Niezależne Forum Projektu Cheops

Zaczynam nowy wątek, bo ciekaw jestem czym jeszcze zaskoczy nas WODA

 http://www.aydoblog.pl/
  http://woda-zycia.pl/


Pozdrawiam - Thotal :)

Może jakieś krótki streszczenie?

Te wszystkie filmiki wyglądają na dość stare i w 99% są wrzucone przez jednego użytkownika (dla hasła AquaElix). Skoro to odkrycie ma 25 lat to dlaczego nic o tym nie wiadomo?

Podoba mi sie ten temat bardzo. Przeczytalam wiadomosci o tym wynalazku. Mam pytanie, dlaczego nie jest on w uzyciu. Na ziemi mamy ogromne
pozary. Czy wiesz cos wiecej o losach tego czlowieka i jego wynalazkow.

========================

Jak wiemy do zdrowego zycia potrzebujemy czystej zdrowej wody. Jaka jakosc ma woda ktora otrzymujemy do naszych domow. Jaki wplyw ta woda ma na nasze zdrowie.Woda jest zycie, jak sie obchodzimy na codzien z tym najwiekszym skarbem.Jak oszczedzamy ja,jak oszczedzamy.

Scaliłem posty
Darek

Przykre to bardzo ze tak malo zainteresowania woda.Bez wody nie mozemy zyc, tak jak bez powietrza. Czy w Polsce naprawde nie ma problemu-WODA
Jak sa zaopatrywane male i duze miasta, jak otrzymuja wode wioski. Jak zachowuje sie przemysl i prywatni odbiorcy wody. Czy w prywatnych
gospodarstwach rodzinnych gospodarka woda jest taka jak nalezy. Co idzie razem z woda do sciekow.Jak pracuja oczyszczalnie, pytan jest bez konca.
Sa to pytania dla naszego jutra, dla nas i dla naszych dzieci, woda to jest nasza przyszlosc. Jednak nikogo nie interesuje- bardzo smutne........
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.

Tak, to bardzo smutne.
Może nie jest to temat "atrakcyjny", bo przecież o wiele ciekawiej jest dyskutować nad teoriami, podawać "sensacyjne" wydarzenia, wyszukiwać różne linki, mieć ostatnie zdanie w jakiejś kwestii itd, itp
A to taka proza życia; woda - pełno jej wszędzie, po co się nad tym zastanawiać?
Żeby zmieniać siebie trzeba zacząć od tego, co jest najbliżej nas; taka jest prawda.
Jak zaskoczy nas jej brak, wtedy będzie za późno zastanawiać się nad jej brakiem lub czystością.
W moim życiu wprowadziłam bardzo podstawowe sposoby oszczędzania wody. Wiem, że jest potrzebna wszystkim istotom na tej Ziemi, bez niej umierają.
Używam do bezpośredniego picia wody z butelek, która też pewnie nie jest najlepsza.
Może coraz wyższe opłaty za wodę zmuszą do zastanowienia się nad tym problemem? Najlepiej byłoby jednak, gdyby świadomość rangi wody w życiu nie była pochodną wysokich opłat, a wynikała ze wzrostu świadomości.

Woda wodzie nie równa...
Woda jest nośnikiem informacji, woda może być uzdrowicielska, ale także śmiercionośna.
Masaru Emoto, japoński naukowiec wiele lat poświęcił się badaniom wody, jej wielorakim możliwościom i zróżnicowanym strukturom.

To, co zazwyczaj płynie w kranach, jest trucizną, a rzeki zamieniły się w ścieki. Woda może mieć ogromny wpływ na człowieka, bo w zależności od tego jaką wodę pijemy, tacy się stajemy. Zdegenerowana czyni nas niepełnowartościowymi, czysta i uświęcona, uzdrawia.
Woda jeszcze nie raz nas zaskoczy swoimi możliwościami, zdaje się być magiczna, inteligentna, żyjąca własnym indywidualnym życiem. To, co robi Ayhan Doyuk z wodą jest niesamowite, zastanawia mnie jak mają się jego doświadczenia z uzdatnianiem wody, do prac innych naukowców, poprzez stosowanie EM-ów, EFEKTYWNYCH MIKROORGANIZMÓW http://www.em-worldpolska.pl/
Naukowcy pracują z wodą bardzo intensywnie, mam nadzieję, że dzięki nim uzdrowimy naszą planetę i samych siebie też.


Pozdrawiam - Thotal :)

Mówią, że nadzieja to matka głupich. ;)
Ale z drugiej strony kazda matka kocha swoje dzieci.

Tak poważniej. Nie chcę twierdzić, ze naukowcy nam nie pomogą, myślę że wiele dobrego mogliby dla nas zrobić. Warto jednak pamiętać, że sa tacy ludzie, którzy zrobia wszystko, by uniemożliwić nam korzystanie z ich odkryć. Najlepszym tego przykładem są plany zakazu korzystania z naturalnych środków leczniczych jakie mają w planie wprowadzić.

A ja wierzę, że człowiek ma wsobie więcej dobra niż zła, że mądrość zwycięży z głupotą...


Pozdrawiam - Thotal :)

Ja również w to wierze, jednak zanim ta "mądrość" weźmie góre nad obecna głupotą, to jeszcze wiele wody w Wiśle upłynie. Niestety.

