Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 06, 2024, 06:41:55


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Podróże w czasie  (Przeczytany 36816 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Betti
Gość
« : Kwiecień 20, 2010, 18:57:58 »

Podróżnik w czasie" odkryty na muzealnym zdjęciu



http://www.virtualmuseum.ca/pm_v2.php?id=record_detail&fl=0&lg=English&ex=00000470&hs=0&rd=117666#

Gorącą dyskusję w Internecie wywołała fotografia, która pojawiła się na stronie kanadyjskiego muzeum. Na pochodzącym z lat 40-tych zdjęciu widać tłum ludzi ubranych  w typowe dla tamtych czasów stroje. W grupie dostrzec też można mężczyznę, który zupełnie nie pasuje do reszty zgromadzenia - jego ubiór przypomina raczej swobodne wdzianko, do jakiego przyzwyczaiły nas panujące obecnie w modzie trendy. Wśród komentarzy pojawiły się żartobliwe głosy, że widoczna na zdjęciu postać, to po prostu nieco zagubiony w czasie podróżnik.
Rzeczone zdjęcie znalazło się na kanadyjskiej stronie Bralorne Pioneer Museum. Serwis "Forgetomori" wskazuje na kilka charakterystycznych elementów, które sprawiają, że mężczyzna nie za bardzo pasuje do otoczenia. Są to: rozpinana bluza, t-shirt oraz okulary przeciwsłoneczne, które swoim wzornictwem przypominają raczej współcześnie znane modele. W oczy rzuca się również trzymany przez mężczyznę w ręku niewielkich rozmiarów aparat.
Na razie trudno jednak cokolwiek przesądzać. Mimo dotychczasowych analiz i stwierdzeń, że zdjęcie jest prawdziwe, wciąż nie można wykluczyć, że mamy do czynienia ze świetnie wykonanym fotomontażem. Jedną z przesłanek wykluczających wersję z "podróbką" jest jednak źródło, z którego pochodzi zdjęcie, czyli oficjalna strona kanadyjskiego muzeum.

Pojawiły się też opinie, że tak naprawdę nie ma nic niezwykłego w ubiorze "dziwaka" widocznego na zdjęciu. Jeśli przyjmiemy, że rozpinana bluza oraz t-shirt są w rzeczywistości osiągalnymi już wtedy wzorami swetrów, a aparat to do dostępny od początku XX w. model kompaktowego Kodaka, to okaże się, że w stroju i wyposażeniu mężczyzny nie ma nic, czego już wtedy nie można było dostać w sklepach.

Fotografia była częścią ekspozycji "Their Past Lives Here", która została udostępniona zwiedzającym w 2004 r. Samo zdjęcie zostało wykonane w 1940 r.

http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Podroznik-w-czasie-odkryty-na-muzealnym-zdjeciu,wid,12188057,wiadomosc.html?ticaid=5a063

« Ostatnia zmiana: Lipiec 25, 2010, 19:03:15 wysłane przez Dariusz » Zapisane
Robin
Gość
« Odpowiedz #1 : Kwiecień 21, 2010, 07:21:13 »

Bardzo ciekawe   Szok trochę przypomina Supermena.Choć w naszych rodzinnych fotografiach jest zdjęcie mojego dziadka podczas wycieczki, w górach ,w podobnych okularach i fryzurze.
Zdjęcie zrobione 1952 roku
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 21, 2010, 07:54:38 wysłane przez Robin » Zapisane
Betti
Gość
« Odpowiedz #2 : Lipiec 25, 2010, 16:18:49 »


22.07.2010 16:11

poleć stronę wydrukuj podyskutuj na forum
Koniec z paradoksem dziadka - podróże w czasie jednak możliwe?
Teoretyczna możliwość podróży w czasie pojawiła się zaraz po ogłoszeniu ogólnej teorii względności Einsteina. Znacie jednak z pewnością słynny paradoks dziadka, który miał być dowodem na to, że podróże w czasie są niemożliwe. W skrócie, polega on na tym, że jeżeli cofnąłbyś się w czasie i zabił swojego dziadka, to nie mógłbyś się urodzić, a w związku z tym nie mógłbyś się też cofnąć w czasie i....go zabić. Ten problem znany jest chociażby z takich słynnych filmów o podróżach w czasie jak Powrót do przyszłości czy Terminator.

