Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 07, 2024, 17:17:07


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 [2] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Bombaj-początek wojny?  (Przeczytany 15250 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #25 : Listopad 30, 2008, 21:25:57 »

Dariuszu, dzięki Uśmiech Ale mam wrażenie, że do odbiorcy to i tak nie dotrze.
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
Septerra
Gość
« Odpowiedz #26 : Listopad 30, 2008, 21:32:49 »

"Wojna nigdy nie była rozwiązaniem, wojna została stworzona jako narzędzie zarabiania pieniędzy."

pieniądze to też nie cel, tylko środek
władza, władza, władza....
Zapisane
j13
Gość
« Odpowiedz #27 : Listopad 30, 2008, 21:34:20 »

W "tyglu bałkańskim" do dawna się "gotuje" - to fakt.
Tym nie mniej, im bardziej "spektakularny" atak, tym łatwiej nakłonić do odwetu.
Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #28 : Listopad 30, 2008, 21:34:32 »

Pieniądze dają władzę, ale też masz rację Septerra.
Niestety tak ten świat jest stworzony, przez nas samych.
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
Thotal
Gość
« Odpowiedz #29 : Grudzień 01, 2008, 00:51:14 »

Sytem finansowy jest tak wymyślony, by każdy człowiek na ziemi stał się niewolnikiem jego centrum.
Jak się urodzisz, to dadzą ci kredyt, którego nigdy nie zdołasz spłacić, zawsze będąc dłużnikiem będziesz musiał żyć w kieracie do końca swoich dni. Swoją wolną wolę będziesz manifestował zgadzając się na niewolnictwo. Tak będzie do czasu, kiedy wszyscy nie uświadomią sobie tych perfidnych realiów. Jednak mam nadzieję, że alternatywne projekty już są i czekają na bezkrwawe realizacje. Uśmiech

Pozdrawiam - Thotal
Zapisane
Nebulitos
Gość
« Odpowiedz #30 : Grudzień 01, 2008, 08:04:32 »

Cytat: Michał
jesteś chyba jakimś anarchistą, co?
naprawdę w każdym człowieku widzisz winnego? ale winnego czego? bo ja chyba nie do końca cię rozumiem.. a jeśli rozumiem to twoja ideologia jedzie mi jakimś hitlerem na kilometr.. nie dotarłem do twojego postu co ma niby być w maju, ale wiesz.. na mnie groźby nie działają.. odpowiedz mi proszę, jak to jest z tą winą ludzi?
Zdecyduj się no to kim jestem Anarchistą, Hitlerem czy czym tam jeszcze.

Cytat: Janneth
Słowo "przewiduje" w jego wypadku jest dość nieodpowiednie, ponieważ on nie przewiduje, on chce... Niestety.

Mylisz się już o tym pisałem, nie chcę, tak po prostu będzie. Lepiej będzie, Wy do tego doprowadzicie... dlaczego? Dlatego bo Ci co chcą pokoju i spokoju od wojny nawet nie zorientują się jak ją rozpętają.

Cytat: Janneth
Nebulitos - już sama nie wiem, jak Cię sklasyfikować. Bronisz iluminatów? Mam nadzieję, że podstawą do takiej postawy są ogromne pieniądze, jakimi dysponujesz, bo w przeciwnym wypadku - jesteś tylko marionetką, a swoim poparciem dla iluminatów nic kompletnie nie zyskasz. Tracisz tylko w oczach zwykłych i trzeźwo myślących ludzi.

OMG, widzę, że już nawet ironia jest Wam obca. Musiałbym być nienormalny, żeby być po stronie tych ludzi-zwierząt. Ale jakby nie było oni mają cel i go realizują z powodzeniem, a Wy nie (lepiej, uda się im, ale długo to nie potrwa). Zrozumcie, że oni są potrzebni, chociaż są źli. Oni są katalizatorem, który wywoła ostateczny bunt i zmiany. Ale przed tym będzie wojna ostateczna.