Czy od wody można świecić w nocy??
(http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/wodax_Wyniki_zawartosci_2602889.jpg)
jak widać najlepsza jest Staropolanka 2000

Zatrważający raport ONZ: to powód śmierci milionów ludzi
PAP, PG/19:52

(http://m.onet.pl/_m/58b726c02d222fbffd695ab3423a2aea,5,1.jpg)

Każdego roku więcej ludzi umiera z powodu zanieczyszczonej wody niż w wyniku różnego rodzaju przemocy, w tym wojen - głosi opublikowany, w Światowym Dniu Wody, raport ONZ o wodzie pitnej.
...

http://wiadomosci.onet.pl/2145198,12,zatrwazajacy_raport_onz_to_powod_smierci_milionow_ludzi,item.html

dlatego tez mowilem ze zatruwanie wody, zanieczyszczanie, czy tez uzywanie jej jako paliwa - pozyskiwanie wodoru , powinno byc karane jako bardzo powazne przestepstwo w koncu 70-80 procent ciala ludzkiego stanowi woda...

Tak tak, zwykle narzekamy sobie na zatrute rzeki , czy też bijemy na alarm , ze nikt nic nie robi, a naukowcom nie zależy ... Mało kto wie ,że są tacy , którym zależy , ale ich głos gdzieś ginie w ciżbie narzekaczy lub też nie ma po prostu przebicia do mainstreamowych mediów.
Takim głosem mówi na przykład Dan Winter ze swoją technologią uzdatniania wody .
http://www.thefractalfieldtech.com/index.php?option=com_content&view=article&id=51&Itemid=53

Wynalazki oparte są na znanej od wieków świętej geometrii, obecnej wszędzie w przyrodzie, w każdym wirze, który samooczyszcza rzekę , w każdej roślinie, która pobiera wodę (uzdatnia ją ) z tej samej gleby , którą trują ludzie.
Pozwolę sobie przetłumaczyć choć początek z w/w linka

"Urządzenie do traktowania cieczy implozją
Implosive Fluid Treatment Device

To urządzenie wprowadza wodę, czy każdą inną ciecz w fazę promienia magnetycznej koniugacji, za pomocą użycia piezoelektrycznej dyszy kierunkowej, tworzącej implozję  "czarnej dziury"  zbieżnych kanałów .  Specjalne , implozyjne rdzenie magnesowych luk zamieniają potencjał dośrodkowych stożków w kompletny rezultat znany jako implozywny magneto elektryczny , hydrodynamiczny ciąg tworzący mono molekularną stabilność . Nigdy wcześniej nie udało się tego osiągnąć. "

 ;D ;D hehe . Cokolwiek to oznacza to powoduje oczyszczenie wody , wytrącenie z niej zanieczyszczeń i jej "ożywienie" co skutkuje znacznym wzrostem wydajności na polach podlewanych taką wodą. Dan twierdzi,że wytrąci to z rąk rządu argument o konieczności upraw GMO bo dzięki tak uzdatnianej wodzie wydajność zwiększy się automatycznie bez konieczności stosowania GMO . Ten wynalazek również ma zastąpić drogie oczyszczalnie ścieków etc itd.
Nadaje się to również do rewitalizowania wody dla domowego użytku .

:)
Oczywiście takie rewelacyjne technologie wymagałyby testowania , lecz jak widać są ludzie, którzy coś przynajmniej robią w tym kierunku i twierdzą, że są w stanie udowodnić skuteczność swoich wynalazków.

Czyżby uzdrawiającą wodę dało się produkować bez używania czarów ? 


A dla ludności, gdzie wciąż brakuje wody może by polecić  ten wynalazek :
Butelka, w której woda nigdy się nie skończy?
Wszystko opiera się na użyciu jednostki chłodzącej i energii kinetycznej wytwarzanej przez człowieka podczas marszu. W wyniku tego butelka “wyciąga” wodę z powietrza. Takie jest przynajmniej założenie projektanta.

http://gadzetomania.pl/2009/06/04/butelka-w-ktorej-woda-nigdy-sie-nie-skonczy/

(http://s.blomedia.pl/gadzetomania.pl/37522/blubottle.jpg)

Ja nie wiem czy to na prawdę działa , ale skoro jest idea, to ktoś kiedyś w końcu to zrobi.

Nie chodzi tutaj o fluorki, które zatruwają naszą wodę pitną.  Ostatnie publikacje ujawniają, że większość ujęć wodnych w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii zawiera Prozak oraz "olbrzymi zestaw" innych substancji chemicznych. Czy kogoś jeszcze dziwi, że ludzie wokół chodzą jak we śnie?

Jak donosi Associated Press, w ujęciach wody pitnej w  24 regionach USA stwierdzono obecność substancji takich jak : antybiotyki, leki anty konwulsyjne, specyfiki służące do stabilizacji nastrojów, ibuprofen oraz różne leki hormonalne. Co prawda stężenie tych substancji jest bardzo niewielkie, jednak sam fakt ich obecności zaniepokoił wielu naukowców.

W Kanadzie, w 20 różnych ujęciach wody stwierdzono obecność dziewięciu różnych leków.  Były to między innymi : prozak, leki przeciwbólowe, gemfibrozil.