Na początku lat 90. pojawiła się już co prawda teoria Davida Deutscha, fizyka z Oxfordu, która próbowała obejść paradoks dziadka. Pozwalała ona na pewne rozbieżności pomiędzy przeszłością, którą podróżnik w czasie pamięta i przeszłością, której doświadcza. Osoba podróżująca w czasie mogłaby pamiętać zabicie swojego dziadka, jednocześnie nigdy nie dokonując tego zabójstwa.
Sposób na obejście paradoksu dziadka

 

Tymczasem Seth Lloyd, profesor z MIT i jego zespół, opublikowali właśnie inną teorię, która ma pozwalać na obejście paradoksu dziadka i podróże w czasie. Wystarczy do tego urządzenie do teleportacji kwantowej oraz model postselekcji. Teoria ta pozbywa się niewygodnego pomysłu, w którym podróżnik w czasie mógłby zapobiec swojej egzystencji.
W naszej wersji podróży w czasie, paradoksalne sytuacje są ocenzurowane.

- wyjaśnia Lloyd.
Postselekcja i teleportacja kwantowa

 

Najprościej ujmując, postselekcja to pomysł, by zamiast rozwiązywać wszelkie możliwe kombinacje po kolei, należy je sprawdzać jednocześnie i znaleźć taki zestaw zmiennych, który rozwiąże problem. Potrzebna do tego jest też teleportacja kwantowa (wykorzystująca kwantowe splątanie w celu reprodukcji stanu kwantowego w przestrzeni, która wcześniej istniała do innego punktu w przestrzeni.) Według naukowca z MIT taka teleportacja cząsteczki w czasie jest teoretycznie możliwa. Jak to przekłada się na paradoks dziadka?
Jak dziadek uniknie śmierci?
Dla przykładu, producent kuli musiałby wyprodukować wybrakowaną kulę, która potem miałaby być wykorzystana do zabicia dziadka podróżnika w czasie, albo broń by nie wystrzeliła lub drobne fluktuacje kwantowe zmieniłyby delikatnie lot kuli w ostatniej chwili.

- tłumaczy Lloyd.

W tej wersji podróży w czasie dziadek jest po prostu "trudny do zabicia".
Zakrzywienie czasoprzestrzeni już niepotrzebne?

 

Ta forma teoretycznej podróży w czasie nie tylko rozwiązuje paradoks dziadka, ale także nie potrzebuje zakrzywienia czasoprzestrzeni, którą wykorzystuje większość teorii podróży w czasie (obecnie takie zakrzywienie czasoprzestrzeni najprawdopodobniej istnieje tylko w Czarnych Dziurach).
Dzisiaj zdecydowanie, która teoria podróży w czasie jest najlepsza jest w dużej mierze kwestią gustu. Dopóki ktoś nie odkryje zakrzywienia czasoprzestrzennego w naturze lub nie wymyśli, jak skonstruować wehikuł czasu nikt nie będzie znał na to odpowiedzi.

- powiedział Todd Brun, fizyk teoretyczny z Uniwetsytetu w Południowej Kalifornii.
Więcej o teorii Lloyda (zauważyliście, że ma takie same nazwisko jak aktor, który zagrał szalonego doktora, który w filmie Powrót do przyszłości, wynalazł wehikuł czasu?) możecie przeczytać w oryginalnym artykule "The quantum mechanics of time travel through post-selected teleportation".

Via [Wired, Popular Science]

