Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 21:09:43


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Atlantydzi - mistrzowie oświecenia czy ...  (Przeczytany 30219 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« : Kwiecień 07, 2012, 19:20:12 »

Cytat: Fair Lady
ATLANCI nie potrzebuja baz.
ONI sa po to, aby wskazywac DROGE.

Wybacz >Fair< ale nie do końca zgodzę się z Tobą. Mrugnięcie
Oni są od mącenia (jako całokształt)! Od wskazywania drogi byli ci z MU (Lemurii).
Oczywiście, jak wszędzie tak i pośród Atlantów zdarzały się "rodzynki", które nie popierały ich zapędów, podobnie, jak pośród Lemuian byli konfidenci. Ot, odwieczne prawo "zdrady'. Mrugnięcie Zły Afro
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 08, 2012, 13:27:36 wysłane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #1 : Kwiecień 07, 2012, 22:01:01 »

W tym temacie mam takie zdanie jak Ty Darek , słusznie to zauważyłeś.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #2 : Kwiecień 08, 2012, 12:05:03 »

Definicja Atlantydy jest bledna. Powstalo wiele falszywych teorii, bo trudno bylo zrozumiec ich przeslanie.
Darku, Atlanci to wlasnie sa kontynuatorzy ideii kultury MU z Lemurii.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #3 : Kwiecień 08, 2012, 12:19:22 »

Nic podobnego Atlanci nie kontynuowali ideologii i filozofio Lemurian, ale Lemurianie żyli też na Atlantydzie jako mniejszość. Niestety zdominowani przez zachłanność władzy Atlantów którzy doprowadzili swoimi technologiami do obecnej naszej rzeczywistości , która jest zamierzonym skutkiem ich pierwotnych decyzji.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #4 : Kwiecień 08, 2012, 12:31:33 »

Jest taki watek o Atlantydzie moze tam przeniesiemy dyskusje.
Masz Kiaro zdeformowane pojecie o Atlantach, ale chetnie podyskutuje z Toba, a Sleze zostawmy w spokoju:)
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #5 : Kwiecień 08, 2012, 12:39:54 »

A nie pomyślałaś przypadkiem iż ty masz nie pełne na ten temat? znam ten czas aż nadto dobrze i wierz mi nie mam miłych wspomnień. To co robili głowni przywódcy Atlantydy jest do dzisiaj obrzydliwe i przerażające.

Kiara Uśmiech
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #6 : Kwiecień 08, 2012, 12:44:31 »

A ja mam zupelnie inne wspomnienia. Dzieki Atlantom udalo mi sie przejsc przez tunel!
Ale to juz insza inszosc.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #7 : Kwiecień 08, 2012, 16:49:48 »

Osobiście uważam, że obie macie rację.
Atlantydzi, podobnie jak Lemurianie dążyli do "wzniesienia" więc twierdzenie >Fair Lady< o innym doświadczeniu jest jak najbardziej trafne. Wasze doświadczenia pochodzą z innych okresów tej cywilizacji. Niemniej Atlantydzi od zawsze przejawiali większe skłonności do dominacji, co skrupulatnie wykorzystali "manipulanci" i po pewnym czasie nie dość, że zupełnie zmienili kierunek rozwoju to jeszcze spowodowali zniszczenie Lemurii, a w efekcie końcowym i siebie samych.
Zapisane

Pozwól sobie być sobą, a innym być innymi.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #8 : Kwiecień 08, 2012, 19:25:02 »

Lemurii nie mozna zniszczyc. Tak jak i Atlantydy.
To sa tzw. const wartosci.

To co Kiara sugerowala to Aztecy. Ale malo ma wiedzy i zyje przekazami, sorry!

P.S. Do Darka.
probujesz urzadzac cos co i tak nie dziala.
Zobacz co sie dzieje, gdy //int// wlaczy sie do akcji.
Ale widac przerobili cie na kotlety mielone z mozgu!

Sorry, ale zasluzyles na to! A jutro DYNGUS, to niech bedzie, obeschniecie, abys wiedzial ILE WODA warta jest.

I nie sciemniaj, kolo!