Sunday`s Observer donosi, że również na terenie Wielkiej Brytanii w wodzie pitnej obecny jest prozak.

Warto pamiętać, że w tej samej wodzie jest także fluor, który dodaje się do leków psychotropowych aby zwiększyć siłę ich działania. W ten sposób na przykład powstał silny środek uspokajający, Rohypnol: do popularnie stosowanego Valium dodano fluor. Inny, niezwykle silny środek uspokajający zawierający ten mikroelement, Stelazinum, jest używany w domach opieki społecznej i w szpitalach psychiatrycznych na całym świecie.

Hm, czy to nie zastanawiające? Ciekawe czy ktoś przebadał polskie ujęcia wód pitnych?
http://newworldorder.com.pl/artykul,2392,Dodatki-w-wodzie-pitnej

Eksperci: Kranówkę można pić. Jej szkodliwość to mit
Czwartek, 16 września (15:17)

Ponad 60 proc. Polaków boi się pić wodę z kranu i nie ma do niej zaufania. Tymczasem w 90 proc. jest ona czysta pod względem biologicznym - zapewniali w czwartek specjaliści podczas konferencji prasowej w Warszawie.

...

http://fakty.interia.pl/polska/news/eksperci-obalaja-mit-o-kranowce-mozna-ja-pic,1532711

Myślę, że w tym temacie  na temat wody ( pewnie znane ) ale nie od rzeczy byłoby przypomnieć film "tejemnice wody"

http://www.youtube.com/watch?v=M8ThCQTpMcM

Woda - czy wszystko o niej już wiemy  ?

ja się wręcz wychowałem na kranówce i jeszcze żyje, ale jej czystość się zmienia, tak jak rzek, jezior, itd.

Hehe, niedawno miałem "rozmowę" z przedstawicielem firmy komunalnej w sprawie zanieczyszczeń mechanicznych dostarczanej wody. Zarzekał się, że woda jest bardzo wysokiej jakości, nie ma zanieczyszczeń - zaproponowałem wobec tego, że zrobię mu herbatę/kawę/kompot z wody którą zlejemy z obudowy mechanicznego filtra - włókno (woda tam jest w nieustannym przepływie) i to juz po jednym dniu od założenia nowego...
Nie zdecydował się...

Ale fakt, cześto piłem kranówkę ale o niebo lepsza była ze studni u dziadków...

Polska to nie stany i tutaj nie mam aż tylu "skażeń" ale i tak nie byłbym pewien wody z kranu w 100%.
Ale także te wody butelkowane nie są dobre. Czemu?
Czytałem gdzieś, że te wody z kranu(ziemi) nie zawierają tego typu bakterii które występują na powierzchni. Tak wody butelkowane mogą łatwo ulec skażeniu, jak choćby powietrze.

Więc czasami lepiej się zastanowić czemu na butelce wody gazowanej pisze data ważności. ;)

Pozdrawiam.

Elo !!!

Dwie fajne (i tanie metody) "naprawiania" wody.

1. Do dzbanka wsyp grysik ametystowy, około 1/3 1/4 wysokości. Następnie wlej wodę - kranówkę. Po godzinie woda zdatna do użycia. Ametyst działa 0,5 do 1 roku (można wyczuć zmiany), ale potem trzeba go oczyścić i można zabawę zacząć od początku. Czyszczenie polega na opłukaniu pod bieżącą wodą i naładowaniu kamienia w czasie pełni księżyca (wystawić na noc na balkon, taras itp.)

2. Jeszcze lepszy efekt daje szungit, który odbudowuje połączenia strukturalne atomów. Stosować jak wyżej, ale szungit jest trudniej dostępny w Polsce (za to dużo jest go w Rosji i na Ukrainie).

Sprawdziłem na sobie - działa. Polecam.

3. Kryształ górski - ja stosuję do przegotowanej wody, choć do kranówki również można, przynajmniej tak twierdzi profesor Nieumywakin. Wodę można pić już po 15 minutach.

4. Krzemień - ten pospolity kamień, którym krzesiliśmy iskry jako dzieciaki. Ten działa jednak trochę z opóźnieniem, bo dopiero po 3 dniach można pić wodę - wg Nieumywakina.

5. Liście jarzębiny - skoro potrafią oczyścić w ciągu 3 godzin wodę z kałuży to tym bardziej poradzą sobie z kranówką - wg Nieumywakina.

Woda ma to do siebie, że jeśli jej nie zanieczyścimy sama się oczyści.

pod warunkiem że płynie, czyli się natlenia...
"woda jak wiedza, jak stoi, to śmierdzi"



Pozdrawiam - Thotal :)

Raczej tak; "woda jest  jak wiedza , kiedy nie plynie to sie starzeje i jest bezuzyteczna....."


Kiara :) :)

Która woda mineralna jest szkodliwa dla zdrowia?

Jaką wodę wybrać?

(http://i.fitness.wp.pl/gfx/wpfitnes/pl/defaultaktualnosci/25/120/1/1733443210.jpg)

Z każdej strony atakują nas reklamy różnych wód mineralnych - że zdrowe, że smaczne, że warto pić je litrami. Ogólnie rzecz biorąc to prawda, musimy jednak pamiętać, że nie wszystkie wody mineralne mogą nam pomóc.

