Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 17, 2024, 21:45:17


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: PRZEKAZY OD MYSLICIELI.  (Przeczytany 169480 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Mora
Gość
« Odpowiedz #100 : Luty 17, 2009, 16:02:47 »

Czy ja ... mówię w czyimś imieniu?!

Ludzie Kiara jak masz już coś bezsensownego napisać to lepiej w ogóle nie pisz bo to normalnie człowieka dobija. Z politowaniem

Pozdro
Mora
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #101 : Luty 17, 2009, 21:02:22 »

 Zaistniec. E. Nowalska Sila wibracji.    

ZAISTNIEĆ

ZAISTNIEĆ to wzbić się ponad własne wyobrażenie o sobie, ponad standard myślenia innych ludzi, ponad ich pojmowanie ludzkiej rzeczywistości...
Zaistnieć można uruchamiając w sobie wszystko, co ludzi szokuje, peszy, czego w sobie nie chcą, bowiem mają odwagę chronić w sobie piękno.
Zaistnieć można wołaniem o to piękno?
TAK, nigdy nic innego nie było tak ważne jak oczarowanie siebie i dania innym szansy stania się owym pięknem. Tylko taka formę zaistnienia warto rozwijać w sobie.

Czytanie w myślach, odbieranie obrazów ZAŚWIATÓW, moc cudami przepełniona stają się marzeniem ludzi, bycia innymi, lepszymi. NIE O TO CHODZI.
Rzecz rozbija się o przekroczenie etapów rozwoju cywilizacji w stronę bycia Człowiekiem chwały, siły, wiary w cudowność bycia przepięknym wewnątrz, a także na zewnątrz siebie.
Szukając odpowiedzi na dreczące ludzi pytania ocieramy się bez przerwy o słowa przepełnione wołaniem o barw rozjaśnianie wewnątrz ludzi. Rozjaśnianie to zaczyna się od przełamywania barier myślowych w każdym Człowieku, bez względu na posiadany przez niego poziom rozwoju.
To moja wizja zaistnienia ludzi, budowana od pierwszych słów kierowanych do nich z poziomów BARW MOICH.
Zatem: pierwsze były słowa oddające pokłady Myśli, potem Uczucia z Myślami wirować zaczynały, aż przyszedł czas na zadanie sobie pytania:
Ten etap przeszliśmy, jaki będzie ten drugi, RĘKAMI MYŚLI I UCZUĆ NASZYCH BUDOWANY?
Odpowiedź pada jedna:
TO BĘDZIE ETAP WZROSTU POZIOMU WIBRACJI, SIŁY SPRAWCZEJ DZIAŁANIA.
TO BĘDZIE ETAP BUDOWANIA SIŁY MOGACEJ NARUSZYĆ SKOSTNIAŁY ŚWIAT WARTOŚCI, W KTÓRYCH BYCIE OPŁACANE JEST TRACENIEM SZACUNKU DO SAMEGO SIEBIE.
str. 34/35 Wojtek
Kiara
Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #102 : Luty 17, 2009, 23:30:27 »

Wydaje mi się , że Myśliciele wykładają to po prostu kawa na ławę , prostymi zdaniami i to może być odebrane jako podawanie przetrawionej już papki choremu, by szybciej wyzdrowiał, albo nawet jako zapędy dyktatorskie ,co właśnie tak odebrałaś Enigmo ( moim zdaniem ). Wydaje się, że działania Myślicieli podyktowane są pośpiechem, brakiem czasu

East, a czy w tym temacie skrytykowalam przekaz Myslicieli? Krytykuje sposób w jaki Kiara prezentuje swoje poglady, przylepiajac innym uczestnikom miano ograniczonych, poddajacych sie manipulacji o ciasnych umyslach - tak w skrócie. Jedoczesnie pani Kiara, sama manipulacji ulega Mrugnięcie I tylko dlatego zacytowałam fragmenty sutr aby wyjasnic, ze stan ten jest przejsciowy

