Bombaj-początek wojny?

[chanell]

Bombaj-czyżby początek wojny,zapowiadanej na koniec listopada przez jasnowidza Jackowskiego? Miejmy nadzieje że nie !! Zginęło tylu niewinnych ludzi......Kto za tym stoi

[tom1ek]

jak dla mnie Jackowski się jednak POMYLIŁ i tej wersji się trzymam, niektórzy próbują widać "wypełnić" jego przepowiednię - ale poczekajmy spokojnie, do końca roku 2008 pewnie wojny światowej nie będzie, chociaż... mamy wolną wolę, więc nic nie wiadomo...

Ja się modlę, żeby był pokój.

[arteq]

Proszę o realną ocenę sytuacji i nie naciąganie na siłę faktów do przepowiedni. Powiedział "początek wojny" a to zupełnie coś innego niż "zamach terorystyczny", prawda? Nie bądźcie w gorącej wodzie kąpani.

[chanell]

Arteq,skojarzyłam ten atak w Bombaju z 11 września 2001 w Nowym Yorku.To też był tylko atak terrorystyczny,a potem była wojna.
Mam tylko nadzieję ze teraz bedzie inaczej.Niestety ludzi w obliczu takich tragedii nachodzą czarne myśli ( może tylko mnie ?)

[Dariusz]

Nie umiejszam zdolności Jackowskiego, jednak zgubiła go próżność. Ta oto przywara nie ujmuje mu zdolnosci, jednak niszczy w nim cel tego daru. Potrzeba poklasku, aplauzu, aprobaty ze strony ogółu pospólstwa, nie tylko marginesu potwierdzającego jego umiejętności, jest wieksza niźli racja w jakiej otrzymał ów dar. Próżność jest najczęstsza przyczyną zguby utalentowanych.

[Nebulitos]

Proszę Was abyście nie mówili ciągle jak Ci w TV, że zginęli niewinni ludzie. Za każdym razem jak jest zamach. Nikt nie jest nie winny, wszyscy czegoś jesteśmy winni. Obojętnością przyczyniamy się do takiego stanu rzeczy i dlatego jesteśmy winni. Co innego, że nikt nie ma prawa wymierzać sprawiedliwości tak samo jak nikt nie zasługuje na śmierć.

[chanell]

Proszę Was abyście nie mówili ciągle jak Ci w TV, że zginęli niewinni ludzie. Za każdym razem jak jest zamach. Nikt nie jest nie winny, wszyscy czegoś jesteśmy winni. Obojętnością przyczyniamy się do takiego stanu rzeczy i dlatego jesteśmy winni. Co innego, że nikt nie ma prawa wymierzać sprawiedliwości tak samo jak nikt nie zasługuje na śmierć.

Bardzo dobrze napisane,zgadzam się z toba No bo kto z nas jest bez winy .....?

[ptak]

Terroryzm nie jest tylko czystym terroryzmem. To narzędzie wytworzone i używane przez tych, którzy dążą do zmiany świata wg własnych zamysłów. Ich zamysły są nie tylko ich własne. Sięgają poza naszą planetę. Jakie siły tym sterują? Wiemy już wiele, dlatego odbiera to mocy do realizacji ich zamierzeń.
Przeciwwagą dla zła jest dobro.

A „dar” Jackowskiego? Czy nie należałoby zastanowić się, dlaczego takie a nie inne wizje przechodzą przez jego umysł? Właśnie takie? I kto podsuwa te wizje?
Czy nie jest to czasem przygotowywaniem gruntu dla realizacji określonej rzeczywistości?
Czy wchodząc za „prorokiem” w określoną wizję, nie stajemy się jej współtwórcami? Czy nie wzmacniamy jej?
Dlaczego nie idzie w eter zdecydowane NIE! dla takiej wersji wydarzeń?
Brak niezgody rodzi przyzwolenie.
Nie utrzymujmy w umyśle tego, czego nie chcemy. Twórzmy lepsze wizje. Nie będziemy wtedy „winni”.

[Jason]

Proszę o realną ocenę sytuacji i nie naciąganie na siłę faktów do przepowiedni. Powiedział "początek wojny" a to zupełnie coś innego niż "zamach terorystyczny", prawda? Nie bądźcie w gorącej wodzie kąpani.

a czy taki zamach nie moze stac sie 'poczatkiem wojny'? czy zamach 11.09 nie byl poczatkiem wojny? Był. Sami sobie odpowiedzcie wiec czy Jackowski mial racje. Wojna wybuchnac moze i w lutym czy marcu, tak na dobre. A i tak tym 'poczatkiem' moze byc zamach w Bombaju z listopada. Nie widze sprzecznosci. Ale jasnosc.

[Mora]

Witam 
Wróciłem jak mnie ktokolwiek pamięta

A co do tematu czytałem o tym ale może nie będzie tej wojny, wiesz to był "zamach terrorystyczny" tzn. przez organizacje powiązaną z al-kaidą więc wątpię aby Indie zaatakowały Pakistan lub na odwrót. Ten zamach to błahostka a gdyby doszło do wojny to oba kraje by się zamieniły w takie duże Czarnobyle.

