W jednym z wątków >> poruszono ciekawą kwestię, którą warto kontynuować jako osobny wątek:
Takie postrzeganie jest domeną tego systemu, tych którzy traktują nas jak mięso armatnie i tych, którzy pozwalają się tak traktować. Na szczęście to mija i coraz więcej ludzi budzi się z tego mrocznego snu.
Smutne, że zdolność do największych poświęceń jest utożsamiana przez Ciebie ze zmanipulowaniem przez system... Czyli strażacy którzy poświęcili własne życie aby kogoś wyciągnąć z płomieni byli... zmanipulowani. Tak samo jak kierowca który wybrał śmierć na drzewie zamiast uderzenia w wybiegające dziecko... też zmanipulowany i robił za mięso armatnie... Natomiast osoba która odwróciłaby się w takich przypadkach plecami jest... uświadomiona i wyrwana z manipulacji... Tak samo dały się zrobić w mięso armatnie osoby które zostały rozstrzelane za ukrywanie Żydów podczas okupacji... naprawdę smutne.
Taaak, coraz więcej osób "budzi się ze snu" - dlatego coraz więcej oszustów i bandyctwa na ulicach...
Boże, bardzo Ci dziękuję, że jednak mam tendencje i ciągoty to bycia zmanipulowanym mięsem armatnim.
A tak, ten "bóg" ma tu wiele wspólnego z tym tematem.
Jednak na wstępie uważam, iż powinno się odróżnić poświęcenie przejawiane przez strażaków i przez każdego normalnego człowieka w obliczu kolizji drogowych/samochodowych od poświęcania się w imię ziszczenia czyichś ambicji, a takimi postrzegam tzw. patriotyzm.
Również czym innym jest nieść pomoc i przy okazji narażać swoje życie w obliczu wszelkiego rodzaju czystek, też tych o charakterze etnicznym, religijnym i o każdym innym podłożu, a czym innym bronić interesów elit i w ich imię oddawać swoje życie.
Dobrze jest poruszać tak kontrowersyjne tematy, bo przy okazji rozjaśniają się inne zagadnienia.
Posługiwanie się porównaniami, jakich użyłeś jest manipulacją.