Niektóre z nich, pite w nadmiarze szkodzą i mogą spowodować problemy ze zdrowiem.
Pytanie podstawowe brzmi: którą wodę mineralną możemy pić bez ograniczeń, a którą jedynie sporadycznie? Odpowiedzi na te pytania znajdują się na etykietach. W sklepach kupić bowiem możemy naturalne wody mineralne, pochodzą z ujęć położonych głęboko pod ziemią, dzięki czemu wolne są od zanieczyszczeń zewnętrznych, dostarczają sporo składników mineralnych, wpływających na zdrowie. Zwracajmy uwagę na to, czy woda jest nisko, średnio, czy wysoko zmineralizowana. To zasadnicza różnica.

Innym rodzajem są naturalne wody źródlane, które pochodzą ze źródeł położonych nieco płyciej. Mają nieco mniej składników mineralnych, co oznacza że ich picie nawet w sporych ilościach, nie zmienia w sposób istotny zawartości minerałów w naszym organizmie. Są wreszcie wody stołowe, które powstają z wymieszania wody źródlanej z mineralną, solami naturalnymi bądź innymi składnikami mineralnymi.
Zaleca się, by każdego dnia dostarczać wraz z pożywieniem około 1,5 - 2 litrów płynów dziennie, z czego co najmniej litr stanowić powinna czysta, niegazowana woda mineralna. Resztę niezbędnych płynów spożyć możemy pod postacią soków czy herbat, a także pożywienia.
Do picia najlepsza jest woda średnio lub nisko zmineralizowana. Natomiast wszystkie gatunki, które dostarczają dużych ilości mikroelementów mogą wywierać zły wpływ na organizm. Minerały bowiem, choć są dla nas bardzo ważne, w nadmiarze mogą szkodzić - magazynując się w wątrobie i nerkach upośledzają ich działanie.

1/2

...

http://fitness.wp.pl/zdrowie/abc-odchudzania/art120,jaka-wode-wybrac.html

Tak, rośliny mają zadziwiające zdolności oczyszczania i rewitalizacji wody. Pil ktoś z Was wodę prosto z brzozy ?
Jak smak i aromat ;)

Elo !!!

East masz na myśli wodę brzozową ?  ;D

Już i wody brzozowej nie ma, nie ma i kiosków ruchu gdzie takową można było nabyć... i za takowym spożyć :]

Woda jest, najprawdopodobniej, niezbędnym składnikiem do powstania życia, i dzieje się tak dlatego, że charakteryzuje się ona niezwykłymi właściwościami. Jedną z nich jest np. fakt, że zamarzając zwiększa swoją objętość. Dzięki temu lód pływa. Gdyby tonął, jeziora i oceany zamarzłyby, a wówczas trudno byłoby sobie wyobrazić powstanie i ewolucję złożonych form życia.

Teraz George Reiter z University of Houston i jego koledzy odkryli kolejną niezwykłą właściwość wody. Przedstawili oni dowody sugerujące, że gdy uwięzimy molekuły wody w przestrzeni liczonej w nanometrach, powstaje „kwantowa” woda.

Dzieje się tak, gdyż molekuły wody mogą tworzyć pomiędzy sobą wiązania wodorowe. Ponadto elektrony w molekułach donorowych i akceptorowych są nie do odróżnienia, mogą zatem swobodnie się pomiędzy nimi przemieszczać. Gdy molekuły takie zostają uwięzione na małej przestrzeni, tworzą szczególny typ sieci elektronicznej. Powstaje zatem pytanie, czy taka sieć różni się czymś od zwykłej interakcji elektronów zachodzących w wodzie.

Reiter i jego zespół umieścili wodę w węglowych nanorurkach w temperaturze pokojowej i poddali ją bombardowaniu intensywnym strumieniem neutronów. Obserwując sposób rozpraszania się neutronów uczeni określali moment protonów znajdujących się wewnątrz nanorurek. Okazało się, że protony w wodzie zamkniętej w nanorurkach zachowują się odmiennie od protonów w wodzie znajdującej się w większym pojemniku. Odchylenie od dystrybucji momentów protonów od tego obserwowanego normalnie jest tak duże, że sądzimy, iż woda zamknięta w skali nano może być opisywana jako znajdująca się w jakościowo odmiennym stanie kwantowym – stwierdzili uczeni. Co więcej, nie wykluczają oni, że może istnieć jakiś rodzaj koherencji kwantowej w wodzie w skali nano. A jeśli tak, to w przyszłości prawdopodobnie uda się ją zmierzyć.

Odkrycie to może mieć kolosalne znaczenie dla zrozumienia otaczającego nas świata. Musimy bowiem pamiętać, że woda w organizmach żywych w bardzo wielu momentach zostaje zamknięta w skali nano. Na przykład wówczas, gdy przechodzi przez kanały jonowe błon komórkowych. Nie od dzisiaj wiadomo, że przepływ przez te kanały jest o wiele rzędów wielkości bardziej intensywny niż wskazują współczesne modele dynamiki płynów. Niewykluczone, że dzieje się tak właśnie ze względu na nowe właściwości kwantowe wody.