Co do przepowiedni Jackowskiego powiem tylko jedno zdanie.

"Znać przyszłość a kreować ją to dwie różne rzeczy."

Pozdrawiam
Mora 

[Jason]

wiesz to był "zamach terrorystyczny" tzn. przez organizacje powiązaną z al-kaidą

tjaaaa, a 11.09 to tez al-kaida...

[Thotal]

Komu zależy na wywołaniu wielkich emocji podszytych strachem?
Kto wydał ogromne pieniądze na wyszkolenie i wypranie psychiki terrorystom?
Komu zależy na rozpętaniu wojny, na wielką skalę, w tej części świata?
Kto zarabia na destabilizacji światowej gospodarki i finansów?
Komu zależy na kontrolowaniu społeczeństwa z powodu zagrożenia terroryzmem?

Takich pytań jest jeszcze bardzo dużo, może odpowiedzi przyjdą w odpowiednim czasie...

Pozdrawiam - Thotal

[chanell]

Witaj Mora Miło cię znowu czytać tylko proszę nie narozrabiaj znowu
Pozdrawiam chanell

[Michał]

Proszę Was abyście nie mówili ciągle jak Ci w TV, że zginęli niewinni ludzie. Za każdym razem jak jest zamach. Nikt nie jest nie winny, wszyscy czegoś jesteśmy winni. Obojętnością przyczyniamy się do takiego stanu rzeczy i dlatego jesteśmy winni. Co innego, że nikt nie ma prawa wymierzać sprawiedliwości tak samo jak nikt nie zasługuje na śmierć.

idiotyczne stwierdzenie..

gdy zginie trzy letnie dziecko, to winne jest temu, że się urodziło? czy zapaskudziło pieluchę? Jak zginie 16 latek? to winny jest temu, że podpala ojca fajki? czy może temu że podgląda sąsiadkę? nawet ktoś starszy- bardziej doświadczony.. winny jest, że zdradził żonę? albo przepuścił w kasynie 1000 zł.. jakie tu winy widzisz przeciwko ludzkości?

wszyscy mówimy, że bóg jest miłością - to myślisz, że za takie winy kara?

jesteś chyba jakimś anarchistą, co? 

[Cysio91]

Heh czemu pewną informację zignorowałem....ehhh
Kiedyś fartem czytałem artykuł związany właśnie z tematyką przepowiedni itd coś w tym stylu i było właśnie coś o Indiach tylko  nie pamiętam czy to chodziło o zamach czy wojne Indii ale coś w tym stylu że coś się stanie
Jednak totalnie to zignorowałem i zlekceważyłem ten temat mówiąc sobie że Indie??? Przecież ani do wojny się nie wtrącają , ani nie popierają żadnej strony , nie mieszją sie do niczego , spokojnie sobie żyją
I zlekceważyłem będąc pewnym że to ściema
Ale jak zobaczyłem to co się stało to od razu przypomniało mi się że czytałem że ma być coś w Indiac i kurcze żałuje że wywaliłem ten tekst z pamięci

A co do zamachu ; świat idzie w złym kierunku ; tyle ludzi zginęło ; straszne ; była mowa że katastrofy mogą się stać ale nie muszą że to zależy od nas ; patrząc na te sytuacja jakie się dzieją na świecie to marny nasz los

[tom1ek]

Terroryzm nie jest tylko czystym terroryzmem. To narzędzie wytworzone i używane przez tych, którzy dążą do zmiany świata wg własnych zamysłów. Ich zamysły są nie tylko ich własne. Sięgają poza naszą planetę. Jakie siły tym sterują? Wiemy już wiele, dlatego odbiera to mocy do realizacji ich zamierzeń.

dokładnie, a jak dla mnie to za wieloma współczesnymi zamachami stoją ludzie z NWO

[janneth]

tom1ek jeśli uznamy, że oni rzeczywiście mają taką władzę, jak chociażby była ona przedstawiona w Illuminati, to znamy pomysłodawcę każdego wydarzenia, o jakim słyszymy w wiadomościach. Ja też uważam, że to nie żadni terroryści.
A ty Nebulitos jednak jesteś niereformowalny... Ale żeby nie rozkręcić nowej awanturki, to się ugryzę w język i nic więcej nie powiem.

[Cysio91]

Indie są 4 gospodarką świata więc się liczą w gospodarce a przez te zamachy niech zgadnę to teraz podupadła troche

[Nebulitos]

Dobra, niech Wam będzie @Janneth i @Michał, wszyscy nie są winni niczego. Nawet iluminaci też nie bo przecież dążą do tak szczytnego celu jak uzdrowienia tego upadłego świata. Jak sami nie macie pigułki na uleczenie tego wszystkiego to przynajmniej nie przeszkadzajcie Iluminatom bo oni mają cel i go spełnią, a Wy tylko będziecie stali jak te "kołeczki" bezradnie i patrzyli jak między innymi krew dzieci będzie spływała ulicami. Gratuluje to jest lepsze rozwiązanie.