Cytuj
Z punktu widzenia Buddy całkowicie oświeconego każda , nawet najbardziej idealna "forma" reprezentujaca "najwyższe wibracje" , na przykład taka jak Myśliciel , który nazywa się Pan, albo Wojtek, czy Chrystus, jest tym samym Przejawionym aspektem , co Ty , czy Ja . Nie ma to znaczenia, że Oni są wibracyjnie na wyższym poziomie.
Uh, niestety widze ze nie czytałeś Surangamy, a napewno juz nie fragmentow które przytoczyłam o akceptacji  mądrego nauczyciela o zmiennym ciele. I jaką masz pewnośc ze sa one na wyzszym poziomie? Jesli Budda przestrzega ze stany umysłu sa zmienne, a nasze wyobrazenia moga okazac sie mirazem który ostatecznie ustapi miejsce naszej wewnetrznej madrosci

Ponadto, kiedy kultywujący w swych badaniach dociera do ostatecznego punktu, może ujrzeć dobrego i mądrego doradcę, którego ciało się zmienia...
Nie chce juz tego wałkowac, niech sobie Kiara ma przekazy swoje czy Nowalskiej, ale nie mam ochoty czytac w kółko 'jakiej to ulegam manipulacji' bo czytam i akceptuje niewłasciwe (czyli inne) teksty


Prosty lud natomiast musi mieć jakieś wyobrażenie Boga, więc czci Buddę, Śiwę czy inne bóstwo. Nie inaczej jest w innych systemach wiary, np. w katolicyzmie prostemu ludowi nie wystarczy samo credo i pierwsze przykazanie, on będzie wywyższał Maryję, Jezusa, papieża bądź jakiegoś świętego. Z tego właśnie biorą się wszelkie degeneracje najwspanialnych nawet (u swoich podstaw) systemów wartości.

Lucynko, własnie tym sie różni buddyzm od pozostałych form kultywacji ze Siakjamuni Budda podkreslał swoje człowieczeństwo. Urodził sie człowiekiem i takim pozostał do końca - tyle ze 'przebudzonym' ze snu w jakim trwamy. Jego przesłanie jest wiec nam bliskie a to co osiagnoł mozliwe dla każdego. A teraz porównajmy z historia Jezusa, urodził sie czlowiekiem ale awansował do godnosci Syna Bożego. Tym samym Jego osoba nieoczekiwanie ulatuje nam w chmury, a tajamnica zmartwychwstania nadal pozostaje tajemnica.

Mora, buddyzm wcale nie jest łatwy, jak na to wyglada a czy jest religią czy nie - czy to az tak wazne? Cała niespodzianka polega na tym ze jest jednym z niewielu systemów który można 'sprawdzic' Uśmiech
ps. fajna fota
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #103 : Luty 18, 2009, 01:46:21 »

 Kreowanie wlasnego losu. E.Nowalska przyjaciele swiata

Moc jest zawarta w woli Człowieka

Godzenie się ze swoim Losem jest bardzo pięknym AKTEM POKORY. ALE... odwaga brania go w swoje ręce, odwaga i siła kreowania go - oto wyzwanie godne Człowieka. Kochając życie, walcząc o jego jak najpiękniejszy kształt może Człowiek zrobić wszystko dla poprawienia swojej przyszłości. Owa poprawa jest absolutnie związana z poprawą przede wszystkim siebie. O ile Ty wewnątrz siebie poczujesz się lepszy, o wiele lepszy będzie otaczający CIĘ ŚWIAT.
Jego wizja jest w Tobie. Ani Ty, ani On nie może funkcjonować bez siebie wzajemnie.
Nie pochwalamy ŻYCIA NA WYSPIE dalekiej od Świata. Bo życie to zespolenie się ze Światem osób ŻYWYCH. To szukanie w nich, poprzez Nich i dla siebie okazji do ODGADYWANIA schowanych w sobie Uczuć. Życie to odgadywanie siebie poprzez wydarzenia, w których się znajduje Człowiek.
I to jest wielka prawda istnienia:

