ŚWIADOMOŚĆ , WIEDZA , INFORMACJA.....

[east]

Tak, Przebiśnieg - tego dowodem jest sam Edison tu przywołany. Wszak bronił on "swojego" prądu stałego niczym  konstytucji przeciwko "wymysłom" Tesli w kwestii zastosowań prądu zmiennego. Dopiero, kiedy Tesla oświetlił całe miasto bez większych nakładów budując sieć elektryczną, Edison musiał uznać porażkę.
I chwała im, że obalają i doskonalą   Można dyskutować n/t etyki postępowania Edisona, ale nikt mu nie odbierze sławy w kwestii żarówki Do dziś jest ona lepsza (bardziej przyjazna dla wzroku) niż jakiekolwiek wymyślone świetlówki.

[Fair Lady]

Przegral, po mimo takiej wiedzy.
A dlaczego?
Bo "Business planu" nie mial:)

[east]

Zresztą Tesla też nie miał żadnego specjalnego "business planu" . Dopóki jego wynalazki zapewniały JP Morganowi zbyt na jego druty miedziane (do produkcji kabli przesyłowych) ,to Tesla był głaskany i na rękach noszony. Przegiął ,kiedy zaprezentował bezprzewodową sieć przesyłową i zaczął się bawić darmową energią
Tesla nie zorientował się na czas, gdzie szukać wsparcia finansowego, ale też nie bylo wtedy zbyt wielu ludzi z wyobraźnią, a do tego niezależnych. Jego wynalazki - jak ten samochód napędzany "energią z eteru" na silnik elektryczny - były opisywane jako szatańskie pomysły. Czyżby media już wtedy szły pod rączkę z bangsterami ?

Szkoda, ze nie poszukał on wsparcia gdzieś głębiej na Południu ,lub Zachodzie Ameryki (raczej u odbiorców energii, niż jej tradycyjnych dostawców ). Może dziś historia wyglądałaby zupełnie inaczej ....

[songo1970]

..tacy ludzie jak Tesla nie myślą/eli w kategoriach biznesowych/własnego zysku, są/byli zazwyczaj bezinteresowni w swych działaniach dla dobra ludzkości, ale cwaniaki kabała nawet najlepsze pomysły chowają do "zamrażarki",-
bo to odebrałoby im zaksięgowane przyszłe zyski- taki "Business plan" 

[Fair Lady]

"The Problem of Increasing Human Energy" ten artykul spowodowal, ze Tesla stal sie niewygodny, gdyz zakladal, ze ludzka (human) energia mozna stymulowac poprzez odpowiedni "pokarm", zadowolenie i prace.
Ciekawe, czy czul sie Slowianinem (mala dygresja do innego watku o Slowianach).

[songo1970]

ostatnio mam okazję słuchać różnych wykładów, i też taka mała dygresja o stymulowaniu,-
zawsze zastanawiało mnie jak to możliwe, że w niektórych zakładach/firmach w Niemczech dostają piwo w czasie dnia pracy,-
i sprawa się wyjaśniła- tak dzieje się również w USA, a to wynik wnikliwych badań tamtejszych naukowców, którzy badają wszystko , a wynika z nich niezbicie, że przeciętny pracownik po godz. 14:00 myśli już o zimnym piwku w fotelu/na kanapie przed TV. Więc burżuje doszły do wniosku ażeby wydajność pracy nie spadała po 14,-
dajmy "białym murzynom" to na co wyczekuje ich mózg- czyli słynne "psssst" i zimną piankę.
A frajerzy myśleli, że tacy dobrzy kapitaliści

[Fair Lady]

O zimnym piwku mysli juz od samego rana:)
Mysle, ze nie wynika to z jakiejs specjalnej "stymulacji", lecz po prostu ze stylu zycia. Piwo w Niemczech traktowane jest jako produkt zywieniowy i tak jest opodatkowane, a nie jak alkohol!
To zwykly rodzaj napoju zaspakajajacego pragnienie, do stymulacji to oni maja specjalne "prochy", i to wlasnie mierza.
No, chyba ze uznac mozna droge po labiryncie, w ktorej "piwko" zostaje ukryte, czyli myszka biala wedrujac ma tylko i wylacznie smak na mysli i to uczucie rozluznienia i zadowolenia, wiec motywacje do poruszania sie, system naliczy bity, a myszka otrzyma nagrode kawalek serka do tego ... piwka

[songo1970]

bardziej precyzyjnie, zbadano reakcję zachodzącą w mózgu, kiedy słyszymy charakterystyczne "pssssst",-
mózg ze stanu wyczekiwania, odpręża się i pracownik może spokojnie znowu skupić się na pracy
zajefajnie

[Fair Lady]

Przezytkiem jest dzien pracy 8-mio godzinny. Przyszlosc bedzie wygladac inaczej. Praca, wg zegara nie jest efektywna. To jeszcze przezytek z czasow poczatkow industrializacji, atawizm:)
Po co trzymac kogos w "pracy", gdy juz wypstrykal sie ze swych mozliwosci:)
I jeszcze mu piwko serwowac...

