Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 18, 2024, 09:06:15


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Odp: Inni o energii.  (Przeczytany 1221 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Kiara
Gość
« : Listopad 19, 2011, 09:28:34 »

Na tle tych obecnych przekazów i komentarzy warto przypomnieć tai tekst , który bezpośrednio łączy się z tymi zmianami. Zmianami obejmującymi po pierwsze Ludzką świadomość i budującymi odwagę zawalczenia o siebie. Jest to wychodzenie z pól strachu i odważne wchodzenie w pola miłości. Mimo wszystko właśnie tak... zbliżanie się do odsłaniającego się piękna i dobra zdzierającego wszystkie maski złu....


Kiara Uśmiech Uśmiech


Redmuluc ziemią 'opiekuje' sie wiele ras. Jesteśmy pod czułym okiem nie tylko reptilian i szaraczków, ale takze wielu innych istot, w tym zupełnie podobnych do nas czyli 'humanoidalnych'. Starczy wspomnieć plejadan, zresztą Mutwa jako afrykański szaman, do którego Icke wybrał sie słuchać o raptorach, wspomina rónież o pobycie rasie 'białych' łudzaco podobnych do Europejczyków. W sumie wymienił 'ponad 24 obce istoty' ale przybliżył dokładnie tylko kilka z nich. Generalnie każdy skupia sie na tym co sam chce widzieć, wiec ja wole oglądać takich 'stwórców' do których jestem w miare podobna :

Credo Mutwa
"Mantindane [szaraki] nie są jedynymi istotami, o którymi wiedzą Afrykanie i o których snują opowieści.
Na wiele stuleci przed przybyciem do Afryki Białego człowieka, Afrykanie spotkali się z rasą istot, które wyglądem przypominały Europejczyków, jacy mieli podbić ten kontynent w przyszłości.
Te istoty są wysokie. Niektóre z nich są mocno zbudowane, niczym atleci i mają oni lekko skośne niebieskie oczy i wystające kości policzkowe. Mają złote włosy i wyglądem przypominają dzisiejszych Europejczyków z jednym wyjątkiem – ich dłonie są pięknie zbudowane, długie i przypominają dłonie muzyków i artystów.

Istoty te przybyły do Afryki z nieba w pojeździe, który przypominał bumerang używany przez Aborygenów. Kiedy taki statek podchodzi do lądowania, wzbija w powietrze tuman kurzu, który czyni niemały hałas – niczym tornado. W języku niektórych plemion nazywa się taki wir powietrzny „zungar-uzungo”.
Nasi ludzie nadali tym istotom białoskórym istotom różne imiona. Nazywa się je „Wazungu”, jak czasem określa się „boga”, ale co dosłownie znaczy „ludzie z diabelskiego pyłu” lub „trąby powietrznej”.
Nasi ludzie od początku oswojeni byli z Wazungu. Widywali niektórych, a właściwie wielu z nich z czymś, co przypominało kulę wykonaną z kryształu lub szkła [ta z piramidy wodnej?] którą zawsze, niczym piłkę, trzymali w rękach. Kiedy wojownicy próbowali schwytać Wazungu, ci rzucali kulę w powietrze, łapali ją a potem znikali. (...)
Kiedy Afrykanie ujrzeli Europejczyków, również ich określili jako Wazungu. Nim jednak ich spotkali, widywali białoskóre istoty Wazungu, od których wzięło się słowo określające Europejczyków."

No cóz, sądząc po naszym wyglądzie, to raczej w tej rasie dopatrywałabym naszych przodków. Ale przecież nie jest tajemnicą ze istoty humanoidalne toczą z rasą draco walke o zamiszkałe planety:

Credo Mutwa:
"Obcy zniszczyli niegdyś nację, która przybyła do nas jako Amariri – których sławetny kraj rozciągał się za zachodzącym słońcem i którzy nie chcieli słuchać rozkazów Chitauli.[rapotidy]
Istnieje wiele relacji o zaginionych kontynentach i istniejących na niej zaawansowanych cywilizacjach – od Hiperborei, po Mu i Atlantydę. Wszystkie w przeszłości miały zostać zniszczone wskutek kataklizmu. Historia Amariri zdaje się być kolejnym tego typu przypadkiem. Starożytne teksty opisują wiele kataklizmów, wśród których najbardziej znany jest potop.
Ich królowie nie chcieli składać im w ofierze swych dzieci, ani toczyć wojen z innymi ludami, aby utrzymać Chitauli i ich boski wymiar."

