zigrin
Gość
|
|
« : Marzec 03, 2009, 14:36:07 » |
|
Mam nadzieję, że was także interesuje zagadnienie darmowej energii . Przeszukując zasoby Internetu na ten temat, można znaleźć sporo opisów i projektów o różnych sposobach wykorzystania tzw. Darmowej energii. Niektóre z nich są bardziej proste i zrozumiałe (np. elektrownie wiatrowe), te bardziej skomplikowane natomiast zahaczają nawet o temat perpetuum mobile. Jeśli ktoś „reklamuje” projekt jako perpetuum mobile, to nie musi koniecznie oznaczać, że jest od razu wbrew naszym (oficjalnym) prawom fizyki (to też się często zdarza ) . Określenie to często daje się dla podkreślenia niezwykłości – zarówno samego projektu, jak i źródła czerpania energii. Z oczywistych względów mniej zrozumiałe sposoby pozyskiwania darmowej energii budzą większy sceptycyzm i niedowierzanie. Samo zaś praktyczne zrozumienie, z oczywistych powodów utrudniane jest przez organizacje polityczno-ekonomiczne. Moim zdaniem to utrudnianie polega także na kierowaniu uwagi zainteresowanych na różnego rodzaju niewypały, które mają za zadanie zablokować i zniechęcić ich zapał. Czytając historię wynalazków i biografię ich twórców trudno nie zauważyć licznych kłód rzucanych pod nogi, oraz często tragicznych finałów. Mimo, że w wielu przypadkach projekt wydaje się być świetny, logiczny i spójny, to jednak niekompatybilny z naszym systemem. Bynajmniej nie mam tu na myśli systemu operacyjnego w komputerze, tylko aktualny system polityczno-ekonomiczny. Gdyby nawet masowo rzucono na rynek gotowe urządzenia rodzaju FreeEnergy, to ile by one kosztowały… ? Czy sądzicie, że pozbawione by były jakiś… podatków… ? Wydaje mi się, że Urządzenia FreeEnergy można wprowadzić jedynie równolegle z wyższymi wartościami duchowymi, które objawiać się będą zarówno indywiDUALNIE, jak i zbiorowo – w przeciwnym wypadku nigdy nie będą naprawdę FREE… ! Aktualny system polityczno-ekonomiczny oparty jest na zasadach pozbawionych wyższej duchowości (nie mylić z religijnością !). Duchowość dąży do jedności, natomiast dzisiejszy system polityczny skoncentrowany jest na wyzyskiwanie podziałów. Proszę zwrócić uwagę, że nawet gdy jest mowa o jakimś polityczno-ekonomiczym zjednoczeniu, to przeważnie chodzi tylko o... bardziej zmasowaną obsługę podziałów. Świadomość i duchowość jednostek ludzkich zdaje się jednak coraz szybciej narastać. Moim zdaniem jednym z czynników przyśpieszających są także wolne media – oczywiście mam tu na myśli głównie Internet. Dzięki jakimkolwiek namiastkom wolności duch powoli rozwija swoje skrzydła. Internet (jak wszystko) ma swoje jasne i ciemne oblicze (potrafi łączyć i dzielić), ale wszystko i tak dąży do zjednoczenia…
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 03, 2009, 14:48:21 wysłane przez zigrin »
|
Zapisane
|
|
|
|
tom1ek
Gaduła
Punkty Forum (pf): 47
Offline
Płeć:
Wiadomości: 946
yeah! ;)
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #1 : Marzec 03, 2009, 14:42:45 » |
|
Rei-ki = FreeEnergy hehe, a co może nie?