Poznawanie i Wzbogacanie siebie
po pełnej DOBROCI DRODZE DOZNAWANIA.
Im więcej ktoś na niej znajdzie DOBRA,
tym większe jest w NIM PIĘKNO.
Im więcej ktoś zgarnie
z niej dla siebie "ZŁA",
im więcej odkrywać go pozwoli w sobie,
tym bardziej zanurzać się będzie w OTCHŁANI NISZCZENIA
swego JA, swego obrazu OSOBOWOŚCI.

KIEDY KTO KOCHA ŻYCIE, CZUJE W SOBIE OGROMNE PRAGNIENIE CZYNIENIA PIĘKNA I ODDALANIA SIĘ OD "ZŁA".

str. 40/41 PAN
Kiara
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #104 : Luty 18, 2009, 22:31:11 »

 Cel zycia na Ziemi E.Nowalska Przyjaciele swiata.

Przyjaciele Swiata. Mysliciele okresalaja cel zycia Czlowieka na Ziemi.

Po dotkliwych dziejacj ludzkosc wchodzi w nowy dla siebie OKRES - w epoke spokojnego zastanowienia sie nad soba.
Nie bedzie to EPOKA Myslicieli, ktorzy stroniac od od swiata, izolujac sie w jakis sposob od niego , widziec go beda z dystansu dzielacego Medrca od obiektu badan i kontemplowac go jedynie beda.
Bedzie to epoka zgielku Myslowego , pewnych HEREZJI, ktore burzac schematy skostnialego Myslenia, POPEDZA WIEDZE w najukochansze jej rejony coraz to blizsze prawdy
pokonywanie wlasnego leku oraz niepewnosci stanie sie wyzwaniem dla SERC I UMYSLOW ludzi.
Beda widzieli swoje wady, swoje ULOMNOSCI i szukac zaczna DROG oddalenia sie od nich.
Uczyc sie beda ludzie usmiechu, zyczliwosci dla siebie i innych.

Aby nauka ta przynosic zaczela wymierne efekty , trzeba Im bedzie zrozumiec sens,cel swego TUTAJ Istnienia na Ziemi.Jesli POJAC ZECHCA
i zdolaja dlaczego, po co sa tacy, a nie inni, dlaczego takie a nie inne Losy sobie obrali i WIDZIEC zaczna swoj Poczatek i prawdopodobny Kres, to
odwaza sie USZANOWAC SIEBIE NAWZAJEM.
Potrzebny jest pewien PROCES elementarnej edukacji, ktory nie faktow, nie dat bedzie ich uczyl, ale WIEDZENIA TERAZNIEJSZOSCI w kontekscie
dnia wczorajszego i JUTRA.
Wazne stanie sie omawianie dla nich podstawowych kwestii tejze Wiedzy.
A potem pokazywac beda w codziennym zyciu jak, zrozumieli swoje i Ziemi sprawy.....
str.11/12 PAN
Kiara
Zapisane
BRAIN
Gość
« Odpowiedz #105 : Luty 18, 2009, 23:25:59 »

Ale powiem tak cytujac przez Ciebie cytowane slowa..... ". nic nie moze mnie poruszyc bardziej  , niz wiejacy wiatr moze poruszyc swiatlo, albo noz moze przeciac wode.... " , bo swoja wolna wola obralam droge , ktora uwazam za najlepsza dla siebie.

Taa, a Droga ta bywa długa i niebezpieczna, no ale niektórzy wola miec klapeczki na oczach  Język
Kiaro, zwróć uwage na element powtarzający sie czesto w tekście "Ale jeśli uważa się za mędrca, to będzie podatny na wpływ demonów
Czy czegos ci to nie przypomina? Twoje ciagłe nawoływania, jaką to niesamowitą WIEDZE przekazujesz i sie z nia obnosisz? To co tak drazni wielu czytelników, ton który sprawia ze mamy wrażenie ze pozjadałas wszelkie rozumy i nikt ci do pietek nie dorosnie.  przemysl to.

