oj Enigmo
Przemówienia papieża są napisane na dłuuuugo przed jego wystąpieniem. I nie można ich zmieniać tuż przed imprezą. Poza tym to przecież starszy człowiek - jak go ktoś szarpnie za szaty i rzuci o glebę to jego kości są kruche i mogą się złamać jak gałązka. Więc na pewno odczuł bardzo boleśnie.
Można porównać sprawę z atakiem na Berlusconiego - też ochrona nie była w stanie zapewnić mu bezpieczeństwa i szalenice uderzył go metalową figurą odsyłając go do szpitala. Czy z niego też będziesz się wyśmiewał?
Val Dee z całym szacunkiem powtarzasz beztrosko to co napisały media (o Brlusconim). Otóż uwazam ze Bóg jest sprawiedliwy i nie dziwi mnie że Silvi wkońcu dostał w zęba, choćby i przez szaleńca figurką. Nie życze mu źle, ale cyrk jaki odstawił w polityce, upadek obyczajów, zdrady, kłamstwa w mediach, korupcja (zdajesie przyznał) i chowanie za imunitetem a wszystko to w imię obrony Włoch przed komuną - to wybicie zęba można potraktować jak pogłaskanie niegrzecznego dzieciaka, które bardzo nabroiło. Mimo to Berlusconi jak zawodowy błazen, budzi również sympatie wiec tylko szaleniec mógł zadać ów cios.
A wracając do papieża, to ze jest starszym panem nie zwalnia go z obowiązku kontroli tekstu który przeczyta wiernym na całym świecie. Wrecz przeciwnie, odpowiedzialność jaką niesie tym bardziej wymaga od tego człowieka roztropności. Chociaz nie uważam sie za katoliczke (jestem kobietą co jest zaznaczone w profilu - co do 'wyśmiewał') to identyfikuję sie z kulturą chrześcijan. Wiec papieża jako głowe jednego z najwiekszych odłamów słucham z uwagą. Od jego decyzji wiele zależy, a ze jest kruchy - ma całą fure ochroniarzy budżet liczony w wielu mln i zastep najlepszych medyków, nie sądze aby mu cokolwiek brakowało. Przyrównywanie tego potkniecia z cierpieniem misjonarzy,którzy bywali ćwiartowani, łamani a swoje przesłanie niesli odziani w łachmany cierpiąc niedogodności i ubóstwo uważam za niewartą wspomnienia skargę równą świetokradztu. Nie wyśmiewam sie - wymagam, potwierdzenia tego co powiedział wcześniej. Inaczej cała Instytucja jaką kieruje obróci sie w perzyne, jeśli główny pasterz sam nie stosuje sie do własnych pouczeń. Dodam ze z uwagą odnotowuje co odważniejsze pomysły: lpróbe ikwidacji dni młodzierzy, zniesienie postu Wigilijnego (bezwstydne obrzarstwo), przesuniecie godz pasterki - tegoroczny.
Z tego co napisano na Wikipedii wynika że Gloria Olivae jest ostatnim numerowanym, a Petrus Romanus sprawowac bedzie posługe aż do Osądzenia. Btw ciekawe kim ma byc Sędzia - Chrystus? Nie wynika z tego jednak czy Piotr Rzymianin i Chwała Oliwki to jedna czy też dwie osoby.
De labore Solis (z pracy Słońca) – zwolennicy tej przepowiedni zauważają iż Jan Paweł II urodził się 18 maja 1920 w dniu zaćmienia słońca, a jego pogrzeb odbył się w czasie innego zaćmienia słońca 8 kwietnia 2005. Przed jego śmiercią mówiło się też, że pasuje do tego określenia, bo wędruje po Ziemi (pielgrzymki) niczym Słońce.
Gloria Olivae (chwała oliwki) przypisuje się Benedyktowi XVI [1] ponieważ jednym z symboli zakonu św. Benedykta jest gałązka oliwna [2] (zwolennicy przepowiedni uważają, iż przyjęcie takiego imienia przez Papieża doskonale łączy go z zakonem benedyktynów). Jeszcze inna interpretacja wiąże się z faktem, że Ratzinger urodził się 16 kwietnia, w dniu śmierci św. Benedykta Józefa Labrè (26 marca 1748 – 16 kwietnia 1783).
"In persecutione extrema S.R.E. sedebit
Petrus Romanus, qui pascet oves in multis tribulationibus: quibus transactis civitas septicollis diruetur, & Iudex tremendus iudicabit populum suum. Finis."
"W czasie najgorszego prześladowania Świętego Kościoła Rzymskiego, [na tronie] zasiądzie
Piotr Rzymianin, który będzie paść [swe] owce podczas wielu cierpień, po czym miasto siedmiu wzgórz zostanie zniszczone i straszny Sędzia osądzi swój lud. Koniec."