Mrugnięcie

« Ostatnia zmiana: Kwiecień 08, 2012, 19:31:21 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #9 : Kwiecień 08, 2012, 21:29:56 »

Powiedz mi proszę skąd Ty wiesz Lady co ja wiem , a czego nie wiem i kogo z kim mylę lub wcale nie mylę? A jeszcze na dodatek wiesz iż ja żyję przekazami? Rozbawiłaś mnie tym twierdzeniem i za to Ci dziękuję. Duży uśmiech
Widzisz ją niczego nikomu nie sugeruję , jeżeli coś opisuję to nie z przeczytanych lub zasłyszanych informacji a z mojej wewnętrznej wiedzy , która jest depozytem moich przeżyć.
Staram się nie publikować ich bo bardzo rożni się prawdą zaistniałą od przekazywanych informacji przez różne grupy zaświatowe ludziom jako prawda. Człowiek ma skłonności do wierzenia w słowa pisane , je uznaje bardziej niż swoją wiedzę i to jest jego zgubą zazwyczaj. Gdyż bardzo łatwo daje sobą manipulować przeróżnym "trenerom" zamiast stać się rozwiniętą duchowo osobowością staje się wytrenowaną marionetką. To jest częsty błąd tych  , którzy zapominają o swojej wielkości stawiając cudzą ponad sobą z powodu zachłystywania się technicznymi informacjami na rożne tematy zastępcze.
Jedynym naprawdę  ważnym  aspektem naszego istnienia  jest nie to, co robi się i jak , ale co tworzy ta wykonana  praca na płaszczyźnie przeżywania dobra dla nas i ludzi obok nas. Inaczej jakiego rodzaju energia popłynęła z myśli słów i czynów ludzi  dla naszego wzrastania i jaką odebrali ludzie obok dla własnego. Reszta? Cała ta scenografia , kostiumy i maski ludzkie oraz przyjęte role są mniej ważne.

I Lemurii i Atlantydy w fizyczności naszego wymiaru nie ma od dawna , zostały zniszczone ale zapis wiedzy o nich istnieje. Tak samo jak nie ma już na ziemi wielu dawnych państw , wielu dawnych mocarstw ale wiedza o ich istnieniu pozostanie.

Atlantydzi  dążyli do uzyskania jak największej wiedzy władania fizycznością i posiadaniu wpływu na duchowość w dużej mierze uzyskali ją. Jednak ta wiedza uwięziła ich i uzależniła od zdarzeń fizycznych dziejących się w wymiarze fizycznym , dlatego cały czas dążą  do niewolenia i wiązania ze sobą ludzi  fragmentami barwnych informacji ( które w rzeczywistości wiedzą-nie są) by byli nadal dla nich dostawcami energii , która jedynie pozwala im istnieć w przeniesionym świecie, świecie  energetycznym między wymiarem III a IV.
Czas nieubłaganie mija , nic nie pomogli obecni wysłannicy na ziemię , nic nie pomogła ta mega manipulacja informacją.
Mnie osobiście nie przeszkadza kto w co wierzy i jak realizuje swoje życie jednak dobrze zostać przy swoim, a nie opowiadać o moim, o którym naprawdę nic nie wiesz Lady.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 08, 2012, 22:06:31 wysłane przez Kiara » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #10 : Kwiecień 08, 2012, 21:39:24 »

Stefan Zeromski wspominal kiedys, ze obojetnosc jest najgorszym uczuciem. I ja tak mysle, bo w takim bycie jak Ty Kiaro wzbudzilam ciekawosc, serca nie okazalas mi ani za grosz!
Choc tyle o nim opisalas stron...
Nieswiadoma duszyczko jestes jeszcze i wedrowka bardzo dluga i samotna przed toba, ale zycze jak najlepiej.

Nie bede wiecej pisac.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 08, 2012, 21:39:55 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #11 : Kwiecień 08, 2012, 22:27:28 »

Po raz kolejny oceniłaś mnie Lady.

Cytuj
.... I ja tak mysle, bo w takim bycie jak Ty Kiaro wzbudzilam ciekawosc, serca nie okazalas mi ani za grosz!
Choc tyle o nim opisalas stron...
Nieswiadoma duszyczko jestes jeszcze i wedrowka bardzo dluga i samotna przed toba, ale zycze jak najlepiej.

Nie sądzę żebyś zrozumiała moją prośbę do Ciebie, staram się tylko zwrócić Twoją uwagę na Twoje wnętrze , żebyś zaufała bardziej swoim odczuciom, a mniej przeróżnym technicznym opcją , które są lansowane jako tematy główne, a nimi naprawdę nie są. Z zasady lepiej koncentrować się na tematach dyskusyjnych niż oceniać osoby wypowiadające się w nich, a już szczegulnie zdecydowanie szafować opiniami o ich wiedzy i rozwoju duchowym. Moje zdanie  nie jest dyskwalifikacją Ciebie , jest sugestią pokazującą jak łatwo można się niepotrzebnie zakręcić i zagubić w wątpliwie miarodajnych ocenach.
Pisałaś o dyplomacji... przemyśl temat, na obrażanie się znajdziesz czas.