A skoro uwazasz ze ro 'twoja droga' przepraszam, dlaczego tak usilnie chcesz ją narzucic wszystkim dookoła?


Nie potrzebujemy żadnych myślicieli ze świata X abyśmy mogli dobrze sobie żyć na Ziemi.

Naszej Ziemi...



Jestem w ciężkim szoku... Szok Szok Szok Szok ... w szoku bo nie sądziłem że przyjdzie mi powiedzieć, że całkowicie zgadzam się ze słowami Enigmy i Mory.

Pozdrawiam Mrugnięcie

Zapisane
Mora
Gość
« Odpowiedz #106 : Luty 18, 2009, 23:29:54 »

Ale powiem tak cytujac przez Ciebie cytowane slowa..... ". nic nie moze mnie poruszyc bardziej  , niz wiejacy wiatr moze poruszyc swiatlo, albo noz moze przeciac wode.... " , bo swoja wolna wola obralam droge , ktora uwazam za najlepsza dla siebie.

Taa, a Droga ta bywa długa i niebezpieczna, no ale niektórzy wola miec klapeczki na oczach  Język
Kiaro, zwróć uwage na element powtarzający sie czesto w tekście "Ale jeśli uważa się za mędrca, to będzie podatny na wpływ demonów
Czy czegos ci to nie przypomina? Twoje ciagłe nawoływania, jaką to niesamowitą WIEDZE przekazujesz i sie z nia obnosisz? To co tak drazni wielu czytelników, ton który sprawia ze mamy wrażenie ze pozjadałas wszelkie rozumy i nikt ci do pietek nie dorosnie.  przemysl to.

A skoro uwazasz ze ro 'twoja droga' przepraszam, dlaczego tak usilnie chcesz ją narzucic wszystkim dookoła?


Nie potrzebujemy żadnych myślicieli ze świata X abyśmy mogli dobrze sobie żyć na Ziemi.

Naszej Ziemi...



Jestem w ciężkim szoku... Szok Szok Szok Szok ... w szoku bo nie sądziłem że przyjdzie mi powiedzieć, że całkowicie zgadzam się ze słowami Enigmy i Mory.

Pozdrawiam Mrugnięcie



Cieszę się z tego że Ty także zauważyłeś "TO" co nam Kiara serwuje i w jaki SPOSÓB nam to serwuje.

Pozdrawiam
Mora Uśmiech
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #107 : Luty 19, 2009, 02:41:27 »

Mysliciele wskazuja  Czlowiekowi droge przez milosc, dobro, prawosc i godnosc do rozwoju.Bo jest to jedyna droga podnoszenia wibracji dla Czlowieka, i wychodzenia z niewolnictwa metalnego.

Jednak nie wszystkim z takimi wartosciami jest po drodze, nie wszystkim sa bliskie. Staraja sie je zwalczac, ztlumic wiedze o nich, nie wszyscy chca by zaistnial swiat pelen dobra harmoni i pokoju.
Kto nie chce i dlaczego?

Na to pytanie odpowiedz niech kazdy odnajdzie w sobie, zanim zacznie pisac teksty degradujace te wartosci.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #108 : Luty 19, 2009, 07:09:36 »

Kiara:

Mysliciele wskazuja  Czlowiekowi droge przez milosc, dobro, prawosc i godnosc do rozwoju.Bo jest to jedyna droga podnoszenia wibracji dla  Czlowieka, i wychodzenia z niewolnictwa metalnego.