Reiter i jego koledzy zauważają jednocześnie, że nowo odkryte zjawisko występuje tylko wówczas, gdy woda jest otoczona przez neutralne molekuły, takie jak węgiel. Nie pojawi się ono w obecności wielu współcześnie używanych materiałów jak chociażby takich, wykorzystywanych do budowy membran do wymiany protonów np. w ogniwach paliwowych. To z kolei oznacza, że membrany takie można znacząco udoskonalić za pomocą węglowych nanorurek.

http://wolnemedia.net/nauka/niezwykle-kwantowe-wlasciwosci-wody/

W uzupełnieniu do tego , co napisałeś Seventer przypomnę raz jeszcze film pt "tajemnice wody"

http://www.youtube.com/watch?v=M8ThCQTpMcM

Kiara gdzieś tu na forum pisała o zmianie "wzorca wody", który obecnie wszyscy wchłaniamy , choćby oddychając ( wilgoć z powietrza ). Czyżby nauka wyjaśniała ten wzorzec nazywając go inaczej "kwantową wodą " ?

Czy wiecie jaki kolor ma woda?

Spoglądając na czystą chemiczną H20 po filtrach odwróconej osmozy (czyli bez zanieczyszczeń) wydaje mi się, że widzę lekki odcień błękitu.

Masz racje, woda jest koloru blekitnego. 

Pozdrowienia Rafaela

Chciałbym dodać swoje doświadczenie jeśli chodzi o wodę ponieważ ktoś skrobnął temat, który także mnie intrygował a jest o nim cicho.
Jak to jest z tą wodą butelkowaną? sam piję tylko taką od 10 lat? w każdym bądz razie odkąd zmieniam ustawicznie swoje doświadczenia jeśli chodzi o to jaki wpływ ma żywność na nasze ciała mój sposób patrzenia na to różne sprawy się zmieniło. Nie dalej jak 2 lata temu odkąd zacząłem testować ciało tzw oczyszczać głodówkami itp... może nawet wcześniej już przed takimi jeszcze przed rozpoczęciem medytacji zaczęło mnie od wód różnych marek odrzucać.. co tu dużo mówić ohyda smród chemia jedna taka druga taka było to czuć.. spoko doszło do tego że zostały mi dwie i tak z rok temu odpadła żywiec i w tym roku odpadła muszynianka.. chociaż tą jeszcze w niewielkich ilościach mogę pić a szczególnie gdy jestem spragniony po wysiłku... w każdym bądz razie od jakiegoś czasu spożywam tylko płyn z pomarańczy tak mi po prostu pasuje. Dodam że jestem teraz na niewielkich ilościach orzechów i nasion oraz właśnie pomarańczy które wsysam nie zjadam oraz trochę pomidorów.. nic innego co nadaje się do spożycia nie jjem.. nawet te pomidory to syf.. zobaczymy co dalej. Jednak co chciałbym dodać .. jedzenie boli.. boli żołądek tak samo było 1 2 3 dnia jak i dziś  ..mój organizm się męczy kiedykolwiek cokolwiek zjem nawet 2 pomarańcze wessę to robię się ospały i dobrze mi robi poleżeć i odpocząć medytując to mnie odświeża albo prysznic.. Myślę że to może zależeć od tego jak postrzegasz jedzenie.. Kiedyś przerwałem testowanie po miesiącu odstawienie całkowicie jedzenia teraz nie widzę innego rozwiązania.. nawet jeśli chciałbym jeść to jedzenie tzw owoce i warzywa tutaj w polsce jest tylko w sezonie.. myślę że organizm natychmiast pozbywa się tego czym była pryskana pomarańcza oraz nasiona.. albo po prostu działanie żywności samo w sobie ... branie narkotyku... wcale mi się nie podoba ..ten stan po zjedzeniu pomarańczy ale czuję głód w środku albo czasami nawet nie.. po prostu głowa mi mówi.. nudzisz się Idz coś zjesc... tak a póżniej co? boli żołądek i spać się chcę .... to jak seks  trwa sekundę a potem cały dzień jesteś zmęczony .. ja za takie coś dziękuję

Witaj chlebo!
Mam wrazenie ze przegiales z tym odzywianiem. Pomysl, nasz organizm potrzebuje wode do funkcjonowania. Wode potrzbuja pluca, serce, nerki i cala reszta. To prawda ze zyjemy w innych czasach, jednak zawsze mozna znalesc jazyny i owoce prosto z ogrodu. Jesli ty mlody czlowiek po stosunku jestes zmeczony, to jest z toba mysle bardzo zle.
Czlowiek musi sie ruszac, pracowac, dotleniac sie no i odzywiac . Czy masz wogole jakis cel w zyciu, jakies marzenia.
Jak widzisz swoja przyszlosc, czy wiesz po co zyjesz.
Ja przestalam kupowac wode w butelkach, pijemy w domu wode z kranu. Kupilam specjalne uzadzenie do filtrowania wody, nastepnie przegotowuje ja i schlodzona wlewam do specjalnego dzbanka . Taka wode pijemy bez zadnego problemu.
Mysle ze powinienes dobrze sie zastanowic nad tym co robisz, masz mlody organizm i sam osobiscie go rujnujesz.
Pozdrawiam Rafaela