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 03, 2009, 14:43:16 wysłane przez tom1ek »
|
Zapisane
|
Konto na cheops4.org.pl o tym samym nicku i awatarze należy do mnie. Pozdrawiam starych znajomych
|
|
|
zigrin
Gość
|
|
« Odpowiedz #2 : Marzec 03, 2009, 14:54:47 » |
|
Rei-ki = FreeEnergy hehe, a co może nie? To zależy ile kosztuje...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
tom1ek
Gaduła
Punkty Forum (pf): 47
Offline
Płeć:
Wiadomości: 946
yeah! ;)
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #3 : Marzec 03, 2009, 17:19:50 » |
|
Rei-ki = FreeEnergy hehe, a co może nie? To zależy ile kosztuje... trochę poświęconego czasu, samozaparcia, cierpliwości i trochę wiary
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 03, 2009, 17:20:05 wysłane przez tom1ek »
|
Zapisane
|
Konto na cheops4.org.pl o tym samym nicku i awatarze należy do mnie. Pozdrawiam starych znajomych
|
|
|
zigrin
Gość
|
|
« Odpowiedz #4 : Marzec 03, 2009, 17:59:42 » |
|
Rei-ki = FreeEnergy hehe, a co może nie? To zależy ile kosztuje... trochę poświęconego czasu, samozaparcia, cierpliwości i trochę wiary Masz rację, chociaż dla wielu ludzi czas to pieniądz...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #5 : Kwiecień 15, 2012, 11:24:49 » |
|
Bardzo ciekawy watek, szkoda, ze nieprowadzony dalej. Wyszukuje te materialy, ktore pokrywaja sie z moimi doswiadczeniami, badz opracowaniami. I ja doszlam po schodkach wiedzy do zagadnienia, ktore z angielskeigo okresla sie free energy. Wolna energia kojarzy sie na poczatku z bezplatna. To z tym nie ma nic do rzeczy, wolna energia to dostep do energii kosmicznej, tej wlasnie, ktorej uzywaja Serafini, wspominalam o tym na watku o Serafinach. Ma to wiele wspolnego z duchowoscia, im czystsza duszyczka tym wiecej dostepu do zrodelka. W istocie historia zreszta pokazala, ze wiedza dana ludzkosci zostala zmanipulowana na uzytek sekt, lozy masonskich i innych organizacji. Ta wiedza to wlasnie praca z energia! Energia jest WOLNA, ale zmuszono ja do sluzby, pracy w obiegu. Pojecie jest mylone z "perpetum mobile". To inny temat. Wolna energia to stan naszego konta, duchowosci, poziomu rozwoju wewnetrznego. To ten skarb, kapital i przepustka do dalszej podrozy. Nauczyciele terapeuci probuja kierowac energie na cele podwyzszenia komfortu zycia. Pomagaja w tym nauki feng-shui, geomancji, oraz map nawigacyjnych. Wolna energia to energia wszechswiata. To kanal polaczenia ze zrodlem. Czesto mamy problemy w odbiorze, bo blokady sa zbyt silne, to zaklocenia, na to sa rowniez metody i to opisane w wielokrotnych watkach na forum tu, czy w innych zrodlach. Ja polecam moja prosze wyprobowac. Do szklanki z woda wlozyc na pare godzin bursztyn. Zlac wode, powtorzyc, aby oczyscic zywice. Wtedy potrzymac w rekach i poczekac na kontakt. To inny rodzaj polaczenia niz krysztalowe, to polaczenie plynne, poprostu bezposrednio trafia do centrali, bez stania w kolejce:) To bardzo dobra "karta neutralizujaca".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #6 : Kwiecień 16, 2012, 09:30:06 » |
|
