Niezależne Forum Projektu Cheops

Człowiek i zdrowie => Medycyna niekonwencjonalna => Wątek zaczęty przez: Aza Kwiecień 28, 2009, 13:43:33



Tytuł: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: Aza Kwiecień 28, 2009, 13:43:33
Witam, jestem na forum pierwszy raz, :) proszę więc wybaczyć mi jak coś pomieszałam i naprawić tak jak być powinno, albo poinstruować mnie co i jak, ??? za co z góry bardzo dziękuję. Projektem jako takim interesuję się od chyba ponad roku, przeczytałam wszystkie /100/ sesje, inne działy również a to znaczy, że coś niecoś wiem. Mam pytanie do internautów którzy zastosowali w praktyce polecane przez Samuela picie jaskółczego ziela. Ja takie zioła kupiłam ale przepis na torebce jest tylko do użytku zewnętrznego. Chodzi mi o to jakie zauważyli skutki picia tych ziół? po jakim czasie picia? co i jak się polepszyło lub pogorszyło? na co pili? generalnie interesuje mnie wszystko na temat skutków pozytywnych jak i negatywnych spożywania tych ziół w praktyce. Bardzo proszę podzielcie się ze mną swoimi spostrzeżeniami  :) pozdrawiam  :-*


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: zuza Kwiecień 28, 2009, 17:01:50
Witaj Aza:)
dużo informacji na ten temat znajdziesz w wątku Zdrowie według En-ki. W samych sesjach również Samuela wypowiada się jak stosować ziele. Trzeba poszukać i poczytać...


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: stolo Kwiecień 29, 2009, 06:32:31
ponieważ ziele jest moczopędne więc ten skutek zauważyłem najszybciej - co do innych to nie wiem ale faktem jest, że nie chorowałem czy się nie zatrułem. Piłem przez ponad 3 miesiące.


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Aza Kwiecień 29, 2009, 08:24:06
hm, dziękuję stolo za Twój wpis, ale Ty zuza chyba mnie nie zrozumiałaś, choć też dziękuję Ci za zainteresowanie, nie chodzi mi o to jak stosować, bo to oczywiście wiem z sesji tylko o to, jakie ci co piją, zauważyli u siebie skutki /dobre i złe/ picia tych ziół. Jak wspomniałam na opakowaniu jest przepis do użytku ZEWNĘTRZNEGO tj. do przemywań  skóry i kompresów stosować. A tu mam je PIĆ!!! Chodzi mi o zastosowanie w praktyce, dlatego proszę o wypowiedź tych co piją ziele glistnika i to od dłuższego czasu. Oczywiście poszperam jeszcze dla przypomnienia w sesjach, ale to nie to samo gdybym mogła przeczytać co mają do powiedzenia ci co piją to ziele np. od kilku miesięcy, na co zaczeli je pić i jakie widzą efekty. A w sesjach tego nie znajdę /chyba?/ pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: kot Kwiecień 29, 2009, 08:50:04
Azo!

Pij dwa razy dziennie po szklance(jedną łyzeczkę płaską od herbaty zasypujesz wrzątek w szklance i przykrywasz spodeczkiem i czekasz pól godzinki lub dłużej).

Na opakowaniu nic nie piszą o stosowaniu doustnym,bo takiego producent nie przewidywał.

Przepis,który podałem pochodzi od En-Ki.

Piję glistnika i wiem,ze organizm mój jest bardziej odporny na przeziębienie i myślę,ze na inne dolegliwości również działa a tak twierdzi En-Ki. :)


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: arteq Kwiecień 29, 2009, 21:22:47

Pij dwa razy dziennie po szklance(jedną łyzeczkę płaską od herbaty zasypujesz wrzątek w szklance i przykrywasz spodeczkiem i czekasz pól godzinki lub dłużej).

Na opakowaniu nic nie piszą o stosowaniu doustnym,bo takiego producent nie przewidywał.

yyyy... a jak można wypić nie-doustnie?


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: kot Kwiecień 29, 2009, 21:26:18
Na opakowaniu jest napisane,coby stosować zewnetrznie do przemywania skóry.


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: stolo Kwiecień 30, 2009, 06:18:17
yyyy... a jak można wypić nie-doustnie?

...dowcipnie :) :)


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Aza Kwiecień 30, 2009, 07:37:51
Oj, mało Was do tego picia, oj mało!!! :P :-[ A ja myślałam, że piją wszyscy, no może prawie wszyscy, skoro to takie rewelacyjne ziele i tyle dobrego? dla zdrowia wnosi! :-\ Ja nie zauważyłam, że jest moczopędne /może dlatego, że piję jedną szklankę dziennie/ zauważyłam natomiast, że czym dłużej się zaparza tym jest bardziej gorzkie. :P Ale nadal proszę o dzielenie się swoimi spostrzeżeniami w tej materii. ???
Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: arlson Kwiecień 30, 2009, 09:47:25
Ja piję od dwóch tygodni, jedną szklankę dziennie. Ziele zebrałem i ususzyłem samemu i jak na razie jeszcze żyję. :D Ogólnie na razie jeszcze skutków tego nie czuję, ale przecież robię to od niedawna, ale gdybym coś istotnego zauważył na pewno napiszę. :)

Pozdrawiam. :)


Tytuł: Jak suszyć i sporządzać jaskółcze ziele?
Wiadomość wysłana przez: Hutier Kwiecień 30, 2009, 15:32:58
Mam pytanie bo nie specjalnie znam się na tym.Suszyć powinno się z liści?Jak to robić?A wreszcie jak przyrządzać z tego napar?Jaką łyżką wiem że jakąś stołową,ale czy to taka jak do herbaty czy taka jak do zupy?


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: skryba Kwiecień 30, 2009, 16:38:43
Aza, poczytaj w dziale Zdrowie wg. Enki, tam znajdziesz dużo wpisów na ten temat, jest wiele osób, które piją to zioło)))między innymi ja to piję już prawie dwa lata z przerwami i zauważyłem jedną ważną dla mnie zmianę...to zioło zmusiło mój organizm do samoobrony, nie choruję już jak w ubiegłych latach na przełomie zimy i wiosny...piję go nadal a co do literatury na temat tego ziela to pisał o nim już Klimuszko,Sroka i inni


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Aza Kwiecień 30, 2009, 21:02:36
OK. Poczytam, ale jeśli zauważyłeś, że wzrosła Ci odporność Skryba to super, a nie zauważyłeś przypadkiem, że jesteś młodszy i piękniejszy? i wcale nie żartuję, prawda, że mogłoby tak działać? ;)
pozdrawiam


Tytuł: Odp: Jak suszyć i sporządzać jaskółcze ziele?
Wiadomość wysłana przez: chanell Kwiecień 30, 2009, 21:41:34
Witaj Hutier :)
Odpowiedź na to pytanie znajdziesz w dziale "Sesje z Lucyną Łobos" w wątku "Zdrowie według Enki"
Pozdrawiam :)


Tytuł: Odp: Jak suszyć i sporządzać jaskółcze ziele?
Wiadomość wysłana przez: astro Kwiecień 30, 2009, 22:10:17
Mam pytanie bo nie specjalnie znam się na tym.Suszyć powinno się z liści?Jak to robić?

