
|
Muszę Cię rozczarować Rafaelo , pomimo wielu niespodzianek , które były nieprzyjemne w istocie, sprawa poszła całkowicie po mojej myśli. Nawet nie pomyślała bym iż taki doskonały finał z niej wyniknie. O cel pytasz? Ano on zawsze jest odczytem finału , wiadomo iż sytuacja wieloaspektowa , to oczywiste. Zatem każdy znajdzie w niej coś dla siebie na własna miarę. Ja odzyskałam swoją moc , wiarę w nią nie pozwoliłam odebrać sobie tożsamości , poznałam prawdziwych przyjaciół, uzyskałam pewność dotyczącą ochrony mojej osoby , oraz wiedzę iż zrealizowało się wszystko po co pojechałam do Egiptu. To naprawdę wspaniałe! A dalszy ciąg zdarzeń ( bo był) pokazał mi dlaczego ten "egzamin" dojrzałości musiał mieć takom trudność. Tak się dzieje zazwyczaj iż najwyższe egzaminy są najtrudniejsze , zatem trudność duża musiała być wprowadzona , ku naszemu dobru. Każdy odczytywał ją na swoją miarę , każdy musiał się z nią zmierzyć i każdy indywidualnie podejmując różne decyzje zdawał nie słowami a czynami. Które mierzone były rezultatem fizycznym i energetycznym , tyle wiem. Cóż za sztuka zdawać łatwe egzaminy? Nie dają poświadczenia osiągniętym wyjątkowym wynikom , tak już jest. A wyniki te otwierały nam , lub nie otwierały kolejne możliwości. Naprawdę jestem bardzo zadowolona iż sobie doskonale poradziłam mimo wszystko. Kiara.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 13, 2011, 20:25:41 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
|
« Odpowiedz #60 : Czerwiec 14, 2011, 15:08:18 » |
|
Dzisiaj w godzinach porannych zmarlo pierwsze dziecko z powodu tej balterii. Dziecko mialo 2 latka.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 14, 2011, 20:51:19 wysłane przez Rafaela »
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć:
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #61 : Czerwiec 19, 2011, 13:55:24 » |
|
We wtorek, niemiecki dziennik Süddeutsche Zeitung poinformował, że Karch [szef laboratorium szpitala uniwersyteckiego w Münster, przyp.tłumaczącej] odkrył, że bakteria O104: H4 odpowiedzialna za obecny wybuch epidemii jest tzw chimerą, która zawiera materiał genetyczny z różnych bakterii E. coli. Zawiera ona także sekwencje DNA bakterii dżumy, co czyni ją szczególnie chorobotwórczą. http://www.spiegel.de/international/germany/0,1518,765777,00.html
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #62 : Czerwiec 19, 2011, 19:38:30 » |
|
Należałoby się teraz zastanowić na ile taka zabójcza bakteria może wyewoluować samodzielnie, a na ile jest to twór sztuczny, a więc akt terrorystyczny. Jeśli wykluczyć sztuczne pochodzenie EHEC , to trzeba teraz dobrze się zastanowić co Natura chce nam wszystkim powiedzieć. Można to odczytać jak poważne ostrzeżenie abyśmy zmienili , jako ludzkość, nasze postępowanie , sposób i styl życia na bardziej zgodny z naturą.
Nawet jeśli jest to akt terrorystyczny, to i tak jedynym naszym sprzymierzeńcem jest Natura.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #63 : Czerwiec 20, 2011, 17:12:26 » |
|
Broń biologiczna w warzywach eksportowanych do innych krajów.Jeżeli na samym starcie szuka się winowajcy zamiast ustalić źródło infekcji to nie ma co czekać i można powiedzieć otwarcie "Użyto na owych warzywach broni biologicznej". Bakteria rozkłada czerwone krwinki - nic dziwnego że Rosja nałozyła embargo! Broń Biologiczna użyta w produktach warzywnych!To nie przypadek, że tak groźna bakteria zagościła na Państwa stole. Już kilka miesięcy temu ostrzegaliśmy o tym jak to ludzkość będzię eliminowana przez broń biologiczną i to zaraz po chmurach radioaktywnych jakie przemijały nad Polską. Bakteria z którą mamy do czynienia może znajdować się wszędzie, na owocach, warzywach, środkach czystości. Nie przypadkiem jest, że znalazła się jak to twierdzą Niemcy na ogórkach iż jak sami Państwo wiecie dużo ludzi sięga po zdrową żywność w postaci ogórków, sałaty, pomidorów itp. Polski naukowiec: "Bakteria o wyjątkowo dużej zjadliwości". Dr Zbigniew Hałat, słynny polski epidemiolog nie wyklucza w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim", że masowe zatrucia warzywami u naszych zachodnich sąsiadów to efekt użycia broni biologicznej. Przypomnijmy - niemieckie służby sanitarne oficjalnie przyznały, że hipoteza o bakteriach na ogórkach pochodzących z Hiszpanii jako głównej przyczynie masowych i zabójczych zatruć, nie znalazła potwierdzenia. Doktor Hałat ocenia, że warzywa mogły zostać zanieczyszczone zarówno w Hiszpanii, jak i już w Niemczech, w hurtowni, chłodni. Za tą drugą koncepcją przemawia koncentracja zakażeń w północnej części kraju. Przecież nawet tych dwóch chorych Austriaków przebywało w podejrzanym rejonie. W tym konkretnym przypadku nie można wykluczyć, że mamy do czynienia z bronią biologiczną. Podkreśla, że mamy do czynienia z bakterią o wyjątkowo dużej zjadliwości. Zespół hemolityczno-mocznicowy, który objawia się rozpadem krwinek czerwonych, niewydolnością nerek - występuje zwykle u 4 proc. zakażonych pacjentów. W tym przypadku aż u 30 proc. To musi zastanawiać. A teraz ciekawostka:Dlaczego frazy Broń Biologiczna Ogórki, lub też na odwrót są blokowane na Youtube? * Kolejny dowód na to, że coś jest nie tak i sprawdza pewnie się kolejny przewidziany przez nas etap! http://tvń24.pl/bronbiologicznawewarzywach.html
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 20, 2011, 17:13:55 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
|
|
|
|