songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć:
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #50 : Maj 06, 2011, 07:05:21 » |
|
Jedność jest koniecznością .
niestety stare programy jednak trzymają się mocno i "karzą" się antagonizować na różnych polach..
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 06, 2011, 08:01:25 wysłane przez songo1970 »
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej niż nic, a jednak to coś więcej niż wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstają wszystkie możliwości. To jest Absolutna Świadomość; coś o wiele więcej niż nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #51 : Maj 06, 2011, 11:43:23 » |
|
Jedność jest koniecznością . I jedność istnieje. Zarówno na poziomie ducha, jak i na poziomie materii. Jednak jedność stanowi zbiór różnorodnych elementów. Człowiek jest szczególnym elementem całości, wyposażonym w wolną wolę, która daje autonomię do stanowienia o sobie. To, gdzie w materialnym świecie zapuszczamy korzenie, nie jest bez znaczenia. Jest to świadomy wybór naszej duszy pod kątem jej przyszłych doświadczeń i rozwoju. Korzenie są łącznikiem z duchem i spełniają określoną rolę w rozwoju. Tak na poziomie jednostki jak i narodu. Podcinanie, wyrywanie korzeni prowadzi do poważnych zaburzeń. Nie każdą roślinę da się przesadzić i nie każda gleba służy. UE jest tworem sztucznym, narzuconym wbrew naszym interesom. By mogła się utrzymać musi wykorzenić narody. Nie ma to nic wspólnego z prawdziwą UNIĄ, ludzką solidarnością. Chore struktury powinno się zburzyć i położyć nowe fundamenty. Inaczej się nie da. Ale najpierw człowiek musi odnaleźć siebie, poznać swój pierwotny plan. Ma to związek również z korzeniami.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gaduła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #52 : Maj 06, 2011, 12:03:19 » |
|
Witaj east, Jesteśmy w tym punkcie w którym jesteśmy. Nie można udawać , że ot tak po prostu odwrócimy się od Wspólnoty , wypniemy na to tyłki i pogrążymy się słodko w dobrostanie naszej umiłowanej Ojczyzny można wspólnie o coś walczyc tylko na bazie różnych interesów lokalnych tak jak dyskutowac z drugim człowiekiem gdy sie reprezentuje odminne punkty widzenia. Wszstko inne jest iluzją. Nie trzeba organizowac internetowych protestów gdy prawie już za późno, lepiej w wyborach samorządowych lokalnych, wybrac takich przedstawicieli, którzy wogóle nie dopuszczą do powstania takich koncepcji. Wynarodowione i wykorzenione tłumy wogóle nie poczują takich potrzeb sprzeciwiania się czemukolwiek i komukolwiek. Jesteśmy dziś w miejscu z którego nie ma powrotu do przeszłości czy się to komu podoba, czy nie. wręcz przeciwnie, tylko powrót do korzeni uratuje poszczególne nacje. Ten powrót nie oznacza wcale żadnych walk jak to wmawiają te same siły, które dążą do globalizacji. Jedność jest koniecznością . jednośc ponadnarodowych a różnorodnośc lokalnych interesów i wartości
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #53 : Maj 06, 2011, 14:03:09 » |
|
Witaj ace
można wspólnie o coś walczyc tylko na bazie różnych interesów lokalnych tak jak dyskutowac z drugim człowiekiem gdy sie reprezentuje odminne punkty widzenia. Wszstko inne jest iluzją.