Tak tylko wspomnę, że wszelkie suszenie ziół, grzybów itp... powinno odbywać się w takich warunkach, aby nie padało światło na to co się suszy, ponieważ rozkłada się chlorofil i zioła stają się małowartościowe
Czyli ma być ciepło, ale ciemno.Np: jakieś tekturowe pudełko do którego wkładamy to co suszymy, następnie przykrywamy go czymś, aby nie padało do środka żadne światło.


Tytuł: Odp: Jak suszyć i sporządzać jaskółcze ziele?
Wiadomość wysłana przez: aiden Maj 01, 2009, 06:14:13
Mam pytanie bo nie specjalnie znam się na tym.Suszyć powinno się z liści?Jak to robić?A wreszcie jak przyrządzać z tego napar?Jaką łyżką wiem że jakąś stołową,ale czy to taka jak do herbaty czy taka jak do zupy?
a po co napar? spal zielsko ;)


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Maj 03, 2009, 15:00:42
Kochani, podaje troche info. na temat tego ziela.

Glistnik jaskółcze ziele
   
1Skomentuj
Rośnie przy drogach, nad brzegami rzek, w lasach i parkach. Po przełamaniu łodygi wypływa z niej pomarańczowy sok. Według ludowej tradycji jego nazwa “jaskółcze ziele” pochodzi stąd, że kwitnie od przylotu do odlotu jaskółek.

Do celów leczniczych zbiera się ziele oraz korzeń. Zawarte w nich alkaloidy, flawonoidy i kwasy Glistnik jaskółcze zieleorganiczne mają działanie rozkurczowe, żółciopędne, uspokajające i przeciwuczuleniowe. Działają także bakteriobójczo, pierwotniakobójczo i grzybobójczo. Naukowcy badają ich właściwości hamowania rozwoju komórek nowotworowych. Medycyna ludowa od dawna polecała stosowanie soku wypływającego z łodyg jako lekarstwa na kurzajki.

Należy jednak bardzo uważać, gdyż jest on trujący.
Wyciąg z jaskółczego ziela pomaga osobom, które przeszły operację usunięcia pęcherzyka żółciowego. Stosuje się go również w leczeniu zakażeń grzybicznych i bakteryjnych skóry oraz zakażeń narządów płciowych rzęsistkiem.

Przeciwwskazania:

    * ostre zapalenie błony śluzowej żołądka i jelit,
    * czynna choroba wrzodowa,
    * jaskra,
    * końcowy okres ciąży.

Ziele to ma bardzo silne właściwości, przedawkowanie może być szkodliwe.

      Ja zbieralam w tym roku sama, to ze jest gorzkie, to normalne, ono takie jest.


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 03, 2009, 19:16:41
Cytat: Rafaela
Należy jednak bardzo uważać, gdyż jest on trujący.

Domyślam się, że tekst ten jest przepisany z opakowania glistnika bądź z innych profarmakologicznych źródeł, stąd nie dziwi taka "uwaga".
Piję to ziółko już prawie półtora roku i jakoś jeszcze żyję, i ti z dnia na dzień coraz lepiej. I komu tu wierzyć? ;D



Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: diliana Maj 04, 2009, 21:26:38
Piję ziele glistnika już ponad rok i od tamtej pory w ogóle nie choruje! Mój chłopak sam się przekonał do jaskółczego ziela i efekt jest ten sam co u mnie!  Zaznaczam, że wcześniej chorowałam mniej więcej co dwa tygodnie. Od kiedy pije jaskółcze ziele, raz mi się zdarzyło, że mnie troszke złapało przeziębienie, wypiłam ziele glistnika z miodem (prosto z pasieki) i z cytryną i mi momentalnie przeszło, także to naprawdę działa!!!


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Milon Maj 04, 2009, 21:29:43
Nie piję żadnych ziół. Nie odżywiam się zbyt zdrowo i od września ani razu nie zachorowałem. Mocom mych myśli czynie zdrowym się.

Niech moc będzie z wami. :)


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Maj 04, 2009, 21:39:24
Milon tutaj nieco od kuchni (nie wiem, czy świadomie, czy nie nawet) poruszył ważną sprawę. Mianowicie ciekaw jestem, na ile to faktycznie glistnik działa tak dobrze, a na ile działa jak efekt placebo - w ten sposób, że ludzie pijący go i wierzący w jego działanie, automatycznie wpajają swojej podświadomości, że powinien on działać - no i działa, tyle, że nie glistnik, a efekt placebo. Ciekawa rzecz.


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: diliana Maj 04, 2009, 22:00:50
Tak w sumie to prawda, że wiara pomaga we wszystkich sferach życiowych. Jak to się mówi wiara potrafi czynić cuda. Mój chłopak jednak był sceptycznie nastawiony do ziela glistnika i sam się przekonał na własnej skórze, że glistnik pomaga.



Pozdrawiam wszystkich


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Maj 04, 2009, 22:03:34
Diliana - dlatego nie rozstrzygam sprawy, a jedynie biorę ją pod rozwagę. W zasadzie, aby to potwierdzić albo zaprzeczyć, należałoby zrobić badania porównawcze.


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Milon Maj 04, 2009, 22:11:32
Ważne że pomaga. Zdrowie własne to najważniejszy element życia lecz można to czynić łatwiejszym sposobem bo moc umysłu dzięki temu trenujesz. Znowu zacytuję Gwiezdne Wojny. Twój brak wiary mnie niepokoi. Diliana musisz uwierzyć że nie ma nic prostszego niż wiara a wtedy twe największe marzenia mogą się spełnić. Im silniejsza staje się twa wiara tym większe rzeczy możesz czynić. Testem wiary jest cierpliwość o czym nie można zapomnieć.



Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: wielki budowniczy Maj 05, 2009, 02:37:59
Witam O0

Z tego co mi wiadomo glistnik nie posiada właściwości wirusobójczych, bo tutaj czytam, że przeziębienie ktoś tym leczy :P Ale może się mylę.

Cytuj
Medycyna ludowa od dawna polecała stosowanie soku wypływającego z łodyg jako lekarstwa na kurzajki.
za kurzajki jest odpowiedzialny wirus hpv http://pl.wikipedia.org/wiki/Wirus_brodawczaka_ludzkiego
Pytanie czy to ziele maskuje zewnętrzne objawy czy może faktycznie zwalcza wirusa na dobre?


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 05, 2009, 11:31:48
Witaj na forum >wielki budowniczy<.