Cóż, i tym pięknym stwierdzeniem jednoznacznie pokazałaś, jak  NAPRAWDĘ działasz. Jeszcze niedawno pisałaś, że każdy człowiek ma swoją drogę, że absolutnie nie mówisz, że taka droga musi być jedyną dla wszystkich, a że jedynie dla Ciebie jest ona odpowiednia, i nikomu ani Ci w głowie mówić, że to jedyna, najlepsza droga też dla innych. Cóż, Kiaro, dzięki, że sama się teraz podsumowałaś, zaoszczędziłaś roboty tym, którzy chcieli z Tobą o tym dyskutować.
Zapisane
Lucyna D.
Gość
« Odpowiedz #109 : Luty 19, 2009, 07:52:54 »

Tenebreal, gdyby to, co napisała Kiara, napisała nie ona, lecz Betti albo Chanell, albo ja nawet, to byś się do tego w ogóle nie odniósł. Ale że to Kiara napisała, to to trzeba to rozłożyć na czynniki pierwsze i przyczepić się, do czego tylko się da. Na nowym forum jestem stosunkowo krótko, ale na starym byłam na tyle długo, by się zorientować, jakie tu się sztuczki stosuje.
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #110 : Luty 19, 2009, 09:39:40 »

Lucyna D. - to przyrównaj sobie dyskusję Kiary z Enigmą i jej zarzekanie się, że nie uważa przekazów Myślicieli za jedyną, słuszną drogę, że to jej droga i nie twierdzi, że jedyna. Porownaj sobie tamte stwierdzenia z tym, co napisała tutaj (wybacz, nie jest to wyrwane z kontekstu, a JASNE, PROSTE stwierdzenie). Nie widzisz sprzeczności? Bo naprawdę trzeba być chyba ślepym, by jej nie zauważyć. Ale cóż, niektórzy wolą być ślepi, gdy idea im pasuje.

Co do "sztuczek" - ja na starym forum W OGÓLE nie byłem, więc mnie do forumowych sztuczek nie mieszaj. Chyba, ze rzetelne czytanie uważasz za sztuczkę, to ok...
Zapisane
Lucyna D.
Gość
« Odpowiedz #111 : Luty 19, 2009, 09:59:15 »

Tene, zupełnie mnie nie zrozumiałeś, a ja nie chcę pisać wprost. Trudno. Inni zrozumieją.
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #112 : Luty 19, 2009, 10:23:27 »

Tene, zupełnie mnie nie zrozumiałeś, a ja nie chcę pisać wprost. Trudno. Inni zrozumieją.

Cóż, jedni wolą masło maślane i lawirowanie, drudzy wolą czytelną analizę faktów.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #113 : Luty 19, 2009, 12:22:55 »

Droga do uzyskania wyzwolenia absolutnego jest jedna przez wskazane wartosci, ale nikt nie musi z niej korzystac.Moze wybrac swoja inna , a byc ich moze mnustwo, jedne krotsze drugie dluzsze a jeszcze inne przez wartosci o niskich wibracjach w inna strone.
Wolna wola, ktora z tych drog wybierzesz.Czy musisz pojsc ta wskazana przez Myslicieli? Nie, nie musisz, co nie zmienia faktu iz wartosci przez  NICH propagowane sa tymi jedynymi , ktore droge ku wyzwoleniu metalnemu otwieraja.Droga ta jest tylko jedna, wybor nalezy do kazdego indywidualnie.

Przepraszam Tene ze to pisze ale czasami mam wrazenie jak bys byl ograniczony umyslowo ( nie w sensie glupi), tylko , ktos kto kreci sie w jednym miejscu jak plyta nie potrafiac dokonac skoku na nastepny okrag.
Gdybys spokojnie przeczytal swoje posty juz od dluzszego czasu pisane w tym tonie ( nie tylko do mnie) zauwazysz to.zwalczasz wszystko co jest odmienne od twojego toku myslenia. A  nie ma w tym swiecie idetycznosci i nie oczekuj ze zaistnieje.
Lubie Cie a rownoczesnie czasami kompletnie nie rozumie dlaczego to robisz?
Przepraszam ale nie interesuja mnie wywody filozoficzne nad cudza filozofia spowodowana rozwazaniami filozoficznymi. to takie dziesieciokrotne mielenie cudzych slow w roznych kontekstach. Po co? Kazdy ma prawo do swoich mysli.
Wole tworzyc wlasne zrozumienie istniejacej sytuacji, cytujac to co traktuje jako bliskie mi wartosci.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 19, 2009, 12:27:10 wysłane przez Kiara » Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #114 : Luty 19, 2009, 13:48:36 »

Kiara - na początek mała sugestia - nie baw się ze mną w takie sztuczki słowne. Nie zadziałają, tracisz czas. Zapewne wiesz, o co chodzi.