Cytat: Janneth
Zastanawiasz się, gdzie ja i Michał będziemy jak dojdzie do upragnionej przez Ciebie wojny? Odnośnie Michała, to mam nadzieję, że będzie bezpieczny ze swoją dziewczyną i pod żadnym pozorem nie da się wciągnąć do nie swojej walki.
Ja z kolei zrobię wszystko, aby nikt z bliskich mi osób nie walczył, bo żadna wojna nie jest wygrana dla normalnych ludzi.

Ponownie pobożne życzenia i nadzieja. Mnie nie interesuje co Wy chcielibyście, mnie interesuje jak to będzie w rzeczywistości wyglądać - i to będzie zupełnie przeciwstawne.

Cytat: Janneth
Wojna przynosi zyski górze, my jesteśmy wykorzystywani do przynoszenia tych zysków dostając w zamian mizerną jałmużnę, której w żaden sposób nie da się nawet porównać z faktycznymi profitami.

Oczywiście, ale o tym wszyscy wiedzą.

Cytat: Janneth
Ty zaś, mam nadzieję, nie będziesz w przeciwieństwie do nas chować głowy w piasek i godnie postawy, jaką teraz reprezentujesz...

Błąd, nie będę walczył, będę się bronił.

Cytat: Janneth
Musimy zrozumieć, że sztuczne podziały na państwa, narodowości, nacje, wyzniania istnieją tylko po to, żebyśmy w takich kryzysowych momentach myśleli, że walczymy w słusznej sprawie (o ojczyznę, o wolność, sprawiedliwość, godność).

3 Wojna to będzie odmienna wojna. W tej wojnie nie będzie walki za swój kraj, każdy będzie się bronił przed narzuceniem swoich racji i wyglądu świata przez innych.

Cytat: Janneth
Walczymy sami przeciwko sobie! Walczymy z tymi, którzy w życiu mają tak samo jak my, którzy z truden wiążą koniec z końcem, których codzienną radość zabija nieustanna pogoń za pieniądzem, bez którego nie da się przeżyć następnego dnia.

A Ty walczysz po to żeby zdobyć pieniądzę? Pewnie nie. To teraz mi powiedz kim są ci ludzie i co rodzi im się w głowie jak to robią? W imię czego? Teraz pomyśl co byś zrobiła jakby tacy wparowali w czasie wojny do Twojego domu i na Twoich oczach chcieli wymordować Twoich bliskich. Ja tu mówie o obronie siebie i innych w wojnie, a nie o ataku i walce o kraj, rzeczy materialne i inne bzdury. Oni będą kasy mieli po uszy, nie dlatego będą mordować i szabrować.

Cytat: Janneth
Jedyna wojna, której słuszność widzę, to nie walka z tymi, którzy zajmują to same miejsce, co my, a walka z tymi, którzy w tej chwili nami sterują zajmując miejsca powyżej.

No i właśnie o to mi chodzi, o taką wojnę z innymi i z własnymi ograniczeniami (które jakby nie było im pomagają w osiągnięciu celu). Teraz Ty mi powiedz co z tym zrobisz, jak z nimi będziesz walczyć? Czasu jest mało.

Cytat: Janneth
Dariuszu, dzięki  Ale mam wrażenie, że do odbiorcy to i tak nie dotrze.

Oczywiście, że dotarło ale ciągle nie możesz zrozumieć tego co mam do przekazania.

Cytat: Janneth
Nebulitos - już sama nie wiem, jak Cię sklasyfikować.
I właśnie to jest Twój problem, musisz ludzi klasyfikować. Masz ze mną problem, bo nie masz takiej klasyfikacji co by mnie uwzględniła, a to dlatego, że mnie nie rozumiesz i z góry zakładasz, że jestem tym złym. Ja po prostu wiem co będzie bo naprawdę ludzie są przewidywalni w 100%. Tym żyję, a nie jak większość pobożnymi życzeniami i nadzieją. Sam własną walką z własnymi ograniczeniami i innych powoduje, że nadzieje nie są potrzebne tylko czyny, dobre czyny, które wyzwolą nas z tej czarnej dziury zniewolenia. Musicie pamiętać, że to nie my rozpoczeliśmy ten koszmar tylko obcy i mamy prawo się bronić wszelkimi sposobami.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 01, 2008, 08:07:29 wysłane przez Nebulitos » Zapisane
janneth