Mariusz Koryszewski
http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,8167216,Koniec_z_paradoksem_dziadka___podroze_w_czasie_jednak.html
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Lipiec 25, 2010, 17:00:06 »

koncepcja podróży w czasie to rzeczywiście SF i taką chyba zostanie,- bowiem zastanówmy się na samym mechanizmem, tzn.- czy my w oderwaniu od czasu podróżujemy- tylko gdzie?,-
 czy każdy wybrany dowolnie w przeszłości moment nadal istnieje w nieskończoność?, czy my stoimy w miejscu(czasu), a cała reszta cofa się do określonego momentu(ulega skokowej transformacji w przeszłość?)- dla mnie oba warianty mieszczą się jedynie w sferze SF, no i problem rzekłbym karmiczno-etyczny,- jeżeli moglibyśmy poprawiać przeszłość- to znika sens odpowiedzialności za nasze czyny, za to co robimy nawet bardzo źle i tak możemy potem poprawić- więc nie ma to już większego znaczenia, ale nawet jeśli byłoby to możliwe- czy znikła by pamięć o tych złych czynach potem poprawionych?Coś?
« Ostatnia zmiana: Lipiec 25, 2010, 17:00:57 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #4 : Lipiec 25, 2010, 19:42:44 »

Cytuj
Dopóki ktoś nie odkryje zakrzywienia czasoprzestrzennego w naturze lub nie wymyśli, jak skonstruować wehikuł czasu nikt nie będzie znał na to odpowiedzi.
.. a nawet dłużej wielu jej nie znało..

Ogolna mysl przewodnia tej kocepcji jest zbieża z praktyka.
Cytuj
dziadek jest po prostu "trudny do zabicia".


Cytuj
no i problem rzekłbym karmiczno-etyczny,- jeżeli moglibyśmy poprawiać przeszłość- to znika sens odpowiedzialności za nasze czyny,
..to jest właśnie sens odpowiezialnosci. On nie znika nigdy. ew. jakosc jej znaczenia ulega zmanie.

Przykladowo: byty sa przerzycane na autopilocie wg ustawien.
i nawet nie zdaja sobie sprawy, ze ze sa w przeszłosci (ton/kin/ERa), klepiac gadki typu:
"1999 ..i nic sie nie stało"
"2012 ..i nic sie nie stało"
..a własnie to sie stało, ze sa w starej jakosci, dzieki swej ignorancji.
A cyferki to kzawsze mozna sobie przewiać



ostatnio przepadł - z powodu wyłaczenia prady post jaki chcialem zamiescic w watku WingMakers,
troche go szkoda bo 25 min. robiłem tę syntzę, a niedo powtorzenia.
 .

Jest w mej obróbce taki experyment (w trakcie/zawieszony), gzie film, opublikowany  w kinach i wielokrotnie w TV oraz na plytach DVD - został zmieniony - dodane dialogi i kilka ujeć. Badamu putkt krytyzny zmany rezonansowej a sprzedanych nosnikach i oryginale
« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2010, 17:25:44 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
zigrin
Gość
« Odpowiedz #5 : Lipiec 25, 2010, 20:41:25 »

Ogólna koncepcja zakłada, iż czas jest tylko naszą iluzją. Zatem, podróż w czasie może być  tylko wyjściem z określonych ograniczeń tej iluzji. Mrówka, biegnąc w labiryncie ma ze swojego punktu widzenia złudzenie wolności wyboru jakiejkolwiek z dostępnych jej dróg. Nie pojmuje tego, że gdyby wzniosła się ponad labirynt, wtedy ilość kombinacji jej ruchu zbliża się do nieskończoności…

Wskazywałoby to na koncepcję, że jest nieskończenie wiele metod podróżowania w czasie…
To, czy uśmiercimy dany schemat (np. paradoks dziadka), czy też nie – może zależeć od rodzaju wybranej drogi i ograniczających ją iluzji. Szybkie wychodzenie z wielkich iluzji nie jest możliwe ze względu na małą siłę wiary. Dlatego najpierw opukujemy otaczające mury w poszukiwaniu najsłabszego miejsca, a gdy pokaże się pęknięcie. Wówczas, to ono wyznacza dalszy kierunek drążenia tematu…
Sukces przebicia proporcjonalnie umacnia wiarę, co w praktyce przekłada się na większą łatwość w powiększaniu obecnych już pęknięć...
Nie mniej jednak, mamy w tym wypadku do czynienia z niezwykle grubym i wielowarstwowym murem…

Pozdrawiam
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #6 : Lipiec 25, 2010, 23:32:39 »

Problem podróży w czasie został już dawno rozwiązany. Przy czym wcale nie chodzi o podróż FIZYCZNĄ. Wielokrotnie powtarzane doświadczenia z Remote Viewing ( zdalnego widzenia ), nie tylko pozwalały ustalić i opisać konkretne miejsce w przestrzeni, ale również opisać je tak, jak znajdowało się ono w swoim czasie, czyli na przykład 50 lat temu.
Podczas remote viewing podróżuje ludzka świadomość, a nie ciało. Podróżnicy są świadkami wydarzeń i podają opisy miejsc, które nie istnieją w czasie obecnym. Czy da się to zweryfikować ?