U mnie wyeliminował je na amen.
Jakie właściwości posiada to ziele można się dowiedzieć klikajac na Google "glistnik, jaskółcze ziele".
Wyskakuje kilka stron, na których jest ono opisane.
Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: komandos040 Maj 05, 2009, 11:54:07
Witam.:)
Co do glistnika.
EN-KI określił już jasno wszystkim zainteresowanym, że pić go należy,
tylko w odczynie zabarwienia"słomki trawy" czyli tak jakby beżowy.
Mocniejszy roztwór barwy jest już szkodliwy, a nawet trujący.
Pozdrawiam serdecznie. 8)


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: wielki budowniczy Maj 05, 2009, 15:02:54
Dzięki za odzew. Wcześniej spojrzałem nieco na wikipedie i na kilka stron sklepowych z już gotowym produktem, gdzie przyznam że nie za wiele było na temat działania/ zastosowania glistnika. Mogłem się lepiej porozglądać ::)

tutaj znalazłem częściową odpowiedź
http://luskiewnik.strefa.pl/chelidonium.html
I teraz muszę stwierdzić, że jeśli to co tutaj piszą jest prawdą, to by znaczyło, że to ziółko jest mocno niedocenione. Całkiem pokaźne spektrum zastosowań :o

Cytat: http://luskiewnik.strefa.pl/chelidonium.html
Preparaty glistnikowe przyjęte doustnie działają uspokajająco, spazmolitycznie (rozkurczowo) na mięśnie gładkie i poprzecznie prążkowane, rozluźniająco, przeciwlękowo, przeciwbólowo, przeciwdrgawkowo, przeciwstresowo i nasennie (10 ml nalewki lub intraktu, 100 ml naparu).
Glistnik jest silnym środkiem żółciopędnym, żółciotwórczym i hepatoprotekcyjnym (ochraniającym miąższ wątroby, antyhepatotoksycznym – zapobiegającym uszkodzeniu wątroby). Szybko znosi kolkę żółciową, żołądkową i jelitową. Nalewka i intrakt glistnikowy znoszą również kolkę nerkową. Alkaloidy glistnika rozszerzają drogi oddechowe i naczynia wieńcowe, ułatwiają oddychanie.
Sparteina i inne alkaloidy mają wpływ przeciwarytmiczny, zapobiegają migotaniu przedsionków i komór, znoszą częstoskurcz napadowy.
Chelidonina, sangwinaryna, berberyna i chelerytryna hamuja wzrost i rozwój chorobotwórczych pierwotniaków, grzybów, bakterii i wirusów. Ponadto mają właściwości cytotoksyczne i antymitotyczne, przez co należą do substancji przeciwnowotworowych. Berberyna i chelidonina dodatkowo dają efekt przeciwbiegunkowy. Równocześnie jednak alkaloidy te wywołują skurcze macicy, dlatego nie wolno podawać preparatów glistnika kobietom ciężarnym.
Kwas kawowy i ferulowy zawarte w glistniku mają właściwości przeciwzapalne, ochronne na miąższ wątroby, immunostymulujące, przeciwmiażdżycowe, antyagregacyjne (zapobiegające zlepianiu się krwinek), fungistatyczne (hamujące wzrost grzybów) i bakteriostatyczne.
Wyciągi wodne i wodno-alkoholowe zastosowane zewnętrznie (wcieranie, okłady) działają przeciwzapalnie i znieczulająco, co może być wykorzystane w zwalczaniu bólu reumatycznego i artretycznego.
Preparaty glistnika są zalecane w leczeniu kamicy żółciowej i moczowej, stanów bólowych pooperacyjnych po usunięciu pęcherzyka żółciowego, żółtaczki, wirusowego zapalenia wątroby, stanów zapalnych układu moczowo-płciowego, puchliny wodnej, schorzeń śledziony i trzustki. Glistnik likwiduje bolesne miesiączki, równocześnie jednak pobudza miesiączkowanie, co objawia się bardziej obfitymi krwawieniami menstruacyjnymi.
Zewnętrznie intrakt świeży sok z glistnika może być wykorzystany do leczenia opryszki, gruźlicy skóry, kłykcin, brodawek, trudno gojących się ran, hemoroidów, świerzbu, nużycy oraz do usuwania piegów lub plam na skórze.
Glistnik przeciwdziała zastojom żółci i wytrącaniu się złogów w układzie żółciowym. Wodno-alkoholowe wyciągi z glistnika znakomicie radzą sobie z infekcjami dróg płciowych.
Istnieją doniesienia o przeciwalergicznym i przeciwświądowym działaniu glistnika po zastosowaniu zewnętrznym i wewnętrznym.
Napar z glistnika podnosi stężenie hemoglobiny we krwi, poprawia krążenie wieńcowe, mózgowe i obwodowe (w kończynach), zwłaszcza przy stanach skurczowych naczyń i skokach ciśnienia krwi.
Glistnika nie wolno jednak stosować przy jaskrze.
Warto tutaj wspomnieć o doświadczeniach prof. A. Aminiewa, który wykorzystywał glistnik do leczenia polipowatości jelita grubego i żołądka. W tym celu sporządzał macerat ze świeżego, roztartego ziela (50 g na 500 ml wody o temp. 37o C). Po 3-5 godzinach macerat należy przefiltrować i podać doodbytniczo po uprzednim zastosowaniu lewatywy oczyszczającej jelito. Lewatywę z maceratu glistnikowego należy podawać co 2 dni, 3-4- krotnie. W przypadku polipowatości żołądka podawał pacjentom doustnie 30-50 g świeżego roztartego ziela po uprzednim rozprowadzeniu w niewielkiej ilości lekko zalkalizowanej wody.



    * Intrakt glistnikowy – Intractum Chelidonii: 1 część świeżego zmielonego ziela lub korzeni zalać 5 częściami 40-50% gorącego alkoholu, odstawić na 7 dni; przefiltrować. Stosować 2-3 razy dziennie po 5-10 ml w 100 ml wody. Zewnętrznie do pędzlowania schorzałych miejsc (bolesne nadżerki w jamie ustnej, polipy, opryszczka, liszaje, liszajce, czyraki, kłykciny, brodawki, owrzodzenia, wypryski, zmiany toczniowe i łuszczycowe) w stanie nierozcieńczonym; do okładów, płukanek i przemywania skóry po rozcieńczeniu: 1 łyżka na 200-220 ml wody przegotowanej.

    * Nalewka glistnikowa – Tinctura Chelidonii: 1 część suchego zmielonego ziela lub korzeni zalać 5 częściami 40-50% zimnego alkoholu, odstawić na 7 dni; przefiltrować. Stosować 2-3 razy dziennie po 5-10 ml w 100 ml wody. Zewnętrznie do pędzlowania schorzałych miejsc (bolesne nadżerki w jamie ustnej, polipy, opryszczka, liszaje, liszajce, czyraki, kłykciny, brodawki, owrzodzenia, wypryski, zmiany toczniowe i łuszczycowe) w stanie nierozcieńczonym; do okładów, płukanek i przemywania skóry po rozcieńczeniu: 1 łyżka na 200-220 ml wody przegotowanej.

    * Napar glistnikowy – Infusum Chelidonii: 1 płaską łyżkę zmielonego ziela lub 1 łyżeczkę zmielonych korzeni zalać 1 szklanką wrzącej wody, odstawić pod przykryciem na 30 minut; przecedzić. Pić 2-3 razy dziennie po 50 ml.

    * Macerat glistnikowy – Maceratio Chelidonii: 1 część świeżego ziela lub świeżych mielonych korzeni zalać 3 częściami ciepłej wody, odstawić na 5 godzin, przecedzić. Przechowywać w lodówce, nie dłużej jednak jak 3 dni. Pić 2-3 razy dziennie po 30 ml. Stosować również jako płukanka, do lewatyw i przemywania skóry. Okłady z maceratu wykazują działanie przeciwbólowe i znieczulające. Macerat można zakonserwować alkoholem 40% (proporcja 1:1).