Z tym , że nie bedzie wspólnych spraw gdy będziesz patrzeć na swój czubek nosa. Moim zdaniem wspólna Europa to dobry kierunek. Zamiast przywiązania do ziemi jest możliwość wolnego wyboru. Możesz pracować gdzie zechcesz ,zamieszkać gdzie zechcesz i zapuścić korzenie w tym co zechcesz ,gdziekolwiek będziesz w Europie. Najważniejsze dla mnie jest to, że to Ty jesteś ,jako człowiek , najistotniejszy w tym wszystkim, a nie jakaś instytucja , kraj, czy inna tożsamość. To Ty decydujesz, a nie Twoja ojczyzna jak masz żyć i jakie podatki płacić, albo na jaką wojnę iść. Nie trzeba organizowac internetowych protestów gdy prawie już za późno, lepiej w wyborach samorządowych lokalnych, wybrac takich przedstawicieli, którzy wogóle nie dopuszczą do powstania takich koncepcji. Żartujesz , prawda ? W tak rozpędzonym świecie jaki mamy internet to niezwykle nośne medium o wielkim zasięgu, a w samorządach możesz coś zmienić raz na jakiś czas i to tylko lokalnie. Można się zamknąć w swoim powiecie i udawać, że cały świat jest sobie gdzieś tam , a na mnie nie ma wpływu, lecz będzie to samooszukiwanie się. Jesteśmy częścią Europy, świata, wszechświata , a co więcej , to my - ludzie - jesteśmy całym sensem każdego otoczenia i jego centrum. W ścisłym powiązaniu ze wszystkim co istnieje. Jakiekolwiek rozdzielenie jest iluzją. Wynarodowione i wykorzenione tłumy wogóle nie poczują takich potrzeb sprzeciwiania się czemukolwiek i komukolwiek. Ale to te tłumy właśnie decydują bo świadomość w nich wzrasta.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gaduła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #54 : Maj 06, 2011, 19:49:43 » |
|
Witaj east, Zamiast przywiązania do ziemi jest możliwość wolnego wyboru. Możesz pracować gdzie zechcesz ,zamieszkać gdzie zechcesz i zapuścić korzenie w tym co zechcesz ,gdziekolwiek będziesz w Europie. Najważniejsze dla mnie jest to, że to Ty jesteś ,jako człowiek , najistotniejszy w tym wszystkim, a nie jakaś instytucja , kraj, czy inna tożsamość. To Ty decydujesz, a nie Twoja ojczyzna jak masz żyć i jakie podatki płacić, albo na jaką wojnę iść. zaraz, zaraz, juz gdzieś to czytalem.....aaa, to byl "Faust" Goethego fantastyczna wizja, co za perspektywy, jedyna droga i bez ryzyka. Żartujesz , prawda ? W tak rozpędzonym świecie jaki mamy internet to niezwykle nośne medium o wielkim zasięgu, a w samorządach możesz coś zmienić raz na jakiś czas i to tylko lokalnie. Ale to te tłumy właśnie decydują bo świadomość w nich wzrasta. east, oczywiście żartuję, co mogę przeciwstawić takim argumentom? Przecież sukces widać jak na dłoni, ten postęp, uśmiechnięte twarze gdzie sie nie obrócisz, no i te media, które mogą zrobić wszystko. Toż to prawie Eden. A może to jednak sen? może jest inaczej? Nie skądże, najważniejsze jest przekonanie, że się zrobiło wszystko jak najlepiej dla siebie no i dla innych użytkowników tej planety.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #55 : Maj 06, 2011, 21:49:44 » |
|
Ci , którzy twierdzą, że sukces widać jak na dłoni, właśnie w ten sposób usypiają ludzką czujność. To sprytny sposób naszych "hodowców" na utrzymanie kontroli nad śpiochami . Sposób, który już się powoli wypala. Muszą znaleźć coś lepszego i znajdują - kolorowa telewizja, HD, 3D, inne "D" .. Nikt nie twierdzi, że rozwój odbywa się w cudowny sposób i jest to powrót do Edenu. Ale bądźmy konsekwentni. Albo cofamy się , albo idziemy do przodu. Tkwiąc gdzieś pośrodku niczym zawieszeni w próżni nie dajemy sobie wielkich szans na rozwój. I zaszliśmy daleko. Jako społeczeństwo w referendum zadecydowaliśmy