Czy w tym stwierdzeniu, nie chodzi przypadkiem takze o oddawanie materialu genetycznego do eksp z dna?? Mantindane [szaraki] pobierają ponoć ludzkie dna w dalszym ciągu do swoich badań, tworząc z komórek hybrydy.

Znalzłam również ciekwy fragment, gdzie Mutwa odnosi sie do Wolnomularstwa i nagonke jaka jest prowadzona na ich organizacje, znaną na świecie jako spisek Iluminatorów. Czy mógłbyś sie odnieść do tego fragmnetu?

CM
"CM: Jabulon to bardzo dziwny bóg [później powiazany jest z szatanem] Uważa się go za lidera Chitauli. To bóg, którego (ku mojemu wielkiemu zdumieniu) czczą także inne grupy Białych ludzi. O Jabulonie wiemu już od wielu wielków, ale dziwi mnie to, że są i wyznający go Biali. Wśród nich znajdują się ci, którzy za wszystkie rzeczy na Ziemi obwiniają Wolnomularzy Uważamy Jabulona za wodza Chitauli"[rapto]

Remuluc, wiec jakiego boga wyznajesz Mrugnięcie ? Pewnie odpowiesz mi ze żadnego, a przecież Credo Mutwa stwierdza na koniec wywiadu:

"Rick Martin: We Wszechświecie jest pewnie gdzieś Bóg – światłość i sprawiedliwość.
Credo Mutwa: Tak.
RM: Proszę powiedzieć, jak pańska kultura interpretuje interwencję Boga poprzez jego wysłanników. We wszystkim musi istnieć równowaga i obejmuje to także planetę Ziemia. Jak pan to widzi? Proszę wyjaśnić naszym czytelnikom, których ta lektura może przerazić, czy istnieje jakaś nadzieja? Chciałbym bowiem w takim tonie zakończyć nasz wywiad.
CM: Tak. Istnieje nadzieje. Po pierwsza dlatego, że czuwa nad nami Bóg, który jest znacznie bardziej rzeczywisty niż nam się zdaje. To nie czyjś wymysł, ani coś wyśnionego przez starców w czasach prehistorycznych. Bóg jest. Ale między nami i nim stoją istoty, które każą się nim nazywać. Musimy się ich pozbyć, by móc się do niego zbliżyć.
Miałem długie i momentami dziwaczne życie, ale mogę powiedzieć, że Bóg istnieje i działa, choć nam wydaje się to powolne. Ale warto czekać. Kto jeszcze 30 lat temu pomyślałby o ochronie przyrody? Kto spowodował w nas taką zmianę?
Dziś ludzie na całym świecie powstają, aby walczyć o prawa kobiet i dzieci. Kto zasiał w nas te idee? Nie Chitauli ani nie demoniczne istoty, tylko Bóg działający w ukryciu i wspierający nas w zmaganiach z tymi istotami.
CM: Tak. Należy udowodnić również ludziom, iż nie ma jakichkolwiek powodów do obaw. Jeśli spojrzymy na to z perspektywy ujawniania informacji, które powinny być znane każdemu człowiekowi na tej rozwijającej się planecie, to dlaczego u diabła ktoś stara się zamknąć nam usta? Jeśli to takie śmieszne, to niech takim będzie. Czas położyć kres mordowaniu, wyszydzaniu i niszczeniu ludzi przez ich zastraszanie. Jest to moje zdanie i jestem pewien, że i wielu z was. Ja się już nie boję. "

...ani ja
Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.08 sekund z 16 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

poslkiserwerrpg loki vickyland nielegalnewyscigi milosnicywalki