Można zastosować filtry odwróconej osmozy i z kranu poleci czysta H₂O.
Dla  zwiększenia efektu można tę wodę później energetyzować, co spowoduje odbudowanie połączeń międzycząsteczkowych.
W sumie nie są to duże koszty, kompletny filtr już od 1 tys.zł + 2x w roku serwis za 150zł.
I potwierdzam, że po dwóch latach czajnik lśni jak nowy, zero kamienia na ścianach i dnie.

muszę powiedzieć, bo trochę się zainteresowałem odwróconą osmozą i nie jest to do końca pożądane rozwiązanie,-
bowiem po filtracji otrzymujemy właściwie wodę destylowaną, a jest to jak wiadomo dobre do akumulatorów, a nie dla ludzi.
Dlatego teraz w tych lepszych/droższych zestawach są już końcowe tzw. uzdatniacze(mineralizatory) do spożycia.
Ja os. używam klasycznych filtrów, ale są też ciekawe rozwiązania- np. ze świetlówką UV, która zabija bakterie(rozwiązanie znane np. ze szpitali).

Woda destylowana jest najczystsza woda do spozycia.Taka zalecaja do picia i nie tylko do wszystkiego,ludzie ktorzy nie sa glupi.
Bo dlaczego niby do zelazka woda destylowana,zeby sie kamien nie robil,a dla nas nie!Niech zarosniemy tymi kamieniami!
Wiecej spojrzenia ,jak to sie caly czas mowi na naszym forum,na to co obok nas i wyciagac wnioski,a nie slepo powtarzac po innych,bez zastanowienia.

Pozdrawiam.

nie jestem ekspertem greto- moja wiedza w tym zakresie jest raczej nabyta w dyskusjach,-
no powiem tak- człowiek nie żelazko ;D, a skoro jest tak zdrowa i dobra, to dlaczego do tych lepszych zestawów *OO. daje się na końcu te wspomniane mineralizatory??
Czysta woda, a woda destylowana- to nie to samo, przecież wszystkie wody lecznicze zawdzięczają swoje właściwości mikrominerałom zawartym w nich od setek tys. lat spoczywania w ziemi w różnych pokładach skalnych.

pozdr. :)

Stosujac np.terapie dr.Gersona,jest w niej tylko i wylacznie spozywanie wody destylowanej.Ba,trzeba kupic sobie urzadzenie do jej robienia w domu,poniewaz tylko ta woda a nie zadna inna jest w niej polecana i stosowana.W ksiazce pisze wiecej na ten temat,ale niestety nie jestem teraz w domu i nie mam mozliwosci napisania dokladnie tego,co tam pisze,ale dzisiaj wieczorem wroce i pozwole sobie zacutowac dokladnie dlaczego tak jest.

nie znam tej terapii, ale to co innego, niż codzienne spożywanie wody,-
wiem tyle od ludzi którzy handlowali OO. na początku kiedy pojawiła się na rynku, że przez tą jej chemiczną czystość ludzie musieli do każdej szklanki tej wody zagryzać np. biały ser aby nie wypłukiwać całkowicie z organizmu niezbędnych minerałów i mikroelementów.

„Najlepsza, najkorzystniejsza dla zdrowia człowieka jest woda „strukturowana”.
Mamy ją w warzywach, owocach, ich sokach i roztopionym
lodzie. W domowych warunkach możemy uzyskać wodę strukturyzowaną,
czyli żywą. Wystarczy emaliowany garnek ze zwykłą
wodą wstawić do zamrażalnika. Po 4 – 5 godzinach powierzchnię
wody zetnie pierwszy lód. Wodę zlewamy do innego garnka, a ten
lód wyrzucamy – zawiera molekuły „ciężkiej” wody. Ponownie wstawiamy
do zamrażalnika garnek z wodą. Gdy zamarznie w ⅔ pojemności,
pozostałą – nie zamarzniętą wylewamy; to jest „lekka” woda,
w której zebrała się wszelka chemia naszej cywilizacji. Lód pozostały
w garnku jest właśnie tą wodą, której potrzebujemy. Roztapiamy
go w temperaturze pokojowej i przechowujemy w lodówce.
Zalecane jest picie tej wody 2 – 3 szklanki dziennie, na godzinę przed jedzeniem, zimą.”

http://echozycia.ddsoft.pl/Files/file/Szklanka%20roztopionego%20lodu.pdf

---------------------------


„Woda jest podstawą naszego życia

 Janusz, ID wpisu: 2802 / 1068
 
Woda strukturyzowana występuje jakby w zamarzniętym stanie, tj. posiada strukturę quasikrystaliczną, (jak struktura lodu). Stwarza to możliwość przebiegu najważniejszych reakcji biofizycznych i biochemicznych.