przyłączenie sie o Unii. Minęło kilka lat i co, już przestało się nam podobać i chcemy zawrócić ? A potem co, znów będziemy ze swojego spapranego podwórka z tęsknotą spoglądać w kierunku Zachodu ? Albo Wschodu ? Bo jakoś Polacy zwykle tak szumnie deklarują Polskość zwłaszcza na emigracji, gdzie im ekonomicznie dobrze. We własnym Kraju mamy wojny polsko-polskie między , o śmieszności, dwiema prawicowymi partiami z których każda chwali się "korzeniami",a które dzielą naród i budzą niesmak do własnego Kraju. Świetne , doprawdy i jakie patriotyczne. Jak w takiej sytuacji wyobrazić sobie przebudzenie Polski ? Będziemy szamotali się dalej pomiędzy "źli oni" a "jeszcze gorsi my, ale przynajmniej właśni" czy też spróbujemy połączyć to co dobre w tym co juz jest tu gdzie jesteśmy i rozwinąć to ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #56 : Maj 06, 2011, 22:17:32 » |
|
East, Ty to masz dar przekonywania. Byłby z Ciebie świetny felietonista lub polityk. Już prawie mnie obudziłeś, tylko tych korzeni żal. Ps. I żeby była jasność. Unię na mnie wymuszono, bo nigdy nie dałam swego przyzwolenia. Ot, demokratyczny terror.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #57 : Maj 06, 2011, 22:43:45 » |
|
wyjedź do Kongo, tam Unia z pewnością nie dotrze ;] jeżeli zbyt daleko proponuję Białoruś - to też Słowianie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #58 : Maj 06, 2011, 22:49:53 » |
|
Dziękuję Artqu za radę, ale nie skorzystam. Korzenie trzymają.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gaduła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #59 : Maj 06, 2011, 23:08:52 » |
|
East, Albo cofamy się , albo idziemy do przodu. Polacy zwykle tak szumnie deklarują Polskość zwłaszcza na emigracji, Będziemy szamotali się dalej pomiędzy "źli oni" a "jeszcze gorsi my, ale przynajmniej właśni" budowanie czegokolwiek w oparciu o masy, przypisywanie im mądrosci, to bzdura. W gruncie rzeczy masy byly zawsze manipulowane a szczegolnie w tzw. demokracjach gdzie podejmowano działania niby dla ich dobra i do tego niby w ich imieniu. Manipulatorzy tych mas przecież nie wzieli sobie władzy sami. Zostali wybrani.W zamian zniszczyli kulturę i gospodarkę. No ale teraz przystepując do Unii będzie lepiej, tak obiecują. Co z pewnościa wykażą w rządowych statystkach. We własnym Kraju mamy wojny polsko-polskie między , o śmieszności, dwiema prawicowymi partiami z których każda chwali się "korzeniami",a które dzielą naród i budzą niesmak do własnego Kraju. Świetne , doprawdy i jakie patriotyczne. przecież partie z nieba nie spadły. Skoro we wlasnym kraju nie są w stanie niczego pożytecznego zdziałać, to jakim cudem znaleźć się ma nagle jakaś inna siła, która nagle będzie w stanie realizować jakieś światłe i postępowe idee. Przecież innego narodu nie weźmiesz. To jest czysta iluzja. Natomiast sam możesz się zmienić i możesz wpłynąć na samorzadowe wybory. Tylko to jest możliwe. To jest jedyna baza zmian. Wtedy można przystępować do unii na bazie narodowej odmienności.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #60 : Maj 07, 2011, 10:25:39 » |
|
Witaj Ace Skoro we wlasnym kraju nie są w stanie niczego pożytecznego zdziałać [partie], to jakim cudem znaleźć się ma nagle jakaś inna siła, która nagle będzie w stanie realizować jakieś światłe i postępowe idee. Przecież innego narodu nie weźmiesz. To jest czysta iluzja. Natomiast sam możesz się zmienić i możesz wpłynąć na samorzadowe wybory. Tylko to jest możliwe. To jest jedyna baza zmian. Wtedy można przystępować do unii na bazie narodowej odmienności.
