Pominąwszy fakt, iż niemal w każdym wątku coś się napomyka o tej postaci, to praktycznie nie ma gdzie podyskutować o nim w miarę normalnie.
Chcę nawiązać głównie do myśli, do wizerunku jaki odnośnie En-Ki'ego propaguje >Kiara<, a mianowicie, że on zawsze był be, a jego brat En-Lil był tym cacy. Swoje informacje o En-Kim do tej pory opierałem na materiałach Z. Sitchina, któremu wielu zarzuca różnego rodzaju niedomówienia, naciąganie, przekręty.
Czytam teraz
Ręce precz od tej książki Jana van Helsinga i on potwierdza informacje zapodane przez Zachariego. Co ciekawe obaj opierają się na tabliczkach sumeryjskich.
I nie chodzi mi tu o czytanie pomiędzy wierszami, czy też sercem, (bo zapewne Sumerowie nie mieli na celu przemycanie jakichś ukrytych przesłań na swych glinianych nośnikach informacji
) jak próbuje to przedstawiać nam >Kiara<, a o przekaz zamieszczony przez "pierwotnych" i przetłumaczony przez naszych jajogłowych.
Tak więc osobiście dalej trzymam się twierdzenia, że En-Ki był tym dobrym dla naszych protoplastów, a jego przyrodni brat En_li tym niefajnym:
...
Kim był ów Enki - twórca gatunku Homo sapiens?Enki był ponoć synem króla owych istot pozaziemskich. Tytuł „EN.KI” oznacza: Pan (Władca) Ziemi. Według tekstów sumeryjskich, tytuł Enkiego niezupełnie odpowiadał rzeczywistości, albowiem w wyniku rywalizacji i intryg - władcy tamtych pozaziemskich cywilizacji byli w nie, jak się zdaje, uwikłani - spore obszary planety wyszły spod jego panowania i znalazły się pod władzà ENLILA, jego przyrodniego brata.
Enkiemu przypisuje się nie tylko stworzenie człowieka, ale i wiele innych dokonań. Ponoć osuszył on bagna nad Zatoką Perską, zastąpiwszy je urodzajną ziemią uprawną, budował też tamy i okręty, i był wybitnym uczonym.
Dla nas szczególnie ważne jest to, że Enki dobrze odniósł się do swego dzieła. Teksty mezopotamskie
przedstawiają Enkiego jako tego, który w rodzie istot pozaziemskich stawał w obronie nowego ziemskiego ludu.
Protestował on przeciwko wielu okrucieństwom, jakie spotykały ludzi ze strony innych istot pozaziemskich, między innymi za sprawą jego przyrodniego brata Enlila. Z tabliczek wynika, że Enki nie chciał zniewolenia człowieka, ale został w tej kwestii przegłosowany. Ludzie, traktowani przez swych panów po prostu jak zwierzęta juczne, byli narażeni na przejawy okrucieństwa. Ponadto w inskrypcjach mowa jest o głodzie, chorobach i czymś, co dziś określamy jako wojnę biologiczna. Gdy owo ludobójstwo nie spowodowało jednak wystarczajàcego spadku liczebności ludzi, postanowiono ich zgładzić poprzez potop, także w nadziei na to, że będzie można się pozbyć istot „nie całkiem udanych” - mieszańców, mutantów i zwierzoludzi.
Dziś wielu archeologów potwierdza, że przed tysiącami lat na Bliskim Wschodzie nastąpił potop, o którym czytamy zresztą nie tylko w źródłach już tu wspomnianych, ale i w mitach Indian północnoamerykańskich.
Według tekstów sumeryjskich, Enki opowiedział pewnemu Mezopotamczykowi imieniem Utnapisztim o planie, jaki uknuli jego pozaziemscy pobratymcy, i poradził mu zbudować okręt, aby z pewną ilością złota, z rodziną, trzodą, kilkoma rzemieślnikami oraz dziką zwierzyną wypłynął na morze.
EDYCJA:
Wśród zwierząt czczonych przez człowieka żadne nie miało tak wielkiej wymowy symbolicznej i takiej rangi, jak wąż, a to dlatego, że był on znakiem pewnej grupy, która wywarła niemały wpływ na wczesne kultury obu półkul. Grupę tę stanowiło bractwo uczonych pragnących upowszechniać wiedzę i sprzyjać osiąganiu przez ludzi duchowej wolności - „Bractwo Węża”. Walczyło ono ze zniewoleniem istot rozumnych i usiłowało wyzwolić ludzkość spod jarzma pozaziemskiego. (Starotestamentowe określenie węża brzmi: nahasz, a wywodzi się ono ze źródłosłowu NHSH i oznacza tyle, co rozszyfrowywać, wykrywać). Założycielem „Bractwa Węża” był buntowniczy z natury, ale i twórczy książę Enki. W tekstach czytamy, że Enki i jego ojciec Anu mieli rozległą wiedzę w zakresie
etyki i wiedzę duchową, która znalazła odzwierciedlenie w biblijnej opowieści o Adamie i Ewie. Enki został uznany winnym w tym sensie, że dał człowiekowi wiedzę o pochodzeniu rodu ludzkiego, o jego stwórcach (istotach pozaziemskich) i jego wolności, a zarazem pomógł człowiekowi osiągnąć wolność ducha. W ogrodzie E.DIN, który dla społeczności Anunnaki był sadem i w którym pracowali także niewolnicy z gatunku Homo sapiens, obowiàzywał zakaz zjadania owoców z pewnej jabłoni - z drzewa wolności.
str. 47
...
EDYCJA:
A, i jeszcze jedno.
Nie utworzyłem tego wątku po to by rozkminiać tu czy En-Ki to ten od przekazów, czy jakiś inny, podszywający się pod niego byt. Do takich dyskusji istnieje juz kilka innych wątków.