@ Fair Lady(..) wolna energia to dostep do energii kosmicznej, (..) Wolna energia to energia wszechswiata. To kanal polaczenia ze zrodlem. (..) Tak więc jest wolna i powinna być wszechdostępna dla każdego. Jednakże ,jak piszesz, są pewne warunki , im czystsza duszyczka tym wiecej dostepu do zrodelka.(..) Energia jest WOLNA, ale zmuszono ja do sluzby, pracy w obiegu. Zmuszono ludzi, którzy mają dostęp do tej wolnej Energii do pracy na rzecz Systemów, które bezlitośnie ssią energię ze swoich bateryjek. CC (Carlos Castanieda ) pisał w swoich opowieściach o farmach "humaneros" uprawianych ludzkich bateryjkach podobnie jak ludzie hodują kurczaki w klatkach - dla pożywienia. Dla tej energii właśnie. Ludzie interpretują ten pokarm -marne okruchy - który dostają jako wolną energię. Sama temu ulegasz pisząc , że : Wolna energia to stan naszego konta, duchowosci, poziomu rozwoju wewnetrznego. To ten skarb, kapital i przepustka do dalszej podrozy. Nauczyciele terapeuci probuja kierowac energie na cele podwyzszenia komfortu zycia. Pomagaja w tym nauki feng-shui, geomancji, oraz map nawigacyjnych. To są wszystko tylko okruszki, które karmią zaimplementowany nam przekaźnik - JA. JA buduje wyobrażenia o tym, że więcej na koncie to większa wolność, większa duchowość, wyższy poziom, lepszy komfort życia, etc itd. Kolejne nakładki, które oddalają od źródła właśnie. One oddzielają od Źródła, które bez nakładek łączy się naturalny sposób z wszelkim istnieniem . Człowiek kieruje swoją aktywność w poszukiwaniu CELU , na te wszystkie aspekty życia, ale niczego nie zyskuje. Im bogatszy w te bajery, tym bardziej zagubiony . Karmiący się iluzją o doskonałości. Przyczyną są właśnie te blokady, o których piszesz : Czesto mamy problemy w odbiorze, bo blokady sa zbyt silne, to zaklocenia, . Tyle, że najpoważniejszą blokadą do rozpoznania jest zbudowana tożsamość JA - mistrza, nauczyciela, trenera, szefa, guru , przewodnika, lekarza, uzdrowiciela .......... proszę wstawić dowolną nazwę w miejsce wielokropka. To wszystko umrze Śmierć ego jest wyzwoleniem i naturalnym jednocześnie połączeniem z wolną energią
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 16, 2012, 09:30:54 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #7 : Kwiecień 16, 2012, 10:01:03 » |
|
Stan naszego konta, to saldo duszyczki, o to mi chodzilo, a nie o zasoby materialne w banku. Bo tak widzi to system. I w naszym postrzeganiu tak tez i jest faktycznie, bo to transfer, nic innego. Konto, o ktorym ja pisze, to sumienie! I NIKT nie ma prawa osadzania nikogo, od tego jest SUMIENIE. Gdy je sie oczysci, wyrownuje sie wage "winien" i "ma" jak w ksiegowosci. east piszesz, ze nie dla kazdego jest ta wolna energia, i tak tez jest. Rozejrzyj sie dookola Ciebie, czy w pracy, czy wsrod sasiadow, ilu z nich jest gotowych na przyjecie takiej wiedzy? Ci na tych farmach, na bateryjki sa w istocie, tak wyglada "Ziemia", ale niektorzy posiadaja dusze. I to ci wlasnie beda mogli korzystac z energii wolnej. Choc zewnetrznie na pierwszy rzut oka niby wygladamy tak samo, to jest miedzy nami ogroman roznica. Niektorzy dopiero pelzaja:) a inni juz odwiedzaja obce galaktyki. Nie jestem psychologiem, wiec nie za bardzo rozumiem co chcesz przez to JA, pozbycie sie ego powiedziec, jak to rozumiesz? Czyzbys nie mial juz odbicia lustrzanego? A co do tych nauczycieli, trenerow i innych.... to wg mnie sa potrzebni. A Tobie kojarza sie z "JA Tarzan, ty Jane" ? P.S. Pisalam juz o Serafinach, czyli katalizatorach mowiac krotko. Wlasnie tacy wyglodniali (wampiry) wyczuwaja pokarm i spiesza w kierunku "stolowki" (REST-AURA-cji), aby sie zasilic. To co innych powali na ziemie, uczyni chorymi, Serafinom nie grozi, bo umieja pracowac z energiami i gdy zanosi sie na podkradanko, zmieniaja bieguny, i wtedy podkradajacy odbija sie od sciany i lamie zeby, na zbroi. To tak plastycznie bajkowo i w skrocie.