P.S. ja swoje napisałem w innym poście, poczekamy do maja i wtedy zobaczymy co Wasze działania dadzą i gdzie wówczas będziecie.

[Dariusz]

Nebulitos,
po co te emocje?
Tu nikt nikogo do niczego nie przekonuje na siłę. Przedstawiłeś swoją wersję. I w tym rzecz. Być może kogoś ona ruszy.
I na tym polega cała sprawa.

[Michał]

Dobra, niech Wam będzie @Janneth i @Michał, wszyscy nie są winni niczego. Nawet iluminaci też nie bo przecież dążą do tak szczytnego celu jak uzdrowienia tego upadłego świata. Jak sami nie macie pigułki na uleczenie tego wszystkiego to przynajmniej nie przeszkadzajcie Iluminatom bo oni mają cel i go spełnią, a Wy tylko będziecie stali jak te "kołeczki" bezradnie i patrzyli jak między innymi krew dzieci będzie spływała ulicami. Gratuluje to jest lepsze rozwiązanie.

P.S. ja swoje napisałem w innym poście, poczekamy do maja i wtedy zobaczymy co Wasze działania dadzą i gdzie wówczas będziecie.

naprawdę w każdym człowieku widzisz winnego? ale winnego czego?

bo ja chyba nie do końca cię rozumiem.. a jeśli rozumiem to twoja ideologia jedzie mi jakimś hitlerem na kilometr..

nie dotarłem do twojego postu co ma niby być w maju, ale wiesz.. na mnie groźby nie działają..

odpowiedz mi proszę, jak to jest z tą winą ludzi?

[janneth]

Michaś, on gdzieś na forum mówił, że przewiduje, że do maja 2009 rozpęta się wojna
Słowo "przewiduje" w jego wypadku jest dość nieodpowiednie, ponieważ on nie przewiduje, on chce... Niestety.
Nebulitos - już sama nie wiem, jak Cię sklasyfikować. Bronisz iluminatów? Mam nadzieję, że podstawą do takiej postawy są ogromne pieniądze, jakimi dysponujesz, bo w przeciwnym wypadku - jesteś tylko marionetką, a swoim poparciem dla iluminatów nic kompletnie nie zyskasz. Tracisz tylko w oczach zwykłych i trzeźwo myślących ludzi.
Zastanawiasz się, gdzie ja i Michał będziemy jak dojdzie do upragnionej przez Ciebie wojny? Odnośnie Michała, to mam nadzieję, że będzie bezpieczny ze swoją dziewczyną i pod żadnym pozorem nie da się wciągnąć do nie swojej walki.
Ja z kolei zrobię wszystko, aby nikt z bliskich mi osób nie walczył, bo żadna wojna nie jest wygrana dla normalnych ludzi. Wojna przynosi zyski górze, my jesteśmy wykorzystywani do przynoszenia tych zysków dostając w zamian mizerną jałmużnę, której w żaden sposób nie da się nawet porównać z faktycznymi profitami.
Ty zaś, mam nadzieję, nie będziesz w przeciwieństwie do nas chować głowy w piasek i godnie postawy, jaką teraz reprezentujesz, pójdziesz walczyć dla tych, co sterują Twoim życiem.

Wojna nigdy nie była rozwiązaniem, wojna została stworzona jako narzędzie zarabiania pieniędzy.
Musimy zrozumieć, że sztuczne podziały na państwa, narodowości, nacje, wyzniania istnieją tylko po to, żebyśmy w takich kryzysowych momentach myśleli, że walczymy w słusznej sprawie (o ojczyznę, o wolność, sprawiedliwość, godność).
BZDURA!!! Walczymy sami przeciwko sobie! Walczymy z tymi, którzy w życiu mają tak samo jak my, którzy z truden wiążą koniec z końcem, których codzienną radość zabija nieustanna pogoń za pieniądzem, bez którego nie da się przeżyć następnego dnia. Jedyna wojna, której słuszność widzę, to nie walka z tymi, którzy zajmują to same miejsce, co my, a walka z tymi, którzy w tej chwili nami sterują zajmując miejsca powyżej.

[Dariusz]

Mądrze, Janeth.
Piszesz jak stary wiarus.
Pozdrawiam.

[j13]

...a może to sposób przeciwdziałania kryzysowi gosp. - nic tak nie pobudza gospodarki jak wojna...
... jeśli tak -to szczyt wyrachowania(istnienia ludzkie na punkty indeksów giełdowych )
... ciekawe, kto mógłby to zrealizować( nie mówiąc o pomyśle)??!!

9.11  - to najlepszy przykład (jak na razie)do czego są zdolni

pzdr

 

 

 

[Dariusz]

A była Jugosławia, a wiele innych zapalnych zakątków na ziemi. To wszystko świadczy o ich możliwościach.