Otóż w latach 70 tych prowadzono  w USA liczne badania na tema widzenia na odległość. Doświadczenia te miały potwierdzić przydatność tego typu umiejętności do celów szpiegowskich, dlatego sponsorowała je armia.
W jednym z przygotowawczych doświadczeń w którym "medium" był Pat Price -niezwykle uzdolniony człowiek - wpierw wysłano jednego z obserwatorów do miejsca, które było Patowi nieznane, a następnie kazano opisać medium to, co widział obserwator. Kiedy obserwator dotarł na miejsce i zaczął się rozglądać, Price opisał je w szczegółach, z niemal dokładnym podaniem wymiarów - duży basen, mały basen i jakiś betonowy budynek. Pod wszystkimi względami jego rysunek odpowiadał prawdzie , z małym wyjątkiem : nalegał, że w miejscu tym jest jakaś oczyszczalnia wody. Nawet narysował jakieś urządzenia obrotowe w pobliżu basenów oraz dodał dwa zbiorniki z wodą z boku. Przez kilka lat Hal i Russell ( prowadzący doświadczenia) po prostu przyjmowali, że w tym wypadku Pat się pomylił. Nie było żadnej oczyszczalni i oczywiście, nie było też zbiorników. Wtedy na początku 1975 r Russel otrzymał sprawozdanie roczne miasta Palo Alto ( miejsca obserwowanego zdalnie ). Z okazji obchodów stulecia miasta zamieszczono w nim trochę informacji na temat najważniejszych wydarzeń z minionego stulecia. Przerzucając strony Targ Russel dosłownie osłupiał, gdy przeczytał  " W 1913 r w miejscu zajmowanym obecnie przez Riconada Park wybudowano nową miejską stację wodociągową ". W folderze zamieszczono też zdjęcie tego miejsca, na którym wyraźnie było widać dwa zbiorniki. Russ pamiętał rysunek Pata i wyciągnął go; zbiorniki stały dokładnie w miejscu, w którym narysował je Pat. Kiedy Pat "widział" miejsce , widział je takim, jakim było pięćdziesiąt lat temu, choć wszelkie ślady po istniejącej tam wtedy oczyszczalni dawno zniknęły.

Badania Pata Price`a i zespołu PEAR ( http://www.icrl.org/home/ ) zaczęły pokazywać , ze na bardziej podstawowym poziomie egzystencji nie istnieje ani przestrzeń, ani czas, żadna oczywista przyczyna i skutek - nic w rodzaju czegoś, co uderza coś innego, stwarzając zdarzenie w czasie i przestrzeni. Newtonowska idea absolutnego czasu i przestrzeni, czy nawet einsteinowska względność czasu i przestrzeni ulegają zastąpieniu prawdziwszym obrazem świata istniejącego w jakimś bezkresnym  "TU", przy czym owo TU, oznacza wszystkie punkty przestrzeni i czasu w tym samym momencie. Jeśli czas i przestrzeń nie stanowią przeszkody dla oddziaływania cząstek subatomowych, to być może to samo dotyczy materii, na którą się one składają. W kwantowym świecie POLA, subatomowym świecie czystych możliwości, życie istnieje jako jedna wielka TERAŹNIEJSZOŚĆ. "Wykluczmy czas,  a wszystko zaczyna mieć sens " - zwykł mówić Roberth Jahn.

O Robercie Jahn znajdziecie informacje tutaj http://translate.google.pl/translate?hl=pl&langpair=en|pl&u=http://www.princeton.edu/~pear/jahn.html

Powyżej opisane doświadczenia i wysnuta na ich podstawie teoria potwierdzałyby przypuszczenia zigrina , że czas to iluzja.