Tak, przyjacielu z tym, że weź pod uwagę, że karuzeli nie da się zatrzymać. Wszelkie zmiany trzeba wprowadzać w biegu. Zmienić siebie -tak ,a w tym swoje wybory, stać się na powrót nieprzewidywalnym elementem "tłumu". Powstaje konieczność poszukiwania nowych przejawów życia politycznego i nie tylko w których można by siebie odnaleźć, wyrazić siebie, czyli tak na prawdę otworzyć się na budzącą się świadomość. Jeśli chodzi o społeczeństwo to jesteśmy, jak mi się wydaje na powrót w miejscu w którym byliśmy kiedy w wyborach prezydenckich o mało nie wygrał Stan Tymiński , pamiętacie gościa z Peru ? Publicyści systemowi z niedowierzaniem patrzyli na to jak Stanowi rośnie popularność i w końcu znaleziono przyczynę - Tymiński był sygnałem ostrzegawczym. Naród ostrzegał elity przed warcholstwem i pieniactwem w którym traci Polska. Jeśli się nie opamiętają to wybierzemy kogokolwiek - tak brzmiało przesłanie. To tylko przykład mocy jaką posiada "Duch Narodu". Dzieje się tak, ponieważ istnieją pewne granice, poza którymi następuje auto-synchronizacja poza wszelką kontrolą medialną czy polityczną, ( coś takiego może zdarzyć się ponownie wkrótce ) co świadczy o tym iż samo regulujące się mechanizmy w świadomości społecznej funkcjonują - one są świadomością ducha narodowego. I w tym bym upatrywał ową " inna siła, która nagle będzie w stanie realizować jakieś światłe i postępowe idee ".Podobne siły synchronii działały ( na krótko ) tuż po śmierci Jana Pawła II go czy tuż po katastrofie smoleńskiej , ale z powodu ogólnej nieświadomości co do natury tego zjawiska, bez świadomego podtrzymywania go -przemijały. Moim zdaniem Świadomość chce się w nas rozbudzić, a ponieważ nie pozwalamy jej na to w łagodniejszy sposób to nasz Kraj co i rusz będzie doświadczany przez brzemienne doświadczenia dopóty, póki nie nauczymy się rozpoznawać ich właściwie. Trudniejsze to tym bardziej, że cały czas płyniemy w nurcie rwącej rzeki.. Witaj Ptaku Już prawie mnie obudziłeś, tylko tych korzeni żal Niczego nie trzeba się wyzbywać moim zdaniem. Wystarczy, że to Ty będziesz Panią swojego "korzenia" A tutaj w jaki sposób "korzenie" mogą być rozumiane .. http://www.youtube.com/v/ns3LM9PlVTY&hl=en_US&feature=player_embedded&version=3
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 07, 2011, 18:53:19 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gaduła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #61 : Maj 07, 2011, 20:43:22 » |
|
Witaj east, Maly zestaw "mądrości" słowianie pojawili się nagle w VI wieku - nie mają korzeni, jakieś pobocze historii nie stworzyli państwa czy księstw czy jakiskolwiek trwałych organizacji byli dzicy i nie znali niczego, nawet pisma ucywilizowali ich na wlasną prośbę chrzescijanie szlachta zniszczyla kraj swoim "warcholstwem" polak jest glupi , niezorganizowany, kradnie i pije Polska nie może istnieć samodzielnie a tylko w sojuszu ci co myślą jednak inaczej, to utopiści machajacy szabelkami Dlaczego takie kretyństwa są caly czas narodowi wpajane i dlaczego nikt palcem nie ruszy aby to zmienić? Ani w szkole ani w kościele nic nie uczyniono aby to wymazać i wzbudzać patriotyzm. Więc jakie zadania wypełniało jedno i drugie, czyją