Temat od samego początku nawiązuje do spożycia tego ziela i wydaje mi się, że warto byłoby poświęcić mu ten wątek/ zmienić tytuł tak aby nawiązywał do jaskółczego ziela (pomimo istniejącego już wątku: zdrowie wg. Enki w dziale sesje) Moim zdaniem roślinka jest tego warta aby poświęcić jej osobny temat :)

Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 05, 2009, 16:22:31
Dlatego na jego temat wypisuja takie bzdury. Robią wszystko, a przynajmniej wiele, by zniechęcić ludzi do niego. Jednym z ostatnich zabiegów jest podniesienie ceny na 3,90 (ze 1,7) i podniesienie Vat-u do 22%. Wycofanie ze sprzedaży nie wyszło, więc od zakrysti zaczęli.  ::)


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Maj 05, 2009, 16:40:55
Warto tu jednak zauważyć, ze glistnik, ze względu na swoje właściwości, działa głównie na przewód pokarmowy i układ moczowy. Tak więc znaczy to, ze jego ogólne działanie uodparniająco-leczące jest mitem - glistnik nie pomoże na katar, nie uodporni organizmu, nie zwalczy wszystkich chorób. A przynajmniej nie jest to efekt glistnika, a efektu placebo.

Darek - moim zdaniem nadinterpretujesz fakty. Cenę glistnika ustala ten, kto go rozprowadza. Wprowadzenie normalnego opodatkowania powoduje, że na każdym szczeblu koszty są wyższe (uprawa, zbiory, przechowywanie, rozprowadzanie i sprzedaż). Co skutkuje wzrostem ceny. Tak więc VAT jest powodem wzrostu ceny, a nie niezależnym elementem.

Swoją drogą, warto zauważyć, że cena tego ziela i tak jest horrendalnie niższa niż leków klasycznych, więc wzrost ceny nawet o 100% nijak nie może spowodować "przesiadki" na tradycyjne leki tych, którzy wcześniej stosowali glistnik. W związku z tym insynuacje, że chcą wytępić glistnik, by ludzie kupowali tradycyjne leki, są pozbawione sensu.

Co do samego zakazu sprzedaży, również istnieje bardzo ważny powód takiego postępowania. Autor wątku nie napisał, że glistnik w nieodpowiednich dawkach (zbyt wysokich) jest silnie trujący (i wiem to nie z netu, a z jednego z najlepszych, najbardziej uznanych podręczników zielarstwa w Polsce, autorstwa M. Senderskiego). Nie dziwi więc, że, w obliczu rozpowszechniającej się "mody" na stosowanie ziół - często zupełnie nie znając dawkowania i działania, próbuje się ograniczyć dostęp do ziół, które, nieodpowiednio dawkowane, mogą poważnie zaszkodzić.


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: kot Maj 05, 2009, 16:53:13
Nieodpowiednie dawkowanie leków tradycyjnych również może poważnie zaszkodzić.

Napisy na opakowaniu niezawsze są dobrze widoczne,więc,jak nie wie,to niech pyta jak brać.


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Barbarax Maj 05, 2009, 17:35:16
Tene, najlepiej sprawdzić na sobie.....................szczególnie te tradycyjne,

..............i wtedy będzie najbardziej obiektywnie!!!!!!!!!!!!!!!


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Betti Maj 05, 2009, 20:35:49
A tak w rzeczy samej stosowales go
Tenebrael


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Maj 05, 2009, 20:49:32
Nie, nie stosowałem, jednak stosowałem inne zioła. Dlatego zawsze uwzględniam możliwość efektu placebo, i wolę wcześniej zdobyć informacje, jakie faktycznie właściwości lecznicze i substancje aktywne zawiera zioło, gdyż sam kiedyś padłem "ofiarą" efektu placebo. W jaki sposób?

Miałem swego czasu problem z nadpotliwością (okres dojrzewania, te sprawy). Przeczytałem gdzieś, ze dobre jest na to ziele hyzopu. Zacząłem je stosować, wierząc w jego skuteczność (piłem napar) i... problem zniknął! Jakie było moje zdziwienie, gdy dowiedziałem się, że pomyliłem rośliny, i hyzop nie miał nigdy i nie ma właściwości anty-potowych! Okazało się, że to moja własna wiara w działanie tego leku natury spowodowała jego działanie - że zażywanie hyzopu było jedynie bodźcem dla podświadomości, która wykonała polecenie - nie pocić się.

Dlatego właśnie wczytałem się w opis glistnika, pochodzący z naprawdę porządnej i uznanej książki (a nie z internetu), z której dowiedziałem się, że glistnik działa jedynie na układ trawienny - rozkurczowo i żółciopędnie. Inne wieć przypisywane mu przez różnych ludzi właściwości muszą siłą rzeczy być efektem placebo - wiary, że te właściwości posiada.

Nie znaczy to, że glistnik nie należy do dobrych leków, jednak nie ma sensu przypisywać mu właściwości, których w istocie nie ma.


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: diliana Maj 06, 2009, 00:12:11
Myślę, że w tym wątku powinny się wypowiadać osoby, które sprawdziły na sobie działanie ziela glistnika.



Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: kot Maj 06, 2009, 00:22:01
Witaj Diliano!!

Tak jest,jak oczekujesz-my stosowaliśmy ziółko i poczytaj sobie powolutku w innych tematach forum i w sesjach z En-Ki.

Na stronie Projektu Cheopsa masz zakładkę ZDROWIE W/G EN-KI.
TAM POCZYTAJ RÓWNIEż>

Pozdrawiam! :)


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Maj 06, 2009, 00:24:43
Diliana - niekoniecznie. Ziele to, podobnie jak większość ziół, zostało przebadane pod kątem zawartych w nim substancji aktywnych. W związku z tym nie jest konieczne próbowanie na sobie, by wiedzieć, na co owo zioło jest dobre, a na co nie pomoże na pewno.

Poza tym, jak już pisałem wyżej, samo stwierdzenie, że glistnik pomógł nam na to czy tamto, trudno uznać za pewnik, że faktycznie glistnik jest na to dobry, gdyż, bez przeprowadzenia rzetelnych badań w porównaniu do placebo tak na prawdę nie mamy możliwości stwierdzić, że książki zielarskie się mylą, bo glistnik jest dobry jeszcze na to, na to i na tamto - gdyż bardzo możliwe, że jest to efekt placebo.


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Milon Maj 06, 2009, 01:16:10
Dlaczego go obrażasz? Nie znasz go i nie masz prawa go tak nazywać. Prosiłbym moderatora tego działu aby zaprzestał tego procederu.



Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: wielki budowniczy Maj 06, 2009, 02:03:59
Cytat: kot
Zły człowieku! Zależy Ci widzę aby ludzie nie stosowali tego żiółka. Jaki diabeł Tobą kieruje?[...]
Ale starajmy się jednak, aby dyskusja prowadzona była w miarę na poziomie :P

Cytat: Tenebrael
wczytałem się w opis glistnika, pochodzący z naprawdę porządnej i uznanej książki (a nie z internetu), z której dowiedziałem się, że glistnik działa jedynie na układ trawienny - rozkurczowo i żółciopędnie. Inne wieć przypisywane mu przez różnych ludzi właściwości muszą siłą rzeczy być efektem placebo - wiary, że te właściwości posiada.
czy chodzi o tą samą książkę autorstwa M. Senderskiego?
Cytat: Tenebrael
Autor wątku nie napisał, że glistnik w nieodpowiednich dawkach (zbyt wysokich) jest silnie trujący (i wiem to nie z netu, a z jednego z najlepszych, najbardziej uznanych podręczników zielarstwa w Polsce, autorstwa M. Senderskiego).

Tak więc czy Mateusz Emanuel Senderski jest wystarczającym autorytetem aby wspierać się jego słowami, możesz coś o nim napisać, czy to aby nie jest zwyczajny zielarz? Ponieważ bardziej jestem tutaj w stanie uwierzyć jednak w to co mówią panowie choćby z tej strony (tak z internetu) http://luskiewnik.strefa.pl/chelidonium.html :P
Cytuj
dr Henryk St. Różański
Akademia Medyczna im. K. Marcinkowskiego
Zakład Historii Nauk Medycznych
Kierownik Zakładu: prof. dr hab. med. Roman Meissner
Tutaj jednak wyraźnie wskazują, że działa nie tylko rozkurczowo i żółciopędnie. Z resztą tak na chłopski rozum, to jeśli preparaty (do których sporządzenia z resztą podają tam przepisy) działają, to już jest znak, że muszą posiadać określone związki przeciwdziałające wymienionym tam wirusom czy pasożytom a przynajmniej uniemożliwiając dalszy ich rozwój. Nie zapędzałbym się tutaj znowu, że w przypadku wyleczenia powinniśmy mówić o efekcie placebo...Tutaj bowiem człowiek jednakowo mógłby ulec sugestii co do skuteczności leku smarując się/ spożywając sok z malin czy wyciąg z pędu bambusa, właściwie nie ma tutaj większego znaczenia w zbawienną moc jakiego preparatu uwierzy ;) Także musi jednak coś w tym być. Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Maj 06, 2009, 06:45:43
Wielki budowniczy - może faktycznie nieco się zapędziłem. W związku z tym, aby jednoznacznie określić, czy glistnik posiada właściwości lecznicze inne od podanych, dobrze byłoby zrobić badania porównawcze z placebo. To ostatecznie rozstrzygnęłoby sprawę. Poszukam - możliwe, że badania takie zostały już przeprowadzone, i dam znać, jeśli coś znajdę.


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Aza Maj 06, 2009, 09:11:27
Witam,
wielki budowniczy, jesteś rzeczywiście wielki   i chwała Ci za to. Poszperałeś i opłacało się. Gratuluję! Wyręczyłeś mnie, bo tych wiadomości nie miałam. Dziękuję bardzo. :-* Myślę, że skorzystają wszyscy zainteresowani. Zgadzam się na zmianę nazwy tematu, którą proponujesz, proszę tylko przedstaw mi propozycje do wyboru przeze mnie  ;D skoro to mój wątek, skromnie raczę przypomnieć. >:D Myślę, że masz przynajmniej dwie? OK.?
Pozdrawiam wiosennie, Aza


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Thotal Maj 06, 2009, 09:35:05
Rolę ziół można jeszcze potraktować w inny sposób, zioła mają według opinii wielu znawców, magiczną MOC, może własnie ta MOC (pamięć komórkowa) ma właściwości sprawcze, efekt działalności różnych poziomów świadomości, a nie placebo. Jestem skłonny do wyrażania opinii, że rośliny mają podobną konstrukcję wyrażania się świadomości jak my, może trochę odmienną, ale działającą na tych samych zasadach. Chemiczne medykamenty mogą działać na poziomie świadomości i zawartej w tym ludzkiej wiedzy, zioła są w tym względzie nieograniczone, żyją własnym życiem, mają właściwą tylko dla siebie wartość energetyczną.


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Aza Maj 06, 2009, 10:03:53
Ciekawie piszesz Thotal, mam podobne zdanie! "Dar Niebios" to piękna nazwa dla tego ziela i chyba mówi sama za siebie? :) pozdrawiam


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: wiki Maj 06, 2009, 10:25:06
Witam:)

Piłam jaskółcze pół roku i stwierdzam, że nie ma lepsego ziołka na prziebienie czy grypę, nie wiem czy to placebo czy coś innego i nie obchodzi mnie to zupełnie.
Wiem jedno jak tylko cos zaczna mnie " w kościach łamać" zaczynam popijać zółko i od razu przechodzi, ale to nie wszystko mojej mamie bardzo pomogło jaskółcze na doligliwości wątrobowe i obniżyło cholesterol calkowity z 280 do 160 po 2 miesiącach picia, a przed tym nie pomagały leki na obniżenie specjalne smarowidla do chleba i takie tam bzdury reklamowane tzw " wyciągacze kasy z chorych"

Wierzę w to co napisał  Thotal na temat ziół..... na ten rok zapas zrobiłam sobie własnoręcznie :)

Pozdrawiam :)


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Tenebrael Maj 06, 2009, 11:46:00
Wiki - jeśli pomaga, to faktycznie nie jest istotne, czy to placebo, czy nie. Ja tu bardziej chciałem po prostu to rozważyć, aby wiedzieć, czy jaskółcze ziele faktycznie ma takie właściwości, czy jedynie działa na podświadomość.


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: wielki budowniczy Maj 06, 2009, 14:24:23
Cytat: Aza
Zgadzam się na zmianę nazwy tematu, którą proponujesz,

No to otwieramy szampana :P

Cytat: Aza
proszę tylko przedstaw mi propozycje do wyboru przeze mnie  Duży uśmiech skoro to mój wątek, skromnie raczę przypomnieć. Zły Myślę, że masz przynajmniej dwie? OK.?
Pozdrawiam wiosennie, Aza

no więc oto kilka waria(n)tów:
glistnik, jaskółcze ziele
glistnik, jaskółcze ziele - wszelkie uwagi i spostrzeżenia dotyczące stosowania (http://www.sfd.pl/buziaki/7.gif)
wszelkie uwagi i spostrzeżenia dotyczące stosowania jaskółczego ziela (http://www.sfd.pl/buziaki/7.gif)

Tak jest po prostu bardziej przejrzyście, kiedy po tytule wątku można wywnioskować czego dotyczyć będzie dyskusja ;)

Cytat: Tenebrael
czy jaskółcze ziele faktycznie ma takie właściwości, czy jedynie działa na podświadomość.