Poza tym, w tym wątku, moglibyśmy również poruszyć kwestie proroczych snów, które zwiastowały nam przyszłość zanim ta przyszłość nastała.

pozdr
Zapisane
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Lipiec 26, 2010, 05:01:19 »

prorocze sny to patrzenie w przyszłość-
aby zajrzeć w przeszłość nie ma większych problemów- duży teleskop i ustawiamy cel na głęboki kosmos- podróż nawet o 30mld. lat wstecz,-
no ale w którym kierunku ustawić teleskop aby spojrzeć w przyszłość??
jeden z fizyków(nie pamiętam kto)porównał przyszłość do nie oświetlonej jeszcze części pomieszczenia, to nie znaczy że ona nie istnieje- tylko nie potrafimy jej dostrzec, no ale dla naszej duszy/świadomości nie ma takich ograniczeń Mrugnięcie
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Październik 27, 2010, 10:25:02 »

czyżby jednak?Coś  Mrugnięcie

Podróżniczka w czasie w filmie Chaplina
Środa, 27 października (08:48)
Od 2.43 minuty filmu widzimy na filmie kobietę, które wydaje się trzymać w dłoni telefon komórkowy. Tylko, że to niemożliwe - film "Cyrk" Charliego Chaplina pochodzi z 1928 roku!

Czy w filmach Chaplina pojawiali się aktorzy z przyszłości? /AFP

Dobrze zbudowana matrona w kapeluszu wydaje się też z kimś rozmawiać. Jeśli nie wzięła się z wehikułu czasu, co widzimy na filmie? Kobieta zasłania twarz? Poprawia kapelusz? Trzyma się za bolący ząb? Przyznacie, że trudno powiedzieć.

<a href="http://www.youtube.com/v/Y6a4T2tJaSU?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/Y6a4T2tJaSU?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL</a>
Zapisane

"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
arteq
Gość
« Odpowiedz #9 : Październik 27, 2010, 12:53:32 »

Czy nie zapominacie na jakiej zasadzie działaja telefony komórkowe? Pierwsze pytanie jaki się rodzi to: z kim ona rozmawia?
drugie: gdzie znajduje się wieża przekaźnikowa? Oczywiście możecie powiedzieć, że to miniaturowy telefon satelitarny... tylko skąd satelity w XIX wieku?

Zdarza mi się głośno myślec, mówić do siebie... gdybym w tym momencie zapragnał podrapać się w ucho, głowę w okolicy uszu...
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #10 : Luty 03, 2011, 22:09:53 »

Podróż w czasie jest możliwa
wp.pl | dodano: 2011-01-19 (11:27)


(fot. Jupiterimages / Thinkstock)

Australijscy naukowcy przedstawili niezbite dowody na możliwość teleportacji nie tylko w przestrzeni, ale także w czasie.

...

1/2

http://odkrywcy.pl/kat,111412,title,Podroz-w-czasie-jest-mozliwa,wid,13050707,wiadomosc.html
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
songo1970

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Czerwiec 26, 2011, 16:28:05 »

PODRÓŻE W CZASIE JUŻ TRWAJĄ!

UdostępnijPODRÓŻE W CZASIE JUŻ TRWAJĄ!

W północnej części wyspy Long Island (Nowy Jork) w Montauk znajduje się wojskowa Baza Lotnicza/Camp Hero. Tam właśnie naukowcy prowadzą tajne badania, wykorzystując nie tylko najnowsze osiągnięcia oficjalnej nauki, ale także odkrycia dokonane przez badaczy zajmujących się kontrowersyjnymi teoriami.