politykę realizowało? I jak przeciętny Polak z takimi wpojonymi kompleksami ma budowac coś własnego?. No oczywiście teraz może, bo jest ju "przygotowany" do wspierania cudzych dogmatów. globalizacja za wszelka cenę najlepiej wszystko oddać w obce ręce (Polak może byc tylko dobrym niewolnikiem) potem należy tylko poczekać na cud gospodarczy cud polityczny nastąpi wkrótce potem aha, jeszcze jakoś wypełni się te posłannictwo duchowe Polski ( chyba na krzyżu jedynie słusznej historii ) Skąd się bierze te przeświadczenie o jakiejś rozbudzającej się automatycznie i grupowo świadomości, przecież to nowa iluzja, nowa bzdura uzupełniajaca tamte poprzednie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
|
« Odpowiedz #62 : Maj 07, 2011, 22:31:53 » |
|
Skąd się bierze te przeświadczenie o jakiejś rozbudzającej się automatycznie i grupowo świadomości, przecież to nowa iluzja, nowa bzdura uzupełniajaca tamte poprzednie. pewnie z przeświadczenia, że jak się zobaczyło cos więcej, to inni tez wezmą w tym udział ..ale to każdy sam porusza sie poprzez czas. Ziemia również. Stąd dochodzimy do konkluzji, iż Śnią sen Ci (i wcale nie maja ochoty sie obudzic), którzy wybrali juz dawno temu 'deportację'(międzyplanetarną). KaraVan faktycznie jedzie indziej. Ziemia zrzuca ich ze swego karku. A jako Ciekawostkę dodam, że gdy minie 15 lat (2026) ..na ziemi nie bedzie już równieżżadnego martwego katolika. Żywych nie ma już od 5 lat. Tylko nie mówcie nikomu ;p
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #63 : Maj 07, 2011, 22:43:03 » |
|
Witaj Acentaur Świetnie wypunktowałeś NARODOWĄ EDUKACJĘ uskutecznianą bynajmniej nie od wejścia Polski do Unii. pewnie to rozumiesz. Był to taki sposób nauki patriotyzmu od zawsze, a więc pretensje do kolejnych ministrów edukacji Natomiast zauważyłem, że na końcu dokonałeś maleńkiej manipulacji wiążąc ściśle nasze narodowe "kamienie milowe " z budzącą się Świadomością. To przeświadczenie nie bierze się z naszej narodowej historii , chociaż pewne przesłanki można by znaleźć. Przebudzenie jest zjawiskiem globalnym i nie zależy od tego w jakich korzeniach wyrastałeś. To , co się budzi jest istotą człowieczeństwa, a nie jakimś konceptem przynależnym do tego czy innego "wybranego" Narodu. O tym mówili i mówią nauczyciele duchowi pojawiający się WSZĘDZIE na świecie, nawet jeszcze przed Jezusem. I sam Jezus był tym, który to powtarzał. Rozbudzająca się świadomość to są nasze prawdziwe i jedyne korzenie sięgające czasów Pierwszej Ludzkiej Cywilizacji ( budowle megalityczne rozsiane po całej Ziemi ) a może i dalej ..w kosmos. Nie mam zamiaru Cię przekonywać co do Przebudzenia, bo to nie o tym wątek jest. Wszystkie poprzednie punkty to są wprogramowane nam głęboko w narodową tożsamość kliny, z których zwyczajnie musimy się otrzepać .Sami. Nikt raczej tego za nas nie zrobi, a jestem przekonany , że w programach ( nomen omen ) szkolnych będą pokutować one jeszcze dłuuugo . pozdr
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gaduła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #64 : Maj 08, 2011, 19:47:40 » |
|