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 16, 2012, 10:02:44 wysłane przez Fair Lady »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #8 : Kwiecień 16, 2012, 12:30:47 » |
|
No wiesz, sumienie jako konto ? Może i tak jest. Byle nie zaczęli tym na giełdach maklerskich obracać @ Fair Ladyeast piszesz, ze nie dla kazdego jest ta wolna energia, i tak tez jest. Rozejrzyj sie dookola Ciebie, czy w pracy, czy wsrod sasiadow, ilu z nich jest gotowych na przyjecie takiej wiedzy?
Nie dla każdego, a co więcej - dla NIKOGO . W sensie ,że dla żadnej tożsamości JA - które ,być może , mają pochodzenie obce. To jest ta "powalająca" informacja. Nie jesteśmy tożsamością. Tylko wierzymy, na podstawie fałszywych, wpojonych nam od dziecka przekonań, że JA TO JA . Jeśli przyjąć, że to obca instalacja, to od razu widać, że jest to rodzaj krat więziennych choć jest iluzorycznym JA. Jednocześnie uwolniwszy się od tej iluzji można zauważyć,że wolna energia w sposób naturalny "odrasta". Odnawiają się połączenia i nikt tego nie kontroluje, bo nie ma komu. Wówczas świadomość zrasta sie z całością, a tzw "cuda" staną się naturalne jak oddychanie Ci na tych farmach, na bateryjki sa w istocie, tak wyglada "Ziemia", ale niektorzy posiadaja dusze. I to ci wlasnie beda mogli korzystac z energii wolnej. Wszyscy ,bez wyjątku, tymi "duszami" są (cokolwiek to jest - iskierka boska, świadomość czy jak tam inaczej nazwać), ponieważ u każdego odzywa się intuicja - głos duszy. Wolna energia napędza istnienie, dlatego właśnie człowiek żyje. Językiem "duszy" jest intuicja, mowa serca itd. Można je usłyszeć , ale niektórzy słyszą bardzo słaby ten "głosik", albo wcale z powodu silnych, bardziej hałaśliwych (ale wolniejszych) zakłóceń zbudowanych utożsamień -tego JA właśnie. Choc zewnetrznie na pierwszy rzut oka niby wygladamy tak samo, to jest miedzy nami ogroman roznica. Niektorzy dopiero pelzaja:) a inni juz odwiedzaja obce galaktyki. Różnice czynią wyobrażenia na temat JA. To wszystko w temacie różnic. Nie jestem psychologiem, wiec nie za bardzo rozumiem co chcesz przez to JA, pozbycie sie ego powiedziec, jak to rozumiesz? Czyzbys nie mial juz odbicia lustrzanego? Ten/ta JA to sztuczna istota, coś jak wirus, który przejął kontrolę nad ciałem i umysłem. Wydaje się Tobie, że jesteś Nim. To bardzo silne przekonanie. Tożsamość ,która jest iluzją, ale wrosłą tak głęboko w psychikę, że nie widać, że nią nie jesteś. Co pokazuje lustro ? Ono pokazuje JA (przeważnie tak się mówi), zamiast zobaczyć po prostu to, co widać. Lustro pokazuje ciało i kropka. Co więcej - JA bardzo silnie ukorzenia strach przed nieistnieniem w samym sercu tak, że każda myśl o "odtożsamieniu" powoduje silne reakcje obronne od ignorancji aż po agresję lub nawet fizyczne reakcje chorobowe. Na innym forum, na którym parę osób obnaża utożsamienie (dobrowolnie) to doskonale widać, kiedy ludzie zaczynają rozpoznawać tą iluzję jak tytaniczną walkę ze sobą toczą. Jak dużo energii , zupełnie niepotrzebnie, tracą na rozpoznanie. A co do tych nauczycieli, trenerow i innych.... to wg mnie sa potrzebni. A Tobie kojarza sie z "JA Tarzan, ty Jane"?