Nic nie działa tu na podświadomość (instynkt inaczej) Chodzi tutaj raczej o oszukanie świadomości, która to wtedy daje nam pewność, że mamy do czynienia ze 100% lekiem, podczas kiedy w rzeczywistości jest to substancja obojętna ;p
Wszystko odbywa się za udziałem naszej świadomości, nawet jeszcze przed spożyciem takiego pseudo-leku. Już wtedy mamy tą świadomość, że właśnie tego potrzebujemy, właśnie to stanowi dla nas lekarstwo. Moment zażycia przynosi tą upragnioną ulgę, no pod warunkiem, że nie jest to jakaś śmiertelnie szkodliwa substancja xD

Co do stosowania glistnika: Przy stosowaniu świeżego soku należy jednak zachować środki ostrożności (uważać na oczy i używać rękawiczek). Chociaż. Znana naturoterapeutka, Maria Treben twierdzi, że miała znakomite rezultaty, zalecając przykładanie świeżych listków glistnika na powieki. Podobno sprzyja to poprawie wzroku.
http://www.4wymiar.pl/index.php?d=archiwum&s=art2008_06_66


Dawka dla dorosłych:
Należy wsypać czubatą łyżeczkę do herbaty glistnika do szklanki, zalać wrzątkiem i parzyć pod przykryciem przez 30 minut. Napar odcedzić i wypić przed zaśnięciem. Kurację stosować przez 3 miesiące.
Dla dzieci o wadze do 20 kg stosujemy 1/4, a do 40 kg połowę dawki zalecanej dorosłym.

Pozdrawiam :)


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Aza Maj 06, 2009, 20:45:38
Witam, i co wielki budowniczy, będziesz pił tego szampana sam???
No dobrze to mamy trzy Twoje propozycje i moje dwie to może zagłosujemy?
1. Jaskółcze ziele - Dar Niebios
2. Do tych co wiedzą !!! - jaskółcze ziele

Darku - proponuję głosowanie - mamy 5 tytułów, ale proszę Cię byś tytuł, który zostanie wybrany sam umieścił na właściwym miejscu, jak należy, Ty zrobisz to znakomicie! Ja zagłosuję ostatnia, bo jednocześnie zatwierdzę wybór, wszak się zgadzacie - nieprawdaż? ;)
Pozdrawiam wieczorową porą, papa


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 06, 2009, 20:52:30
Może podrzucę  6 tytuł:

Jaskółcze ziele - zastosowanie, uwagi i spostrzeżenia



Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: wielki budowniczy Maj 06, 2009, 21:04:10
Aza, w każdej chwili zdaje się bodaj możesz edytować swój pierwszy wpis w tym wątku jak Ci pasuje :P
Cytat: Aza
Witam, i co wielki budowniczy, będziesz pił tego szampana sam???
Jeśli lubisz szampana z biedronki, to możemy wypić razem :P

Jaskółcze ziele - Dar Niebios - zastosowanie, uwagi i spostrzeżenia
 :-X


Tytuł: Odp: Do tych co wiedzą!!!
Wiadomość wysłana przez: Aza Maj 07, 2009, 07:53:30
Witam Cię wielki budowniczy, hm, szampana z biedronki jeszcze nie piłam, a czy pijąc można się natknąć  np. na odnóża, czółki albo koropki biednej biedronki??? hihihi
Mieliście głosować i co??? Mnie się zdecydowanie podoba ostatnia propozycja wielkiego budowniczego:
JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - ZASTOSOWANIE, UWAGI, SPOSTRZEŻENIA, więc jeśli nie ma sprzeciwu to proszę Cię Dareczku zmień jeśli możesz na ten właśnie tytuł. OK.?
Pozdrawiam, Aza

===================================================

WIKI - dzięki, właśnie o takie relacje mi chodzi! 
Pozdrawiam, Aza

scaliłem posty
Darek



Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: Milon Maj 07, 2009, 18:37:57
Mam pytanie gdzie i po ile można nabyć ten `Dar Niebios`?


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 07, 2009, 19:41:32
W sklepach zielarskich. Ostatnio kupowałem po3,70.


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: Aza Maj 07, 2009, 19:43:31
Pewnie w Zielarniach i sklepach ze zdrową żywnością, przynajmniej  ja właśnie w takim kupiłam. :)


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: wielki budowniczy Maj 07, 2009, 19:57:25
Cytat: Aza
hm, szampana z biedronki jeszcze nie piłam, a czy pijąc można się natknąć  np. na odnóża, czółki albo kropki biednej biedronki???
Witaj. Niestety nie, przynajmniej nie zaobserwowałem. Jedna jest jakaś rozjechana ale to na etykiecie

Milon - najlepiej pozbierać samemu

wpisz np. - jaskółcze ziele sklep

http://ekozdrowie.abc24.pl/default.asp?kat=53881&pro=375852


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Maj 07, 2009, 20:26:29
Cieszy mnie bardzo ze rozpoczela sie naprawde dyskusja na temat tego ziela. Kazdy ma troche racji. Jesli chodzi Tene o placebo- to zycze sobie i wszystkim aby to bylo naprawde najlepsze lekarstwo dla czlowieka. Jezeli pomaga, to juz jest bardzo dobrze.
W dzisiejszych czasach dzieje sie wiele ciekawych roznych zeczy. Ziola ktorych obce narody uzywaly i uzywaja dalej, sa oglaszane jako bezwartosciowe, trujace
itp. Trzeba pamietac ze ziolo- to jest lekarstwo ktore nalezy uzywac w odpowiednich ilosciach i odpowiedniej jakosci. W tym roku sama zbieralam jaskolcze ziele, mam je juz wysuszone, pokrojone i slicznie spakowane. Musze wam kochani powiedziec, obserwujac proces schniecia , ze nie kupilabym z internetu tego ziola.
Po wysuszenu , nie rozni sie np. od lisci jerzyny, ktore mlode zbierane i ususzone sa doskonale przy przeziebieniach i kaszlu.
Jaskulcze ziele jest czesto sprzedawane w roznych mieszankach np. w Cholagoga.
Nie zapominajmy, ze jaskolcze ziele setki lat bylo jednym z najlepszych ziol. Dobre stare zielarki zbieraly to ziele tez zima, z pod sniegu. Moja babcia opowiadala mi o wlasnie takiej starej zielarce i o tym jaskolczym ziele. Ona wiedziala jak stosowac to ziolo i ile, wiedziala ze musi byc z nim ostrozna. Wiedziala tez ze nie wolno go podawac kobietom ciezarnym.
Pisalam tez o ziolach "Szwedzkich", ktore sa tez bardzo dobre i wlasciwie kazdy powinien je miec w domu. Mozna je kupic w aptece juz gotowe w plynie, albo wysuszona mieszanke i samemu je spozadzic. Ja mam je juz 5 lat, sa naprawde dobre, bardzo dobre. Pozdrawiam serdecznie Rafaela.


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: Aza Maj 07, 2009, 20:54:09
Witaj Rafaela, chciałam i ja sama tego ziela dla siebie nazbierać, myślałam, że to właśnie jaskółcze ziele, ale jak je zerwałam nie było tego żółtego soku.  :( Obejrzałam na obrazku, wyglądało tak samo. Niestety zdjęcie, które mu zrobiłam usunęłam i nie mogę Ci teraz pokazać, skoro zbierasz to wiesz jak wygląda. A może ten sok pokazuje się z opóźnieniem po złamaniu łodygi? Jak je rozpoznać, żeby się nie pomylić? Rzeczywiście masz absolutną rację, osobiście zebrane i wysuszone zioła a kupne to nie to samo! :o Mam przykład  między innymi na mięcie, lipie, pokrzywach...