Witaj east, Natomiast zauważyłem, że na końcu dokonałeś maleńkiej manipulacji no proszę, proszę, najpierw byłem niedobrym emigrantem a teraz już manipulatorem. Nie mam zamiaru Cię przekonywać co do Przebudzenia, bo to nie o tym wątek jest. no to może podejmiemy go w innym wątku, równolegle. To byloby wcale niezłe, w dwóch wątkach krzyżować poglądy. Muszę koniecznie Ci podziekować za dotychczasową dyskusję east, może w końcu nastąpi synteza ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gaduła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #65 : Maj 08, 2011, 20:02:50 » |
|
Witaj Phirioori, pewnie z przeświadczenia, że jak się zobaczyło cos więcej, to inni tez wezmą w tym udział jak myślisz, czego trzeba doswiadczyć, jaką wizję ujrzeć aby pociagnąć innych.? Bo ja sądze, że jest dokładnie odwrotnie. To ci, którzy niewiele zrozumieli zabawiają się w misjonarzy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #66 : Maj 08, 2011, 20:02:51 » |
|
no to może podejmiemy go w innym wątku, równolegle. To byloby wcale niezłe, w dwóch wątkach krzyżować poglądy. Duży uśmiech Osobiście proponuję istniejący już wątek Słowianie
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
|
|
|
Rafaela
Gość
|
|
« Odpowiedz #67 : Maj 08, 2011, 21:25:03 » |
|
Drodzy Panowie! Od 30 kwietnia bylam w Polsce, do 7 maja. Chce Wam kochani powiedziec ze bardzo przyjemnie minal mi czas w gronie rodzinnym, bo i po to polecialam do Gdynska aby odwiedzic calkiem duza rodzine. Bylam w Gdansku, Elblagu i Braniewie- jak to mowia ze tam juz wrony zawracaja. Uwazam ze Polska obudzila sie, jeszcze nigdy nie byla tak piekna jak obecnie. Polska sie odnawia, buduje i dzieli. Ludzie ktorzy pracuja, walcza , planuja i wykonuja. Sa ludzie ktorzy oczywiscie cale zycie sa niezadowoleni, do szkoly chodzili pod gorke, w pracy byli niedowartosciowani rodzina byla dla nich jedna ogromna katastrofa. Takich ludzi nie brakuje tez w innych krajach, tacy ludzie oddzielaja sie i pozostaja w tyle. Moja rodzina, to sa prawie ludzie okolo 40-52 lata. Maja rodziny, dzieci i pracuja bardzo pilnie. Ich czas pracy praktycznie nie jest okreslony. Przez ten tydzien nie slyszalam przeklenstw na temat warunkow zycia w kraju. Problemem jest znalezc dobrego, pilnego pracownika. Alkohol dalej gra duza role. Jednak , jestem przekonana ze Polski narod idzie dobra droga. Rozwoj kraju nabiera coraz wiekszego rozpedu i to tez widac. Gdansk jest przepieknym miastem, Elblag odnawia sie i buduje. Braniewo- malutkie miasteczko polozone niedaleko granicy z Rosja, poprostu bylam bardzo zaskoczona, jakie zmiany zobaczylam . Ostatnim razem bylam w tym miasteczku przed 5-ciu laty. Odnawiane drogi, nowo budowane, znaki odswiezane po zimie, klaby z kwiatami, domy odnowione i duzo calkiem nowych. W budowie piekny amfiteatr. W tak malym miescie widac wyraznie ze miasto zaczelo zyc swoim zyciem. Zycze Polsce aby jej obywatele zyli w tym kraju w szczesciu i spokoju. Bez pracy nie ma nikt niczego a Polska jest piekna i z przyszloscia.
Rafaela
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
krzysiek
Gość
|
|
« Odpowiedz #68 : Maj 08, 2011, 22:21:43 » |
|
Zycze Polsce aby jej obywatele zyli w tym kraju w szczesciu i spokoju. Bez pracy nie ma nikt niczego a Polska jest piekna i z przyszloscia.