W tamtejszych laboratoriach nikt nie wzrusza ramionami, słysząc o pomysłach Nikoli Tesli czy Wilhelma Reicha, twórcy teorii orgonu. Nikt nie puka się w czoło, rozprawiając o radionice (zwanej magią III tysiąclecia) czy tzw. Eksperymencie Filadelfijskim, zainspirowanym odsuniętymi na bok przez oficjalną naukę teoriami Einsteina. Przypominam, że w tym eksperymencie z 1942 roku chodziło o stworzenie energetycznej osłony okrętu wojennego, która sprawiłaby, że statek stałby się niewidzialny dla wroga. W efekcie okręt zniknął naprawdę i przemieścił się o 400 kilometrów. A gdy wrócił, część załogi postradała zmysły. Oczywiście, całą sprawę utajniono i tylko dzięki niepokornym poszukiwaczom prawdy udało się poinformować opinię publiczną, że coś takiego miało miejsce.
 W Montauk zawsze przodowano w dziwnych eksperymentach - to tam np. w latach 60. XX wieku stworzono projekt wysyłania fal elektromagnetycznych, które miały wpływać na umysły niczego niepodejrzewających ludzi z miasteczek Long Island - tzw. Projekt Montauk, zaniechany w 1983 roku na skutek fali protestów. Ostatnio z bazy w Montauk dochodzą wieści, że eksperymentuje się tam z czasem, a dokładnie - z przenoszeniem poprzez czas i przestrzeń żywych ludzi z podręcznym sprzętem, np. bronią czy aparaturą naukową.
 Czy to w ogóle możliwe?

Czarna dziura w mózguZaginieni w kosmosie
 Chodzą słuchy, że w niektórych tajnych - wcale nie rządowych - laboratoriach prowadzi się eksperymenty z astralnymi podróżami w czasie i przestrzeni. Wysyła się ponoć ciało astralne człowieka na Księżyc lub jeszcze dalej, na Marsa. Podobno wiele z ciał nie wraca, a na Ziemi pozostają pogrążone w "śpiączce" fizyczne ciała.

 Są dwie teorie dotyczące podróży w czasie. Jedna z nich zaprzęga do działania tzw. czarne dziury, kosmiczne obiekty, w okolicy których grawitacja rośnie do nieskończoności, a czas spada do zera - ale ten pomysł pozostawmy fizykom teoretykom, jako że na Ziemi ten sposób jest nie do zrealizowania.
 Druga metoda polega na wykorzystaniu potęgi ludzkiego mózgu. Jak wiadomo, człowiek wykorzystuje od 2 do 12% potencjału mózgu (te 12% ma do dyspozycji geniusz, przeciętny inteligent może się pocieszyć 4-6%). Wiemy też, że mózg podzielony jest na obszary zawiadujące konkretnymi działaniami. Jest obszar odpowiedzialny za mowę, za zapamiętywanie, za kojarzenie, za emocje itp. Drażnienie za pomocą prądu odpowiednich obszarów wywołuje określone reakcje. Ale kto by przypuszczał, że są pewne obszary mózgu, których maksymalne pobudzenie może doprowadzić do wyzwolenia się ogromnych energii! Nie od dziś wiadomo, że niezwykłe wręcz ilości energii powstają podczas aktu seksualnego. Wiedzieli o tym już starożytni wschodni mędrcy. W Montauk podobno zaprzęgnięto tę energię do podróży w czasie.
 Na czym to polega?

Temporalne szczytowaniePrzebłysk z poprzedniego wcielenia
 Być może dla wielu z Was zamieszczony obok tekst wygląda jak scenariusz kiepskiego filmu science fiction, ale podczas moich wieloletnich dociekań na tematy pokrewne spotkałem się z pewnym niezwykłym zdarzeniem. Działo się to w roku 1983. Pewien 29-letni warszawiak, często uprawiający medytację transcedentalną, w trakcie niezwykle udanego aktu seksualnego z kobietą niespodziewanie dla siebie samego nagle znalazł się - ciałem i duchem - na jakimś wysokim piętrze wieżowca w... Chicago. Nagły skurcz przerażenia spowodował, że w ułamku sekundy wrócił do swego mieszkania, ale wcale nie w to samo miejsce, z którego się przeniósł. Potwierdziła to wszystko jego partnerka, mówiąc że nie ma pojęcia, dlaczego Tadzio nagle zniknął w tak interesującym momencie.
 Tadeusz, pragnąc wyjaśnić zagadkę, poddał się regresingowi. Okazało się, że w poprzednim życiu mieszkał w Chicago. Najwyraźniej wstrząśnięta niezwykłymi doznaniami seksualnymi podświadomość przerzuciła go do miejsca zamieszkania jego poprzedniego wcielenia. Niestety, nie było