Nauczyciel i Trener jako funkcje tymczasowe, rodzaj drogowskazów, to tak. Ale nie jako pełnoetatowa, permanentna tożsamość. Nauczyciel to sługa, pomocnik, a nie guru, autorytet, czy ikona w obrazku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #9 : Kwiecień 16, 2012, 12:50:33 » |
|
Swietnie to sobie wytlumaczyles, i jak slusznie zauwazyles nie marnujesz zbytniej energii na walke. JA = wirus. Jakbys to nie nazwal cos JEST, i wlasnie to czy to JA, ego, aury czy inne dusze, byty, i cala armia z Gwiezdnych wojen, to i tak widzisz cos w lusterku. Ja napisalam i opracowalam metody terapii na podstawie synergetycznego odbicia lustrzanego to tytul mojego dziela:) I wskrocie powiem, ze to co widzisz w lusterku to jest cialo, ale gdy zaczniesz przechodzic na druga strone i pracowac ze swoim widmem to wtedy dopiero zrozumiesz istote i cel twej podrozy. To nie cialo stojace przed lustrem nalezy leczyc, lecz lustrzane odbicie. I znowu klania sie tu swieta Matematyka (geometria). Zasada symetrii. To co jest na lewo w istoscie moze byc po prawej stronie.
Sumienie to konto. Wyklady zawsze zaczynam od pojecia DLUGU. Bo my powolywani jestesmy na ten plan juz z dlugiem i cala nasza wedrowka oplacamy ten dlug. A pojecie dlugu jest rozne. Bangsterzy gwiezdni udzielili nam dlugu na wjazd do raju, a potem skusili swiecidelkami a teraz musimi im oddac co ich i jeszcze z nawiazka, dlatego jest wolna energia, aby pomagac ZADLUZONYM!:) Nie jest po to, aby karac, lecz wskazywac droge jak wlasnie ci nauczyciele. Jasne, ze w sluzbie sa ale DOBROWOLNIE. A to juz przyjemnosc, patrzec jak roslinka rosnie, a nie usycha.
Wracajac do tego JA, to niestety east bedzie zawsze takie jakie widzisz w lustrze. I albo je zaakceptujesz, albo nie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #10 : Kwiecień 16, 2012, 13:07:09 » |
|
@ Fair Lady To nie cialo stojace przed lustrem nalezy leczyc, lecz lustrzane odbicie. Bardzo fajnie to napisałaś. To technika pracy za pomocą wyobrażen ,bo wszak myśl stwarza, czego dowodem jest właśnie JA. Iluzja JA zbudowana z myśli. Leczyć wyobrażenia za pomocą myśli .. fajna technika i nie dziwi, że działa. Czasami na choroby pomaga samo ich nie uznawanie Wyklady zawsze zaczynam od pojecia DLUGU. Bo my powolywani jestesmy na ten plan juz z dlugiem i cala nasza wedrowka oplacamy ten dlug. A pojecie dlugu jest rozne. Bangsterzy gwiezdni udzielili nam dlugu na wjazd do raju, a potem skusili swiecidelkami a teraz musimi im oddac co ich i jeszcze z nawiazka, dlatego jest wolna energia, aby pomagac ZADLUZONYM!:)
Heheh .. wdzisz, narzędzie długu też jest całkiem skuteczne. KrK z tego korzysta (już na starcie masz grzech pierworodny - dług wobec Boga), z pomysłu długu do splacenia,ale i tak go nie spłacisz . Wg tej doktryny może go anulować tylko Bóg U Ciebie można to uczynić dodrukowując (dolewając ) wolnej energii, ale i tak -wg założenia - musisz go oddać. To piękny , spontaniczny rodzaj samozniewolenia ku chwale Władcom Much Wracajac do tego JA, to niestety east bedzie zawsze takie jakie widzisz w lustrze. I albo je zaakceptujesz, albo nie.