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: arlson Maj 07, 2009, 21:05:51
Aza teraz jest o wiele łatwiej rozpoznać to ziele gdyż kwitnie. :) Są to żółte kwiatki i czterema płatkami. W internecie znajdziesz dokładny opis. Sok raczej pojawia się od razu po złamaniu, więc jeśli masz okazję poszukaj tego ziela drugi raz. Jeśli nie będziesz pewna to zrób zdjęcie, jak wcześniej, a może zapoznamy. W końcu lepiej zanim zacznie się pić, 5 razy upewnić. Z tego co ostatnio zaobserwowałem to glistnik rośnie prawie wszędzie, szczególnie przy drogach, więc w końcu pewnie znajdziesz. :)

Pozdrawiam Arlson.

 


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: ptak Maj 07, 2009, 21:11:13
Witajcie,
Dlaczego jaskółcze ziele ma być darem niebios, skoro to Ziemia nam je podarowała?  ;)
Piłam je przez pół roku i czułam się świetnie, nie miałam nawet kataru. Skończyłam picie w lutym i nadal czuję się świetnie. Ale przed kuracją też tak się czułam, więc trudno mi ocenić, czy na coś pomogło. Czasami, szczególnie na początku, jak robiłam za mocny wywar, to byłam lekko oszołomiona. Potem parzyłam już wg przepisu i było ok. Od jesieni znów zamierzam wznowić kurację, ale niestety ziele jest niedostępne, więc chyba będę musiała sama nazbierać i ususzyć.
No i zaopatrzę się w zioła szwedzkie, jak poleca Rafaela.  :)

Pozdrawiam


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Maj 08, 2009, 13:41:36
Ptaszku, wybierz sie najlepiej na zbieranie tego ziela w poblizu strumykow jasli jest mozliwosc, miesiac maj jest ostatnim najlepszym miesiacem do zbierania
ziela Jaskolczego. Robi duzo zadowolenia. Jesli bedziesz miala pytania, to prosze pisz i pytaj. Ja tez jutro ide jeszcze raz na zbieranie tego ziolka, rozpoczelam picie go. Pozdrawiam pa,pa.


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 08, 2009, 14:28:08
Nadomiar wszystkiego mamy właśnie pełnię Księżyca, więc tym bardziej warto zbierać.


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: ptak Maj 08, 2009, 19:47:42
Witaj Rafaelo,
Oczywiście, że mam pytania. Nigdy nie zbierałam wcześniej ziół (w tym życiu, bo jakąś inkarnację ponoć miałam jako zielarka i uzdrowicielka), dlatego nie wiem, jakie części ziela zbierać, jak przygotować je do suszenia, oraz jak najlepiej suszyć? No i jak rozpoznać, czy to na pewno jaskółcze ziele. Bo żółte kwiatki są dość powszechne na łąkach. Nie mówiąc o kaczeńcach, choć te akurat znam doskonale. ;D
Parę porad doświadczonej zielarki bardzo by się przydały. Sądzę, że nie tylko mi.

Pozdrawiam serdecznie.  :)


Dariusz, chyba nie każesz zbierać ziela nocą podczas pełni?  ;D
 


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Maj 08, 2009, 20:36:06
Cytat: Ptak
Dariusz, chyba nie każesz zbierać ziela nocą podczas pełni? 

Szkoda, bo to najlepsz pora, wystarczy dobra latarka.

Co do kwiatków tych ziółek. Kaczeńce (to chyba jaskier, jeśli się nie mylę) mają 5 żółtych płatków, cienkie długie listki i cienkie łodyżki, natomiast glistnik ma liście podobne do dębowych i kwiaty składające się z 4 płatków, a łodygę grubą jak udo - w porównaniu z jaskierem.
Myślę, ze Rafaela nie będzie miała nic przeciw że ja uprzedziłem.


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Maj 08, 2009, 20:49:09
Oczywiscie, bardzo chetnie powiem co sama wiem. Tak wiec : nalezy zbierac ziola z daleka od drog i zabrudzonych miejsc. Nalezy zbierac w dniu kiedy nie pada
deszcz, jest sucho. jesli chodzi o jaskolcze ziele to nalezy zbierac wlasnie teraz, jest powiedzenie ze od przylotu jasolek do odlotu, ale najlepszy czas jest teraz kiedy kwitnie.podaje link gdzie mozna wiecej poczytac i obejzec jak wyglada. Jego zolte kwiatki maja tylko 4 platki, po zlamaniu lodygi natychmiast wyplywa pomaranczowy sok ktory jest piekielnie gorzki i brudzi, trzeba uwazac na ubranie. Zrywac roslinke z lodyga, do ziemi. Uzywa sie cala rosline lacznie z lodyga.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Glistnik_jask%C3%B3%C5%82cze_ziele. Ja po przyniesieniu do domu, polozylam u mnie w sypialni w miejscu gdzie nie pada slonce na bialym papierze, mozna na lnianej lub bawelnianej sciereczce. Mozna wiazke zwiazac i zawiesic do suszenia. Jesli ziele jest polozone to prosze czesto odwracac. Suszac musi zachowac zielonkawy kolor. Ja po 3 tygodniach listki pokruszylam a lodygi pocielam drobniutko nozyczkami. Nastepnie wlozylam do papierowej torebki i wstawilam do szafeczki gdzie jest sucho i ciemno. Rozpoczelam tez pic to ziele. Jedna lyzeczke herbaciana, naprawde nie przesadzac, na szklanke wody, lepiej garnuszek porcelanowy, moze ktos ma specjalny do parzenia zio z pokrywka, po 30 min. odcedzic i uzupelnic woda przegotowana na pelnaszklanke. Ja pije na dwa razy, jest bardzo gorzkie, tak wiec wypijam je w ciagu 30 min .calosc. Jesli cos pominelam , to prosze pytac.
Temat zbierania ziol jest bardzo obszerny.Pozdrawiam pa.


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: Aza Maj 08, 2009, 21:10:08
Cześć wszystkim, a widzieliście ten rysuneczek /w górnym lewym rogu/w linku, który podaje Rafaela? Nic dziwnego, że tak trudno kupić dziś jaskółcze ziele. Mnie pokazano dziś ulotkę w zielarskim, że to ziele tylko sprzedawane jest jako dodatek w mieszankach. Choć jeszcze niedawno kupiłam torebkę, dziś już mam problem z zakupem!
pozdrawiam


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: Rafaela Maj 08, 2009, 21:14:19
W drodze do zapoznania sie z tym ziolkiem wybralam sie na strone niemiecka.
Znalazlam tam : 27 nazw jaskolczego ziela
przydatne na   : 51 schorzen
sklad jaskolczego ziela sklada sie z 32 sladnikow +olejki
jako skladnik trujacy 1 "Alkaloid"
pisza ze nalezy uzywac to ziolo pod okiem lekarskim
Jest ziolem tez bardzo znanym w tym kraju i musze przyznac ze rosnie go naprawde duzo .