Skryba, jakich mało


Punkty Forum (pf): 23
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #31 : Grudzień 01, 2008, 21:02:14 »

Nebulitos, to chyba Twój najdłuższy post! Gratuluję! I cieszę się, że to właśnie moja wypowiedź sprowokowała Cię myślenia Uśmiech

OMG, widzę, że już nawet ironia jest Wam obca. Musiałbym być nienormalny, żeby być po stronie tych ludzi-zwierząt. Ale jakby nie było oni mają cel i go realizują z powodzeniem, a Wy nie (lepiej, uda się im, ale długo to nie potrwa). Zrozumcie, że oni są potrzebni, chociaż są źli. Oni są katalizatorem, który wywoła ostateczny bunt i zmiany. Ale przed tym będzie wojna ostateczna.

Trzeba umieć zastosować ironię w wypowiedzi tak, aby nie została ona błędnie zinterpretowana. Nie oceniam Cię na podstawie jednego Twojego postu, ponieważ już miałam okazję przeprowadzić z Tobą dłuższą dyskusję. Moja opinia na Twój temat więc jest podparta szeregiem wypowiadanych przez Ciebie zdań, do których to, co nazywasz teraz ironią, pasuje jak ulał.
Mam wrażenie, że boli Cię to, że siedzisz teraz przed komputerem stukając w klawiaturę, masz w życiu za mało wrażeń, jesteś bardzo podatny na wpływ tej części otoczenia, której żyje się lepiej od Ciebie. Boli Cię Twoja bierna postawa, ale bezradność wynikająca z założenia, że z tym się już nie da nic zrobić popycha Cię do wypominania bierności wszystkim dookoła. Twoja wada w Twoich oczach jest również wadą innych. Może i potępiasz iluminatów, ale podświadomie chciałbyś między nimi być. To właśnie wynika z tego, że jako zwykły Nebulitos nie jesteś w stanie czegokolwiek zrobić, nawet na forum internetowym nie potrafisz przekazać innym tego, co masz do powiedzenia. Znowu się powtarzasz, najpierw odważne sentencje, że wojna jest potrzebna, teraz jeszcze odważniejsze - iluminaci są potrzebni. Do czego? Nie da się w każdym złu dostrzegać ukrytych korzyści i analogicznie do naszej poprzedniej dyskusji - nie da się dostrzec ich w wojnie. Naprawdę bardzo mi przykro czytać takie wypowiedzi, głównie dlatego że mówią je ludzie, których w danym momencie nie dotyka żadna krzywda. Gdyby to wszystko, co teraz Twoim zdaniem - może pociągnąć za sobą pozytywne skutki, stało się naprawdę, a wojna dotknęła by Ciebie i Twoich bliskich - zmieniłbyś zdanie. Nie płaczesz póki Cię nie boli.


Ponownie pobożne życzenia i nadzieja. Mnie nie interesuje co Wy chcielibyście, mnie interesuje jak to będzie w rzeczywistości wyglądać - i to będzie zupełnie przeciwstawne.