I o to chodzi - właśnie o to, co napisałaś. Jeśli będziesz widzieć JA w lustrze to ono będzie takie, jak myśli na jego temat. Ja ładne, brzydkie, niskie, wesołe, smutne, zarośnięte, albo gładziutkie + miliony innych przymiotników na prawdę nieważne jakich. Póki je tam widać, zamiast tego co na prawdę -czyli ciała - to będzie Cię to JA UPRAWIAŁO .Jesteś jego farmą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #11 : Kwiecień 16, 2012, 13:25:01 » |
|
Cały sekret to zmiana sposobu myślenia, iż nie to co jest odbiciem ma wpływ na kształtowanie tego co taki obraz tworzy, już nie. To co tworzy odbicia jest niezależne od fochów odbicia i tylko ono decyduje o tym co powstanie jako odbicie. Przekształca się to co przed lustrem by to co w lustrz było prawdą a nie fikcją chcącą wlatywać i uzależniać tworzonymi emocjami. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #12 : Kwiecień 16, 2012, 13:55:22 » |
|
Aby zobaczyć odbicie, musi być lustro. Świat jest lustrem, inne JA są lustrem. Lustro jest po to, byś miał wrażenie własnego istnienia. Bez tego zwariujesz. Pierwotna ŚWIADOMOŚĆ musiała się podzielić na niezależne JA. I tak to leci od początku… wieczny Big Bang… Chociaż wydaje się, że podział musi mieć swój kres. Co potem? Wielki Powrót? A może oba stany dzieją się jednocześnie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #13 : Kwiecień 16, 2012, 15:24:14 » |
|
Pierwotna ŚWIADOMOŚĆ musiała się podzielić na niezależne JA.
Podzieliła się na , powiedzmy ,że "niezależne" - formy na na długo przed tym zanim na Ziemię zawitał człowiek i zanim "zyskał" jakiekolwiek JA. Nadawanie takiej ważności wirusowi , że pochodzi wprost ze świadomości nie jest chyba uprawnione. Aczkolwiek ... może i racja. Tyczkarz ciągle podwyższa poprzeczkę aby się rozwijać w swojej dyscyplinie . Czyli, że rozwój potrzebuje kolejnych "poprzeczek" , które sam ustawia hmhmhmh..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #14 : Kwiecień 16, 2012, 15:47:15 » |
|
I tu się East różnimy w naszym pojmowaniu. Wg mnie, JA - to wydzielona cząstka świadomości z Pierwotnego Pola, Źródła (nazwij jak chcesz). Wg Ciebie zaś, to oprogramowania, doświadczenia, interpretacje tychże, czyli świadomość nabyta (wtórna), zwana przez Ciebie wirusem. Czemu jednak służy wirus, jak nie nabywaniu odporności? A w efekcie wzrostowi?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć:
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #15 : Kwiecień 16, 2012, 17:03:50 » |
|
..wg. mnie Ja jest cały czas tu/teraz/zawsze- nie/stety z własnej woli bez pamięci zanurzyliśmy się w oceanie iluzji/matrix,- i ciężko się z tego wybudzić. Zasilamy się z zewnątrz, uczymy się, bo zapomnieliśmy, że Ja wie wszystko, ale w tej rzeczywistości już tak utrwaliły się stare programy,- iż paradoksalnie "łatwiej" jest walczyć o przetrwanie stosując dotychczasowe metody, niż wrócić do korzeni i wszechmożliwości naszego Ja. Z pewnością ta droga służy rozwojowi tak czy inaczej, choć ciernista to ona jest Jednak jutrzenka nowego już daje znaki o swej obecności w tym starym wymiarze
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #16 : Kwiecień 18, 2012, 15:45:57 » |
|