Miłość to nie jest "płaszczenie się" przed cudzymi opiniami dla poklasku, to głębia szacunku dla siebie. Bo posiadając go dla siebie można okazać go innym.  Darowanie go sobie ( przez również wypowiedziane stanowczo  zdanie), gdy wiedza którą posiadasz budzi kontrowersje tworzące usiłowanie dyskwalifikowania osoby ją niosącej , to też forma miłości.
Ciebie lubię i szanuję za chęci poznawcze, zapewne sprowokują one jeszcze sporo dyskusji z przeciwnymi sądami. Uważałaś iż na forum napiszesz coś...  i wszyscy będą witali to oklaskami? A jak nie, to nadęte i obrażone pożegnanie?
 
Nie wiem ile masz lat Lady , jeżeli to Twoja fotografia, to uwierz mi trzeba ( szczegulnie kobiecie) przejść przez wszystkie zdarzenia życiowe by osiągnąć pełną paletę barw wiedzy. Ani połowa , ani ćwiartka tego nie daje , bo wiedza to nie zasłyszane i przeczytane informacje w sieci , to droga przeżywania zdarzeń , które przekazują Ci całą gamę swoich  aspektów .
Staram się opowiedzieć Tobie o tym , ale Ty wcale nie musisz chcieć przyjąć tej informacji . Jak ktoś nie wychwala Twoich info, a nie daj Boże ma inne zdanie  jest  natychmiast traktowany przez Ciebie jako ktoś krzywdzący Cię, nie okazujący Ci miłości?
Ja bynajmniej nie mam  intencji krzywdzenia nikogo, opowiadam Tobie również o innych opcjach , o innych oglądach , i o innych informacjach na ten sam temat o którym Ty piszesz.
Czy to źle?
A miłość? Ona rożne ma barwy , rożne tony i rożną temperaturę , której oczekujesz ode mnie, po którą wyciągasz ręce?

Kiara Uśmiech Uśmiech

« Ostatnia zmiana: Kwiecień 09, 2012, 01:29:57 wysłane przez Kiara » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #12 : Kwiecień 09, 2012, 09:59:47 »

Na mej drodze zyciowej czesto spotykalam sie z okresleniem Atlantyda. Niektorzy z moich rozmowcow nawet widzieli siebie wchodzacych po jakichs schodach, biale swiatynie, biale szaty, kaplani. Powiem szczerze, nie traktowalam tego powaznie i temat Atlantydy NIGDY mnie nie obchodzil!
Bo tak wyobrazano sobie te kraine. Cywilizacje zaginiona, mistyczna otoczka, etc.
Atlantyda JEST tak samo jak i Lemuria, to tylko inne okreslenie. Tylko MY jestesmy w tyle rozwojowym w innym wymiarze. Te wszystkie wymiary zachodza jednoczesnie, a nie po kolei.
Nie bede przynudzac opowiesciami o mojej drodze zyciowej, ale w pewnym momencie pojawily sie wskazowki, nie umialam ich odczytac, ale wytrwale prowadzono mnie ku zrozumieniu - byly to znaki namacalne, a nie zadne odczyty medialne, czy inne spirytystyczne sesje, to byly fakty. Doprowadzono mnie do tej Lemurii wlasnie, o ktorej nigdy przedtem nie slyszalam.
To tak jakbym wracala do punktu wyjscia. Tu na ziemi, a nie w jakiejs duchowej sferze.
Polaczylam fakty namacalne i ZROZUMIALAM, ze ONI po mnie przyszli!
To tak jakbym byla jedna z nich.
Ide dalej ta droga i wskazuja ja innym. Kto chce zrozumie.

Z innej zas strony istnieja sily przeciwstawne (manifestujace sie poprzez media glownie) i tu odnosze wrazenie, ze w pojeciu przedrozmowcow sa mylone z Atlantyda, to sily destrukcyjne, sily zaborcze, szkodliwe. Sily te wspomagane sa energetycznie przez niskie wibracje, choc w spoleczenstwie pelnia stanowiska odpowiedzialne.
Kluczem do rozpoznania "who is who" jest wiedza, zrozumienie i czystosc duchowa. Kto nie pojmie pozostanie w mocy rzadzacej nizszymi poziomami swiadomosci (na nizszym level).