Co do ograniczenia - wybacz, ale ja ma dokładnie takie samo odczucie co do Ciebie. Trzymasz się pewnych wartości i treści tak kurczowo, jakbyś bała się rozpatrywać cokolwiek innego, w trwodze, że Twoja własna samoocena spadnie na łeb na szyję, jeśli cokolwiek okaże się nieprawdą. Piszesz publicznie, co chyba jest oczywiste, że wystawia Cię to na pewną ocenę, krytykę. Jednak gdy tylko ktoś wyrazi jakiekolwiek wątpliwości, bardzo zręcznie się wymigujesz, omijasz pytania, czy wycofujesz, by tylko nie być zmuszona bronić danego poglądu. Czym jest pogląd, którego nie chce się weryfikować w dyskusji, jeśli nie klapkami na oczach?

Ponadto mieszasz się w zeznaniach. Raz piszesz, że różne drogi prowadzą do wyższej świadomości, po czym potem, że jedynie Twoja może zaprowadzić na ten poziom. Innymi słowy, konkludując, odmawiasz innym jakiegokolwiek wyższego "oświecenia", rozwoju, jeśli nie idą Twoją ścieżką. Czyż TO nie są właśnie klapki na oczach?

Dalej - każdego niby szanujesz, każdego uznajesz za innego, specjalnego - a jednocześnie zawsze, gdy ktoś nie podziela Twoich teorii, pada argument, że zrozumieć je mogą jedynie ludzie bardziej rozwinięci duchowo, ze kiedy się rozwiną, to zrozumieją. Tak więc siłą rzeczy, czy to wprost, czy nie (i nie jest to moja interpretacja, a normalne, logiczne następstwo Twoich słów) uznajesz innych za mniej rozwiniętych od siebie, gdyż Ty rozumiesz to, co mówisz, a inni tego nie podzielają (a by zrozumieć, tzreba być bardziej rozwiniętym duchowo).

Podsumowując - czy nie dostrzegasz we własnych słowach hipokryzji?
« Ostatnia zmiana: Luty 19, 2009, 13:49:11 wysłane przez Tenebrael » Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #115 : Luty 19, 2009, 13:55:46 »

piszcie co chcecie ale odkąd poznałem KIARĘ moje życie uległo POZYTYWNEJ zmianie - sami to widzicie przecież...

nie krzyczę, nie wyzywam i tak dalej, trzeba nauczyć się słuchać Kiary, a wtedy każdy jej post to jak czerpać WIEDZĘ ZE ŹRÓDŁA Uśmiech

dosłownie, ja tak miałem, odmieniło to moje zycie i tego wam życzę z całego serca WSZYSTKIM!

pozdrawiam,
718'
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #116 : Luty 19, 2009, 14:09:58 »

Kapłan 718 - ale nie rozchodzi się o to, CO Kiara mówi, ale JAK, jaki ma do tego stosunek. Do siebie, jak id o innych ludzi i ich dróg. Że jej drogą można dojść do wysokiego rozwoju duchowego? Możliwe, nie przeczę. Ale nie oznacza to jedynej słusznej drogi, nie stawia też jej na pozycji wyżej duchowo rozwiniętej niż inni ludzie tu na forum.
Zapisane
Kapłan 718
Gość
« Odpowiedz #117 : Luty 19, 2009, 14:30:48 »

powiedzmy jednak, że w pewnym sensie jest to jedyna i słuszna droga - zaznaczam w pewnym sensie, nie chodzi o sposób ale o CEL Uśmiech