Przekazywanie informacji w przestrzeni polega na zlozeniu fragmentow falowych w wielowymiarowe wzory-ksztalty. Tym sposobem uzyskuje sie nieograniczona mozliwosc kombinacji na malym odcinku czaso-przestrzennym. Chodzi o moc, sile (zasilanie), pozywienie! my rozpieszczeni jestesmy cywilizowana wygoda, starczy odkrecic kran plynie woda, wlaczyc pstryczek plynie prad, bo wlasnie skierowano obiegi na nasze uslugi, za co placimy jako uzytkobiorcy. Wolna energia zas to energia potrzebna do zasilania NAS, bez udzialu posrednikow. Do tego sluza symbole i geomancja. Symbole te beda promieniowac na zewnatrz, albo kumulowac sile. To sa wszystkie przedmioty nas otaczajace i formacje naturalne. Dla przykladu dodam, ze np. w Chinach armia cesarska wojownikow z terakoty wcale nie jest armia "rzezb"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #17 : Kwiecień 18, 2012, 16:37:48 » |
|
Czemu jednak służy wirus, jak nie nabywaniu odporności? A w efekcie wzrostowi? Racja. Temu służy i niczemu więcej. Po to jest organizmowi wirus, aby rozmontował działający perfekcyjnie system i wymusił reakcję. Organizm mobilizuje siły i pozbywa się wirusa, ale wtedy już nie jest tym samym organizmem, którym był wcześniej. Po osłabieniu następuje wzmocnienie i wzrost - przekonfigurowanie. cytat Żeby nie dopuścić do dalszego podziału komórek nieprawidłowo ukształtowanych, organizm co jakiś czas robi selekcję mającą na celu wyeliminowanie ich i pozostawienie tylko komórek pełnowartościowych. Do tego celu wykorzystuje wirusy, których specyficzną cechą jest to, że znajdują się na pograniczu materii nieożywionej i organizmów żywych, w związku z czym nie posiadają własnego metabolizmu i do namnażania (bo tak się nazywa rozmnażanie wirusów) są im niezbędne żywe komórki organizmu gospodarza.
Zdrowe, w pełni wykształcone komórki, dysponujące odpowiednią ilością interferonu, nie poddają się atakom wirusów, natomiast komórki osłabione wykazują dużą podatność na infekcje wirusowe. Stąd wniosek, że intensywność rozwoju infekcji wirusowej świadczy o ilości zdefektowanych komórek w zakażonej tkance, natomiast w przypadku braku komórek podatnych na infekcje wirusowe – do infekcji wirusowych w ogóle nie dochodzi.
Po zainfekowaniu (oznaczeniu) przez wirusy wszystkich osłabionych komórek, organizmowi pozostaje tylko wyeliminować je, zaś proces ten wywołuje objawy chorobowe, których nie należy blokować stosując przeciwko nim leki, do czego przekonuje Hipokrates, twierdząc: Wiele objawów chorób jest dowodem na to, że organizm ma własny system obronny, który należy wspomagać. http://www.bioslone.pl/istota-chorob-infekcyjnych/oczyszczajaca-rola-bakterii-i-wirusowW artykule jest więcej świetnych analogii dla tych, którzy mają "oczy do patrzenia , a uszy do słuchania" Po zainfekowaniu (oznaczeniu) przez wirusy wszystkich osłabionych komórek, organizmowi pozostaje tylko wyeliminować je (lepiej uzdrowić ) , zaś proces ten wywołuje objawy chorobowe, których nie należy blokować stosując przeciwko nim leki - RELIGIE, SYSTEMY POMOCY, INNE PROTEZY - , do czego przekonuje Hipokrates, twierdząc: Wiele objawów chorób jest dowodem na to, że organizm ma własny system obronny, który należy wspomagać. Witaminą C oraz tzw "higieną życia" (wg np Dana Wintera)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #18 : Kwiecień 18, 2012, 16:54:43 » |
|
Widzę east, że korzystasz z mego ulubionego portalu na temat zdrowia. Bardzo mądre są tam teksty. I jak mówię znajomym, że powinni cieszyć się z każdej infekcji, bo organizm pozbywa się zanieczyszczeń, to patrzą na mnie co najmniej podejrzliwie... ...i faszerują się chemią. Ale jest też drugie dno. Organizm zbyt zanieczyszczony i osłabiony nie potrafi wywołać sobie infekcji. Tak więc, może utrzymywać się pozorna zdrowotność i brak chorób wcale nie musi świadczyć o zdrowiu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #19 : Kwiecień 18, 2012, 20:19:12 » |
|
Punkty przydzielam JA
ZERO razy zero = 0
P.S. Ale pamietaj cholero NIE DZIEL przez z E Ro !
