Taki sobie obrazek
Cisza
Jakiś czas jestem zawieszony w ciepłej próżni.
Po chwili odczuwam ciepło w okolicy serca i w najwyższym punkcie głowy.
Czuję dotknięcie ciepłego wiatru.
Odczuwam stopniowe ocieplenie się powietrza wokoło mnie.
Zauważam, że temperatura rośnie wokoło, różnica staje się odczuwalna coraz bardziej.
Narasta i po chwili przestaje być odczuwalna.
Lechia słyszę i dostrzegam młodą jasną kobietę w karminowej poświacie, wokoło jej czwórkę dzieci w wieku przedszkolnym.
Każde z dzieci ma inny kolor oczu.
Dzieci przedstawiają się i wszystkie ich imiona kojarzą się z ogniem lecz nie odbieram ich głoskowo (Ogni, Agna, Iga, Sfar).
Po chwili czuję dotknięcie wilgotnego powietrza.
Odczuwam kołysanie przypominające stanie na pokładzie statku płynącego po spokojnym morzu.
Wznoszenie i opadanie trwa jakiś czas, aż przestaje być odczuwalne.
Łada słyszę i dostrzegam kobietę o cerze przezroczystej i granatowej poświacie wokół niej czwórka dzieci w wieku przedszkolnym.
Każde z dzieci ma inny kolor oczu.
Dzieci przedstawiają się i wszystkie ich imiona kojarzą mi się z wodą (Wodo, Wada, Wida, Wędo).
Żywa słyszę z tyłu odwracam się cały i widzę młodą opaloną kobietę o bardzo jasnoniebieskich oczach w białej poświacie, wokoło niej czwórka dzieci w wieku przedszkolnym.
Każde z dzieci ma inny kolor oczu.
Dzieci przedstawiają się i wszystkie ich imiona kojarzą mi się z lasem, łąką, zwierzęciem i ptakiem (Szum, Łana, Bór, Lot)
Kobieta uśmiecha się do mnie i zbliża.
Dostrzegam, że dwie kobiety stają za mną jedna przede mną, dzieci w dwóch szeregach po jednej i drugiej stronie.
Po mojej prawej stronie dostrzegam ogromną barierę o lustrzanej poświacie a za nią siwą zamieć przeplataną różnokolorowymi błyskami.
Po mojej lewej stroni widzę równie ogromna barierę tylko jej poświata jest słoneczna, ciepła...
Za nią dostrzegam pogodną, soczystą łączkę usianą kwiatami jasne słoneczne niebo.
Widzę, że jedna i druga bariera powoli zbliżają się do siebie.
Po chwili obie te bariery dotknęły się i jakby od siebie odbiły.
Później jeszcze raz dotknęły, ale ta po lewej stanęła w miejscu a tylko ta po prawej się cofnęła
Po trzecim dotknięciu ta po prawej stronie zmieniła się w olbrzymią falę i uderzyła o tą po lewej i ….zobaczyłem światło jasne, ciepłe i po chwili widziałem tylko jasną pustkę i odczuwałem delikatne kołysanie podobne do tego na hamaku lub w kołysce.
to pa