Niezależne Forum Projektu Cheops

Jak kilka dni temu poinformowała ukraińska "Komsomolskaja Prawda" szesnastolatek z Zaporoża na Ukrainie wynalazł ładowarkę, która, czerpiąc energię z rosnącego drzewa, wytwarza napięcie czterokrotnie wyższe niż w zwykłym gniazdku.

Urządzenie mieści się w dłoni i przypomina bardziej dziecięcą konstrukcję z klocków lego niż prawdziwą ładowarkę. Nowość zdążyła już zdobyć pierwsze miejsce w ukraińskim konkursie młodych wynalazców i racjonalizatorów, w jury którego zasiadali profesorowie z wyższych uczelni.

(http://i.wp.pl/a/f/jpeg/21080/manta-ladowarka-400.jpeg)
Przykład ładowarki słonecznej

Młody konstruktor nazywa swoje urządzenie obrożą. Gadżet wytwarza napięcie około 900 V. Wbudowany konwerter napięcia przetwarza "drewniane" 900 woltów na 220. Urządzenie może się przydać podczas wycieczki za miasto, podczas której można naładować w ciągu 4 godzin telefon komórkowy lub podsłuchać muzyki za sprawą podłączonego doń odtwarzacza czy radia. Jak podał ukraiński dziennik, ilość wytwarzanej energii nie zależy od gatunku i wieku drzewa. Obrożę wystarczy tylko owinąć wokół pnia, poczekać pół godziny i podłączyć do wbudowanego gniazdka dowolny odbiornik energii elektrycznej.

http://tech.wp.pl/kat,1009781,title,Nastolatek-wynalazca-niezwyklej-ladowarki,wid,10996537,wiadomosc.html

__________________________________________________________________________________________________


Maszyna do odczytywania myśli

Ta czapka z elektrodami służy do badania aktywności elektrycznej mózgu oraz przepływu krwi. Jej zadaniem jest śledzenie pracy umysłu związanej z prostym ruchem.
(http://grafik.rp.pl/grafika2/284806,290783,3.jpg)

Inżynierowie Hondy i laboratorium ATR zapowiedzieli, że dzięki tym badaniom uczą robota Asimo odczytywania sygnałów płynących z mózgu człowieka. Przekazywane są drogą bezprzewodową do robota, który w ślad za nimi wykonuje odpowiednie ruchy.

Podczas prezentacji w centrali Hondy w Tokio Asimo w odpowiedzi na sygnały płynące z mózgu człowieka zaczął poruszać rękami. Honda przyznaje, że technologia jest jeszcze niedoskonała. U każdego procesy w mózgu przebiegają w nieco inny sposób. Urządzenie potrzebuje dwóch do trzech godzin „treningu”, aby poprawnie odczytać myśli.
http://www.rp.pl/artykul/2,284806_Maszyna_do_odczytywania_mysli.html

nic wielkiego - napięcie nie jest istotne, liczy się NATĘŻENIE prądu; ale sam pomysł świetny :)

Wczoraj w telewizji niemieckiej widzialam przypadkowo program na temat problemu rolnikow niemieckich ze sprzedaza mleka, ale nie o to chodzi. W tym tez programie podano ze wynaleziono sztuczny ser , jest on koloru zoltego, lejacy z srodkiem wzmacniajacym smak. Nie ma nic wspolnego z normalnym serem, jest wyprodukowany z tluszczow roslinnych, przerobiony chemicznie i jest juz nie tylko w produkcji, ale tez w uzyciu. Konsument nie ma pojecia co je. Jest uzywany w 5% produkcji picy i bulek zapiekanych z serem. Produkt finalny nie ma zadnego oznaczenia ze jest czyms takim przybrany, a placi jak za ser. Nie kupie wiecej zadnego pieczywa z serem. Zycze smacznego, uwazajcie co jecie. Rafaela

Ależ to nic nowego. Nawet głupi TVN się za to zabrał jakiś czas temu, tylko niestety reportaż nie miał żadnej tezy. Poprostu jechali ze wszystkimi sensacjami i nic z tego reportażu nie wynikało, bo różni specjaliści stawiali różne tezy, które czasem były wręcz głupie. Prawda jest taka, że nie płaci się za to jednak jak za ser. ceny prawdziwego sera za sprawą sztucznego sera wzrosły dość drastycznie już dawno temu. Poniżej 22 zł za kilogram nie ma co kupować. Najlepiej jeśli ser ma suchą skorupę na wierzchu, wtedy wiemy, że jest to rzeczywiście ser po przeleżakowaniu.

Did you know? / Czy wiedziałeś?


http://www.youtube.com/watch?v=haZVD5T0_18&feature=related