Woda strukturyzowana znacznie lepiej nasyca biomolekuły organizmu. Zwykła woda jest jedynie chaotycznym skupiskiem cząsteczek. Molekuły organizmu nie są w stanie prawidłowo ulokować cząsteczek takiej wody między sobą, wskutek czego jest ona źle zatrzymywana w organizmie. W związku z tym podstawowe wymagania stawiane wobec wody to:
1. czystość, 2. postać quasikrystaliczna, 3. postać heksagonalna.   Potrzeba dopiero wydatkowania dużej ilości energii z organizmu, by nadać wodzie odpowiednią strukturę.  Czy w takim razie wolisz pić byle jaką wodę, o zniszczonej strukturze, która zmusi organizm do pracy i utraty energii życiowej, czy raczej wolałbyś podawać organizmowi gotową wodę metaboliczną, czyli wodę mającą własności oddawania energii podczas wchodzenia do organizmu (komórki)?”

http://www.publikuj.org/woda_jest_podstawa_naszego_zycia_2802.html

Istnieje też o wiele bardziej prosty i równie skuteczny sposób na strukturyzowanie wody.

Do każdej wody zarówno pitnej jak i tej do mycia czy podlewania roślin  ( oczywiście w jakimś pojemniku) można dodać szczyptę soli - maleńką ociupinkę i szczyptę cukru - równie maleńką.
Na chwilę przyłożyć dłonie do pojemnika i przekazać wodzie energię miłości płynącą z serca , woda nabiera wartości , odnowione są w niej struktury energetyczne.
Oczywiście synchronizuje się z energią   osoby pracującej z nią , czym większa  miłość wewnętrzna w twórcy tym  piękniejsza struktura wody i moc energetyczna w niej.

Kiara :) :)

No to jeszcze lepiej ręce przyłożyć do siebie, przesłać sobie energię miłości
i mamy całą wodę w organizmie zrestrukturyzowaną.   ;)

Drobne wyjaśnienie:

pod pojęciem energetyzować miałem właśnie na myśli strukturyzować, czyli budować właściwą strukturę wody - tworzyć nowe wiązania między molekułami. Miałem okazję testować przyrząd (wyglądał jak gruby metalowy długopis - http://www.ewo-wasser.at/produkte/energiekollektion-energiestab.php), w którym zapisana była pamięć wody górskiej. Wystarczyło umieścić go na 20 sekund w szklance z taką czystą chemicznie wodą. Efekt był piorunujący.


I oczywiście proces mineralizacji - tak, w wyższych modelach są zamontowane (lub jako opcja) mineralizatory - nie pamiętam w tej chwili jakie dodają jony - jakich metali.

Tutaj można przeczytać więcej o mineralizacji wody: http://www.hydropure.com.pl/cyrk-z-wodami-mineralnymi,48,25

"Jak wodę z kranu zmienić w źródlaną

 Płytka do oczyszczania i energetyzowania wody to wynalazek Barbary Jasmyyn-Ciereszko z Białegostoku, która jest z zawodu inżynierem budowlanym, a z zamiłowania zajmuje się ludzką aurą, energią kwiatów i pisaniem wierszy. Co ważne, działanie płytki jest potwierdzone niezależnymi badaniami i została ona zgłoszona do Urzędu Patentowego.

 – W konstrukcji wykorzystałam ruch prawoskrętny pola wirowego – mówi pani Barbara i prezentuje badania przeprowadzone m.in. w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska, Wodociągach Białostockich S.A. i Instytucie Masaru Emoto. Wynika z nich, że płytka zmienia smak wody, przywraca jej pierwotną pamięć (strukturalizuje wodę), oczyszcza ją pod względem bakteriologicznym (neutralizuje m.in. bakterie z grupy coli i enterokoki), podnosi pH do ok. 8,5, obniża poziom metali ciężkich, np. żelaza (wytrącają się one na dnie w postaci osadu), a podwyższa poziom metali lekkich – magnezu i wapnia – zamieniając je w łatwiej przyswajalną dla organizmu formę jonową, obniża poziom szkodliwych azotynów (przyjmują one postać azotanów, które się ulatniają).

 – Strukturę wody z płytki można zakłócić tylko przy użyciu mikrofalówki – mówi Barbara Jasmyyn Ciereszko. – Ponadto płytka jonizuje ujemnie powietrze i neutralizuje promieniowanie cieków wodnych, dzięki czemu lepiej śpimy. Od roku tak zmienioną wodę pije sąsiadka pani Barbary, emerytowana 74-letnia lekarka, która twierdzi, że po prostu odżyła – znowu podjęła pracę, uprawia ogród, ma chęć do życia. A płytka to tylko jeden z wynalazków – choć do tej pory najlepiej przebadany – pani inżynier. Innym jest – zgłoszona jako wzór patentowy – płytka tworząca bańkę chroniącą nas przed smogiem elekromagnetycznym.

 – Dość powiedzieć, że człowiek jest w stanie znieść 10-krotne przekroczenie smogu elekromagnetycznego, a norma to jeden telefon komórkowy w stanie spoczynku. Ale ile komórek jest w naszych domach, nie mówiąc już o telewizorze, komputerze i innych urządzeniach, które w dodatku zostawiamy zwykle w stanie pobudzenia – dodaje p. Barbara.