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 18, 2012, 20:20:00 wysłane przez Fair Lady »
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebiśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #20 : Maj 14, 2012, 18:13:05 » |
|
Fair Lady P.S. Ale pamietaj cholero NIE DZIEL przez z E Ro ! Lubisz mocnych słów używać ,,...Na wykonanie Pracy określonej Potrzebą jest wypracowana energia.." Ja bym powiedział, że każde działanie zgodne z Potrzebą (- ktoś może powie z Zamysłem .... )jest też zgodne z prawem przyciąganiaI tak wyślemy myśl pozytywna przyciągniemy pozytywna wyślemy.... Wejdziemy w doświadczenie, wyciągniemy wniosek to zgodnie z prawem przyciągania nie dość, że energia, która zużyliśmy nam się zwróci to jeszcze dostaniemy premię (poszerzenie świadomości ...nazwy tego samego...) Tak bardziej obrazowo można zaobserwować różnice między gostkiem, który prowadzi gospodarkę rabunkowa swojej energii życiowej, a takim gostkiem co funkcjonuje zgodnie z potrzebą. Moi kolesie co zaczęli palić już w 4 klasie podst, pic alkohol w 6 w liceum wyglądali jak 30 latki.... Pani lat15 (moja koleżanka z podstawówki) bez problemu była obsługiwana w nocnych klubach. Podsumowując przy odrobinie chęci można wypracować sobie energie na wiele fajnych doświadczeń Można tez pasożytować jak ci gostkowie z channelingów blu...
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 14, 2012, 18:17:51 wysłane przez Przebiśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #21 : Maj 14, 2012, 20:38:58 » |
|
Wolna energia, ... stoi (^^) kazdemu do wyboru, albo bedziesz brac, albo dawac, bo tej Swietej Geometrii nie ma, jest tylko algorytm jak chodzic, ale nie mowi dokad?^^ Czyli najlepiej krecic sie wkolko, aby napedzac kieratem i lushem "pana Dobrodzieja" i pamietajcie ! Nie zapomnijcie Pana w raczke ucalowac. Ucieszy sie dusza. Kiedys prezydent Francji powiedzial " nie poto smy Rewolucje prowadzili, aby teraz nasze tresci nie zostaly uznane". I za to sobie wyzlopie piwko! Na zdrowie Przebisnieg!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #22 : Maj 14, 2012, 20:56:48 » |
|
Wolna energia jest ... jak sama nazwa wskazuje - WOLNA. To energia duchowa w pewnych aspektach. Można ją poczuć jak przepływa. To trochę tak, jak z tym piwem. Pijąc czuć jak przepływa przez gardło, przełyk, żołądek, a potem parcie na pęcherz i pooooszło Lecz nie wszystko. Coś tam zostaje . "Kumulacja" rośnie Inny aspekt tego przepywu to lekka głupawka i chwilowe rozprężenie ... ot tak po prostu, żeby puścić to, co niepotrzebnie zalega .. smacznego
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
|
« Odpowiedz #23 : Maj 14, 2012, 21:33:02 » |
|
In put i out put I/O, co wlazlo wyjsc musi;) Ale jesli "dla zdrowotnosci" to Bog zaplac:)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebiśnieg
Gość
|
|
« Odpowiedz #24 : Maj 15, 2012, 08:00:52 » |
|
Fair LadyAle jesli "dla zdrowotnosci" to Bog zaplac:) Z moich doświadczeń raczej wynika, że to jemu trza niezłą kasę np z budżetu państwa płacić. No ale może jak jakaś wysportowana i umięśniona dzierlatka jest z nim hm...blisko to może ... Wszystko ma swoją cenę Nie pamiętam kto tak twierdzi na tym szacownym forum
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|