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: east Maj 08, 2009, 21:25:50
heh , napatoczyłem się dzisiaj na glistnika na spacerze.
Rzeczywiście rósł przy polnej drodze w zacienionym, wilgotnym  miejscu na skraju lasu.
Wygląda dokładnie tak, jak opisujecie, a jeszcze sprawdziłem w Internecie. I na prawdę z łodygi , w miejscu zerwania wypływa pomarańczowy sok, który mi palce "pomalował".
Rafaela, a powiedz, czy to trzeba suszyć , czy można od razu świeże listki zalewać gorącą wodą ?
Bo w sieci napatoczyłem się na taki przepis , cytuję  :"Macerat glistnikowy – Maceratio Chelidonii: 1 część świeżego ziela lub świeżych mielonych korzeni zalać 3 częściami ciepłej wody, odstawić na 5 godzin, przecedzić. Przechowywać w lodówce, nie dłużej jednak jak 3 dni. Pić 2-3 razy dziennie po 30 ml. Stosować również jako płukanka, do lewatyw i przemywania skóry. Okłady z maceratu wykazują działanie przeciwbólowe i znieczulające. Macerat można zakonserwować alkoholem 40% (proporcja 1:1) "
źródło  http://luskiewnik.strefa.pl/chelidonium.html

więc sobie świeże liście zalałem i poczekam te 5 godzin. Lewatyw nie będę robił, ale spróbuję pić. Czy mogłabyś potwierdzić, lub zaprzeczyć, albo skomentować cokolwiek  na temat tego maceratowego przepisu  ? Jak to się rozcieńcza ?
Szczególnie interesuje mnie zastosowanie tego ziela w mojej astmie oskrzelowej, a to ze względu na to, że, jak podaje to źródło  "Alkaloidy glistnika rozszerzają drogi oddechowe i naczynia wieńcowe, ułatwiają oddychanie."

A w ogóle to każdemu takie zioło się przyda ze względu na to ,że "Preparaty glistnikowe przyjęte doustnie działają uspokajająco, spazmolitycznie (rozkurczowo) na mięśnie gładkie i poprzecznie prążkowane, rozluźniająco, przeciwlękowo, przeciwbólowo, przeciwdrgawkowo, przeciwstresowo i nasennie (10 ml nalewki lub intraktu, 100 ml naparu) "

A jak się objawia przedawkowanie, albo zażycie zbyt wysokiego stężenia ?
W źródle , które podałem pisze, że glistnik to silna trucizna, ale co to oznacza ?
Na swój sposób może być ciekawie, czyli  "Od dawna składniki glistnika a porównywane do papaweryny, morfiny i kodeiny "

pozdrawiam serdecznie
East


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: ptak Maj 08, 2009, 21:43:44
Rafaelo, dzięki za informacje i wskazówki. Zastanawia mnie jeszcze, czy lepiej jest suszyć ziele np. w piekarniku w podwyższonej temperaturze, czy w pokojowej, ale za to w dłuższym okresie czasu? Która metoda sprzyja zachowaniu większej ilości aktywnych składników?

Aza, zgadza się co do utrudnień. Ostatni zakup jaskółczego ziela musiałam poczynić w transakcji wiązanej, tzn. razem z pokrzywą i skrzypem polnym, bo samego już nie sprzedawano. Powiedziałam więc, że robię mieszankę i tak też zrobiłam. Ostatnią torebkę wymieszałam z pokrzywą i skrzypem i tak zakończyłam kurację. Przy okazji dowiedziałam się, że ziele to było często kupowane przez narkomanów do odurzania się, stąd takie zaostrzenia. Kupując ostatnią partię czułam się prawie jak przestępca.  ;D
A teraz nigdzie w aptekach i sklepach zielarskich nie ma glistnika. Przynajmniej w Gdańsku.
Mam nadzieję, że jest za to na łąkach o czym się niedługo przekonam.  :)   

Pozdrawiam


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: Thotal Maj 08, 2009, 22:20:32
Najwięcej jest go na obrzeżach lasów, miedzach w pobliżu wiejskich zabudowań. Suszyć w zacienionym przewiewnym miejscu, Ptaku :), nie używaj piekarnika, ziół nie wolno przegrzewać podczas suszenia!!!


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: chanell Maj 08, 2009, 22:34:30
Tothal ,a można np powiesic je na balkonie,albo w nasłonecznionym oknie ,a może na przeciągu ? No i jeszcze jedno pytanie; jak bardzo suche ono ma być?


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: arteq Maj 08, 2009, 22:36:15
W palcach powinno dać się bez większego trudu rozetrzeć w pył. Popatrz na herbatę.


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: Thotal Maj 08, 2009, 22:37:57
Ziół nie suszy się na słońcu, zawsze powinny być osłonięte w przewiewnym miejscu. Po wysuszeniu powinno się kruszyć...


Pozdrawiam - Thotal :)


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: chanell Maj 08, 2009, 22:49:46
 arteq i Thotal :) bardzo dziękuję za poradę.Powieszę je na zacienionej stronie balkonu tam gdzie mam najwiekszy przewiew. Suszę tak liście pietruszki i selera ,ale co do jaskółczego ziela chciałam się upewnić :)


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: Aza Maj 09, 2009, 09:50:30
Ptaszku, narkoman to nie przestępca z racji samego uzależnienia /chyba, że zrobi coś, co jest nie zgodne z prawem/, wtedy tak. Nie czuj się więc jak przestępca, są ogólne zakusy, jak zresztą pewnie wiesz, żeby najlepiej zakazać w ogóle zażywania ziół. I coś mi się zdaje, że kłopoty z dostaniem tego zioła mają taką podstawę. Dziś jest PEŁNIA, idźmy zatem na pola, łąki i do lasu i nazbierajmy co się da, co komu potrzebne, bo włąśnie dziś zioła posiadają najlepszą moc i właściwości /maj, pełnia i w dodatku po deszczach/. A nie zapomnijcie zbierając, mieć dobry nastrój i serce pełne miłości, dziękując Stwórcy za te wszystkie dary. O Boże właśnie w tej chwili, pisząc to poczułam uczucie bezwarunkowej miłości do Was wszystkich. Pozdrawiam wszystkich wiosennie, słonecznie, cieplutko, Aza  :-* :-* :-*


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: ptak Maj 09, 2009, 11:13:48
Witaj Aza,
No pewnie, że narkoman to nie przestępca. Pisząc, że tak się czułam, po pierwsze żartowałam, po drugie bardziej na myśli miałam to, że musiałam dostosować się do absurdalnej sytuacji (czyli udawać, że potrzebne mi jest jaskółcze ziele do mieszanki) by móc w ogóle je kupić. Poza tym, jak śmiałam kupować zakazany owoc?  ;D  Eh, a teraz sobie za darmo wezmę z łąk i lasów dar ziemi oraz niebios …  z pominięciem wszelkich zakazów ... :D

Pozdrawiam cieplutko  :)


Tytuł: Odp: JASKÓŁCZE ZIELE - DAR NIEBIOS - zastosowanie, uwagi, spostrzeżenia.
Wiadomość wysłana przez: east Maj 09, 2009, 13:31:07
A teraz wrażenia z degustacji maceratu ( tzn nalewki ) ze świeżego glistnika na żywo ... uwaga uwaga, z ostatniej chwili ( hehehe )... w smaku gorzkie, ale bardzo przyjemna ta goryczka... nalewka ma kolor słomkowej herbatki, zapach łąki i liści.
Działanie ... banan na gębie hehe  , innych nie stwierdzono  ;D ;D ;D ;D