I znowu Twoje prorocze wizje... Jestem już zmęczona tymi Twoimi "przewidywaniami".
Jaki jest sens dyskutowania z kimś, kto uważa, że wszystko już wie i z góry przyjmuje postawę nauczyciela. Wyciągasz jakiekolwiek wnioski z rozmów z innymi ludźmi w ogóle? Wydaje mi się, że nie, ponieważ ignorujesz innych, nie dopuszczasz do świadomości tego, że w czymś mogą mieć rację, bo rację masz tylko Ty.
Mówisz, że wszyscy są przewidywalni, do maja będzie wojna, iluminaci i tak dopną swego.
Mam Ci jedno do zarzucenia pod tym względem, właściwie nie do zarzucenia, po prostu chciałabym, abyś się nad tym zastanowił.
Jest to fakt przewidywalności ludzkich zachowań. Ostatnio mój bliski znajomy powiedział, że znam go lepiej niż ktokolwiek inny, że znam go doskonale, wiem co zrobi, co powie, co myśli.
To ogromny błąd. Człowieka nie da się nigdy poznać do końca, nasza natura jest na szczęście tak złożona, że nigdy nie da się wszystkiego zaplanować. Może i to pobożne życzenie, ale ja osobiście mam nadzieję, że nigdy nie poznam doskonale otaczających mnie ludzi, że zawsze pozostanie nutka tajemnicy, że zawsze będzie obecny element zaskoczenia.
Dzięki temu życie jest ciekawe, intrygujące, to sprawia, że z niecierpliwością czekasz na to, co przyniesie Ci nowy dzień. Zastanów się teraz Nebulitos, czy to nie było by fajne? Nie zakładać z góry, że wiesz co się jutro stanie, że wiesz jak na to zareagują ludzie?
Na co Ci z góry zaplanowane życie? Na co? To Ty je kształtujesz, ja je kształtuję, wszyscy dookoła je kształtujemy, a wszyscy się od siebie różnimy. Każdy z nas jest inny, ma inne marzenia, inne cele. Uczymy się od siebie nazwajem właśnie poprzez takie rozmowy, ale ci, którzy  sądzą, że racja zawsze będzie stała po ich stronie, są bardzo ubodzy i sami zamykają sobie drogę do zdobywania informacji. Ja już wiele razy dzięki temu forum dowiedziałam się w ten sposób interesujących rzeczy. Mimo swojego radykalnego racjonalizmu, jestem chłonna pozyskiwania informacji, które nawet na dany moment są dla mnie irracjonalne. Nie chodzi w tym o to, że chcę uwierzyć, bądź wręcz przeciwnie - zanegować. Chodzi o pozyskanie obrazów sytuacji z jak największej liczby źródeł. To trochę tak jak z obrazem trójwymiarowym.
Przyjmuję do świadomości, że nawet Ty możesz mieć rację, jedyne co mi w Tobie nie odpowiada, to sposób jej przedstawienia, a następnie bronienie jej jak najcenniejszego skarbu.
Aby rozmowa była kosntruktywna i owocna, potrzebny jest obiektywizm. Jeśli jesteś na tyle odważny, aby snuć na forum publicznym swoje przypuszczenia i domysły, to powinieneś sprostać również krytyce. Wszak chyba nie spodziewałeś się, że okrzykniemy Cię od razu następnym Jackowskim i będziemy wychwalać pod niebiosa. Dlatego prośba do Ciebie - nie denerwuj się tak bardzo, gdy ktoś się z Tobą nie zgadza bądź krytykuje. Doceń to, że jest tak samo odważny jak Ty, aby wyrazić własną opinię na dany temat. Może z czasem obie strony wyciągną odpowiednie wnioski. Może rzeczywiście do maja wybuchnie wojna światowa i wtedy na forum napiszę: Nebulitos, miałeś rację! Pamiętaj, że nigdy nie da się niczego nauczyć ani dowiedzieć od kogoś, kto dysponuje taką samą wiedzą jak Ty lub ma identyczne zdanie. Nigdy!
Nie unoś się tak, a zobaczysz, że i ciśnienie spadnie i serduszko będzie normalnie biło Uśmiech
Pozdrawiam.
J.
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #32 : Grudzień 04, 2008, 23:08:54 »

