Gaz łupkowy, wiercić czy nie wiercić oto jest pytaniept., 2011-11-18 10:42
http://www.youtube.com/v/9GCIRlsfzgg?version=3&hl=pl_PL[bŁatwo zauważyć, że do pewnego momentu wszystkie pytania jakie pojawiały się w kontekście bezpieczeństwa wykorzystania metody szczeliowania hydraulicznego były zbijane nerwowymi wywodami prowadzącymi prawie zawsze w kierunku wypominania wspierania opcji rosyjskiej. [/b]
Gdy fakty wskazują na ewidentną korelację między wstrzykiwaniem głęboko pod ziemię wody a występowaniem w danym obszarze wstrząsów sejsmicznych to według zwolenników tej metody eksploatacji, tym gorzej dla faktów.
Gaz łupkowy stał się "złotym runem" dla rządzących i kolejne ekipy zaczynają już dzielić zyski z paliwa nadal zalegającego w warstwach skalnych. Niestety jednak jak to zwykle bywa w Polsce gdy pojawia się taka okazja podreperowania budżetu pojawia się również bardzo aktywna agentura rozmaitych mocarstw starająca się coś na tym ugrać lub przynajmniej cześciowo przejąć nad nimi kontrolę.
Zainteresowanie gazem łupkowym zaczęło się mniej więcej w połowie poprzedniej dekady. Wielkim orędownikiem pozyskiwania tego surowca był mocno proamerykański Prezydent , śp Lech Kaczyński. Dopóki władzę nad naszym krajem sprawowała opcja polityczna z której wywodził się prezydent Kaczyński wydawało się, że gaz łupkowy eksploatowany z pomocą Amerykanów będzie odpowiedzią Polski na zmowę rosyjsko- niemiecką, której efektem jest uruchomiony ostatnio gazociag północny.
Gazociąg na dnie Bałtyku pełni dwie funkcje, gospodarczą, dostarczając paliwo oraz polityczną powodując pełną zależność państw nadbaltyckich, Polski, Białorusi i Ukrainy od dostaw ze wschodu, dostaw, które mogą być w każdej chwili zatrzymane, nawet w środku zimy i nie będzie to już stanowiło problemu dla odbiorców gazu z Europy Zachodniej.
Śmierć Kaczyńskiego zakończyła okres w którym można było mieć jakieś nadzieje na wykorzystanie amerykańskich technologii szczelinowania hydraulicznego w celu dywersyfikacji dostaw gazu oraz jego sprzedaży na rynku europejskim. Gdyby do tego doszło Rosja straciłaby podwójnie. Po pierwsze tracąć środek nacisku na Polskę a po drugie stałaby się konkurentem Gazpromu, rosyjskiego państwowego koncernu paliwowego.
Katastrofa w Smoleńsku była więc wybawieniem dla Rosji a zmiana włądzy w Polsce na formacje prorosyjskie doprowadziła do ewolucji koncepcji wykorzystania złóż gazu łupkowego. Bynajmniej z tego nie zrezygnowano bo Polacy są zdeterminowani uniknąć bankructwa i złoża te są jedynym ratunkiem dla upadającego kraju. W tej chwili toczy się gra o to kto to będzie wydobywał i z informacji dostępnych w mediach wynika, że już 35% koncesji mają spółki powiązane z Gazpromem.
Może się okazać, że wkrótce cały ten biznes i tak będzie należał do Rosjan, my otrzymamy jakieś ochłapy i cele strategiczne nieprzyjaznego nam wschodniego mocarstwa zostaną ponownie skutecznie osiągnięte. Wsłuchujmy się dobrze w to co mówią media bo gdy zacznie się eliminowanie informacji o negatywnych skutkach szczelinowania hydraulicznego będzie to oznaczało potrzebę wtłoczenia w tubylcze głowy tego co akurat jest potrzebne. Mam wrażenie, że ten proces już następuje.
Czy to oznacza, że wiercić nie należy? Amerykanie pozyskują gaz łupkowy w wielu terenach niezamieszkałych i należy stosować tą taktykę i u nas. Należy również informować ludzi, że stosowanie szczelinowania grozi szkodami górniczymi podobnymi do tych, któe powstają w wyniku konwencjonalnego górnictwa.
http://zmianynaziemi.pl/wideo/gaz-lupkowy-wiercic-czy-nie-wiercic-oto-jest-pytanie