songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć:
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« : Luty 02, 2011, 09:20:57 » |
|
02.02.2011 07:20 | Świat Paraliż Chicago. Takiej zimy nie widzieli Tagi: zima, chicago, śnieżyca
Zamknięte autostrady, sparaliżowane ulice, zamknięte lotniska. Chicago i okoliczne miasta nawiedziła śnieżyca, jakiej nie widziano w tym rejonie od 40 lat. Bardzo silny wiatr, niskie temperatury i śnieg, który nieprzerwanie ma padać przez najbliższe godziny powodują, że mieszkańcy decydują się pozostać w domach. Do redakcji Kontaktu 24 napływają dziesiątki relacji od Polaków mieszkających w Chicago. ~tomii31
"Ponoć jedna z największych zamieci śnieżnych w Chicago od 1969 (tak mówią starzy emigranci). Miasto puste, szkoły zamknięte, dzisiaj wszystkie firmy skróciły czas pracy, jutro wolne. Pozdrawiam Justyna" - napisała internautka. ~Artur/ePolonia.us
"W Chicago koniec świata! Od wczoraj wszystkie media w Chicago biją na alarm z ostrzeżeniami o nadchodzą̨cej nawałnicy śnieżnej. Ze sklepów zniknęły łopaty, sól i generatory - Chicago na poważnie przygotowuje się na najgorsze! Od dzisiaj, od godziny 4 po południu w Chicago zaczęła sie zima, jakiej nie było od 1967 roku!" - napisał @Artur z portalu ePolonia.us.
"Chicagowscy synoptycy zapowiadają ponad 2 stopy śniegu! Już teraz wiadomo, że padnie kolejny rekord. W tym momencie oprócz padającego śniegu, który wygląda jak mgła, mamy też wyładowania atmosferyczne. Widoczność drastycznie spada z godziny na godzinę. Obydwa chicagowskie lotniska O'hare i Midway są zamknięte. Punkt kulminacyjny przewidywany jest na godzinę 3 rano czasu chicagowskiego. W tym momencie Firma energetyczna ComEd poinformowała, iż bez prądu jest już ponad 78.000 osób z tego 46.000 z samego centrum Chicago" - relacjonował @ Artur.
WIATR MA OSIĄGNĄĆ PRĘDKOŚĆ 300 KM/H Australia w strachu. Nadchodzi Yasi Australia przygotowuje się na nadejście potężnego huraganu Yasi. W północno-wschodnich rejonach kraju tysiące ludzi opuszcza swoje domy w i ucieka do tymczasowych schronów. Podczas ataku Yasi szybkość wiatru ma osiągnąć nawet 300 km/h. Huragan, określany jako najpotężniejszy w historii Australii, ma w środę wieczorem (czasu miejscowego) dotrzeć do północno-wschodnich wybrzeży tego kraju w środę na froncie o długości 650 km. Został już zakwalifikowany do 5 najwyższej kategorii.
- Stoimy wobec huraganu o katastrofalnych rozmiarach - powiedziała premier stanu Queensland Anna Bligh.
400 tys. osób zagrożonych
W zagrożonej strefie znalazły się miasta Cairns, Townsville i Mackay a bezpośrednio zagrożonych jest ponad 400 tys. osób, w tym liczni turyści odwiedzający australijską Wielką Rafę Koralową.
Inżynierowie są zdania, że ataku żywiołu mogą nie wytrzymać nawet domy o wzmocnionej konstrukcji budowane z myślą o huraganach, nie mówiąc już o budynkach starszych, a zwłaszcza małych. Od czasu ataku huraganu Tracy znacznie zaostrzono w Australii przepisy budowlane.
"Jesteśmy przerażeni"
Zamknięto urzędy, szkoły, kopalnie, linie kolejowe i porty przeładunku węgla. Władze ostrzegły, że huragan może wedrzeć się w głąb lądu na odległość setek kilometrów atakując rejony, które wciąż nie przezwyciężyły skutków niedawnych katastrofalnych powodzi. Szkoły i centra handlowe w Cairns zostały zamienione na tymczasowe schrony dla okolicznych mieszkańców, które szybko się zapełniają. Ludzie przynoszą ze sobą plecaki, koce i żywność.
Cairns jest często odwiedzane przez zagranicznych turystów. - Jesteśmy przerażeni. Nie udzielono nam prawie żadnych informacji a nigdy nie widzieliśmy takiego huraganu - powiedział jeden z nich, 20-letni Marlim Flagar ze Szwecji.
Meteorolodzy ostrzegają, że Yasi jest silniejszy od huraganu Tracy, który w 1974 r. zdewastował portowe miasto Darwin zabijając 71 osób i porównywalny do huraganu Katrina, który spustoszył Nowy Orlean w 2005 r.
nsz//gak
|