[east]

Racja. Sam sobie kupi ,a robotę wykona na podwójnym gazie zdalnie ...

[Fair Lady]

A ile bedzie mial frajdy przy tym;)!

Wizjonerzy juz od dawna przepowiadaja zmiany w systemie wartosciowania. Jest to rozwiazanie optymalne, gdyz nadmiar czynnika ludzkiego moznaby w inny sposob zmniejszyc. W istocie dzieki technicznym mozliwosciom nie trzeba byc "uwiazanym" przez 8-9 godzin do biureczka, zza ktorego bacznie obserwuje kolega, lub kolezanka (gorzej jak szef osobiscie). Niekiedy przypomina to gre ichneumona z kobra:) Aby rozluznic takie stany, zleca sie zadania do wykonania, ktore i tak i tak beda zrobione, a zwalnia z "wartowni" wczesniej. Wtedy mozna wiecej zadbac o siebie, rozwinac, potrenowac cialo i ducha. Zyskuje sie cenny czas, ktory nie czarujmy sie niekiedy trzeba po prostu odsiedziec.
Odwrotnie dziala to tez, gdy jest wiecej zadan, to trzeba poswiecic wiecej czasu. A nie jak to dzis wyglada - odespac 8 godzin, a kazda dodatkowa wpisywac do dzialu "nadgodziny platne".

[Dariusz]

Dlaczego mam wrażenie, że nie trzymacie się tematu?
I to już dość długo.

[east]

Racja Darek. Trzeba by coś z tym zrobić bośmy radośnie poooojechali

[Fair Lady]

Rozbudowalismy nasze drzewko o dodatkowe konary:) wzbogacajac przez to zrodlo.
Nr 44 jest z gory zaplanowany, dla jednych bedzie mial on charakter msciciela, a inni dostrzega w nim WIZJONERA.
To symbol elity.
A nie ma wyzszej instancji niz wlasnie ta - to jej przyjdzie posredniczyc z Federacjami i Agenturami, to ci, ktorzy przeprowadza reszte na suchy lad.
To symbol, jakby "immunitetu dyplomatycznego". Starczy? Na temat bylo?
A teraz "bierz drabine - przytrzymam sie pedzla"

[east]

@Fair Lady "bierz drabine - przytrzymam sie pedzla" ... tylko go nie urwij

Sądzę , ze ten wydzielony temat (konar) można by rozwinąć w  kierunku wniosków, które zarysowały nam się kiedy wspomnieliśmy o Tesli i o Edisonie.

Panowie naukowcy zostali wplątani we wzajemne waśnie przez tych samych "panów" pociągających za sznureczki. Tych, którzy zasilają ,albo gaszą rozwiązania. Im nie zależało nigdy na prawdzie lub poprawie losu ludności, tylko na wyciśnięciu ludzi jak cytrynki. Instrumentem do tego są pieniądze.

Wiadomo, że człowiek chce sobie byt polepszyć ( z lenistwa i wygodnictwa ) więc będzie dążył do jego poprawy wymyślając nowe rzeczy. Sęk w tym, żeby dostęp do wygód zapewniali nieliczni. Ci, którzy mają sznureczki - w omawianym przypadku co do elektryczności - KABLE.
Cóż to byłaby dla finansistów za przyszłość, gdyby nie było fizycznie za co pociągnąć ? Ich koszmar się spełnił w przypadku Internetu specjalnie tak zaprojektowanego by wytrzymał atak jądrowy. Wytrzyma też zapędy bangsterskie, chociaż ci się już zorientowali i robią wszystko, bo założyć kagańce kontroli na Internet.

Gorzej byłoby , gdyby ludzie pozyskiwali darmową energię drogą  bezprzewodową ze źródła, które znajduje się w otoczeniu !
Gdyby budowali pojazdy, które nie potrzebowałyby dróg .....
Bo kto by pobierał opłaty ? Kto by mógł stawiać znaki zakazu i ograniczenia ? , po kiego grzyba byłyby fotoradary ? ,no i bez sensu byłoby stawiać blokady na drodze .... bo co tu blokować ?

To jest właśnie koszmar bangsterski, który właśnie się spełnia
A my jesteśmy tego świadkami.

Rzecz jasna nieodpowiedzialni ludzie nadużyją tej wolności, lecz ich los jest przesądzony. Smutne to, lecz konieczne.

[Fair Lady]

To Smok Kundalini.

On chce miec ENERGIE! Ale WY na tym forum mylicie go z Atlantyda. I ´to az tyle klikow! Aby go nakarmic...
BESTIA.
Kazdy sie jej boi, ale nie widzi, ze ma ja dookola siebie.