Kochani, to dobrze ze mamy taki temat. Sytuacja jest naprawde powazna, nie chodzi mi w tej chwili o jasnowidza. Kiedys czytalam wypowiedz dobrego
niemieckiego jasnowidza, powiedzial on: jezeli sie dobrze zna przeszlosc, to zaden problem jest przepowiedziec przyszlosc. Pamietajmy tez ze zawsze
w takich sytuacjach sa najbardziej poszkodowani ludzie biedni, slabi chorzy, dzieci starcy.Kiedy pokazywali w telewizji ten zamach w Bombaju, to pokazali tez SLAMSY w tym miescie, zyja tam tysiace ludzi bez zadnych szans na poprawe, zyja obok miasta w ktorym zyja ludzie syci, maja piekne domy, pieniadze i wszystko co mozna sobie zyczyc.W calych Indiach jest bardzo duzo biedy. Indie maja atom. Czy ktos wie kto umozliwil to temu panstwu.  Pakistan, ta sama historia, bieda, terroryzm, ucis czlowieka przez czlowieka, tez maja atom. Kto umozliwil temu panstwu zdobyc taka bron.
Afganistan, bieda, bieda, bieda-wojna i wojna. i tak mozna kraj po kraju przedyskutowac, nie trzeba byc jasnowidzem aby cos takiego przepowiedziec.
Mozna sie zapytac, jakim cudem te narody tak dlugo zyja w takich warunkach. Na calym swiecie sie gotuje, w roznych punktach z rozna sila.
Religie maja tez bardzo duza role w tym wszystkim. Mentalnosc tych narodow jest tez calkiem inna jak nasza, nie jest latwo to wszystko tak dobrze ocenic, jednak mysle ze jest to punkt na swiecie ze w kazdym momecie moze sie zapalic, a reszta to poleci jak po sznurku. Nie chce myslec o skutkach
na calym swiecie.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #33 : Grudzień 04, 2008, 23:43:48 »

Ale przeciez to znane polityczne zagrywki. Najpierw nalezy umeczyc czlowieka bezgranicznie, skazac na zycie w nedzy a pozniej pokazac mu domniemanego sprawce , bogatego. Natychmiast rodzi sie bunta i chcec odebrania tego co bogaty zabral biednemu. Pozniej wystarczy sprezetowac biednemu bron ..... i juz sie zaczelo, wojna , bo o nia chodzilo. Jest rynek zbytu , mozliwosc ingerecji, oraz interwecja i strefa okupacji przez rozne "pokojowe " sily. A tak naprawde wieloletnia okupacja z wtlaczaniem uzaleznien polityczno-gospodarczych.
No a do tego najwazniejsze, ENERGIA , bolu , cierpienia , strachu, smierci, ona plynie  tam gdzie jest oczekiwana. Cos za cos , materialny luksus dla tych , ktorzy tworza takie realia, taka polityke  za dostarczanie energii z miejsc cierpien.
To bardzo proste dzialanie, niestety chciwosc ludzka je caly czas nakreca.

Kiara
« Ostatnia zmiana: Grudzień 04, 2008, 23:46:58 wysłane przez Kiara » Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #34 : Grudzień 05, 2008, 15:41:32 »

Popieram cie Kiara. Nie latwo jest zyc na tym swiecie, dlatego potrzebujemy milosci, tolerancji, zrozumienia, to jest zadanie dla nas wszystkich na codzien. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zycze nam wszystkim pokoju i spokoju.
Zapisane
Septerra
Gość
« Odpowiedz #35 : Grudzień 07, 2008, 17:21:02 »

http://www.pardon.pl/artykul/7079/halo_prezydent_wypowiadamy_wam_wojne hem hem
Zapisane
tom1ek

Gaduła


Punkty Forum (pf): 47
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 946


yeah! ;)


Zobacz profil
« Odpowiedz #36 : Grudzień 08, 2008, 09:48:17 »


no... komentarza nie potrzeba, widać niektórym bardzo śpieszno do jakiejś dużej "zawieruchy"
Zapisane

Konto na cheops4.org.pl o tym samym nicku i awatarze należy do mnie. Pozdrawiam starych znajomych Uśmiech
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #37 : Grudzień 08, 2008, 17:28:01 »