Cudowna woda z aktywnym wodorem

 – W malutkiej meksykańskiej mieścinie Tlacote znajduje się źródło słynne z wielu potwierdzonych klinicznie uzdrowień. Naukowcy długo nie mogli znaleźć odpowiedzi na pytanie, czemu woda ta zawdzięcza swe cudowne właściwości. Przyniosły ją dopiero badania Japończyków, zapoczątkowane przez prof. Shirahatę, który wykazał, że woda z Tlacote – podobnie jak wody z innych źródeł o uzdrawiających właściwościach – jest nasycona aktywnym wodorem, dzięki czemu posiada niski potencjał oksydoredukcyjny (tzw. redox) i jest naturalnym antyutleniaczem. Odkrycie to doprowadziło do opracowania przez dra Hidemitsu Hayashi specjalnego generatora, który włożony do butelki z wodą pitną, produkuje aktywny wodór – opowiada Alex Polański z USA, który zaprezentował na Forum wynalazek japońskich naukowców. "

 Wydanie internetowe: www.4wymiar.pl

Tak wszystko OK! Tylko dlaczego Człowiek zapomniał iż on sam może czynić takie cuda jak te odkryte na nowo urządzenia? Brak wiary blokuje silę sprawczą.

One są dobre i właściwe w momencie gdy Człowiek stracił już własna energię , wówczas zewnętrzne pomoce są potrzebne bardzo. Ale... przede wszystkim i po pierwsze trzeba odzyskać to co jest w nas i postawić na te działania , nie blokować swoich mocy , bo są cudowne i wszechstronne w porównaniu z kopiującymi je urządzeniami.

Jednak warto mieć na uwadze rożnie sytuacje gdzie takie urządzenie nie jest dostępne a oczyścić coś trzeba.


kiara :)  :)

Woda się samooczyszcza w naturalnym obiegu. Weźmy takie na przykład parowanie. Na pustyni w ten sposób można uzyskać sporo wody pitnej.
Wystarczy dysponować folią , kamieniem, łopatą i pojemnikiem na wodę. Kopiemy płytki dołek w którego centrum stawiamy pojemnik, Nad nim rozściełamy płachtę folii (materiału) na której środku tuż nad naczyniem obciążamy kamieniem. Parująca woda z ogrzewanej o wschodzie słońca gleby skrapla się na folii od wewnątrz, a ponieważ woda przyczepia się do materiału to pod wpływem siły cięzkości krople ześlizgują się po wewnętrznej stronie i skapują do naczynia. W ten sposób można się zaopatrzyć w czystą wodę do picia.

Ta woda w naszych organizmach również zostaje oczyszczona i użyta w wielu różnych celach. Woda zamknięta w skali nano wykazuje kwantyzację. Działa jak przewodnik.


http://kopalniawiedzy.pl/woda-wlasciwosci-kwantowe-nanorurki,12415

To teoria z tą folią na pustyni  w praktyce jest inaczej , zapytałam o ten sposób przewodnika pustynnego , odpowiedział mi iż jest zbyt mała wilgotność powietrza na pustyni by ten sposób zadziałał na możliwość przeżycia człowieka.
Skroplenie  pary jest tak minimalne iż nie wystarczy do napicia się.

Kiara :) :)

Na pustyni temperatury w nocy spadają do około zera. Za to wraz ze wstaniem słońca szybko rosną. To powoduje intensywne parowanie, bo zawsze w powietrzu jest jakaś wilgotność. W naszych szerokościach geograficznych na skroplenie się pary wodnej by trzeba było poczekać bo nie ma tak dużych różnic temp.
Na pustynii żyje mnóstwo zwierząt, które w podobny do opisanego przeze mnie sposobu korzystają z wody. Żuk rozstawia szeroko chitynowy pancerzyk na wnętrzu którego skrapla się woda i spływa mu do "pyszczka". I ta ilośc -kilka kropel- mu wystarcza na cały dzień.
Gdyby wody była na prawdę minimalna ilośc to i taki żuczek by nie przeżył, albo by wykształcił inny sposób zdobywania wody. Folia to dużo większa powierzchnia niż żuczkowy pancerzyk, ale to od żuczka zapożyczony pomysł :)
Natura wie co robi.

east ja naprawdę byłam na pustyni i spędziłam  tydzień na Saharze  i to na głębokiej około 200km od jej brzegów.
Spałam w namiocie , wychodziłam w nocy , znam pustynię o różnych porach doby , nie jest jak piszesz. Noce są chłodne ale nie ma zera w nocy, i to nie była pełnia lata więc temperatury były jeszcze niższe w nocy, w dzień upalne.

Dla zwierzątek pustynnych jest to wystarczająca ilość wody do przeżycia , dla ludzi nie.
Ludzie piszą różne rzeczy teoretycznie mające zaistnieć, praktyka okazuje się zupełnie inna.
Tak samo absolutnie nie było by możliwe chodzenie Mojżesza z tak dużą grupą ludzi 40 lat po pustyni, to bajki dla tych , którzy na niej nie byli.

Kiara :) :)

Najlepsza jest woda źródlana. Płynie prosto z Mateczki Ziemi - to jak mleko z piersi matki. Wiele, wiele lat temu piłem wodę wprost z rzeczki płynącej przez las rosnący w pobliżu mojego domu rodzinnego i nic mi nie było. Teraz ta rzeczka jest ściekiem  >:(

A do gotowania w czajniku polecam wodę p.t. Żywiecki Kryształ. Zero kamienia!

P.S. Ten post zawiera lokowanie produktu  ;D