ATLANTYDA = TAO

[east]

Oj tak. Bestię mamy dookoła siebie. Jest już tak powszednia i oczywista, że nikt się jej nie boi. Nawet, kiedy ludzi pożera. Reszta patrzy bezradnie i cieszy się, że tym razem nie padło na niego/nią..
Tymczasem liżemy d..ę bestii każdego ranka stawiając się na żądanie w pracy. Za te marne parę groszy, które wyznaczają granice naszej egzystencji.
Coś się musi zmienić i to COŚ nadchodzi. Czujesz to ?
To jest w powietrzu. Rodzi się w śpiewie ptaków  zapowiedź. Od 20 marca będzie błyskawicznie wzrastać aż do czasu swojego rozwiązania w 9-tym miesiącu
Bestia nie ma szans.

[Kiara]

A tak swoją drogą wiesz kiedy naprawdę jest wiosenne przesilenie i zaczyna się wiosna? Jest to pierwsza pełnia księżyca w marcu to się już stało.
ważny jest kalendarz lunarny dla takich obliczeń.

Kiara

[east]

Tak coś właśnie czułem, że tych ptaków więcej i tak świergolą namiętnie. Musi być że wiosna przyszła

[Fair Lady]

W 1951 roku kolektyw Golebica Jehowianskich Annunaki zawarl uklad z Andromedycznymi Annunaki, aby polaczyc sieci Golebicy i Bialego Orla w celu otwarcia tunelu czasoprzestrzennego Feniks i przejecia czasoprzestrzennego tunelu Sokol, jednak ze nie udalo im sie. Aczkolwiek udalo sie to grupie Plejadiansko-Nibirianskich Annunaki w roku 1972, przejmujac kontrole nad Feniksem i Wezem. Od roku 2000 polaczone sily Sokola, Weza, Feniksa, Smoka, wlaczajac w to Orla i Golebice uformowalu UIR (Zjednoczony Ruch Oporu Najezdzcow).

Cyt. Z innego watku - o siatkach energetychnych Ziemi.

Ciekawe jak cwierka:) Orzel Bielik z wyspy Wolin?

[Kiara]

A, Ty w to wszystko wierzysz co oni tam wypisują? Ja nie. Jak dla mnie to gra naszą świadomością w której ktoś chce coś zakodować.


Kiara

[Fair Lady]

Tylko dziwne, ze rozne zrodla podaja to samo. Zakodowane to jest juz od eonow, to system, ktory ktos sztucznie utworzyl poprzez manipulacje. Ci, co to wypisuja przekazuja tylko WIEDZE.
Nie sadze, aby na tym etapie zalezalo Wyzszej Inteligencji na nauczaniu pastuchow. Informacje i przekazy sa adresowane do tych, ktorzy umieja je odczytac (czy chca, czy nie) zostali powolani do pewnej funkcji.
Czy ja w to wierze?
gdybym nie widziala, zapewne nie, ale mialam okazje ujrzec to "oblicze". Teraz wierze.

[Kiara]

No to się przekonamy niebawem co jest prawda a co barwną fikcją wypisywaną tu i tam....

Kiara

[Fair Lady]

Tu nie zadnej tajemnicy. Ujrzymy to co bedziemy chcieli ujrzec. Nastepny etap to 5D. Wizjonerstwo. Tylko, ze ciemnota jest jeszcze powszechna i latwo motlochem manipulowac, ale spryciarze wiedza jak nawigowac realem.
"Powiedz choc slowo, a bedzie spelniona wola twoja".
To bedzie.

Niestety mankamenty tego systemu (digitalnego) sa juz widoczne, dlatego trzeba te kody zweryfikowac, bo swiadomie nalozono wiele bledow. Od tego sa specjalni kontrolerzy.

A to co mnie najbardziej boli to to, ze komputer (automaty) nie znaja sie na zartach, na sztuce, muzyce, uczuciach. Umieja tylko liczyc.

[Kiara]

Eeeee... no nie! Trochę się znają , mają to w programie no wiesz św. geometria im to podarowała, nie posiadają tylko uczuć i są przewidywalni zgodnie z programem.

Kody są zdejmowane razem z przypływem energii na ziemię i podnoszeniem się wibracji , to się dzieje samoistnie u każdego na jego miarę i możliwości akceptacji światła.Nie u każdego identycznie i w tym samym czasie , nie możliwe, musi być  na poziom osobistego rozwoju.

Co ujrzymy? Real , który jest po zdjęciu "okularów" czyli odblokowaniu zasłony w szyszynce. To podobnie działa jak przysłona w aparacie fotograficznym.
Wiesz raz sobie zadałam trud i wgramoliłam się do niej do  środka , poznałam dokładnie zasadę  jej działania, wiem na czym to polega.Nie jest źle , tylko nie dajmy się zbajerować różnym takim co mamy im certyfikaty imienne podpisywać.
Bo wówczas oni tam się zamelinują i będą tą przysłonę przytrzymywać.

Kiara