718'
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #118 : Luty 19, 2009, 14:38:54 »

Taki sam cel można osiągnąć różnymi drogami. Możliwe, że droga Kiary jest jedną z tych wielu.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #119 : Luty 19, 2009, 14:42:18 »

Nikt nie moze przejsc droga idetyczna jak ja, kazdy posiada swoja.  Jest to jak najbardziej wlasciwe. Jednak wartosci o ktorych pisze sa jedynymi prowadzacymi w gore naszego rozwoju i na tym nalezy sie skupic zachowujac wlasna osobowosc.
Zwalczanie mnie do niczego nie prowadzi, tracisz swoja energie  Tene , po co?

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 19, 2009, 14:53:49 wysłane przez Kiara » Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #120 : Luty 19, 2009, 14:50:27 »

Kiara - po to, by inni widzieli inne drogi, i rozumieli, że tak samo prowadzą tam, gdzie Twoja (wedle Ciebie) prowadzi.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #121 : Luty 19, 2009, 14:55:34 »

Kiara - po to, by inni widzieli inne drogi, i rozumieli, że tak samo prowadzą tam, gdzie Twoja (wedle Ciebie) prowadzi.

Po to by ludzie zobaczyli inne drogi, wystarczy bardziej perspektywicznie spojrzec na zagadnienia i wartosci, nie potrzeba nikogo niszczyc i zwalczac.
Akceptacja odmiennosci jest swietoscia.

Kiara Uśmiech Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 19, 2009, 14:56:43 wysłane przez Kiara » Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #122 : Luty 19, 2009, 15:00:19 »

Kiara, a czy zdałaś sobie trud, by zrozumieć, CO ja zwalczam? Zwalczam nie Twoją drogę - szanuję ją, możliwe, że dla pewnych osób jest ona nawet świetna. Zwalczam natomiast Twoje twierdzenia, że jest to jedyna słuszna droga, jedyna, która wiedzie do duchowego "przejścia". Tak więc nie odwracaj znów kota ogonem. Atakuję ten pogląd, bo mówisz jak mędrzec, jak wieszczka, która poznała tajniki rozwoju duchowego, jedyne prawdziwe tajniki. A tak nie jest. jest to jedna z dróg, a inni, idąc innymi drogami, mogą tak samo dobrze rozwinąć się i dostąpić "przejścia" (czy jakkolwiek to zwać) idąc swoimi drogami, a nawet zajść dalej. Pogódź się z tym, po prostu.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #123 : Luty 19, 2009, 15:05:40 »

Przeciez ja caly czas podkreslam iz kazdy ma swoja droge na wlasna miare, jednak, zeby osiagnac final trzeba zaakceptowac wyzej wymienione wartosci. Jak chcesz nazwijmy je bramami, nie ma innej mozliwosci. I nie sa to moje osobiste i wylaczne odkrycia, ta wiedza istnieje caly czas obok czlowieka. Ja zwracam tylko na nia uwage.

Kiara Uśmiech Uśmiech
Zapisane
Tenebrael
Gość
« Odpowiedz #124 : Luty 19, 2009, 15:11:25 »

Dobrze, więc napiszę PROŚCIEJ, bo znowu kluczysz jak...

1. Każdy ma swoją drogę, ale nie na własną MIARĘ. Gdyż inne drogi są równoległe, nie są to drogi dla "mniej rozwiniętych". Są to drogi dla tak samo rozwiniętych, ale innymi torami idące. Nie ma więc WARTOŚCIOWANIA na drogi "na miarę tego" czy "na miarę tamtego".

2. Tak samo bram jest wiele. Nie musisz wcale akceptować tych wartości, które przytaczasz. Inne drogi posiadają i inne bramy.
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.06 sekund z 17 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

maho pisanepioremanila planszowanie amigos rycerze-erathii