Nikomu sie nie spieszy do jakiejs zawieruchy, zobacz co sie dzieje na swiecie, teraz mamy Grecje. Na swiecie gotuje sie caly czas, jest duzo niesprawiedliwosci i biedy. Ja zyje w kraju bogatym. Pracuje w fabryce juz 16 lat. Od tego czasu wiele sie zmienilo, jestesmy super nowoczesni, przez ten czas zakupiono super elektroniczne maszyny, produkowane sa czesci do roznych pojazdow, do statkow, samolotow, motocykli, aut.Przez ten czas slyszelismy jak to jest ciezko i zle, a myszyn przybywalo, za to ludzi ubywalo. Jedna osoba obsluguje 2 albo i 3 maszyny na raz, pracuja na 3 zmiany. W niemczech mamy problem rentowy, zdrowotny, przedszkoli, szkol itp. Na zdrowy rozsadek, te super maszyny powinny nam zapewnic nasze renty, opieke zdrowotna, przedszkola itp, ale pieniadze ida gdzies nie wiadomo gdzie. Mysle o calym przemysle swiatowym, ja mam bardzo dobrego pracodawce, zaklad nie jest zadna spolka, i dba bardzo o pracownika czy zdrowego, czy chorego.Zawsze interesowalam sie  co sie dzieje na swiecie. Teraz mam tez od czasu do czasu zobaczyc jak ten swiat wyglada np. poza hotelem gdzie jedziemy na urlop....
Gdyby czlowiek mial inna mentalnosc, to wszyscy na swiecie bylibysmy syci i szczesliwi, ale tak nie jest, niesprawiedliwosci , biedy, chorob, ucisku i nieszczescia jest tak duzo, ze mozna tylko myslec jak dlugo to bedzie trwalo i jak sie zakonczy, chowanie glowy  w piasek i udawanie ze sie nic nie dzieje, nic nie da, maszyna ruszyla....
Zapisane
nemezis
Gość
« Odpowiedz #38 : Grudzień 12, 2008, 13:25:12 »

Proszę Was abyście nie mówili ciągle jak Ci w TV, że zginęli niewinni ludzie. Za każdym razem jak jest zamach. Nikt nie jest nie winny, wszyscy czegoś jesteśmy winni. Obojętnością przyczyniamy się do takiego stanu rzeczy i dlatego jesteśmy winni. Co innego, że nikt nie ma prawa wymierzać sprawiedliwości tak samo jak nikt nie zasługuje na śmierć.


 Wina jest wpisana w naturę ludzką a nadto jest pojęciem niesłychanie względnym. Bo czymże według ciebie jest wina? Wyznacza ją 10 przykazań? Prawdą jest że w Biblii istnieje zapis że nikt nie jest bez winy.... oznacza to że człowiek rodzi się winny.... Stąd pojawia się też koniecznośc chrztu w religiach, zmycia grzechu....
Wracając do Bombaju: nie powinneś poddawać w  wątpliwość że zgineli niewinni ludzie , którzy znależli się w niewłaściwym czasie i miejscu, dopełniając swojego przenaczenia. Nie oni ponoszą winę za to co się stało....
Ten portal jest po to by nie być obojętnym, by znaleść wiedzę, zrozumieć a także kochać. Jesteś tutaj ...to chyba nie jesteś obojętny-winny.....
Pomyśl ile winy jest w tych co realizują swoje cele takimi środkami jak zamachy..... Może zrozumiesz jak bardzo  jest to pojęcie względne....
Ja nie jestem obojętna na cierpienie ani na masowe manipulacje...
Pozdrawiam
Zapisane
Lucyna D.
Gość
« Odpowiedz #39 : Styczeń 29, 2009, 11:50:38 »

Wyda mi się, że prawo karmy nie dotyczy tylko jednostek, ale również całych narodów. To wszystko jest powiązane. Np., kiedy było tsunami w Azji, mówiło się, że niewinni ludzie zginęli i za co? A inni mówili staroświecko, że to "kara boska". Ale coś w tym jest. Handel organami, wykorzystywanie pracy dzieci i inne niegodziwości generują przyszłą karmę...
Zapisane
Strony: 1 [2] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.047 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

watahaskromnych duealllupi twistedgamers gadaniec ultrawinterfell