Kiedys zastanawialam sie, dlaczego tak dlugo musialam czekac, odpowiedz prosta, poprzez rozwoj drog komunikacyjnych, internet, wymiana szybka informacji, publikacje otwarte, PRZESLANIE dotarlo w koncu do wlasciwego odbiorcy.

Nie jestem jedyna w tej grupie. Ale jestem czescia tamtego systemu Atlantydy, wiec aby organizm byl zdrowy uleczono chore ogniwo, bo taki lancuch silny jak najslabsze oczko. W organizacji sa glownie wolontariusze, ale i lekarze, specjalisci, informatycy i przedstawiciele innych grup.

Probowalam (celowo) juz tu na forum zasiac ziarnko zainteresowania, na roznych watkach, ale droga jeszcze daleka. Zreszta rozrywanie watkow nie prowadzi do integracji, a tu wlasnie o to ogolne zrozumienie chodzi. Kto to pojmie wyzwoli sie i nabierze umiejetnosci szybkiego laczenia faktow, co doprowadzi do poznania. Spojrzenia z gory. A w rezultacie do pelniejszego komfortu, szczescia po prostu, zadowolenia, sukcesu!
Czego wszystkim zycze!


Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #13 : Kwiecień 09, 2012, 10:35:36 »

Definicja Atlantydy jest bledna. Powstalo wiele falszywych teorii, bo trudno bylo zrozumiec ich przeslanie.
Darku, Atlanci to wlasnie sa kontynuatorzy ideii kultury MU z Lemurii.

Skąd twoja pewność? Jakie masz dowody ,że ta jest fałszywa ?


Cytuj
A ja mam zupelnie inne wspomnienia. Dzieki Atlantom udalo mi sie przejsc przez tunel!
Ale to juz insza inszosc.

sprecyzuj proszę ,jaki tunel ?

Cytuj
Probowalam (celowo) juz tu na forum zasiac ziarnko zainteresowania, na roznych watkach, ale droga jeszcze daleka.

Kiedy ? My jesteśmy prości ludzie i dla nas trzeba prosto z mostu " kawę na ławę " a nie szyfrem. Z całym szacunkiem .

ps.Przepraszam powinnam napisać za siebie.Jestem prostym człowiekiem i do mnie trafiają proste przekazy .....narazie  Mrugnięcie
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 09, 2012, 10:45:30 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Księga Koheleta 3,1
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #14 : Kwiecień 09, 2012, 11:03:21 »

chanell przeczytaj uwaznie ten watek:


http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7460.0
Siatka energetyczna ziemi - Dariusz na wstepie wykopiowal bardzo istotne informacje.
Prosze przeczytaj to uwaznie i nie wstydz sie pytac, jesli czegos nie zrozumiesz. Tam jest taki ladunek, ze nie jeden potrzebowalby dobrze naglowkowac sie, aby moc powoli przejsc na "odbieranie" przeslania.
Tu mam pewna sugestie do Dariusz, zeby wolniej podawal, i jasniej takie rzeczy, bo zniecheca to uzytkownika do dalczeych poszukiwan. Np. w watku ww (o tej siatce) na wstepie Darek pisze, ze fajnie byloby polaczyc to z krolem Artusem i jego rycerzami.
A ja wlasnie pytam to polacz! Sama bylabym ciekawa. A potem skok do Atlantydy:)
I zwykly ktos, co nie znaczy glupszy, nie zaskakuje takich tapniec myslowych, odchodzi, a szkoda!


Przeczytaj to channel co polecilam.

Znajdz w necie starczy wgooglowac sie porownania :
- Archipelag Ryu, Okinawa (wyspa japonska)
- Tajwan
- Wyspy Wielkanocne (temat jak raz na czasie)
- Peru, swiatynie boga Slonca, preinkaskie kultury z ChanChan i Mocha w Trujillo i Pachacamac

Jak to przeczytasz to pytaj smialo dalej, czego nie zrozumialas, albo co wydaje sie dziwne, czy nielogiczne, a moze za trudne, pisz, wtedy ja bede wiedziala ile wiesz na ten temat i odpowiedz bedzie latwiejsza.

Milej lektury!

P.S. Ten tunel to jest czarna dziura (otchlan) - nic przyjemnego.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 09, 2012, 11:12:00 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #15 : Kwiecień 09, 2012, 11:28:43 »

Dobrze jest odróżniać sieć energio-informacyjną ( stworzoną sztucznie na zasadzie super szybkiego komputera , który jest sprzęgnięty w sposób sztuczny z ludzkimi mózgami i uzależnia je) od naturalnego pola morfogenetycznego , które stymuluje nasz rozwój.

Wymienione państw