Rafaela
W maju, kiedy cała przyroda budzi się do życia, kwitną drzewa i klomby, wszystko wydaje sie piękne i optymistyczne. Jednak rzeczywistość jest nieco inna. Zwłaszcza na rynku pracy. Pracujemy ciężko i - jak sama zauważyłaś - często nie licząc się z czasem pracy. Ja sam tyram nierzadko po 12 godzin dziennie, bez prawa do wynagrodzenia za godziny nadliczbowe. Na tzw. Zachodzie też tak jest? Zlikwidowano już setki znaczących kiedyś zakładów pracy: zniknęło wiele stoczni, kopalń i innych zakładów przemysłowych. Padł polski przemysł motoryzacyjny i wiele przedsiębiorstw przemysłu obronnego, znikają cukrownie i zakłady chemiczne. Jeśli nawet jakaś firma nie zbankrutowała, to drastycznie obniżyła zatrudnienie. To są dramaty wszystkich pracujących tam wcześniej pracowników, ale największą tragedię przeżywają Polacy z pokolenia 50+. Nikt ich nie chce, a do emerytury jeszcze daleko. W utworzonych specjalnych strefach ekonomicznych pojawiają się - co prawda - masowo różne firmy z kapitałem zagranicznym, ale rekrutują one zazwyczaj pracowników do prostych prac fizycznych na średniociekawych warunkach płacowych. To zazwyczaj są firmy typu "kafelki, duperelki i plastiki" lub konfekcjonowanie "czegokolwiek". Jest wiele nowych hipermarketów z głodowymi pensjami i pracą bez przerwy socjalnej. Jeśli przejrzysz ogłoszenia o pracy, to w 90% dotyczą one "przedstawicieli handlowych" (kiedyś: komiwojażer), budowlańców, kelnerów, fryzjerów, kierowców. Na każdej ulicy większych miast pączkują, jak grzyby po deszczu banki oparte o zachodni kapitał, solaria i agencje pośrednictwa finansowego i ubezpieczeniowego. Nie ma tam zapotrzebowania na pokolenie 50+. Społeczeństwo tkwi po uszy w zadłużeniu kredytowym, którego nie będzie z czego za chwilę spłacić. Polska to piękny kraj... Zwłaszcza w maju.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #69 : Maj 08, 2011, 22:35:13 » |
|
krzysiek tak, ale zauważ, że to , co oferuje rynek to nie wszystko. Pytanie roku brzmi - " Co Ty sam sobie zaoferujesz .. " - inaczej , co Ty sam dla siebie i dla innych wymyślisz by żyło się lepiej. Bo w dzisiejszym świecie nie ma już estymy nawiązującej do korporacji, ale jest , jak zawsze , zaufanie do człowieka i jego możliwości. Na tym można zbudować obudzoną Polskę. Bez fanfar czy spec-marketingu. Po prostu dowody z codziennego życia.
Pozdr.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
krzysiek
Gość
|
|
« Odpowiedz #70 : Maj 08, 2011, 22:56:43 » |
|
Towarzysz Edward Gierek powiedział kiedyś w przedśmiertnym wywiadzie-rzece: "A co by ta nowa władza prywatyzowała i sprzedawała zachodniemu kapitałowi, gdyby za moich czasów tego nie zbudowano?" Jakoś tak to brzmiało. Nie chwalę tego okresu - mam po nim wiele złych, ale też i dobrych wspomnień. Z mojej perspektywy oczywiście. A co ja mogę zaoferować? Patriotyzm, czyli pracę ponad siły, znaczne doświadczenie i dumę narodową. Tylko nikt nie chce za to płacić. Mógłbym też wyjechać za granicę zbierać truskawki lub zmywać naczynia. Tylko kręgosłup mnie boli
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
|
« Odpowiedz #71 : Maj 08, 2011, 22:57:35 » |
|
Krzysiu, na zachodzie przerwy sniadaniowe-15 min i obiadowa 30 min- nie sa wliczane w czas pracy. To jest twoj prywatny czas- tak wiec pracujesz 45 min. dluzej kazdego dnia. Pracownik pracujacy w przemysle obsluguje na swojej zmianie do pieciu maszyn . Ludzie na stanowiskach wysokich nie licza czasu pracy. Praca jest pilnowana i szanowana. Pracownik nie pojdzie zrobic szkody wlascicielowi przez podpalenie czy zdewastowanie miejsca pracy. Mysle ze dyskusje gdzie jest lepiej, a gdzie gozej nie maja sensu. Czlowiek powinien wiedziec co jest dla niego dobre i do czego wyraza swoja zgode. Ja mysle ze wlasnie swiat jest na drodze do innego zycia, ale co z tego wyjdzie- to musimy odczekac ale napewno nie z zalozonymi rekami. Nauczylismy sie zyc w zorganizowanym swiecie przez wieleu ludzi. To co idzie nowe, to jest postawione na pojedynczego czlowieka, on sam musi zdecydowac jak bedzie wygladalo jego zycie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
krzysiek
Gość
|
|
« Odpowiedz #72 : Maj 08, 2011, 23:09:27 » |
|
Ja nie dewastuję i nie podpalam swojego miejsca pracy Chyba się zagalopowałaś droga Rafaelo Śniadanie jem nierzadko po południu, a o obiedzie nawet nie marzę. Pracy pilnuję i ją szanuję. I nie uważam, że nie ma sensu dyskusja, gdzie jest lepiej. Dla pracownika oczywiście. Wystarczy porównać średnie zarobki za tę samą pracę. Tu i TAM.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #73 : Maj 09, 2011, 05:48:01 » |
|
Świat pracy w Polsce coraz częściej zdominowany jest przez korporacje i holdingi, proces ten jest rozszerzany na wszystkie dziedziny. Ten świat to nowoczesne niewolnictwo, ładne stanowiska pracy i kompletny brak oddechu na odpoczynek... Polska zaczyna ładnie wyglądać, ale za nie swoje pieniądze, te kredyty to sznur powroźny dla następnych pokoleń, dla naszych dzieci i wnuków. Nasi rządzący prowadzą nas do niewoli, do obozów przymusowej pracy, a my z uśmiechem na ustach zgadzamy się na wszystko. Zewnętrzny kolorowy świat okupiony jest zniewoleniem i depresją, a procenty od długów są większe od naszych zarobków. Obudź się Polsko... Pozdrawiam - Thotal
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 09, 2011, 05:50:41 wysłane przez Thotal »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #74 : Maj 09, 2011, 10:44:38 » |
|
Całkowicie zgadzam się ze stanowiskiem Thotala i Krzysia. Polska coraz bardziej przypomina obóz pracy, często bez pracy. Wysoka, 13% stopa bezrobocia dodatkowo pogarsza sytuację, degradując dużą część społeczeństwa. I nie tylko ludzie 50+ mają problemy ze znalezieniem pracy ale również ludzie młodzi, dobrze wykształceni. To już patologia, rodząca społeczne i osobiste tragedie o poważnych następstwach. I obrazu tego nie przykryje majowy widok kwitnących drzew.
Prawo pracy także traci swoją ochronną rolę wobec pracownika, ewoluując na korzyść pracodawcy, czyli wielkich korporacji. O socjalnej ochronie państwa lepiej nie wspominać. Jest coraz gorzej. Człowiek został pozostawiony sam sobie, słabi są na odstrzał.
I czym tu się szczycić? Że elity sprowadzają człowieka do roli przedmiotu, robola, który ma zapewnić wysoki standard życia wyzyskiwaczom? Że społeczeństwa żyją coraz bardziej na kredyt jeszcze bardziej wikłając się w niewolnictwo? Czy można i należy szanować pracę o poniżających warunkach i głodowym wynagrodzeniu? Tak myśli jedynie niewolnik, który nie szanuje siebie.
Polsko obudź się...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|